Wegańskie wesele - czy ktoś organizował?

[Anne_Adjani]

Hej Wam,

czy ktoś z Was kiedykolwiek urządzał takie wesele, myślał o takim, poczynił już jakieś realne kroki? Razem z moim narzeczonym planujemy wesele w Gdańsku i mamy w związku z tym masę dylematów. Jednym z nich jest kwestia tego, czy wesele ma być wegańskie, bo oboje nie jemy mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego - ja od urodzenia, a Dominique (mój przyszły mąż) od 8 lat, czyli odkąd się poznaliśmy Wiem, że dla wielu z Was może być to niezrozumiałe, ale wolelibyśmy, żeby nie było tego dnia żadnych mięsnych potraw.

Jeśli ktoś z Was przetarł już szlaki w tym zakresie to proszę o:
1) Wszelkie namiary na lokale przyjazne weganom.
2) Listę Waszych dań, etc.
3) Opis reakcji gości - czy wcześniej ich informowaliście o tym, że nie będzie mięsa i co oni na to?

Z góry dziękuję za pomoc

PS mamy też problem ze znalezieniem fotografa. Jeśli ktoś jest w stanie nam pomóc, to tutaj jest moje zapytanie: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post50175724

Anne

[sQuaara]

ooo powodzenia.
ja musze podac takie 2 dania (zespol chce:P)
aczkolwiek zeby całe wesele bez miesa... i prosba o dania..jako weganka to Ty powinnas nam tu inspiracje wrzucać

[mogg]

ja osobiście bym rdziła wziać pod uwagę menu i takie i takie . Bo to ze Wy nie jecie mięsa jest Waszem wyborem ale dużo osób po prostu lubi mięso . Mój Tż np. byłby głodny ogólnie lubi rybe ale mięso jednak jest bardziej pożywne no i co wtedy z przystawkami? co zamiast półmisków z mięsem ?? sery ?? warzywa ?? nie każdy lubi ciecierzycę czy kaszę no i mało dań elegancko wygląda w takim zestawieniu.
Ja bym zrobiła pół na pół - każdy by zjadł to na co ma ochotę Decyzja naley do Was

[201610281624]

Wegańskie wesele tylko dlatego, że Wy nie jecie mięsa?
Myślę, że goście byliby zawiedzeni. Warto zastanowić się nad różnorodnym menu. Aby każdy mógł wybrać i być zadowolonym. Wiem, że trudno zadowolić wszystkich, ale nie sądzę by ograniczenie mięsa było dobrym pomysłem.
Tak samo jak wesela bez alkoholu.

[Dagunia]

Jeśli robicie wesele tylko i wyłącznie pod siebie to zróbcie 2-osobowe

Ja nie lubię innych mięs niż kurczak, śledzi, galaretek i innych dziwnych rzeczy i to znaczy że mam tego gościom nie podawać ? Za wódką też nie przepadam - mam zrobić bezalkoholowe ?

To, że wy nie jecie mięsa nie znaczy że każdy jest weganem.

[zakonna]

weganie nie jedzą też produktów odzwierzęcych więc odpadają jajka, sery, śmietany itp. Nie wiem, ja sobie nie wyobrażam weselnego menu wegańskiego.

[mogg]

Napisane przez zakonna

weganie nie jedzą też produktów odzwierzęcych więc odpadają jajka, sery, śmietany itp. Nie wiem, ja sobie nie wyobrażam weselnego menu wegańskiego.

och nie zauważyłam że tam pisze weganie - zrozumialam że wegETARianie .. no to ja też nie wiem co można podać ? Wode?

[zakonna]

są przepisy na dania wegańskie, niektóre nawet fajne, ale wg mnie nie da się całego menu weselnego tak ułożyć.

[mogg]

Napisane przez zakonna

są przepisy na dania wegańskie, niektóre nawet fajne, ale wg mnie nie da się całego menu weselnego tak ułożyć.

no ja kilka dań wegańskich i wegetariańskich jadłam i były bardzo smaczne , jednak nie zrobiłabym wesela całego , tylko pół na pół aby każdy mogł wybrać co che zjeść

[Aurencja]

Ja też bym postawiła na różnorodność, to że wy nie jecie mięsa nie oznacza, że wszyscy mają go nie jeść, każdy wybierze co będzie chciał. Postawcie na stole takie typowo wegańskie dania oraz takie tradycyjne mięsne i wszyscy będą zadowoleni.

Wiadomo przez jeden wieczór mięsożercy mogliby się ograniczyć do wegańskich dań, ale zwyczajnie mogliby nie dojeść a przecież wesele jest po to by być zadowolonym a nie się męczyć

[zambeza]

Tak jak dziewczyny mowily - lepiej postawic na roznorodnosc. Niech bedzie pol na pol to i wy cos zjecie i wasi goscie. Ja na przyklad wyszlabym z takiego wesela glodna, gdyby byly same weganskie potrawy.

[Dagunia]

Napisane przez zambeza

Tak jak dziewczyny mowily - lepiej postawic na roznorodnosc. Niech bedzie pol na pol to i wy cos zjecie i wasi goscie. Ja na przyklad wyszlabym z takiego wesela glodna, gdyby byly same weganskie potrawy.

Ja bym nie poszła na takie

[Dorotti666]

Napisane przez Ainhoa

Wegańskie wesele tylko dlatego, że Wy nie jecie mięsa?
Myślę, że goście byliby zawiedzeni. Warto zastanowić się nad różnorodnym menu. Aby każdy mógł wybrać i być zadowolonym. Wiem, że trudno zadowolić wszystkich, ale nie sądzę by ograniczenie mięsa było dobrym pomysłem.
Tak samo jak wesela bez alkoholu.

Dokładnie

Nie rozumiem zmuszania gości do jedzenia lub nie jedzenia czegoś, bo para młoda tak samo wymyśliła. Trzeba się liczyć z tym, że goście są różni i ja bym dla siebie zrobiła jedno menu, a dla gości, którzy jedzą mięso - drugie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

W Gdańsku jest wegański katering. Nazywa się chyba Avocado. Możecie zamówić jedzenie stamtąd.

Napisane przez Dagunia

Jeśli robicie wesele tylko i wyłącznie pod siebie to zróbcie 2-osobowe

Równie dobrze przed każdym weselem powinno się organizować ankietę pt. "czego chcą goście".

Ja nie lubię innych mięs niż kurczak, śledzi, galaretek i innych dziwnych rzeczy i to znaczy że mam tego gościom nie podawać ? Za wódką też nie przepadam - mam zrobić bezalkoholowe ?

To, że wy nie jecie mięsa nie znaczy że każdy jest weganem.

Jeśli ich weganizm jest wynikiem ideologii, to "nie przepadam" przestaje obowiązywać. Wszystkożerca zje potrawę wegańską, weganin mięsnej nie zje.

Napisane przez dorotti66

Dokładnie

Nie rozumiem zmuszania gości do jedzenia lub nie jedzenia czegoś, bo para młoda tak samo wymyśliła. Trzeba się liczyć z tym, że goście są różni i ja bym dla siebie zrobiła jedno menu, a dla gości, którzy jedzą mięso - drugie.

Jakiego zmuszania? Równie dobrze o zmuszaniu możesz mówić na jakimkolwiek weselu. Ustalone z góry menu jest zawsze, a nigdy się gościom dożylnie potraw nie podaje.

Podsumowując - ja bym poinformowała na zaproszeniach, że wesele będzie wegańskie. Komu się nie podoba, może nie przychodzić.

[wildDaisy]

No ale wy robicie to wesele dla siebie czy dla gości? Jeśli dla siebie to faktycznie zróbcie dwuosobowe

Dużo osób też nie pije alkoholu wcale, mimo tego na weselach normalnie pojawia się alkohol i nikt nie robi z tego problemu. Wątpię, że cała wasza rodzina to weganie czy wegetarianie, więc no... Ja bym uznała takie wesele za wielkie widzimisię pary młodej i olewatorskie podejście do gości.

[Anne_Adjani]

Trochę podłamały mnie Wasze komentarze. Będę musiała to porządnie rozważyć raz jeszcze, bo czuję poważny dyskomfort psychiczny myśląc o tym, że będzie tam mięso, z drugiej strony myślę, że mogą się tam znaleźć osoby z takim podejściem jak Wasze.

Można jeszcze przygotować takie potrawy, żeby wyglądały na mięsne - robiłam tak wiele razy dla znajomych (w formie żartu i eskperymentu - później im ujawniałam prawdę) - uwierzcie mi, w większości przypadków nikt nawet nie zauważył, że nie ma tam mięsa :P Zresztą kuchnia wegańska wcale nie jest taka uboga jak Wam się wydaje. Jeżeli mieszkacie np w Gdańsku, wybierzcie się do https://pl-pl.facebook.com/avocadoveganbistro
- będziecie mocno zaskoczeni jak smaczne mogą być dania bezmięsne.

[Dagunia]

Ale nikt nie powiedział, że te dania są niedobre. My tylko mówimy, że są ludzie którzy będą głodni/rozczarowani/źli/zdołowani itp. jak się po przyjściu dowiedzą, że niestety ale kotleta to tutaj nie będzie
I faktycznie jak wildDaisy wspomniała czułabym się olana jako gość.

[zinka123]

Moja koleżanka była na takim wegańskim weselu i do tego jeszcze bez alkoholu. Mówiła, że porażka straszna, bo nie miała co jeść przez całą noc. Do męczyła jakoś do oczepin, bo wcześniej nie wypadało wyjść.
Rozumiem, że na wesele się idzie dla pary, a nie dla jedzenia, więc na pewno bym nie odmówiła pójścia na takie wesele. Ale też no.. głodnym nie można być całą noc, więc pewnie szybko bym się zawinęła. Rozważcie opcję pół na pół, żeby każdy znalazł coś dla siebie.

My też mamy problem, bo jedna osoba z gości jest wegetarianką i zażyczyła sobie dania bez mięsa i też nie wiem jak to ugryźć

[100procentbawelna]

Anne_Adjani nie urządzam takiego wesela ani na takim nie byłam. Z jednej strony domyślam się, że wolelibyście wesele wegańskie, bo domyślam się że to, że nie jecie mięsa nie jest tylko wybraną dietą, a poglądem. Dlatego rozumiem, że wolelibyście pewnie takie wesele. Sama na waszym miejscu pewnie takie bym zrobiła, bo ciężko pewnie podawać gościom, coś przeciwko czemu się jest. I jako gość przyszłabym na takie wesele, wiedząc, że będzie wegańskie, bo idąc na ślub/wesele idę, bo cieszę się ze szczęścia Młodych i dla Młodych. Z drugiej strony nie wszyscy goście mogą to zrozumieć, mogą gadać, komentować i psuć tym całe wesele. Uważam, że lepiej powiedzieć o tym fakcie gościom wcześniej, bo jednak ludzie są różni i nie każdy może na miejscu to zaakceptować bez okazywania swojego niezadowolenia. Ja np. nie jestem wegetarianką, ale mięso jadam bardzo rzadko i wybrałam na swój ślub dania wegetariańskie i mięsne.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez Anne_Adjani

Można jeszcze przygotować takie potrawy, żeby wyglądały na mięsne - robiłam tak wiele razy dla znajomych (w formie żartu i eskperymentu - później im ujawniałam prawdę) - uwierzcie mi, w większości przypadków nikt nawet nie zauważył, że nie ma tam mięsa :P Zresztą kuchnia wegańska wcale nie jest taka uboga jak Wam się wydaje.

To jest bardzo dobry pomysł, też tak kiedyś zrobiłam Bo ludzie to czasami narzekają, że się nie da najeść/że niedobre, a w ogóle nie próbowali. Wg mnie kuchnia wegańska jest przepyszna i bardzo ją lubię A w podawane w restauracjach porcje jak dla mnie mogłyby być podawane o połowę mniejsze, nigdy nie jestem w stanie zjeść całości-czyli można się najeść

[Anne_Adjani]

zinka123 - myślę, że nie powinniście mieć żadnego z tym problemu. Z tego co wiem, to każda dobra restauracja, lokal jest na to przygotowany. Czasami zdarzało się tak, że nie wspomniałam, że jestem weganką i podczas wielu takich wesel obsługa sama z siebie przygotowała dla mnie przepyszne danie na szybko. Jak ich uprzedzicie, to dla nich nie powinno stanowić to problemu. Za granicą wszystkie lokale przed organizacją wesela, dużej uroczystości proszą o listę dań dla:
-wegetarian,
-wegan,
-diabetyków,
-ludzi z różnego rodzaju alergiami, etc.
W dzisiejszych czasach jest to standard.

[zinka123]

Na pewno masz rację. Tylko czy to jest jakoś dodatkowo płatne, czy po prostu płacę cenę za "talerzyk". Ogólnie się zastanawiam czy nie zrobic menu pół na pół z dniami normalnymi i wegetariańskimi. Ja na co dzień normalnie jadam mięso, ale nie muszę go mieć. A goście sobie sami wybiorą na co mają ochotę, a na co nie

[weronika9999]

Według mnie dobra muzyka i dobre jedzenie to dwie najważniejsze rzeczy na weselu, dlatego przygotowałabym na waszym miejscu dwa rodzaje menu - wegańskie i mięsne. U mnie na weselu będzie parę osób, które nie jedzą mięsa albo są weganami (w tym moja mama) i dla nich będzie osobne menu. Ja osobiście nie mam nic przeciwko takim potrawom, dobrze przyrządzone potrafią być pyszne, ale mimo wszystko sporo osób jednak nie wyobraża sobie posiłku bez mięsa.

[Chatul]

Napisane przez Anne_Adjani

Trochę podłamały mnie Wasze komentarze. Będę musiała to porządnie rozważyć raz jeszcze, bo czuję poważny dyskomfort psychiczny myśląc o tym, że będzie tam mięso, z drugiej strony myślę, że mogą się tam znaleźć osoby z takim podejściem jak Wasze.

Ale to Wy znacie ludzi, których zapraszacie, więc to Wy najlepiej wiecie, co Wasi goście jedzą na stałe i jak traktują wegańskie posiłki.
Moim zdaniem spokojnie można przygotować wegańskie potrawy, które będą odpowiadały wielu osobom. I szczerze odradzam przygotowywanie mięsa na własnym weselu, jeśli jest to sprzeczne z Waszymi poglądami. Wesele, jak nazwa wskazuje, ma być związane z weseleniem się, a nie smuceniem i rezygnowaniem z własnych poglądów.

[cleopadra]

Zacznijmy od tego ze wielu ludzi nie zna dan weganskich,w wiekszosci dania weganskie kojarza sie z zapieknkami ,a zapiekanka pod wodke to jakos nie bardzo sie widzi.
Jezeli chcesz zrobic menu weganskie ,to wez normalne menu i w miejsce dan miesnych wprowadz dania weganskie,wtedy zobaczysz co Ci wyjdzie.
ja mysle ze menu weganskie musi byc dobrze przemyslane,zeby dania nie byly ,,pod jedno kopyto,,.Bo masz racje ,kuchnia weganska ma naprawde wiele mozliwosci,a glupi barszcz z krokietem z kapusta moze byc weganski.leczo,zurek,dani a grzybowe to tez dania weganskie.No,ja akurat grzybow nie jadam,takze jak dla mnie to jak mniej grzybow to lepiej,z tym ze nie przeszkadzaja mi grzyby na weselu.
Ja bym poszla na wesele weganskie,jezeli obawiasz sie reakcji rodziny to zapowiedz ze bedzie wesele weganskie i wreczajac zaproszenie daj rowniez menu,niech goscie wczesniej sie zapoznaja.
Jedynie tort weselny to zrobilabym taki prawie normalny,czyli najwyzsze pietro dla Was weganskie a pozostale pietra dla reszty gosci.
No i musisz postarac sie zeby muzyka byla na ,,poziomie,,

[Sophie24]

U nas będą dodatkowe potrawy wegetariańskie dla wybranych osób. Poza tym będzie reszta menu. Wszystko w cenie talerzyka, bez dodatkowych opłat.

Jedyna opcja to chyba faktycznie Avocado. Wiem, że jako jedyna restauracja catering prowadzą ale podobno w okolicach wrzeszcza nie jest to jedyna restauracja wegańska (tylko nie wiem czy inne prowadzą catering). Podejrzewam, że większość firm cateringowych przygotowałaby Ci całe menu wegańskie.

Co do gości i ich podejścia. Niestety, musisz wziąć pod uwagę, że wesele robi się dla gości. To sprowadza na ziemię. Może błahy przykład ale myślałam aby na wesele kupić tylko soki wyciskane, bez dodatków cukru, nie z zagęszczonych soków itd. Już usłyszałam głosy, że przecież ktoś może będzie wolał zwykły słodzony napój o smaku pomarańczowym, albo jakiś zwykły napój gazowany (tu przewiduje tylko cole, sprite i fante a innych nie). I stajesz przed wyborem: albo ktoś będzie marudził, że nie ma jego ulubionego napoju albo kupisz jakieś tam zwykłe soki/napoje. A tak naprawdę jakby były same soki wyciskane to po weselu już nikt by nawet nie pamiętał, że nie było jakiegoś tam napoju. Chciałam po prostu zdrowiej, dla mnie takie soki są o niebo lepsze niż jakiś napój, sama nie tykam takich chemicznych rzeczy. I myślałam, że nawet ktoś, kto wleje w siebie taki napój, ucieszy się na te soki bo są po prostu smaczniejsze. A chyba tak nie jest.
Tak jest ze wszystkim. Weźmiesz DJ - nie bo to nie to samo, to w ogóle nie weselnie itd. Robisz wesele w piątek - straszne, ludzie będą musieli wolne brać na całe tygodnie normalnie albo jest post i inne takie. Zrobisz okrągłe stoły - woleliby prostokątne. To nie ma końca.
Niestety wszystkim się nie dogodzi i trzeba o tym pamiętać.
Weźcie pod uwagę Waszych gości i to, czy przystaliby na takie wesele, czy uważają, że pod wódeczkę to można sojowego kotleta a nie zwykłego.
Jak ktoś wyżej wspomniał - nikt nikomu jedzenia do żyły nie wstrzykuje. Tak gościom, ale i Wam. Jak jesteście na takich imprezach to pewnie jesteście "wybrani" do osobnego menu a każdy zajada się tym, czym lubi (zapewne mięsem jeśli są mięsożerni).
Można zrobić całe wegańskie wesele i ryzykować. Sama gotuję bezmięsnie (choć nie wegańsko) ale poczułabym się dziwnie gdyby nie było mięsa a same zamienniki (dla mnie zamienniki mięsa są nie do przejścia, soi nie tykam). No chyba, że zamienników sojowych by nie było to super Ja idę tu tylko w dietę a nie ideologię. Twoi goście też będą to tak postrzegać. Mogą poczuć, że coś im narzucacie z wąskiego kręgu. To jakby odwrotnie zrobić - ktoś jest mięsożercą i Was nie uwzględni w swoim menu weselnym - czulibyście się dobrze?

[Chatul]

Napisane przez cleopadra

Jedynie tort weselny to zrobilabym taki prawie normalny,czyli najwyzsze pietro dla Was weganskie a pozostale pietra dla reszty gosci.

Mogłabyś powiedzieć, dlaczego tort zrobiłabyś normalny? Trochę mnie to zdziwiło, bo z poprzedniej części Twojej wypowiedzi wynikało, że sama nie miałabyś nic przeciwko wegańskiemu weselu

Napisane przez Sophie24

Co do gości i ich podejścia. Niestety, musisz wziąć pod uwagę, że wesele robi się dla gości.

Ja się z tym nie zgadzam. Moim zdaniem wesele robi się i dla siebie, i dla gości, z którymi chce się świętować zawarcie związku małżeńskiego.
Gdyby miało chodzić tylko o gości, to właściwie spokojnie można by tego wesela nie robić. Bo i po co tracić czas na organizację oraz pieniądze na sfinansowanie imprezy, która jest dla kogoś innego

Może błahy przykład ale myślałam aby na wesele kupić tylko soki wyciskane, bez dodatków cukru, nie z zagęszczonych soków itd. Już usłyszałam głosy, że przecież ktoś może będzie wolał zwykły słodzony napój o smaku pomarańczowym, albo jakiś zwykły napój gazowany (tu przewiduje tylko cole, sprite i fante a innych nie).

Zawsze może się okazać, że „ktoś może by wolał” inny sok, inny wystrój, inną muzykę, inny lokal, inną miejscowość, inny dzień…
Jestem jak najbardziej za tym, by brać pod uwagę potrzeby i preferencje gości, ale myślę, że nie ma co cały czas myśleć „a może ktoś by wolał”, bo nie da się mieć na weselu wszystkich możliwych potraw. O wystroju, muzyce czy całej reszcie nie wspominając.

To jakby odwrotnie zrobić - ktoś jest mięsożercą i Was nie uwzględni w swoim menu weselnym - czulibyście się dobrze?

Myślę, że trudno byłoby znaleźć kogoś, kto nie dość, że jest stricte mięsożerny (a nie wszystkożerny), to na dodatek jego dieta wynika z ideologii, a nie gustów kulinarnych.

[Terha]

Ja bym bardzo chętnie poszła na takie wesele, bo nigdy na takim nie byłam. Poszłabym z czystej ciekawości .

Moim zdaniem zaczęłabym od Waszej najbliższej rodziny. Oni doskonale wiedzą, jak wygląda Wasze menu i wiedzą również czy takie jedzenie może smakować i być sycące. Jeśli najbliżsi w pełni by zaakceptowali Wasz pomysł, to nie przejmowałabym się dalszą rodziną, która będzie marudzić. Połowa pewnie i tak by nie przyszła, ale to już nie Wasz problem, bo jeśli ktoś nie potrafi uszanować zdania Państwa Młodych nie zasługuje, żeby być prawowitym gościem.

A na ile osób chcielibyście zorganizować wesele?

Jestem przeciwna wydziwianiu na weselu tylko dlatego, że tak sobie ktoś wymyślił (np. nie chcę na weselu alkoholu bo nie), ale jeśli jest to ideologia (jak w Waszym przypadku) albo ukłon w stronę najbliższych (np. nie będzie alkoholu bo ojciec jest alkoholikiem) to inna sprawa.

[Sophie24]

Napisane przez Chatul

Ja się z tym nie zgadzam. Moim zdaniem wesele robi się i dla siebie, i dla gości, z którymi chce się świętować zawarcie związku małżeńskiego.
Gdyby miało chodzić tylko o gości, to właściwie spokojnie można by tego wesela nie robić. Bo i po co tracić czas na organizację oraz pieniądze na sfinansowanie imprezy, która jest dla kogoś innego



Zawsze może się okazać, że „ktoś może by wolał” inny sok, inny wystrój, inną muzykę, inny lokal, inną miejscowość, inny dzień…
Jestem jak najbardziej za tym, by brać pod uwagę potrzeby i preferencje gości, ale myślę, że nie ma co cały czas myśleć „a może ktoś by wolał”, bo nie da się mieć na weselu wszystkich możliwych potraw. O wystroju, muzyce czy całej reszcie nie wspominając.



Myślę, że trudno byłoby znaleźć kogoś, kto nie dość, że jest stricte mięsożerny (a nie wszystkożerny), to na dodatek jego dieta wynika z ideologii, a nie gustów kulinarnych.

Mięsożerny to uogólnienie - dla mnie zwał jak zwał - je mięso. A wegetarianie/weganie nie. Kwestia nazewnictwa. Ale wiele wszystkożernych mówi, że je mięso bo tak trzeba, bo będzie przesyt jak się nie będzie go zabijać itd. - to też jakaś ideologia. Poza tym moje pytanie dotyczyło po prostu szacunku do czyjegoś upodobania, przekonań - tyle a nie o to czy coś takiego jest możliwe czy coś.

Uważam, że spychanie gości do miana "zapraszam to niech przyjdą bez gadania - moja impreza, moje zasady" to brak szacunku i tyle. Wtedy lepiej wesela nie robić z takim podejściem. Znowu przesada w drugą stronę też nie wchodzi w grę. Ale jakoś to wypośrodkować trzeba, nie da się ukryć. Polskie wesela mają jakieś tam zwyczaje, tradycje i czasem są one bardziej dla gości niż dla Młodych i tak po prostu jest.
Znam swoją rodzinę, nie wszystko pasuje mi z tego, co lubią ale nie chciałabym aby wyszli z mojego wesela rozczarowani. Nie zabiorę im tego, co sprawia im radość. Dlatego patrzę na to, co moi goście lubią, z czym czują się dobrze. Mi się wydaje to normalne bo u nas w rodzinie tak po prostu jest.

[Chatul]

Napisane przez Sophie24

Ale wiele wszystkożernych mówi, że je mięso bo tak trzeba, bo będzie przesyt jak się nie będzie go zabijać itd. - to też jakaś ideologia.

Owszem, może to być jakaś ideologia, ale jednak niewykluczająca jedzenia potraw bezmięsnych. W związku z czym taka osoba wszystkożerna może w zgodzie ze swoim sumieniem zjeść posiłek wegański.
Jeśli zaś ktoś jest weganinem z ideologii, to nie może zgodnie ze swoim sumieniem zjeść posiłku mięsnego.

Poza tym moje pytanie dotyczyło po prostu szacunku do czyjegoś upodobania, przekonań - tyle a nie o to czy coś takiego jest możliwe czy coś.

Ja uważam, że jeśli można w zgodzie ze sobą dopasować się do preferencji gości, np. podać potrawy niskokaloryczne, to należałoby to zrobić. Jeśli z kolei dopasowanie się do preferencji gości wymagałoby złamania własnych zasad, to nie uważam tego za dobre wyjście.

[zakonna]

wiecie, że wegańskie oznacza też, że nie będzie ciastek klasycznych, sernika, ciast z kremami, lodów, sałatki itp? Bo tu chodzi również o potrawy BEZ jajek, śmietany, mleka, masła. Dlatego wg mnie trudno będzie ułożyć menu weselne całkowicie wege. Kawy ze śmietanką też nie będzie. Owszem, mogą być zamienniki, ale sernik z nerkowców czy tofu nie będzie smakował jak klasyczny sernik. Po prostu takie potrawy są ryzykowne dla gości nieprzywykłych do potraw wegańskich.
I śledzika też nie będzie do wódki.