2014-01-04, 22:22 | #691 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: pierwszy seks oralny
No własnie też miałam problem z określeniem płci, bo jedna wiadomość z żeńską końcówką, druga z męską, ale udało się
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
2014-01-05, 10:40 | #692 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44430655]Hmm, a można doznać jakiejś przyjemność z facetem który jest nam zupełnie obcy, którego nie kochamy? No wymieniłaś podniecenie , pociąg , fizyczną atrakcyjność .. a gdzie ta strona emocjonalna ,nie ma jej u ciebie?
Nie od dziś wiadomo że seks a kochanie się to różnica , nie lepiej poczekać na uczucie i przeżyć coś więcej tylko fizyczny orgazm? Skoro mogę przeżyć prawdziwe uniesienie z ukochaną osobą,to po co mam zadawalac się namiastką bliskość? A co z szacunkiem do siebie? Skoro kobieta nie powinna brukać swojej duszy i pozwolić się traktować jak szmata do podłogi przez swojego partnera.To dlaczego ma nie szanować swojego ciała i robić z niego zlew na spermę? Kiedy kobieta decyduje się na seks z każdym napotkanym facetem to co sama z siebie daje traci zupełnie na wartość. Bo uprawiając z kimś seks,kobieta oddaje mężczyźnie całą siebie ,jak to świadczy o niej samej ,skoro całą siebie oddaje non stop innemu? Potem gdy w końcu trafia na tego jedynego i proponuje mu zbliżenie ( żeby być jak najbliżej siebie )a on nie czuje się wyróżniony ,bo niby chce z nim przeżyć coś pięknego a tak naprawdę to dla niej nic specjalnego ,więc jak tu odczuwać potem wartość tego?[/QUOTE] Ja tylko chciałam powiedzieć, że pogrubione - to jest po prostu smutne... Rozumiem, że każdy ma swoje podejście do seksu i to normalne, w końcu jesteśmy różni, ale... czy naprawdę trzeba to ubierać w taką ideologię i mówić o człowieku jak o przedmiocie, który może się dobrze albo źle sprzedać? Ciekawi mnie, autorko posta, co myślisz o mężczyznach, ktorzy uprawiają seks z wieloma partnerkami; czy też powiedziałabyś, że się nie szanują i oddają? Jakoś tego typu słownictwo zawsze pojawia się, gdy jest mowa o kobietach, ciekawe, skąd to rozróżnienie. Rozumiem, że postępujący w podobny sposób mężczyźni są przez tak myślące osoby rozgrzeszani? |
2014-01-05, 11:09 | #693 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
Więc jeżeli jest najwyższą i najbliższą ze wszystkich ,to dlaczego tylu ludzi robi z tego jakąś zabawkę ,sposób na rozrywkę czy odreagowania stresu ? Skoro kobieta sypia dla sportu z każdym ,to dlaczego ten jedyny mężczyzna ma czuć że przeżyje coś wartościowego,gdy jego ukochana zaproponuje mu seks? Skoro robi to z każdym to widocznie dla niej ,nie jest to nic szczególnego i wyjątkowego. A co myślę o takich mężczyznach ? Nic specjalnego ,niech sobie robią co chcą ,ale ja bym takiego faceta nie chciała,chyba bym się brzydziła . Znajomym może być ,czy kolegą.. a partnerem absolutnie. Chyba że byłabym bardzo zakochana i dowiedziałabym się o jego przeszłość w późniejszym czasie, wtedy miałabym poważny problem. Aaaa i nie mów o żadnym rozgrzeszeniu ,ja nie jestem katoliczką. |
|
2014-01-05, 11:19 | #694 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44438759]A kto mówi o człowieku jak o jakimś przedmiocie? Nie rozumiem skąd to wzięłaś ,zupełnie co innego miałam na myśli. Jeżeli jesteś z facetem to możesz mu dać różną formę bliskość poprzez pocałunek ,przytulenie pieszczoty no i seks. Wychodź na to że współżycie jest najintensywniejszą formą bliskość jaka może cie łączyć z drugim człowiekiem ? No nie?
Więc jeżeli jest najwyższą i najbliższą ze wszystkich ,to dlaczego tylu ludzi robi z tego jakąś zabawkę ,sposób na rozrywkę czy odreagowania stresu ? Skoro kobieta sypia dla sportu z każdym ,to dlaczego ten jedyny mężczyzna ma czuć że przeżyje coś wartościowego,gdy jego ukochana zaproponuje mu seks? Skoro robi to z każdym to widocznie dla niej ,nie jest to nic szczególnego i wyjątkowego. A co myślę o takich mężczyznach ? Nic specjalnego ,niech sobie robią co chcą ,ale ja bym takiego faceta nie chciała,chyba bym się brzydziła . Znajomym może być ,czy kolegą.. a partnerem absolutnie. Chyba że byłabym bardzo zakochana i dowiedziałabym się o jego przeszłość w późniejszym czasie, wtedy miałabym poważny problem. Aaaa i nie mów o żadnym rozgrzeszeniu ,ja nie jestem katoliczką. [/QUOTE] Tylko, ze takie oddawanie, traktowanie siebie jak prezent dla tego wymarzonego jedynego partnera życiowego wlasnie sprowadza cię do roli przedmiotu. Jesli zdecydujesz się na ten krok a pozniej twoj związek sie rozpadnie to będziesz się czuła brudna? nie warta nowej milosci, bo juz wczesniej komuś się oddałaś?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-01-05, 11:32 | #695 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44438759]A kto mówi o człowieku jak o jakimś przedmiocie? Nie rozumiem skąd to wzięłaś ,zupełnie co innego miałam na myśli.[/QUOTE]
No widzisz, sama tego nie zauważyłaś - tego typu określenia są już tak kojarzone z seksem (i kobietami, co już podkreśliłam wcześniej), że nabrały wręcz nowego znaczenia. Wg mnie jednak nie da się ukryć, że sformułowania: "oddawać", "tracić na wartości" używane są przede wszystkim do mówienia o przedmiotach; człowieka nie można oddać ani on nie może się oddać (bo co to w ogóle znaczy), a człowiek tracący na wartości? - toż to brzmi obrzydliwie wręcz. Wiem, że co innego miałaś na myśli i tym moim wywodem nie mam zamiaru Cię atakować, ale tak, a nie inaczej wyraziłaś swoje zdanie, a to jednak o czymś świadczy. Może to mało ważne, ale ja zwracam dużą uwagę na to, w jaki sposób ludzie się wypowiadają. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44438759]Jeżeli jesteś z facetem to możesz mu dać różną formę bliskość poprzez pocałunek ,przytulenie pieszczoty no i seks. Wychodź na to że współżycie jest najintensywniejszą formą bliskość jaka może cie łączyć z drugim człowiekiem ? No nie? Więc jeżeli jest najwyższą i najbliższą ze wszystkich ,to dlaczego tylu ludzi robi z tego jakąś zabawkę ,sposób na rozrywkę czy odreagowania stresu ?Skoro kobieta sypia dla sportu z każdym ,to dlaczego ten jedyny mężczyzna ma czuć że przeżyje coś wartościowego,gdy jego ukochana zaproponuje mu seks? Skoro robi to z każdym to widocznie dla niej ,nie jest to nic szczególnego i wyjątkowego. [/QUOTE] W sensie fizycznym pewnie jest to najintensywniejsza forma bliskości, ale są też inne sposoby na jej okazanie. Nie wiem, ludzie mają różne podejście, jeśli obydwoje partnerzy traktują seks trochę luźniej, to chyba nie ma problemu? Moim zdaniem seks jest nadmiernie gloryfikowany, dla mnie to bardziej zwykła potrzeba fizyczna, a okazywać komuś miłoś i w ten sposób wyróżniać ukochaną osobę można na wiele innych sposobów - ale ja się nie znam, no i zresztą każdy może uważać sobie inaczej, i bardzo dobrze . [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44438759]A co myślę o takich mężczyznach ? Nic specjalnego ,niech sobie robią co chcą ,ale ja bym takiego faceta nie chciała,chyba bym się brzydziła . Znajomym może być ,czy kolegą.. a partnerem absolutnie. Chyba że byłabym bardzo zakochana i dowiedziałabym się o jego przeszłość w późniejszym czasie, wtedy miałabym poważny problem. Aaaa i nie mów o żadnym rozgrzeszeniu ,ja nie jestem katoliczką. [/QUOTE] Ok, mnie tylko dziwi, że mężczyźni o luźnym podejściu do seksu nie są tak atakowani i obrzucani epitetami, jak kobiety. Edytowane przez 201702060922 Czas edycji: 2014-01-05 o 11:35 |
2014-01-05, 11:40 | #696 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
Dużo mnie to kosztuje więc oczekuje że facet będzie się cieszył , że czekałam właśnie dla niego, że kocham go na tyle mocno żeby z nim przeżyć ten pierwszy raz. Jeżeli uznałby że to nic specjalnego ,to bym z takim człowiekiem nie była,który nie potrafi docenić mojego poświęcenia. Nie rozumiesz, ja nie uważam że kobieta doświadczona (jest gorsza ) broń boże ,rozumiem że związek może się rozpaść/miłość wygasnąć / może się okazać że to nie TEN facet.I ja do tego absolutnie nic nie mam ,ale np sytuacja w tym wątku ,jest dla mnie odrażająca szczerze mówiąc. Co innego mieć dwóch /trzech bo nie wyszło /rozeszliśmy się /przestałam kochać .. a co innego no miałam 10 facetów<bo lubię obciągać >za przeproszeniem. |
|
2014-01-05, 11:43 | #697 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44438759]A kto mówi o człowieku jak o jakimś przedmiocie? Nie rozumiem skąd to wzięłaś ,zupełnie co innego miałam na myśli. Jeżeli jesteś z facetem to możesz mu dać różną formę bliskość poprzez pocałunek ,przytulenie pieszczoty no i seks. Wychodź na to że współżycie jest najintensywniejszą formą bliskość jaka może cie łączyć z drugim człowiekiem ? No nie?
Więc jeżeli jest najwyższą i najbliższą ze wszystkich ,to dlaczego tylu ludzi robi z tego jakąś zabawkę ,sposób na rozrywkę czy odreagowania stresu ? [/QUOTE] Najbardziej intensywną w sensie fizycznym owszem jest, ale moim zdaniem to błąd traktowac seks jako coś "wyniosłego" i "niezwykłęgo". Tak naprawdę prawdziwą frajdę z seksu zaczyna się czerpać dopiero wtedy gdy dostrzeże się, że to coś zwykłego, że to taki zwykły element dnia, gdy jest się w związku. I wtedy nie ma tej spiny pod tytułem "musi być magicznie bo oddaję ci swój KWIAT KOBIECOŚCI", tylko jest na luzie, czasem nawet zabawnie. Jak jest się ze sobą długo to tak, owszem, seks często bywą formą wyładowania stresu lub rozrywką i to w 100% naturalne. Nie mówię że człowiek ma robić to z każdą napotkaną osobą, ale nie widzę nic złego w pójściu ze sobą do łóżka na samym początku związku. Jak się jest trochę starszym to te nasze związki raczej nie prognozują na 2 miesiące wiec wiadomo że i tak spędzimy z tą osobą dużo czasu. A pierwszy raz... cóż, najlepiej go mieć za sobą. Takie jest moje zdanie. Jak trafi się z kimś kogo naprawdę kochamy i będzie "magiczny", to fajnie, ale broń boże nie nalezy oczekiwać że nam wybuchną fajerwerki między nogami i wzniosą nas skrzydła miłości. Cytat:
Edytowane przez trafalux Czas edycji: 2014-01-05 o 11:46 |
|
2014-01-05, 11:49 | #698 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44439316]Dlaczego do przedmiotu? Widzisz ja np jestem już gotowa na seks ,mam swoje potrzeby /ale potrafię się sama zadowolić.Mogłabym ten stan rzeczy zmienić /na okrągło mam takie propozycje ale jednak wstrzymuje się /ograniczam ..bo chce być czysta dla przyszłego partnera.
Dużo mnie to kosztuje więc oczekuje że facet będzie się cieszył , że czekałam właśnie dla niego, że kocham go na tyle mocno żeby z nim przeżyć ten pierwszy raz. Jeżeli uznałby że to nic specjalnego ,to bym z takim człowiekiem nie była,który nie potrafi docenić mojego poświęcenia. Nie rozumiesz, ja nie uważam że kobieta doświadczona (jest gorsza ) broń boże ,rozumiem że związek może się rozpaść/miłość wygasnąć / może się okazać że to nie TEN facet.I ja do tego absolutnie nic nie mam ,ale np sytuacja w tym wątku ,jest dla mnie odrażająca szczerze mówiąc. Co innego mieć dwóch /trzech bo nie wyszło /rozeszliśmy się /przestałam kochać .. a co innego no miałam 10 facetów<bo lubię obciągać >za przeproszeniem.[/QUOTE] Rowniez nie ogarniam idei tego treningu z twoich wypowiedzi wynikalo ze nie sam fakt uprawiania seksu z kims kogo sie kocha jest wg ciebie wazny, a zycie w czystosci aby potem oddac sie mezczyznie, byc tym prezentem jaki wiele kobiet chce dac swojemu jedynemu. A to nieco niepokojace Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-01-05, 11:55 | #699 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44439316]Dlaczego do przedmiotu? Widzisz ja np jestem już gotowa na seks ,mam swoje potrzeby /ale potrafię się sama zadowolić.Mogłabym ten stan rzeczy zmienić /na okrągło mam takie propozycje ale jednak wstrzymuje się /ograniczam ..bo chce być czysta dla przyszłego partnera.
Dużo mnie to kosztuje więc oczekuje że facet będzie się cieszył , że czekałam właśnie dla niego, że kocham go na tyle mocno żeby z nim przeżyć ten pierwszy raz. Jeżeli uznałby że to nic specjalnego ,to bym z takim człowiekiem nie była,który nie potrafi docenić mojego poświęcenia. [/QUOTE] Pisałaś, że nie jesteś katoliczką, więc skąd ta "czystość", w czym ona się w takim razie przejawia? Zrozmiałe jest dla mnie, gdy dla kogoś dziewictwo jest ważne, bo ma takie przekonania wynikające z religii czy czegokolwie innego, ale "poświęcanie się" za wszelką cenę, by tylko zadowolić partnera, mimo że nawet nie wiadomo, czy rzeczywiście będzie tym jedynym, jest trochę... pozbawione sensu, taka sztuka dla sztuki. I gdyby na mnie facet patrzył głównie przez pryzmat dziewictwa, to czułabym się jak wspominany już wielokrotnie przedmiot. Edytowane przez 201702060922 Czas edycji: 2014-01-05 o 11:57 |
2014-01-05, 12:06 | #700 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44438759]Skoro kobieta sypia dla sportu z każdym ,to dlaczego ten jedyny mężczyzna ma czuć że przeżyje coś wartościowego,gdy jego ukochana zaproponuje mu seks? Skoro robi to z każdym to widocznie dla niej ,nie jest to nic szczególnego i wyjątkowego.
A co myślę o takich mężczyznach ? Nic specjalnego ,niech sobie robią co chcą ,ale ja bym takiego faceta nie chciała,chyba bym się brzydziła . Znajomym może być ,czy kolegą.. a partnerem absolutnie.[/QUOTE] uważam tak samo, nie obrzydzają mnie osoby mające np. 2, 3 partnerów kolejno w stałych związkach, ale ktoś robiący regularne rundki np. po klubach i ich kiblach to dla mnie patologia (nie tylko kobiety, takie chłopy są równie obrzydliwe i to właśnie oni roznoszą najwięcej chorób). kurde jak pomyślę że ktoś taki miałby czelność przystawiać się do mnie aż mi nóż się w kieszeni otwiera, serio nie mam litości w podobnych sytuacjach. koleżanek lubiących taki styl życia unikam jak mogę, po prostu nie chcę się czymś zarazić. |
2014-01-05, 12:45 | #701 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 110
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Dobrze, że niektórzy uświadomili mi, jak wielką szmatą jestem i że robiłam loda 10 facetom nieznanym mi na jakiejś imprezie. Dzięki ludzie, dzięki, że tak dbacie o moją odrażającą już resztkę jakiejkolwiek moralności! Naprawdę dziękuję.
Wyobraźcie sobie, że rzucacie kamieniami w osobę, której nawet nie znacie. I nie - ja się tym nie przejmuję, ale wstydźcie się, bo sami nie jesteście idealni. Ja tu nie napisałam po to, by dostać po łbie i usłyszeć miliony umoralniających mnie wykładów. Każdy ma swój wybór - ty jesteś 21 letnią dziewicą i chcesz być nią dalej, proszę bardzo, czy ja cię obrażam mówiąc, że jesteś cnotką niewydymką i że twoje "miałam wiele propozycji" to tylko przechwałki? Nie. Więc może troszkę szacunku, dobrze? I nie mów mi, że ja go do siebie straciłam, więc jak ty masz mnie szanować - ja szacunek do siebie mam. I nie żałuję tego, co zrobiłam, bo mam "pierwsze koty za płoty" i nie będę się bać, gdy nadejdzie odpowiedni facet i będę chciała z nim to zrobić. Ja wam powiem tak. Zrobiłam to raz, co wcale nie znaczy, że zamierzam teraz na każdej imprezie wyrywać faceta i zabierać go do pokoju. Owszem, powiedziałam, że uznałam, że skoro nie ma dla mnie dobrego faceta, to sobie wolę teraz się pobawić, potrenować, pokorzystać z życia. I to nie oznacza, że będę tak szaleć na imprezach, jak w sylwestra. To znaczy, że jeśli trafi się fajny koleś, z którym będzie mi się dobrze gadało i tak dalej, to będę korzystać. Bez związku. Nie po dwóch godzinach znajomości, nie na imprezach, ale jednak. Bo związek chcę stworzyć z facetem, który będzie dla mnie dobry. A bazując na moich tegorocznych doświadczeniach widzę, że chłopaki w moim wieku po prostu nie są dojrzałe. A ja takiego partnera potrzebuję. Do tego - co to ma być, że na mnie się najeżdża, bo z chłopakiem na imprezie zadowalałam się oralnie, a gdy postępuje tak facet, to jeszcze mu się przybija piątkę? Ja jestem gorsza, bo też mam potrzeby i poszłam z nim do tego pokoju, bo miałam ochotę? Ja mam siedzieć i czekać na tego idealnego mężczyznę i być 100% dziewicą, kiedy on już będzie miał za sobą kilka dziewczyn? Bo sorry - już teraz moi koledzy mieli co najmniej jedną partnerkę, a co będzie jak znajdę odpowiedniego faceta w wieku 20, 24 lat? Ile będą mieli za sobą? I co, oni mogą a ja nie? God, co za ból dupy się zrobił, już się wkurzyłam, bo naprawdę nie rozumiem, jaki mają niektórzy z tym problem. Ja szanuję wasze wybory, to wy szanujcie moje. Nie jestem jakąś szmatą spod latarni i dupodajką, koleś był fajny, chcieliśmy się zabawić. Ja pierniczę. Edytowane przez migdalove Czas edycji: 2014-01-05 o 12:46 |
2014-01-05, 12:56 | #702 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
A nazywaj mnie jak chcesz ,cnotką ,szytwniarą ,zakonnicą ..dla mnie to same komplementy więc się nie obrażam serio. A i nikt cie szmatą nie nazwał ,przeczytaj jeszcze raz mój post, napisałam o swoich odczuciach i przemyśleniach i to jak ja czułabym się na twoim miejscu . JA nie TY. Może to zabrzmi brutalnie ,ale żadnego szacunku ode mnie nie dostaniesz. Przykro mi. Poza tym jeżeli już tak bardzo kobiecie zależy na seksie i zaspokajaniu swoich potrzeb , to lepiej znalesic sobie stałego przyjaciela do tych spraw, wejść w relacje niezobowiązującą. I wybadać jaki facet ma stosunek to takich relacji ,co uważa o kobietach które się na to decydują.. Cholera wie co on teraz myśli o Autorce? Czy tego nie rozpowie? Najpierw trzeba określić zasady ,dyskrecja przede wszystkim. Oczekiwać badań ,żeby mieć pewność że facet jest zdrowy. Przez seks oralny zakażenia jest mniejsze ,ale czy owy towarzysz Autorki,chociaż się obmył przed pieszczotami? Czy po całonocnej imprezie sylwestrowej ,pewnie zakrapianej alkoholem, przybiegł do niej spocony i śmierdzący? Pewnie nie raz przez ten czas tym korzystał z toalety?,Czy chociaż tego od niego oczekiwała? Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2014-01-05 o 13:27 |
|
2014-01-05, 13:25 | #703 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: pierwszy seks oralny
migdalove mój ostatni post nie był o Tobie, tylko o ludziach regularnie okupujących klubowe, galeriowe klopy bo takich znam osobiście (z widzenia).
|
2014-01-05, 13:30 | #704 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
Dziewczyn, które "dają d*py" w kiblach na każdej imprezie ja również nie rozumiem (podobnie jak facetów) i jest to dla mnie dziwne. Ale jeśli trafi się ktoś, z kim w normalnych, komfortowych, przyjemnych warunkach można jednorazowo przeżyć coś normalnego, komfortowego i przyjemnego - to czemu nie? Ja też dziewicą byłam do 21 roku życia, bo po prostu nie miałam ochoty iść do łóżka z byle kim. Miałam kilka intymnych sytuacji, ale seksem nie skończyło się nigdy. Zrobiłam to z kimś, kogo kochałam, bo miałam taką fanaberię A teraz życie się zmieniło, ja się zmieniłam i poszłam do łóżka z facetem, którego znam 2 tygodnie. Dlaczego? Bo miałam taką fanaberię |
|
2014-01-05, 13:36 | #705 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: pierwszy seks oralny
|
2014-01-05, 14:03 | #706 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: pierwszy seks oralny
KaSiaa21t, nie ukrywam, że chciałabym, żebyś - jeśli chcesz, oczywiście - jakoś ustosunkowała się do moich wcześniejszych spostrzeżeń - fajnie byłoby sprobować zrozumieć Twój punkt widzenia i poszerzyć horyzonty .
Bo tak, nie jesteś katoliczką, więc na czym opierasz tę wartość dziewictwa? Poświęcasz się, nie uprawiając seksu i czekasz na kogoś wyjątkowego, kto to doceni. Dlaczego? Jedyną Twoją motywacją jest zadowolenie przyszłego partnera? Ale dlaczego on ma to tak doceniać, skoro żadna głębsza idea za tym nie stoi? Na razie zrozumiałam to tak - partner ma się cieszyć, że jego dziewczyna przeżywała męki w obronie dziewictwa, bo to połechce jego ego. Trochę to jakieś takie płytkie. Poza tym, skreślasz z listy facetów, dla których dziewictwo nie jest ważne - nie uważasz, że przez takie kryterium możesz odrzucić kogoś wartościowego? Spotkałam się z opinią (ok, nie potwierdzoną w praktyce, ale wydaje mi się to prawdopodobne) że faceci, którzy uważają, że dziewczyna powinna być dziewicą, często sami mają sporo za uszami i to po prostu hipokryci - bo przecież kobieta ma być "czysta", ich to już nie dotyczy (nie mówię tu o np. bardzo wierzących osobach, które wiedzą, że ta zasada działa w obie strony. Ale skoro sama katoliczką nie jesteś, to chyba takich nie szukasz). A właśnie, jeszcze jedno pytanie - czy od przyszłego partnera też wymagasz dziewictwa? |
2014-01-05, 16:14 | #707 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 110
|
Dot.: pierwszy seks oralny
KaSiaa21t - napisałam, dlaczego nie znajdę sobie stałego faceta tylko do benefitów. Raz, jedynym, który by się w to zaangażował, jest ten mój ostatni facet. Dwa - ja się zakocham. Tego nie chcę. Nie i koniec.
A co do chłopaka - był czysty, był zadbany, nie, nie przyszedł spocony, walący wódą i pijany w trzy dupy i nie po całonocnej imprezie, a po trzech godzinach. Przy czym to była impreza polegająca na piciu i gadaniu, mało osób tańczyło. Podjęliśmy świadomą decyzję i oboje wiedzieliśmy, że to zabawa. Na jedną noc. Nie było też w tym wiele nieodpowiedzialnego, bo w trakcie sądził, że pójdziemy na całość i przerwał i powiedział, że nie ma gumek. Wtedy ja postawiłam granicę mówiąc, że jestem dziewicą. Koniec tematu, bawiliśmy się dalej. I wiesz co? nie mam ci już nic do powiedzenia. Psujesz mi humor. Dla mnie nie jesteś zakonnicą i cnotką. Ty jesteś po prostu ograniczona. Kaja-ja - piątka! aisha21 - rozumiem moja wypowiedź bardziej była kierowana do KaSiaa21t, która usilnie chce mi pokazać, jak jestem obrzydliwa. |
2014-01-05, 18:59 | #708 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: EP
Wiadomości: 257
|
Dot.: pierwszy seks oralny
KaSiaa21t nie sądzę,ażeby autorce zależało szczególnie na twoim szacunku, aczkolwiek takie wynurzenia na forum są zwyczajnie żałosne i świadczą tylko o Tobie.
Każdemu (kto nie krzywdzi innych) należy się szacunek. Myślisz,że jesteś ucieleśnieniem wartości i ideałów kobiecości, a jadem to z twoich postów,aż tryska. Jak już ktoś pisał, również nie rozumiem po co zachowywać dziewictwo "w imię sztuki" będąc niewierzącą i robić z tego Cud nad Wisłą. Pewnie podchodzisz tak do tych spraw, dlatego właśnie,że jesteś dziewicą więc gloryfikujesz sobie w główce ten zwyczajny akt Ja czekałam na jedynego, bo jestem wierząca i praktykująca, nie mam potrzeby zabawiać się jak autorka wątku, ale uważam,że skoro dziewczyna chce się bawić (i jest to zgodne z jej naturą i przekonaniami) to czemu nie, aż mi się skojarzyło ( i chyba tu pasuje dosłownie) powiedzenie mojej babci: "Tyle zysku co w pysku" Co to trików to dobry jest z kostką lodu, ale to już wymaga wcześniejszych przygotowań
__________________
I tura ----> do 65 kg MISSION COMPLETED II tura ----> 65-64-63-62-61--59-58-57-56-55 |
2014-01-05, 20:17 | #709 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 110
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
Takie podejście właśnie lubię. Szanuję twoje podejście i cieszę się, że i ty szanujesz moje. Ja jestem wierząca, ale nie praktykuję. Właściwie więcej ze mnie z agnostyka, choć nie do końca. Generalnie wierzę w swój zdrowy rozsądek, a mam go dużo (wbrew opisanej tu historii i temu, co niektórzy twierdzą). Dlatego też nie uważam, bym postąpiła źle. A babcia ma fajne powiedzenie XDD Bawić się nie chcę też bez sensu, nie uciekam w to, nie wynagradzam sobie nic. Może dopisałam sobie teorię do tego, może to ma sens - nie wiem. To już będzie jakby co mój problem. Ale czy mam siedzieć i czekać na ideał? Skoro go po prostu na razie chyba nie ma? Poza tym, jak mówiłam. Ten tradycyjny seks czy różne inne kombinacje (jak seks analny itd) zostawiam. Mam jakąś granicę, generalnie całkiem nieźle to wszystko przemyślałam. Edytowane przez migdalove Czas edycji: 2014-01-05 o 20:19 |
|
2014-01-05, 20:34 | #710 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
No dobrze postaram się odpowiedzieć na twoje pytania . W moich poglądach nie ma niczego co mogłabym powiązać z religią i chrześcijaństwem , ale od zawsze miałam taką wizje swojej przeszłość seksualnej ,czuje się szczęśliwa z myślą że będę mogła być czysta dla swojego partnera. Nie robię tego tylko dla niego ,ale też dla siebie ,w tej wizji czuje się spełniona i ot cała filozofia . A dlaczego ma to doceniać?Bo z wielu innych mężczyzn wybrałam właśnie jego? dla mnie to proste jest. Hmm, a dlaczego miałby docenić to że miałam 10 i jestem doświadczona ? W tym też nie widzę żadnych plusów , zupełnie żadnych ..doświadczenie i umiejętność mogę zdobyć ze stałym partnerem,nie muszę uczyć się na różnych mężczyznach , wolę na jednym się szkolić. Uważam się za wartościową osobę ,której nie może mieć każdy mężczyzna który tylko poślini się na mój widok, mówię tutaj o aspekcie fizycznym nie emocjonalny , jeżeli ktoś kieruje się samym podnieceniem i potrzebami jego sprawa, ja jednak chciałabym przeżyć coś głębszego niż sam orgazm. W przypadkowej sytuacji gdy mężczyzna proponuje mi oralne zabawy , ja się nie zgadzam ,bo takiej formy bliskość jakiś burak ode mnie nie otrzyma. Tylko taki który na to zasłuży. Gdy będę dzielić swoje łóżko z ukochanym będę odczuwała przyjemność, bo po wszystkim `ucałuje mnie w czoło i zaśniemy przytuleni. Wole to zamiast `jesteś super dzizia, oh ,ah .. dobra narka ,zdzwonimy się. i zasunięcie rozporka .. Uważam że tylko mężczyzna który sam jest prawiczkiem może oczekiwać od kobiety dziewictwa ,w innym przypadku jest to faktycznie hipokryzja zgadzam się z tym. Ja nie skreśliłabym facet dla którego dziewictwo nie jest ważne ,nie rozumiesz mnie , nie chciałabym być z człowiekiem który by mi powiedział że moje wizja jest nic nie warta ,że moje czekanie jest nic nie warte i mogę sobie to wszystko w dupsko wsadzić. Po co mi ktoś taki? A czy bym skreśliła faceta który miał wiele przygód? Ciężko mi powiedzieć, wiem że ważne są uczucia i to co łączy ludzi , gdybym kochała to bym się z tym pogodziła ,ale mając wybór nie chciałabym faceta z taką bujną przeszłością ,nie poradziłabym sobie z czymś takim. Aaaa od partnera nie wymagam czystość, Tutaj chodź tylko o mnie. |
|
2014-01-05, 20:50 | #711 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44448755]No dobrze postaram się odpowiedzieć na twoje pytania .
W moich poglądach nie ma niczego co mogłabym powiązać z religią i chrześcijaństwem , ale od zawsze miałam taką wizje swojej przeszłość seksualnej ,czuje się szczęśliwa z myślą że będę mogła być czysta dla swojego partnera. Nie robię tego tylko dla niego ,ale też dla siebie ,w tej wizji czuje się spełniona i ot cała filozofia . A dlaczego ma to doceniać?Bo z wielu innych mężczyzn wybrałam właśnie jego? dla mnie to proste jest. Hmm, a dlaczego miałby docenić to że miałam 10 i jestem doświadczona ? W tym też nie widzę żadnych plusów , zupełnie żadnych ..doświadczenie i umiejętność mogę zdobyć ze stałym partnerem,nie muszę uczyć się na różnych mężczyznach , wolę na jednym się szkolić. Uważam się za wartościową osobę ,której nie może mieć każdy mężczyzna który tylko poślini się na mój widok, mówię tutaj o aspekcie fizycznym nie emocjonalny , jeżeli ktoś kieruje się samym podnieceniem i potrzebami jego sprawa, ja jednak chciałabym przeżyć coś głębszego niż sam orgazm. W przypadkowej sytuacji gdy mężczyzna proponuje mi oralne zabawy , ja się nie zgadzam ,bo takiej formy bliskość jakiś burak ode mnie nie otrzyma. Tylko taki który na to zasłuży. Gdy będę dzielić swoje łóżko z ukochanym będę odczuwała przyjemność, bo po wszystkim `ucałuje mnie w czoło i zaśniemy przytuleni. Wole to zamiast `jesteś super dzizia, oh ,ah .. dobra narka ,zdzwonimy się. i zasunięcie rozporka .. Uważam że tylko mężczyzna który sam jest prawiczkiem może oczekiwać od kobiety dziewictwa ,w innym przypadku jest to faktycznie hipokryzja zgadzam się z tym. Ja nie skreśliłabym facet dla którego dziewictwo nie jest ważne ,nie rozumiesz mnie , nie chciałabym być z człowiekiem który by mi powiedział że moje wizja jest nic nie warta ,że moje czekanie jest nic nie warte i mogę sobie to wszystko w dupsko wsadzić. Po co mi ktoś taki? A czy bym skreśliła faceta który miał wiele przygód? Ciężko mi powiedzieć, wiem że ważne są uczucia i to co łączy ludzi , gdybym kochała to bym się z tym pogodziła ,ale mając wybór nie chciałabym faceta z taką bujną przeszłością ,nie poradziłabym sobie z czymś takim. Aaaa od partnera nie wymagam czystość, Tutaj chodź tylko o mnie.[/QUOTE] Dzięki, teraz wszystko stało się o wiele bardziej zrozumiałe . Ok, takie podejście bardziej do mnie trafia, chociaż nadal jest dla mnie niezrozumiałe, skoro wspominałaś, że kosztuje Cię to wiele wyrzeczeń . Właśnie mnie w ogóle nie chodziło o docenianie czy nie, po prostu dziewictwo lub jego brak to dla mnie i dla wielu innych osób sprawy neutralne, dlatego nie rozpatruję tego w takich kategoriach. Tak jak piszesz, można "szkolić" się na jednym, ale można też mieć za sobą inne związki - różnie się w życiu układa i dlatego ja osobiście nie wyobrażam sobie narzucać na siebie takich wymagań, bo nikt nie potrafi przewidzieć przyszłości. No właśnie, "mieć" - znów wracamy do kwestii już poprzednio omawianej . Dla mnie to tak nie działa, seks przecież polega na obustronnej satysfakcji, ale rozumiem, Ciebie po prostu takie układy nie kręcą i masz do tego prawo. Mamy nieco inne wizje, ale w sumie teraz bardziej Cię rozumiem, o co mi chodziło . Edytowane przez 201702060922 Czas edycji: 2014-01-05 o 20:52 |
2014-01-05, 21:27 | #712 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: pierwszy seks oralny
w skrócie mogę powiedzieć to samo o wypowiedzi KaSiaa21t, chociaż moje podejście do dziewictwa to najbardziej podejście loud (też z powodu wiary, bez niej z pewnością dziewictwo dawno byłoby nieważne a tak zawsze coś mnie powstrzymuje przed ostatecznym krokiem, czego żaden chłopak do tej pory nie mógł zrozumieć jednak nie żałuję ponieważ prawie nic do nich nie czułam. Czekam na prawdziwą miłość i co więcej-wiem że ona jest tuż tuż
|
2014-01-08, 09:36 | #713 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2014-01-08, 12:53 | #714 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: pierwszy seks oralny
wciąż ocieram łzy ubawu po fragmencie, gdzie jakaś mądralińska napisała, że tracąc dziewictwo się poświęca
współczuję ci, dziewczyno, tragicznego życia seksualnego.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
2014-01-08, 14:02 | #715 |
Raczkowanie
|
Dot.: pierwszy seks oralny
@KaSiaa21t i inne dumne dziewice
Ciężko byś widziała plusy bycia doświadczoną, skoro nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz Zakładasz jakąś ultraromantyczną wizję wspaniałego, idealnego faceta, z którym będzie bosko, a wszystkiego się sami nauczycie. Cóż, powodzenia. Teoretycznie szanse istnieją, ludzie zachodzą w ciążę mimo 5 zabezpieczeń naraz, to i Tobie się może udać znaleźć ideał. Powodzenia. W praktyce wygląda to inaczej. Nie znam, nie spotkałem, ani nawet nie słyszałem o facecie, dla którego dziewictwo byłoby ważne, a jednocześnie nie był ograniczonym burakiem. Ta korelacja bije po oczach w każdym znanym mi przypadku. W każdej znanej mi opowieści kobiet, którym wierzę. Za dużo takich facetów okazywało się być nic nie wartymi idiotami, niezależnie czy ich kobieta była dziewicą, czy nie. Co mu to da, że jest pierwszy? Ma małego, kompleksy, kiepski w łóżku, religijny (ok, jedyne, które ujdzie) lub zwyczajnie burak. Ale to też pal licho, może znajdziesz wyjątek. Najbardziej mnie bawi w tym wszystkim fakt, że Ty to uważasz za jakąś wielką zaletę, poświęcenie (!), które powinno zostać docenione. Jakbyś była więcej warta niż niedziewice, a one mniej niż Ty. Takie podejście automatycznie odrzuca wielu facetów, w tym i mnie. Dalej - nic nie umiesz, nie znasz swojego ciała zbyt dobrze, nie masz żadnych innych doświadczeń, więc i porównania z innymi - Twoje słodkie słówka o tym jakim Twój facet jest kochankiem są nic nie warte. Dla Ciebie też Uczenie dziewicy to wyzwanie, mi się nie chce. Dobrze, że zakładasz idealny scenariusz, bo nie jestem wyjątkiem. Te wszystkie ewentualne problemy seksualne, psychiczne i fizyczne... nie, dziękuję. Już abstrahuję od faktu, że Twój wymóg docenienia czegoś, co mi nie daje żadnej satysfakcji, jedynie problemy. Ale dobra, niech już Ci będzie, nie szukasz mnie, tylko ideału Jak to z ideałami bywa częściej niż w bajkach - z bliska takimi nie są. Rozstaniecie się i wtedy automatycznie będziesz uważała, że dla następnego faceta jesteś mniej warta? Litości. JEDYNA zaleta dziewictwa to 99,99% brak STD. To samo dają regularne badania po każdym nowym partnerze. |
2014-01-08, 14:39 | #716 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Cytat:
Skoro ja się na niczym nie znam .To może ty mi powiedz, jakie są zalety bycia doświadczoną ? Ja nie rozumiem dlaczego nie mogłabym uczyć się wszystkiego z jednym partnerem ? Muszę te doświadczenie i umiejętności zdobywać z 10 różnymi facetami? W jakim celu? Nigdzie nie napisałam że mój przyszły partner ma skakać z radość z powodu mojego dziewictwa. Tylko fakt że mimo chęć i własnych potrzeb wstrzymuje się przed rozpoczęciem współżycia z powodu pragnienia bycia czystą dla swojego faceta ,z taką wizją czuje się szczęśliwa.. A dlaczego miałby to docenić ? A nóż dlatego ,że wkładam to w wiele wysiłku i samozaparcia żeby jednak trzymać się przy swoim postanowieniu. Jeżeli dla mojego partnera byłoby to nic specjalnego,to chyba nie po drodze do życia we dwoje. Ponieważ w moim odczuciu ma to wielką wartość. A dlaczego jest nic nie warte? Skoro z moim facetem w łóżku będzie mi dobrze , to dla mnie będzie super kochankiem ,w moim odczuciu .. dla ciebie może być beznadziejnym burakiem ,wystarczy że ja jestem z nim szczęśliwa. To się liczy,a nie zdanie osób postronnych. Właśnie i to jest kluczowe, nie chce mi się jej uczuć , daje mi to same problemy , nie mam z tego żadnych zysków. Tak mówi kochający mężczyzna? Czy facet który ma w dupie swoją ukochaną? Skoro mężczyzna nie chce swojej kobiety wprowadzić w świat seksu ,pokazać go z jak najlepszej strony i razem z nią wkroczyć w jej seksualność,to jej nie kocha . A skoro nie jesteś wyjątkiem ,to dziękuje Bogu że nigdy nie postawił na mojej drodze takiego osobnika . Na szczęście. Wiesz co ,nie będę z tobą dyskutowała , żyjesz w zupełnie innym świecie, nie rozumiesz że moja czystość napełnia mnie wielką radością i szczęściem. To co wypisujesz ,to tylko sucha kalkulacja , widzę że twój rozum tego nie ogarnia. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2014-01-08 o 14:41 |
|
2014-01-08, 14:51 | #717 | |||
Raczkowanie
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Mój rozum to ogarnia, zwyczajnie się nie zgadzam.
Cytat:
Cytat:
Już wiesz czemu uważam to podejście za świętoszkowate i trącące buractwem? Cytat:
Tylko czy to jest tak istotne, by wbijać się na cudzy wątek o seksie oralnym i spamowac "JA JESTEM PRAWDZIWĄ DZIEWICĄ, TY NIE MASZ PRAWA!!1!11!ELEVEN!" ? Do tego się sprowadza wszystko, co piszesz. Poszukiwania sensu trwają |
|||
2014-01-08, 19:53 | #718 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Mądry chłopak, polać mu!
Swoją drogą, myślałam, że chcąc być "czystą" dla faceta wystarczy się wykąpać... Nie, a na serio. Nie mam nic do normalnych dziewic. Sama taka byłam do 21 roku życia. Nie dlatego, że czekałam na jedynego, nie dlatego że chciałam być "czysta", by on mógł to docenić. Nawet nie wiem czy chciałabym stracić dziewictwo z facetem, który gotów by był mnie za to na rękach nosić? Dla samego faktu, że się "poświęcałam" (wtf?! ). Nie straciłam dziewictwa wcześniej, bo nikt się nie napatoczył, a nie miałam aż takiego popędu, żeby się komuś napatoczyć Trafił się facet, którego pokochałam, przy którym czułam się bezpiecznie i poszłam "na całość". Nigdy ani on, ani ja nie myśleliśmy o mnie w kategorii "czystej, poświęcającej się Maryji Dziewicy" Teraz już (po kuracji hormonami) zdecydowanie odczuwam popęd i poszłam do łóżka z facetem, z którym widywałam się 2 tygodnie. Gdybym była dziewicą... pewnie też bym to zrobiła |
2014-01-10, 22:27 | #719 |
Recenzentka Miesiąca - Grudzień 2016
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 4 270
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Myślę, że nie ma co najezdzac na autorkę. To tylko i wyłącznie jej sprawa. A poglądy owszem można mieć ale jak przyjdzie "co do czego" to ciężko przewidziec jak dana osoba się zachowa w danej sytuacji. Tak czy inaczej jakieś tam doswiadczenie zdobyte - gratulacje . Cwicz technikę - będzie git .
|
2014-01-22, 13:45 | #720 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: pierwszy seks oralny
Mam wrażenie, że przez wszystkie wypowiadające się w tym wątku wizażanki, tak hołubiące się swoją cnotą, mają jakąś głęboko zakorzenioną w głowię starotestamentową tradycję patriarchalną. Co to znaczy ODDAĆ SIĘ? Seks jest przyjemnością dla obojga partnerów i "oddają się" sobie nawzajem, nie kobieta ma się "ODDAC". Zawsze mnie strasznie mierzwi, gdy widzę to wyrażenie. A drogie wizażanki, pytam bez złośliwości. A gdyby wasz ukochany miał już doświadczenia seksualne, przeszkadzałoby wam, że nie może wam oddać tego "najcenniejszego co ma", że nie poczekał na was, na wielką miłość?
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.