2008-09-06, 21:14 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
|
Uderzyłam Go...
Dzisiaj zdarzyła sie rzecz, o ktorej chcialabym jak najszybciej zapomniec, wymazac z pamieci, sprawic aby nigdy nie miala miejsca. Jestem ze swoim TŻ ponad rok. Jak to na poczatku zwykle bywa ukladalo nam sie bajecznie do momentu kiedy nadszedl kryzys z ktorego nie potrafimy sie wydostac. Klocimy sie glownie o jego kolegow, o to ze ja w tym zwiazku czuje sie niedoceniana, niekochana,nieatrakcyjna o to ze on czuje sie przy mnie jak "zero" itp. Dzisiaj doszlo miedzy nami do sprzeczki dotyczacej sprzatania a mianowicie: Mieszkamy z jego mama,ktora od miesiaca jest na urlopie, wraca dzisiaj w nocy. W domu wszystkie obowiazki wykonuje ja, mimo iz tez pracuje. Dzisiaj nie wytrzymalam wygarnelam mu,ze mam tego dosc,ze moglby wkoncu oderwac sie od tego kompa i pomoc(chcialam wypucowac mieszkanie na powrot jego mamy).On stwierdzil,ze przeciez nie musze tego robic, nikt mnie do tego nie zmusza. Nie wytrzymalam uderzylam go w glowe bo nie chcialam w twarz! Czuje sie z tym potwornie bo on kilka razy zaznaczal,ze jest przeciwnikiem bicia i przemocy poniewaz w dziecinstwie bil go brat a w pozniejszych latach jego eks. Zaznaczal czesto,ze nie moze dojsc do takiej sytuacji bo nigdy mi tego nie wybaczy! Probowalam przepraszac ale wyszedl z domu odpychajac mnie. Dzwonilam, odebral po kilku godzinach. Poprosilam o rozmowe. Przyjechal.Rozmawialismy i on stwierdzil,ze to koniec,ze nigdy mi tego nie wybaczy! Blagalam,plakalam, prosilam! Zapewnialam,ze to sie nigdy nie powtorzy,ze zrobie wszystko zeby to naprawic, ze go kocham,ze nie wyobrazam sobie zycia bez niego! Poprosilam o szanse.Niechetnie sie zgodzil ale z gory zaznaczyl,ze on juz nie widzi wspolnej przyszlosci. Ma dosc ciaglych awantur,zlosliwosci na temat jego kolegow,zakazow.Teraz jestesmy razem w domu i nie rozmawiamy i nie wiem co bedzie dalej....
|
2008-09-06, 21:32 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 3 336
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Daj mu troche czasu... Niech tez to sobie przemysli.. rozumiem ze ma uraz do tego ale jezeli to mialby byc powod waszego zerwania to bardziej rownaloby sie z tym ze robi to bo mu juz nie zalezy...Zreszta Ty mu juz przez telefon powiedzialas co czujesz i przeprosilas... Poczekaj az sie uspokoi i wtedy porozmawiajce szczerze o waszych problemach,postarajcie sie dojsc do jakiegos porozumienia bo to naprawde blahe problemy a tyle psują... I na temat sprzatania mieszkania tez z nim porozmawiaj...
Według mnie on sie za bardzo uniosl..Uraz urazem-ale to przecierz jeden raz i od razu zrozumialas swoj blad ,przeprosilas i wogole a on robi sie na zbytio pokrzywdzonego ..Nie zwraca uwagi na to za co to bylo... A tez powinien to przemyslec |
2008-09-06, 21:33 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Uderzyłam Go...
no, troche ci za mocno nerwy puściły... tym bardziej, że on miał juz niemiłe doświadczenia co do bicia... Ale jeśli wy ostatnio ciągle się kłucicie, to moze to oznacza że nie jesteście dla siebie pisani? NIe można się przez całe zycie sprzeczać, a z regóły to jest tylko coraz gorzej... zastanów się nad tym...
Wiem, że jest przykro jak coś się kończy, ale czasami takie rzeczy zdarzaja się po to, by wyciągnąć z nich jakies wnioski na przyszłośc... |
2008-09-06, 21:33 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Uderzyłam Go...
to ze mial traumatyczne przezycia z dziecinstwa, ze zwiazku z inna dziewczyna wcale nie oznacza ze teraz moze stroic fochy! mial prawo sie zdenerwowac, ale jego traktowanie ciebie jak powietrze w ogole nie powinno miec miejsca, zwazywszy na to ze razem mieszkacie... odczekaj pare godzin, niech ochlonie, a pozniej na spokojnie z nim porozmawiaj.. wytlumacz, ze twoje dzialanie nie bylo celowe, ze zrobilas to w zlosci <przeciez nie bilas go notorycznie, prawda>
mysle, ze wszystko powinno sie ulozyc..
__________________
dno
|
2008-09-06, 21:44 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Nie przesadzacie? A jak jakaś kobieta zaklada temat, że Tż podniósł na nia rękę to chorkiem krzyczycie "zostaw go!", "to drań!", "jak ktoś uderzył raz, to uderzy i drugi!". NIESPRAWIEDLIWE!
Po pierwsze, jeżeli ma traumatyczne przeżycia z kiedyś, to jak najbardziej go rozumiem, tym bardziej jak jasno wcześniej zaznaczył, że nie będzie z kimś kto go uderzy - więc ma prawo stroić fochy. Nic nie uzasadnia podniesienia ręki na partnera/partnerkę. A po drugie, co znaczy, że to on za bardzo się uniósł? To kobieta ma prawo zdzielić faceta, a on ma to traktować ze spokojem? Bo to był tylko jeden raz? Phi, pierwszy lepszy menel lejący żonę też to tak tłumaczy - to tylko raz, już nigdy więcej, bla bla bla. A tak poważnie - poczekaj, daj mu czas, może się ułoży. Jeśli tak, to na przyszlość panuj nad sobą, przestań być zlośliwa. Jeżeli facet czuje się jak zero, to chyba trzeba coś z tym zrobić? Zresztą Ty też piszesz, ze czujesz się niedoceniana. Rada jedna: pokazuj mu teraz, że żałujesz, że jest ważny i wyjątkowy, a jak już będzie ok, to popracujcie nad Twoim samopoczuciem.. |
2008-09-06, 21:46 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
|
|
2008-09-06, 21:48 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
__________________
|
|
2008-09-06, 21:48 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
__________________
dno
|
|
2008-09-06, 21:51 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
tego wytlumaczyc. wiem jedno-zaluje i rozumiem go w 100% |
|
2008-09-06, 21:52 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków/UK
Wiadomości: 104
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Na miejscu tego chłopaka od razu bym zakończyła związek. Skoro uderzyła raz, może uderzyć i drugi. Poza tym nie można stosować podwójnych standardów. Jeśli mężczyzna, który uderzy kobietę to drań i należy się z nim jak najszybciej pożegnać, to kobieta, która uderzy, powinna być oceniana tak samo.
|
2008-09-06, 21:54 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Uderzyłam Go...
|
2008-09-06, 21:56 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Uderzyłam Go...
oj tez wydaje mi sie ze dziewczyny sa troche niesprawiedliwe. Kiedy facet uderzy kobiete to jest to jak najbardziej powod jak nie do rozstania do do powaznego przemyslenia sobie pewnych spraw. a jesli robi to uderzony przez kobiete facet nazywa sie to ,,fochem" jasne ze zachowanie twojego TZ bylo nie fair ale to nieusprawiedliwa rekoczynow.
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
2008-09-06, 21:56 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Wcale mu się nie dziwię.
Wyobraź sobie zamianę ról? Byłoby o czym rozmawiać? Stawiam, że powodem nie była ta konkretna sytuacja - sprzątanie domu, a Twoje skumulowane frustracje. I z tego, co napisałaś to nie pierwszy raz, tyle że inny mężczyzna. Tym bardziej nie ma tematu. Gdybym znalazła się w jego sytuacji, byłby to dla mnie koniec związku i wszelkich kontaktów z daną osobą. |
2008-09-06, 22:00 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Chcial zakonczyc ale go blagalam,zeby to przemyslal.Przeciez sie kochamy i w wielu innych sferach zycia jest nam ze soba dobrze. Kocham go jak nikogo do tej pory, nie potrafie zasnac ze swiadomoscia ze ze jutro moge go juz nie zobaczyc. Siedzi teraz w drugim pokoju a ja chcialabym podejsc i chociaz polozyc dlon na jego ramieniu ale wiem ze mnie odepchnie... Ja naprawde zaluje... Jeszcze nigdy nie zalowalam tak mocno...Uwierzcie
|
2008-09-06, 22:03 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Ok wierze ze zalujesz ja tylko nie rozumiem dziewczyn ktore sie dziwia ze on tak zareagowal. daj mu troche czasu niech ochlonie a pozniej pogadaj z nim jak juz bedzie spokojnieszy. Przepros powiedz ze zalujesz itp. zreszta myskle ze sama wiesz co powiedziec tak zeby do niego trafilo
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
2008-09-06, 22:08 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
|
|
2008-09-06, 22:09 | #17 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
Cytat:
Oczywiście, próbuj ze wszystkich sił przekonać go, że powinniście być razem itd. Na jego miejscu jednak nie ugięłabym się. |
||
2008-09-06, 22:09 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
Drugie to, daj swojemu TZ-towi czas. Jemu też muszą opaść teraz emocje, może też przemyśli tę sytuację i zauważy to, że może też zrobił źle, bo mógł na chwilę się oderwać od tego komputera i Tobie pomóc. Może właśnie pomyśli o tym, że nie doszłoby do tej sytuacji, gdyby poświęcił te kilka minut na pomoc Tobie. Jednak skoro On ma za sobą trudne przeżycia przez przemoc, to będzie miał teraz uraz do Ciebie. Teraz może się oddalić jeszcze bardziej i zaczniecie się w tym związku męczyć oboje. On będzie nieszczęśliwy bo osoba, która powinna go darzyć uczuciem i dobrocią używa wobec niego przemocy, a Ty przez to, że On będzie miał ten uraz. Dlatego trudna to jest niezwykle decyzja, ale jeśli on chce odejść to uważam, ze powinnaś mu pozwolić. Jeśli będziecie dalej razem to już raczej nic nie będzie takie jak wcześniej. Nie płacz, nie błagaj go, bo jeśli będzie chciał odejść to odejdzie, a czym dłużej to odwlekać tym trudniej. Po co macie być w tym związku więźniami? Czy w związku o to chodzi? Dlatego zaciśnij zęby i jeśli będzie wolał iść swoją drogą-niech idżie, a Ty wyciągnij wnioski i wybierz się może do psychologa. Takiej wizyty nie trzeba się wstydzić. Coraz bardziej na bliskich osobach odreagowujemy to co dzieję się dzisiaj na świecie. Może dzięki temu uwierzysz w siebie i znajdziesz kogoś kto Cię doceni, dojrzy w Tobie atrakcyjną i wspaniałą kobietę. Tego Ci z całego serca życzę! Trzymam kciuki i ściskam Cię mocno! |
|
2008-09-06, 22:10 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
Zgadzam się z tą wypowiedzią w 100%. Od siebei mogę tylko dodać, że jeśli Twój TZ da wam szanse musicie spokojnie porozmawiać bez kłótni i awantur, wytłumaczyć co komu przeszkadza. Możesz powiedzieć, ze chciałabyś podziału obowiązków w domu miedzy wami itd, ale wszystko ze spokojem i opanowaniem, bez podnoszenia głosu. No i myślę, że powinnaś przystopować z tymi szlabanami na kolegów, co prawda nie znam dokladnie sytuacji, jak często wychodzi dokąd itd, ale to chyba nic złego, że facet spoyka się z kumplami, ja mojego wręcz do tego namawiam, bo nie chce jak niektóre pary izolować się od świata i przyjaciół.
__________________
... |
|
2008-09-06, 22:14 | #20 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
Cytat:
Wierze, że można pracować nad swoim charakterem i Tobie tez to się uda. Spróbuj przekonac do tego swojego TŻ. |
||
2008-09-06, 22:19 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
|
|
2008-09-06, 22:19 | #22 |
Rozeznanie
|
Dot.: Uderzyłam Go...
ale on siedzi w pokoju i życie być może mu się wali... a Ty siedzisz przy komputerze?... no troszkę dziwnie to może wyglądać, hmmm jakby był zerem, tzn on to tym bardziej może tak odebrać. Więc przede wszystkim leć teraz do niego - on cierpi, ty cierpisz, nie musisz zaraz go przytulać ale sama świadomość że myślisz o nim i widok że Ci za;eży, tzn np siedzisz ze spuszczoną głową (nie kopiuj bo to przykład) może do niego przemówić. Ale może, nie musi. Dziś dajcie sobie spokój z przepraszaniem się bo nic z tego nie wyjdzie, ale porozmawiać powinnaś na pewno. Przede wszystkim, czemu czuł się przy Tobie zerem. Niech Ci to wyjaśni, co robiłaś źle. Potem, powiedz co Tobie się nie podobało. Potem dajcie sobie noc na przemyślenie i decyzję... A jeśli będzie ona pozytywna, tj zostaniecie ze sobą, to ustalcie regu.ły których łamać nie wolno (mniejsza kontrola i "duszenie sobą" jego, mniej Twojego wysiłku i sporzątania itede).
Przepraszam, ale tak jeszcze jedno mi się rzuciło: jesteś pewna, że go kochasz?... Nie układa wam się, on się źle czuje przy Tobie, ty masz go dość, hmm może to tylko przyzwyczajenie? Wydaje mi się niestety, że w jego przypadku tak jest...
__________________
Jestem jak ptak co wznosi się wysoko by zaznać radości z życia Albo też spada przebity cierpieniem niczym strzałą kłusownika 65-63-61-59-57-55-53-51-49
|
2008-09-06, 22:21 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: pd - zach
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Uderzyłam Go...
" Ma dość ciągłych awantur,złośliwości na temat jego kolegów,zakazów." popełniłaś wszystkie grzechy do faceta trzeba ze spokojem, jak do dziecka... złośliwość się może pojawić po 15 latach małżeńskiej monotonii ale po roku bycia razem?? ehhh i to jeszcze się czepić kolegów? koledzy są fajni....tylko musisz z nimi kontakt załapać a przynajmniej tylko tolerować
|
2008-09-06, 22:25 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: Uderzyłam Go...
a jego słowa o tym biciu że nie raz nie dwa razy może jeszcze coś tkiego być to niestety prawda. Dla wspólnego dobra może powiedz, że masz tym problem, skoro tu już to przyznałaś, że poszukasz jakiejś pomocy u psychologa jak to ktoś wcześniej napisał... Jeśli poszukasz naprawdę, oczywiście. Jeśli Ci zależy, jeśli jemu zależy, to myślę, że to będą bardzo potrzebne słowa
__________________
Jestem jak ptak co wznosi się wysoko by zaznać radości z życia Albo też spada przebity cierpieniem niczym strzałą kłusownika 65-63-61-59-57-55-53-51-49
|
2008-09-06, 23:23 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 581
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
Nikomu nie pozwalam sie bic, podnosic na siebie reki! I to nie foch a fakt! A facet wychodzac z domu zachowal sie wg. mnie dobrze. Pokazal wiecej klasy niz ta druga osoba. Milion razy lepiej wyjsc, nawet trzasnac drzwiami i samemu ochlonac, niz pozniej zalowac ze podnioslo sie na kogos reke. Szkoda mi autorki postu, bo widac ze dziewczynie jest przykro i przezywa, ale nie wyobrazam sobie takiej sytuacji. Dla mnie bylby to pierwszy i ostatni raz. I nie widze tu roznicy, czy mezczyzna tlucze kobiete, czy jest na odwrot. Ale w kazdym razie zycze wszystkiego dobrego....
__________________
MY LIFE = MY LOVE |
|
2008-09-06, 23:28 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
__________________
dno
|
|
2008-09-06, 23:36 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 581
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Chodzilo mi o greczynke2007, wydawalo mi sie to calkiem logiczne, ale moze rzeczywiscie wyrazilam sie nie zbyt jasno. Nie chodzi o Ciebie.
__________________
MY LIFE = MY LOVE |
2008-09-06, 23:48 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Uderzyłam Go...
wydaje mi sie ze przydalabym wam sie rozmowa z kims z boku, jakas konsultacja czy cos zeby na chlodno obgadac wszystkie problemy.
Nie powinnac byla tego roib i nie dziwi mnie jego reakcja - bardzo dobrze ze zdajesz sobie sprawe z tego jak postapilas i bardzo dobrze ze nie chcesz tego wiecej. Sadze, ze skoro wrocil to jednak widzi jakas nadzieje... musisz mu pokazac ze naprawde ci zalezy i ze nie chcesz go krzywdzic. Oczywiscie nie mozesz zapominac o tym, ze masz swoje ptorzeby i chcesz by zauwazana przez niego, zeby o ciebie dbal - jednak musicie nauczyc sie dbac o siebie nawzajem, zblizyc sie do siebie. Wszyscy popełniamy bledy.. chodzi tylko o to zeby one nas czegos uczyly. Pokaz mu ze to cie czegos nauczylo, ze widzisz teraz jaki brak szacunku okazalas mu tym czynem i niech on tez sie czegos z tego nauczy - jak bardzo sie od siebie oddalilisy oraz jak bardzo on musi cie krzywdzic sowim zachowaniem ze zrobilas az cos takiego. Nie chce w zadnym wypadku zrzucac na niego winy - to wina was obojga bo do rozwalenia zwiazku jak i do powstania trzeba dwoch osob. Do utrzymania takze wiec musicie oboje walczyc.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2008-09-07, 07:51 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Przespalam sie z tym wszystkim.Rano obudzilam sie juz z zupelnie innym przekonaniem-ze jesli bedzie naprawde tego chcial to powinnam odejsc. Po tej nocy rozumiem jego uczucia jeszcze bardziej. Nie mysle juz o sobie, o tym jak to bedzie gdy on odejdzie ale o nim i o jego uczuciach, bolu, rozczarowaniu. Musze uszanowac jego decyzje bo to ja jestem winna i naprawde nic mnie nie usprawiedliwia
|
2008-09-07, 09:05 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 978
|
Dot.: Uderzyłam Go...
Cytat:
zgadzam się w 100% przemoc jest zawsze przemocą, nieważne kto nakogo podniesie ręke |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.