Jak to z tymi filtrami?

[paulownia]

Napisane przez caffeine

Czy istnieje w ogóle jakiś "porządny" preparat z filtrem?
Te mineralne szkodzą bo są mikronizowane, te chemiczne - zbyt chemiczne... zgroza.

Z lektury różnych wątków na Wizażu dotyczących filtrów zrozumiałam, że własnie filtry mineralne nie szkodzą i są zdrowsze. Ogólnie filtry mineralne przeważnie bywają właśnie NIE mikronizowane i w skórę nie wnikają, a tych mikronizowanych jest chyba jak na lekarstwo.
Jeżeli na opakowaniu producent pisze, że filtr jest mikronizowany - to jest, jak nie ma żadnej o tym informacji - to jest to normalny, zdrowy filtr mineralny.
Zaznaczam, że jest to moje zrozumienie mogę się mylić, nie aspiruję do bycia wszystkowiedzącą.

[caffeine]

Napisane przez paulownia

Z lektury różnych wątków na Wizażu dotyczących filtrów zrozumiałam, że własnie filtry mineralne nie szkodzą i są zdrowsze. Ogólnie filtry mineralne przeważnie bywają właśnie NIE mikronizowane i w skórę nie wnikają, a tych mikronizowanych jest chyba jak na lekarstwo.
Jeżeli na opakowaniu producent pisze, że filtr jest mikronizowany - to jest, jak nie ma żadnej o tym informacji - to jest to normalny, zdrowy filtr mineralny.
Zaznaczam, że jest to moje zrozumienie mogę się mylić, nie aspiruję do bycia wszystkowiedzącą.

Właśnie nad tym się zastanawiałam: czy producenci uczciwie podają wszystkie dane? Kiedyś wierzyłam w kosmetyki apteczne, ale od kiedy poznałam mechanizmy sprzedaży stałam się bardzo nieufna.
Na razie chyba jeszcze nie ma przepisu, który zobowiązuje do podawania informacji o mikronizowanych filtrach na opakowaniu, mylę się? Niektóre firmy podają, ponieważ się tym szczycą.

Mam nadzieję, że np. filtry Avene nie są mikronizowane, czy wiecie coś na ten temat?

Z tego co przeczytałam o filtrach na forum wynika, że chemiczne szkodzą bo są "zbyt" chemiczne, ale są bardziej stabilne, do ich produkcji wykorzystuje się bardzo zaawansowane technologie, w związku z tym chronią lepiej.
Mineralne są bardziej przyjazne dla skóry pod względem składu, natomiast nie są tak stabilne, co też może powodować problemy.

Generalnie rzecz umując: jesteśmy bardzo ambitne starając się "rozgryść" problemy wymagające ogromnej wiedzy z zakresu wielu dziedzin

Ale ja zamierzam coś nieco pojąć moim małym rozumkiem

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez mentha

Tak, to chyba ten aktualny. Zdaje się, że na opakowaniu jest też inna grafika z dziecięcą buzią.

Zmiany składów są częste, dlatego nie lubię kupować w aptekach internetowych. Nieliczne podają składy, że o aktualnych zdjęciach nie wspomnę...

Co wiecej - nie znalazłam składu na stronie LRP...
I nic na temat jakichkolwiek zmian, a jako konsumenci mamy chyba prawo wiedzieć?
Dzięki za zwrócenie uwagi, to bardzo cenne.

Zaczęłam sie zastanawiać nad szkodliwymi składnikami, czy np. aluminum hydroxide jest rówież niebezpieczne?

[paulownia]

O filtrach mineralnych jest sporo w wątku "Filtry mineralne dla cery naczynkowej" ,który czytałam kilka razy, bo jestem naczynkowcem. Mineralna Avenka spf 50+ mikronizowana nie jest, Biodermy Photoderm Mineral spf 50 też nie. Ogólnie filtry mikronizowane miały podobno w ogóle nie bielić
Sporo informacji o kosmetykach jest też na KWC, ja się przymierzam do kupienia czegoś i szukam, szukam....żeby jak najmniej szkodziło

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------


Sprawdziłam przed chwilką, mineralna Avenka spf 50 ma mikronizowany dwutlenek tytanu

[iwona200]

Jejku więc już nie wiadomo czego używać ;(

[paulownia]

Jest jeden sposób na sprawdzenie czy filtry mineralne w kremie są mikronizowane, domyśliłam się po analizie kilku stron na KWC. Jeżeli w składzie jest wpisane Zinc Oxide, Titanium Dioxide - wtedy filtr jest normalny. Jeżeli zaś jest to coś w stylu : Octyl Silyated Titanium Dioxyde - znaczy się że przy tlenku były jakieś dodatkowe kombinacje więc jest mikronizowany.
Drogą dedukcji

[ultrafiolet88]

no wlasnie mineralnesa zdrowsze,wiec czy takie z pudru mineralnego filtry nie wystarcza?

[kosmetolog1]

Napisane przez caffeine

Zaczęłam sie zastanawiać nad szkodliwymi składnikami, czy np. aluminum hydroxide jest rówież niebezpieczne?

ogólnie związki glinu nie są przyjazne (glin może być utleniaczem), wszystko zależy od dawek, a na naszą skórę już i tak troszkę glinu trafia z antyperspirantami.
co do podawania przez producentów informacji o mikronizacji, to oni się też w ten sposób zabezpieczają. bo np. jesli za kilka lat zachorowalność np. na raka wzrośnie, i wśród osób które zachorowały jakaś część używała filtrów mikronizowanych. to wszystko zbiegnie się z tym że okaże się że filtry mikronizowane mogą mieć wpływ na nowotwory (wiadomo nauka idzie do przodu, precyzja i dokładność aparatów ciągle rośnie, metody analityczne się rozwijają) to ewentualne zaskarżenia producentów nie będą miały sensu, bo przecież producent informował o mikronizacji swoich filtrów. z podobnych powodów wprowadzono INCI na opakowaniach. swego czasu glównie w stanach było bardzo duzo procesów przeciw producentom, bo wiele osób podrażniały składniki kosmetyków. po wprowdzeniu składów tego typu procesy przegrywali konsumenci bo producenci podawali przecież informację o składzie, a to że konsument nie wiedział o tym że dana substancja może podrażnić, czy o tym że na dany składnik ma uczulenie, było błędem tylko konsumenta.

[niczka87]

Napisane przez paulownia

O filtrach mineralnych jest sporo w wątku "Filtry mineralne dla cery naczynkowej" ,który czytałam kilka razy, bo jestem naczynkowcem. Mineralna Avenka spf 50+ mikronizowana nie jest, Biodermy Photoderm Mineral spf 50 też nie. Ogólnie filtry mikronizowane miały podobno w ogóle nie bielić
Sporo informacji o kosmetykach jest też na KWC, ja się przymierzam do kupienia czegoś i szukam, szukam....żeby jak najmniej szkodziło

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------


Sprawdziłam przed chwilką, mineralna Avenka spf 50 ma mikronizowany dwutlenek tytanu

Jak coś ciekawego wybierzesz z filtrów to podziel się tym, bo ja też naczynkowiec i muszę się chronić

Napisz proszę w skrócie co znaczy, że filtr jest mikronizowany.

[iwona200]

Napisane przez iwona200

Czy mogę używać mineralnego podkładu True Match MInerals L'oreala jeśli on ma 15 SPF?
Bardzo mi ten podkład pasuje, a podobno filtry w podkładzie mogą "pogryźć" się z filtrami w kremie (50+)? Na czym dokładniej to polega? I czy rzeczywiście używanie podkładu z filtrem jest zupełnie niedozwolone?

Z gory dziekuje za pomoc

czy ktos może rozwiać moje wątpliwości?

[kosmetolog1]

Napisane przez paulownia

Octyl Silyated Titanium Dioxyde -

to jest dwutlenek tytanu pokryty otoczką silikonową. sprawia to że cząsteczka nie wnika w naskórek, i nie ma bezpośredniej styczności ze skórą.

Napisane przez niczka87

Napisz proszę w skrócie co znaczy, że filtr jest mikronizowany.

oznacza to że cząsteczki są rozdrobnione do bardzo bardzo małych rozmiarów. taka mikronizacja sprawia że częściowo wyeliminowany jest efekt bielenia skóry, ale np. mikronizowany dwutlenek tytanu w porównaniu z dwutlenkiem niemikronizowanym ma obniżone właściwości ochrony przeciwsłonecznej (w przypadku tlenku cynku tej straty przy mikronizacji nie ma)

[niczka87]

Napisane przez kosmetolog1

to jest dwutlenek tytanu pokryty otoczką silikonową. sprawia to że cząsteczka nie wnika w naskórek, i nie ma bezpośredniej styczności ze skórą.




oznacza to że cząsteczki są rozdrobnione do bardzo bardzo małych rozmiarów. taka mikronizacja sprawia że częściowo wyeliminowany jest efekt bielenia skóry, ale np. mikronizowany dwutlenek tytanu w porównaniu z dwutlenkiem niemikronizowanym ma obniżone właściwości ochrony przeciwsłonecznej (w przypadku tlenku cynku tej straty przy mikronizacji nie ma)

Czyli chodzi o to, że mikronizowany filtr jest mniej skuteczny, mniej chroni? Jak odróżnić mikronizowane filtry?

[paulownia]

Dołączam do pytania. Jak odróżnić, czytając skład INCI, czy filtry mineralne są mikronizowane czy nie?

[Elaine Blath]

Dziewczyny, ja rowniez uzywam filtrow i dlatego przeczytalam prawie caly ten watek. Sadze, ze niektorzy tutaj maja lekko niezdrowe podejscie do sprawy.. Zaczne od tego, ze mam cere naczynkowa i w takim przypadku uzasadnione jest, ze uzywa sie filtra caly rok bo jesli sie tego nie robi, to wielce prawdopodobne staje sie ze pajaczkow bedzie sie tworzyc coraz to wiecej. Sa tez inne przypadki, np te kuracje kwasami itd po ktorych trzeba skore chronic. Ale dziwi mnie obsesja dziewczyn bez wiekszych problemow skornych ktore co dzien nakladaja na twarz te przepisowe 2ml nawet jak zostaja w domu, ze strachu przed napromieniowaniem przez okno.. Dla mnie to zakrawa na obsesje! Bo nie wiem juz sama jak sobie to tlumaczyc - chyba obsesyjnym strachem przed zmarszczkami i wszelkimi niedoskonalosciami skory.
Co do wypowiedzi kosmetolog1 to, wprawdzie sama nie mam fachowych informacji i nie znam sie na tych wszystkich skladach, ale sadze ze ma to sens gdyz kazda przesada niesie ze soba jakies zagorzenia. Wszystko dla ludzi,ale w rozsadnych ilosciach, a jak czytam ze dziewczyna uzywa filtra 100 co dzien..No wlasnie.
Owszem, trzeba sobie dobrac odpowiedni krem do pielegnacji twarzy, to bardzo wazne, ale po co rozkladac na czynniki pierwsze sklady, mineraly itd?.. Wszedzie naokolo jest chemia i nie uciekniemy przed nia.

[caffeine]

Napisane przez kosmetolog1

ogólnie związki glinu nie są przyjazne (glin może być utleniaczem), wszystko zależy od dawek, a na naszą skórę już i tak troszkę glinu trafia z antyperspirantami.
co do podawania przez producentów informacji o mikronizacji....

kosmetolog1, dzięki serdeczne za odpowiedź.

[paulownia]

Napisane przez Elaine Blath

Owszem, trzeba sobie dobrac odpowiedni krem do pielegnacji twarzy, to bardzo wazne, ale po co rozkladac na czynniki pierwsze sklady, mineraly itd?.. Wszedzie naokolo jest chemia i nie uciekniemy przed nia.

Rozkładamy na czynniki pierwsze, żeby wiedzieć, co w nim siedzi i potencjalnie szkodzi, tu większość z nas mając do wyboru świeże truskawki i dźem truskawkowy słodzony i z konserwantami wybierze jednak truskawki.
Ja też mam cerę naczynkową, i nauczyłam się czytać składy jako tako żeby rozpoznać, czy w kremie nie ma alkoholu, aloesu czy niacynamidu które naczyniom mogą szkodzić.
Całkiem przed chemią nie uciekniemy, ale możemy ją w naszym otoczeniu zminimalizować.

[niczka87]

Napisane przez paulownia

Rozkładamy na czynniki pierwsze, żeby wiedzieć, co w nim siedzi i potencjalnie szkodzi, tu większość z nas mając do wyboru świeże truskawki i dźem truskawkowy słodzony i z konserwantami wybierze jednak truskawki.
Ja też mam cerę naczynkową, i nauczyłam się czytać składy jako tako żeby rozpoznać, czy w kremie nie ma alkoholu, aloesu czy niacynamidu które naczyniom mogą szkodzić.
Całkiem przed chemią nie uciekniemy, ale możemy ją w naszym otoczeniu zminimalizować.

alkohol to "denat alkohol" bądź "alkohol" cośtam cośtam tak? Natomiast, że aloes szkodzi na naczynka to pierwszo słyszę... A niacynamid jak rozpoznać w składzie?

[kosmetolog1]

Napisane przez niczka87

Czyli chodzi o to, że mikronizowany filtr jest mniej skuteczny, mniej chroni? Jak odróżnić mikronizowane filtry?

mikronizowany dwutlenek tytanu ma słabsze właściwości ochronne przed promieniowaniem UVA I (czyli promieniowaniem UVA długofalowym, które wnika najgłębiej w skórę). jak odróżnić krem z mikronizowanymi tlenkami lub bez? póki producenci nie mają narzuconego obowiązku umieszaczania takich informacji wszystko zależy od ich dobrej (?) woli. filtry mikronizowane powinny mniej bielić, więc jednym ze sposobów może być sprawdzanie po próbkach, które w dobrych sklepach mają.

[paulownia]

Napisane przez niczka87

alkohol to "denat alkohol" bądź "alkohol" cośtam cośtam tak? Natomiast, że aloes szkodzi na naczynka to pierwszo słyszę... A niacynamid jak rozpoznać w składzie?

Nie każdy alkohol, bo są też alkohole tłuszczowe, np. Cetearyl Alcohol który nie zaszkodzi. Niacynamid będzie figurował jako Niacynamide.
To są substancje które MOGĄ szkodzić, ale niekoniecznie. Jest sporo ciekawych rzeczy np. w wątku Biochemiczne kompendium.

[caffeine]

Napisane przez Elaine Blath

Dziewczyny, ja rowniez uzywam filtrow i dlatego przeczytalam prawie caly ten watek. Sadze, ze niektorzy tutaj maja lekko niezdrowe podejscie do sprawy..
...Wszedzie naokolo jest chemia i nie uciekniemy przed nia.

A ja chciałabym serdecznie podziekowac wszystkim dziewczynom i kobietom, które wypowiadaja się na tym forum...
Szczerze przyznam, że odkąd czytam wasze wypowiedzi, zaczęłam sie zastanawiać głębiej nad codzienną pielęgnacją i UWAGA, UWAGA: stan mojej skóry znacznie się poprawił Są efekty!

Musze zaznaczyć, że moja skóra (niestety) zawsze była wrażliwa i "problematyczna", po prostu musiałam dbać o nią szczególnie i dlatego moja "świadomość kosmetyczna" była i tak spora.
Ale na tym forum nauczyłam się bardzo wielu ważnych rzeczy w ekspresowym tempie!
Jest to przykład na to, jaką siłę stanowią kobiety, kiedy zamiast się krytykować, ucza się nawzajem od siebie.

Elaine Blath, rozkładanie na czynniki pierwsze jest bardzo przydatne w procesie zwanym MYŚLENIEM.
A dlatego że myślę, jestem świadoma wielu rzeczy, np. nie wierzę w reklamy. Ale wierzę, że nie ma głupich pytań.

Same odpowiadamy za naszą skórę i dlatego musimy ja poznać, nie ma co liczyć na cudowne kremy przeciwzmarszczkowe (ha,ha) i najdroższe gabinety kosmetyczne.

Filtrów uzywa większość z nas, dlatego ten wątek jest istotny.

paulownia, ja wybieram truskawki (zimą mrożone) i nie pije coca-coli, chociaż przez niektórych jest to uważane za "ekstrawaganckie"

[paulownia]

Napisane przez caffeine

A ja chciałabym serdecznie podziekowac wszystkim dziewczynom i kobietom, które wypowiadaja się na tym forum...
Szczerze przyznam, że odkąd czytam wasze wypowiedzi, zaczęłam sie zastanawiać głębiej nad codzienną pielęgnacją i UWAGA, UWAGA: stan mojej skóry znacznie się poprawił Są efekty!

Musze zaznaczyć, że moja skóra (niestety) zawsze była wrażliwa i "problematyczna", po prostu musiałam dbać o nią szczególnie i dlatego moja "świadomość kosmetyczna" była i tak spora.
Ale na tym forum nauczyłam się bardzo wielu ważnych rzeczy w ekspresowym tempie!
Jest to przykład na to, jaką siłę stanowią kobiety, kiedy zamiast się krytykować, ucza się nawzajem od siebie.

Elaine Blath, rozkładanie na czynniki pierwsze jest bardzo przydatne w procesie zwanym MYŚLENIEM.
A dlatego że myślę, jestem świadoma wielu rzeczy, np. nie wierzę w reklamy. Ale wierzę, że nie ma głupich pytań.

Same odpowiadamy za naszą skórę i dlatego musimy ja poznać, nie ma co liczyć na cudowne kremy przeciwzmarszczkowe (ha,ha) i najdroższe gabinety kosmetyczne.

Filtrów uzywa większość z nas, dlatego ten wątek jest istotny.

paulownia, ja wybieram truskawki (zimą mrożone) i nie pije coca-coli, chociaż przez niektórych jest to uważane za "ekstrawaganckie"

Też lubię truskawki a w tym tygodniu mam zamiar kupić sobie Kolastyny Krem ochronny z filtrami mineralnymi spf 30
I to wszystko dzięki Wizażowi.

[Elaine Blath]

Napisane przez niczka87

alkohol to "denat alkohol" bądź "alkohol" cośtam cośtam tak? Natomiast, że aloes szkodzi na naczynka to pierwszo słyszę... A niacynamid jak rozpoznać w składzie?

To prawda, aloes nie dziala dobrze na naczynka i naczyniowcy powinni go unikac.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez caffeine

A ja chciałabym serdecznie podziekowac wszystkim dziewczynom i kobietom, które wypowiadaja się na tym forum...
Szczerze przyznam, że odkąd czytam wasze wypowiedzi, zaczęłam sie zastanawiać głębiej nad codzienną pielęgnacją i UWAGA, UWAGA: stan mojej skóry znacznie się poprawił Są efekty!

Musze zaznaczyć, że moja skóra (niestety) zawsze była wrażliwa i "problematyczna", po prostu musiałam dbać o nią szczególnie i dlatego moja "świadomość kosmetyczna" była i tak spora.
Ale na tym forum nauczyłam się bardzo wielu ważnych rzeczy w ekspresowym tempie!
Jest to przykład na to, jaką siłę stanowią kobiety, kiedy zamiast się krytykować, ucza się nawzajem od siebie.

Elaine Blath, rozkładanie na czynniki pierwsze jest bardzo przydatne w procesie zwanym MYŚLENIEM.
A dlatego że myślę, jestem świadoma wielu rzeczy, np. nie wierzę w reklamy. Ale wierzę, że nie ma głupich pytań.

Same odpowiadamy za naszą skórę i dlatego musimy ja poznać, nie ma co liczyć na cudowne kremy przeciwzmarszczkowe (ha,ha) i najdroższe gabinety kosmetyczne.

Filtrów uzywa większość z nas, dlatego ten wątek jest istotny.

paulownia, ja wybieram truskawki (zimą mrożone) i nie pije coca-coli, chociaż przez niektórych jest to uważane za "ekstrawaganckie"

Oj,ale ja nie krytykuje dbania o siebie, uzywania filtrow (przeciez wspomnialam ze sama ich uzywam), wybierania zdrowej zywnosci a tym bardziej MYSLENIA. Ale w niczym przesada nie jest wskazana.. Rozumiem juz paulownie ktora z racji cery naczynkowej stara sie unikac alkoholu,aloesu, ja czynie to samo, bo te skladniki niemilosiernie podrazniaja moja wrazliwa cere. Tak ze pewnych rzeczy trzeba byc swiadomym, ja w ogole jestem za samoswiadomoscia Chodzi mi jedynie o to, ze uwazam za przesade, jesli dziewczyny bez zadnych powazniejszych problemow z cera zaczynaja szal z kosmetykami, nakladaja 2 ml filtra na twarz przez caly rok, studiuja sklady kosmetykow ktore tak naprawde dzialaja obojetnie na ich skore i nie powoduja problemow.
Ja rowniez jestem za konstruktywnymi dyskusjami i tez dzieki Wizazowi dowiedzialam sie wielu rzeczy.Ale nie zmienia to faktu ze istnieja skrajnosci , ktore, jak kazda skrajnosc, nie przynosza niczego dobrego.

[ultrafiolet88]

z tym rozkladaniem kremow na czynniki pierwsze to mnie na przyklad bardziej chodzi o to czy jakis krem jest warty kupienia bo ma fajne skladniki aktywne czy jest to tylko biala breja wypelniona chemia, szczegolnie jesli jest drogie.
czytajac sklad wiem ze moge kupic tani kremik ktory bedzie bardzo fajnie dzialal w rzeczywistiosci a nie tylko na opisie. lub drozszy ale warty pieniedzy.
polegajac na reklamie nie wiele mozna osiągnąc.
natomiast oczywiscie, ze przed chemia nie uciekniemy ale mozemy uciec przed czyms w kremie co nam szkodzina cere lub ma potencjał rakotwórczy, tyle tej chemii to wole juz w kremie nie dokladac sobie skoro jestem swiadoma i mam wybór.
poza tym grzebanie w skladach otwiera oczy na szajs ktory nas otacza i czlowiek -a przynajmniej ja- zaczyna zastanawiac sie nad tym co je, co pije.
u mnie skonczylo sie to przejsciem na zdrowszą diete, wywaleniem napojów i sokow kupnych (słooodzik) i zastapienie ich woda i zielona herbata i t d...
poza tym wreszcie mam pieniadze, ktore wczesniej wywalalam kuszona reklamą na coraz to inne bzdety kosmetyczne ktore teraz stoją i sie psują.
no

[niczka87]

Napisane przez Elaine Blath

To prawda, aloes nie dziala dobrze na naczynka i naczyniowcy powinni go unikac.

A możesz napisać/wytłumaczyć co takiego ma w sobie aloes, że działa "źle" na naczynka? Bo dziwi mnie to strasznie. Aloes kojarzy mi się z delikatną "substancją"np. na podrażnienia itp.


Jaki jeszcze 'alkohol' w składach nie jest "grożny"? Albo, ktore sa "groźne" dla naczynkowców?

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Właśnie czytałam na necie o niacynamidzie i napisane jest, że wcale nie szkodzi naycznkowcom, wręcz pomaga oraz, że generalnie jest bardzo dobry dla skóry. Więc w końcu jak to jest?

[mmajkaa3]

witam Was

jestem nowa, ale barrdzo długo juz Was podczytuję,
stosuję filtry od niedawna i mam pytanie.
Czy dosmarowujecię się w ciagu dnia, czy aplikacja rano wystarcza na cały dzień?
jeśli się dosmarowujecie to jak (może gługie pytanie,ale..) zmywacie makijaż czy ja niego?
ja w sumie nie uzywam ani pudrów ani podkładów tylko matowię się skrobią, czy na nią mogę się dosmarowac?

[Elaine Blath]

Napisane przez niczka87

A możesz napisać/wytłumaczyć co takiego ma w sobie aloes, że działa "źle" na naczynka? Bo dziwi mnie to strasznie. Aloes kojarzy mi się z delikatną "substancją"np. na podrażnienia itp.

Wiesz, szczerze mowiac to nie wiem jak to wszystko dziala z tym aloesem, ale moja kosmetyczka ktorej ufam i ktora naprawde wie co robi z moja buzia mowila mi, zebym unikala kosmetykow na aloesie bo podobno podraznia naczynka.

[caffeine]

Napisane przez mmajkaa3

witam Was

jestem nowa, ale barrdzo długo juz Was podczytuję,
stosuję filtry od niedawna i mam pytanie.
Czy dosmarowujecię się w ciagu dnia, czy aplikacja rano wystarcza na cały dzień?
jeśli się dosmarowujecie to jak (może gługie pytanie,ale..) zmywacie makijaż czy ja niego?
ja w sumie nie uzywam ani pudrów ani podkładów tylko matowię się skrobią, czy na nią mogę się dosmarowac?

Witaj! Z jakiego powodu używasz filtrów? Jakiego faktora? Bo jeśli jesteś "w grupie podwyższonego ryzyka", czyli kuracje preparatami fotouczulacącymi, to może dokładanie filtra ma sens, jeżeli oczywiście będziesz miała na to czas w ciągu dnia... no i raczej latem, w ostrym słońcu...
Chybaby też wypadało jakoś oczyścić twarz ze "starego" filtra, bo ile tych warstw można mieć na twarzy? Skóra musi oddychać.
Ja nie lubię dodatkowo mojej skóry męczyć, bo w sumie lepiej ograniczyć ilość przeróżnych zabiegów i nie zmywać ciągle jej naturalnej warstwy ochronnej.
Filtrów dokładam tylko na plaży

[mmajkaa3]

nie jeste w grupie podwyzszonego ryzyka
stosuję, bo dbam
filtr mam IWOSTIN 20 nie wiem czy nie za niski
strasznie się świece po nim
chyba się przerzuce na coś innego,
tylko sama jeszcze nie wiem na co...

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

jeszcze jedno pytanie mam
z racji, ze już zimno i wietrznie od jakiegoś czasu
to czy na filtr mozna od razu nałozyc krem np. ochronny na mróz i wiatr
czy jakoś to się gryzie,a moze trzeba oddzielić warstwą shrobi?

[caffeine]

Napisane przez mmajkaa3

nie jeste w grupie podwyzszonego ryzyka
stosuję, bo dbam
filtr mam IWOSTIN 20 nie wiem czy nie za niski
strasznie się świece po nim
chyba się przerzuce na coś innego,
tylko sama jeszcze nie wiem na co...

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

jeszcze jedno pytanie mam
z racji, ze już zimno i wietrznie od jakiegoś czasu
to czy na filtr mozna od razu nałozyc krem np. ochronny na mróz i wiatr
czy jakoś to się gryzie,a moze trzeba oddzielić warstwą shrobi?

Na forum dziewczyny piszą, żeby raczej nie mieszać kremu z filtrem, to obniża skuteczność ochrony. A jesli już to raczej pod filtr.
A codzienne stosowanie filtrów jest własnie kwestia sporną tego wątku
Jeżeli zdecydowałaś się na używanie filtrów, może wybierz taki, który będzie jednocześnie chronił przed wiatrem i mrozem. W aptece czasem można dostać próbki.

[asa___]

Napisane przez niczka87

A możesz napisać/wytłumaczyć co takiego ma w sobie aloes, że działa "źle" na naczynka? Bo dziwi mnie to strasznie. Aloes kojarzy mi się z delikatną "substancją"np. na podrażnienia itp.


Jaki jeszcze 'alkohol' w składach nie jest "grożny"? Albo, ktore sa "groźne" dla naczynkowców?

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Właśnie czytałam na necie o niacynamidzie i napisane jest, że wcale nie szkodzi naycznkowcom, wręcz pomaga oraz, że generalnie jest bardzo dobry dla skóry. Więc w końcu jak to jest?

Powinnaś poczytać w wątku dla naczynkowców i tam znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania.
I żeby nie ciągnąć tej dygresji w wątku o filtrach:
Ja z naczynkami nie mam problemu, ale z tego co o uszy mi się obiło, to z aloesem jest ważne, czy jest sam "środek", czy też ze skórką rosliny, bo to ona jest b. drażniąca, a naiacyniamid - zalezy ile w nim jest kwasu nikotynowego. Ale tak, jak wspominałam - odsyłam do watku o cerze naczynkowej, tam jest z pewnością o wiele lepiej wyjaśnione i pewnie źródła podane również.

[marcheweczka]

Napisane przez dorotka z krainy ozz

Miłe Wizażanki, jestem laikiem i straszny mętlik w głowie zrobił mi ten wątek...
Mam bardzo jasna cerę, względnie bezproblemową (23 lata), zawsze używałam aptecznych kremów z ochroną rzędu 15-20 SPF. W te wakacje pod wpływem Wizażu przerzuciłam się na SPF 40 i teraz sama już nie wiem...
Nie stosuję żadnych kosmetyków uwrażliwiających na promieniowanie słoneczne, dni są coraz krótsze i sama juz nie wiem czy te wysokie filtry są mi potrzebne czy wręcz przeciwnie...
Naprawdę trudno mi samej zdecydować więc będę wdzięczna za sugestie, chcociaż z tego co widzę nie ma chyba jednego jedynego słusznego stanowiska

Słońce najbardziej działa na nas w lato (wiadomo) i w zimę (odbija się od śniegu). Teraz mamy jesień, coraz krótsze dni, ale śniegu jeszcze nie ma.
Jeśli masz wątpliwości, chcesz odpocząć od wysokiego faktora, to teraz chyba jest na to czas. Oczywiście stosuj 20 SPF w odpowiednich ilościach, chociażby jako ochronę przed mrozem i wiatrem.
Ale to tylko moja opinia.