Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy - Strona 98 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-04-11, 19:27   #2911
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Perse no ale naprawdę - tak samo może wjechać, gdy idziemy za rękę.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 19:28   #2912
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;72790381]Perse no ale naprawdę - tak samo może wjechać, gdy idziemy za rękę.[/QUOTE]
No ale oni szli za rękę właśnie. Piszę, że gorzej by było, gdyby ten mały od koleżanki na czymś jechał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 19:39   #2913
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

To ja wyrosną matka jestem, bo na drzewo tez wchodzi i to bez kasku. 10latke na hulajnoge tez w kask i ochraniacze wyposażyć? Większa szansa, że ktoś w nas wjedzie na pasach niż jakis rower na placu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 19:46   #2914
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Dla nas jest oczywiste, że kask musi być w każdym przypadku kiedy dziecko nie porusza się na piechotę.
Bez różnicy czy to hulajnoga, rower, rolki czy fotelik na rowerze rodzica, (o czym rodzice kompletnie zapominają).

Dziecko rozwija wówczas większą prędkość niż by biegło, a dodatkowo jadąc na czymś jest większe prawdopodobieństwo upadku niż na piechotę.

Znany mi 7 latek jeździ w kasku na rolkach, hulajnodze i rowerze, kiedy chwilowo przestaje korzystać ze sprzętu, po prostu zawiesza kask na rączce lub kładzie obok.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 19:49   #2915
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Dla nas jest oczywiste, że kask musi być w każdym przypadku kiedy dziecko nie porusza się na piechotę.
Bez różnicy czy to hulajnoga, rower, rolki czy fotelik na rowerze rodzica, (o czym rodzice kompletnie zapominają).


Dziecko rozwija wówczas większą prędkość niż by biegło, a dodatkowo jadąc na czymś jest większe prawdopodobieństwo upadku niż na piechotę.

Znany mi 7 latek jeździ w kasku na rolkach, hulajnodze i rowerze, kiedy chwilowo przestaje korzystać ze sprzętu, po prostu zawiesza kask na rączce lub kładzie obok.
Dla mnie to też jest oczywiste.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 19:51   #2916
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Oczywiście w fotelikach rowerowych obie mają kaski, bez tego się nie ruszamy.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 19:53   #2917
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Mnie chyba najbardziej szokuje brak kasku u dziecka w foteliku rowerowym. Totalna bezmyślność, dramat po prostu
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-04-11, 19:55   #2918
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Mnie chyba najbardziej szokuje brak kasku u dziecka w foteliku rowerowym. Totalna bezmyślność, dramat po prostu
A nader często rodzic kask ma.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 20:06   #2919
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;72786386]Ale moment - ja się głównie pieszo poruszam, po chodnikach ciągle - rowerzysta może wpaść na dziecko i piesze, czyż nie?
To co - na spacerach wasze dzieci też w kaskach?[/QUOTE]
Nie. Jasne ze nie ja po prostu zakladam kask do takich sportów a Lena nie protestuje. Na codzień nie nosi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
To ja wyrosną matka jestem, bo na drzewo tez wchodzi i to bez kasku. 10latke na hulajnoge tez w kask i ochraniacze wyposażyć? Większa szansa, że ktoś w nas wjedzie na pasach niż jakis rower na placu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A dziesieciolatke na rower wyposażysz w kask? Co zaróżnica jaki sport będzie uprawiać? Ja mam 37 i jeżdżę na rowerze/nartach/rolkach/łyżwach w kasku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 20:15   #2920
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Ja 2 razy już ze starszą w foteliku wyrżnęłam, raz podparła się ręką (i teoretycznie kask niczego nie musiał chronić), a drugi raz gdyby nie kask, to pewnie głowa byłaby rozbita. Wywalałam się nie z rozpędu, na stojąco, że tak powiem (nie dałam rady utrzymać równowagi wjeżdżając nagle w rowerowy tłum :/ ), ale przeżycie - paskudne :/
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 20:18   #2921
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

U nas w foteliku wozi tylko mąż. Uwielbiam rower, ale jestem taką ofermą że nie odważyłabym się wieźć dziecka.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-11, 20:30   #2922
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Ja zaliczylam dwa upadki . Raczej niegroźne ale po jednym ja mialam mega siniaki na udzie od ramy. Mała bez uszkodzeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 21:31   #2923
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
U nas w foteliku wozi tylko mąż. Uwielbiam rower, ale jestem taką ofermą że nie odważyłabym się wieźć dziecka.
Tak, to ja.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 21:58   #2924
21pyza
Zadomowienie
 
Avatar 21pyza
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
To ja wyrosną matka jestem, bo na drzewo tez wchodzi i to bez kasku. 10latke na hulajnoge tez w kask i ochraniacze wyposażyć? Większa szansa, że ktoś w nas wjedzie na pasach niż jakis rower na placu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I 10 - i 15- latka. Nie rozumiem w wieku 10 lat czaszka obrasta tytanem? Bo 10 latek w kasku to obciach? Nie rozumiem. Dla mnie nawet mądry dorosły jeździ w kasku i nie widzę w tym nic dziwnego. Oczywiście może wjechać wnas ktoś na pasach ale na to nie do końca mam wpływ, a na to ze moje dziecko założy kask tak. U nas zasada jest prosta: chcesz jeździć, jeździsz w kasku. Od tego nie ma odwołania
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. "
B.Grysiak
21pyza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-11, 22:19   #2925
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
To ja wyrosną matka jestem, bo na drzewo tez wchodzi i to bez kasku. 10latke na hulajnoge tez w kask i ochraniacze wyposażyć? Większa szansa, że ktoś w nas wjedzie na pasach niż jakis rower na placu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A co jest złego w 10latku w kasku i ochraniaczach na hulajnodze? Pytam bez ironii.

Serio, niejednego licealistę widziałam w ochraniaczach na longboardach czy hulajnogach, rzadziej w kasku, ale zdarza się.

Moje dziecko ma już zindoktrynowany mózg, że jazda bez kasku jest nieodpowiedzialna i koniec.
Teraz dziadkowie, tj. moi rodzice już nie mają wyjścia i na rower po prostu muszą wkładać kaski, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszy.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2017-04-11 o 22:23
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 00:09   #2926
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;72696006]100 lat dla córki Glodomorku (i za wzrost) i spóźnione 100 lat dla córki Berry

Kupiliśmy rowerek Jak się jeszcze chwilę wahałam, tak po zakupie jestem pewna, że dobry rozmiar. A. spokojnie na niego umie wsiąść, dosięga bez problemu pedałów, moim zdaniem jest super.
Artek dość szybko załapał pedałowanie, tylko kiepsko mu idzie kierowanie jeszcze, to jednak dość ciężki sprzęt. Ale myślę, że się nauczy [/QUOTE]

Dziękuję bardzo w imieniu Klary

My też kupiliśmy rower 16 cali dla 4-latki, na 2 letnie sezony.

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Moja mówi, że jak będę miała dzidziusia to ona mu całe mleczko wypije. Mam nadzieję, że do czasu pojawienia się jakiegoś nowego dziecka zapomni, że mleko było najlepszą rzeczą na świecie.
A w wieku 5-6 lat reakcja na info o piciu z piersi- niemożliwe, blee, fuj , choć oczywiście wiedzą, że ogólnie mamy karmią dzieci piersią, ale one same nie wyobrażają sobie, że chciały w ten sposób pić mleko (przynajmniej dzieci w mojej rodzinie tak mają).

Pisałaś, jak Twoja córka przyjęła do wiadomości, że u dziadka nie ma pieluch i się z tym pogodziła, i szybko odpieluchowała - wiem, że teraz passe jest określenie, że dziecko jest dzielne , ale zawsze mnie rozczulają takie sytuacje

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;72718651]Byłam dzisiaj w parku na długim spacerze i zwracałam uwagę - 90% dzieci w wieku różnym na pojazdach różnych bez kasków.

Ale najdziwniejszą rzeczą, jaką widziałam był rowerek biegowy z bocznymi kółkami. A może tylko mi się zdaje, że to dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie 6latki w kasku na hulajnodze. Na rower ma zawsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Nie jeździ wyczynowe, co chwilę rzuca ja byle gdzie i robi coś innego typu gania z koleżankami, zbiera liście itp. Równie dobrze mogłabym jej zakładać na zjeżdżalnie, bo może się uderzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

A i często na placu jest sama z 1-2 dzieci, bo czasem o późnych godzinach jesteśmy na dworze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Na ścieżki rowerowe (rower, hulajnoga), łyżwy i rolki- obowiązkowo.

Natomiast jeśli idzie tylko na hulajnogę i na skwer oddalony o 2 minuty od domu, wybrukowany kostką, gdzie nie ma możliwości szybko jeździć, tylko tak się przejechać rekreacyjnie z pół godziny, to czasem nie zakłada- tam nikt nie jeździ, nie ma placu zabaw, a chodzą głównie gołębie .

Cytat:
Napisane przez 21pyza Pokaż wiadomość
Nie na spacerze nie to chyba oczywiste i mam wrażenie ze się czepiasz. Idąc z synem na spacer zazwyczaj mam go na wyciągnięcie ręki. Kiedy jedzie na rowerze albo hulajnodze mocno mnie wyprzedza i nie jestem w stanie zareagować na czas. Dla mnie to proste jak budowa cepa.
A propos kontroli nad jadącym szybko dzieckiem na ścieżkach rowerowych/ dłuższych dystansach to zdecydowanie dla rodzica wygodniejsza jest hulajnoga niż rower- w sytuacji, kiedy dziecko się przewraca albo przy przechodzeniu przez pasy z rowerkiem. Mój mąż od 2 lat jeździ, bardzo sobie chwali- kupił sobie taką męską
https://hulajnogi.pl/yedoo-hulajnoga...l_254_522.html

A tu wrażenia blogerki
http://www.juliarozumek.pl/juz-wiem/

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Persephone
Znów się zmieniłaś - to Ralph Fiennes?

Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Czas edycji: 2017-04-11 o 23:17
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 05:44   #2927
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Taaaak 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 06:41   #2928
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Płakać mi się chce nad pogodą na święta.
Jedziemy do moich rodziców, oczyma wyobraźni widziałam nas na plaży, a tu takie coś.

Zostaję z dziećmi parę dni dłużej, przyjeżdżamy też na dłuższą majówkę - może wtedy..
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 06:47   #2929
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
A co jest złego w 10latku w kasku i ochraniaczach na hulajnodze? Pytam bez ironii.

Serio, niejednego licealistę widziałam w ochraniaczach na longboardach czy hulajnogach, rzadziej w kasku, ale zdarza się.

Moje dziecko ma już zindoktrynowany mózg, że jazda bez kasku jest nieodpowiedzialna i koniec.
Teraz dziadkowie, tj. moi rodzice już nie mają wyjścia i na rower po prostu muszą wkładać kaski, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszy.
Hehe u nas to samo. Cała drużyna w kaskach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-12, 06:52   #2930
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Hehe u nas to samo. Cała drużyna w kaskach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja na rolki i rower też.
A jak młodsze wyrośnie z chust i nosidła i zacznie śmigać na scuttle bugu, to chyba też pójdę śladem męża Berry, ale na pewno w kasku, żeby dawać dobry przykład.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 07:08   #2931
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Płakać mi się chce nad pogodą na święta.
Jedziemy do moich rodziców, oczyma wyobraźni widziałam nas na plaży, a tu takie coś.

Zostaję z dziećmi parę dni dłużej, przyjeżdżamy też na dłuższą majówkę - może wtedy..
Ja to samo, a dodatkowo jesteśmy chorzy
Jak Artek był od początku grudnia zdrowy, tak teraz mi się przeziębił. Ale w sumie co się dziwić, jeśli codziennie jest inna pogoda z 20-stopniowymi różnicami. My z TŻem też lekko chorzy.

A na dzisiaj jestem umówiona w studiu tatuażu Chociaż mam już jeden, to i tak jakoś się stresuję.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 07:49   #2932
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;72799251]Ja to samo, a dodatkowo jesteśmy chorzy
Jak Artek był od początku grudnia zdrowy, tak teraz mi się przeziębił. Ale w sumie co się dziwić, jeśli codziennie jest inna pogoda z 20-stopniowymi różnicami. My z TŻem też lekko chorzy.

A na dzisiaj jestem umówiona w studiu tatuażu Chociaż mam już jeden, to i tak jakoś się stresuję.
[/QUOTE]




Ty masz tatuaż? Nie spodziewałabym się. Gdzie teraz będziesz robić? Ja np chciałabym kiedyś sobie zmienić albo usunąć ten co mam bo jest tandetny. Robiony jak miałam 16 lat, więc troche go już mam.
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 07:54   #2933
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7280020 1]Ty masz tatuaż? Nie spodziewałabym się. Gdzie teraz będziesz robić? Ja np chciałabym kiedyś sobie zmienić albo usunąć ten co mam bo jest tandetny. Robiony jak miałam 16 lat, więc troche go już mam.[/QUOTE]

Na przedramieniu. Mam na nadgarstku, ale symboliczny. A chcę jeszcze co najmniej jeden Argumenty typu "na starość" do mnie nie trafiają, i tak się pomarszczę i tak, czy będę miała kolorowy obrazek, czy nie.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 08:11   #2934
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;72797116]
Pisałaś, jak Twoja córka przyjęła do wiadomości, że u dziadka nie ma pieluch i się z tym pogodziła, i szybko odpieluchowała - wiem, że teraz passe jest określenie, że dziecko jest dzielne , ale zawsze mnie rozczulają takie sytuacje [/QUOTE]
Naprawdę teraz w trendzie jest nie mówienie dzieciom, że są dzielne? Powiedziałam to mojej wczoraj chyba z milion razy. Miała wczoraj wizytę u dentysty i była taka dzielna a ja z niej bardzo dumna.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 08:19   #2935
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Naprawdę teraz w trendzie jest nie mówienie dzieciom, że są dzielne? Powiedziałam to mojej wczoraj chyba z milion razy. Miała wczoraj wizytę u dentysty i była taka dzielna a ja z niej bardzo dumna.
Chodzi raczej o to, żeby nie przesadzać i nie budować dziecku jego fałszywego obrazu poprzez powtarzanie tego na każdym kroku. Podobnie jak z zachwytami nad wszystkim co dziecko zrobi (o jaki śliczny obrazek, o jak się pięknie bawisz)

Swoją drogą byliśmy ostatnio z synem u dentysty i mnie nieco wkurzyło, kiedy babcia po wizycie pytała małego, czy się nie bał i właśnie zachwycała się nad tym, jaki to on dzielny nie był. Dodam, że byliśmy na wizycie kontrolnej, podczas której oglądał gabinet i uczył się myć zęby. Wolałabym, żeby dzieci traktowały wizyty i lekarzy jako coś co może i jest czasem nieprzyjemne (a nawet bolesne), ale mimo wszystko normalne i oczywiste. Pytając z ekscytacją czy się dziecko nie boi zaszczepiamy mu w głowie myśl, że tego dentysty to dobrze się jednak bać

Żeby nie było, że jestem jakaś nawiedzona w tym temacie i bronię się rękami i nogami przed chwaleniem moich dzieci Po prostu uważam, że warto te nasze zachwyty zachowywać na sytuacje, kiedy rzeczywiście mogą się przydać
__________________
R 08.2013, K 09.2016

Edytowane przez vretka
Czas edycji: 2017-04-12 o 08:23
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 08:52   #2936
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Chodzi raczej o to, żeby nie przesadzać i nie budować dziecku jego fałszywego obrazu poprzez powtarzanie tego na każdym kroku. Podobnie jak z zachwytami nad wszystkim co dziecko zrobi (o jaki śliczny obrazek, o jak się pięknie bawisz)

Swoją drogą byliśmy ostatnio z synem u dentysty i mnie nieco wkurzyło, kiedy babcia po wizycie pytała małego, czy się nie bał i właśnie zachwycała się nad tym, jaki to on dzielny nie był. Dodam, że byliśmy na wizycie kontrolnej, podczas której oglądał gabinet i uczył się myć zęby. Wolałabym, żeby dzieci traktowały wizyty i lekarzy jako coś co może i jest czasem nieprzyjemne (a nawet bolesne), ale mimo wszystko normalne i oczywiste. Pytając z ekscytacją czy się dziecko nie boi zaszczepiamy mu w głowie myśl, że tego dentysty to dobrze się jednak bać

Żeby nie było, że jestem jakaś nawiedzona w tym temacie i bronię się rękami i nogami przed chwaleniem moich dzieci Po prostu uważam, że warto te nasze zachwyty zachowywać na sytuacje, kiedy rzeczywiście mogą się przydać
Mam podobne zdanie.

Dodatkowo irytuje mnie gadanie do syna: jesteś dzielny, nie będziesz się bał czegoś tam zrobić, bo jesteś taki dzielny - bo często widzę, że np. boi się wsiąść na hałasujący traktor, a takie gadanie stwarza presję, że musi, bo jest taaaaaki dzielny i koduje w nim przekonanie, że nie może się bać.

Ale to uwaga na marginesie, wiem, że dziewczyny pisały w innym kontekście.

(Dodam, że w rzeczonym przypadku Igi stanowczo odmówił mówiąc, że się boi stawiając czoła trzem dorosłym osobom i uważam, że był wtedy naprawdę dzielny. ).
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2017-04-12 o 08:54
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 09:00   #2937
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Chodzi raczej o to, żeby nie przesadzać i nie budować dziecku jego fałszywego obrazu poprzez powtarzanie tego na każdym kroku. Podobnie jak z zachwytami nad wszystkim co dziecko zrobi (o jaki śliczny obrazek, o jak się pięknie bawisz)

Swoją drogą byliśmy ostatnio z synem u dentysty i mnie nieco wkurzyło, kiedy babcia po wizycie pytała małego, czy się nie bał i właśnie zachwycała się nad tym, jaki to on dzielny nie był. Dodam, że byliśmy na wizycie kontrolnej, podczas której oglądał gabinet i uczył się myć zęby. Wolałabym, żeby dzieci traktowały wizyty i lekarzy jako coś co może i jest czasem nieprzyjemne (a nawet bolesne), ale mimo wszystko normalne i oczywiste. Pytając z ekscytacją czy się dziecko nie boi zaszczepiamy mu w głowie myśl, że tego dentysty to dobrze się jednak bać

Żeby nie było, że jestem jakaś nawiedzona w tym temacie i bronię się rękami i nogami przed chwaleniem moich dzieci Po prostu uważam, że warto te nasze zachwyty zachowywać na sytuacje, kiedy rzeczywiście mogą się przydać
A ja się z tym podejściem do lekarzy nie do końca zgadzam.
Choroba, zabiegi, zwłaszcza te wzbudzające lęki to nie są kwestie ani normalne ani oczywiste.
Poza tym, odwagą wiąże się bezpośrednio z tym co wymaga wysiłku, zaplanowania nad stresem czy krokiem w nieznane. I w tym kontekście moje dzieci słyszał, że są dzielne.

Ja chwalę dość często ( ale nie głupio na zasadzie klepania frazesow) i nie traktuje pochwal jako techniki która może się kiedyś tam przydawac.
Mądre chwalenie przydaje się cały czas.
Tak jak rozmawianie o emocjach..

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Mam podobne zdanie.

Dodatkowo irytuje mnie gadanie do syna: jesteś dzielny, nie będziesz się bał czegoś tam zrobić, bo jesteś taki dzielny - bo często widzę, że np. boi się wsiąść na hałasujący traktor, a takie gadanie stwarza presję, że musi, bo jest taaaaaki dzielny i koduje w nim przekonanie, że nie może się bać.

Ale to uwaga na marginesie, wiem, że dziewczyny pisały w innym kontekście.

(Dodam, że w rzeczonym przypadku Igi stanowczo odmówił mówiąc, że się boi stawiając czoła trzem dorosłym osobom i uważam, że był wtedy naprawdę dzielny. ).
Ja mówię odwrotnie w sensie ( w uproszczeniu): że widzę, że się obawialas ale sprobowalas. Zachowała się bardzo dzielnie.
Tyle, że u nas równolegle rozmawiamy o tym, że wszystkie emocje są ważne i akceptowane, co akceptowanym nie jest to niektóre sposoby ich okazywania
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 09:12   #2938
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Z tym chwaleniem, to faktycznie klepanie frazesów jest bez sensu.

Chociaż też nienednokrotnie mi się zdarza w pierwszym odruchu krzyknąć ze szczerym entuzjazmem: super - kiedy mnie autentycznie czymś zaskoczy.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
A ja się z tym podejściem do lekarzy nie do końca zgadzam.
Choroba, zabiegi, zwłaszcza te wzbudzające lęki to nie są kwestie ani normalne ani oczywiste.
Poza tym, odwagą wiąże się bezpośrednio z tym co wymaga wysiłku, zaplanowania nad stresem czy krokiem w nieznane. I w tym kontekście moje dzieci słyszał, że są dzielne.

Ja chwalę dość często ( ale nie głupio na zasadzie klepania frazesow) i nie traktuje pochwal jako techniki która może się kiedyś tam przydawac.
Mądre chwalenie przydaje się cały czas.
Tak jak rozmawianie o emocjach..

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------


Ja mówię odwrotnie w sensie ( w uproszczeniu): że widzę, że się obawialas ale sprobowalas. Zachowała się bardzo dzielnie.
Tyle, że u nas równolegle rozmawiamy o tym, że wszystkie emocje są ważne i akceptowane, co akceptowanym nie jest to niektóre sposoby ich okazywania
Kiedy widzę, że ma ochotę, ale trochę obawia, to postępuję podobnie, ale w tym konkretnym przypadku naprawdę nie chciał i pochwaliłam go potem za odmowę.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 09:17   #2939
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Z tym chwaleniem, to faktycznie klepanie frazesów jest bez sensu.

Chociaż też nienednokrotnie mi się zdarza w pierwszym odruchu krzyknąć ze szczerym entuzjazmem: super - kiedy mnie autentycznie czymś zaskoczy.
Wtedy takie ' super' to nie frazes, tylko spontaniczna reakcja.😀

Moje dzieci też sypia pochwała w mim kierunku: świetnie gotujesz, dobrze ci w rozpuszczonych włosach i tamtej sukience.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-12, 09:19   #2940
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
A ja się z tym podejściem do lekarzy nie do końca zgadzam.
Choroba, zabiegi, zwłaszcza te wzbudzające lęki to nie są kwestie ani normalne ani oczywiste.
Poza tym, odwagą wiąże się bezpośrednio z tym co wymaga wysiłku, zaplanowania nad stresem czy krokiem w nieznane. I w tym kontekście moje dzieci słyszał, że są dzielne.
No ja też nie twierdzę, że do lekarza to tylko z przyjemnością należy chodzić Jak na przykład idziemy na szczepienie to rozmawiam z dzieckiem i uprzedzam, że zaboli przez chwilę i też mnie wkurza, jak ktoś próbuje wcisnąć dziecku, że to wcale je nie boli. I też uważam, że jest wtedy dzielne i mu to mówię Ale też nie ma co budować niepotrzebnie otoczki wokół zwykłych wizyt kontrolnych u dentysty (a właśnie o takiej rozmawiał mój syn z moja mamą).

Tak z nieco innej beczki. Moja teściowa zachwycała się nad tym, jak się syn na huśtawce bujał (oooo, nie boisz się tak wysoko huśtać?! ale jesteś dzielny). Skończyło się tak, że synowi któregoś dnia tej dzielności zabrakło i przez pół roku bał się usiąść na huśtawce. Musiała minąć zima, żeby zapomniał, że powinien się bać
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-02-28 08:37:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:22.