nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-01, 19:04   #1
celix
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2

nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.


cześć dziewczyny, wpadłam tu przypadkiem, przeszukałam prawie całe forum, widziałam, że jesteście w stanie dużo zdziałać i pomóc.

znalazłam się na życiowym zakręcie.
2 lata temu wyszłam za mąż, łącznie jesteśmy razem już 8 lat. Zaraz po ślubie, wyprowadziliśmy się na swoje, wcześniej chwilę mieszkaliśmy z jego rodzicami. Po tym jak poszliśmy na swoje mąż zaczął mnie bić. Ma naprawdę ciężką rękę. W sumie zdarzało mu się to wcześniej jak mieszkaliśmy z rodzicami, krzyczałam ale ich zza ściany to nie obchodziło. Wcześniej zanim wyszłam za niego nie uderzył mnie ani razu, więc nie wiedziałam w jakie piekło moje życie zmieni się teraz. Bije mnie tak już przez te 2 lata, czasami częściej czasami rzadziej.
w lecie nie mogę wyjść nigdzie w bluzce na ramiączkach czy z krótkim rękawkiem bo wstydzę się tych sińców.. ukrywam to, chociaż teściowa wie, że tak jest, nic z tym nie robi.
Po pewnym czasie zaczęło się też zmuszanie do seksu, zrobił się też agresywny w łóżku.. stało się, wpadliśmy.. jestem w 4 miesiącu ciąży..
wczoraj zebrałam się i powiedziałam mu o ciąży i że chcę od niego odejść. Nie chcę fundować dziecku takiego życia i przemocy w domu. Zarobiłam za to, uderzył moją głową o futrynę drzwi, po czym się rozpłakał i wyszedł z domu.. spakowałam się, oczywiście, że tam nie zostałam, wyszłam do przyjaciółki do której dzisiaj się dobija przez cały dzień i znów był agresywny.
Nie wiem co dalej, mam pracę, mieszkanie było jego, bo jego rodzice nam kupili to mieszkanie, a właściwie jemu kiedy jeszcze małżeństwem nie byliśmy.
Nie mam się gdzie podziać, rodzice nie żyją, a żyjemy w obcym dla mnie mieście. Do miejscowości rodzinnej mam jakieś 250km. Rodzeństwa też nie mam... ale to wszystko skomplikowane.

Nie chcę już z nim być, ale nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem, kompletnie się pogubiłam. Wiem, że sobie nie poradzę jak od niego odejdę, miałam ochotę dziś do niego wrócić.. do mieszkania..

proszę o jakąś pomoc.
celix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:18   #2
ruda234
Raczkowanie
 
Avatar ruda234
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 121
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez celix Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny, wpadłam tu przypadkiem, przeszukałam prawie całe forum, widziałam, że jesteście w stanie dużo zdziałać i pomóc.

znalazłam się na życiowym zakręcie.
2 lata temu wyszłam za mąż, łącznie jesteśmy razem już 8 lat. Zaraz po ślubie, wyprowadziliśmy się na swoje, wcześniej chwilę mieszkaliśmy z jego rodzicami. Po tym jak poszliśmy na swoje mąż zaczął mnie bić. Ma naprawdę ciężką rękę. W sumie zdarzało mu się to wcześniej jak mieszkaliśmy z rodzicami, krzyczałam ale ich zza ściany to nie obchodziło. Wcześniej zanim wyszłam za niego nie uderzył mnie ani razu, więc nie wiedziałam w jakie piekło moje życie zmieni się teraz. Bije mnie tak już przez te 2 lata, czasami częściej czasami rzadziej.
w lecie nie mogę wyjść nigdzie w bluzce na ramiączkach czy z krótkim rękawkiem bo wstydzę się tych sińców.. ukrywam to, chociaż teściowa wie, że tak jest, nic z tym nie robi.
Po pewnym czasie zaczęło się też zmuszanie do seksu, zrobił się też agresywny w łóżku.. stało się, wpadliśmy.. jestem w 4 miesiącu ciąży..
wczoraj zebrałam się i powiedziałam mu o ciąży i że chcę od niego odejść. Nie chcę fundować dziecku takiego życia i przemocy w domu. Zarobiłam za to, uderzył moją głową o futrynę drzwi, po czym się rozpłakał i wyszedł z domu.. spakowałam się, oczywiście, że tam nie zostałam, wyszłam do przyjaciółki do której dzisiaj się dobija przez cały dzień i znów był agresywny.
Nie wiem co dalej, mam pracę, mieszkanie było jego, bo jego rodzice nam kupili to mieszkanie, a właściwie jemu kiedy jeszcze małżeństwem nie byliśmy.
Nie mam się gdzie podziać, rodzice nie żyją, a żyjemy w obcym dla mnie mieście. Do miejscowości rodzinnej mam jakieś 250km. Rodzeństwa też nie mam... ale to wszystko skomplikowane.

Nie chcę już z nim być, ale nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem, kompletnie się pogubiłam. Wiem, że sobie nie poradzę jak od niego odejdę, miałam ochotę dziś do niego wrócić.. do mieszkania..

proszę o jakąś pomoc.

O Matko Dziewczyno jak Ja Ci wspólczuję . Jednocześnie podziwiam Cię za to ,że zdecydowałaś się odejść od tego damskiego boksera i tyrana w jednej osobie ... Zresztą jak dla mnie jego bliscy to też niezła patologia .Pierwszy najtrudniejszy krok masz już za sobą ,teraz kilka pytań. Czy skoro pracujesz nie byłoby Cię stać na wynajęcie choćby najtańszego pokoju ? a moze mogłabyś porozmawiać z koleżanką ,że za pomoc ( sprzątanie mieszkania , gotowanie ) lub też za jakąś drobną opłatą mogłabyś chociaż przez najblizszy czas zamieszkać z nia? Zawsze mozesz sprawdzić też w internecie czy w Twojej miejscowości nie ma domu Samotnej Matki , mozesz iść do MOPSU gdzie udzielą Ci pomocy nie tylko finansowej ale też psychologicznej . By po takich przejściach móc rozpocząc nowe normalne życie . Najgorsze co możesz zrobić to wrócić do niego , bo co jeżeli nie będzie miał też żadnych skrupułów by bić kobietę w ciązy czy dziecko ? Ratuj się dziewczyno !
ruda234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:18   #3
mesta93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

bardzo dobrze zrobiłaś że od niego odeszłaś, po co żyć z takim psycholem? To że twoi rodzice nie żyją i że nie masz rodzeństwa, wcale nie oznacza że sobie nie poradzisz. Rozmawiałaś ze swoją przyjaciółką o tej całej sytuacji? Możesz zatrzymać się u niej na dłużej? Jeśli tak to nie martw się, poradzisz sobie na pewno Oprócz tego, zgłoś się do opieki społecznej, też powinni ci w jakiś sposób pomóc. Trzymaj się kochana
__________________
Cytat:
Napisane przez wampir Pokaż wiadomość
Na dobre traktowanie trzeba sobie zasłużyć.
mesta93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:52   #4
tooosiaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: miejce które kocham.
Wiadomości: 564
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

jesteś bardzo silną kobietą, że podjęłaś decyzję o odejściu od niego. Bardzo Ci współczuję.
Porozmawiaj z przyjaciółką, może będziesz mogła z nią zostać dopóki sobie czegoś nie znajdziesz lub czegoś innego nie wymyślisz.
dziewczyny dobrze radzą, idź do Pomocy społecznej, ale wybierz się też do psychologa. To, że nie masz rodziny nie oznacza, że sobie nie poradzisz, trzymaj się dzielnie, i niech Ci nie przychodzi do głowy żeby do niego wrócić.
tooosiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 20:05   #5
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Jak wrócisz to albo

a) od razu dostaniesz tak, że sie nie pozbierasz - za karę, albo
b) będzie trochę dobrym misiem i dostaniesz później

Pomyśl o tym jeszcze nienarodzonym dziecku, jak w czasie tych bijatyk cos mu się stanie, poronisz, albo urodzisz chore. Co wtedy?

Sytuacja z tego co piszesz jest trudna, ale sa centra pomocy samotnym matkom, nie zostajesz sama. Pracujesz? Możesz jakoś zapewnić sobie byt?

Jak dla mnie powinnaś brać rozwód z orzeczeniem o winie, alimenty, na razie mieszkać w jakiejs instutucji. Urodzisz dziecko, trochę odchowasz, będziesz mieć pracę... życie się samo ułoży. Nie zawsze będziesz w dołku. Może i spotkasz na swojej drodze, kogoś kto i Ciebie i to dziecko pokocha. A tak to fundujesz sobie piekło i temu maluchowi... A jak zacznie być dziecko to co?

A obojętność teściowej doprowadza mnie do szału. Sama powinna dostać za takie zachowanie. Jak można cos takiego ignorować.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 20:09   #6
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

w żadnym przypadku do niego nie wracaj, on się już nie zmieni, a i może Ci jeszcze dołożyć za to, że uciekłaś i się wyprowadziłaś. Zapewne później będzie kochającym mężusiem, ale nie długo...
skoro pracujesz to już masz jakieś pieniądze, pogadaj z przyjaciółką o możliwość zostania u niej, albo wybierz się do opieki.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 20:18   #7
truskawk_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 379
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Nie wracaj do niego kobieto! Chcesz fundować swojemu dziecku takie życie? O ile donosisz ciążę, bo pewnie wleje ci nie raz. Zgłosiłaś na policję całą sytuację?
truskawk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-01, 20:23   #8
malgooska
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 21
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

żartujesz z tym wracaniem do niego prawda?

po 1, zgłoś to wszystko na policję, żaden damski bokser nie powinen chodzić sobie wolny po świecie.
po 2, zgłoś się do pomocy społecznej o pomoc, tam napewno powiedzą Ci co możesz zrobić.
po 3, jak najszybciej głoś papiery o rozwód, znajdź dobrego prawnika, żeby Ci mężusia udupił. Rozwód oczywiście z winą męża.
malgooska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 20:33   #9
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Idziesz na obdukcję, zgłaszasz sprawę na policję, wyprowadzasz się, najlepiej gdzieś, gdzie on nie będzie mógł przychodzić.

Masz się gdzie wyprowadzić? Czy oprócz teściów masz świadków jego zachowania?
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 20:38   #10
celix
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

dziękuję dziewczyny za odpowiedzi..
mieszkać u przyjaciółki nie mogę, jest w 7 miesiącu ciąży więc nie będę miała jak, przecież za chwilę urodzi się dziecko.
pracować pracuję, ale moja wypłata stanowczo nie wystarczy mi na wszystko jeśli będę sama.
innych świadków nie ma, przy innych mnie nie tknął.
celix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 20:39   #11
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4 689
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Nawet nie myśl o tym żeby do niego wrócić. Skoro bił Cię przez tyle czasu to on się nie zmieni już. Może przez jakiś czas udawać dobrego męża, ale prędzej czy później znowu Cię uderzy. Nie funduj takiego życia Twojemu dziecku, niech dziecko tego nie ogląda. Lepiej jak wychowasz go sama niż miałby patrzeć na to co robi Twój mąż. Rozwiedź się z nim jak najszybciej. Poradzisz sobie. Pomyśl o dziecku i bądź silna. Powodzenia.
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-01, 21:00   #12
shawty19
Wtajemniczenie
 
Avatar shawty19
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 592
GG do shawty19
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Niech Ci przez myśl nie przejdzie powrót do tego człowieka.
Zrobiłaś najmądrzejszą rzecz z możliwych, odeszłaś od niego, za co Cię podziwiam.
Spróbuj wynająć chociażby jeden pokój, albo porozmawiaj ze znajomymi w pracy, może ktoś również szuka mieszkania, we dwójkę zawsze raźniej.
Tak jak dziewczyny radziły, wybierz się do Pomocy Społecznej. Powinnaś tam dostać pomoc finansową, ale i psychologiczną.
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.”
shawty19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 21:59   #13
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Zgadzam się z dziewczynami.
Jeśli nie chcesz opuszczać miasta / nie masz się gdzie podziać zostaje Dom Samotnej Matki. Może nie ma tam jakiś luksusów, i będziesz musiała z kimś dzielić pokój - ale lepsze to niż wracać do tego palanta.
A nie masz jakiejs dalszej rodziny ?
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 22:11   #14
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Wspolczoje. Za wizazankami wyzej: NIE wracaj do niego absolutnie!
Poszukaj domu Matki z Dzieckiem, grup wsparcia.
Dzwonilas na Niebieska Linie? tam podadza ci mnostwo pomocnych miejsc

Gdzie mieszkasz ?
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 22:18   #15
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

To mi trochę zakrywa pod prowokację ale...
...Po co ci świadkowie? A obdukcja? Twoja koleżanka wie o wszystkim, może nie była naocznym świadkiem ale jeśli np na rozprawie sadowej będzie świadkiem to musi mówić prawdę całą jaką wie mimo że za rękę go nie złapał. Ja wiem co bym zrobiła w tej sytuacji (aborcja a jeśli za późno to dom samotnej matki) rozwód z orzeczeniem o winie.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 00:02   #16
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez celix Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny, wpadłam tu przypadkiem, przeszukałam prawie całe forum, widziałam, że jesteście w stanie dużo zdziałać i pomóc.

znalazłam się na życiowym zakręcie.
2 lata temu wyszłam za mąż, łącznie jesteśmy razem już 8 lat. Zaraz po ślubie, wyprowadziliśmy się na swoje, wcześniej chwilę mieszkaliśmy z jego rodzicami. Po tym jak poszliśmy na swoje mąż zaczął mnie bić. Ma naprawdę ciężką rękę. W sumie zdarzało mu się to wcześniej jak mieszkaliśmy z rodzicami, krzyczałam ale ich zza ściany to nie obchodziło. Wcześniej zanim wyszłam za niego nie uderzył mnie ani razu, więc nie wiedziałam w jakie piekło moje życie zmieni się teraz. Bije mnie tak już przez te 2 lata, czasami częściej czasami rzadziej.
w lecie nie mogę wyjść nigdzie w bluzce na ramiączkach czy z krótkim rękawkiem bo wstydzę się tych sińców.. ukrywam to, chociaż teściowa wie, że tak jest, nic z tym nie robi.
Po pewnym czasie zaczęło się też zmuszanie do seksu, zrobił się też agresywny w łóżku.. stało się, wpadliśmy.. jestem w 4 miesiącu ciąży..
wczoraj zebrałam się i powiedziałam mu o ciąży i że chcę od niego odejść. Nie chcę fundować dziecku takiego życia i przemocy w domu. Zarobiłam za to, uderzył moją głową o futrynę drzwi, po czym się rozpłakał i wyszedł z domu.. spakowałam się, oczywiście, że tam nie zostałam, wyszłam do przyjaciółki do której dzisiaj się dobija przez cały dzień i znów był agresywny.
Nie wiem co dalej, mam pracę, mieszkanie było jego, bo jego rodzice nam kupili to mieszkanie, a właściwie jemu kiedy jeszcze małżeństwem nie byliśmy.
Nie mam się gdzie podziać, rodzice nie żyją, a żyjemy w obcym dla mnie mieście. Do miejscowości rodzinnej mam jakieś 250km. Rodzeństwa też nie mam... ale to wszystko skomplikowane.

Nie chcę już z nim być, ale nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem, kompletnie się pogubiłam. Wiem, że sobie nie poradzę jak od niego odejdę, miałam ochotę dziś do niego wrócić.. do mieszkania..

proszę o jakąś pomoc.
"Oczywiście" nie pasuje mi tutaj do przedstawionego całokształtu. Godziłaś się na to wiele lat, mało tego, zaszłaś w ciążę..Dlaczego dopiero teraz odeszłaś
Cóż, pozostaje dom samotnej matki narazie. I pracy pilnowałabym teraz jak oka w głowie na Twoim miejscu skoro możesz liczyć sama na siebie.
A on ma chociaż legalną robotę abyś mogła jakieś alimenty na dziecko dostać? Jeśli nie, to współczuję, sama to przerabiałam. Cóż, nasz wybór jakiego ojca dzieciom wybieramy.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-03-02 o 00:05
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 10:48   #17
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Lepszy dom samotnej matki niż poniżenia i bicie. Dobrze zrobiłaś. Nie wracaj!
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 10:55   #18
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

W 4 czy 7 miesiacu ciąży ?
Nie rozumiem dlaczego się nie zabezpieczałaś.

Niebieska linia-zadzwoń ! policja- niebieska karta
Wyprowadż się, sąd, policja, alimenty na siebie i dziecko
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 11:09   #19
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Idź na obdukcję.
Dzwoń na niebieską linię (tutaj Cię pokierują co masz robić, uzyskasz też wsparcie).
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-02, 11:41   #20
iggi0212
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 400
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
W 4 czy 7 miesiacu ciąży ?
Nie rozumiem dlaczego się nie zabezpieczałaś.

Niebieska linia-zadzwoń ! policja- niebieska karta
Wyprowadż się, sąd, policja, alimenty na siebie i dziecko

W 4 w 7 jest jej przyjaciółka.
Teraz już po fakcie nie ma co roztrząsać dlaczego się nie zabezpieczyła.
Druga sprawa, z tego co pisze, to szanownemu panu mężowi nie wystarczyło powiedzieć "nie dzisiaj kochanie" bo ją zmuszał, a jak ma ciężką rękę to się nie dziwię, że wolała ulec.
Zmuszanie do czynności seksualnych też jest karalne, a gwałty w małżeństwie istnieją, więc autorko nie wahaj się zgłosić i tego.

Nie zakładaj z góry, że sobie nie poradzisz - idź do MOPS, zazwyczaj są terminy w których prawnik udziela bezpłatnych porad, powie Ci co i jak.
Pracujesz, więc nie jest tragicznie. Alimenty na dziecko dostaniesz. Czy w rodzinnym mieście miałabyś się u kogo zatrzymać? Może warto przemyśleć przeniesienie się tam na czas macierzyńskiego i wychowawczego?

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
"Oczywiście" nie pasuje mi tutaj do przedstawionego całokształtu. Godziłaś się na to wiele lat, mało tego, zaszłaś w ciążę..Dlaczego dopiero teraz odeszłaś
Cóż, pozostaje dom samotnej matki narazie. I pracy pilnowałabym teraz jak oka w głowie na Twoim miejscu skoro możesz liczyć sama na siebie.
A on ma chociaż legalną robotę abyś mogła jakieś alimenty na dziecko dostać? Jeśli nie, to współczuję, sama to przerabiałam. Cóż, nasz wybór jakiego ojca dzieciom wybieramy.
Jak się postara, to może pociągnąć do odpowiedzialności finansowej teściów - dobry prawnik pomoże.
__________________
Lepiej wymyślić sobie zajęcie, niż go szukać
iggi0212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 12:20   #21
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez iggi0212 Pokaż wiadomość

Jak się postara, to może pociągnąć do odpowiedzialności finansowej teściów - dobry prawnik pomoże.
Dobry prawnik pomoże to fakt, z tymże na dobrego prawnika trzeba mieć pieniądze. Chodzi mi tutaj o prowadzenie całej sprawy,a nie o udzielenie porady prawnej ( są miejsca np poradnie prawne działające przy uczelniach wyższych np UJ, gdzie porady są udzielane za darmo)
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 12:34   #22
iggi0212
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 400
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Dobry prawnik pomoże to fakt, z tymże na dobrego prawnika trzeba mieć pieniądze. Chodzi mi tutaj o prowadzenie całej sprawy,a nie o udzielenie porady prawnej ( są miejsca np poradnie prawne działające przy uczelniach wyższych np UJ, gdzie porady są udzielane za darmo)
Kosztami sądowymi i rachunkiem tego dobrego prawnika też można męża-oprawcę obciążyć. Jak taki chojrak, że na słabszego rękę podnosi to nich wyskakuje z kasy.

W takich sprawach i tak lepiej, żeby prawnik reprezentował autorkę w sądzie - bardziej go udupi i więcej zdziała aniżeli sądziła by się sama.
__________________
Lepiej wymyślić sobie zajęcie, niż go szukać

Edytowane przez iggi0212
Czas edycji: 2013-03-02 o 12:36
iggi0212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 12:55   #23
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez iggi0212 Pokaż wiadomość
Kosztami sądowymi i rachunkiem tego dobrego prawnika też można męża-oprawcę obciążyć. Jak taki chojrak, że na słabszego rękę podnosi to nich wyskakuje z kasy.

W takich sprawach i tak lepiej, żeby prawnik reprezentował autorkę w sądzie - bardziej go udupi i więcej zdziała aniżeli sądziła by się sama.

Tylko,że wkład początkowy autorka musi na owego prawnika mieć.
Jeśli ma skąd wziąć pieniądze to ok.

Obciążenie męża za koszty rozprawy/prawnika będzie możliwe dopiero po wyroku sądu (jeśli piszę bzdury to niech mnie ktoś znający się lepiej na prawie poprawi -> głównie chodzi mi o opłatę dla prawnika)
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 13:41   #24
iggi0212
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 400
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Tylko,że wkład początkowy autorka musi na owego prawnika mieć.
Jeśli ma skąd wziąć pieniądze to ok.

Obciążenie męża za koszty rozprawy/prawnika będzie możliwe dopiero po wyroku sądu (jeśli piszę bzdury to niech mnie ktoś znający się lepiej na prawie poprawi -> głównie chodzi mi o opłatę dla prawnika)
Tak, masz rację, ale bardzo często z prawnikami specjalizującymi się w sprawach ofiar przemocy domowej można się dogadać - oni zazwyczaj mają świadomość tego, że uciekająca wręcz od męża kobieta nie ma kasy i umożliwiają zapłatę po zakończeniu sprawy.
__________________
Lepiej wymyślić sobie zajęcie, niż go szukać
iggi0212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 14:18   #25
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez iggi0212 Pokaż wiadomość
W 4 w 7 jest jej przyjaciółka.
Teraz już po fakcie nie ma co roztrząsać dlaczego się nie zabezpieczyła.
Druga sprawa, z tego co pisze, to szanownemu panu mężowi nie wystarczyło powiedzieć "nie dzisiaj kochanie" bo ją zmuszał, a jak ma ciężką rękę to się nie dziwię, że wolała ulec.
Zmuszanie do czynności seksualnych też jest karalne, a gwałty w małżeństwie istnieją, więc autorko nie wahaj się zgłosić i tego.

Nie zakładaj z góry, że sobie nie poradzisz - idź do MOPS, zazwyczaj są terminy w których prawnik udziela bezpłatnych porad, powie Ci co i jak.
Pracujesz, więc nie jest tragicznie. Alimenty na dziecko dostaniesz. Czy w rodzinnym mieście miałabyś się u kogo zatrzymać? Może warto przemyśleć przeniesienie się tam na czas macierzyńskiego i wychowawczego?

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



Jak się postara, to może pociągnąć do odpowiedzialności finansowej teściów - dobry prawnik pomoże.
Tak, to prawda, również rodzeństwo. Nie wiemy jednak nic o sytuacji rodziców, może nie są wypłacalni, a może nie żyją.
Cytat:
Napisane przez iggi0212 Pokaż wiadomość
Tak, masz rację, ale bardzo często z prawnikami specjalizującymi się w sprawach ofiar przemocy domowej można się dogadać - oni zazwyczaj mają świadomość tego, że uciekająca wręcz od męża kobieta nie ma kasy i umożliwiają zapłatę po zakończeniu sprawy.
Korzystałam z pomocy takiego prawnika przy rozwodzie, bezpłatnego z fundacji związanej z urzędem miasta. Nie poprowadził sprawy jeśli chodzi o kwestie finansowe jak należy. Mam na myśli głównie to, że nie dostałam zabezpieczenia na czas rozwodu, który trwał..dwa lata (ukrywał się, zmieniał miejsca zamieszkania) przez ten czas nie miałam na dziecko ani grosza z jego strony. Dlatego pisałam autorce aby pilnowała swojej pracy bo może się okazać, że przez długi czas będzie zdana sama na siebie. Tym bardziej jeśli nie ma rodziny. Nikt nie rozczula się nad ciężką sytuacją kobiet samotnie wychowujących dzieci i pomoc jest także znikoma od państwa, i w sumie jak na to szerzej spojrzeć wcale się nie dziwię. Nikt nie pchał nas na siłę w ramiona palantów, same ochoczo tam trafiałyśmy.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-03-02 o 14:25
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 14:34   #26
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Dobrze, że uciekłaś. Pod żadnym pozorem nie wracaj! Rozważasz pójście na policję?
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 18:56   #27
iggi0212
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 400
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Tak, to prawda, również rodzeństwo. Nie wiemy jednak nic o sytuacji rodziców, może nie są wypłacalni, a może nie żyją.

Korzystałam z pomocy takiego prawnika przy rozwodzie, bezpłatnego z fundacji związanej z urzędem miasta. Nie poprowadził sprawy jeśli chodzi o kwestie finansowe jak należy. Mam na myśli głównie to, że nie dostałam zabezpieczenia na czas rozwodu, który trwał..dwa lata (ukrywał się, zmieniał miejsca zamieszkania) przez ten czas nie miałam na dziecko ani grosza z jego strony. Dlatego pisałam autorce aby pilnowała swojej pracy bo może się okazać, że przez długi czas będzie zdana sama na siebie. Tym bardziej jeśli nie ma rodziny. Nikt nie rozczula się nad ciężką sytuacją kobiet samotnie wychowujących dzieci i pomoc jest także znikoma od państwa, i w sumie jak na to szerzej spojrzeć wcale się nie dziwię. Nikt nie pchał nas na siłę w ramiona palantów, same ochoczo tam trafiałyśmy.
Autorka pisze, że teściowie żyją i milcząco przyzwalają na jego zachowanie.

Co do prawnika - miałam na myśli takiego opłacanego z własnej kieszeni, który przeprowadzi sprawę i przy okazji zedrze swoją dolę z "mężulka" a nie z powódki-ofiary.
__________________
Lepiej wymyślić sobie zajęcie, niż go szukać
iggi0212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 20:40   #28
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

Cytat:
Napisane przez iggi0212 Pokaż wiadomość
Autorka pisze, że teściowie żyją i milcząco przyzwalają na jego zachowanie.

Co do prawnika - miałam na myśli takiego opłacanego z własnej kieszeni, który przeprowadzi sprawę i przy okazji zedrze swoją dolę z "mężulka" a nie z powódki-ofiary.
Fakt, rzeczywiście wspominała o nich. Nie wiadomo jak z finansami stoją jednak.
No tak, z własnej kieszeni to pewnie trudno będzie wygospodarować tę kwotę na prawnika gdyż pisała, że nie starczy jej na wszystko z jej pensji, na wszystko, co podstawowe jak zrozumiałam. Poza tym podejrzewam, że może być tak, że sąd może spojrzeć na fakt zatrudnienia adwokata pod kątem tego, że nie powodzi jej się wcale źle skoro ją stać na niego. A zapewne poruszy tę kwestię jej mąż. Może jeśli on pracuje na czarno (nie wiemy tego w sumie) to wystąpić od razu z pozwaniem jego rodziców o alimenty..
Poza tym to mam wrażenie, że ona do niego wróci bo nie wyobraża sobie życia w domu samotnej matki.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-02, 21:06   #29
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: nie mogę się pozbierać żeby od niego odejść.

w sprawie prawnika, psychologa i wszelkiego wsparcia - należy się zwrócić do organizacji kobiecej. Nie wiem, skąd jest Autorka, proponuję zatem telefon zaufania Fundacji Feminoteka (dziewczyny mają siedzibę w Warszawie). Można też poszukać w miejscowości, w której mieszka - może działa tam Centrum Praw Kobiet lub inna organizacja.

Trzymam kciuki za szybkie przeprowadzenie rozwodu.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.