Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[tusiamar]

Witam Was wszystkich w ósmej części wątku "Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy!" Z jednej strony cieszę się, że jest to kolejna część wątku, która będzie dla wszystkich obecnych i przyszłych czytelników wsparciem i motywacją do szukania pracy, zmieniania jej czy po prostu rozwijania się w życiu zawodowym, ale z drugiej smutne jest to, że osób poszukujących pracy ciągle na naszym wątku przybywa...

Nowy wątek zbiegł się w czasie z Nowym Rokiem, zatem wszystkim byłym, obecnym i przyszłym czytelnikom, chciałabym życzyć sukcesów zawodowych - znalezienia dobrej pracy, z perspektywami i rozwojem. Praca to oczywiście nie wszystko, więc niech Wam się dobrze wiedzie i niech spełniają się Wasze marzenia

Jesteśmy tu aby się motywować, wspierać, doradzać i przede wszystkim aby się nie poddawać w dążeniu do zawodowych celów! Pamiętajcie o tym

Część ósmą uważam za otwartą!


Wcześniejsze wątki dostępne są pod poniższymi linkami:
część 7. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=718494
część 6. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=701474
część 5. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=684338
część 4. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667047
część 3. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=650161
część 2. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=634479
część 1. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=584969

[niv_]

witam w kolejne części

[doriiska]

Witam i ja

[anjuta]

ja tez
super pracy za super kasę w Nowym Roku

[sideritis]

Hmm, w sumie tamten powinnyśmy dobić do 5 tysięcy

Anyway, melduję się, niech będzie lepiej w Nowym Roku

[Kolorowa89]

Jestem .

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku .

[Flofferek]

To i ja się melduję, aby nowy rok szybko przyniósł nową pracę

[tusiamar]

Napisane przez sideritis

Hmm, w sumie tamten powinnyśmy dobić do 5 tysięcy

spokojnie.
czesto jeszcze inne osoby pisza grubo po czasie i robi sie w watku ponad 5 000

[pepsikolakokakola]

[slonecznikow_a]

[DsC]

Ostatni raz robię imprezę w domu!


Pracy i zdrowia dziewczyny.

[Kolorowa89]

Napisane przez DsC

Ostatni raz robię imprezę w domu!


Pracy i zdrowia dziewczyny.

Dlaczego?

Wzajemnie .

[kathy8998]

Mamy nową część! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dziewczyny! Spełnienia marzeń i rychłego znalezienia pracy/stażu

[NoemiSui]

Napisane przez Flofferek

To i ja się melduję, aby nowy rok szybko przyniósł nową pracę

Ja na szczęście prace mam, ale mój przyjaciel szuka już kilka miesięcy (link do bloga w stopce), ogólnie jak czytam co pisze, czy jak z nim rozmawiam to ciężko mi uwierzyć, że jest tak ciężko. Z jednej strony wiele osób pisze, że pracy jest multum, z drugiej inni szukają przez kilka miesięcy, niekiedy kilka lat i nic z tego.

[tusiamar]

Napisane przez DsC

Ostatni raz robię imprezę w domu!

[EdziaEdka]

Cześć dziewczyny.

Jestem nowa. Pracę mam od 4 miesięcy ale... ALE bez umowy
myślałam, że dostanę od nowego roku ale nie dostałam i raczej nie dostanę więc postanowiłam szukać dalej bo tak się dłużej nie da
Bardzo chcemy z mężem mieć dziecko a bez umowy i prawa do macierzyńskiego nie ma na to szans.

Niestety w moim mieście z pracą jest tragicznie. NIby nie takie strasznie małe miasto (prawie 50tys)ale nie ma. Studia skończyłam 1,5 roku temu i od tej pory miałam staż+4 miesiące umowy zlecenia za marne pieniądze w jednym miejscu i teraz tą pracę, którą lubię ale nie dość że nie wiem na ile czasu to bez umowy. No i ostatnio są pewne problemy ale to może jakoś przezwyciężę.

Moja najbliższa przyjaciółka od 1,5 roku nie ma nic. szuka w mieście wojewódzkim, ma dość dużo rozmów z których nie wynikło NIC ( z różnych powodów)

Jeśli się zgodzicie to chciałabym do Was dołączyć, bo wierzcie mi - mój nastrój jest tragiczny i nie wiem jak wejść radośnie w nowy rok

[DsC]

Napisane przez Kolorowa89

Dlaczego?

Bo jutro czeka mnie mega sprzątanie.

Tusia tu nie ma nic do śmiechu

Edzia jest ciężko, ale dasz radę. Wszystkie damy radę i znajdziemy w końcu tą cholerną pracę.

[NoemiSui]

Napisane przez EdziaEdka

Cześć dziewczyny.

Jestem nowa. Pracę mam od 4 miesięcy ale... ALE bez umowy
myślałam, że dostanę od nowego roku ale nie dostałam i raczej nie dostanę więc postanowiłam szukać dalej bo tak się dłużej nie da
Bardzo chcemy z mężem mieć dziecko a bez umowy i prawa do macierzyńskiego nie ma na to szans.

(

Z drugiej strony nie ma co się dziwić, jak masę młodych chce tylko umowę żeby wyfrunać na macierzyńskie. To też psuje rynek.

[tusiamar]

Napisane przez EdziaEdka

Cześć dziewczyny.

Jestem nowa. Pracę mam od 4 miesięcy ale... ALE bez umowy
myślałam, że dostanę od nowego roku ale nie dostałam i raczej nie dostanę więc postanowiłam szukać dalej bo tak się dłużej nie da
Bardzo chcemy z mężem mieć dziecko a bez umowy i prawa do macierzyńskiego nie ma na to szans.

Witamy,

praca bez umowy to dla mnie brak szacunku do pracownika. Szukaj i uciekaj. Jak chcecie miec dziecko to nie ma co tam siedziec. Pomijajac nawet dziecko - nie ma skladek i nie masz lat pracy. Szkoda Twojego czasu. Koniecznie szukaj - a na pewno los sie do Ciebie usmiechnie

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez NoemiSui

Z drugiej strony nie ma co się dziwić, jak masę młodych chce tylko umowę żeby wyfrunać na macierzyńskie. To też psuje rynek.

niby tak, ale kazdy chce miec rodzine, a prawo pracy umozliwia to dzieki umowie o prace. chamstwem jest zachodzenie w ciaze po podpisaniu umowy... kolezanka jest juz mezatka, wiec nie ma co sie dziwic, ze ma juz jakies plany w tym kierunku.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez DsC

Bo jutro czeka mnie mega sprzątanie.

Tusia tu nie ma nic do śmiechu
.

dopiero jutro? to nie jest tak zle, skoro od razu nie sprzatasz

[EdziaEdka]

Napisane przez NoemiSui

Z drugiej strony nie ma co się dziwić, jak masę młodych chce tylko umowę żeby wyfrunać na macierzyńskie. To też psuje rynek.

Ale to nie fer - ja nie tylko dlatego chce umowe - nie mam odkładanych żadnych składek, nie leci mi czas do prawa do zasiłku, nie mam stabilizacji.
i nie że chce wyfrunąć na macierzyńskie ale nie wyobrażam sobie zaplanować rodziny nie mając takiego zabezpieczenia i nie mając prawa do zasiłku dla bezrobotnych gdyby nikt mnie nie chciał zatrudnić w ciąży.
NIe zamierzam odejśc po miesiącu czy dwóch na zwolnienie. nie zamierzam od razu zachodzić w ciąże po podpisaniu umowy - ale chce mieć pewnośc, że jeśli się zdecydujemy albo jeśli sie zdarzy to będziemy zabezpieczeni.
TO chy a nie dziwne, że mająć męża i od zawsze pragnąć dzieci - czuję już pragnienie posiadania
PRacy szukam od 1,5 roku i jeszcze dwa miesiące temu o dziecku w ogóle nie myślałam.
I jeszcze jedno - jak byłam na rozmowach - wszyscy wiedzieli, że jestem młodą mężątką - i nikt mnie nie pytał czy nie planuję zachodzić w ciąże i nie to jest powodem dla którego nie mam stałej pracy.

[semantique]

Napisane przez EdziaEdka

I jeszcze jedno - jak byłam na rozmowach - wszyscy wiedzieli, że jestem młodą mężątką - i nikt mnie nie pytał czy nie planuję zachodzić w ciąże i nie to jest powodem dla którego nie mam stałej pracy.

Tego nie możesz wiedzieć na pewno.

[tusiamar]

ja jako mężatka się wypowiem - nie obnosiłam się, że mam męża, ale mam obrączkę i padały pytania czy chcę mieć dziecko, więc co z tego, że mówiłam, że nie chcę (bo nie chcę) a pracodawca "ah a, jasne, każda tak mówi" - więc czy to ważne co planuje pracownik skoro pracodawca wie swoje? Prawda jest taka, że to zależy od pracodawcy. Jak ma dzieci, to jest zupełnie inna rozmowa. Jak jest karierowiczem to młoda mężatka może być problemem.

[BandytkaD]

to i ja witam w nowym wątku i życzę wszystkim poszukującym, w tym i sobie , abyśmy znalazły pracę i wszystkie miały umowę o prace a nie śmieciówki.

co do bycia mężatką i rozmów: pracodawca nie ma prawa pytać o to, czy chce się założyć rodzinę czy nie. tak samo jak nawet nie powinien pytać czy się ma męża i żonę. W poprzedniej części wątku pisałam, że wyszłam z rozmowy o pracę zanim się zaczęła kiedy zobaczyłam pytania w stylu "czy ma pani męża, ile ma pani osób na utrzymaniu, czy ma pani dzieci, czy chce mieć pani dzieci". każdy jest cwany i chce zaoszczędzić. to że są osoby, które chcą się zatrudnić żeby zaraz iść na zwolnienie to inna sprawa, ale nie wyobrażam sobie żeby mieć dziecko bez ubezpieczenia, etatu, składek itd. Ja pracuję od 18 roku życia i żadna umowa, którą miałam nie liczy mi się do emerytury. mam 7 lat doświadczenia i nic z tego na przyszłość. dlatego uważam, że mamy prawo żądać umów o pracę. i ja też już chciałabym założyć rodzinę i wiem, że jak dostanę umowę o pracę to zacznę się starać o dziecko. Ciąża to nie choroba, nie trzeba iść od razu na zwolnienie.

[EdziaEdka]

Napisane przez semantique

Tego nie możesz wiedzieć na pewno.

mogę na 100% bo wiem jak przebiegały sprawy

[tusiamar]

Bandydtka - nie powinni i ja przestalam po jakims czasie odp na to pytanie. mnie nie raz pytano co robi moj partner, jaka ma prace i wyksztalcenie. moze badaja warstwy spoleczne? paranoja

wstalam po 6. chce spac. nie lubie zbyt mojej pracy no ale trzeci miesiac wlasnie startuje. oby do pt. jednak jesli po tym okresie na zlecenie, umiwy o prace nie zobacze pomimo przedluzenia wspolpracy to chyba stad spadam.

[Deborah100]

Napisane przez niv_

Mnie przeraża bieda w Polsce i to, że mamy osoby zarabiające bardzo dobrze i resztę czyli tych co żyją od pierwszego do pierwszego.

Oj tak....to prawda

Wychodzi na to, że już męża mieć nie można
Mnie pytano kilka razy o dzieci i chęć zamążpójścia - niby dlatego, że pracuję tam większość matek i są dobrze zorganizowane. Jak się okazało przy zwolnieniu moja poprzedniczka dostała umowę o pracę i po msc okazało się, że jest w ciąży.

W obecnej pracy, gdzie mam mieć staż zapytano mnie o stan cywilny. Podobno ich pracownica ukrywała pierwszą ciążę, niby są prorodzinni i nie chcą takich sytuacji, nie mają nic przeciwko rodzinie, sami też mają. Przy drugiej ciąży już ich poinformowała pracuje tam dalej.
W ogóle to mam nadzieje, że gdy pójdę 7.01 do pracy to nie wylecą z tekstem, że nic z tego nie wyjdzie.

Mam wrażenie, ze mnie wypytują o małżeństwo, dzieci, bo jestem w takim wieku, że już wiele osób ma rodziny. Jednak dla mnie te 24 lata to niewiele na bycie matką. Zresztą małżeństwo tak, ale dzieci - absolutnie nie. Tylko kto mi uwierzy hehe

Ostatnio mam myśli by zacząć drugie studia iii wrócić do rodzinnej mieściny.......wzbraniała m się przed tym ale mam wrażenie, że to mógłby być niegłupi pomysł. O ile mój ojciec coś by wskórał w sprawie pracy.....a chłopak odważył się na założenie własnego interesu i poważnie zadeklarował nasz związek-zaręczyny.

[kasia1608]

Napisane przez DsC

Bo jutro czeka mnie mega sprzątanie.

Tusia tu nie ma nic do śmiechu

Edzia jest ciężko, ale dasz radę. Wszystkie damy radę i znajdziemy w końcu tą cholerną pracę.

ja też robiłam w domu, było ok 12 osób, wogole nie pamiętam fajerwerek u mnie ktoś posprzątał ze stołu, chyba kolega tż ale też słabo pamiętam

[DsC]

Napisane przez NoemiSui

Z drugiej strony nie ma co się dziwić, jak masę młodych chce tylko umowę żeby wyfrunać na macierzyńskie. To też psuje rynek.

Nie "tylko żeby", ale dlatego, że jest wtedy o wiele łatwiej. Nie dość, że dostaje się pomoc od państwa, to mamy pewność, że nie zwolnią nas z tego powodu. Bo gdyby to była umowa zlecenie/o dzieło lub całkowity brak umowy to pewnie wraz z informacją o ciąży straciłybyśmy pracę.

Napisane przez tusiamar

dopiero jutro? to nie jest tak zle, skoro od razu nie sprzatasz

Tak, dopiero dzisiaj, ponieważ wczoraj do 19 miałam ostatnich gości i cały dzień leżeliśmy i sobie gadaliśmy
Ogarnęłam stół, pomyłam naczynia, ale co z tego? Jak dalej wódka była na stole i znów mam pełny zlew
Nie ma co narzekać, biorę się do roboty

Kasia to nieźle pobalowałaś. Ja pamiętam, bo do 24 wypiłam jedno wino, więc na spokojnie, dopiero później już było gorzej. Ale chyba nie było tak źle, bo o 6.30 wyszłam na dwór z psem z kuzynki mężem i dzięki Bogu, bo nie wstałabym o 8-9 żeby wyjść

[kasia1608]

DsC wypiłam 2 redsy,po godzinie piłam mango wódkę , w międzyczasie miód pitny ja z psem byłam o 8:30 ale z tż leżałam do 14

moja mama myślała że winko wzięła na wieś więc piła w lampce, a okazało się że wzięła śliwowice ponad 40%

[lazada]

Napisane przez NoemiSui

Z drugiej strony nie ma co się dziwić, jak masę młodych chce tylko umowę żeby wyfrunać na macierzyńskie. To też psuje rynek.

Nie sądzę, że tylko po to, a jeśli już to nie jest dużo takich osób.
Jak byłam na sylwestrze to jedna dziewczyna opowiadała, że ma dwójkę dzieci w wieku 9 i 5 lat, i jak była w ciąży to za każdym razem były jakieś pretensje w pracy. Przecież większość z nas nie planuje 5 dzieci i ciąży co 1,5 roku. Ja bym chciała mieć dwójkę w jakimś odstępie czasu więc to chyba nie jest takie straszne dla pracodawcy Akurat w mojej obecnej firmie myślę, że nikt by na mnie krzywo nie patrzył, ale pewnie bym musiała prawie od razu pójść na zwolnienie. Na razie jednak tego nie planuję