kiedy test daje 100% pewnosci !!

[sanita]

Napisane przez iizabelaa

pomimo dużej wiedzy dziewczyn z wizażu wątpię żeby ktoś tu miał usg w oczach i wiedział czy jesteś w ciąży

odczekaj 2 tygodnie i zrób test lub idź do lekarza

W sumie to nie przypominam sobie abym pytała o usg w oczach i prosiła o zgryźliwe uwagi. I nie pytałam czy jestem tylko czy jest to możliwe. Chodziło mi raczej o wasze doświadczenia. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Bo według wielu postów na temat cyklów moje nadzieje legły w gruzach. Co prawda jestem na starcie ale.. A z resztą jeśli sama wiesz (a może nie) kiedy czeka się na pozytywny wynik ciężko mówić o cierpliwości.

[Eenax]

Napisane przez sanita

Hey Dziewczyny
Mam do Was pytanko. Planuję dzidziusia ale chyba nie wybrałam dobrego dnia na pierwszą próbę. Tak mi się wydaje. 10 sierpnia współżyliśmy do końca (przez poprzednie 3 lata przerywany) i tego dnia miałam dostać okres. Dzisiaj jest 15 sierpnia i okresu brak. Piersi mnie bolą podbrzusze czasami. Robiłam test dwa dni po stosunku i cztery dni ale wyszedł negatywny. Ale z tego co czytam to chyba za wcześnie na robienie testu. Czy jest to możliwe abym była w ciąży?? odp bo im więcej czytam tym mniej wiem

Jeżeli do zbliżenia doszło w dniu spodziewanej miesiączki to prawdopodobieństwo ze jesteś w ciąży jest (prawie) zerowe.

Inną sprawą jest natomiast to ze dotychczas jako "antykoncepcję" stosowaliście stosunek przerywany, który jako metoda zapobiegania ciąży jest raczej wątpliwy.

Tak wiec jak okresu brak to może to być ciąża ale wynikająca z tych "stosunków przerywanych" a nie tego "współżycia do końca".
Ale jest tez możliwość ze okres się spóźnia z innych powodów: nerwy, zmiana klimatu, zmiana diety, zaburzenia hormonalne itp.

Test wykonany 2 dni czy 4 dni po stosunku nic nie da (a już na pewno pozytywnego wyniku).
Żeby była szansa na pokazanie prawidłowego wyniku od zbliżenia do zrobienia testu powinno minąć min. 14 dni.

Napisane przez sanita

I nie pytałam czy jestem tylko czy jest to możliwe. Chodziło mi raczej o wasze doświadczenia. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Bo według wielu postów na temat cyklów moje nadzieje legły w gruzach. Co prawda jestem na starcie ale.. A z resztą jeśli sama wiesz (a może nie) kiedy czeka się na pozytywny wynik ciężko mówić o cierpliwości.

Nie jest możliwe z stosunku w dniu spodziewanej miesiączki.
Jest możliwe z "stosunków przerywanych".

O nadziejach które "polegaja" w gruzach mozna mówić jak sie stara latami i nici z tych starań.
Przypadków "złotego strzału" (zajścia przy pierwszej próbie) jest naprawde baaaardzo mało.

No niestety są rzeczy przy których należy sie uzbroić w cierpliwość. A jedna z takich rzeczy jest czekanie tych min. 14 dni na zrobienie testu.
Jak sie potrenuje cierpliwość przy testach to jest to wstep do późniejszego trenowania cierpliwości przy dziecku.

Od siebie tylko mogę poradzić by wyluzować. Nie starać sie o dziecko "na siłę" a cieszyc sie z wspaniałego seksu. A dziecko ma byc skutkiem ubocznym a nie celem zbliżeń.
Wszelkie wyliczenia, planowania, starania itp. wcale nie pomagają w zajściu w ciążę.
Sama mogę robić za przykład. Po ponad 3 letnich staraniach o dziecko (2 latach niestosowania żadnej antykoncepcji i ponad roku wyliczania, planowania, starania itp.) zaszłam w ciąże akurat wtedy kiedy akurat nie myslałam o dziecku, nie planowałam itp. A przy wyniku pozytywnym byłam zaskoczona bo przy 28 dniowym cyklu wyszło ze maluch został poczety w 22 dniu cyklu.

Tak ze życzę cierpliwości przy testach i szybkiego zobaczenia upragnionego wyniku.