Blizny po depilacji - wątek zbiorczy

[rudenka]

Napisane przez esinka

rudenka to ty jestes silna osoba jak masz chec usmiechac sie do innych ludzi, jak gdzies wychodze to zapominam o nogach ti jestem wesola tylko jak siedze w domu to tylko patrze i patrze do nich czy cos sie zmienilo w nich i wtedy robi mi sie smutno i przykro,

rudenka a ty masz rude wlosy?? tak z ciekawosci pytam

Jestem typem południowym: ciemno-brązowe włosy i oczka, czarne brwi, rzęsy i w ogóle włosy na ciele.
A rudenka to moja piękna rudo-biała kotka rasy dachowiec
A silna wcale nie jestem, tylko wśród ludzi staram się zachowywać normalnie, bo wiem, że ludzie nie lubią smutasów. I w ogóle w śród ludzi raczej nie myślę o problemach, no chyba że wokół mnie są dziewczyny z pięknymi odsłoniętymi nóżkami...

[Błękitnooka]

Dzięki za powitanieA odnośnie tej babki... Jak pierwszy raz robiłam te okłady to zawijałam listki na nogach za pomocą bandaża na noc. Jednak to było bez sensu, bo listki wysychały, a ponieważ ja w nocy bardzo się wiercę, to jeszcze cała konstrukcja nieco się nadwyrężyła. Dlatego jeżeli to robię teraz, to zawijam listki na nogach folią spożywczą i wtedy nie wysychają ani się nie wysypują. Może już któraś z Was tak robi, ale na wszelki wypadek piszę.

[destiny666]

Napisane przez Błękitnooka

Dzięki za powitanieA odnośnie tej babki... Jak pierwszy raz robiłam te okłady to zawijałam listki na nogach za pomocą bandaża na noc. Jednak to było bez sensu, bo listki wysychały, a ponieważ ja w nocy bardzo się wiercę, to jeszcze cała konstrukcja nieco się nadwyrężyła. Dlatego jeżeli to robię teraz, to zawijam listki na nogach folią spożywczą i wtedy nie wysychają ani się nie wysypują. Może już któraś z Was tak robi, ale na wszelki wypadek piszę.

Ja też robiłam tak jak Ty na początku czyli okładałam babka łydki i zawijałam na noc, jednak zanim owinęłam bandażem to w ramach bezpieczeństwa (tez się kręce w nocy) "udoskonalałam" konstrukcję jeszcze jakąś gazą lub ligniną. Pracochłonna sprawa

[rudenka]

Napisane przez Błękitnooka

Dzięki za powitanieA odnośnie tej babki... Jak pierwszy raz robiłam te okłady to zawijałam listki na nogach za pomocą bandaża na noc. Jednak to było bez sensu, bo listki wysychały, a ponieważ ja w nocy bardzo się wiercę, to jeszcze cała konstrukcja nieco się nadwyrężyła. Dlatego jeżeli to robię teraz, to zawijam listki na nogach folią spożywczą i wtedy nie wysychają ani się nie wysypują. Może już któraś z Was tak robi, ale na wszelki wypadek piszę.

A ta babka działa tylko gojąco na wypryski czy na blizny też jakoś działa?

[destiny666]

Napisane przez rudenka

A ta babka działa tylko gojąco na wypryski czy na blizny też jakoś działa?

Z moich informacji wynikało, że babka działa kojąco, przyśpiesza gojenie się ran czyli bardziej na takie ropne stany z wrośniętymi włoskami

[Błękitnooka]

Wydaje mi się, że ta babka ma być na wszystko, co się wiąże ze skórą - rany, blizny, stany zapalne... Ogólnie łagodzi i poprawia kondycję skóry.

[rudenka]

No w sumie to stanów zapalnych już nie mam z wyjątkiem jednej małej mendy. A na blizny to nie bardzo wierzę, żeby działała ta babka Działa u Was ta mięta? bo u mnie jakoś niespecjalnie, chociaż mam wrażenie, że włosy na nogach są nieco rzadsze, ale nie wiem czy sobie tego nie wmawiam. 2 dni temu wyskubałam sobie linię bikini pęsetą( pewnie będę tego żałować, ale w sumie po goleniu też jest masakra, więc mi wszystko jedno) i ciekawe jak szybko te włosy odrosną przy piciu tej mięty. Może na wyrwane włosy bardziej to ziółko działa, bo takie zgolone to to nadal tkwią w skórze i siłą rzeczy muszą odrosnąć

[Błękitnooka]

Ja stwierdziłam, że mięty nie będę pić. Mam późno objawiający się zespół nadnerczowo-płciowy. Polega to na tym, że nie mam pewnego enzymu, który jest odpowiedzialny za przekształcanie progesteronu w glikosteroidy, a przysadka, nie otrzymawszy sygnału w postaci owych glikosteroidów, nie zaprzestaje produkcji DHEA, które potem zamienia się we wszystkie hormony płciowe. Zaplątane trochę Generalnie chodzi o to, że DHEA i progesteronu mam za dużo, a testosteron w normie. Natomiast ta mięta ma obniżać testosteron, a podwyższać progesteron. Gdybym ją piła, mogłabym wszystko rozregulować.
Biorę jakieś dziwne lekarstwo od lutego może. Mam wrażenie, że coś się stało, bo od dawna miałam bolesne miesiączki i cykl trwający trzydzieści parę dni. Ostatnio natomiast w ogóle nie bolało i minął zaledwie miesiąc, może nawet 29 dni (nie chce mi się nigdy zapisaywać). Może zaczyna działać...
Generalnie ta choroba nie jest jakaś straszna. Bywa, że pozostaje niezauważona. Mam trochę więcej włosków niż bym chciała, bo na piersiach i brzuszku to chyba niekoniecznie powinny być. Tak w ogóle to myślicie, że to możliwe, żeby chłopakowi nie przeszkadzały albo podobały się włoski na piersiach? Niektórzy chyba uważają, że to obleśne...
Czemu mam wrażenie, że wszystko, co piszę, jest głupie?

[rudenka]

Błekitnooka ja ne wiem czemu masz takie wrażenie ale ja mam zupełnie inne. A tak w ógóle to po jakim hormonie Ci te włosy rosną, skoro testosteron masz w normie? No chyba , że masz nadwrażliwość mieszków włosowych na dobry poziom testosteronu?

[Błękitnooka]

Z tego, co się orientuje, to w ogóle zaburzenia hormonalne mogą mieć skutki w postaci zbyt wielu włosków, nie tylko jeśli chodzi o testosteron. To drugie - z tą nadwrażliwością - też jest prawdopodobne.

[eevvaa]

Właśnie ze względu na wrastające włoski i rany na nogach postanowiłam zrezygnować z depilatora, depiluję sobie tylko paszki- tam włoski nie wrastają- przynajmniej mi.
Jednak nabawiłam się innych blizn- od komarów drapałam i drapałam i zostały mi białe blizny;/ dość widoczne na wakacyjnej opaleniznie...
Tak myślę nad zakupem Cepanu. Myślicie, że pomoże?

[rudenka]

Ja nie wiem czy na takie biała blizny ten cepan pomaga, bo on chyba działa rozjaśniająco. Myślę, że po komarach to to samo powinno z czasem zejść. Z resztą jak opalenizna zejdzie to kolor pewnie się wyrówna, a poza tym jesień już idzie, więc nie masz się czym przejmować, do wiosny pewnie śladu nie będzie. Nawet ja dzisiaj z większym optymizmem patrzyłam na moje nogi. Mam wrażenie, że skóra się lekko ujednoliciła. Po balsamie brązującym przebarwienia złapały bardziej na pomarańczowo, a teraz ta pomarańczowa warstewka złuszcza się delikatnie wraz z naskórkiem(to pewnie ten balsam wysusza smarowaną wcześniej maścią skórę, która przez to się łuszczy). Z jednej strony fajnie że jesień idzie, bo będzie można bezstresowo w długich spodniach śmigać, ale z drugiej strony, jak pomyślę o kolejnym roku akademickim i pisaniu pracy...

[kłapoucha]

ech dziewczyny,ja już z tymi moimi nogami nie mogę.wakację mijają a ja ani razu ich nie odsłoniłam,robię mocny piling raz w tygodniu,szoruję gąbką z mydłem antybakteryjnym codzień i raz w tygodniu na mokro szoruję łydki pumeksem i niewiele mi to pomaga na towrastanie.mam mnóstwo małych ran,bo przy depilacji wydrapuję wrastające włoski.jednak na jbardziej BOLI i NURTUJE mnie jedna rzecz:depilatora używam od 3lat(brown silkepil eversoft) na pachy,nogi i ręcę(bólu nie czuję),a włosy widze juz na drugi dzień!!oglądałam te włoski-czuję że są wyrywane,widze cebulki,a mimo to,już kolejnego dnia ani pachy ani nogi nie są "gładkie".z pach codzień mogę wyrwać conajmniej 10 włosków.przeszukałam wszystkie fora i nie spotkałam się żeby ktoś tak miał po depilatorze.nie mam hirsutyzmu ani zaburzeń hormonalnych,nie jestem ognistą brunetką,a tu taki klops.wychodzi na to,że depilatora i tak codziennie używam.ai już mam dosyć,a mam fobię włosową ;( pozdrawiam was wszystkie

[Błękitnooka]

Kłapoucha!Nie martw się tak. Jak będziesz dobrze nastawiona, to szybciej się zagoi. Nie traktuj tych nóżek, jakby były Twoimi wrogami, bo to przecież jesteś Ty sama... Lepiej nie wydrapuj palcami tych włosków. Proponuje też, żebyś jednak je odsłaniała, bo skóra musi trochę pooddychać i poczuć słoneczko.
Ja też mam ten depilator i niby wyrywa włoski z cebulkami, ale nogi także nie są idealnie gładkie. Inne Wizażanki też chyba o tym wspominały. Myślę, że to dlatego, że jak depilujemy nogi, to niektóre włosy są za krótkie albo są jeszcze w fazie spoczynku, a na drugi dzień mogą już być wyraźniejsze.
Myślę też, że skoro nie czujesz bólu, to masz słabe ukrwienie, a przez to wszelkie zranienia i wypryski goją się dłużej. Pewnie masz wiecznie zimne stopy na dodatek?Ja dzisiaj swoje nóżki dobrze wymasowałam. Ciągle zapominam o szorowaniu ciała suchą szczotką. Generalnie trzeba poprawić to krążenie.
Coś takiego! Wzięłam się za pocieszanie, chociaż sama ciągle jestem załamana. Może już ze mną lepiej

[Błękitnooka]

Skąd tyle tych buziek się wzięło?

[rudenka]

Napisane przez kłapoucha

ech dziewczyny,ja już z tymi moimi nogami nie mogę.wakację mijają a ja ani razu ich nie odsłoniłam,robię mocny piling raz w tygodniu,szoruję gąbką z mydłem antybakteryjnym codzień i raz w tygodniu na mokro szoruję łydki pumeksem i niewiele mi to pomaga na towrastanie.mam mnóstwo małych ran,bo przy depilacji wydrapuję wrastające włoski.jednak na jbardziej BOLI i NURTUJE mnie jedna rzecz:depilatora używam od 3lat(brown silkepil eversoft) na pachy,nogi i ręcę(bólu nie czuję),a włosy widze juz na drugi dzień!!oglądałam te włoski-czuję że są wyrywane,widze cebulki,a mimo to,już kolejnego dnia ani pachy ani nogi nie są "gładkie".z pach codzień mogę wyrwać conajmniej 10 włosków.przeszukałam wszystkie fora i nie spotkałam się żeby ktoś tak miał po depilatorze.nie mam hirsutyzmu ani zaburzeń hormonalnych,nie jestem ognistą brunetką,a tu taki klops.wychodzi na to,że depilatora i tak codziennie używam.ai już mam dosyć,a mam fobię włosową ;( pozdrawiam was wszystkie

Ja też tak miałam, że na drugi dzień po depilatorze musiałam doskubywać się pęsetą, a do tego klasyka: wrastające włoski, stany zapalne, blizny. Teraz golę się maszynką i włoski nie wrastają(z wyjątkiem bikini), a jeśli już to da się je paznokciem podważyć bez ranienia skóry, krostek nie mam, blizny są, ale to jeszcze po depilatorze, który rok temu definitywnie odstawiłam. Jakbym odsłaniała nogi musiałabym się golić codziennie, ale co to za problem, skoro depilator też nie eliminuje problemu na dłuższą metę, a czas depilacji w porównaniu z goleniem jest dużo większy. Także zachęcam wszystkich do rezygnacji z depilatora, bo inaczej problemy ze skórą się nie skończą

[olasia]

no dobra, wrocilam z nad morza.... pogody nie bylo, nawet jak bym chciala to nie utrwalilam sobie tych blizn hihi wiem , ze to dziadostwo ale chyba jednak pojde na te solarium, bo tak bym chciala nabrac kolorku tak mi sie marzy.... tylko do slubu a potem znowu kwasiki .....a co do kremu tego mojego wysmienitego...hmmm zapomnialam go wziasc ze soba, ale od wczoraj sie smaruje, co do miety, tez zrobilam przerwe z powodu wyjazdu..i raczej tez nic wczesniej nie zauwazylam pozytywnego...oprocz zwiekszenia apetytu, chcociaz to chyba nie jest na plus ale jeszcze jedno co wymyslilam....zrobie sobie badanie na hormony....bo moge pic cos a nie byc swiadomym czy mi czasem nie zaszkodzi

[eevvaa]

Napisane przez rudenka

Ja nie wiem czy na takie biała blizny ten cepan pomaga, bo on chyba działa rozjaśniająco. Myślę, że po komarach to to samo powinno z czasem zejść. Z resztą jak opalenizna zejdzie to kolor pewnie się wyrówna, a poza tym jesień już idzie, więc nie masz się czym przejmować, do wiosny pewnie śladu nie będzie. Nawet ja dzisiaj z większym optymizmem patrzyłam na moje nogi. Mam wrażenie, że skóra się lekko ujednoliciła. Po balsamie brązującym przebarwienia złapały bardziej na pomarańczowo, a teraz ta pomarańczowa warstewka złuszcza się delikatnie wraz z naskórkiem(to pewnie ten balsam wysusza smarowaną wcześniej maścią skórę, która przez to się łuszczy). Z jednej strony fajnie że jesień idzie, bo będzie można bezstresowo w długich spodniach śmigać, ale z drugiej strony, jak pomyślę o kolejnym roku akademickim i pisaniu pracy...

właśnie zastanawia mnie dlaczego cepan ma właściwości rozjaśniające skoro blizny są z reguły jaśniejsze od skóry

[esinka]

Napisane przez eevvaa

właśnie zastanawia mnie dlaczego cepan ma właściwości rozjaśniające skoro blizny są z reguły jaśniejsze od skóry

białe blizny to sa juz stare i zagojone prawie i z czasem same ci zmienia kolor na taki jaki jest na zdrowej skorze, swieza blizna jest rozowa, brazowa taka roznica dlugo sie trzyma niestety, wiec raczej problem masz z glowy i sie nie martw

[christina]

i co ja mam robić mając takie nogi

zdjęcia jeszcze i tak tego nie pokazują doskonale...

powiedzcie,że da się coś z tym zrobić bo ja juz nie wiem....rozpacz

[Błękitnooka]

Na tych zdjęciach masz bardzo ładne nogi. Ja już dawno zauwazyłam, że na zdjęciach takich rzeczy nie widać. Nie martw się... Mówię to prawie przez łzy, bo ja też jestem teraz bardzo załamana. Boję się, że zaraz coś głupiego zrobię - albo przesadzę w trosce o nie, albo po prostu zacznę wyciskać... Na dodatek mam jeszcze inne kłopoty

[fiszunia]

e tam dziewczyny, wg mnie trochę przesadzacie, sama mam blizny/krostki na nogach od depilacji, chyba wyglądają "gorzej" niż u Christiny ale szczerze to mam to gdzieś (tzn nie do końca) ale na pewno te małe kropeczki nie zabiorą mi przyjemności założenia spódnicy latem, ciągle chodzę w krótkich spodenkach/spódnicach i olewam to, że nie wyglądają idealnie ale tylko je jedne mam więc nauczyłam się je doceniać takimi jakie są i wam też polecam, szkoda życia na takie zamartwianie się; a kto tam zwracałby uwagę na takie coś? ludzie nie chodzą po ulicy i nie zastanawiają się: a ta ma krostki a ta ma blizny a ta ma to i to wiem, że może to nie jest idealne, ale nikt nie jest idealny! jesteśmy przyzwyczajone do delikatnych i gładkich nóg z gazet, ale to nie jest prawdziwe pzt jeden ma taki "defekt" a inny taki też wkurzają mnie wrastające włoski, które tworzą takie "gule" ale póki co nikt nic mądrego na to nie wymyślił i wiem, że jest mnóstwo kobiet z tym problemem więc tym bardziej się nie przejmuję tak więc dziewczęta głowy do góry i odsłaniać wasze piękne i jedyne nóżki

p.s. ja też przerzuciłam się z depilatora na maszynkę (ewentualnie pastę cukrową na bikini) bo wole częstsze golenie ale IDEALNIE gładkie nóżki niż wrastające włoski i zawsze gdzieś coś wyrastającego

[esinka]

Napisane przez fiszunia

e tam dziewczyny, wg mnie trochę przesadzacie, sama mam blizny/krostki na nogach od depilacji, chyba wyglądają "gorzej" niż u Christiny ale szczerze to mam to gdzieś (tzn nie do końca) ale na pewno te małe kropeczki nie zabiorą mi przyjemności założenia spódnicy latem, ciągle chodzę w krótkich spodenkach/spódnicach i olewam to, że nie wyglądają idealnie ale tylko je jedne mam więc nauczyłam się je doceniać takimi jakie są i wam też polecam, szkoda życia na takie zamartwianie się; a kto tam zwracałby uwagę na takie coś? ludzie nie chodzą po ulicy i nie zastanawiają się: a ta ma krostki a ta ma blizny a ta ma to i to wiem, że może to nie jest idealne, ale nikt nie jest idealny! jesteśmy przyzwyczajone do delikatnych i gładkich nóg z gazet, ale to nie jest prawdziwe pzt jeden ma taki "defekt" a inny taki też wkurzają mnie wrastające włoski, które tworzą takie "gule" ale póki co nikt nic mądrego na to nie wymyślił i wiem, że jest mnóstwo kobiet z tym problemem więc tym bardziej się nie przejmuję tak więc dziewczęta głowy do góry i odsłaniać wasze piękne i jedyne nóżki

p.s. ja też przerzuciłam się z depilatora na maszynkę (ewentualnie pastę cukrową na bikini) bo wole częstsze golenie ale IDEALNIE gładkie nóżki niż wrastające włoski i zawsze gdzieś coś wyrastającego

dziekujemy za slowa wsparcia, az sie lepiej czuje po tym co przeczytalam chociaz sama mam takie same zdanie jak ty tylko o tym zapominam czasem

lato sie konczy to na spokojnie mozna zajac sie nozkami

[rudenka]

Christina Ty to chyba zaraz po depilacji to zdjęcie zrobiłaś bo ja tam widzę drobne zaczerwienienia i jedną małą krostę, a nie przebarwienia. Słowo rozpacz jest tu nie na miejscu. To słowo w ogóle do tego wątku nie pasuje. Nóżki możesz smarować jakimś kremem łagodzącym np. Alantan lub zasypką tej firmy, a krostki maścią Tribiotik lub czymś wysuszającym, jak na trądzik.
Fiszunia skoro chodzisz w spódnicach znaczy, że nie masz dużego problemu(sama to określiłaś jako małe kropeczki). Moje nogi wyglądały(teraz jast lepiej, ale nadal nie kwalifikuje się do odsłonięcia) jak pokryte jakąś chorobą, nie miałam i nie mam żadnych kropeczek tylko duże plamy zlewające się ze sobą w różnych odcieniach, od zasiniałej czerwieni do brązu, ciężko się było dopatrzeć zdrowej skóry. W nagorszym momencie do tego dochodził wielki czyrak i dużo ropnych krost. Moje nogi dla otoczenia byłyby odrażające. Wywołały szok u mojej rodziny, która widziała je i tak w stanie już zaleczonym o niebo lepszym niż wcześniej, także proszę nie mów mi, że ludzie nie zwracają na takie rzeczy uwagi - owszem zwracają i często widok chorej skóry wywołuje odruch obrzydzenia (także w przypadku innych schorzeń skórnych). Dlatego nigdy nie dopuściłabym do sytuacji, żeby kogokolwiek narażać na takie widoki. żałuję, że nie mam aparatu, bo wtedy zobaczyłybyście co znaczy mieć brzydkie nogi i nie panikowałybyście z powodu jednej krostki. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, bo rozumiem, że dla każdego jego problem jest największy, tym bardziej jak się nie ma porównania z innymi, ale słowo "rozpacz" wyprowadziło mnie z równowagi. Nie lubię nadużywania wielkich słów dla określenia małych problemów

[christina]

eh ja już od dawna to chrzanie, bo mam z tym problem ponad 2 lata jak nie dlużej...
ale zauważyłam ostatnio na plaży, że pod wpływem ciepła one znikają, nie są wioczne tak samo po ciepłej kąpieli, albo jak wstane rano z ciepłego łóżeczka

natomiast w zime albo jak jest chłodno to robi mi sie taka gęsia skorka i wtedy wychodzi najbardziej...wygląda obrzydliwie...fuj

a nóg nie depilowalam od ponad roku, te krostki po prostu są i nie moge sie pozbyc ich, na zdjeciu tego nie widac za bardzo, sama przyznaje,że wyglądają nawet normalnie...i jak mowilam najgorzej jest jak zrobi sie chłodno...

[kłapoucha]

Błękitnooka!Ty jestes po prostu niesamowita! ;* dziękuję ślicznie.skąd Ty to wszystko wiesz?zawsze mam zimne stopy i dłonie,a rano bardzo wolno mi sie goją.musze je rozdrapywac,bo inaczej ich nie usunę,a pod spodem i tak się zrobi stan zapalny.ale nóg to jeszcze długo nie pokażę,bo przede wszystkim mam mase zastrzeżeń do ich kształtu.zreszta one wyglądają prawie jak jakieś zaropiałe z trądzikiem,nawet przed facetem wstydze się je pokazywać.a chodzi głównie o te miejsca pod kolanem po bokach.maszynka pewnie byłaby lepsza,ale ja jestem fajtłapa i zawsze się skaleczę,zwłaszcza na kolanie i za leniwa jestem,żeby to codziennie robić.ja to jest,ze człowiek czuje się podobno lepiej jak i innym źle się dzieje.ja wcale tak nie mam.mam wkurz maksymalny i chciałabym,żebyśmy wszystkie miały gładkie nogi bez problemów i żebyśmy mogły zrobic cos konstruktywnego w tym czasie,kiedy sie o nie martwimy.marzy mi sie uzbieranie pieniędzy i laser i wtedy mogą mnie cmoknać w pupę.ale to raczej przed 30 sie nie wyrobię ;p

[Błękitnooka]

Eh, bez przesady, że aż taka niesamowitaNiestety, wiem to z własnego doświadczeniaGodzinami myślę o tych nogach i dlaczego tak się dzieje, więc mam parę wniosków. A pokazywanie fajnemu facetowi też chyba im dobrze robiTo prawda, że mogłybyśmy mnóstwo konstruktywnych rzeczy zrobić w tym czasie... Nie ma dnia, żebym się nie załamywała

[destiny666]

Hmm może i ja wybrałabym się na jakieś badania (hormony). Bo w sumie też bez żadnej konkretnej przyczyny mam zawsze ale to zawsze lodowate stopy i dłonie, ehh znowu się załamuje

[metamorfoza]

Napisane przez destiny666

Hmm może i ja wybrałabym się na jakieś badania (hormony). Bo w sumie też bez żadnej konkretnej przyczyny mam zawsze ale to zawsze lodowate stopy i dłonie, ehh znowu się załamuje

Ale dawno mnie tu nie było i ile nowych wizażanekWitam Was wszytskie. Pisze bo mam kilka pytanek i chce sie z wami podzielic moimi kolejnymi problemami "nóżkowymi". Po pierwsze pytanko do
Destiny666 jestes moze zorientowana gdzie takie badania sie robi kto je wykonuje?czy robi sie je z jakims skierownaiem/?ja tez bym je sobie zrobiła z checia.
Ja jestem po 3 zabiegach laserowcyh i do dziewczyn które tak chca sie na ten zabieg wybrać to nie wiem czy drugi raz bym sie na to zdecydowala...
Zacznijmy od tego ze zafundował mi je mój chlopak na 4 zabieg tez juz mi dał kase ale mam watpliwosci czy dalej isc i wydawac na marne kase.
Po 3 zabiegach efekt marny włosy sa nadal to podstawowa sprawa.
Przed zabiegami wwrastały mi włosy miałam blziny podepilacyjne i oprócz tego ze laser miał mi włosy usunac to jeszcze po nim nie miało byc juz wrostów a sa i to matko jedyna jakie!!chyba abrdziej mi wrastaja po tym ;laserze niz depilatorze i miał pomóc na przebarwienia a tylko pogorszył sprawe.
Panie zapewniaja mnie ze bedzie lepiej jeszcze tylko kilka zabiegów ale wiecie takie gadanie to tylko na potrzeby studia zeby renoma wzrosła itp.
Po 1 zabiegu zostałam oparzona całe łydki miałam w rankach takich strupkach ( ponoc czasem sie tak zdarza) i utrzymywało sie to ze 2 miesiace pozniej zesłzy strupki zostały białe palamki potem i one zeszły a jak nad morzem troche na plazy polezałam oczywiscie z filtrem 60 to powstały mi znów ciemple przebarwiania w tych miejscach od lasera...
Nie dosc ze mamm stare blizny plamki przebarwiania to i po wakacjach nad morzem jest tego jeszcze wiecej..włosy tez nadal sa moze troche mniej ale jak po 3 zabiegu efekty marne a za kazdy płace 400zł
Moze mam cos z hormonami ze na te kłaki tez laser nie działa a przebarwiania i blziny to chyba mmam juz tak wrzarte w skóre łydek ze nie usune tego nidy. Chciałam isc na zabiegi kwasami ale to drogo wyjdzie myslałam by tak na jesien kupic sobie te kwasy migdałowe co na allegro promuja moze to cos pomoze napewno taniej wyjdzie niz u kosmetyczki . A pomogła wam ta maść na odciski??Ja strasznie chciałbytm ja wypróbowac ale sie boje ze moze sie jesszcze pogorszyc..jakbym miała aparat to pokazałabym wam jak moje gyrki wygladaja wtedy co niektóre z was napewno juz by nie widziały na swoich nózkach zadnych defektów takie mam je pokiereszkowane

[esinka]

Napisane przez metamorfoza

Ale dawno mnie tu nie było i ile nowych wizażanekWitam Was wszytskie. Pisze bo mam kilka pytanek i chce sie z wami podzielic moimi kolejnymi problemami "nóżkowymi". Po pierwsze pytanko do
Destiny666 jestes moze zorientowana gdzie takie badania sie robi kto je wykonuje?czy robi sie je z jakims skierownaiem/?ja tez bym je sobie zrobiła z checia.
Ja jestem po 3 zabiegach laserowcyh i do dziewczyn które tak chca sie na ten zabieg wybrać to nie wiem czy drugi raz bym sie na to zdecydowala...
Zacznijmy od tego ze zafundował mi je mój chlopak na 4 zabieg tez juz mi dał kase ale mam watpliwosci czy dalej isc i wydawac na marne kase.
Po 3 zabiegach efekt marny włosy sa nadal to podstawowa sprawa.
Przed zabiegami wwrastały mi włosy miałam blziny podepilacyjne i oprócz tego ze laser miał mi włosy usunac to jeszcze po nim nie miało byc juz wrostów a sa i to matko jedyna jakie!!chyba abrdziej mi wrastaja po tym ;laserze niz depilatorze i miał pomóc na przebarwienia a tylko pogorszył sprawe.
Panie zapewniaja mnie ze bedzie lepiej jeszcze tylko kilka zabiegów ale wiecie takie gadanie to tylko na potrzeby studia zeby renoma wzrosła itp.
Po 1 zabiegu zostałam oparzona całe łydki miałam w rankach takich strupkach ( ponoc czasem sie tak zdarza) i utrzymywało sie to ze 2 miesiace pozniej zesłzy strupki zostały białe palamki potem i one zeszły a jak nad morzem troche na plazy polezałam oczywiscie z filtrem 60 to powstały mi znów ciemple przebarwiania w tych miejscach od lasera...
Nie dosc ze mamm stare blizny plamki przebarwiania to i po wakacjach nad morzem jest tego jeszcze wiecej..włosy tez nadal sa moze troche mniej ale jak po 3 zabiegu efekty marne a za kazdy płace 400zł
Moze mam cos z hormonami ze na te kłaki tez laser nie działa a przebarwiania i blziny to chyba mmam juz tak wrzarte w skóre łydek ze nie usune tego nidy. Chciałam isc na zabiegi kwasami ale to drogo wyjdzie myslałam by tak na jesien kupic sobie te kwasy migdałowe co na allegro promuja moze to cos pomoze napewno taniej wyjdzie niz u kosmetyczki . A pomogła wam ta maść na odciski??Ja strasznie chciałbytm ja wypróbowac ale sie boje ze moze sie jesszcze pogorszyc..jakbym miała aparat to pokazałabym wam jak moje gyrki wygladaja wtedy co niektóre z was napewno juz by nie widziały na swoich nózkach zadnych defektów takie mam je pokiereszkowane

oj
nie spodziewalam sie ze po laserze moze byc tak zle, czyli nas nic nie ratuje,
hm a moze jakbys faktycznie zrobila cala serie to mzoe by zeszlo??
ale z tego co mowisz to chyba nie

moze zalezy to od skory, kurde jak juz slysze o tym laserze to sie zastanawiam czy sie skusic na niego w przyszlosci czy dac sobie spokoj,

a co do masci na odciski to za***iscie dziala jak posmarujesz blizny to skora ladnie schodzi po kilku dniach, ja zapieprzylam bo sie smarowalam balsamem brazujacym i tam gdzie mialam smarowane mascia to sie bardziej kolor utrwalil i potem lazilam z nogami jak krowa ciapkowata
na szczescie calosc zeszla wraz z peelingiem po kilku dniach, i moje nozki lepiej wygladaja blizny sie zmniejszyly chcoiaz jeszcze sa,

ja caly czas sie zastanawiam co robic z tymi wlosami, ja nie moge maszynki bez przerwy uzywac bo mam czarne wlosy i to tak okropnie wyglada nawet jak ogole to widac te kropki opalenizna mi zeszla to widac je tym bardziej,

juz sama nie wiem co robic, skusze sie na wosk i bede sie codzinnie peelingowac to moze nie wrosna,

nie ma juz innego sposobu na te wlosy a nie chce miec nie dosc ze czarne kropki to jeszcze blizny po tych wloskach(