Krótka suknia do ślubu. Co sądzicie?

[agasaia]

Witajcie, wcześniej bez wahania wybrałabym krótką suknię ślubną, bo jestem niska i zawsze uważałam że do niskich, długie nie pasują. Ostatnio jednak nachodzą mnie wątpliwości, bo zaczęłam czytać różne wątki na forach. Sama już zdurniałam...
Wybrałam jeden model, który jest po prostu wyśniony. Co sądzicie?

http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,1258.html

[kasioonya]

Napisane przez agasaia

Witajcie, wcześniej bez wahania wybrałabym krótką suknię ślubną, bo jestem niska i zawsze uważałam że do niskich, długie nie pasują. Ostatnio jednak nachodzą mnie wątpliwości, bo zaczęłam czytać różne wątki na forach. Sama już zdurniałam...
Wybrałam jeden model, który jest po prostu wyśniony. Co sądzicie?

http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,1258.html

Jeśli jest wyśniona, to zamiast czytać wątki na forach, odwiedź salon i przekonaj się, czy jest dla Ciebie
Rady forumowiczek bywają bardzo przydatne, ale to trochę jakby lekarz leczył pacjenta zaocznie Przecież oprócz tego, że jesteś niska, ważne jest też jaką masz sylwetkę - może się okazać, że to właśnie model dla Ciebie
Swoją drogą sukienka bardzo ładna i jeśli okaże się być dla Ciebie pasująca, to radzę nie zastanawiać się "co ludzie powiedzą" albo "czy wypada"

[Majka1503]

Moim zdaniem powinnaś się kierować tym co Tobie się podoba i w czym dobrze wyglądasz, a nie tym co piszą ludzie. Do tego obcy ludzie.

[agasaia]

Dzięki dziewczyny, nie jestem osobą którą łatwo wystraszyć tym "co ludzie powiedzą", po prostu trochę "siada mi na psychę" i zaczynam się po prostu zastanawiać. A wiadomo, im kobieta się dłużej zastanawia, tym na gorsze wychodzi

[Hadassa]

Kieruj się własnym gustem. Sukienka bardzo ładna, ale patrząc na obecną koronkową modę wśród sukienek obawiałabym się tego, że któraś z pań goszczących będzie miała bardzo podobną.

[axox]

suknia piękna
ja bym się nie przejmowała radami z netu aż tak bardzo, nie masz pewności kto siedzi po drugiej stronie i jakie ma gust i styl (i czy go w ogóle ma)

[kawa_zmlekiem]

Jak dla mnie jest po prostu prześliczna Wspaniała, przecudowna
Też jestem niska (no, może bardziej średnia - 160cm) i nie wyobrażam sobie sukni do samej ziemi, albo z trenem. Ta jest urocza ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała

[extassy]

piekna jest ale po 1 pelno tego w sieciowkach, wiec mozesz taniej kupic a po 2 duze prawdopodobienstwo ze jakas kobieta bedzie miec podobna

[Blacky]

Napisane przez Hadassa

Kieruj się własnym gustem. Sukienka bardzo ładna, ale patrząc na obecną koronkową modę wśród sukienek obawiałabym się tego, że któraś z pań goszczących będzie miała bardzo podobną.

Dokładnie - u mnie na weselu we wrześniu dwie Panie takie miały - w tym moja Mama.

Zastanowiłabym się też pod tym względem, że jest teraz mało okazji do założenia długiej sukni. Taką krótka koronkową można założyć zawsze - na sylwestra, czyjeś wesele, randkę.

Po sobie mogę powiedzieć, że zabawa z długą i dużą suknią jest nieziemska. Też na początku chciałam wąska i elegancką, a w końcu skończyłam z wielką suknią. I nie żałuję. A w krótką można się przebrać po oczepinach - ja tak zrobiłam.

Ale oczywiście najważniejsze, żeby PM dobrze się czuła, więc, jeśli długie nie będą Ci z jakichś względów pasować, to się nie zmuszaj. Ale koniecznie przymierz - to nic nie kosztuje (zazwyczaj), a będziesz miała pewność.

[axox]

myślę, że taka suknia będzie się różniła od kiecki z sieciówki- jakością krojem, elegancją.

co do argumentu, że stracisz okazje założenia dużej sukni- hmmm ja ją też chętnie stracę. W długich sukniach chodzę latem bardzo często, na ślub mam ochotę założyć krótszą i tyle

[misiadelko]

Nie podoba mi się ta nowa moda, jakoś mało elegancka jest, ALE najważniejsze jest to, żeby PM czuła się dobrze w tym co ma na sobie, żeby nie czuła się jak przebrany pajac, bo to jej dzień i ma się czuć komfortowo.

[Blacky]

Napisane przez axox

myślę, że taka suknia będzie się różniła od kiecki z sieciówki- jakością krojem, elegancją.

co do argumentu, że stracisz okazje założenia dużej sukni- hmmm ja ją też chętnie stracę. W długich sukniach chodzę latem bardzo często, na ślub mam ochotę założyć krótszą i tyle

Chodzisz latem w balowych sukniach? Chyba wiadomo, że nie chodzi o plażówkę czy zwykłą sukienkę tylko o suknię. Różnica jest zasadnicza. Oczywiście nie namawiam Cię, chciałam tylko sprostować. Bo jakoś nie widzę dziewczyn chodzących do pracy czy po plaży w wielkiej sukni z trenem czy halkami albo w eleganckiej rybce.

Ale tak jak mówiłam: warto poprzymierzać, żeby mieć pewność. Ja swojej ślubnej w ogóle nie chciałam przymierzyć (za obszerna i obniżany stan), a jak ją założyłam, to uśmiech nie schodził mi z twarzy.

[talkative2]

Tzn tak Ja też jestem za tym, żeby przede wszystkim iść za swoim gustem. Jednakże, myślę podobnie jak dziewczyny, że możesz mało odznaczać się wśród innych gości, tym bardziej, ze koronki są w modzie Jeżeli to jakiś skromne przyjęcie, to myślę, że jak najbardziej duży + bo sukienka ładna. Natomiast jeśli to wesele, to może pokombinować z czymś np lekko rozkloszowanym?>
O tak rzuce przykładami...
Ale wybór należy do Ciebie i nie sugeruj się zbytnio opiniami

[axox]

Napisane przez Blacky

Chodzisz latem w balowych sukniach? Chyba wiadomo, że nie chodzi o plażówkę czy zwykłą sukienkę tylko o suknię. Różnica jest zasadnicza. Oczywiście nie namawiam Cię, chciałam tylko sprostować. Bo jakoś nie widzę dziewczyn chodzących do pracy czy po plaży w wielkiej sukni z trenem czy halkami albo w eleganckiej rybce.

Ale tak jak mówiłam: warto poprzymierzać, żeby mieć pewność. Ja swojej ślubnej w ogóle nie chciałam przymierzyć (za obszerna i obniżany stan), a jak ją założyłam, to uśmiech nie schodził mi z twarzy.

na założenie wielkiej sukni bezy z halkami to ja nie mam ochoty ani na śubie ani nigdy;p po prostu mi się to nie podoba.

[talkative2]

Napisane przez axox

na założenie wielkiej sukni bezy z halkami to ja nie mam ochoty ani na śubie ani nigdy;p po prostu mi się to nie podoba.

Tzn ja myślę, że Blacky niekoniecznie chodziło o bezę Ale o samą długą suknię. Zdjęcia autorki to raczej sukienka. I rzeczywiście okazji do założenia sukni nie ma się wiele w życiu (no chyba, że się bywa na bankietach). Owszem, nie każdy czuje parcie, żeby suknie założyć, ale wiele osób właśnie ten argument przekonuje No i suknia wcale nie musi być kwiecista , wielka i bufiasta. Spójrz chociażby na suknie w stylu empire

[aniaa119]

A może kup suknię łączoną? na ślub długa, a na wesele będzie krótka, coś w tym stylu

[aniaa119]

Znalazłam jeszcze taką

[S_andy]

Śliczna suknia Podobają mi się krótkie suknie ślubne, ja jednak raczej będę tradycjonalistką I na ślub/wesele - długa suknia, a na obiadek po-weselny ubrałabym krótką białą sukienkę

[josephine_g]

Ja zawsze marzyłam o krótkiej sukni ślubnej, brałam ślub kościelny w sukience do kolan, czułam się świetnie i nie zamieniłabym mojej sukienki na żadną długą (z ciekawości przymierzałam długą suknię i nie czułam sie w niej sobą). Także Autorko zrób tak, żebys Ty się czuła dobrze - bo to od razu widać po pannie młodej. Poza tym nie wyobrażam sobie, żeby coś tak błahego jak ubranie miało mi w jakikolwiek sposób przeszkadzać w dniu ślubu
Trochę nie bardzo rozumiem, czemu panna młoda ma się za wszelką cenę wyróżniać, odróżniać od innych gości? Moja koleżanka miała na moim ślubie białą sukienkę i w ogóle mi to nie przeszkadzało, nie zwróciłabym na to nawet uwagi, gdyby nie komenatrze niektórych osób, że "jak ona mogła". Mnie to jak kto się ubrał kompletnie zwisało, dla mnie ważne, że ludzie byli i świetnie się z nami bawili Poza tym będąc na czyimś ślubie i weselu, to raczej ciężko się nie zorientować, kto jest panną młodą...

[axox]

Napisane przez josephine_g

Ja zawsze marzyłam o krótkiej sukni ślubnej, brałam ślub kościelny w sukience do kolan, czułam się świetnie i nie zamieniłabym mojej sukienki na żadną długą (z ciekawości przymierzałam długą suknię i nie czułam sie w niej sobą). Także Autorko zrób tak, żebys Ty się czuła dobrze - bo to od razu widać po pannie młodej. Poza tym nie wyobrażam sobie, żeby coś tak błahego jak ubranie miało mi w jakikolwiek sposób przeszkadzać w dniu ślubu
Trochę nie bardzo rozumiem, czemu panna młoda ma się za wszelką cenę wyróżniać, odróżniać od innych gości? Moja koleżanka miała na moim ślubie białą sukienkę i w ogóle mi to nie przeszkadzało, nie zwróciłabym na to nawet uwagi, gdyby nie komenatrze niektórych osób, że "jak ona mogła". Mnie to jak kto się ubrał kompletnie zwisało, dla mnie ważne, że ludzie byli i świetnie się z nami bawili Poza tym będąc na czyimś ślubie i weselu, to raczej ciężko się nie zorientować, kto jest panną młodą...

zgadzam się w 100%

[m.a.r.t.a]

Dlaczego uważasz, że niskie Panny Młode nie mogą sobie pozwolić na długie suknie? A chociażby krój empire ma właśnie za zadanie wydłużyć kobietę. Ja na Twoim miejscu pochodziłabym po salonach i spróbowała poprzymierzać dłuższe suknie. Powiem Tobie, że mnie osobiście taka na ślubną no jakoś nie pasuje, ale to kwestia gustu .

[talkative2]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dlaczego uważasz, że niskie Panny Młode nie mogą sobie pozwolić na długie suknie? A chociażby krój empire ma właśnie za zadanie wydłużyć kobietę. Ja na Twoim miejscu pochodziłabym po salonach i spróbowała poprzymierzać dłuższe suknie. Powiem Tobie, że mnie osobiście taka na ślubną no jakoś nie pasuje, ale to kwestia gustu .

Jeżeli tylko o wzrost chodzi, a nie o niechęć do samych długich sukni, to ja również się zgadzam. Sama mam 159 cm wzrostu , miałam suknię w kształcie litery A, raczej prostą i wcale nie wyglądałam w niej jakoś przysadziście zawsze też dochodzi szpileczka czy też obcas. Trzeba mierzyć.

[niut0]

Myślę, że to zależy od tego czy nie chcesz długiej sukni, ponieważ:
- nie pasuje ona do niskich osób, tak przynajmniej twierdzisz, chociaż sama przyznajesz, że jednak w długich sukniach chodzisz
-chcesz przełamać konwenanse
-marzysz o krótkiej sukni ślubnej

Jeżeli to ostatnie to nie ma się nad czym zastanawiać, chociaż w każdym przypadku, przed podjęciem ostatecznej decyzji, radziłabym Ci jednak przymierzyć różne fasony. Ja jeszcze dzień przed weselem marudziłam, że chyba to oleje i pójdę w mojej białej "poprawinowej" mini, ale tak naprawdę świetnie się czułam w mojej ślubnej, długiej, ale zwiewnej kreacji.
Od razu dodam, że nie chcę Cię przekonać do długiej sukni, jedynie do przymierzenia różnych modeli i fasonów

[justiii87]

agasaia - To jest Twój dzień i to Ty masz się czuć dobrze w swojej sukni! Skoro to jest Twoja wymarzona suknia i dobrze się w niej czujesz to nie powinnaś patrzeć na innych opinie. Ja miałam suknie z rozporkiem do połowy uda i pewnie połowie się to nie podobało, ale Ja się dobrze czułam i nie interesowało mnie czy komuś się to podoba czy wypada czy nie! Każdy powinien ubierać się w to w czym dobrze się czuje nie patrząc na modę, cenę czy markę. Ile będzie osób tyle opinii, a Ty słuchając innych możesz tylko w dniu ślubu czuć się przebrana a nie ubrana. Bo co? bo wypada założyć długą suknie do ślubu, bo nigdy jej nie założysz.
Suknia, która wybrałaś jest piękna i elegancka i powinnaś Ją kupić skoro czujesz się w niej wyjątkowo!

[Blacky]

Napisane przez talkative2

Tzn ja myślę, że Blacky niekoniecznie chodziło o bezę Ale o samą długą suknię. Zdjęcia autorki to raczej sukienka. I rzeczywiście okazji do założenia sukni nie ma się wiele w życiu (no chyba, że się bywa na bankietach). Owszem, nie każdy czuje parcie, żeby suknie założyć, ale wiele osób właśnie ten argument przekonuje No i suknia wcale nie musi być kwiecista , wielka i bufiasta. Spójrz chociażby na suknie w stylu empire

Dokładnie.

Napisane przez axox

na założenie wielkiej sukni bezy z halkami to ja nie mam ochoty ani na śubie ani nigdy;p po prostu mi się to nie podoba.

Suknia nie musi być bufiasta, ale to już ustaliłyśmy. Jest wiele pięknych i delikatnych modeli długich sukni. Zresztą nie ma co skreślać bufiastych - też takiej nie chciałam, ale po przymierzeniu nie mogłam się już z nią rozstać.

Napisane przez aniaa119

Znalazłam jeszcze taką

Bardzo ładna! I fajne rozwiązanie problemu.

[mariamarysienka]

Ja ogólnie jestem tradycjonalistką w takich sprawach i dlatego nie podobają mi się krótkie sukienki na studniówkę ani na ślub. Po prostu tak elegancka i uroczysta okazja wymaga odpowiedniej oprawy. ALE w dniu ślubu PM ma się czuć najpiękniejsza na świecie, więc jeżeli taka będzie się czuła w krótkiej sukience, to niech taką założy. Nie ma co na siłę wciskać się w długą suknię, jeżeli się w niej źle czuje. Proponowałabym tylko wcześniej zmierzenie i krótkich i długich sukni, bo tak naprawdę wszystko może się zmienić gdy spojrzymy na siebie w lustro. Ostatnio chodziłam z koleżanką i jej siostrą po salonach i ona była zdecydowana na suknię księżniczkę. Wyszła z umową podpisaną na lejącą się rybkę, o której wcześniej w życiu by nie pomyślała, ale się w niej po prostu zakochała
Chociaż Twoja suknia autorko akurat jest zbyt 'pospolita', bo w sieciówkach i na bazarkach roi się teraz od takich sukienek, a że wiele kobiet ma teraz za nic zasadę, że biel na weselu jest dla PM, jest ryzyko że pojawi się dziewczę wyglądające identycznie jak Ty.
A mi osobiście podobają się właśnie te łączone suknie, albo przebieranie się po oczepinach w krótką białą sukienkę

[blackcherry12]

suknia to indywidualna sprawa każdej Panny Młodej każda z nas jest inna, każda ma inny gust, dlatego nikt nie ma prawa komentować negatywnie tego co akurat nam się podoba uważam, że trzeba doszukiwać się w tym pozytywnych stron i starać się dobrze doradzić
moja przyjaciółka miała krótką sukienkę i wyglądała pięknie. dopasowała do niej detale, sukienkę szyła, dlatego nikt nie będzie nigdy miał takiej samej, tym samych była bardzo oryginalna.
mnie się podoba np. ta sukienka poniżej od razu kiedy na nią trafiłam to mnie urzekła choć ja osobiście chcę długą suknię. ale uważam, że krótkie suknie- jak najbardziej, w końcu kto powiedział, że na ślub musi być długa?

[kreoolka]

Popieram Też chce mie króka suknie !!! Kiedy będziemy pokazywa nogi jak nie teraz poki jesteśmy piękne i młode:pa masz foto???

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

ta suknia ktorą tu dałaś jest Przepiękna !!!! Chociaż nie jest wielbicielka tego typu długości to mnie ona tez urzekła!!! masz jeszcze jakies propozycje

[mariamarysienka]

Ach, uwielbiam ten argument - Kiedy pokazywać nogi, jak nie wtedy kiedy jesteśmy młode? Cycki też mamy teraz pokazywać? W końcu za 20 lat będą brzydkie i obwisłe

[kreoolka]

Nie porównuj cycków do nóg!! Ja traktuje cycki jak intymna częśc ciała ktorą zna ja i mój facet Natomiast nogi pokazujemy całe lato. Chodzimy w krótkich spodniczkach , spodenkach i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
A z resztą z tym starzeniem się to jest troche prawdy ;p Ciekawe co bedziesz mowic mając 60 lat;p

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Jestem za tym, że jak masz ładne nóżki to każdy z mila przyjemnością bedzie je podziwiał na twoim ślubie !!!