Tu butelka tam pieluszka tylko czekać na maluszka. Mamusie listopad/grudzień 2011

[mol_aa]

Napisane przez glamourous

ja wczoraj wyciagnelam wszystkie ciuszki, wyszlo i ze tyle tego mam ze do pol roku na bank nic nie musze dopupowac, a potem to jakies pojedyncze sztuki
zrobilam sobie liste ciuszkow ktore juz mam i wyszlo mi nawet ze tych calkiem malutkich- wczesniakowych (mniejsze niz 56 czylo 50 albo 46- nie wiem dokladnie ale maciupenkie jak dla laleczek) mam sporo...tak kupowalam po sztuce jak gdzies trafilam i wyszlo mi 6 body z dlugim rekawkiem, 12 z krotkim, 10 mini skarpetek, pajace 13 i 2 spodenki. a potem na 56 tez calkiem sporo sie nazbieralo. fotke wrzucam- ale kuurcze wszystko mam niebieskie, granatowe, biale jednobarwne albo w paski
a dla dziewczynek to kwiatki, ciapki, paseczki, groszki, motylki, krateczki, wzoreczki, wszystkie kolory teczy. a ja nie dosc ze podwojnie to jeszcze na niebiesko wszystko buuuuu

nie jest tak zle z ciuszkami dla chlopcow
http://allegro.pl/carter-s-carters-b...820196460.html
http://allegro.pl/carter-s-carters-5...784200826.html
http://allegro.pl/carter-s-pomarancz...776363862.html

[Tottie1984]

Napisane przez glamourous

ja wczoraj wyciagnelam wszystkie ciuszki, wyszlo i ze tyle tego mam ze do pol roku na bank nic nie musze dopupowac, a potem to jakies pojedyncze sztuki
zrobilam sobie liste ciuszkow ktore juz mam i wyszlo mi nawet ze tych calkiem malutkich- wczesniakowych (mniejsze niz 56 czylo 50 albo 46- nie wiem dokladnie ale maciupenkie jak dla laleczek) mam sporo...tak kupowalam po sztuce jak gdzies trafilam i wyszlo mi 6 body z dlugim rekawkiem, 12 z krotkim, 10 mini skarpetek, pajace 13 i 2 spodenki. a potem na 56 tez calkiem sporo sie nazbieralo. fotke wrzucam- ale kuurcze wszystko mam niebieskie, granatowe, biale jednobarwne albo w paski
a dla dziewczynek to kwiatki, ciapki, paseczki, groszki, motylki, krateczki, wzoreczki, wszystkie kolory teczy. a ja nie dosc ze podwojnie to jeszcze na niebiesko wszystko buuuuu

Ja mam podobnie. Najwięcej ciuszków mam na pierwsze pół roku życia dziecka, potem trochę mniej na 7-9miesięcy i kilka sztuk powyżej 9 miesiąca. Wszystko dla chłopca - w kolorach beżu, brązu, różne odcienie niebieskigo (błękitny, turkus, granat, morski...) ale mam też czerwone spodenki... nie mogłam się kiedyś powstrzymać i kupiłam synkowi ogrodniczki... Mam nadzieje że jak będzie miał je na sobie to ludzie nie pomylą go z dziewczynką W załączniku3 ostatnie pary ogrodniczek które kupiłam... i obiecałam sobie że to koniec ciuszków bo i tak już przesadziłam!!!! Jeśli okaże się że jednak będę miała dziewczynkę to najwyżej część ciuszków sprzedam, dokupię sukieneczki i będę do tych chłopięcych ciuszków jakieś dziewczęce dodatki dodawała np. opaseczke... i tak nigdy nie byłam zwolenniczką różu

[elf27]

Napisane przez glamourous

tez witam nowa mamusie i gratuluje na kiedy termin? rozumiem ze to synek bedzie tak?

ksiazka- czytalam jak mam jeden miesiac i sie okazalo ze popelniam wszystkie mozliwe bledy jakie tam opisali, mala usypiala przy cycu a powinna sama, uwielbila spac na rekach i w ogole wyszlo ze wszystko robie nie tak i jestem niezorganizowana i sterroryzowana przez noworodka
jak zadzwonilam z placzem do mojej mamy to mi kazala to dziadostwo wyrzucic i sie nie martwic. no i faktycznie wyrosla mala z tych zlych nawykow



ja wczoraj wyciagnelam wszystkie ciuszki, wyszlo i ze tyle tego mam ze do pol roku na bank nic nie musze dopupowac, a potem to jakies pojedyncze sztuki
zrobilam sobie liste ciuszkow ktore juz mam i wyszlo mi nawet ze tych calkiem malutkich- wczesniakowych (mniejsze niz 56 czylo 50 albo 46- nie wiem dokladnie ale maciupenkie jak dla laleczek) mam sporo...tak kupowalam po sztuce jak gdzies trafilam i wyszlo mi 6 body z dlugim rekawkiem, 12 z krotkim, 10 mini skarpetek, pajace 13 i 2 spodenki. a potem na 56 tez calkiem sporo sie nazbieralo. fotke wrzucam- ale kuurcze wszystko mam niebieskie, granatowe, biale jednobarwne albo w paski
a dla dziewczynek to kwiatki, ciapki, paseczki, groszki, motylki, krateczki, wzoreczki, wszystkie kolory teczy. a ja nie dosc ze podwojnie to jeszcze na niebiesko wszystko zpbuuuuu

też przeczytałam - dla mnie czysta abstrakcja, może dlatego że jestem pierworódką, ale nie byłam w stanie zapamiętać połowy z tych rad

Napisane przez ania21_21

Witajcie mamuśki

Zapomniałam się wczoraj pochwalić przyszedł list z naszej agencji mieszkaniowej przedłużają nam umowę jak chcemy na 6 miesięcy albo na rok byliśmy wczoraj u nich od razu ale mamy się zgłosić w poniedziałek bo nie było tej babki od podpisywania umów. Także problem mieszkaniowy mamy z głowy ale jestem happy
Myślałam że wczoraj coś załatwię bo się boję że nie dotrwam do poniedziałku no ale trzeba czekać (a ja muszę być przy podpisywaniu my oboje jesteśmy na umowie) w razie czego mamy czas do 7 października

rojku mi ginekolog nie robił wymazu nie wiem dlaczego

Co do owłosienia na brzuchu też mam ale mam jaśniutkie włosy ale za to na nogach to porażka czarne dosłownie aż po uda włącznie. A linie na brzuchu już mam od dawna od piersi do samego spojenia łonowego ciemno brązową.

Z małą będę siedzieć do połowy kwietnia(albo początku) później ma przyjechać teściowa ale na dalsze plany to nie mam zielonego pojęcia co będzie jeszcze się nie zastanawiałam

ja będę molestować swojego żeby mi zrobił do 36tc, bo jakoś nic nie wspominał do tej pory, a wolę wiedzieć czy jakiegoś paciorkowca tam nie hoduję

Napisane przez Tottie1984

Ja od 24tc do 32tc nic nie przytyłam... miałam 2 dni przerwy podczas któych nie stałam na wadze... dzisiaj wchodzę a tu nagle +1,5kg chyba waga ponownie ruszyła to jest to o czym wspominała glam... że najpierw długo długo nic a potem kilka kg w górę mi pójdzie
Zrzucę po porodzie jak wróce na fitness




Kilka postów wyżej czytałam że utrzymanie własnej firmy dużo Cię osztuje i szybko będziesz musiała wrócić do pracy. Naprawdę współczuję
Ja jeśli przedłużą mi umowę to po macierzyńskim wracam do pracy, jeśli mi nie przedłużą umowy to zostaję z Maleństwem w domu do ukończenia przez Niego roczku
Wolałabym wrócić do pracy bo jakby nie było zawsze w życiu jest lżej jak dwie osoby pracują nie jedna... takie czasy. O własnej firmie też myślę ale to za kilka lat... jak będę czuła się pewnie w jakimś konkretnym fachu



Mnie w czerwcu kierownik mówił że raczej umowy mi nie przedłużą, w poniedziałek dał mi do zrozumienia że jest szansa... ale nie myślę o tym... będę martwiła się pod koniec urlopu macierzyńskiego co z pracą jeśli okaże się że w grudniu nie przedłużą mi umowy.
O znalezienie właściwej osoby na nianie też się martwię.. nawet nie wiem gdzie szukać, jak szukać i w ogóle... trochę mnie to przeraża bo już słyszałam o tym jak zatrudniane nianie grzebały ludziom po szafach, biły dzieci lub w ogóle się nimi nie zajmowały i gnębiły psychicznie...




Witaj nowa mamusio
Jeśli przepracowałaś 6 miesięcy bez przerwy to przysługuje Ci urlop macierzyński za który płaci Ci ZUS.

mam identyczne obawy, naoglądałam się durnych reportaży i boję się obcą osobę z dzieckiem zostawić i całym dobytkiem (choć w sumie nie ma co kraść )

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

EDIT:

jak często macie wizyty? czytałam, że po 30tc powinny być co 2-3tyg. - byłam ostatnio przy samym końcu 29tc a kolejną mam dopiero końcem września...

[ja_dalia]

Napisane przez Tottie1984

Witaj nowa mamusiu
Jeśli przepracowałaś 6 miesięcy bez przerwy to przysługuje Ci urlop macierzyński za który płaci Ci ZUS.

6 m-cy ???? czyli jak mam umowe od 13 czerwca to mi nie przysluguje ????

[Tottie1984]

Napisane przez elf27

mam identyczne obawy, naoglądałam się durnych reportaży i boję się obcą osobę z dzieckiem zostawić i całym dobytkiem (choć w sumie nie ma co kraść )

nie ważne że nie ma co kraść...
ja po prostu nie lubię jak ktoś grzebie mi po szafach... nawet jeśli miałoby się skończyć na przymiarce jakiejś sukienki czy biżuterii (wolę sztuczną niż srebrną czy złotą) Zresztą i tak chyba najbardziej by mnie zabolało jakby ktoś mi kotke zabrał niż jakiś wisiorek

Napisane przez elf27

jak często macie wizyty? czytałam, że po 30tc powinny być co 2-3tyg. - byłam ostatnio przy samym końcu 29tc a kolejną mam dopiero końcem września...

ja od 27tc mam co 3 tyg. Normalnie miałabym 27 a potem 31, 34 ale mój lekarz wyjeżdzał na urlop dlatego miałam 27, 30 i teraz 33. Wiem że kolejna będzie w 36tc a potem nie wiem czy co tydzień czy co dwa będę musiała chodzić do gina.

[ja_dalia]

Napisane przez elf27

jak często macie wizyty? czytałam, że po 30tc powinny być co 2-3tyg. - byłam ostatnio przy samym końcu 29tc a kolejną mam dopiero końcem września...

ja mam 23.09 a potem 22.10 wiec nie obejmuje mnie "ta polityka"

[Tottie1984]

Napisane przez ja_dalia

6 m-cy ???? czyli jak mam umowe od 13 czerwca to mi nie przysluguje ????

Ja słyszałam że trzeba mieć przepracowane 6 miesięcy aby ZUS wypłacił macierzyński. Nie znam się na tym i przez długi okres czasu sama nie byłam pewna czy jak po 3 latach pracy sama przejdę na macierzyński po tym jak skończy mi się umowa o pracę to czy coś dostanę od ZUSu.

[glamourous]

Napisane przez ja_dalia

6 m-cy ???? czyli jak mam umowe od 13 czerwca to mi nie przysluguje ????

a jaka masz umowe? na czas okreslony?
ja mam od 1 maja oficjalnie chociaz zaczelam jeszcze w kwietniu i tez w takim razie zaczynam sie martwic co bedzie jak sie rozpakuje wczesniej???
to znalazlam

1. Podstawę zasiłku macierzyńskiego stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc rozpoczęcia przez pracownicę urlopu macierzyńskiego.
2. Jeżeli pracownica rozpoczęła swój urlop przed upływem 12 miesięcy (tzn. wcześniej), wówczas podstawą wymiaru zasiłku chorobowego jest przeciętne miesięczne wynagrodzenie za pełne miesiące kalendarzowe ubezpieczenia.

tylko ze cholerka czemu pisza o chorobowym? licze na to ze to literowka

ale podobno jak sie zaczyna prace gdzies pod koniec ciazy i jest na zwolnieniu to trzeba sie liczyc z mozliwoscia kontroli- moja kuzynka tak z 3 kontrole miala

[ja_dalia]

Napisane przez Tottie1984

Ja słyszałam że trzeba mieć przepracowane 6 miesięcy aby ZUS wypłacił macierzyński. Nie znam się na tym i przez długi okres czasu sama nie byłam pewna czy jak po 3 latach pracy sama przejdę na macierzyński po tym jak skończy mi się umowa o pracę to czy coś dostanę od ZUSu.

a jak poza umową mam działalnosc to z dzialalnosci wypłacą? wlasnie zaraz sie załamie.... jesli to okaze sie prawdą, bo wyjdzie ze wszystkie dzialania od czerwca to szlag trafi! caly stres, nerwowka i wszystko co zle na marne

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez glamourous

a jaka masz umowe? na czas okreslony?
ja mam od 1 maja oficjalnie chociaz zaczelam jeszcze w kwietniu i tez w takim razie zaczynam sie martwic co bedzie jak sie rozpakuje wczesniej???

mam umowe na czas okreslony od 13.06- 30.10 ... + dzialalnosc...

[amarantas]

Dziewczyny ja mam pytanie do wszystkich osób, które mają cukrzyce ciążową. Bardzo sie martwię, bo ja nadal, zamiast tyć - tracę na wadzę. Z jednej strony trzymam się diety, aby cukier nie był za wysoki, a z drugiej strony wydaje mi się, że robie coś nie tak, bo to nie jest normalne Moje pytanie do Was jest takie, co Wam powiedziała babka w poradni cukrzycowej. Wyliczyła Wam ile macie kalorii dostarczyć na dzień, jakoś Wam to wszystko dokładnie wytłumaczyła, jak stosować wymienniki? Bo mi niestety tak wszystko ogólnie powiedziała i na dodatek dopiero kazała przyjść na 12 października, glukometr mi zabrała i powiedziała proszę się odżywiać dalej tka jak przez ostatnie 2 tygodnie, bo pomiary są w normie. Mówiłam jej, że to co jem, nie zawsze sprawia, ze chodzę najedzona, a ona na to, ze muszę więcej jeść. Po prostu masakra Teraz staram sie tam dodzwonić i jeszcze raz umówić się na spotkanie, ale nikt nie odbiera Więc może Wy mi jakoś pomożecie....

[Anusiak 83]

Witam znad kawki

Napisane przez elf27

jak często macie wizyty? czytałam, że po 30tc powinny być co 2-3tyg. - byłam ostatnio przy samym końcu 29tc a kolejną mam dopiero końcem września...

Ja na razie mam raz w m-cu, we wtorek mam wizytę i dopiero wyznaczy mi termin następnej (29tc właśnie zaczęłam )

[elf27]

Napisane przez Anusiak 83

Witam znad kawki



Ja na razie mam raz w m-cu, we wtorek mam wizytę i dopiero wyznaczy mi termin następnej (29tc właśnie zaczęłam )

ja już po z dużą ilością mleka i miodem, ale i tak nie pogoniło mnie do toalety

piszecie, że macie powera - u mnie to raczej ogromna chęć gotowania i pieczenia, co do sprzątania nic nie robię- tż mnie wyręcza, bo mam leżakować
miałam się wziąć za pranie i prasowanie ciuszków, ale jakoś wydaje mi się jeszcze wcześnie, torby też na razie nie spakowałam - leń ze mnie jak nie wiem co

[ja_dalia]

ja wiem ze mnie zaraz killniecie, ale czy moge o 1 kod na pampki poprosic :P tyyylko 1 :P

[dygotka8]

Dzień dobry!!!
Tottie1984-nie myśl,że jesteś wyrodna matka-mam nadzieję,że użyłaś tego zwrotu przez pomyłkę jak trzeba to trzeba wrócic do pracy bo nikt nam pieniązków na utrzymanie siebnie i dziecka nie da ot tak...niby namawiają do rodzenia dzieci,ale potem nie ma ani żłobka ni osoby z kim mozna byłoby zostawic maleństwo....Dobrze będzie
ja nie wracam do razu do pracy-wykorzystam jeszcze zaległy urlupo i pewnie na wychowawczy pójdę-no chyba,ze jakimś cudem znajdziemy jakąs miłą,sprawdzona Pania która by się zaopiekowała naszym maleństwem i nie weźmie więcej kasy niż ja zarabiam...
ania21_21-super,że sytuacja mieszkaniowa sie rozwiązana-u nas nie przez co się martwię bardzo

proszę oto kod:
2982183818314

[glamourous]

Napisane przez amarantas

Dziewczyny ja mam pytanie do wszystkich osób, które mają cukrzyce ciążową. Bardzo sie martwię, bo ja nadal, zamiast tyć - tracę na wadzę. Z jednej strony trzymam się diety, aby cukier nie był za wysoki, a z drugiej strony wydaje mi się, że robie coś nie tak, bo to nie jest normalne Moje pytanie do Was jest takie, co Wam powiedziała babka w poradni cukrzycowej. Wyliczyła Wam ile macie kalorii dostarczyć na dzień, jakoś Wam to wszystko dokładnie wytłumaczyła, jak stosować wymienniki? Bo mi niestety tak wszystko ogólnie powiedziała i na dodatek dopiero kazała przyjść na 12 października, glukometr mi zabrała i powiedziała proszę się odżywiać dalej tka jak przez ostatnie 2 tygodnie, bo pomiary są w normie. Mówiłam jej, że to co jem, nie zawsze sprawia, ze chodzę najedzona, a ona na to, ze muszę więcej jeść. Po prostu masakra Teraz staram sie tam dodzwonić i jeszcze raz umówić się na spotkanie, ale nikt nie odbiera Więc może Wy mi jakoś pomożecie....

ja wprawdzie cukrzycy nie mam i to kiedys juz wklejalam ale moze cos ci pomoze

http://www.babyboom.pl/ciaza/zdrowie...j_o_diete.html

http://www.dobramama.pl/pokaz/251/cukrzyca_ciazowa


http://www.mamo-tato.pl/phpbb3/viewtopic.php?f=4&t=9876


http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/p=214328.html

[ja_dalia]

dygotka dziekuje zmykam do zusu, zapytam u zrodla i do rossmana

[glamourous]

Napisane przez ja_dalia

dygotka dziekuje zmykam do zusu, zapytam u zrodla i do rossmana

zapytaj zapyaj moze i ja sie czegos dowiem nowego

[Darusiaaaa]

dzien dobry mamusie.

Rozwinal sie temat pracy, ja po macierzynskim nie bede wracala do pracy, ide na wychowawczy, Oliwie moze na pare godzin w tygodniu no tak na 6 oddamy do prywatnego zlobka, ja bede z malenstwem, pozniej laski pojda do przedszkoli to pojde do pracy, u nas jest tylko jeden zlobek i to w dodatku syf przeokropny i nigdy tam dziecka nie oddam.

A co do macierzynskiego jest tak ze trzeba przepracowac 6 miesiecy bez przerwy.

[glamourous]

Napisane przez Darusiaaaa

A co do macierzynskiego jest tak ze trzeba przepracowac 6 miesiecy bez przerwy.

jestes pewna
no to ja cholerka musze do 1 listopada wytrzymac

[Tottie1984]

Napisane przez dygotka8

Dzień dobry!!!
Tottie1984-nie myśl,że jesteś wyrodna matka-mam nadzieję,że użyłaś tego zwrotu przez pomyłkę jak trzeba to trzeba wrócic do pracy bo nikt nam pieniązków na utrzymanie siebnie i dziecka nie da ot tak...niby namawiają do rodzenia dzieci,ale potem nie ma ani żłobka ni osoby z kim mozna byłoby zostawic maleństwo....Dobrze będzie
ja nie wracam do razu do pracy-wykorzystam jeszcze zaległy urlupo i pewnie na wychowawczy pójdę-no chyba,ze jakimś cudem znajdziemy jakąs miłą,sprawdzona Pania która by się zaopiekowała naszym maleństwem i nie weźmie więcej kasy niż ja zarabiam...

Dziękuję Dygotko
Teściowa ostatnio dała mi do zrozumienia że powinnam z dzieckiem co najmniej rok czas spędzić dlatego tak dziwnie się poczułam. Raz że rzeczywiście żyjemy w państwie w którym muszą pracować dwie osoby na utrzymanie rodziny a dwa że wychowawczy jest bezpłatny... to nie to samo co urlop macierzyński że ZUP zapłaci i jakoś nie trzeba martwić się o to że braknie. Gdybyśmy się z mężem uparli to spokojnie dalibyśmy radę żyć z jednej pensji ale zawsze fajnie jest coś odłożyć... chociażby na poczet przyszłych wspólnych wakacji czy jakiegoś nowego lokum w przyszłości

[Darusiaaaa]

ja wizyty niraz i co 2 tygodnie mialam, jak chcemy podejrzec maluszka, sprawdzic itd to zawsze moge isc bez problemu.

A co do mylenia chlopca z dziewczynka - bdziecie sie pewnie nie raz wkurzac
ja rozumiem jak sa spodenki wlasnie czerwone, zielone, zolte, ale np ide z Oliwia na spacer na kitke , rozowa sukienusie badz tunike z leginsami sandalki z motylki i kolczyki - po czym slysze JAKKKI SLODKI hehehehehe

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

tottie to czy wychowawczy jest bezplatny zalezy od sytuacji materialnej rodziny.
Nie pamietam dokladnie ale chyba 506 zl na osobe to max czy 504 zeby dostac platny cos kolo 400 zl .
Nam tez nie przysluguje platny wychoawaczy..

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

glam dlaczego???
chcialas sie zwolnic czy isc na zwolnienie?

Bo jsli pojdziesz na zwolnienie wczesniej to ci tak czy siak bedzie przyslugiwal bo caly czas jestes osoba zatrudniona tylko ze na zwolnieniu ale umowa z pracodawca zmianie nie uległa.

[Tottie1984]

Napisane przez ja_dalia

dygotka dziekuje zmykam do zusu, zapytam u zrodla i do rossmana

hehe ja ostatnio byłam w ZUSie i wyszłam stamtąd jeszcze głupsza niż weszłam kobieta nic konkretnego mi nie powiedziała i powiedziała że to wszystko zależy od tego jak mam umowę napisaną.
Powiedziałam że mam umowę przy sobie i mogę jej pokazać a ona na to że i tak nie jest w stanie mi pomóc i odesłała mnie do kadrowej z pracy
Prawda jest taka że po ZUSie można się wiele spodziewać ale na pewno nie to że w razie czego pomogą na chorobowym czy macierzyńskim zwłaszcza wtedy gdy się jest na własnej działalności o czym przeknała się już truscafka złodzieje i tyle... zus płacić trzeba ale jak oni mają nam coś zapłacić to starają się tego unikać jak ognia

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

A co do macierzynskiego jest tak ze trzeba przepracowac 6 miesiecy bez przerwy.

Czyli jednak koleżanka dobrze mi powiedziała - jej coś podobnego kadrowa z innego zakładu pracy powiedziała. Ona przepracowała tylko 4 miesiące i nic nie dostała na macierzyńskim.

[Chawa]

Dzień dobry.
Nie nadrobię Was za żadne skarby - bardzo produktywne byłyście wczoraj.
Mi się wczorajsze zakupy bardzo udały.
W makro w Rzeszowie kupiłam pieluchy Huggies roz 1 za niecałe 17zł (w auchanie są w podobnej cenie) i chusteczki pampers sensitive 6-cio pak za jakieś 25zł (najbardziej się opłacało). Chusteczki huggies 4 pak był po jakieś 21zł.
Może te informacje, którejś z Was sie przydadzą.

Myślałam, zę w 3 trymestrze to ciężko będzie chodzić na zakupy, ale nic bardziej błędnego. Przeszłam te kilkanaście kilometrów bez problemu - musiałam odpoczywać co jakiś czas ale dałam radę. Jak wróciliśmy do domu to padłam, ale potem jak dobrze mi sie spało. Przydał by mi sie taki trening codziennie

Teraz uciekam zrobić w końcu to co mam zamiar już od kilku dni - muszę sie w końcu wziaść w garść bo w takim tepie to dziecko przyjdzie a ja nadal będę nie gotowa.
Miłego dnia

[glamourous]

Napisane przez Darusiaaaa

A co do mylenia chlopca z dziewczynka - bdziecie sie pewnie nie raz wkurzac
ja rozumiem jak sa spodenki wlasnie czerwone, zielone, zolte, ale np ide z Oliwia na spacer na kitke , rozowa sukienusie badz tunike z leginsami sandalki z motylki i kolczyki - po czym slysze JAKKKI SLODKI hehehehehe

glam dlaczego???
chcialas sie zwolnic czy isc na zwolnienie?

Bo jsli pojdziesz na zwolnienie wczesniej to ci tak czy siak bedzie przyslugiwal bo caly czas jestes osoba zatrudniona tylko ze na zwolnieniu ale umowa z pracodawca zmianie nie uległa.

no tak ale umowa moja bedzie wazna do dnia porodu tylko. a jesli urodze przed 1 listopada to nie bede miala tych 6mcy przepracowanych

[Tottie1984]

Napisane przez Darusiaaaa

po czym slysze JAKKKI SLODKI hehehehehe

dlatego ja zawsze jak nie jestem pewna płci to mówię "jaki słodki bobas"

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

[/COLOR]tottie to czy wychowawczy jest bezplatny zalezy od sytuacji materialnej rodziny.
Nie pamietam dokladnie ale chyba 506 zl na osobe to max czy 504 zeby dostac platny cos kolo 400 zl .
Nam tez nie przysluguje platny wychoawaczy..

Hmm ale to już liczy się jako zasiłek rodzinny a nie urlop wychowawczy.
Zresztą i tak mi on nie przysługuje.

[rudominka]

Napisane przez amarantas

Dziewczyny ja mam pytanie do wszystkich osób, które mają cukrzyce ciążową. Bardzo sie martwię, bo ja nadal, zamiast tyć - tracę na wadzę. Z jednej strony trzymam się diety, aby cukier nie był za wysoki, a z drugiej strony wydaje mi się, że robie coś nie tak, bo to nie jest normalne Moje pytanie do Was jest takie, co Wam powiedziała babka w poradni cukrzycowej. Wyliczyła Wam ile macie kalorii dostarczyć na dzień, jakoś Wam to wszystko dokładnie wytłumaczyła, jak stosować wymienniki? Bo mi niestety tak wszystko ogólnie powiedziała i na dodatek dopiero kazała przyjść na 12 października, glukometr mi zabrała i powiedziała proszę się odżywiać dalej tka jak przez ostatnie 2 tygodnie, bo pomiary są w normie. Mówiłam jej, że to co jem, nie zawsze sprawia, ze chodzę najedzona, a ona na to, ze muszę więcej jeść. Po prostu masakra Teraz staram sie tam dodzwonić i jeszcze raz umówić się na spotkanie, ale nikt nie odbiera Więc może Wy mi jakoś pomożecie....

Wszystko znajdziesz w linkach od glamourous, jak będziesz potrzebować więcej info, to wyślij mi na pw swój email, poskanuję ci to co dostałam w szpitalu. Tam jest i wyliczenie kalorii jak i wymienników.
Ja też tracę wagę odkąd jestem na diecie cukrzycowej, 2 kg w 3 tygodnie zjechałam...podobno to możliwe. A jeśli dzieciątko rośnie jak należy, to nie musisz tyć, chyba że byłaś szczupła przed ciążą. U mnie jest tak, że miałam ze 20 kg nadwagi, więc mimo chudnięcia nie chodzę głodna (przy prawidłowych cukrach) a i malutka rozwija się jak należy.

Wczoraj miałam maraton fryzjersko - kosmetyczny, od razu mi lepiej
A dziś 2 zebrania w szkole, a na deser wizyta u gina
Wizyty u lekarza od 29. tygodnia mam co 3 tygodnie, szpital również co 3 tyg, więc średnio co 1,5 tyg będę mieć i badanie gin jak i usg. Tyle że w szpitalu nic nie widać, bo tak jest ustawiony monitor, ale przynajmniej lekarz mówi czy wszystko ok i jaka waga.

Odnośnie tematów, które ostatnio poruszałyście - my na święta od paru lat zostajemy u siebie i to do nas rodzina przyjeżdża. W tym roku ma być moja siostra i mama, rodzina męża może przyjedzie w 1. lub 2. dzień świąt, ale to się okaże.
Pierwszą Wigilię z naszym pierworodnym spędziliśmy sami w domu - mimo że miał prawie 8 miesięcy. Chcieliśmy nacieszyć się sobą i po prostu pobyć razem. Następne dni byliśmy u rodziny, ale wtedy wszyscy mieszkaliśmy w jednym mieście. A teraz jesteśmy 300 km od wszystkich.

Krwi pępowinowej przechowywać nie będziemy, chłopakom też nie przechowujemy.

Ja obecnie jestem niepracująca, myślę że jak mała będzie miała ok. roku zacznę rozglądać się za jakąś pracą, wtedy ona zostanie z nianią. Do żłobków nie mam przekonania, zdecydowanie wolę żeby ktoś do dziecka przychodził.

[bienioka]

Witam, ale sie was naszukalam...
Chcialam juz pisac do Ani, gdzie jest watek Przyzwyczajona bylam do prostego tematu, a tu taki tytul!!!! no, no...

U nas sliczny pogoda. poszlabym na spacer, ale sama nie moge. Musze poczekac na TZ, a on dopiero przed 18 bedzie, wiec za pozno.

Bylam na pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia. Bylo Ok. Temat: Dolegliwosci ciazowe i jak z nimi walczyc. Wszystko fajnie i pieknie, ale dlaczego dopiero teraz. O tym wszystkim powinnam wiedziec na poczatku ciazy a nie w polowie osmego miesiaca. coz, zobaczymy jak bedzie dalej.

[rojku]

Napisane przez glamourous

ta ksiazka sie bardzo do mojej pooporodowej depresji przyczynila

no nic, przeczytać przeczytam, ale będę mieć świadomość, że nie wszystkie rady i wskazania są "święte i jedynie prawdziwe"
dobrze, że uprzedzasz

glam jak jeszcze nie wiedziałam czy dziewuszka, czy chłopczyk będzie to kupowałam dużo też beżowych, zielonych i czerwonych rzeczy ale jak masz sporo, to na niebieskim dojedziecie do paru miesięcu, potem będziesz w inne ich stroiła
no ale nie ma się co oszukiwać, babeczkę możesz ubrac w każdy kolor a chłopaka, to w róż nie bardzo

Ja niby wstałam dziś o 4:48, ale już o 7:10 mnie zmogło i nadrobiłam te stracone godzinki wyspałam się
dupa dalej boli, teraz to juz nawet jak leżę

a i dziś kończę 29 tydzień jutro wkraczam w 30 i już tak na prawdę 3/4 ciąży za mną

[marejta]

Wpadłam się przywitać ale pędzicie z tym nowym wątkiem, ok wracam do pracy bo sporo dzisiaj tego mam

[sozaa]

ufff, nareszcie nadrobiam i dotaram na nowy watek!

A nie bylo mnie tylko wczoraj, a tu 10(!!!!) stron do0 nadrobienia! Jak Wy to robicie???

Ide do klubu....

A, jeszcze o tej krwi pepowinowqej, kiedys czytalam artykul o tym, jak przyszli rodzice sa naciagani na zbedne wydatki i wlasnie jednym z n ich byla krew pepowinowa. To byl artykul z kilku lat wstecz i wtedy to jeszcze nie bylo tak znane a cena 3 razy wieksza, ale wlasnie tez mowili o tym, ze rzadko kiedy udaje sie pobrac odpowiednia ilosc krwi, albo ja przechowac w dobrycha warunkach, tak, ze nic nie tyraci na swoej wartosci i ze w Polsce (wtedy), jeszcze nie wykorzystano jej ani razu.

no i bylo napisane o wielu innych rzeczach, na ktore sa naciagani przyszli rodzice. Takie marketingowe zagrania sa czeste w szkolach rodzenia, niestety. To tam sa gadki o tym, ze ta krew MUSI byc pobrana i przechowana, ze kobieta MUSI miec wlasna polozna, ze MUsi to i MUSI tamto....