2012-06-18, 12:51 | #451 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja to bez wątpienia Ich Troje .
Każdego dnia bawiłam się swoimi lalkami Barbie, które bywały na koncertach tego zespołu. Oczywiście lalka-wokalistka była mną, a Michałem Wiśniewskim był ken, któremu malowałam włosy czerwoną szminką mamy . Na koncertach odbywał się nasz ślub, a w podróż poślubną jechaliśmy do ZOO z Pokemonami . |
2012-06-18, 12:58 | #452 |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
W moim życiu na szczęście nie było zbyt wielu obciachowych muzycznych fascynacji ;> Jedyne, co dzisiaj wspominam jako obciach to słuchana w wieku 11 lat Natalia Oreiro i potem w wieku 12 Avril Lavigne
Potem już było dobrze. Mogę się pochwalić, że modzie na Ich Troje nigdy nie uległam, ha
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
2012-06-18, 13:49 | #453 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 787
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
__________________
"You can't sleep, you can't eat There's no doubt, you're in deep (...) Gonna have to face it, you're addicted to love..." WYMIANA KSIĄŻEK |
|
2012-06-18, 14:49 | #454 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." |
|
2012-06-18, 17:02 | #455 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 500
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Nie prześledziłam całego wątku,bo zwyczajnie się boję
I przyznaję,że mi z dzieciństwem kojarzy się Scooter,co jest teraz dla mnie trochę żenujące How much is the fish? |
2012-06-18, 17:10 | #456 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 578
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Do moich mniej lub bardziej żenujących fascynacji mogę zaliczyć kolejno:
- Disco Polo - oglądałam namiętnie z siostrą Disco Relax i Disco Polo Live. Nawet na koncercie jakimś byłam - London Beat - w wieku lat kilku dorwałam/dostałam skądś ich kasetę, bez opakowania. Znałam na pamięć, pokochałam, moje maskotki przy nich tańczyły Niestety nic o nich nawet nie wiedziałam, ani jak wyglądają, ani kim są. Uroki czasów bez internetu. I uwaga... ten wątek mi o nich przypomniał i po wieeelu latach wreszcie zapuściłam sobie pierwszy raz ich teledysk na youtube. I tak jak podejrzewałam od dzieciństwa... oni są ciemnoskórzy! Nareszcie zweryfikowałam swoje wyobrażenia - Liroy - miałam kilka przegranych kaset, wypisywałam samodzielnie teksty do zeszytu. Takie dojrzałe i poważne mi się to wydawało... - Britney Spears - ale tylko pierwsza płyta a konkretniej kaseta Pamiętam, że wszyscy ją ode mnie przegrywali. W środku kasety były teksty piosenek oraz zdjęcia mojej idolki Namiętnie śpiewałam piosenki a patrząc na zdjęcia wyobrażałam sobie, że nią jestem - Bomfunk MC's - jak tylko usłyszałam "Freestyler", to wiedziałam, że muszę mieć ich kasetę! Oczywiście wszystkie teksty wykute miałam na blachę... nieważne, że był to "mój" angielski - Ich Troje - niestety... uległam tej wszechobecnej fascynacji! Trwało to krótko, ale dość intensywnie w któreś wakacje. Jak poszłam od września do szkoły, to już się do nich nie przyznałam Plakatów jakoś nigdy nie kolekcjonowałam i pokoju nie wyklejałam, może nie kochałam aż tak bardzo, jak niektóre z Was Zwyczajnie ich uwielbiałam, śpiewałam piosenki, czytałam nowinki i wyobrażałam sobie dużo rzeczy. I wiąże z tym wszystkim masę wspaniałych wspomnień, mimo że moja fascynacja muzyczna poszła później już całkiem w inną stronę |
2012-06-18, 17:44 | #457 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
chyba się tu jeszcze nie udzielałam za bardzo, także... przyszedł czas i na mnie
nie byłam aż tak przeogromną fanką Backstreet Boys czy Spice Girls (choć całkiem lubiłam te zespoły), przelewałam swoją muzyczną fascynację na Britney Spears pamiętam jak wymieniałam się z przyjaciółką kasetami (najczęściej kupionymi na Rynku Bałuckim ). Prócz tego, Ich Troje, o mamuniu mojemu bratu było zawsze strasznie wstyd za mnie przez to przegrywałam kasety od koleżanki, dopiero później rodzice mi sprezentowali ich dzieła od biedy jakaś Natalia Oreiro, Enrique, Just 5 etc. co dalej, hmmm... niekoniecznie uznaję zespół za żenadę, co prędzej moje zachowanie -> a chodzi o... ŁZY ! z koleżankami tak się wczuwałyśmy w klimaty co poniektórych piosenek, że tworzyłyśmy układy choreograficzne, ćwiczyłyśmy je, (zwłaszcza do "Narcyza") po czym robiłyśmy dla naszych rodziców występy dobrze, że biletów nie sprzedawałyśmy disco polo, Smerfne Hity, czy tam inne mniejsze bądź większe wytwory... wspominam z rozrzewnieniem, uważam że jak dla takiego dzieciaka, była to mimo wszystko fajna muzyka (tzn. co do disco polo może niekoniecznie, 3/4 utworów opierało się na zgrabnym wyszukiwaniu słownictwa odnośnie baraszkowania ) i dla Was niespodzianka ! PAMIĘTACIE ten utwór?! ;D http://www.youtube.com/watch?v=pFD9lW9PGM4 a tak ogólnie, to myślę, że muzyka naszego dzieciństwa miała w sobie jednak wiele uroku i można się śmiać, że kicz, że wiocha... wszyscy ekscytowali się tym samym, nie spaczyło mi to na szczęście teraźniejszego gustu muzycznego ---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ---------- ojejciu, jejciu dorzucam jeszcze TO ! haaaaaaaaa leciało kiedyś na dyskotekach czy to szkolnych, czy też obozowych... http://www.youtube.com/watch?v=w15oW...eature=related ale bicior!
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." |
2012-06-18, 19:47 | #458 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
Mnie jakoś ominęła fascynacja Smerfnymi Hitami i czułam się wyalienowana w grupie rówieśników :P. Tak samo z Ich Troje. Britney nawet lubiłam, ale tylko wyrywkowo. BTW, największa moja trauma to No Mercy - Where do you go?. Najgorsze jest to, że ja lubię tego słuchać
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 Edytowane przez winklepicker Czas edycji: 2012-06-18 o 19:50 |
|
2012-06-18, 20:40 | #459 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
tak mi się przypomniało - piosenka dzieciństwa mojej koleżanki to "Coco Jambo". No i jak tu nie kochać takich utworów, kiedy pląsało się do tego w przedszkolu/podstawówce? xD
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." Edytowane przez Pampalini Czas edycji: 2012-06-18 o 20:42 |
|
2012-06-22, 18:35 | #460 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
Skąd Ci się wzięły te Pokemony ? Śmię twierdzic, że to ma jakiś związek z tą bajką .
__________________
Bo marzenia się nie spełniają,
sny zawsze kończą, wspomnienia wracają. |
|
2012-06-25, 07:27 | #461 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Praga Północ
Wiadomości: 237
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
o dżizas... Widzę, że nie jestem sama za moich szczenięcych lat razem z siostrą słuchałyśmy New Kids On The Block, Backstreet Boys (ah, ten Braian ), Ich Troje (massssakra), Stachursky, Gabryś Fleszar, Smerfne Hity, Spice Girls, Just 5, disco polo i wiele, wiele innych obciachów Na szczęście ominęła nas Britney Spears, Christina Aguilera i inne tego typu gwiazdeczki.
No cóż, może muzyka naszego dzieciństwa była obciachowa i trochę "inna", ale wyobraźcie sobie, co za kilka lat powiedzą nasze dzieci o tym, czego słuchają obecnie (Justyna Bimber i tym podobne ) a tak na marginesie to ja do tej pory uwielbiam ruskie disco polo np. to: http://www.youtube.com/watch?v=Q5McJzlJmjs
__________________
"Koty to gangsterzy świata zwierzęcego, żyjący poza prawem i tam ginący. Mnóstwo z nich nie dożyje starości przy kominku". S. King GRATUJĘ - http://gratyzchaty.pl/?ref=38599 Kocia stronka |
2012-06-25, 20:11 | #462 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Oczywiście, że to ma związek z tą bajką . Za czasów fascynacji Ich Troje nagrywałam każdy odcinek Pokemonów oraz zbierałam Tazosy z chipsów . Do dzisiaj leżą gdzieś w szafie.
|
2012-06-30, 13:56 | #463 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
Pokemony czasem oglądałam, ale nie miałam takiej fascynacji jak Ty. Ale Tazosami nie pogardzałam
__________________
Bo marzenia się nie spełniają,
sny zawsze kończą, wspomnienia wracają. |
|
2012-07-02, 23:03 | #464 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Mordor
Wiadomości: 3 340
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
niby żenujące ale jak takie hiciory współcześnie na imprezie puszczą to parkiet pęka w szwach :P
Venga Boys i słynne "bum bum bum bum zrobiłem sobie rum..." to był hit w podstawówce |
2012-07-03, 10:59 | #465 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Może nie fascynacja, ale pamiętam, że jakieś 10-12 lat temu Polskę opanowała istna mania na Ich Troje i Wiśniewskiego. Tak mi się skojarzyło a propos ostatnich przykrych wieści o jego chorobie. Przejrzałam profile MW i IT na facebooku - trochę straszne musi być, jak bardzo stali się przebrzmiali i zapomniani...
|
2012-07-03, 12:31 | #466 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
gigi D'Agostino też lubiłam i mam sentyment akurat do tej piosenki :P Cytat:
Ja w mp3 mam sporo piosenek, które pościągałam sobie w ramach nostalgii, chociaż puścić je przy kimś, to obciach Ostatnio mam fazę na Sophie Hawkins (to akurat nie obciach, ktoś ją pamięta?) |
||
2012-07-19, 18:07 | #467 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Dla mnie najgorszą muzyczną fascynacją było Ich Troje. Byłam w podstawówce jak zrobili się popularni, razem z koleżankami ich uwielbiałyśmy . Całe szczęście te czasy za mną .
|
2012-07-19, 23:12 | #468 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Tokio Hotel w podstawówce Kochałam ich, czytałam chyba ze 3 blogi typu fan-fic, z koleżankami z klasy wystąpiłyśmy przed całą szkołą do jednej z ich piosenek I wzdychałam do Billa, Boże jakie to było żałosne Ale miałam 10, 11 lat i była to moja pierwsza tak poważna fascynacja jakąś gwiazdą Czasami lubię obejrzeć jakiś wywiad z TH na YT albo teledysk, takie fascynacje dają mnóstwo wspaniałych wspomnień. Choćby nie wiem jak były żałosne i żenujące, są wspaniałe i każdy musi to przyznać
|
2012-07-21, 00:31 | #469 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 471
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
na szczęście mój tata zaszczepił we mnie miłość do starego, dobrego rocka, kiedy byłam małą dziewczynką. mam teraz piękne wspomnienia podczas słuchania Stonesów, AC/DC, Zeppelina czy Floydów. co nie zmienia faktu, że uległam niejednokrotnie wpływowi środowiska i w zbiorach płyt znajdę coś Ich Troje, Britney, Tokio Hotel i US5.
pamiętam, że lubiłam śpiewać rodzicom różne usłyszane rzeczy. 'za ten papierooos tuż po i ten szampan tuż przed. za pocałunek w tę noc i za stosuneeek w dzień.'
__________________
Sumienie miała czyste. Nieużywane. 56 55 54 53 52 51 50 49 48 47 |
2012-07-21, 02:42 | #470 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Usmialam sie czytajac watek hahaha , Dzieki dziewczyny!
U mnie nie bylo zle, w sumie zaden "obciach " dlugo sie mnie nie trzymal. Byl epizod ze Smerfami oraz Spice Girls. Poza tym to tak wyrywkowo, to byly czasy, gdy sie na kasete nagrywalo z radia. Ktos to w ogole pamieta ??? hehe Za to ostatnio smialismy sie na impreze z >obciachowych< kawalkow i sciagnelam Captaina Jacka (ktos kojarzy :eeeeeyoooo captain jack? hehe). Jakims cudem nie wiem jakim, dostal sie owy 'kapitan' na moja playliste do biegania i wrzucil sie (mam shuffle) podczas ostatniego b.ciezkiego polmaratonu. I wiecie co? Uratowal mnie wtedy, na odcinku pod gorke jak myslalam, ze noie wydole. Stwierdzilam, ze fajnie mi sie biega z Captainem jackiem. I od tego czasu jest na mej plejliscie, nie dosc, ze rytmiczne, to zawsze sie usmiechne przy tym jak mi iPod zapoda..... . To dopiero obciach! Dobrze, ze to anonimowe forum...
__________________
|
2012-07-25, 21:40 | #471 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 549
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
Potem jednak byłam fanką Blog 27. Pamiętacie zespół A-Teens szalałam za nimi w podstawówce |
|
2012-07-26, 08:36 | #472 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 209
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Kelly Family, Backstreet Boys, Just 5. O mój Boże, jak sobie przypomne to chce zapasc sie pod ziemie na szczescie bylo to tak dawno temu
|
2012-07-26, 09:27 | #473 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
co do A*Teens, pamiętam ich! na różnych składankach typu "Popcorn 5" również gościli :P
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." |
|
2012-07-28, 06:57 | #474 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
To i ja się przyznam
Najbardziej wstydzę się muzycznej fascynacji zespołem AQUA ("I'm a baby girl in the baby world...") i inne perełki z ich kasety, jacy oni byli tandetni ogólnie - i muzyka i ubiór (lateks, włosy we wszystkich odcieniach tęczy ) Moim kolejnym wielkim zafascynowaniem był oczywiście Enrique i Ricky Martin- zazyczyłam sobie nawet ich kaset na gwiazdkę. Ahhh ten Ricky ... był wtedy dla mnie wzorem męskości, marzyłam, o tym że jakimś cudem się poznamy i oczywiście zakocha się we mnie na zabój Z innych żenadnych utworów jakimi się zachwycałam wspominam: -Tarkan i jego cmokanie -Kelly Family - Norbi i jego "kobiety są gorące aha aha" Więcej grzechów nie pamiętam |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:38.