Poesie d’un Parfum d’Hiver Givenchy :)

ropuszka · 2010-10-11, 08:52

Zima tuz tuz, a wiec i zimowo bedziemy pachniec - w wiekszosci ciezko, slodko, kadzidlanie (przynajmniej na Wizazu). Mysle, ze zima to jest swietna pora na chwyty marketingowe i takowy wlasnie stosuje marka Givenchy. W perfumeriach pojawily sie dwa zapachy z serii Poesie d’un Parfum d’Hiver, a wiec Le secret i Very irresistible w rozowym, lekko "osniezonym" flakoniku. Le secret jest rzekomo wzbogacony drzewem sandalowym, a Very irresistible cedrem. Na wlasnej skorze mialam tylko lLe secret i wowczas wydal mi sie bardzo zblizony do klasyka, jedynie w bazie byly cieplejsze akordy. Wczoraj psiknelam na pasek i zupelnie nie wiem gdzie sie ten zapach podzial - ulotny troche jest

I na blotterku wyczulam, ze jest chyba bardziej kwiatowy, troche idzie w kierunku jasminu. Bardzo jestem ciekawa VI - moze to wkestia podatnosci na te wlasnie chwyty marketingowe, ale chyba podejde do tego zapachu, bo VI klasyczny zawsze mi sie podobal , byl kwiatowy, mocny i bardzo charakterny

A jesli w istocie sa tam jeszcze drzewne akordy, to mogloby to byc cos fajnego. A jakie sa wasze opinie na temat tych zapachow i w ogole calej tej gwiazdkowej "akcji"?

TeenVoguer · 2010-10-26, 22:09

Próbowałam zimowej wersji Very Irresistible. Jest bardzo intensywny i trzyma się naprawdę długo, przykładowo; skopiony szalik pachniał mi jeszcze prawie tydzień później

Jednak są to perfumy właśnie do 'dodatków', czyli do stosowania na płaszcze, szaliki, żakiet czy coś takiego, ponieważ ciągle 'przebywanie' w tak ciężkim zapachu skutkuje u mnie bólem głowy. Jednak używany na ubraniach, które zakładamy co parę godzin daje świetne efekty

Co do zimowych edycji perfum to uważam, że są świetne, tak samo jak letnie wersje niektórych zapachów, bo wszystkie wiemy, że zapachy zmieniają się nam zaleznie od pory roku

2010-10-11, 08:52	#1
ropuszka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Wiadomości: 5 118	Poesie d’un Parfum d’Hiver Givenchy :) Zima tuz tuz, a wiec i zimowo bedziemy pachniec - w wiekszosci ciezko, slodko, kadzidlanie (przynajmniej na Wizazu). Mysle, ze zima to jest swietna pora na chwyty marketingowe i takowy wlasnie stosuje marka Givenchy. W perfumeriach pojawily sie dwa zapachy z serii Poesie d’un Parfum d’Hiver, a wiec Le secret i Very irresistible w rozowym, lekko "osniezonym" flakoniku. Le secret jest rzekomo wzbogacony drzewem sandalowym, a Very irresistible cedrem. Na wlasnej skorze mialam tylko lLe secret i wowczas wydal mi sie bardzo zblizony do klasyka, jedynie w bazie byly cieplejsze akordy. Wczoraj psiknelam na pasek i zupelnie nie wiem gdzie sie ten zapach podzial - ulotny troche jest I na blotterku wyczulam, ze jest chyba bardziej kwiatowy, troche idzie w kierunku jasminu. Bardzo jestem ciekawa VI - moze to wkestia podatnosci na te wlasnie chwyty marketingowe, ale chyba podejde do tego zapachu, bo VI klasyczny zawsze mi sie podobal , byl kwiatowy, mocny i bardzo charakterny A jesli w istocie sa tam jeszcze drzewne akordy, to mogloby to byc cos fajnego. A jakie sa wasze opinie na temat tych zapachow i w ogole calej tej gwiazdkowej "akcji"?

2010-10-26, 22:09	#2
TeenVoguer Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Józefów Wiadomości: 3	Dot.: Poesie d’un Parfum d’Hiver Givenchy :) Próbowałam zimowej wersji Very Irresistible. Jest bardzo intensywny i trzyma się naprawdę długo, przykładowo; skopiony szalik pachniał mi jeszcze prawie tydzień później Jednak są to perfumy właśnie do 'dodatków', czyli do stosowania na płaszcze, szaliki, żakiet czy coś takiego, ponieważ ciągle 'przebywanie' w tak ciężkim zapachu skutkuje u mnie bólem głowy. Jednak używany na ubraniach, które zakładamy co parę godzin daje świetne efekty Co do zimowych edycji perfum to uważam, że są świetne, tak samo jak letnie wersje niektórych zapachów, bo wszystkie wiemy, że zapachy zmieniają się nam zaleznie od pory roku Edytowane przez TeenVoguer Czas edycji: 2010-10-26 o 22:11

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)