mam prawo czuć sie z tym dziwnie???? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-09-20, 19:12   #1
mmanson
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7

mam prawo czuć sie z tym dziwnie????


Mój chłopak studiuje dziennie... ja właśnie zdałam maturkę, i poszłam do pracy, on nie pracuje, tylko ja, postanowiłam zrobic sobie rok przerwy i iść na studia dopiero w przyszłym roku, bo chcemy razem zamieszkać, wiec trzeba zarobic na nasze wspólne mieszkanie. I właśnie chodzi o to, on nie pracuje, jest na utrzymaniu rodziców, rozumiem to i jestem szczęsliwa że sie uczy, że będzie miał przez to perspektywy. Ale z drugiej strony ja jedyna zarabiam w tym związku, ja musze wszystko stawiać, on tylko czasem ma pieniążki od rodziców i wiadomo nie są to za duże sumy. Ja odkładam pieniądze na nasze wspólne mieszkanie.. i czuje sie z tym troszke mniej kobieco.. mam prawo sie tak czuc? wyolbrzymiam? co o tym myślicie?????
mmanson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 19:21   #2
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

dlaczego sie tak spieszycie? jestes jeszcze mloda i twoj chlopak tez. poczekajcie az skonczycie studia znajdziecie prace i wtedy obydwoje bedziecie zarabiac i bedzie was stac na kupno mieszkania i na zycie. Teraz nie powinnas wymagac od swojego TZ zeby zarabial bo on jest jeszcze studentem.
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 19:29   #3
niebedetwoja19
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 740
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość
dlaczego sie tak spieszycie? jestes jeszcze mloda i twoj chlopak tez. poczekajcie az skonczycie studia znajdziecie prace i wtedy obydwoje bedziecie zarabiac i bedzie was stac na kupno mieszkania i na zycie. Teraz nie powinnas wymagac od swojego TZ zeby zarabial bo on jest jeszcze studentem.

zgadzam sie z tą wypowiedzia ale jeżeli pytasz, to na Twoim miejscu czułabym sie dziwnie...
niebedetwoja19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 19:32   #4
mmanson
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość
dlaczego sie tak spieszycie? jestes jeszcze mloda i twoj chlopak tez. poczekajcie az skonczycie studia znajdziecie prace i wtedy obydwoje bedziecie zarabiac i bedzie was stac na kupno mieszkania i na zycie. Teraz nie powinnas wymagac od swojego TZ zeby zarabial bo on jest jeszcze studentem.

ale Ty mnie źle zrozumiałaś!
ja nie wymagam od niego żeby pracował, poporostu czuje sie z tym dziwnie, że ja zarabiam.. ja płacę jak gdzies idziemy, itd, to mi odbiera troche kobiecości. Niczego mu nie zarzucam, chciałam sie tylko troszke wyzalic, bo chyba kazdej kobiecie byłoby dziwnie w takiej sytuacji? a mieszkać z nim chce jak najprędzej, w mojej rodzinie sa problemy z alkoholem, chce sie wyprowadzic kiedy tylko sie uda.
mmanson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 19:38   #5
Axaxax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 258
GG do Axaxax Send a message via Skype™ to Axaxax
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez mmanson Pokaż wiadomość
ale Ty mnie źle zrozumiałaś!
ja nie wymagam od niego żeby pracował, poporostu czuje sie z tym dziwnie, że ja zarabiam.. ja płacę jak gdzies idziemy, itd, to mi odbiera troche kobiecości. Niczego mu nie zarzucam, chciałam sie tylko troszke wyzalic, bo chyba kazdej kobiecie byłoby dziwnie w takiej sytuacji? a mieszkać z nim chce jak najprędzej, w mojej rodzinie sa problemy z alkoholem, chce sie wyprowadzic kiedy tylko sie uda.
Ja bylabym z siebie dumna na Twoim miejscu. Zarabiasz, masz wlasne pieniadze, to on powinien czuc sie niepewnie!
Ja bylam w troche podobnej sytuacji. Zarabialam wiecej niz moj chlopak, duzo wiecej. Ale nie powiem, bylo troche sporow w zwiazku przez to. Ale poradzilismy sobie i jest teraz wszystko ok
Axaxax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 20:01   #6
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Czego od niego oczekujesz? że rzuci studia i bedzie razem z Toba pracował?
Przeciez to był Twoj wybór i nie powinnas sie z tym czuć dziwnie.
Ja nie widze w tym nic złego, ze dziewczyna płaci za chlopaka...tylko zeby tego nie zaczal wykorzystywać.

Swoja droga uwazam, ze zle zrobilas....odkladajac na potem studia. Ten rok przerwy nic nie da, tylko wypadniesz z "obiegu". Ciezko bedzie zabrac sie ponownie za nauke.Mogliscie studiowac oboje, zamieszkac razem w wynajmowanym mieszkaniu ( i teraz i za rok bedziesz musiala tak samo placic ...akademiki kosztuja podobnie co miejsca w mieszkaniu) zawsze jakies stypendium socjalne z uczelni byś dostała, w weekendy mozna sobie bez problemu coś dorobić na jakis promocjach. Ja też pochodziłam z biednej rodziny,poszlam jednak na studia dzienne do innego miasta i jakos sobie poradzilam nie dostajac ani grosza z domu. Nie powiem, ze było latwo bo nie bylo. Czasem jak sie ojciec obudzil i wpłacił jakies zalegle alimenty (raz na kilka miesiecy) ...i to wszystko. Przez rok czasu nie zarobisz na mieszkanie ( przy tych dziesiejszych cenach nieruchmosci to ciezko przez rok zapracować na garaż czy piwnice).
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 20:05   #7
dr_ka
Rozeznanie
 
Avatar dr_ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Słusznie czujesz się z tą sytuacją nieswojo. Mam tylko pytanie: czy on wie w jakim celu odkładasz ciężko zarobione pieniądze? Jak to komentuje? Jeśli długo jesteście razem- byłabym w stanie zrozumieć taki układ, natomiast jeśli nie macie dużego stażu..cóż , wtedy mogę tylko współczuć.
dr_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-20, 20:07   #8
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

nie uwazam, ze rok przerwy to zly pomysl.

Jak on nie pracuje jego sprawa, niech w takim razie rodzice mu daja na wszystkie zachcianki, nie widze powodu zebys miala Ty na niego wydawac. A pieniadze odkladaj na siebie.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 20:10   #9
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

mieszkanie mozecie wynajac, a jesli utrzymuja go rodzice to pewnie oni beda placic za nie. Wiec nie wiem czemu sie martiwsz o to akurat.

A mysle, ze ty powinnas wiedziec co czujesz. a nie pytac nas. Jedne lubia jak chlopak dba o nie finansowo inne wola być niezależne.
I podzielam zdanie, ze chlopak jest jeszcze studentem wiec nie powinnas wymagac od niego ,ze by szedl do pracy.

Moje zdanie jest takie, ze jesli rodzice chca utrzymywać i stać ich na to, to mozna troszkę młodości sobie przeciagnac. A studia mogą być raczej juz tymi ostatnimi latami beztroskiej młodości
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 20:14   #10
mmanson
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez moniczorek Pokaż wiadomość
Czego od niego oczekujesz? że rzuci studia i bedzie razem z Toba pracował?
Przeciez to był Twoj wybór i nie powinnas sie z tym czuć dziwnie.
Ja nie widze w tym nic złego, ze dziewczyna płaci za chlopaka...tylko zeby tego nie zaczal wykorzystywać.

Swoja droga uwazam, ze zle zrobilas....odkladajac na potem studia. Ten rok przerwy nic nie da, tylko wypadniesz z "obiegu". Ciezko bedzie zabrac sie ponownie za nauke.Mogliscie studiowac oboje, zamieszkac razem w wynajmowanym mieszkaniu ( i teraz i za rok bedziesz musiala tak samo placic ...akademiki kosztuja podobnie co miejsca w mieszkaniu) zawsze jakies stypendium socjalne z uczelni byś dostała, w weekendy mozna sobie bez problemu coś dorobić na jakis promocjach. Ja też pochodziłam z biednej rodziny,poszlam jednak na studia dzienne do innego miasta i jakos sobie poradzilam nie dostajac ani grosza z domu. Nie powiem, ze było latwo bo nie bylo. Czasem jak sie ojciec obudzil i wpłacił jakies zalegle alimenty (raz na kilka miesiecy) ...i to wszystko. Przez rok czasu nie zarobisz na mieszkanie ( przy tych dziesiejszych cenach nieruchmosci to ciezko przez rok zapracować na garaż czy piwnice).
ale jeśli odłoże chociaż troche do będziemy mieć pieniądze na start.
Moze masz racje, że źle zrobiłam z przerwą, ale byłam w tak tragicznej sytuacji że chciałam zrobić wszystko zeby sie wyrwać.

Cytat:
Napisane przez dr_ka Pokaż wiadomość
Słusznie czujesz się z tą sytuacją nieswojo. Mam tylko pytanie: czy on wie w jakim celu odkładasz ciężko zarobione pieniądze? Jak to komentuje? Jeśli długo jesteście razem- byłabym w stanie zrozumieć taki układ, natomiast jeśli nie macie dużego stażu..cóż , wtedy mogę tylko współczuć.
jesteśmy razem 1,5 roku, on wie na co pracuję, nie podoba mu sie to całkiem, ale nie prostestuje, np kiedy ja płacę, czy to za obiad, czy ja mu robie zakupy, zeby miał w lodówce jakieś gotowe dania do podgrzania po zajęciach.


Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
nie uwazam, ze rok przerwy to zly pomysl.

Jak on nie pracuje jego sprawa, niech w takim razie rodzice mu daja na wszystkie zachcianki, nie widze powodu zebys miala Ty na niego wydawac. A pieniadze odkladaj na siebie.
masz napewno racje, ale kiedy np chce z nim wyjść choćby na kawę, czy do kina(bo wiadmo że czasem fajnie jest gdzies wyjść razem) to ja płacę, bo chce tam iść.. to juz takie naturalne, a mimo wszystko pozbawia mnie troche kobiecości.
mmanson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 20:16   #11
mmanson
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez Madaaa Pokaż wiadomość
mieszkanie mozecie wynajac, a jesli utrzymuja go rodzice to pewnie oni beda placic za nie. Wiec nie wiem czemu sie martiwsz o to akurat.

A mysle, ze ty powinnas wiedziec co czujesz. a nie pytac nas. Jedne lubia jak chlopak dba o nie finansowo inne wola być niezależne.
I podzielam zdanie, ze chlopak jest jeszcze studentem wiec nie powinnas wymagac od niego ,ze by szedl do pracy.

Moje zdanie jest takie, ze jesli rodzice chca utrzymywać i stać ich na to, to mozna troszkę młodości sobie przeciagnac. A studia mogą być raczej juz tymi ostatnimi latami beztroskiej młodości

tylko że ja nie wymagam od niego żeby pracowal. wiadomo, chciałabym czasem dostac kwiatka czy cos, ale to nie jest najważniejsze, wazniejsze jest zeby skonczył studia. Rodzice go utrzymuja, tzn on ma gdzie mieszkac i co jesc, i dostaje na opłate szkoły, pozatym nie jest ze zbyt zamoznej rodziny.
mmanson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-20, 20:47   #12
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez mmanson Pokaż wiadomość
ale Ty mnie źle zrozumiałaś!
ja nie wymagam od niego żeby pracował, poporostu czuje sie z tym dziwnie, że ja zarabiam.. ja płacę jak gdzies idziemy, itd, to mi odbiera troche kobiecości. Niczego mu nie zarzucam, chciałam sie tylko troszke wyzalic, bo chyba kazdej kobiecie byłoby dziwnie w takiej sytuacji? a mieszkać z nim chce jak najprędzej, w mojej rodzinie sa problemy z alkoholem, chce sie wyprowadzic kiedy tylko sie uda.

no ja rozumiem ze ci dziwnie ale chyba narazie nic nie poradzisz na to ze on kasy nie ma.. ty masz to stawiasz on sie uczy nie pracuje wiec nie ma.. cos za cos albo studia albo praca bo trudno jest pogodzic jedno z drugim..
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 20:50   #13
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

jak nie jest ze zbyt zamoznej rodziny to powinien tym bardziej troche zaradnosci wykazac i dorabiac na boku. Mam wrazenie, ze wiekszosc studentow dorabia, kokosy to nie sa, ale wlasnie zeby miec na to kino, czy pizze.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 21:00   #14
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez mmanson Pokaż wiadomość
ale jeśli odłoże chociaż troche do będziemy mieć pieniądze na start.
Moze masz racje, że źle zrobiłam z przerwą, ale byłam w tak tragicznej sytuacji że chciałam zrobić wszystko zeby sie wyrwać.

Wspolczuje Ci trudnej sytuacji rodzinnej, bo wiem co to znaczy. Studia sa wlasnie doskonalym momentem na wyrwanie sie. Nie tylko praca.

Jednego nie rozumiem dlaczego ty pracujesz na Wasze mieszkanie, skoro on dostaje na nie od rodziców?

Moglas sobie na start popracować przez 4 miesiace wakacji, miec na zaplacenie ze dwoch czynszów za siebie, reszteodkładać, a nie chłopakowi uzupelniac lodowke (jesli on tez na jedzenie dostaje).
Nie mam nic przeciwko temu jak kobieta cos kupuje, ale jak facet jest na Twoim utrzymaniu mimo ,ze sam ma jakas gotowke ....to tego nie rozumiem.
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 21:04   #15
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

ciesz, sie ze ty pracujesz bo jak ys tej pracy nie miala to obydwoje byscie biedowali Zresztą az tak bardzo ci zalezy na tym , zeby on mial kase?
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 21:05   #16
malenka294
Wtajemniczenie
 
Avatar malenka294
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: kosmos:D
Wiadomości: 2 000
GG do malenka294
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Może niech przeniesie sie na studia zaoczne?wtedy bedzie mógł pracować i się uczyć,ty tez mogłabys tak zrobić,za rok wątpie że bedzie ci się chciało wracać do nauki
__________________
Only God can judge me

Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć: 'Jestem w więzieniu w Meksyku', a on na to odpowie: 'Nic się nie martw, zaraz tam będę





malenka294 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 21:12   #17
Antissa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków/UK
Wiadomości: 104
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Zgadzam się z syntagmą. Twój chłopak mógłby poszukać jakiejś dorywczej pracy, żeby nie wyciągać pieniędzy od niezamożnych rodziców, no i od Ciebie. Teraz wielu studentów tak robi, pracę i studia można pogodzić. To niezbyt pochlebnie o nim świadczy, że pozwala Tobie, żebyś go utrzymywała.
Antissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 21:31   #18
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez Antissa Pokaż wiadomość
Zgadzam się z syntagmą. Twój chłopak mógłby poszukać jakiejś dorywczej pracy, żeby nie wyciągać pieniędzy od niezamożnych rodziców, no i od Ciebie. Teraz wielu studentów tak robi, pracę i studia można pogodzić. To niezbyt pochlebnie o nim świadczy, że pozwala Tobie, żebyś go utrzymywała.



Właśnie!
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-20, 21:38   #19
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Moim zdaniem najdziwniejsze jest to, że mu kupujesz jedzenie, żeby coś miał w lodówce

Skoro go utrzymują rodzice, to chyba dają mu jeść?
A jeśli nie (co by było mocno dziwne), to powinien zacząć sam dorabiać, a nie pozwalać Tobie na robienie mu zakupów.

Co do wspólnych wyjść, jeśli Ty go gdzieś zapraszasz, powinnaś zapłacić i nie jest to dziwne, ale jeśli to on zaprasza/wymyśla/proponuje wyjście, to nie powinien oczekiwać, że zasponsorujesz jego "zachciankę".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-20, 22:16   #20
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Dla mnie to jest zbyt normalny układ - że niby co Ty zrezygnowałaś z roku swojego życia w kwestii wykształcenia ( domyslam się, że też jakieś bardzo ambitnej pracy nie masz skoro jesteś póki co tylko po maturze) i pracujesz a na dodatek większość tego odkładasz na mieszkanie z nim albo kupowanie mu czegoś ?!?
Ja rozumiem Twoje intencje, sama chciałabym zamieszkać z moim TZ ale ja bym chciała zrobić to wspólnymi siłam a nie na moich czy jego barkach... Dla mnie ta sytuacja jest conajmniej dziwna - bo ja nie rozumiem jak można budować wspólną przyszłość tylko Twoimi wyrzeczeniami ?!?

No i fakt - rodzice go utrzymuja - tzn. rodzice zapewniaja mu mieszkanie i jedzenie - niby dlaczego Ty mu jeszcze jedzenie fundujesz? Czemu on za siebie nie placi kiedy idziecie od kina.. jasne mozna ukochanej/ukochanemu cos czasem postawic/gdzie zabrac na swoj koszt no ale przeciez to niezby normlane kiedy sie to robi non stop.


Czy Twojemu chłopakowi przez myśl nie przeszło, że też może iść do pracy ?!? Nie wiem co on studiuje ale zapewniam Cię, że nawet studenci medycyny potrafią tak sie zorganizować żeby jeszcze sobie trochę dorobic więc jakoś specjalnie nie uwierzę w gadkę typu " mam cieżkie studia i zero czasu na cokolwiek innego" ( zwlaszcza, ze na wypady do kina itp sponsorwane przez ciebie ma czas...) - oj zapewniam Ci spokojnie moglby popracowac tyle, ze i na to jedzenie zarobic do lodowki, i czasem do kina pojsc i odlozyc na wspolna przyszlosc... niewiele bo niewiele ale zawsze by tez cos od siebie dolozyl.


Przejzyj na oczy bo wg. taka prometejska doslownie postawa z Twojej strony jest mocno przesadzona... nie wiem do konca jaki wy macie uklad ale przestan myslec tylko o jego wygodzie i jego wyksztalceniu, musisz miec swoje priorytety bo poki co widze Twoje zycie kreci sie wokol WAS i JEGO - a Ciebie jakby nie bylo w ogole.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 00:35   #21
Motylek Truskawkowy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Moim zdaniem on zachowuje się totalnie niemęsko, jeśli Ty mu notorycznie kupujesz jedzenie:confus ed: i na dodatek gotowe dania, żeby miał do podgrzania tylko na obiad? Uważaj, bo przyzwyczaisz go do takiej wygody. Dobrze mówią Wizażanki, że jeśli chciałby znalazłby sobie jakąś dorywczą pracę i zarobił parę groszy Ale widocznie jemu odpowiada tak, jak jest i nie chce nic zmieniać : /
CO do trudnej sytuacji w rodzinie i problemu z alkoholem - rozumiem Cię, bo sama miałam taki problem, tzn. nie ja, ale mój ojciec. Z tym, że to on się wyprowadził, więc ja nie uciekałam z domu.
__________________
zonk!
Motylek Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 01:53   #22
Candy Supcio
Zadomowienie
 
Avatar Candy Supcio
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Proponuje zarobione pieniazki przeznaczyc na studia i wydatki z nimi zwiazane...
Na wspolna przyszlosc pracuje sie wspolnie...
Candy Supcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 03:25   #23
papierowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 41
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Kochanie, nie mówię tego sarkastycznie ani złośliwie, ale przeszło mi przez myśl, że możesz mieć syndrom DDA. Moim zdaniem ewidentnie dajesz się wykorzystywać.
On jest w bardzo wygodnej sytuacji, a Ty ze wszystkiego go tłumaczysz. Masz prawo czuć się dziwnie, a co więcej - byłabym w szoku, gdyby sytuacja była dla Ciebie naturalna
Popatrz na to całkowicie na zimno:
To dorosły mężczyzna. Ma pieniądze od rodziców. Ma jedzenie i mieszkanie (nie wiem, akademik, czy stancję, wszystko jedno). Ma partnerkę. Studiuje dziennie.
I teraz pomyśl: czy on o cokolwiek musi się martwić? Nie. Dlaczego? Bo inni na niego pracują.
Mówisz, że jest z niezamożnej rodziny. Mój TŻ pochodzi z rozbitej rodziny, alimentów nie dostaje, matka nie chce łożyć na jego utrzymanie, bo dla niej naturalną koleją rzeczy jest pójście po maturze do pracy. Czy jest z zamożnej rodziny? Nie. A czy sobie radzi? Studiuje zaocznie (wydatek rzędu 5tys. rocznie), wynajmuje mieszkaie (6 tys. rocznie), dolicz do tego całkowite utrzymanie na własnym garnuszku. Chcąc mieć taką możliwość - pracuje. Za marne pieniądze, bo przecież nie ma jeszcze żadnego wykształcenia. Ledwo wiąże koniec z końcem.
I wiesz co? Stać go na gest typu: "z okazji poniedziałku dostaniesz ode mnie kwiaty". Nie w urodziny, czy imieniny, ot tak, żeby sprawić mi przyejmność.
Ty tymczasem mówisz, że chciałabyś czasem dostać kwiatka, ale że to nie jest najważniejsze. Jasne, kwiatek nie jest najważniejszy. Ale taki głupi kwiatek coś symbolizuje. To, że on zamiast kupić sobie 3 browary, postanowił sprawić Ci przyjemność. Czy wszystkiego sobie odmawia? Nie wychodzi z kolegami, nie wydaje pieniędzy na piwo/kebab/bilard/cokolwiek innego, czego nie dzieli z Tobą? Bo Tobie odmawia równo jak leci, a wręcz gorzej - ciągnie od Ciebie kasę, którą chcesz i tak przeznaczyć na Was :| Chyba wie, że Ty też nie jesteś z zamożnej rodziny i że chcesz się wyrwać? Dla mnie to jakaś groteska! :| Gdyby mi mój facet, nawet gdyby był zamożny, CHCIAŁ kupować, czy ciągle CHCIAŁ stawiać wyjścia do kina/knajp (nawet, gdyby to on wybierał film, czy to on mnie wyciągał), to uznałabym, że musimy poważnie porozmawiać. A gdyby postawił mnie przed faktem dokonanym i tak mnie "utrzymywał", to czułabym się cholernie zobowiązana oddać mu kasę, czy zrewanżować się takim samym zaproszeniem.
Uważam, że Twój facet albo nie ma sumienia, albo jest zaślepiony sytuacją. Bo jeśli jest z biedniejszej rodziny, a teraz ma pieniądze i od rodziców, i od Ciebie, to może po prostu czuć się szczęśliwy (tylko że w związku szczęście powinno dotyczyć obu stron, inaczej jaki to ma sens? :| ). Lub nie zależy mu na Tobie. I czy on chce z Tobą mieszkać, czy to bardziej Twój pomysł?
Moim zdaniem konieczna jest rozmowa... Wiem, że to trudne, ale naprawdę musicie szczerze pogadać, inaczej będziesz czuła się albo poniżona i upokorzona, albo wykorzystywana i nieszczęśliwa...
Pozdrawiam i życzę powodzenia...
papierowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 07:43   #24
mmanson
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez moniczorek Pokaż wiadomość
Wspolczuje Ci trudnej sytuacji rodzinnej, bo wiem co to znaczy. Studia sa wlasnie doskonalym momentem na wyrwanie sie. Nie tylko praca.

Jednego nie rozumiem dlaczego ty pracujesz na Wasze mieszkanie, skoro on dostaje na nie od rodziców?

Moglas sobie na start popracować przez 4 miesiace wakacji, miec na zaplacenie ze dwoch czynszów za siebie, reszteodkładać, a nie chłopakowi uzupelniac lodowke (jesli on tez na jedzenie dostaje).
Nie mam nic przeciwko temu jak kobieta cos kupuje, ale jak facet jest na Twoim utrzymaniu mimo ,ze sam ma jakas gotowke ....to tego nie rozumiem.
on mieszka razem z rodzicami, co do kupowania jedzenia, to robie tak, bo jego rodzice późno wracają i oczekują, żeby on sam robił sobie posiłki.


Cytat:
Napisane przez Madaaa Pokaż wiadomość
ciesz, sie ze ty pracujesz bo jak ys tej pracy nie miala to obydwoje byscie biedowali Zresztą az tak bardzo ci zalezy na tym , zeby on mial kase?
nie zależy, nie chce go zmuszać do pracy, ciężko mi tylko z tym, ze ja jestem "głową rodziny", przez to sie mniej czuję kobietą.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Moim zdaniem najdziwniejsze jest to, że mu kupujesz jedzenie, żeby coś miał w lodówce

Skoro go utrzymują rodzice, to chyba dają mu jeść?
A jeśli nie (co by było mocno dziwne), to powinien zacząć sam dorabiać, a nie pozwalać Tobie na robienie mu zakupów.

Co do wspólnych wyjść, jeśli Ty go gdzieś zapraszasz, powinnaś zapłacić i nie jest to dziwne, ale jeśli to on zaprasza/wymyśla/proponuje wyjście, to nie powinien oczekiwać, że zasponsorujesz jego "zachciankę".
ale on mnie nigdzie nie zaprasza, wlaśnie z tego powodu, że wie ze wtedy jego obowiązkiem byłoby zapłacić, wiec poprostu ja kiedy juz chce bardzo gdzieś wyjść musze wszystko załatwiać (w stylu bilety do kina itd)

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest zbyt normalny układ - że niby co Ty zrezygnowałaś z roku swojego życia w kwestii wykształcenia ( domyslam się, że też jakieś bardzo ambitnej pracy nie masz skoro jesteś póki co tylko po maturze) i pracujesz a na dodatek większość tego odkładasz na mieszkanie z nim albo kupowanie mu czegoś ?!?
Ja rozumiem Twoje intencje, sama chciałabym zamieszkać z moim TZ ale ja bym chciała zrobić to wspólnymi siłam a nie na moich czy jego barkach... Dla mnie ta sytuacja jest conajmniej dziwna - bo ja nie rozumiem jak można budować wspólną przyszłość tylko Twoimi wyrzeczeniami ?!?

No i fakt - rodzice go utrzymuja - tzn. rodzice zapewniaja mu mieszkanie i jedzenie - niby dlaczego Ty mu jeszcze jedzenie fundujesz? Czemu on za siebie nie placi kiedy idziecie od kina.. jasne mozna ukochanej/ukochanemu cos czasem postawic/gdzie zabrac na swoj koszt no ale przeciez to niezby normlane kiedy sie to robi non stop.


Czy Twojemu chłopakowi przez myśl nie przeszło, że też może iść do pracy ?!? Nie wiem co on studiuje ale zapewniam Cię, że nawet studenci medycyny potrafią tak sie zorganizować żeby jeszcze sobie trochę dorobic więc jakoś specjalnie nie uwierzę w gadkę typu " mam cieżkie studia i zero czasu na cokolwiek innego" ( zwlaszcza, ze na wypady do kina itp sponsorwane przez ciebie ma czas...) - oj zapewniam Ci spokojnie moglby popracowac tyle, ze i na to jedzenie zarobic do lodowki, i czasem do kina pojsc i odlozyc na wspolna przyszlosc... niewiele bo niewiele ale zawsze by tez cos od siebie dolozyl.


Przejzyj na oczy bo wg. taka prometejska doslownie postawa z Twojej strony jest mocno przesadzona... nie wiem do konca jaki wy macie uklad ale przestan myslec tylko o jego wygodzie i jego wyksztalceniu, musisz miec swoje priorytety bo poki co widze Twoje zycie kreci sie wokol WAS i JEGO - a Ciebie jakby nie bylo w ogole.
nie zrozum mnie źle, ja nie jestem biedną dziewczynką, którą wszyscy wykorzystują. Poniekąd masz racje, oczywiście, ale ciesze sie, ze mam pieniązki np żeby sobie kupić krem, czy iść do fryzjera, jak chyba każda kobieta. Ale jest też druga strona, wiem że on nie pracuje, i nie mam prawa wymagać żeby mi kupował bizuterię kwiaty ani nic, wiem to, ale z drugiej strony irracjonalnie chciałabym, żeby zapewnił mi finansowe bezpieczeństwo. Bo teraz naprawde ciężko pracuje, żeby wyciągnąc te pare groszy.

Cytat:
Napisane przez Motylek Truskawkowy Pokaż wiadomość
Moim zdaniem on zachowuje się totalnie niemęsko, jeśli Ty mu notorycznie kupujesz jedzenie:confus ed: i na dodatek gotowe dania, żeby miał do podgrzania tylko na obiad? Uważaj, bo przyzwyczaisz go do takiej wygody. Dobrze mówią Wizażanki, że jeśli chciałby znalazłby sobie jakąś dorywczą pracę i zarobił parę groszy Ale widocznie jemu odpowiada tak, jak jest i nie chce nic zmieniać : /
CO do trudnej sytuacji w rodzinie i problemu z alkoholem - rozumiem Cię, bo sama miałam taki problem, tzn. nie ja, ale mój ojciec. Z tym, że to on się wyprowadził, więc ja nie uciekałam z domu.
Cytat:
Napisane przez papierowa Pokaż wiadomość
Kochanie, nie mówię tego sarkastycznie ani złośliwie, ale przeszło mi przez myśl, że możesz mieć syndrom DDA. Moim zdaniem ewidentnie dajesz się wykorzystywać.
On jest w bardzo wygodnej sytuacji, a Ty ze wszystkiego go tłumaczysz. Masz prawo czuć się dziwnie, a co więcej - byłabym w szoku, gdyby sytuacja była dla Ciebie naturalna
Popatrz na to całkowicie na zimno:
To dorosły mężczyzna. Ma pieniądze od rodziców. Ma jedzenie i mieszkanie (nie wiem, akademik, czy stancję, wszystko jedno). Ma partnerkę. Studiuje dziennie.
I teraz pomyśl: czy on o cokolwiek musi się martwić? Nie. Dlaczego? Bo inni na niego pracują.
Mówisz, że jest z niezamożnej rodziny. Mój TŻ pochodzi z rozbitej rodziny, alimentów nie dostaje, matka nie chce łożyć na jego utrzymanie, bo dla niej naturalną koleją rzeczy jest pójście po maturze do pracy. Czy jest z zamożnej rodziny? Nie. A czy sobie radzi? Studiuje zaocznie (wydatek rzędu 5tys. rocznie), wynajmuje mieszkaie (6 tys. rocznie), dolicz do tego całkowite utrzymanie na własnym garnuszku. Chcąc mieć taką możliwość - pracuje. Za marne pieniądze, bo przecież nie ma jeszcze żadnego wykształcenia. Ledwo wiąże koniec z końcem.
I wiesz co? Stać go na gest typu: "z okazji poniedziałku dostaniesz ode mnie kwiaty". Nie w urodziny, czy imieniny, ot tak, żeby sprawić mi przyejmność.
Ty tymczasem mówisz, że chciałabyś czasem dostać kwiatka, ale że to nie jest najważniejsze. Jasne, kwiatek nie jest najważniejszy. Ale taki głupi kwiatek coś symbolizuje. To, że on zamiast kupić sobie 3 browary, postanowił sprawić Ci przyjemność. Czy wszystkiego sobie odmawia? Nie wychodzi z kolegami, nie wydaje pieniędzy na piwo/kebab/bilard/cokolwiek innego, czego nie dzieli z Tobą? Bo Tobie odmawia równo jak leci, a wręcz gorzej - ciągnie od Ciebie kasę, którą chcesz i tak przeznaczyć na Was :| Chyba wie, że Ty też nie jesteś z zamożnej rodziny i że chcesz się wyrwać? Dla mnie to jakaś groteska! :| Gdyby mi mój facet, nawet gdyby był zamożny, CHCIAŁ kupować, czy ciągle CHCIAŁ stawiać wyjścia do kina/knajp (nawet, gdyby to on wybierał film, czy to on mnie wyciągał), to uznałabym, że musimy poważnie porozmawiać. A gdyby postawił mnie przed faktem dokonanym i tak mnie "utrzymywał", to czułabym się cholernie zobowiązana oddać mu kasę, czy zrewanżować się takim samym zaproszeniem.
Uważam, że Twój facet albo nie ma sumienia, albo jest zaślepiony sytuacją. Bo jeśli jest z biedniejszej rodziny, a teraz ma pieniądze i od rodziców, i od Ciebie, to może po prostu czuć się szczęśliwy (tylko że w związku szczęście powinno dotyczyć obu stron, inaczej jaki to ma sens? :| ). Lub nie zależy mu na Tobie. I czy on chce z Tobą mieszkać, czy to bardziej Twój pomysł?
Moim zdaniem konieczna jest rozmowa... Wiem, że to trudne, ale naprawdę musicie szczerze pogadać, inaczej będziesz czuła się albo poniżona i upokorzona, albo wykorzystywana i nieszczęśliwa...
Pozdrawiam i życzę powodzenia...
dziekuje on bardzo chce ze mną zamieszkać co zresztą powtarza, i nawet nie chodzi o to, że on przyjdzie do mnie i powie "mała daj mi 2 dychy bo ide na browca z kumplami" bo taki nie jest. jemu też całkiem nie odpowiada ta sytuacja. Ja poprostu chciałam sie wyżalić, i bardzo chciałabym żeby on umiał jakoś pogodzić studia z zarabianiem, bo mimo wszystko uważam, że odkąd ja sama pracuje psuje sie w naszym związku. On ma czas wyjść do znajomych- ja kiedy wracam z pracy to jestem zmęczona i nie mam ochoty na nic. To mnie dobija.
mmanson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 07:50   #25
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

powiem tak, ze gdyby sytuacja byla odwrotna i to facet pracowal a kobieta studiowala to bylo by oki, ale ze odwrotnie to jakis problem...?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 08:12   #26
niebedetwoja19
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 740
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
powiem tak, ze gdyby sytuacja byla odwrotna i to facet pracowal a kobieta studiowala to bylo by oki, ale ze odwrotnie to jakis problem...?

w społeczeństwie jest taka mentalość, że owszem. I widac dziewczyna też ma taką mentalność.
Bo powiedz szczerze, chciałabyś zarabiać na swojego chłopaka? to Ty mu kupujesz czekoladki i przynosisz kwiatki (wiem, że absurdalne) ale chciałabys tak?
niebedetwoja19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 08:20   #27
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez niebedetwoja19 Pokaż wiadomość
Bo powiedz szczerze, chciałabyś zarabiać na swojego chłopaka? to Ty mu kupujesz czekoladki i przynosisz kwiatki (wiem, że absurdalne) ale chciałabys tak?
nie wyobrazam sobie zebym kupowala mu czekoladki ale ze tylko ja pracuje owszem.
Ja akurat nigdy nie prosze faceta o kase, on mnie tez nie, ale oboje pracujemy, jednak nawet gdyby nie niewyobrazam sobie prosic go o kase na ciuchy
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 08:28   #28
niebedetwoja19
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 740
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
nie wyobrazam sobie zebym kupowala mu czekoladki ale ze tylko ja pracuje owszem.
Ja akurat nigdy nie prosze faceta o kase, on mnie tez nie, ale oboje pracujemy, jednak nawet gdyby nie niewyobrazam sobie prosic go o kase na ciuchy
z czekoladkami to było ot tak, ale rozumiesz, chodzi mi o to, że bynajmiej dziwne byłoby, gdybyś Ty musiałą mu COŚ kupować, w stylu drobnych prezencików (bo mówiąc o przyjętnym ogólne, mówi sie że to facet powinien przynosic dziewczynie kwiatki itd), wiec pewnie czułabys sie dziwnie?
Albo gdybyś z jakiegoś powodu naprawde musiała go utrzymywac? wiadomo że jak jest powazna sytuacja to trzeba sobie pomagać, ale z drugiej strony chyba dziwnie jest kobiecie byc głową rodziny?
niebedetwoja19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 08:37   #29
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

ja akurat nie oczekuje zadnych prezentow od mojego TZ, nawet tych przysłowiowych czekoladek
Poza tym czasami ja go gdzies zaprosze, czasami on mnie.
gdybym tylko ja zarabiala tez bym go co jakis czas gdzies zaprosila, ale oczywiscie bez przesady co tydzien zreszta on by nawet sie nie zgodzil na to.
co do kupowania ciuchow - dla mnie nie wyobrazalne zeby mi facet kupil spodnie poza tym skoro jak w tym watku mieszka z rodzicami to ja nie widze sytuacji dlaczego ja mam go sponsorwac w ciuchach, kinie, wyjazdach itp
Gdzies zaprosic oki, ale bez przesady
niewyobrazam sobie tez ze mowi do mnie "daj mi 2 dychy na drobne wydatki"
Poza tym skoro studiuje dziennie (zakladajac ze nie moze dorywczo pracowac) to sa jeszcze wakacje, pare miesiecy - wtedy moze popracowac i miec swoj grosz

u mnie w rodzinie kobiety sa glowa rodziny - serio

wiadomo ze jesli mieszka sie razem, jedno straci prace, drugie pomaga, ale tutaj jest inna kwestia rozpatrywana
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-21, 08:41   #30
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: mam prawo czuć sie z tym dziwnie????

odpowiadając konkretnie na pytanie to możesz czuć się dziwnie, ja bym się czuła

choćby dlatego, że idziesz z nim na pizze i widzisz inne pary gdzie płacą mężczyźni, a kobiety trzepocą wdzięcznie rzęsami itp.

pewnych Waszych postanowień nie rozumiem, aczkolwiek nie zamierzam ingerować w nie. Choć najbardziej nie rozumiem uzupełniania lodówki - to już w jakimś sensie matkowanie. On raczej powinien uczyć się walczyć o swoje i rozmawiać na ten temat z rodzicami, niż rozwiązanie problemu przychodzi z zewnątrz.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:57.