Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[Anioleczka]

Napisane przez _pink tea_

Czy mogłabym dołączyć?
2 lata farbowałam włosy - zniszczyłam je do granic możliwości i doszłam do wniosku , że naturalne jest piękne. Wszystko zaczęło się od fryzjerki która powiedziała, że mam mysie włosy..ehh..takie trzeba....no zwolnić :/ Nie chcę przeklinać I jak teraz patrzę na moje włosy w kolorze sarnim..chce mi się płakać, na razie nie mam nawet 0,5 odrostu, ale wytrwam.

Zapraszamy Gratuluję decyzji i życzę cierpliwości i wytrwałości Ja też mam mysie włosy (chyba jak większość Polek ), ale pomimo tej nazwy i tak chciałabym je odzyskać

[moniczka_90]

Napisane przez Lenka_1987

Ratunku!!!
Jutro lub w sobotę minie roczek od mojego ostatniego farbowania. Od niedzieli zaczęłam intensywnie dbać o włosy, dziś mamy czwartek, a ja widzę mega poprawę w stanie moich włosów.
Ale mój kryzys związany z zafarbowaniem powrócił. Tzn, na początku tygodnia był zażegnany, ale wczoraj powrócił ze zdwojoną siłą. Ciemne włosy marzą mi się do tego stopnia, że byłam zdecydowana wczoraj wydać ostatnią kasę na farbę, w ostatniej chwili, przy kasie się powstrzymałam

i chciałaś na swoją rocznice kupic sobie farbę ? oszalałaś ?! pęź jutro czy w sobote do sklepu i wydaj swoje ostatnie pieniądze na jakieś dobre ciacho ! zrób sobie kawke czy herbatkę, wbij świeczkę w ciacho i uczcij ten sukces ! uwierz, ze mnie tez ciemna farba kusi... kusi jak szlag ale stwierdziłam, ze nie rozbie z włosami NIC poza regeneracją. Nie wiem jakiej masz długości włosy ale moze skup się np. na zapuszczaniu albo w ogóle zajmij się np. hmm paznokciami albo zacznij bardziej dbac o stopy czy coś... to jest na prawde dobry sposob na zajęcie się czymś innym i nie myśleniem cały czas o włosach

[_pink tea_]

Napisane przez Anioleczka

Zapraszamy Gratuluję decyzji i życzę cierpliwości i wytrwałości Ja też mam mysie włosy (chyba jak większość Polek ), ale pomimo tej nazwy i tak chciałabym je odzyskać

Dziękuje
Dopiero teraz wiem, że mój mysi jest tak naprawdę piękny i wystarczy rumianek lub miód a będę mogła go podkreślić, a nie tak jak farbami psuć kolor.
Ale kiedyś za niedługo będziemy mieć śliczne naturalne włoski

[Tygrryska]

widze ze jestescie pelne optymizmu

[_pink tea_]

Napisane przez Tygrryska

widze ze jestescie pelne optymizmu

Optymizm to najtańsza i najlepsza rzecz w walce o włoski itp.

[Lenka_1987]

Napisane przez moniczka_90

i chciałaś na swoją rocznice kupic sobie farbę ? oszalałaś ?! pęź jutro czy w sobote do sklepu i wydaj swoje ostatnie pieniądze na jakieś dobre ciacho ! zrób sobie kawke czy herbatkę, wbij świeczkę w ciacho i uczcij ten sukces ! uwierz, ze mnie tez ciemna farba kusi... kusi jak szlag ale stwierdziłam, ze nie rozbie z włosami NIC poza regeneracją. Nie wiem jakiej masz długości włosy ale moze skup się np. na zapuszczaniu albo w ogóle zajmij się np. hmm paznokciami albo zacznij bardziej dbac o stopy czy coś... to jest na prawde dobry sposob na zajęcie się czymś innym i nie myśleniem cały czas o włosach

Moim włosom (jakby były proste) są równe z końcem łopatek, czyli od czubka głowy do najdłuższego miejsca mają ok. 45 cm. Marzą mi się włosy długie do pasa, więc cały zapuszczam, regeneruję, ale gdy na ulicy widzę ciemnowłosą dziewczynę (konkretnie włosy w odcieniu czekoladowego brązu) to mnie zazdrość zżera, mam ochotę pójść do najbliższej drogerii i kupić ciemną farbę

Kiedyś przez dłuższy czas malowałam włosy właśnie na brązy, ale głównie hennami i ziołowymi farbami. Gdy te brązy mi się znudziły (a znudziły mi się w okolicach świąt Bożego Narodzenia w 2009 roku) postanowiłam zapuszczać naturalne. Gdy na wiosnę zauważyłam, że włosy z długości dużo mi urosły, nie widać różnicy między odrostem a farbowanymi, ale włosy są duuużo ciemniejsze niż przed malowaniem postanowiłam zrobić z siebie platynową blondynkę.
Oczywiście platyna złapała tylko na naturalkach, a farbowańce miały kolor żółto-pomarańczowego pseudo blondu. Żeby móc się bez wstydu ludziom pokazywać w ciągu 2 tygodni 6 razy kładłam na włosy różne farby rozjaśniające w odcieniach najjaśniejszych zimnych blondów. Po 6 farbowaniu stwierdziłam, że prędzej wyłysieję niż będę miała platynowe włosy więc kupiłam farbę w kolorze średniego blondu, zafarbowałam nią. W sumie to ze 3 razy malowałam tym średnim blondem(ze względu, że strasznie szybko płowiał od słońca i wypłukiwał się), był bardzo zbliżony do mojego naturalnego koloru. Ostatni raz właśnie rok temu i wtedy to postanowiłam sobie, że po farbę sięgnę dopiero jak uda mi się zapuścić naturalne włosy do pasa, a następnie znudzą mi się takie długie włosy...

Czyli po 30-stce

Ale mam kryzys włosowy i mam ochotę złamać moje postanowienie

[mivol]

Napisane przez _pink tea_

Optymizm to najtańsza i najlepsza rzecz w walce o włoski itp.

Świetna myśl

Mi już leci 5 miesiąc bez farbowania i 7 cm odrostów.. im więcej widzę naturalnego koloru tym mniej kuszą farby

[_pink tea_]

Napisane przez mivol

Świetna myśl

Mi już leci 5 miesiąc bez farbowania i 7 cm odrostów.. im więcej widzę naturalnego koloru tym mniej kuszą farby

Ja jeszcze nie mam odrostu, ale moje zdjęcie z naturalnymi, grubymi włoskami. Co do farb to mnie nie kuszą bo wiem, że po nich będę łysa

[Anioleczka]

Zgadzam się, że im więcej własnego kolorku tym mniej kuszą farby, bo widać te piękne naturalne włosiska Ale z drugiej strony jest też coraz większa różnica pomiędzy własnym kolorem a farbą i czasami ma się ochotę pognać do fryzjera żeby się pozbyć tej różnicy. Ja się pocieszam że przed 30-stką odzyskam jeszcze swój kolor Może nie zdążę osiwieć

[Reena]

Dziewczyny, ja już dwa lata bez farbowania wytrzymałam Nie farbowałam włosów zbyt często, raz na jakiś czas, zwykle na ciemny brąz. Mój naturalny kolor to ciepły, średni brąz, troszkę wpadający w rudy. 1,5 r. temu miałam krótką fryzurkę i od tamtej pory mam naturalne włosy. Dzisiaj mam półdługie włosy i w naturalnym kolorze. Często mnie pytają koleżanki, czy to mój naturalny kolor, więc chyba jest ładny. Czasami kusi mnie żeby pfarbować Ale kiedy pomyślę o odrostach to mi się odechciewa

[_pink tea_]

Napisane przez Anioleczka

Zgadzam się, że im więcej własnego kolorku tym mniej kuszą farby, bo widać te piękne naturalne włosiska Ale z drugiej strony jest też coraz większa różnica pomiędzy własnym kolorem a farbą i czasami ma się ochotę pognać do fryzjera żeby się pozbyć tej różnicy. Ja się pocieszam że przed 30-stką odzyskam jeszcze swój kolor Może nie zdążę osiwieć

Ile jeszcze cię czeka cm.?

[Hazel_Eyed]

też mnie ostatnio naszły złe myśli o pofarbowaniu włosów.........
staram się jednak trzymać i nie lecieć od razu do sklepu
ale czasem jak widzę takie ciemne długie włosy, albo czarne ech..... próbuję przekonywać sama siebie, że przecież czerń i tak by mi nie pasowala i lepiej już te naturalne hodować

[Anioleczka]

Napisane przez _pink tea_

Ile jeszcze cię czeka cm.?

Mam dopiero 3cm swoich włosów Marzą mi się włosy do pasa, ale mam 25lat, więc do tej 30-stki może mi się uda

[Tygrryska]

Ja sie staram nie zwracac uwagi na odrosty, skupiam sie na pielegnacji

tez mam 25lat i mam nadzieje ze bede miala ladne, dlugie i calkowicie naturalne wloski zanim osiwieje

[_pink tea_]

Nie przesadzajcie , będziecie miały włoski pięknego młodego koloru jeszcze długo

[moniczka_90]

mnie też ciemne farbu kuszą cały zcas a jak widze dziewczyne z ciemnymi i długimi włosami to mnie szlag trafia ale ja na razie nie mam zadnej załamki, moze dlatego, ze jest lata i lepiej sie komponuje natura ze słoncem. Ale tak sobie mysle za kazdym razem jak mi sie chce farbować... tyle kasy na te farby idzie... a poza tym czesto z tymi fasrbami jest tak, ze jakis kolor albo seria zostaje wycofana... np. co sie stało z XXL z Palette ? wycofali ? jakby tak wycofali moją farbe to wątpie zebym znalazła odpowiednik idealny jak pierwowzór i i tak bym musiała zapuszczać swoje ja tak sobie wmawiam, mzoe wam tez to jakos pomoze

[Eldo_rado]

ja od 2 mies mam kupiona farbę i farbowanie zaplanowałam na ten tydzień... ale tak się zastanawiam czy nie zrezygnować z tego farbowania... może ejdnak zostać przy naturalnym... ?

[Tygrryska]

Napisane przez _pink tea_

Nie przesadzajcie , będziecie miały włoski pięknego młodego koloru jeszcze długo

tak sobie tylko zartuje

wlasnie sobie nalozylam olejek kokosowy na wlosy

[Eldo_rado]

dziś odrzuciłam w kąt myśl o farbowaniu (już od 2 mies czeka na mnie farba )... dalej je wzmacniam i nawet przyzwyczajam się do widoku w lustrze ... może polubię swój kolor?

[Tygrryska]

Hej

ja rowniez zapuszczam swoj kolor chociaz wiem ze bedzie ciezko
ostatni raz farbowalam 1 lipca, moj odroscik ma dopiero 1,5cm

Napisane przez Eldo_rado

ja od 2 mies mam kupiona farbę i farbowanie zaplanowałam na ten tydzień... ale tak się zastanawiam czy nie zrezygnować z tego farbowania... może ejdnak zostać przy naturalnym... ?

ja jeszcze przed decyzja o zapuszczeniu swojego koloru kupilam farbe

[Eldo_rado]

ja już nawet nie ogarniam gdzie kończą się odrosty, bo farba bardzo rozjaśniła się przez słońce

[Anioleczka]

Hi hi no wiecie mój Mąż już w wieku 21 lat miał siwe włosy a teraz to ma całe boki białe z obu stron
Eldo_rado myślę że polubisz swój naturalny kolor i uznasz, że w większości przypadków najładniej się wygląda w swoich włoskach

[Eldo_rado]

Napisane przez Anioleczka

Eldo_rado myślę że polubisz swój naturalny kolor i uznasz, że w większości przypadków najładniej się wygląda w swoich włoskach

ja mam naturalny taki jak ja to mówię 'mysi brąz' i dlatego średnio go lubię, bo jest taki matowy, lekko szary

[_pink tea_]

Napisane przez Eldo_rado

ja mam naturalny taki jak ja to mówię 'mysi brąz' i dlatego średnio go lubię, bo jest taki matowy, lekko szary

Matowy.? Dobre nawilżenie i będą jak lustro, a co do szarości to zawsze pozostają płukanki

[karolcia2106]

Cześć Dziewczyny
Czytałam sobie co pisałyście na górze o kryzysach i myśleniu o pofarbowaniu. I nie chce nikogo przekonywać, bo wiem, że to nic nie da jeżeli ktoś faktycznie źle się czuję z odrostami.Myślę tylko, że nie warto, bo jeśli faktycznie chcecie farbować, to szkoda, że przez np kilka miesięcy musiałyście się męczyć z dwukolorowymi włosami i nieestetycznymi odrostami. Ale to Wasza decyzja
Dla motywacji i może zmiany decyzji dodaje swoje dzisiejsze zdjęcie- pełna natura

[jegoszarlotka]

mam problem ze zgraniem zdjęć na komputer , ale niedługo mam nadzieje dodam jakieś
i niech was te farby nie kuszą! chować je pod łóżka trzeba ćwiczyć silną wolę

[xyolax]

Napisane przez karolcia2106

Cześć Dziewczyny
Czytałam sobie co pisałyście na górze o kryzysach i myśleniu o pofarbowaniu. I nie chce nikogo przekonywać, bo wiem, że to nic nie da jeżeli ktoś faktycznie źle się czuję z odrostami.Myślę tylko, że nie warto, bo jeśli faktycznie chcecie farbować, to szkoda, że przez np kilka miesięcy musiałyście się męczyć z dwukolorowymi włosami i nieestetycznymi odrostami. Ale to Wasza decyzja
Dla motywacji i może zmiany decyzji dodaje swoje dzisiejsze zdjęcie- pełna natura

piękne!

Ile trwało u Ciebie dojście do takiej długości naturalnych?

[Tygrryska]

Napisane przez karolcia2106

Cześć Dziewczyny
Czytałam sobie co pisałyście na górze o kryzysach i myśleniu o pofarbowaniu. I nie chce nikogo przekonywać, bo wiem, że to nic nie da jeżeli ktoś faktycznie źle się czuję z odrostami.Myślę tylko, że nie warto, bo jeśli faktycznie chcecie farbować, to szkoda, że przez np kilka miesięcy musiałyście się męczyć z dwukolorowymi włosami i nieestetycznymi odrostami. Ale to Wasza decyzja
Dla motywacji i może zmiany decyzji dodaje swoje dzisiejsze zdjęcie- pełna natura

masz bardzo ladny naturalny kolor i jak zdrowo wygladaja

[Hazel_Eyed]

Napisane przez karolcia2106

Cześć Dziewczyny
Czytałam sobie co pisałyście na górze o kryzysach i myśleniu o pofarbowaniu. I nie chce nikogo przekonywać, bo wiem, że to nic nie da jeżeli ktoś faktycznie źle się czuję z odrostami.Myślę tylko, że nie warto, bo jeśli faktycznie chcecie farbować, to szkoda, że przez np kilka miesięcy musiałyście się męczyć z dwukolorowymi włosami i nieestetycznymi odrostami. Ale to Wasza decyzja
Dla motywacji i może zmiany decyzji dodaje swoje dzisiejsze zdjęcie- pełna natura

cuuuudne
to już mi się odechciało ciemnych/czarnych włosów
długo zapuszczałaś je?

[karolcia2106]

Napisane przez xyolax

piękne!

Ile trwało u Ciebie dojście do takiej długości naturalnych?

Napisane przez Tygrryska

masz bardzo ladny naturalny kolor i jak zdrowo wygladaja

Napisane przez Hazel_Eyed

cuuuudne
to już mi się odechciało ciemnych/czarnych włosów
długo zapuszczałaś je?

Dzięki dziewczyny Wiedziałam, że naturalne włosy zmotywują Hazel_Eyed dobrze, że Ci się odechciało jakiś ciemnych farbowanych- tylko swoje naturalne
Co do zapuszczania- juz kiedyś to pisałam ratunkiem było dla mnie cieniowanie- dokładnie 26.10 ubiegłego roku. Po nim zostało jeszcze trochę farbowanych z 5 cm może, których się pozbyłam dwa razy od tego czasu podcinając włosy. Więc jutro mija 10miesięcy od ostatniego drastycznego cięcia i rozpoczęcia akcji zapuszczanie
Dodam zdjęcia żeby pokazać od jakiej długości wychodziłam- pierwsze tuż po cieniowaniu, drugie to luty