2007-03-06, 20:57 | #1 |
Zakorzenienie
|
Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Na początku może napiszę, jak długo zbieram się do napisania tego wątku...
I powiem, że generalnie to mój problem od zawsze. Zacznę od tego, że od zawsze praktycznie mam bardzo dobre oceny, prawie same piątki, średnia praktycznie nie spada poniżej 5.0 ... I to pogłębia mój problem, nie dość że jestem ambitna to jeszcze inni myślą, że jeśli miałam do tej pory dobre oceny to problemu nie mam żadnego. Otóż, jestem POTWORNIE niezorganizowana. Wszystko zostawiam na ostatnią chwilę, dosłownie wszystko. I nie potrafię sobie z tym poradzić Codziennie próbuję zrobić to co do mnie należy, a potem czas na przyjemności... I nigdy mi to nie wychodzi. Budzę się i zasypiam z poczuciem, że nie zrobiłam tego co do mnie należy. Potrafię całymi dniami leżeć, a potem jednego wieczoru kuć wszystko. Czuję się przez to wyczerpana, okropnie zestresowana Robię wszystko, żeby tylko się nie uczyć. To herbata, to to, to tamto... I wychodzi tak jak teraz: nie umiem na jutro absolutnie nic, mam 3 i 3 z historii, zrobiłam źle całą kartę pracy (bo się strasznie zdenerwowałam) i o 5 na koniec nie mam co marzyć, przez swoje lenistwo i kompletny brak organizacji. Kartkówka z biologii na którą nie umiem nic, z niemieckiego też nic nie rozumiem, muszę nadrobić sprawdzian z historii i z chemii (na które nie umiem oczywiście nic) i tak dalej. Przez to że się tak denerwuję robiłam sobie sznyty Tak. Tylko trochę, ale niestety tak. Nie potrafię zachować równowagi między "daniem sobie trochę luzu" (co jest pozytywne) a "nie robieniem nic", dzień leci mi jak z bicza strzelił, a ja oczywiście nigdy nic nie mam zrobionego do końca. Nawet nie wiecie jak marzę o tym żeby usiąść, napić się herbaty z poczuciem, że nie zmarnowałam dnia i zrobiłam wszystko, co do mnie należy. Przeczytałam to co napisałam po raz drugi, wiem, brzmi to jak problemy typowej głupiej nastolatki. Ale uwierzcie - całe życie nauka łatwo mi wchodziła do głowy i to mnie gubi - nigdy nie musiałam się uczyć za dużo. Teraz niestety jest jej coraz więcej, ale stare nawyki pozostały... Ambicja niestety też. |
2007-03-06, 21:08 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
najgorsze jest to,że zdajesz sobie sprawę z całej tej sytuacji,wiesz że powinnaś robić tak,a robisz inaczej.
Skoro nauka była Twoją mocną stroną niech nią pozostanie...rozplanuj sobie czas dokladnie,po szkole obiad, po obiedzie chwila odpoczynku,wieczorkiem odrobienie zadań,nauka a potem wizaż,picie herbatki itp sprawy już bez wyżutów sumienia,że czegoś nie zrobiłaś...może rozpisz sobie na kartce sprawy które są pilne i sprawy które mogą poczekać do następnego dnia Nie bądź za bardzo rygorystyczna wobec siebie,daj sobie odpocząć,nie stresuj się zbytnio tym,że się nie nauczyłaś w momencie kiedy już jest na to za późno...a jeśli jeszcze tylko możesz coś naprawić,napraw to odrazu,nie odkładaj gdy jest to coś ważnego. Poprostu ZRÓB TO! Myślę,że to nie wynika z Twojego nierozgarnięcia,czy roztargnięcia tylko z najzupełniejszego LENISTWA |
2007-03-06, 21:12 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Dziękuję Wszelkie próby planowiania do tej pory kończyły się fiaskiem.. Myślę, że problem leży gdzieś głębiej. Wszystko mi się zawsze nawarstwia i nie mogę zachować równowagi..
|
2007-03-06, 21:16 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Klaudynka piszesz,ze próby planowania kończyły się fiaskiem
Powiem,Ci że jeśli ty nie wykażesz chęci,zaparcia i ochoty nikt za Ciebie tego nie zrobi i nie da Ci dosknonałej recepty która to wyleczy ; ) Możemy Cię jedynie zmotywować do działań Myslę też,że nauczysz się na błędach,piątki zastąpią dwóje i może wtedy się weźmiesz za siebie |
2007-03-06, 21:20 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
A macie może jakieś pomysły żeby mi było łatwiej?? A może jest ktoś kto sobie poradził z tym problemem.. ?
|
2007-03-06, 21:30 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 453
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Też tak miałam, trochę zostało do dzisiaj, ale panuję nad tym
Wiesz co zrobiłam- w końcu wzięłam się w garść i niestety innego sposobu na to nie znalazłam A było strasznie, bo też jestem strasznie ambitna, ale wszystko, dosłownie wszystko robiłam na ostatnią chwilę! Miałam czas by zrobić coś bez pośpiechu i stresu, ale nie- beztrosko nic nie robiłam, aż nagle już było niewiele czasu, że ostro musiałam zacząć pracować, do nocy siedziałam itp. wykańczałam się. Strasznie mnie to psychicznie dołowało. Juz wiem co mi pomogło choć trochę- ponieważ wszystko robiłam na ostatnią chwilę, postanowiłam że zacznę robić odwrotnie- czyli zabierałam się do nauki duuuużo wcześniej. I dzięki temu jak zrobiłam to co miałam zrobić zostawało mi wtedy dużo wolnego czasu- nawet nie wiesz jak psychicznie wtedy odpoczęłam, nie stresowałam się, że nie zdążę, że będę siedzieć po nocach itd. Myślę, że na to jest tylko jedna rada- musisz sobie zafundować porządnego kopniaka w tyłek! Nikt Cię do tego nie zmusi. Musisz pracować nad tym- to nie stanie się w ciągu 2 dni- powoli zaczynaj wprowadzać nowe zasady w życie a zobaczysz jak staje sie ono dużo prostsze Acha i wiedz jedno- na pewno nie będzie łatwo na początku ale później- jak najbardziej! Powodzenia! |
2007-03-06, 21:33 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Sama myślałam by założyć podobny wątek.
Też mam potworny problem z organizacją czasu, a jestem juz na 3. roku studiów. Nauka zawsze przychodziła mi łatwo, co więcej- naprawdę lubię się uczyć, ale zabranie się do pracy kosztuje mnie masę nerwów Układam plany, wypisuję w punktach co mam do zrobienia, obwieszam tymi założeniami cały pokój.... i wciąż uciekam, odwlekam moment rozpoczęcia nauki jak tylko się da. Może wynika to częściowo z tego, że stawiam sobie za wysoko poprzeczkę i jeśli wiem, że nie będę w czymś najlepsza, zarzucam to, zanim zacznę. A przecież tak nie można To nie jest nawet kwestia lenistwa, tylko jakiegoś lęku, TŻ uważa nawet, że to rodzaj nerwicy. Teraz mam przed sobą napisanie licencjatu, a na samą myśl zaczyna mnie boleć brzuch Staram się spojrzeć na ten problem bardziej z dystansu, wtedy jest mi łatwiej się wziąć do roboty...tłumaczę sobie miliony razy, że nic się nie stanie, jeśli raz nie zrobię czegoś idealnie, że już "samo pójdzie" jak tylko przysiądę... Klaudynko, podłączam się do Twojego pytania |
2007-03-06, 21:39 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Voodia, jak to dobrze że jest osoba która ma tak samo Też jak wiem że nie będę najlepsza to rzucam robotę od razu...
Możemy się wspierać |
2007-03-06, 21:46 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Cytat:
W zasadzie to chyba znalazłoby się nas takich "opóźnialskich" całkiem sporo. Mnie to juz powoli zaczyna złościć..te wszystkie nerwowe wieczory, kiedy wciąz coś odkładam i nawet ciekawa książka mnie nie wciąga, bo niby jak, skoro wisi nade mna wizja iluś tam niespełnionych obowiązków... I nerwowe poranki, kiedy przewracam się z boku na bok, za cholerę nie mogę zasnąć, bo uwiera mnie nienapisana praca...na przykład. Biorę się w garść, trwa to jakiś czas, a potem znów bach i po zabawie |
|
2007-03-06, 21:51 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Dokładnie to samo mam. Jakiś czas normalnie wszystko jest dobrze, a potem znowu wszystko wraca do swojej 'normy'.
|
2007-03-06, 21:52 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Klaudynko. Przede wszystkim - głęboki wdech.
Na przekór wszystkiemu - problemy, które teraz masz, po prostu zostaw i się nimi nie przejmuj. Jesteś dziewczyną zdolną, pewnie i bardzo zdolną. Musisz dać sobie chwilę na zejście pary, na odtajanie. Jutro środa, zaraz koniec tygodnia - nie przejmuj się, że kartkówka; że ktoś coś powie, pomyśli; że się: opuściłaś. Nie szkodzi. Naprawdę. Nie szkodzi dlatego, że jesteś w stanie nadrobić zaległości. Jesteś młoda, z biegiem czasu wyrobisz sobie nawyki, których pragniesz, i nauczysz się systematyczności, czego też pragniesz. Jeśli teraz nie wyluzujesz, nie zaczerpniesz powietrza - nabawisz się przede wszystkim wstrętu do nauki, niechęci i pomału nabierzesz przeświadczenia, że może wcale nie jesteś zdolna i mądra. ''Przecież nie dajesz sobie rady, no nie..? Nie wypada, by tak zdolna osoba nie umiała wyciągnąć nic ponad trójkę..?'' Naładuj akumulatory. Idź do kina. Zajmij się czymś, co lubisz robić, nie wiem, może lubisz robić bransoletki z muliny. Nie myśl tylko: szkoła, szkoła, szkoła, bo za przeproszeniem, w końcu: o*ipiejesz. Jest marzec. Semestr kończy się w maju, czerwcu - powyciągasz, popoprawiasz. Masz szansę. Wkleiłam już cytat w wątku z motywacją, wkleję to jeszcze raz tutaj. I poczytaj sobie tą stronkę, na spokojnie, wydrukuj sobie niekóre rzeczy. Ja tak zrobiłam. (Też jestem takim bardzo niezorganizowanym ambitnikiem, któremu masa rzeczy przychodzi banalnie łatwo, przez co z systematycznością u niego bardzo na bakier i który szarpie się potem przez jej brak, bo chce wszystko jak najlepiej i na/za jak najlepiej). Pomaga. Pamiętaj, MMK (Ministerstwo Małych Kroków) - codziennie trochę; niedługo nabierzesz wiatru w skrzydła, zobaczysz. Ale naprawdę; odpocznij, nim dostaniesz lekkiego świra. Cytat:
Pozdrawiam bardzo serdecznie, A.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
|
2007-03-06, 21:54 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 453
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Aeterna taki post to mnie na nogi już postawił
|
2007-03-06, 22:01 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Aeterna, bardzo, bardzo Ci dziękuję Problem chyba też leży w tym, że jeśli ktoś mi powie, że "stać mnie na więcej" od razu cały dzień nie mam na nic ochoty... I chyba tego najtrudniej będzie mi się pozbyć..
|
2007-03-06, 22:02 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Ktoś wykopał wątek Windykatorki z motywacją. Coś miłego.
Jak w gronie alkoholików , fajnie wiedzieć, że nie jest się ze swoim brakiem zaangażowania , ale przy jednoczesnie zachowanym apetytem na ambicje - samemu. Najgorsze , że gdy cię zaczynają cenić, po prostu nie można odpuścić. Ale ja właśnie wyluzowałam, dobry moment, koniec jednej sesji (sem już trwa, ale u mnie wredny posesyjny kładł się burym cieniem do dziś) - i trochę pożyję (pomijam , że mam co robić; oj i ech). Nom, to jest straszne. Tam nie pójdę, tego nie zrobię, nie umówię się, nie odezwę się - bo wisi nade mną coś jak miecz Damoklesa i mnie truje, a w sesji nieprzespane kolejne noce z rzędu to jest standard. O nie, ja z tym już skończyłam. Mam serdecznie dość, ulało mi się. No i - wstyd mi, przecież nie mieszkam, nie jestem sama.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2008-02-08 o 13:42 |
2007-03-06, 22:08 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Cytat:
Nie twierdzę, że będzie hiper łatwo wprowadzać zmiany. Znajdź sobie coś, co Ci zacznie przynosić frajdę, a nie będzie związane ze szkołą jakoś szczególnie mocno. Próbuj, wypracujesz z czasem swój złoty środek. Nie ma nic głupszego jak stać się w końcu pracoholikiem. Wewnetrzne psje.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2008-02-08 o 13:41 |
|
2007-03-06, 22:10 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Ja mam dokladnie tak samo
Dobrze wiem, ze MUSZE cos zrobic, ale i tak znajde mase rzeczy, ktore mnie od przykrego obowiazku odciagna! To zwlekanie to chyba jakis mechanizm obronny- tez boje sie porazki, jestem ambitna i stresuje sie, ze mi nie wyjdzie, a chcialabym napisac prace czy nauczyc sie do egzaminu jak najlepiej. Jedyne wyjscie to zaczac dzialac, a nie uzalac sie nad soba. Tylko, ze zrobienie tego kroku ku zmianie nie jest takie proste. Ciezko jest sie pozbyc starych przyzwyczajen (jak u mnie siedzenia po nocach). Musimy sie zmobilizowac do dzialania, trzymam za siebie i wszystkie "odwlekaczki" kciuki
__________________
Keep away from people who try to belittle your ambitions. Small people always do that, but the really great make you feel that you, too, can become great. Mark Twain
|
2007-03-06, 22:12 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
I w dodatku urodziłam się za pięć dwunasta. Fatum
|
2007-03-06, 22:14 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
A tam. Nie szukaj wymówek.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2008-02-08 o 13:41 |
2007-03-06, 22:17 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
W zasadzie to mam podobnie...ale kiedy czuje, ze jest naprawde zle to biore sie do roboty, final jest taki, ze czesto robie cos na pol - gwizdka bo malo czasu zostalo.
Rowniez jestem na 3 roku studiow i tez mam do napisania prace licencjacka...od 3 miesiecy pisze 1 rozdzial . Dzis w koncu przysiadlam i go skonczylam... Totalny brak mobilizacji bo o organizacji nie wspomne...nigdy nie bylam osoba zorganizowana...zawsze wszytsko odkladalam na potem i w konsekwencji nie robilam nic bo zbyt duzo odlozylam i nie bylam w stanie sie wyrobic. I nie mowie tu juz tylko o nauce, ale o wszystkim poczawszy od sprzatania a skonczywszy na podlaniu kwiatka - biedactwa od 2 tygodni sucho maja. Ostatnio jednak zauwazylam, ze wielka przyjemnosc sprawia mi swiadomosc, ze cos jednak zrobilam. Dlatego np. dzis uwazam, ze jestem spelniona, bo skonczylam ten cholerny pierwszy rozdzial i poczytalam cos na kolo. Dla mnie motywatorem do nauki byl zawsze strach przed kompromitacja w grupie. Moze to glupie, bo w zasadzie powinnam sie uczyc dla siebie, ale czesto kiedy po prostu dopadal mnie leniuch to myslalam, ze nie moge sie nie nauczyc bo wyjde na glupka Musze powiedziec, ze mi to pomagalo... Tak w ogole to dopiero na studiach wzielam sie do roboty...bo liceum to byla istna tragedia...nie uczylam sie wcale. Mimo wszystko ten ostatni rok jest najgorszy dla mnie bo w pierwszym semestrze dali nam takie luzy, ze zapomnialam co to znaczy slowo nauka...a w tym semstrze (kiedy mam na calego wziac sie za pisanie pracy) nas przycisneli o oczekuja niewiadomo czego... Echh ja tak nie chce
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2007-03-06, 22:18 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Ot, a mnie B. Leśmiana i K.K. Baczyńskiego, a poetka ze mnie marna Dobra, od jutra robię tak:
Przychodzę ze szkoły, jem obiad, chwilę odpoczywam, NIE WŁĄCZAM KOMPUTERA i do szesnastej pracuję. Tak na dobry początek. Ciekawe, czy mi się uda |
2007-03-06, 22:19 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Ciekawe, czy nam z tego urośnie wspieralski wątek. Mógłby.
Dobranoc.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2008-02-08 o 13:42 |
2007-03-06, 22:21 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Cytat:
Aete, a wiesz, te rady dot. motywacji to ja już z wątku windykatorki zapisałam, wrzuciłam na pulpit i miałam wydrukować...ale odłożyłam to na "potem" Sesję też mam już całe szczęście z głowy, ale praca licencjacka nie daje mi spać po nocach... |
|
2007-03-06, 22:21 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
i właśnie tak tzrymaj,na pewno będa początki trudne,ale uda ci sie zobaczysz i będzie luzik
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2007-03-06, 22:26 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Uda się nam, Dziewczynki.
Voodia, ja wydrukowałam i wsadziłam w notatnik/kalendarz. Ale, ale, mam, wspieram się, jak trza.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2008-02-08 o 13:43 |
2007-03-06, 22:28 | #25 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Cytat:
Ot, mam nadzieję. Dobranoc |
|
2007-03-06, 22:28 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Cytat:
Mój plan: wracam z ćwiczeń, jem obiad, kończę pisać esej, odrabiam hałsałfgabe z niemieckiego. Dopóki tego nie zrobie, nie włączam kompuera. Amen. |
|
2007-03-06, 22:31 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Voodia! Kilka dni temu zabrli mi komputer na kilka dni. Ach, jak miałam dużo czasu, dawno temu tak nie było I dopiero wtedy sobie uświadomiłam JAK TA MASZYNA potrafi pokićkać plany.
Jutro idę kupić sobie dobry organizer. Będę WSZYSTKO od dzisiaj zapisywać. Edit: A raczej od jutra. (i znowu te magiczne "od jutra") |
2007-03-06, 22:32 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Dobra, dobra. Żeby Wam się udało zrealizować 1/3 z postanowień, będzie git. Ja dziś muszę zarwać noc; więc moje plany na jutro? Wracam wieczorem, ubieram się mało seksowną piżamkę i śpię do czwartku, jak zabita. Chyba nareszcie i ja mam społecznościowo-rocznikowo-spotykalski wątek.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-03-06, 22:40 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Ba, na wszelki wypadek można narobić więcej postanowień Mam nadzieję że jutrzejszego dnia nie zmarnuję.
A do czternastej będę mogła poczuć się jak liść na wietrze, A może będzie kartkówka, a może nie będzie? Ruletka Idę dziewczyny, Dobranoc Zobaczymy się jutro PO SZESNASTEJ (to tak dla siebie podkreślone dobitnie). |
2007-03-06, 22:51 | #30 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Jestem potwornie niezorganizowana i zestresowana. Pomocy :(
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zostały 2/3 Cytat:
Dobranoc Dziewczynki edit:Ło matko, nie wyszło mi multicytowanie Poprawiam "z ręki" |
||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:10.