Co jest?

[anka_firanka]

Drogie Panie.
Pewnie tematy często się tu powtarzają więc i mój jest zapewne znany.
Mój problem dotyczy braku przyjemności z seksu!

Kiedy moje koleżanki mówią, że seks mogłyby uprawiać na okrągło, mi jest to obce. Wszyscy dążą do tego by było jak najwięcej seksu. Liczy się teraz jakość, doświadczenie, chęć. W moim życiu seksu było niewiele i był bez przyjemności. Ostatni partner, z którym byłam tylko 3 miesiące miał spore wymagania, szczególnie wymagał mojej aktywności, ale jak ja mogę być napalona skoro to co ja czuję to tylko to, że "we mnie jest". Chcę seksu pod względem bliskości, emocjonalnym, ale czy kiedyś będę mogła poczuć coś więcej niż to że po prostu jest? Myślałam, że może to z tego względu, że partner mnie nie dotykał, nie całował (a to uwielbiam) i tylko wymagał i krytykował, ale kiedy zdarzył mi się seks z kimś innym.. i widziałam jego przyjemność, u mnie znowu NIC. Co gorsze wiem, że moja mama nie lubi seksu i nie ma przyjemności z niego. Być może to jakaś genetyczna niewrażliwość... Nie spodziewałabym się tego po sobie, gdyż uwielbiam bliskość...

[Asiula_24]

Moze nie umiesz czerpać psychicznej przyjemności z seksu bo nikogo tak naprawdę nie kochalas?

[anka_firanka]

Racja nie kochałam, zależało mi, ale nie kochałam. ale kiedy nawet ludzie uprawiają przypadkowy seks czerpią z tego przyjemność...

[Tedd]

Wydaję mi się że Ty na pierwszym miejscu potrzebujesz bliskości - a więc dotyku, pocałunków, może jakiegoś masażu... znajdz faceta który Ci to zapewni a nie bedzie myślał tylko o sobie. Myślę że wtedy będzie Ci łatwiej osiągnąć przyjemność.

[szalona_panda]

Być może dla autorki największą rolę w seksie odgrywa komfort psychiczny ( nic dziwnego), który będzie polegał na całkowitym zaufaniu, miłości i tych sprawach. Ważna jest też odpowiednia gra wstepna. Nie wierzę, że jeśli kobieta jest podniecona to w czasie stosunku nie odczuwa żadnej przyjemności. Może po prostu trudno autorce osiągnąć orgazm ? bo stwierdzenie że nie czuje żadnej przyjemności jest trochę naciągane jak na mój gust.

[stelline]

Moim zdaniem brakuje tu po prostu prawdziwych, żywych i silnych uczuć. Nie wiem, czy jesteś w związku, czy nie, ale nawet jeśli tak, to wygląda na to, że masz w sobie jakąś blokadę psychiczną. Może czegoś Ci zwyczajnie brak- czegoś ważniejszego od seksu,- poczucia bezpieczeństwa, docenienia, czułości, motyli w brzuchu, uniesienia. Bez komfortu psychicznego ciężko jest czerpać satysfakcję z fizycznego zbliżenia- ja osobiście sobie tego nie wyobrażam. W grę może też wchodzić kwestia jakichś Twoich kompleksów.

[anka_firanka]

zdaje się, że macie racje koleżanki... ech poczułam się jak z innej epoki

[Lady Audrey]

Myślę, że potrzebujesz bliskości, seksu z miłości bądź z jakiegoś głębszego uczucia, poczucia bliskości i bezpieczeństwa, zaufania. Znajdź kogoś kto będzie zwracał uwagę nie tylko na siebie ale dostrzegał też Twoje potrzeby. I może nie przechodź do kontaktu fizycznego zanim nie zaangażujesz się psychicznie?

[szalona_panda]

Napisane przez anka_firanka

zdaje się, że macie racje koleżanki... ech poczułam się jak z innej epoki

Nie przejmuj się, wiele dziewczyn ma ten problem. Przede wszystkim przemyśl sprawę i spróbuj jakoś dojść do przyczyny, znajdź to czego ci brakuje. Za pewne problem tkwi w psychice, być może facet nie pociągał cię wytstarczająco, albo czułaś się niepewnie/niekomfortowo/może masz jakieś kompleksy i nie możesz się z nimi uporać.
Tak na prawdę jedyna recepta na udany seks to samoakceptacja, pociąg fizyczny i brak stresu.

[anka_firanka]

a nie wydaje Wam się, że u facetów to całkowicie odwrotny proces? Najpierw jest łóżko i myśl "zobaczę jak się spisze, wykaże". Następnie oczekiwanie na spełnienie swoich zachcianek i weryfikacja - było słabo więc nie ta to inna. Mężczyźni akurat nie potrzebują uczuć w łóżku.

[Lady Audrey]

Napisane przez anka_firanka

a nie wydaje Wam się, że u facetów to całkowicie odwrotny proces? Najpierw jest łóżko i myśl "zobaczę jak się spisze, wykaże". Następnie oczekiwanie na spełnienie swoich zachcianek i weryfikacja - było słabo więc nie ta to inna. Mężczyźni akurat nie potrzebują uczuć w łóżku.

Nie wrzucaj wszystkich facetów do jednego worka, wyrażasz tą opinię na podstawie jedynie swoich nieudanych doświadczeń. Razem z moim partnerem kochaliśmy się po ponad roku związku i był to seks z miłości a nie bez uczuć.

[0f2b17eeea1ad9572e182bfdbef701be79cfd893_5fea71824b8c9]

Jeśli chodzi o to czy mężczyzna potrzebuje uczuć czy nie, to moim zdaniem to zależy od faceta. Ty pewnie tylko takich poznawałaś (bez uczuć) więc dlatego masz takie zdanie. Są też czuli faceci

A co do Twojej dolegliwości, zgadzam się z poprzedniczkami. Gdy się naprawdę (ale tak naprawdę!) zakochasz, na pewno będziesz odczuwała przyjemność. Jest też coś takiego, jak gra wstępna (i uwierz mi, są faceci, którzy ją lubią też), która może by Ci pomogła

[Minti]

Myślę, że Twoim problemem jest brak wiary w siebie. Piszesz o tym, że faceci mają wymagania. A Ty? Przecież też masz prawo je mieć. Pamiętaj o tym !!!
Do zbliżenia powinno dojść wtedy, gdy dwoje ludzi tego chce a nie tylko jedna strona. Powinnaś trochę bardziej się skupić na sobie, zastanowić się czego chcesz, pragniesz. Kiedy spotkasz (lub może już spotkałaś) kogoś odpowiedniego, on powinien Cię zrozumieć. Ciężko jest odczuwać przyjemność ze zbliżenia fizycznego, jeśli nic was nie łączy

[paula78]

Koleżanki gadają co trzeba gadać i wypada.

Trzeba dojrzeć, znależć odpowiednią osobę, poznać swoje ciało, siebie.

[201607040946]

Jest seks dla seksu i seks z miłości. Jak się zakochasz, to poczujesz to coś podczas seksu

[ARAKSJEL]

Napisane przez anka_firanka

a nie wydaje Wam się, że u facetów to całkowicie odwrotny proces? Najpierw jest łóżko i myśl "zobaczę jak się spisze, wykaże". Następnie oczekiwanie na spełnienie swoich zachcianek i weryfikacja - było słabo więc nie ta to inna. Mężczyźni akurat nie potrzebują uczuć w łóżku.

No nie jest tak ,schematycznie to bardzo opisałaś ,facet ma uczucia.Tobą się nikt od serca nie zajął i tu problem .