jak malowac czerwone oczy?

[xanka]

No wlasnie.. jak??
Tzn ja mam zielone, ale one czesto robia sie czerwone.. wiadomo: niedospane, nieprzespane noce, godziny spedzone przed kompem itd itp. wiem wiem, najlepiej jest sie wyspac, odpoczac, zjesc cos normalnego, a nie tylko platki z jogurtem przez caly dzien..
No ale, nie zawsze udaje mi sie tak "porzadnie" zyc
Zastanawiam sie czym i jak sie malowac ?
Poszperalam w archiwum i juz troche wiem, ze bez dobrego korektora to ani rusz.. (btw. moze ktos polecic cos? co myslicie o "burzuju" tym z pedzelkiem?)
Znalazlam tez taki watek o makijazu zmeczonej twarzy i tak sie wlasnie zastanawiam czy te kolorki http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...key=1049376281 beda pasowaly do moich zielonych oczu i przy okazjii nie uwydatnia czerwonych bialek

bede Wam wdzieczna za wszelka pomoc

[noa]

Hmmm...trudna sprawa, bo teoretycznie najlatwiej schować zaczerwienie pod jadeitowym lub blado błękitnym cieniem, ale zielone oczy wtedy stają się szarawe.

A teraz praktycznie:
Tez mam zielone i podczas sesji lub po hulankach maluję się następująco:

Najpierw podkładzik + korektor
a potem na ruchomą część powieki bardzo blady ( prawie biąły) błękit a w załamaniu powieki...intensywny róż ( co tu kryć robię to rózem policzkowym) + ostatnie mazidełko na pućki, skronie ( delikatnie).
I tusz mocniej na górze + bardzo delikatnie na dole.
I, choć niektórzy sądzą że błękit podkreśli zaczerwienione spojówki - wcale tak sie nie dzieje. Być może różowy odciąża te kompozycję

Pozdrawiam
Noa

Ps. Dołączam się do puytania, może Wizażanki znają jakiś inny sposób?

[benny]

Ja też z zielonymi, i maluję tak:

- korektor pod oczy, puder
- cielisty cień na całą powiekę aż po brwi

- na ruchomą część powieki nie za dużo cienia w kolorze zgaszonego, chłodnego brązu (kolor Taupe z YR) - w zewnętrznym kąciku, rozcieram do środka (w ten sposób maskuję opuchniętą powiekę, ale nie zwracam na nią uwagi)

- w okolicach wewnętrznego kącika powieki odrobina jasnego, błyszczącego cienia (biały lub srebrny), nie pytajcie dlaczego gdzieś to wyczytałam i tak robię

- tuż pod brwiami musnąć jasnym błyszczącym cieniem lub różem

- tusz czarny (jak kto ma to szary lub brązowy), nie fioletowy bo podkreśli cienie i zaczerwienienie

- makijaż ust błyszczący i przykuwający uwagę

[xanka]

Podciągam wątek.
Dziękuję za podpowiedzi i proszę o jeszcze Może Aga i Sam coś jeszcze dorzucą ?

[AgaZ]

Witaj Xanko
Przy zaczerwienionych oczętach powinnaś unikać ciepłych kolorów. Jeśli róż jest chłodny to może ten efekt złagodzić, może dlatego Noa otrzymuje dobry efekt mimo koloru, który teoretycznie powinien podkreślać czerwone oczy.
Ja jednak polecam nieco spokojniejszy makijaż przy czerwonych oczkach - żywsze kolory po prostu mogą za bardzo przyciągać uwagę. Dobre będą chłodne beże i brązy, szarości, grafit, brudne błękity z granatem.

Te kolory z linku - to bardzo ładny jest 216 - idealny jako baza pod chłodne kolorki.

Oczywiście korektor też może być wskazany, ale rozświetlający. Dobrze robi też biała kreseczka wewnątrz powieki nad linią rzęs, czy tak jak robi Benny odrobina perłowego jasnego cienia przy nosku. Unikałabym jednak mocno perłowych cieni na całej powiece. Mogą wręcz podkreślić efekt zmęczenia.

Gorąco pozdrawiam

AgaZ

[noa]

Tak! Zostałam rozszyfrowana:To był chłodny prawie malinowy róż ( taki jak naturalnie zaczerwinione policzki) + chłodny, prawie szary bardzo jasny błękit. Zestaw ryzykowny, ale u mnie ( ciepła karnacja + zielone oczy + podkówki) skuteczny
Pozdrawiam
Noa

[xanka]

Dziękuje Agnieszko i Wam dziewczyny jeszcze raz