Samotna w walentynki? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-13, 00:05   #31
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Widzisz, ja miałem okazję poznać właśnie kilka takich przypadków, które właśnie takie podejście miały. Ale nie wmówisz mi, że to kobiety teraz przejęły inicjatywę. A chyba, że dla Ciebie typowe pierwsze kroki do faceta to popatrzenie na niego - w takim razie się z Tobą zgodzę.
Czy jestem odpychający? Fakt jeśli biorąc pod uwagę, że mam ochotę się spotkać po zapoznaniu się przez Internet, to może odpychać.
Nie mówię że ją przejęły całkowicie i wszystkie, tylko że jest bardzo wiele kobiet (a będzie coraz więcej), które tę inicjatywę przejmują, lub chociaż wykazują na równi z facetami. I nie mam na myśli spojrzenia, tylko rozmowę, propozycje spotkań, mówienie wprost o swoich oczekiwaniach jak normalny czlowiek. Ze dwa dni temu chyba zresztą się tu produkowałam na ten temat. Skoro trafiasz na takie przypadki, to próbuj dalej, kilka przypadków to nie wszystkie kobiety na świecie i nawet nie większość, żebyś mógł już tworzyć teorie.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 00:05   #32
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Samotna w walentynki?

z wyglądem?
przerażasz mnie, nic takiego mi nawet do głowy nie przyszło - ale widać co cię boli... może popracuj nad sobą zamiast narzekać i te inne, z takim podejściem to nawet wygląd ci nie pomoże niestety
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 00:09   #33
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Samotna w walentynki?

Zacznijmy od tego, że odpychający są frustraci i głosiciele mądrości, które zwyczajnie kobiety obrażają. Jeśli choćby podświadomie spotykając się czy rozmawiając z kobietą pokazujesz podejście na zasadzie "i tak wszystkie lecicie na karków" tudzież "i tak nie okażesz mi dostatecznego zainteresowania, bo nie lubię imprezować, więc jestem do dupy, a ja taki ojej wyjątkowy", to się pożegnaj z opcją drugiej randki, chyba że trafisz na totalną desperatkę. Ja bym się nie chciała spotykać z kimś, kto mnie obraża i kto się nad sobą użala. A podejście widać z daleka, nawet jak wprost o tym nie mówisz. Zwyczajnie - mając ciśnienie i uogólniając cały gatunek ludzki, oraz zwyczajnie w świecie zrzędząc, kobiety swojego życia nie znajdziesz. Poza łysymi karkami, i domorosłymi Werterami, jest jeszcze cała masa normalnych facetów, którzy nie mają ciśnienia, mają za to zainteresowania, są uprzejmi, czarujący, nikogo nie oceniają z góry i po prostu chce się z takim wiązać.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2014-02-13 o 00:11
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 00:22   #34
damikov
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 81
Dot.: Samotna w walentynki?

Słuchaj to nie jest tak że pokazuje i reprezentuje sobą człowieka lepszego od tego czy tamtego. Po prostu pokazując zainteresowanie zaraz z automatu lecę na przegrana pozycję. Czemu tak jest? Bo wy chcecie faceta zdobywać ale to on ma się starać. Jedno wyklucza drugie. A przypadki że to kobieta podejmuje się zrobić pierwszy krok to chyba miasta pokroju warszawy czy krakowa. Na te mniejsze nawet portale randkowe nie sięgają . A z probowaniem? Nie wiem jak wy ale ja jak podchodzę do czegoś raz drugi trzeci to na kolejne nie mam już ochoty. Ale przecież miłości nie szuka się na siłę, sama przyjdzie w nieoczekiwanym momencie i tak dalej...
damikov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 00:29   #35
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Po prostu pokazując zainteresowanie zaraz z automatu lecę na przegrana pozycję. (...) Bo wy chcecie faceta zdobywać ale to on ma się starać.
Zdecyduj się chłopie, czy lecisz na przegraną pozycję pokazując zainteresowanie, czy kobiety złe bo facet ma się starać. Przecież przeczysz sobie teraz.

Mówię: dla własnego dobra przestań z tym "bo wy chcecie". Figę wiesz co która chce, spotkałeś 3 laski i mądrzysz się jakbyś co najmniej kobietoznawstwo studiował.

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
A przypadki że to kobieta podejmuje się zrobić pierwszy krok to chyba miasta pokroju warszawy czy krakowa. Na te mniejsze nawet portale randkowe nie sięgają .
To szukaj w Warszawie albo w Krakowie. Zresztą, skoro do mniejszych miast nie sięgają portale randkowe, to skąd są te bierne dziewczyny które poznajesz? Bo zrozumiałam, że szukasz przez Internet i to z tymi się chcesz spotykać, a one nie, czy jak to tam było.

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
A z probowaniem? Nie wiem jak wy ale ja jak podchodzę do czegoś raz drugi trzeci to na kolejne nie mam już ochoty. Ale przecież miłości nie szuka się na siłę, sama przyjdzie w nieoczekiwanym momencie i tak dalej...
To nie próbuj już, poczekaj aż się znajdzie taka, która sama wykaże inicjatywę i będzie się chciała starać. Widocznie ciśnienie masz za duże, najwyraźniej tak, bo robisz się sfrustrowany i zyskujesz podejście, które każdą normalną kobietę odstraszy. Nie chcesz się sam starać, to odpuść sobie przypadkowe znajomości i popracuj nad sobą żeby stać się kimś, o kogo kobieta będzie chciała się starać.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2014-02-13 o 00:31
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 00:37   #36
Ajm91
Raczkowanie
 
Avatar Ajm91
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 97
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Co ja mam powiedzieć - mam łysego, ALE BEZ BMW
Współczuję Ci. Ja się nie zadowalam półśrodkami.
__________________
Ajm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 00:55   #37
damikov
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 81
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Zdecyduj się chłopie, czy lecisz na przegraną pozycję pokazując zainteresowanie, czy kobiety złe bo facet ma się starać. Przecież przeczysz sobie teraz.
Właśnie cała kobieca logika. Facet się stara-źle bo za łatwo, wywalone na takiego. Jak się nie stara to jest fajnie bo jest tajemniczo ale znowu nie wiedzą czy jest zaintetesowany czy tak się bawi.

Cytat:
Mówię: dla własnego dobra przestań z tym "bo wy chcecie". Figę wiesz co która chce, spotkałeś 3 laski i mądrzysz się jakbyś co najmniej kobietoznawstwo studiował.
Znasz mnie że oceniasz co wiem a czego nie? Może lepiej będzie jak użyje frazy "dla kobiety lepiej gdy"?

Cytat:
To szukaj w Warszawie albo w Krakowie. Zresztą, skoro do mniejszych miast nie sięgają portale randkowe, to skąd są te bierne dziewczyny które poznajesz? Bo zrozumiałam, że szukasz przez Internet i to z tymi się chcesz spotykać, a one nie, czy jak to tam było.
A dojazdy będa sponsorowane przez Ciebie? Może siłą woli przeniose się do miejscowości która leży 500km ode mnie? Swoje przypadki poznałem przez znajomych. Za długo rozmawiam przez sieć a "dla kobiety lepiej gdy" z propozycja wyskoczyc dość szybko. Potem się nudzą i przyzwyczajają tylko do sieciowych kontaktów.


Cytat:
To nie próbuj już, poczekaj aż się znajdzie taka, która sama wykaże inicjatywę i będzie się chciała starać. Widocznie ciśnienie masz za duże, najwyraźniej tak, bo robisz się sfrustrowany i zyskujesz podejście, które każdą normalną kobietę odstraszy. Nie chcesz się sam starać, to odpuść sobie przypadkowe znajomości i popracuj nad sobą żeby stać się kimś, o kogo kobieta będzie chciała się starać.
Widzisz może i mam ciśnienie jak setki innych facetów jak i lasek. Wymagam pracy nad sobą nie przeczę ale na pewno nie jest to nie wiem jaka praca. Problem w tym że nie potrafię się odpowiednio "sprzedać". W sieci pokazuje o sobie swoje minimum bo więcej nie trzeba. Ale dzisiaj jak nie masz fotek z piwkiem i 30 znajomymi w tle to jesteś niewarty uwagi.
damikov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-13, 06:37   #38
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
A dojazdy będa sponsorowane przez Ciebie? Może siłą woli przeniose się do miejscowości która leży 500km ode mnie?
Lol, to się weź za robotę? Mam wrażenie że jesteś sfrustrowanym licealistą, poczekaj aż znajdziesz jakąś normalną pracę i będziesz miał pieniążki...

Mój facet jeździ do mnie co weekend 300 km w jedną stronę. Bo do maja nie ma innej opcji. Wymyślasz problemy z dupy, przysięgam. Ale jeśli Ty takie farmazony pleciesz też tym kobietom, to ja im się w ogóle nie dziwię, że nie chcą się z Tobą spotykać.

Aha, mój facet nie ma BMW i nawet łysy nie jest, bo ma długie włosy. Fatalnie trafiłam, co?
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 08:12   #39
sorenta
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 239
Dot.: Samotna w walentynki?

Ogólnie to ja nie rozumiem fascynacji walentynkami. Mam faceta, mieszkamy razem i w ogóle, w tamtym roku byly jakieś kwiaty, prezenty itp, ale w tym roku zaproponowałam, żebyśmy olali walentynki. Kwiaty i drobne prezenty, które dostaję niespodziewanie bez okazji mają dla mnie dużo większą wartość... A cały świat chce nam wmówić że tego dnia musimy cos kupić, musimy gdzieś wyjść, musimy uprawiać seks ... Nie jestem nieczuła, bardziej romantyczna, ale walentynki to takie wymuszone komercyjne święto, które jak dla mnie nic nie znaczy ;-)

Co do autora, to ma bardzo ograniczone myślenie, które wieje stereotypami.
Jeśli WSZYSTKIE kobiety są takie be, to weź się może za chłopców. ;-)

Edytowane przez sorenta
Czas edycji: 2014-02-13 o 08:21
sorenta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 08:40   #40
Alexandra92x
Rozeznanie
 
Avatar Alexandra92x
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
Dot.: Samotna w walentynki?

Podobno to "kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybierze".

Przykład: będąc na imprezie lubię flirtować wzrokiem, uśmiechem, postawą. Zazwyczaj skutkowało w 99% - chłopak podchodził, zagadywał, tańczyliśmy, mieliśmy kontakt później. Nie oznacza to wcale, że on zrobił pierwszy ruch. To JA dałam mu zielone światło i on mógł być praktycznie pewny, że go nie oleje.

Niestety teraz niektórzy faceci to takie ☠☠☠☠e**ki, które myślą, że laski będą się wieszać im na szyję.

Osobiście nigdy nie zrobiłam pierwszego kroku w stronę mężczyzny, który mi się spodobał, bo się po prostu wstydzę, a i bez tego nie narzekałam na brak powodzenia.

Mój chłopak też zrobił pierwszy krok jak się poznaliśmy i od kilku ładnych miesięcy jesteśmy parą . Nie patrzyłam na niego jako na łatwego, bo jestem kobietą, nie łowcą.

Niestety przeraża mnie ilość sfrustrowanych facetów, którzy mając 22+ trzymają się mamusinej spódnicy i czekają, aż im dziewczyna SAMA do łóżka wskoczy.
__________________
"Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."






luty 2014 - początkująca włosomaniaczka
Alexandra92x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 08:57   #41
KiniaaxD
Rozeznanie
 
Avatar KiniaaxD
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 659
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Witam!
Obiło mi się o oczy kilka postów na różnych forach, że dziewczyny mają problem, bo będą samotne w walentynki. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że są też takie, które podchodzą do tego obojętnie, jak do normalnego, zwykłego, szarego dnia. Okej nie mam nic do tych osób. ALE, chciałbym zwrócić tutaj uwagę na jedną rzecz. Czemu samotne dziewczyny, które przeżywają bardzo mocno fakt, że nie mają z kim tego dnia spędzić się dziwią? Wasze taktyki i porady między sobą, jak zagadać do faceta, czy jak sobie z nim poradzić w danej sytuacji są co najmniej dziwne. Nie wiem jak to było załatwiane np. 30 lat temu, ale ciężko mi uwierzyć w to, że kobieta nie okazywała zainteresowania tylko po to, żeby mężczyzna bardziej się starał. Nie wiem czy przez wiek, ale teraz to wygląda tak jakby to facet miał wszystko zrobić a dziewczyna ewentualnie zatwierdzi lub nie. Jak przychodzi taki dzień jak walentynki to forum zasypywane jest tematami "co ze mną jest nie tak" albo "ciągle jestem sama". Czemu w ciągu całego roku, gdy na pewno każda z was miała choćby jednego adoratora nie pomyślicie o tym, że dla kogoś jednak jesteście wyjątkowe? Ale nie bo wy tego kogoś wolicie zlekceważyć, bo przyjedzie łysy kark w białej BMW. Naprawdę tak to wygląda? Nigdy nie myślicie o tym co będzie jak poznam go dłużej niż dwa tygodnie, miesiąc? Lepiej od razu olać, bo koleś nie wychodzi na imprezki, więc z automatu nie wiedzie ciekawego życia.
Pozdrawiam serdecznie.
Cześć, chyba Cię jakoś an dniach zostawiła dziewczyna, skoro mierzysz wszystkich jedną miarą. Czasami takie zachowanie jest beznadziejne, zgadzam się, ale czasami po miesiącu jesteś w stanie określić czy chcesz się spotykać z tą osobą czy nie. NIE KAŻDA dziewczyna leci na "białe BMW" jak to napisałeś, z takim podejściem i z patrzeniem na wszystkie kobiety równo, nie poznasz tej odpowiedniej osoby.
Walentynki? Są przereklamowane, kochać się powinno cały rok, a nie w jakieś komercyjne święto, mieszkam z chłopakiem już prawie 3 lata, i nie potrzebujemy walentynek żeby robić sobie prezenty, czy okazywać sobie uczucia...
Ps. Mój chłopak też nie jest łysy, i nie ma białego BMW, i jak? jakiś gorszy jest? Nie...
I poczytaj sobie tutaj wątki, jest dużo takich gdzie dziewczyna rozmawia z facetem przez internet pół roku, rok i dopiero się spotykają.
__________________
Michał

Razem: 25.09.2010r

Zaręczyny: 16.08.2014r

Zapuszczaaam kłaczki
było 35 jest 47 będzie 60!

Dbam o pazurki

CEL= 60cm

Edytowane przez KiniaaxD
Czas edycji: 2014-02-13 o 09:14
KiniaaxD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-13, 09:53   #42
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Właśnie cała kobieca logika. Facet się stara-źle bo za łatwo, wywalone na takiego. Jak się nie stara to jest fajnie bo jest tajemniczo ale znowu nie wiedzą czy jest zaintetesowany czy tak się bawi.
A nie można podejść do człowieka jak do człowieka, i szukać sobie dziewczyny do której podejdzie się od początku nie jak Alvaro, tylko jak normalny człowiek zainteresowany zacieśnianiem znajomości, ale nie nachalny? Nawet kumpelstwo na początku jest ok, żeby potem wszystko poszło bardziej naturalnie. Właśnie - naturalnie. Bo Ty rozkminiasz czy robić tak, czy tak, zaraz się na kurs uwodzenia zapiszesz. Tymczasem to jest proste jak budowa cepa rozwiązanie - nie rób podchodów i nie stawiaj sobie celu od początku, tylko zwyczajnie rozwijaj znajomość, może nawet nie w formie randek na początku, tylko zwykłej znajomości która ma szansę się w coś przerodzić. I rozczarowań unikniesz, i kombinatorstwo Ci się trochę zmniejszy.

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Znasz mnie że oceniasz co wiem a czego nie? Może lepiej będzie jak użyje frazy "dla kobiety lepiej gdy"?
Nie, ale jestem kobietą i widzę, że głosisz farmazony. Tak samo nie wiesz czego chcemy, jak i nie wiesz co jest lepsze dla kobiety. Traktujesz kobiety jak jakiś gatunek zwierząt, którego zwyczaje próbujesz poznać, a w Twojej grupie badawczej jak na razie jest tylko kilka przypadków. Zrozum, że kobiety są ludźmi, a ludzie są różni - nie z każdym znajdziesz wspólny język, nie każdego wtłoczysz w swoje ramy, i tyle. A jak nie chcesz tego zrozumieć, to idź na ten kurs uwodzenia i żal się dalej, że kobiety to są z Wenus i że nie jesteś karkiem z BMW. Tylko trochę życia szkoda na to.

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
A dojazdy będa sponsorowane przez Ciebie? Może siłą woli przeniose się do miejscowości która leży 500km ode mnie? Swoje przypadki poznałem przez znajomych. Za długo rozmawiam przez sieć a "dla kobiety lepiej gdy" z propozycja wyskoczyc dość szybko. Potem się nudzą i przyzwyczajają tylko do sieciowych kontaktów.
Czy w Polsce jest możliwe, by najbliższe duże (załóżmy wojewódzkie) miasto mieć w promieniu 500 km? Tyle to jest od jednego dużego miasta do drugiego zazwyczaj, albo i nie - gdzie Ty mieszkasz?
Znajdź taką, która się będzie chciała spotkać w dogodnym dla Ciebie czasie. Albo po prostu na tyle sensowną, że nie będzie robiła problemów. Chociaż nie każdy ma ochotę czekać długo ze spotkaniem, a to dlatego, że przez Internet można sporo udawać - mnie to nie dziwi jeśli jest taka możliwość. Sam mówisz, że się przez Internet nie otwierasz, więc nie wiem w jakim celu ktoś ma pisać z Tobą maile przez kilka miesięcy.

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Widzisz może i mam ciśnienie jak setki innych facetów jak i lasek. Wymagam pracy nad sobą nie przeczę ale na pewno nie jest to nie wiem jaka praca. Problem w tym że nie potrafię się odpowiednio "sprzedać". W sieci pokazuje o sobie swoje minimum bo więcej nie trzeba. Ale dzisiaj jak nie masz fotek z piwkiem i 30 znajomymi w tle to jesteś niewarty uwagi.
Podchodzisz do związku i do znajomości z kobietami jak ci panowie, o których tu już 2 razy wspomniałam - "zagadaj, bajera, sprzedaj się dobrze, ale nie pokazuj że Ci zależy, bo gąski tego nie lubią". Jesteś zwyczajnie zakompleksiony i ani siebie nie traktujesz jak normalnego człowieka, który przez wzgląd na swoją osobowość ma kobiecie coś do zaoferowania, ani kobiet jak ludzi, którzy są różni i wśród których trzeba znaleźć kogoś, kto do Ciebie pasuje. Sukcesu Ci nie wróżę, bo nie zwiążesz się z absolutnie nikim bez indywidualnego podejścia do ludzi. Im szybciej zrozumiesz, że kazdy ma jakieś wspomnienia, jakieś życie za sobą, jakieś zwyczaje, jakąś osobowość, jakieś zainteresowania i jakieś wady i zalety, tym lepiej dla Ciebie.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2014-02-13 o 09:56
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 11:03   #43
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
Kiedyś z koleżanką stwierdziłem, że pasztety też mają prawo obchodzić Walentynki, więc poszliśmy na spacer na Stare Miasto, potem do baru na piwo, a na koniec kupiliśmy flaszkę i sobie wypiliśmy. Jedyne moje "Walentynki".
ale może charakter masz dobry
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 11:36   #44
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Samotna w walentynki?

zawsze mozesz zmienic samochod i zapuscic wlosy/zainwestowac w peruke.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 11:54   #45
forsvinn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
Dot.: Samotna w walentynki?

Dla mnie to dziwne. Walentynki - skomercjalizowane święto dla zakochanych. Nie jesteś zakochana, to nie świętujesz, co w tym dziwnego? Dnia chłopaka też nie świętujesz, podejrzewam że dnia babci również, dnia seksu analnego też nie.
Dzień jak dzień, tyle. Kiedyś nawet nie wiedziałam, że są Walentynki, były ferie, więc cały dzień nie miałam pojęcia, że to 14. luty. Radia nie słucham, tv nie oglądam, neta nie miałam.
forsvinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 14:14   #46
bambarylla
Rozeznanie
 
Avatar bambarylla
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z hołdy
Wiadomości: 559
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez forsvinn Pokaż wiadomość
Dla mnie to dziwne. Walentynki - skomercjalizowane święto dla zakochanych. Nie jesteś zakochana, to nie świętujesz, co w tym dziwnego? Dnia chłopaka też nie świętujesz, podejrzewam że dnia babci również, dnia seksu analnego też nie.
Dzień jak dzień, tyle. Kiedyś nawet nie wiedziałam, że są Walentynki, były ferie, więc cały dzień nie miałam pojęcia, że to 14. luty. Radia nie słucham, tv nie oglądam, neta nie miałam.
15 lutego jest Dzień Singla, więc wtedy jest okazja do świętowania dla samotnych. I co, wtedy mają się zakochani oburzać, że stworzyli święto dla singli?

Mnie walentynki ani nie ziębią, ani nie grzeją. I nie rozumiem Autora, jak można tak generalizować? To, że trafiło Ci się kilka lasek, które czekają na ruch faceta jak księżniczki i śnią o karku w BMW nie oznacza, że wszystkie takie są... Jak masz takie podejście to się nie dziwię, że jesteś sam. W sumie to nie mam żadnej znajomej, która byłaby taka, jak opisujesz. Albo masz pecha do dziewczyn, albo źle szukasz.

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Widzisz może i mam ciśnienie jak setki innych facetów jak i lasek. Wymagam pracy nad sobą nie przeczę ale na pewno nie jest to nie wiem jaka praca. Problem w tym że nie potrafię się odpowiednio "sprzedać". W sieci pokazuje o sobie swoje minimum bo więcej nie trzeba. Ale dzisiaj jak nie masz fotek z piwkiem i 30 znajomymi w tle to jesteś niewarty uwagi.
A to dobre, serio? Skąd takie przekonanie? Chciałbyś być z dziewczyną, która zwraca uwagę na takie rzeczy?

Cytat:
Napisane przez michal321 Pokaż wiadomość
Dlaczego 85% facetów na tym forum to sfrustrowane prawiczki?
Odnoszę takie samo wrażenie.
__________________
"Ludzie są jak skarpetki - nie każdy ma parę i jeśli się nie myją, to śmierdzą."
bambarylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 14:22   #47
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Witam!
Obiło mi się o oczy kilka postów na różnych forach, że dziewczyny mają problem, bo będą samotne w walentynki. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że są też takie, które podchodzą do tego obojętnie, jak do normalnego, zwykłego, szarego dnia. Okej nie mam nic do tych osób. ALE, chciałbym zwrócić tutaj uwagę na jedną rzecz. Czemu samotne dziewczyny, które przeżywają bardzo mocno fakt, że nie mają z kim tego dnia spędzić się dziwią? Wasze taktyki i porady między sobą, jak zagadać do faceta, czy jak sobie z nim poradzić w danej sytuacji są co najmniej dziwne. Nie wiem jak to było załatwiane np. 30 lat temu, ale ciężko mi uwierzyć w to, że kobieta nie okazywała zainteresowania tylko po to, żeby mężczyzna bardziej się starał. Nie wiem czy przez wiek, ale teraz to wygląda tak jakby to facet miał wszystko zrobić a dziewczyna ewentualnie zatwierdzi lub nie. Jak przychodzi taki dzień jak walentynki to forum zasypywane jest tematami "co ze mną jest nie tak" albo "ciągle jestem sama". Czemu w ciągu całego roku, gdy na pewno każda z was miała choćby jednego adoratora nie pomyślicie o tym, że dla kogoś jednak jesteście wyjątkowe? Ale nie bo wy tego kogoś wolicie zlekceważyć, bo przyjedzie łysy kark w białej BMW. Naprawdę tak to wygląda? Nigdy nie myślicie o tym co będzie jak poznam go dłużej niż dwa tygodnie, miesiąc? Lepiej od razu olać, bo koleś nie wychodzi na imprezki, więc z automatu nie wiedzie ciekawego życia.
Pozdrawiam serdecznie.

Nie generalizuj. Z resztą... każdy robi co uważa za stosowne. Jeśli ktoś komuś nie odpowiada to po ca ma się do czegoś zmuszać i dawać mu szansę? RAZ dałam facetowi szansę i to nie był typ, który nie chodzi na imprezy... jednak nic z tego nie wyszło. TAK szukam księcia na białym koniu, TAK szukam ideału.. szukam kogoś kto będzie mi odpowiadał, kto będzie moim ideałem, a niekoniecznie połowy świata. I nie mam zamiaru zadowalać się kimś kto mnie nie interesuję tylko po to żeby z kimś być, bo na dłuższą metę nie ma to najmniejszego sensu.
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 14:33   #48
9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 304
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez damikov Pokaż wiadomość
Witam!
Obiło mi się o oczy kilka postów na różnych forach, że dziewczyny mają problem, bo będą samotne w walentynki. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że są też takie, które podchodzą do tego obojętnie, jak do normalnego, zwykłego, szarego dnia. Okej nie mam nic do tych osób. ALE, chciałbym zwrócić tutaj uwagę na jedną rzecz. Czemu samotne dziewczyny, które przeżywają bardzo mocno fakt, że nie mają z kim tego dnia spędzić się dziwią? Wasze taktyki i porady między sobą, jak zagadać do faceta, czy jak sobie z nim poradzić w danej sytuacji są co najmniej dziwne. Nie wiem jak to było załatwiane np. 30 lat temu, ale ciężko mi uwierzyć w to, że kobieta nie okazywała zainteresowania tylko po to, żeby mężczyzna bardziej się starał. Nie wiem czy przez wiek, ale teraz to wygląda tak jakby to facet miał wszystko zrobić a dziewczyna ewentualnie zatwierdzi lub nie. Jak przychodzi taki dzień jak walentynki to forum zasypywane jest tematami "co ze mną jest nie tak" albo "ciągle jestem sama". Czemu w ciągu całego roku, gdy na pewno każda z was miała choćby jednego adoratora nie pomyślicie o tym, że dla kogoś jednak jesteście wyjątkowe? Ale nie bo wy tego kogoś wolicie zlekceważyć, bo przyjedzie łysy kark w białej BMW. Naprawdę tak to wygląda? Nigdy nie myślicie o tym co będzie jak poznam go dłużej niż dwa tygodnie, miesiąc? Lepiej od razu olać, bo koleś nie wychodzi na imprezki, więc z automatu nie wiedzie ciekawego życia.
Pozdrawiam serdecznie.
Po pierwsze nie każda, po drugie patrzysz nieco dziwnie, nie widzę tutaj jakoś wysypu wątków pt 'co ze mną nie tak', a po 3-czyżby komuś "łysy kark w białej BMW" zabrał dziewczynę? Wybacz, ale teraz to Ty zakładasz wątek i wylewasz swoje żale nie wiadomo na kogo i dlaczego, więc samo się nasuwa
9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 14:36   #49
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Samotna w walentynki?

Cytat:
Napisane przez forsvinn Pokaż wiadomość
Dla mnie to dziwne. Walentynki - skomercjalizowane święto dla zakochanych. Nie jesteś zakochana, to nie świętujesz, co w tym dziwnego? Dnia chłopaka też nie świętujesz, podejrzewam że dnia babci również, dnia seksu analnego też nie.
Dzień jak dzień, tyle. Kiedyś nawet nie wiedziałam, że są Walentynki, były ferie, więc cały dzień nie miałam pojęcia, że to 14. luty. Radia nie słucham, tv nie oglądam, neta nie miałam.
Dlatego ja zawsze jestem za tym, by świętować Noc Kupały. Pogoda dużo lepsza na miłosne harce, ogniska, jakieś wypady na łono natury. No i to nasze święto, słowiańskie, a to dla mnie olbrzymi plus Jest jednak spory minus - wypada akurat w okres sesyjny.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-13 15:36:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:03.