Mama i pieniądze... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-05, 07:37   #1
szybka_p
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19

Mama i pieniądze...


Nie wiem od czego zacząć...

Może od tego, że mam dwadzieścia parę lat, mieszkam z mamą i ojcem, właśnie skonczyłam studia , pracuję i niedługo wyprowadzam się z domu. Jestem jedynaczką.

Odkąd pamiętam zawsze musiałam być posłuszną corka, starałam się dostosowywać do rodziców, wracałam jako studentka o 22 wieczorem maksymalnie, nie upijałam się, dobrze uczyłam, pomagalam itd...ale i tak rodzice nie byli ze mnie nigdy do końca zadowoleni... nie wiem czy ma to znaczenie dla sprawy... ale wolę zarysować tło.

Sama dosc dobrze zarabiam jak na osobę w moim wieku - czesciowo dorzucam się rodzicom do zycia. Za resztę czasem kupuje coś sobie, reszte odkładam, bo czekają mnie spore wydatki z remontem, studiami podyplomowymi itp... Moi rodzice nie są bogaci, są przeciętnie majętni, ale nie brakuje im pieniędzy do zycia. Oboje pracują, mają tez pieniądze z wynajmu mieszkania.

Mama jednak żaluje sobie często na rozne przyjemnosci, wiec zawsze jak coś fajnego widze, co jej sie podoba i moge jej kupic - to kupuję i jej daję w prezencie. Czy bluzka, czy torba, czy tusz do rzes lepszej firmy. Takie prezenty bez okazji.

Z drugiej strony mamie zdarza sie pożyczać ode mnie pieniądze, "na wieczne oddanie". Np. nie chce jej sie isc do bankomatu, wie, że mam jakas gotowke w domu, wiec pozycza ode mnie i mówi, ze odda za tydzień. Ten tydzień był pol roku temu. Albo chce cos sobie kupic w tajemnicy przed ojcem i nie chce żeby widział, jak pobiera pieniądze z konta i pozycza ode mnie – mowi, ze odda przy następnej wyplacie i nie oddaje. Nie jest tak, ze nie ma pieniędzy i pozycza na zycie.

Wczoraj była taka sytuacja. Chciała ode mnie pożyczyć pieniądze znowu, spytałam się, kiedy odda mi poprzednie, to powiedziała, ze przy wypłacie. JA się zdenerowałam i spytałam co z sytuacją sprzed miesiąca. Mianowicie, miałam urodziny. Mama powiedziała, żebym sobie wybrała sweter, który jej pokazywałam kiedyś , który mi się podobał i kupiła sobie, bo jej się nie chce jechać do galerii i ona odda mi za niego pieniądze. To miał być prezent na urodziny. Podziękowałam i pojechałam sobie kupic ten sweter. I od tej pory minal miesiąc i nic… Kiedy wytknelam jej tę sytuację… zaczęła na mnie krzyczeć, ze wreszcie się na mnie poznala, ze traktuje ją jak smiecia, ze jestem wstretna materialistką, że tylko mi na pieniądzach zależy, ze bym ja bardziej kochala, gdyby była bogatsza itp… pewnie kiedyś by mi za niego oddała.

Nie wiem sama… Czy ja zle zrobiłam? Ze upomniałam się o „prezent”? Mam okropne wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony… nie wiem sama. Proszę o obiektywną opinię.

Edytowane przez szybka_p
Czas edycji: 2013-09-05 o 07:38
szybka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 07:56   #2
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
Nie wiem od czego zacząć...

Może od tego, że mam dwadzieścia parę lat, mieszkam z mamą i ojcem, właśnie skonczyłam studia , pracuję i niedługo wyprowadzam się z domu. Jestem jedynaczką.

Odkąd pamiętam zawsze musiałam być posłuszną corka, starałam się dostosowywać do rodziców, wracałam jako studentka o 22 wieczorem maksymalnie, nie upijałam się, dobrze uczyłam, pomagalam itd...ale i tak rodzice nie byli ze mnie nigdy do końca zadowoleni... nie wiem czy ma to znaczenie dla sprawy... ale wolę zarysować tło.

Sama dosc dobrze zarabiam jak na osobę w moim wieku - czesciowo dorzucam się rodzicom do zycia. Za resztę czasem kupuje coś sobie, reszte odkładam, bo czekają mnie spore wydatki z remontem, studiami podyplomowymi itp... Moi rodzice nie są bogaci, są przeciętnie majętni, ale nie brakuje im pieniędzy do zycia. Oboje pracują, mają tez pieniądze z wynajmu mieszkania.

Mama jednak żaluje sobie często na rozne przyjemnosci, wiec zawsze jak coś fajnego widze, co jej sie podoba i moge jej kupic - to kupuję i jej daję w prezencie. Czy bluzka, czy torba, czy tusz do rzes lepszej firmy. Takie prezenty bez okazji.

Z drugiej strony mamie zdarza sie pożyczać ode mnie pieniądze, "na wieczne oddanie". Np. nie chce jej sie isc do bankomatu, wie, że mam jakas gotowke w domu, wiec pozycza ode mnie i mówi, ze odda za tydzień. Ten tydzień był pol roku temu. Albo chce cos sobie kupic w tajemnicy przed ojcem i nie chce żeby widział, jak pobiera pieniądze z konta i pozycza ode mnie – mowi, ze odda przy następnej wyplacie i nie oddaje. Nie jest tak, ze nie ma pieniędzy i pozycza na zycie.

Wczoraj była taka sytuacja. Chciała ode mnie pożyczyć pieniądze znowu, spytałam się, kiedy odda mi poprzednie, to powiedziała, ze przy wypłacie. JA się zdenerowałam i spytałam co z sytuacją sprzed miesiąca. Mianowicie, miałam urodziny. Mama powiedziała, żebym sobie wybrała sweter, który jej pokazywałam kiedyś , który mi się podobał i kupiła sobie, bo jej się nie chce jechać do galerii i ona odda mi za niego pieniądze. To miał być prezent na urodziny. Podziękowałam i pojechałam sobie kupic ten sweter. I od tej pory minal miesiąc i nic… Kiedy wytknelam jej tę sytuację… zaczęła na mnie krzyczeć, ze wreszcie się na mnie poznala, ze traktuje ją jak smiecia, ze jestem wstretna materialistką, że tylko mi na pieniądzach zależy, ze bym ja bardziej kochala, gdyby była bogatsza itp… pewnie kiedyś by mi za niego oddała.

Nie wiem sama… Czy ja zle zrobiłam? Ze upomniałam się o „prezent”? Mam okropne wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony… nie wiem sama. Proszę o obiektywną opinię.
Myślę, że Twoja mama się trochę 'rozpuściła'. Z racji, że u mnie w domu jest podobnie, to jest jesteśmy średnio zamożni, ale np. mój tata jest taki, że raczej pilnuje budżetu, wszystko planuje, każdy wydatek itd, to moja mama np. też czasem robi takie akcje, żeby sobie kupić ładny ciuch. Z racji że ja studiuję dziennie i kasy mam tyle, ile sobie ewentualnie gdzieś dorywczo dorobię, to stawiam na to, że skoro Ty dobrze stoisz z kasą to Twoja mama po prostu zwietrzyła okazję właśnie na zdobycie kasy na przyjemności na takie jak to mówisz wieczne pożyczenie.
Oczywiście wiadomo, że możesz jej sprawić czasem jakiś prezent czy pożyczyć pieniądze lub nawet dać, wspomóc ale jednocześnie Twoja mama powinna Ciebie szanować (to działa w dwie strony). A takie wrzuty i zarzuty że jesteś wyrodna i materialistka to niestety standardowa gra na emocjach, jeszcze tylko brakuje słynnego 'tyle mi zawdzięczasz/zmieniałam Ci pieluchy'. I owszem, pożyczyć można czy nawet dać - ale uważam że jeżeli Twoja mama nie zamierza Ci oddawać tej kasy to niech Cię nie wkręca że tylko pożycza itd, bo to zachowanie nastolatki

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

A i uważam że dobrze zrobiłaś. Prezent to prezent. Jak nie miała kasy, to mogła Ci powiedzieć - no słuchaj córcia, nie mam pieniędzy teraz ale kupię Ci coś np. w przyszłym miesiącu. Albo kupić coś tańszego. O ile to nie był jakiś sweter za 300 zł to sądzę, że przy kolejnej wypłacie spokojnie mogła Ci za ten sweter oddać. Lub nawet zrobić zrzutkę z Twoim tatą ;p
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 07:57   #3
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: Mama i pieniądze...

Ja uważam,że dobrze zrobiłaś,że wspomniałaś mamie o tej sytuacji. Bo przecież Ty nie wymusiłaś na mamie tego "prezentu", sama zaproponowała Ci,że Ci kupi ten sweter i kazała jechać do sklepu. Pewnie,że rodzicom trzeba czasem pomóc, nie upominać się o wszystko i nie rozliczać się co do złotówki, ale skoro mówisz,że często zdarza się taka sytuacja ,że rodzice "pożyczają"od Ciebie pieniądze na"wieczne oddanie", mimo dobrych zarobków to ja też bym była zła. Nie możesz ciągnąć takiej sytuacji i nie pisnąć przy tym nawet słówka, bo zawsze już będzie to wykorzystywane. Może teraz się coś zmieni, kiedy zwróciłaś mamie na to uwagę?
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:01   #4
szybka_p
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez Littlejackie Pokaż wiadomość
Myślę, że Twoja mama się trochę 'rozpuściła'. Z racji, że u mnie w domu jest podobnie, to jest jesteśmy średnio zamożni, ale np. mój tata jest taki, że raczej pilnuje budżetu, wszystko planuje, każdy wydatek itd, to moja mama np. też czasem robi takie akcje, żeby sobie kupić ładny ciuch. Z racji że ja studiuję dziennie i kasy mam tyle, ile sobie ewentualnie gdzieś dorywczo dorobię, to stawiam na to, że skoro Ty dobrze stoisz z kasą to Twoja mama po prostu zwietrzyła okazję właśnie na zdobycie kasy na przyjemności na takie jak to mówisz wieczne pożyczenie.
Oczywiście wiadomo, że możesz jej sprawić czasem jakiś prezent czy pożyczyć pieniądze lub nawet dać, wspomóc ale jednocześnie Twoja mama powinna Ciebie szanować (to działa w dwie strony). A takie wrzuty i zarzuty że jesteś wyrodna i materialistka to niestety standardowa gra na emocjach, jeszcze tylko brakuje słynnego 'tyle mi zawdzięczasz/zmieniałam Ci pieluchy'. I owszem, pożyczyć można czy nawet dać - ale uważam że jeżeli Twoja mama nie zamierza Ci oddawać tej kasy to niech Cię nie wkręca że tylko pożycza itd, bo to zachowanie nastolatki

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

A i uważam że dobrze zrobiłaś. Prezent to prezent. Jak nie miała kasy, to mogła Ci powiedzieć - no słuchaj córcia, nie mam pieniędzy teraz ale kupię Ci coś np. w przyszłym miesiącu. Albo kupić coś tańszego. O ile to nie był jakiś sweter za 300 zł to sądzę, że przy kolejnej wypłacie spokojnie mogła Ci za ten sweter oddać. Lub nawet zrobić zrzutkę z Twoim tatą ;p
To był sweter za 49 zł. Chodzi mi raczej o sam fakt, gdybym chciała mogłabym go kupić sobie sama.

Dzisiaj rano się do mnie nie odzywała w ogóle, jak spytałam, czy długa zamierza się nie odzywać, odpowiedziała, że musi sobie przemyśleć jaką córkę sobie wychowała.
szybka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:07   #5
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
To był sweter za 49 zł. Chodzi mi raczej o sam fakt, gdybym chciała mogłabym go kupić sobie sama.

Dzisiaj rano się do mnie nie odzywała w ogóle, jak spytałam, czy długa zamierza się nie odzywać, odpowiedziała, że musi sobie przemyśleć jaką córkę sobie wychowała.
Uważam że mama Tobą manipuluje.
49 zł to przy rodzicach, którzy oboje pracują to żaden wydatek. Zresztą już nie o kwotę chodzi, tylko o sam fakt jak Twoja mama się zachowuje. A wystarczyło by powiedzieć 'no kochanie nie mam teraz pieniędzy żeby Ci oddać' czy coś. Zachowanie Twojej mamy mi się kojarzy trochę z rodzicami, których dziecko dostało tysiaka na komunie i oni chcą 'pożyczyć' licząc ze dziecko nie ma jeszcze świadomości pieniądza i o kasę się nie upomni

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Na taki tekst, że zastanawia się jaką córkę sobie wychowała to nie wytrzymałabym i chyba bym coś odpyskowała. Chyba normalne, że każdy pilnuje swoich interesów jak ktoś (Twoja mama) zachowuje się jak dziecko i nie fair. Dla mnie to bez różnicy czy to koleżanka czy mama. Jakby ktoś ode mnie pożyczył i bawił się w takie zagrywki jak Twoja mamuśka to też bym się upominała o kasę. Co innego szczerze porozmawiać, wyjaśnić.
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:20   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez Littlejackie Pokaż wiadomość
Uważam że mama Tobą manipuluje.

Zdecydowanie tak.
Autorko, jak najszybciej wyprowadź się z domu i tyle. Póki co - do rachunków i jedzenia się dokładaj, ale więcej mamie nie pożyczaj. Jak widać mamie się coś chyba pomyliło i nie traktuje Cię jak córkę, ale bezzwrotny fundusz zapomogowy.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:22   #7
201701191353
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Zdecydowanie tak.
Autorko, jak najszybciej wyprowadź się z domu i tyle. Póki co - do rachunków i jedzenia się dokładaj, ale więcej mamie nie pożyczaj. Jak widać mamie się coś chyba pomyliło i nie traktuje Cię jak córkę, ale bezzwrotny fundusz zapomogowy.
Mądrze napisane. Autorko - napisałaś, że niedługo się wyprowadzasz, więc może ta "kłótnia" jest dobrą podstawą do odcięcia rodziców od pieniędzy (nie w dosłownym znaczeniu,ale...). Dokładaj się do rachunków, kupuj sama jedzenie, a potem wyprowadź się z domu. Mama obrażona nie będzie prosiła o "pożyczenie" pieniędzy.
201701191353 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-05, 08:24   #8
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Mama i pieniądze...

Dokładasz się do utrzymania ? Jeśli tak to proponuje nie trzymac gotówki w domu, mówisz mamie nie mam i już.
Jesli nie dokładasz się do utrzymania to no cóż, możesz potraktować te pożyczki jako koszty utrzymania.

No i proponuje sie wyprowadzić bo matka chyba trochę tobą steruje.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:29   #9
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4 689
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Autorko, jak najszybciej wyprowadź się z domu i tyle. Póki co - do rachunków i jedzenia się dokładaj, ale więcej mamie nie pożyczaj.
No właśnie. Niedługo się wyprowadzasz, a do tego czasu chyba musisz to jakoś znieść. Myślę, że rozmowa tutaj niewiele pomoże.
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:53   #10
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mama i pieniądze...

Uwazam, ze jestes bardzo dobra córką, nie powinnas miec sobie nic do zarzucenia, zgadzam sie, ze mama Toba manipuluje i w tej sytuacji to ona sie zachowuje zle. Nie trzymaj pieniedzy w domu, nie pozyczaj poki nie zwróci reszty długu, bo nie chodzi o sam fakt pozyczki, ale o jej zachowanie.
Twoja matka zachowuje sie jak rozkapryszony dzieciak, jakies dziecinne obrazanie się, o to, ze upominasz sie o cos, co przeciez obiecała zwocic. Super zrobiła Ci prezent urodzinowy, ani jej sie nie chciało wyłozyc kasy, ani pojechac go kupic,sama w koncu go sobie kupiłas. Uwazam, ze to Ty masz prawo byc wkurzona na jej zachowanie.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:55   #11
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
Dot.: Mama i pieniądze...

Nic nowego nie napiszę, bo również uważam, że matka tobą manipuluje i traktuje jak bankomat. Dokładaj się do rachunków i jedzenia a resztę pieniędzy nie pożyczaj. Ja trzymam pieniądze w domu ale wiem, ze jak pożyczę rodzicom jakąś sumę to ta w najbliższym czasie do mnie wróci.
Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
Dzisiaj rano się do mnie nie odzywała w ogóle, jak spytałam, czy długa zamierza się nie odzywać, odpowiedziała, że musi sobie przemyśleć jaką córkę sobie wychowała.
A to zdanie jest wyjątkowo obrzydliwą próbą zagrania na emocjach.
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-05, 08:57   #12
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Uwazam, ze jestes bardzo dobra córką, nie powinnas miec sobie nic do zarzucenia, zgadzam sie, ze mama Toba manipuluje i w tej sytuacji to ona sie zachowuje zle. Nie trzymaj pieniedzy w domu, nie pozyczaj poki nie zwróci reszty długu, bo nie chodzi o sam fakt pozyczki, ale o jej zachowanie.
Twoja matka zachowuje sie jak rozkapryszony dzieciak, jakies dziecinne obrazanie się, o to, ze upominasz sie o cos, co przeciez obiecała zwocic. Super zrobiła Ci prezent urodzinowy, ani jej sie nie chciało wyłozyc kasy, ani pojechac go kupic,sama w koncu go sobie kupiłas. Uwazam, ze to Ty masz prawo byc wkurzona na jej zachowanie.
Dokładnie. Z prezentami bez okazji dla mamy też bym skończyła. Albo następnym razem jak jej się spodoba bluzeczka to powiedz jej:
- Mamo, wiem że podoba Ci się bardzo ta bluzeczka. Chciałabym Ci sprawić przyjemność prezentem, więc kup sobie sama a ja Ci oddam pieniądze (kiedyś)
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 08:58   #13
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Mama i pieniądze...

Mama pewnie liczyła na to, że "zapomnisz" o tych pożyczkach, rozbestwiła się i atakowaniem Cię chciała zatuszować to, jak okropnie się zachowała. Wyprowadź się, a zanim to zrobisz dokładaj się tylko do tego, do czego musisz. Przez wiele lat pozwalałaś mamie na ustawianie Cię, najwyższy czas przeciąć niezdrową pępowinę.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:11   #14
szybka_p
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
Dot.: Mama i pieniądze...

W sumie mogłabym się wyprowadzić do chłopaka jeszcze dziś, bo namawia mnie od dawna, ale to nie takie proste...
Po pierwsze, powrotu do domu bym nie miała jakby coś nie wyszło.
Po drugie - mieszkanie, które rodzice wynajmują teraz, nalezy do mamy (spadek po babci) - mam sie do niego niedługo wprowadzić, od lat mi jest to obiecane. Tam mieliśmy zamieszkac z chłopakiem po remoncie mieszkania. Więc to również by przepadło. Rodzice na pewno by mi nie pozwolili tam zamieszkać, a skoro mieszkanie nie jest na mnie to nie miałabym możliwości chociażby rozwiązać umowy z obecnymi lokatorami.

Edytowane przez szybka_p
Czas edycji: 2013-09-05 o 09:14
szybka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:21   #15
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Mama i pieniądze...

Wspolczuje . Ja na Twoim miejscu bym sie wynosila jak najszybciej.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2013-09-05 o 09:22
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:21   #16
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
W sumie mogłabym się wyprowadzić do chłopaka jeszcze dziś, bo namawia mnie od dawna, ale to nie takie proste...
Po pierwsze, powrotu do domu bym nie miała jakby coś nie wyszło.
Po drugie - mieszkanie, które rodzice wynajmują teraz, nalezy do mamy (spadek po babci) - mam sie do niego niedługo wprowadzić, od lat mi jest to obiecane. Tam mieliśmy zamieszkac z chłopakiem po remoncie mieszkania. Więc to również by przepadło. Rodzice na pewno by mi nie pozwolili tam zamieszkać, a skoro mieszkanie nie jest na mnie to nie miałabym możliwości chociażby rozwiązać umowy z obecnymi lokatorami.

Wiesz co, ale jak rozumiem macie z chłopakiem gdzie mieszkać?
Wolisz podporzadkowywać się mamie (bo tak to się skończy) po to, by dostać mieszkanie? A potem w dalszym ciagu robić co ona zechce - bo przecież mieszkanie nadal bedzie na nią i może Was z niego wyrzucić?
To ja chyba już wolałabym mieszkać z chłopakiem w wynajmowanym, ale bez jakichś dziwnych animozji.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:24   #17
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
Tam mieliśmy zamieszkac z chłopakiem po remoncie mieszkania. Więc to również by przepadło. Rodzice na pewno by mi nie pozwolili tam zamieszkać, a skoro mieszkanie nie jest na mnie to nie miałabym możliwości chociażby rozwiązać umowy z obecnymi lokatorami.
Dlaczego to by rowniez przepadlo? Rodzicom nie wystarczylby argument, ze nie chcecie juz dluzej mieszkac osobno i przeprowadzicie sie do mieszkania po babci po remoncie?
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:26   #18
szybka_p
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Wiesz co, ale jak rozumiem macie z chłopakiem gdzie mieszkać?
Wolisz podporzadkowywać się mamie (bo tak to się skończy) po to, by dostać mieszkanie? A potem w dalszym ciagu robić co ona zechce - bo przecież mieszkanie nadal bedzie na nią i może Was z niego wyrzucić?
To ja chyba już wolałabym mieszkać z chłopakiem w wynajmowanym, ale bez jakichś dziwnych animozji.
Chłopak wynajmuje kawalerkę, mieszka sam. Nie chcę "uciekać" z domu, bo to moja jedyna rodzina - rodzice, nie chce z nimi stracić kontaktu. No i po takiej wyprowadzce nie miałabym w razie czego gdzie wracac. Ale bede jeszcze nad tym myslec.
szybka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:32   #19
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
Chłopak wynajmuje kawalerkę, mieszka sam. Nie chcę "uciekać" z domu, bo to moja jedyna rodzina - rodzice, nie chce z nimi stracić kontaktu. No i po takiej wyprowadzce nie miałabym w razie czego gdzie wracac. Ale bede jeszcze nad tym myslec.

Dużą dziewczynką już chyba jesteś, skoro skończyłaś studia. Czas przeciąć pępowinę.
Po co wracać do domu rodzinnego niby? Nawet gdyby (tfu tfu) z chłopakiem nie wyszło, to przecież możesz wynająć cos sama
I z własnego doświadczenia Ci powiem, że - paradoksalnie - często relacje z rodzicami poprawiają się po wyprowadzce. Przynajmniej u mnie tak było - dotarło, że córeczka jest już dorosła, niezależna i odpowiada sama za siebie.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-05, 09:41   #20
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Odp: Mama i pieniądze...

Kobieto, odetnij pepowine i zacznij zyc jak dorosly czlowiek. Nawet jako stuentka bylas traktowana jak dzieciak. Ja bym dluzej sie nie zastanawiala tylko przeprowadzila do chlopaka. I nie patrzylabym nawet na to mieszkanie babci, skoro twoja matka tak sie zachowuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:57   #21
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

A rozmawiałas o tym z ojcem?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:17   #22
szybka_p
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A rozmawiałas o tym z ojcem?
Ojciec w ogole kwestionuje mieszkanie z chlopakiem przed slubem. Poza tym, taty nie ma go calymi dniami w domu, a mama "nastawia go" na mnie, nie raz słyszę jak na mnie "nadaje". Poza tym wg ojca powinnam oddawać polowe wyplaty rodzicom, a nie tylko sie dokladac.
szybka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:27   #23
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
W sumie mogłabym się wyprowadzić do chłopaka jeszcze dziś, bo namawia mnie od dawna, ale to nie takie proste...
Po pierwsze, powrotu do domu bym nie miała jakby coś nie wyszło.
Po drugie - mieszkanie, które rodzice wynajmują teraz, nalezy do mamy (spadek po babci) - mam sie do niego niedługo wprowadzić, od lat mi jest to obiecane. Tam mieliśmy zamieszkac z chłopakiem po remoncie mieszkania. Więc to również by przepadło. Rodzice na pewno by mi nie pozwolili tam zamieszkać, a skoro mieszkanie nie jest na mnie to nie miałabym możliwości chociażby rozwiązać umowy z obecnymi lokatorami.
Mysle, ze to mieszkanie(patrząc na to jak sie Twoja mama zachowuje) będzie zawsze jakąś karta przetargowa i forma nacisku i szantazu wobec Ciebie, zebys sie zachowywała tak jak Twojej mamie pasuje. Moim zdaniem lepiej zebys pomyslała o wyprowadzce do chłopaka, moze nie dzis, czy jutro, ale powoli przygotowywała rodziców na ten krok, niekoniecznie w kłotni, czy w gniewie. Powinni wiedziec, ze zaczynasz odrębne zycie, ze jestes dorosła, poza tym jak juz ktos napisał, czesto stusunki ulegaja polepszeniu, kiedy nie mieszka sie pod jednym dachem.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:28   #24
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

A tak w ogóle, jak pozyczasz jej pieniadze na tydzien, to za ten tydzien upominasz sie o nie, czy nic nie mówisz? Moja siostra starsza na przyklad o wszystkim zawsze zapomina, wszystko nawet największe pierdoły trzeba jej przypomniec i gdybym jej nie przypomniała, ze jest mi winna pozyczoną kase, to by w zyciu o tym nie pamiętała. Moze Twoja mama zapomina, a potem jak jej po pol roku przypominasz, to czuje sie wlasnie tak jak mowila?
Ale oczywiscie ta sytuacja ze swetrem i gadanie o złym wychowaniu Ciebie i Twoim materializmie tez uwazam za manipulacje.

Autorko, skoro dobrze zarabiasz, to moze wynajmij cos z chłopakiem, jakas kawalerke za 1200, on domyslam sie, ze tez zarabia, wiec chyba nie powinno byc problemu z samodzielnym utrzymaniem.

Edytowane przez 201605161006
Czas edycji: 2013-09-05 o 10:30
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:37   #25
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
A tak w ogóle, jak pozyczasz jej pieniadze na tydzien, to za ten tydzien upominasz sie o nie, czy nic nie mówisz? Moja siostra starsza na przyklad o wszystkim zawsze zapomina, wszystko nawet największe pierdoły trzeba jej przypomniec i gdybym jej nie przypomniała, ze jest mi winna pozyczoną kase, to by w zyciu o tym nie pamiętała. Moze Twoja mama zapomina, a potem jak jej po pol roku przypominasz, to czuje sie wlasnie tak jak mowila?
Bardzo wygodne takie "zapominalstwo". Też tak zrobię, popożyczam trochę kasy tu i ówdzie, a potem zapomnę. Jak się upomną to oddam, a jak nie...
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:38   #26
szybka_p
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
A tak w ogóle, jak pozyczasz jej pieniadze na tydzien, to za ten tydzien upominasz sie o nie, czy nic nie mówisz? Moja siostra starsza na przyklad o wszystkim zawsze zapomina, wszystko nawet największe pierdoły trzeba jej przypomniec i gdybym jej nie przypomniała, ze jest mi winna pozyczoną kase, to by w zyciu o tym nie pamiętała. Moze Twoja mama zapomina, a potem jak jej po pol roku przypominasz, to czuje sie wlasnie tak jak mowila?
Ale oczywiscie ta sytuacja ze swetrem i gadanie o złym wychowaniu Ciebie i Twoim materializmie tez uwazam za manipulacje.

Autorko, skoro dobrze zarabiasz, to moze wynajmij cos z chłopakiem, jakas kawalerke za 1200, on domyslam sie, ze tez zarabia, wiec chyba nie powinno byc problemu z samodzielnym utrzymaniem.

Przypominam się, co jakiś czas, ale nie od razu po tygodniu. I wtedy słyszę: Jak dostanę wyrownanie z pracy na konto, za tydzien, bo teraz nie mam, trzeba było powiedzieć jak miałam po wyplacie, itd...

obecnie mama mi wisi ok 650 zł

Edytowane przez szybka_p
Czas edycji: 2013-09-05 o 10:44
szybka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:43   #27
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: Mama i pieniądze...

Autorko, a możesz napisać konkretniej jaką kwotę Twoja mama "pożycza" od Ciebie? Chodzi mi o to, ile miesięcznie z tych jej pożyczek się może uzbierać.
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:48   #28
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez szybka_p Pokaż wiadomość
Ojciec w ogole kwestionuje mieszkanie z chlopakiem przed slubem. Poza tym, taty nie ma go calymi dniami w domu, a mama "nastawia go" na mnie, nie raz słyszę jak na mnie "nadaje". Poza tym wg ojca powinnam oddawać polowe wyplaty rodzicom, a nie tylko sie dokladac.
i ty jeszcze masz dylemat czy nie zamieszkać z facetem?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:49   #29
szybka_p
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
Dot.: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Autorko, a możesz napisać konkretniej jaką kwotę Twoja mama "pożycza" od Ciebie? Chodzi mi o to, ile miesięcznie z tych jej pożyczek się może uzbierać.
Nie jest to co miesiac, ale np. co 2 miesiace 200 zł, a ostatnio 300... albo ejst tez tak, ze prosi zebym jej zamowila cos na allegro, bo u siebie na koncie nic nie ma, ja zamawiam i tez "wieczne oddanie".
szybka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:57   #30
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Odp: Mama i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Bardzo wygodne takie "zapominalstwo". Też tak zrobię, popożyczam trochę kasy tu i ówdzie, a potem zapomnę. Jak się upomną to oddam, a jak nie...
Tez mnie to denerwuje, ale jej mozna dzien w dzien na wszystko zwracac uwage i nic. Ona nawet zostawia swoje osmarkane chusteczki na stole np. na rozkrojonym pomidorze, ktory potem odstawia do lodowki . To i tak jedna z mniejszych jej wad, ma duzo wad, duzo gorszych.

Autorko - to powiedz mamie od razu po wypłacie.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-01 21:31:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:21.