Matka mnie wykancza - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-26, 17:26   #1
Artur10
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1

Matka mnie wykancza


Witam wszystkich.
Pelno tu postow o tym jak matka kogos wykancza, i kazdy chce sie z domu wyniesc, bo mieszka pod jednym dachem z rodzicem. Ja mieszkam daleko, bo za granica, a matka mnie wykancza.

Pochodze z malego miasta gdzie pracy nie ma, mlodzi wyjezdzaja daleko za praca a matka uwaza ze moje miejsce jest tam, ale nie zastanawia sie z czego ja by tam zyl. jestesmy w kontakcie przez telefon i internet, i tu zaczyna sie wielki problem. Do tego przyjade ze 2 razy na rok do Polski. Jade do Polski wypoczac, a wracam do siebie za granice bardzo zmeczony pobytem u matki i jej pomyslami na zycie. Wczoraj ostra klotnia na telefon.

Moja matka jako starsza osoba nie rozumie za bardzo jak korzystac z komputera, ale glownie to jej sie nie chce zaznajomic z bardzo prostymi zasadami. Mnie sie nie chce sluchac a uwaza, ze to ja jej nie pomagam, nie zajmuje sie nia. Slucha sie za to oszustow co to jej sprzedali cudowna posciel za cos 3000 pln.

Kiedys kupilismy komputer, zeby byl internet w domu do komunikacji ze mna i zeby miala zajecie na emeryturze. Komputer sie zestarzal i nie dalo sie z niego korzystac, do tego kupilem jej drukarke bo miala drukowac co tam jej potrzebne i skanowac. Pokazalem jak uzywac, niby umiala ale zaraz po tym zaczelo sie jej to co trwa do dzis - "nie dziala" "u mnie tego nie ma". Dzwonilem do moich znajomych zeby jej poszli naprawili a tu sie okazuje ze trzeba w cos tylko kliknac, albo po prostu wtyczke wpiac. Drukarka ledwie w swoim zyciu wydrukowala pare kartek, tusze zastygly, zostawiona na lata zepsula sie ostatecznie. Wg matki to moja wina bo ja jej "nie pokazalem" jak drukarke obslugiwac.
Stary komputer sie zepsul, kupilem matce nowy laptop i aparat cyfrowy bo chciala robic zdjecia i mi przesylac przez email.
Do emaila matka malo co zaglada a wszedzie podaje adres, wiec dostaje i nawet ponad 20 emaili handlowych, nie sprawdza folderow co gdzie co jest i zaczyna sie awantura ze mna, ze ja jej nie odpisje na email, a ona umrze sama, nikt jej nie znajdzie, robaki ja zjedza, a ja ja do grobu wpedzam. Mocno to jest meczace
Tylko ze ja wysylam emaile a bywa ze co jakis czas trafiaja do jej folderu "spam" i ona tego nie sprawdza. Mowie o tym zeby sprawdzala regularnie wszystkie foldery na emailu ale jakbym gadal do sciany.
Dzwonie do matki a ona telefon zostawia w torebce, oglada caly dzien durne serialiki, nie slyszy dzwonka a potem do mnie awantura ze ja sie nie odzywam.

Kupilismy aparat - byla instrukcja obslugi po polsku, pokazalem jak co podlaczac, zapisala na kartce, i tylko mnie zabraklo ona "nie wie jak podlaczyc" czekanie jak przyjade znow jej pokazac, przyjechalem, pokazalem, niby umiala tylko wyjechalem znow ona nie wie i obrazona na mnie ze nie chce jej powiedziec co zrobic.
Mi jest wstyd prosic znajomych zeby jej po raz kolejny pokazali jak gdzie tam co kliknac albo wcisnac wtyczke lepiej bo to sa tylko takie problemy, nic powaznego, tylko drobiazgi. znajomi maja tego dosc, ze chodzi o drobiazgi- przyszli pare razy pomoc ale widza ze znow ten sam problem, i osoba niechce wcinac wtyczki lepiej
Wczoraj matka mi nadala na gg ze widzi komunikat, ze bateria ma cos 5% jakies ostrzezenie o niskim pozimie naladowania baterii, i jakies swiatelko mruga jej na czerwono, no to wiadomo, ze laptop zaraz sie rozlaczy. Mowie o tym ze dziala na baterii, a ona " a to w laptopie jest bateria?" poradzilem zeby sprawdzila zasilanie, przewod zasilajacy, przecierz wszystko prosto opisalem co ktory jaki podpiety, ale gdzie tam... ona nie wie co zrobic i jaki ja jestem nieuzyty. Prosta rzecz - sprawdz wtyczki, ktoras lekko wyciagnieta, cos nie laczy jak to juz bylo kiedys i tylko, ...ale jakbym gadal do sciany. Laptop oczywioscie wylaczyl sie, zadzwonilem pozniej i oczywioscie ja jestem wszystkiemu winny, ja nie chce pomoc, to ja nie wdzieczny jestem, laptop na smietnik..a raptem jak przewidzialem, wystarczylo jedynie lepiej wcisnac wtyczke przewodu od zasilania w laptop, i zadzialal.
Niedawno bylem w Polsce, ale przylecialem do Warszawy pozno i nie mialem dojazdu do mojego miasta, do tego zostalem u rodziny w Warszawie, spotkalem sie z dawno nie widzianymi kuzynami, matce wszystko w emailu opisalem, co i jak przylatuje, do tego ze che sie zoabczyc z pewnymi znajomymi w Warszawie i na kiedy przyjade do rodzinnego domu. Matka oczywiscie przegapila email wsrod zalewu nieusunietego spamu i do mnie z awantura ze do grobu ja wpedzam, bo nie poinformowalem ja ze spedzam czas z dalsza rodzina w Warszawie, a ona przezywa ze ja sie nie odzywam. tylko ze ja wczesniej mowilem i pisalem o tym.

Pobyt w rodzinnym domu - matka na emeryturze, wstaje rano (bywa ze 4-5 rano)i zaczyna ogladac tv i szykowac sniadanie. Ja bym sie chcial wyspac bo to wakacje ale gdzie tam, nadawanie ze sniadanie gotowe i herbata stygnie, i ona nastarala sie zrobic a ja nie szanuje, a gaz spalony na gotowanie herbaty i rachunki do zaplacenia. Matka ma cukrzyce, mieszkanie wyglada jak mala apteka, tyle roznych buteleczek z lekarstwami stoi na te jej choroby, ale zarcie jest, zaczyna sie od sniadania wczesnie rano, potem zarcie kolejne tak okolo 10tej, a w miedzyczasie gotowanie obiadu, i uwazajcie obiad jest tak w poludnie!!!!!! a bywa ze i lekko wczesniej!!!! Zupa, drugie danie, i jakies deser kiedy jestem jeszcze pelen od rana. Popoludniu tak okolo 14stej jakas kawa i ciasto, potem znow zarcie czegos okolo 17stej, no i po 20stej znow zarcie czegos. Do tego siedzi z nosem w tv do 23ej i znow tam cos zre.
Weekend to wysylanie do mnie wiadmosci tak okolo 10tej rano co tam ona szykuje na obiad i mniam mniam jakie smaczne, bo zezarla w poludnie albo i przed poludniem, bo obiad tak na 11.30

Ja za granica jadam sniadanie z rana, jade do pracy, w srodku dnia zjem jakis lunch albo i nie, obiad to po powrocie z pracy a wiec po 17stej. Mocno rozregulowany jestem przez te zarcie u mamusi w Polsce a ona krytykuje mnie ja to ja zle sie odzywiam, do tego ze cwicze ciezarkami to juz krytyka.
Jestem wykonczony przez to moja matke
Artur10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 18:11   #2
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Matka mnie wykancza

Cytat:
Napisane przez Artur10 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich.
Pelno tu postow o tym jak matka kogos wykancza, i kazdy chce sie z domu wyniesc, bo mieszka pod jednym dachem z rodzicem. Ja mieszkam daleko, bo za granica, a matka mnie wykancza.

Pochodze z malego miasta gdzie pracy nie ma, mlodzi wyjezdzaja daleko za praca a matka uwaza ze moje miejsce jest tam, ale nie zastanawia sie z czego ja by tam zyl. jestesmy w kontakcie przez telefon i internet, i tu zaczyna sie wielki problem. Do tego przyjade ze 2 razy na rok do Polski. Jade do Polski wypoczac, a wracam do siebie za granice bardzo zmeczony pobytem u matki i jej pomyslami na zycie. Wczoraj ostra klotnia na telefon.

Moja matka jako starsza osoba nie rozumie za bardzo jak korzystac z komputera, ale glownie to jej sie nie chce zaznajomic z bardzo prostymi zasadami. Mnie sie nie chce sluchac a uwaza, ze to ja jej nie pomagam, nie zajmuje sie nia. Slucha sie za to oszustow co to jej sprzedali cudowna posciel za cos 3000 pln.

Kiedys kupilismy komputer, zeby byl internet w domu do komunikacji ze mna i zeby miala zajecie na emeryturze. Komputer sie zestarzal i nie dalo sie z niego korzystac, do tego kupilem jej drukarke bo miala drukowac co tam jej potrzebne i skanowac. Pokazalem jak uzywac, niby umiala ale zaraz po tym zaczelo sie jej to co trwa do dzis - "nie dziala" "u mnie tego nie ma". Dzwonilem do moich znajomych zeby jej poszli naprawili a tu sie okazuje ze trzeba w cos tylko kliknac, albo po prostu wtyczke wpiac. Drukarka ledwie w swoim zyciu wydrukowala pare kartek, tusze zastygly, zostawiona na lata zepsula sie ostatecznie. Wg matki to moja wina bo ja jej "nie pokazalem" jak drukarke obslugiwac.
Stary komputer sie zepsul, kupilem matce nowy laptop i aparat cyfrowy bo chciala robic zdjecia i mi przesylac przez email.
Do emaila matka malo co zaglada a wszedzie podaje adres, wiec dostaje i nawet ponad 20 emaili handlowych, nie sprawdza folderow co gdzie co jest i zaczyna sie awantura ze mna, ze ja jej nie odpisje na email, a ona umrze sama, nikt jej nie znajdzie, robaki ja zjedza, a ja ja do grobu wpedzam. Mocno to jest meczace
Tylko ze ja wysylam emaile a bywa ze co jakis czas trafiaja do jej folderu "spam" i ona tego nie sprawdza. Mowie o tym zeby sprawdzala regularnie wszystkie foldery na emailu ale jakbym gadal do sciany.
Dzwonie do matki a ona telefon zostawia w torebce, oglada caly dzien durne serialiki, nie slyszy dzwonka a potem do mnie awantura ze ja sie nie odzywam.

Kupilismy aparat - byla instrukcja obslugi po polsku, pokazalem jak co podlaczac, zapisala na kartce, i tylko mnie zabraklo ona "nie wie jak podlaczyc" czekanie jak przyjade znow jej pokazac, przyjechalem, pokazalem, niby umiala tylko wyjechalem znow ona nie wie i obrazona na mnie ze nie chce jej powiedziec co zrobic.
Mi jest wstyd prosic znajomych zeby jej po raz kolejny pokazali jak gdzie tam co kliknac albo wcisnac wtyczke lepiej bo to sa tylko takie problemy, nic powaznego, tylko drobiazgi. znajomi maja tego dosc, ze chodzi o drobiazgi- przyszli pare razy pomoc ale widza ze znow ten sam problem, i osoba niechce wcinac wtyczki lepiej
Wczoraj matka mi nadala na gg ze widzi komunikat, ze bateria ma cos 5% jakies ostrzezenie o niskim pozimie naladowania baterii, i jakies swiatelko mruga jej na czerwono, no to wiadomo, ze laptop zaraz sie rozlaczy. Mowie o tym ze dziala na baterii, a ona " a to w laptopie jest bateria?" poradzilem zeby sprawdzila zasilanie, przewod zasilajacy, przecierz wszystko prosto opisalem co ktory jaki podpiety, ale gdzie tam... ona nie wie co zrobic i jaki ja jestem nieuzyty. Prosta rzecz - sprawdz wtyczki, ktoras lekko wyciagnieta, cos nie laczy jak to juz bylo kiedys i tylko, ...ale jakbym gadal do sciany. Laptop oczywioscie wylaczyl sie, zadzwonilem pozniej i oczywioscie ja jestem wszystkiemu winny, ja nie chce pomoc, to ja nie wdzieczny jestem, laptop na smietnik..a raptem jak przewidzialem, wystarczylo jedynie lepiej wcisnac wtyczke przewodu od zasilania w laptop, i zadzialal.
Niedawno bylem w Polsce, ale przylecialem do Warszawy pozno i nie mialem dojazdu do mojego miasta, do tego zostalem u rodziny w Warszawie, spotkalem sie z dawno nie widzianymi kuzynami, matce wszystko w emailu opisalem, co i jak przylatuje, do tego ze che sie zoabczyc z pewnymi znajomymi w Warszawie i na kiedy przyjade do rodzinnego domu. Matka oczywiscie przegapila email wsrod zalewu nieusunietego spamu i do mnie z awantura ze do grobu ja wpedzam, bo nie poinformowalem ja ze spedzam czas z dalsza rodzina w Warszawie, a ona przezywa ze ja sie nie odzywam. tylko ze ja wczesniej mowilem i pisalem o tym.

Pobyt w rodzinnym domu - matka na emeryturze, wstaje rano (bywa ze 4-5 rano)i zaczyna ogladac tv i szykowac sniadanie. Ja bym sie chcial wyspac bo to wakacje ale gdzie tam, nadawanie ze sniadanie gotowe i herbata stygnie, i ona nastarala sie zrobic a ja nie szanuje, a gaz spalony na gotowanie herbaty i rachunki do zaplacenia. Matka ma cukrzyce, mieszkanie wyglada jak mala apteka, tyle roznych buteleczek z lekarstwami stoi na te jej choroby, ale zarcie jest, zaczyna sie od sniadania wczesnie rano, potem zarcie kolejne tak okolo 10tej, a w miedzyczasie gotowanie obiadu, i uwazajcie obiad jest tak w poludnie!!!!!! a bywa ze i lekko wczesniej!!!! Zupa, drugie danie, i jakies deser kiedy jestem jeszcze pelen od rana. Popoludniu tak okolo 14stej jakas kawa i ciasto, potem znow zarcie czegos okolo 17stej, no i po 20stej znow zarcie czegos. Do tego siedzi z nosem w tv do 23ej i znow tam cos zre.
Weekend to wysylanie do mnie wiadmosci tak okolo 10tej rano co tam ona szykuje na obiad i mniam mniam jakie smaczne, bo zezarla w poludnie albo i przed poludniem, bo obiad tak na 11.30

Ja za granica jadam sniadanie z rana, jade do pracy, w srodku dnia zjem jakis lunch albo i nie, obiad to po powrocie z pracy a wiec po 17stej. Mocno rozregulowany jestem przez te zarcie u mamusi w Polsce a ona krytykuje mnie ja to ja zle sie odzywiam, do tego ze cwicze ciezarkami to juz krytyka.
Jestem wykonczony przez to moja matke
Ile Ty masz lat?! Sam sobie dajesz na głowę wejść. Powiedz jasno - nie będę jadł, więc nawet nie rób. Jak zrobi - nie zjedz, trudno wyrzuci i nauczy się po pewnym czasie.
Ma problem z kompem/aparatem - opisz najprostsze rzeczy na kartce, znajomych nie proś. Krzyczy/podnosi głos - powiedz, że tak nie będziesz rozmawiał i się rozłącz. Bezczelne ale działa.

Jak moja mama marudzi/mówi mi co powinnam robić - pytam czy chce się ze mną kłócić i mówię jej, że nie będzie mi życia ustawiać bo już nie mam 18lat. Czasem jak mam dość to mówię, że możemy nie rozmawiać, bo nie chcę się denerwować itp. Jest cisza i potem jej przechodzi.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 18:34   #3
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Matka mnie wykancza

Biedna ta Twoja matka. Okropny post

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 19:19   #4
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Matka mnie wykancza

akurat przy cukrzycy należy jeść regularnie posiłki i częściej niż 3 dziennie, więc pretensje o to akurat to lekko z d... masz
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 19:45   #5
niepa
Catleesi Morza Kocimiętki
 
Avatar niepa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
Dot.: Matka mnie wykancza

Ona Ci dupsko podcierała i uczyła jak się je sztućcami, a Ty się denerwujesz, kiedy ona nie ogarnia komputera/elektroniki. Coś Ci w tajemnicy powiem - starsi ludzie tacy są. Moja babcia non stop prosi o pomoc przy komputerze, przynosi telefon żeby jej dzwonek zmienić i wiesz co? Nie wkurzam się.
Moja mama non stop zawiesza rozmowę przez telefon, bo nie ogarnia i wiesz co? Nie wkurzam się, z szacunku do nich.

Charakteru nie zmienisz. Ani swojej mamy, ani swojego. Więc albo ją akceptujesz taką jaką jest (wiadomo, granice typu nie obrażaj mnie i nie wrzeszcz o dosłownie wszystko, pisząc o charakterze mam na myśli że są takie osoby, które przejmują się wszystkim, wyolbrzymiają albo gotują codziennie 6 dyniowe obiady), albo urywasz kontakt, ale chyba nie miałbyś do tego przysłowiowych jaj.

Edytowane przez niepa
Czas edycji: 2018-08-26 o 19:47
niepa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 19:46   #6
sobietaka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 87
Dot.: Matka mnie wykancza

Jeśli Ci tak zle w tej polsce to wynajmij cos albo wogole nie przyjeżdżaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sobietaka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 19:53   #7
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Matka mnie wykancza

Cytat:
Napisane przez niepa Pokaż wiadomość
Ona Ci dupsko podcierała i uczyła jak się je sztućcami, a Ty się denerwujesz, kiedy ona nie ogarnia komputera/elektroniki. Coś Ci w tajemnicy powiem - starsi ludzie tacy są. Moja babcia non stop prosi o pomoc przy komputerze, przynosi telefon żeby jej dzwonek zmienić i wiesz co? Nie wkurzam się.
Moja mama non stop zawiesza rozmowę przez telefon, bo nie ogarnia i wiesz co? Nie wkurzam się, z szacunku do nich.


Charakteru nie zmienisz. Ani swojej mamy, ani swojego. Więc albo ją akceptujesz taką jaką jest (wiadomo, granice typu nie obrażaj mnie i nie wrzeszcz o dosłownie wszystko, pisząc o charakterze mam na myśli że są takie osoby, które przejmują się wszystkim, wyolbrzymiają albo gotują codziennie 6 dyniowe obiady), albo urywasz kontakt, ale chyba nie miałbyś do tego przysłowiowych jaj.
No i? Czy ktoś pytał Cię, na co się denerwujesz, a na co nie? Jak to ma pomóc autorowi?

Taka matka jest toksyczna.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-08-26, 19:56   #8
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Matka mnie wykancza

Moi rodzice też kompletnie nic nie mają wspólnego z nowoczesnymi technologiami i rozumiem, że mogą tego nie znać i nie rozumieć. Nigdy się na nich nie denerwuje tylko pomagam, powtarzam, uczę. Szkoda, że nie masz cierpliwości do swojej mamy, to naprawdę przykre i smutne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 20:12   #9
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Matka mnie wykancza

https://www.youtube.com/watch?v=61Jmwt-HrPE
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-26 21:12:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:54.