Ile na komunię?

[iga z]

Czy ktoś z WAs wie ile tak szacunkowo chrzestny daje na komunię - wiadomo jest że to kwestia finansów każdego człowieka ale tak szacunkowo - moze ktoś wie?

[kate1991]

hmm nie wiem ile sie powinno dawac, ale z tego co pamietam to moi rodzice dawali 400 zł i łancuszek z tym ze sa oboje chrzestnymi-gdyby bylo tylko jedno z nich to by dali mniej. wiem ze niektorzy kupuja nawet komputery-wiec nie da sie tak powiedziec jaka suma byłaby dobra.

[iga z]

wiem właśnie u nas dziadkowie kupują komputer mnie by na to stac nie było hehe ale chcę dać pieniążki i nie mam pojęcia ile;-( nie chcę popełnić gafy

[moee]

ja tez mam komunie 30 kwietnia :/ ja porozmawialam sobie z moim siostrzencem co by chcial i kupuje mu to co on sobie zazyczyl chce mini wieze z mp3 to mu kupie i tyle nie wiem ile kasy trzeba dac , ale mysle ze kazdy da na ile go stac, a dzieciak i tak ze wszystkiego bedzie sie cieszyl.. ja mysle ze jak dasz od 300 w zwyz plus jakas bomboniera i kartka to bedzie oki i wesolej zabawy zycze

[Isia83]

To zależy czy pracujesz, czy jeszcze się uczysz. Jeśli jesteś jeszcze np. studentką, to myślę, że 200-300zł gafą napewno nie będzie. Jeśli już pracujesz, to też zależy jaką masz pracę (czyli po prostu ile zarabiasz).
W zeszłym roku moja siostra miała komunię i nie dostała żadnego komputera. Od trzech rodzin dostała 500 zł i powiem szczerze, że takie kwoty bardzo nas z mamą zdziwiły, bo wg. nas to już jest dużo. Nasza rodzina nie jest bardzo zamożna i nie ma też u nas jeszcze zwyczaju, aby dziecku na komunię kupować komputer. Ale jeśli ktoś sobie może pozwolić na więcej, to czemu nie. Wszystko zależy od zasobności Twojego portfela i tego jak jest to przyjęte w Twojej rodzinie i otoczeniu.
pozdrawiam

[kiciulka1985]

a ja bym nic nie dala
Dla dzieciaka nagroda pownno byc to ze komunii przystepuje a nie dostwac nagrode za to.
Teraz zaden dzieciak nie widzi w tym czegos wynioslego, chwili od ktorej bedzie mogl przystapic do komunii tylko czeka na prezenty i to wlasnie z prezentami sie kojarzy I komunia.
Swoja droga nie wiem skad sie wzial taki zwyczaj obdarowywania...

na szczescie ja chrzestna nie jestem i nie bede (bez biezmowania sie nie da no i jestem niewierzaca), ale gdyby zalezy od tego na ile Cie stac.
Mysle ze 100 i lancuszek (??).
Komputery sa dla mnie mala przesada

[Aeterna]

Nie wiem. Jak widać - stawki są różne.
Moja przyjaciółka obecnie przebywająca w Irlandii "na zarobku'' i nie klepiąca niestety kokosów, dała swojemu chrześniakowi w zeszłym roku 300 euro.

Mnie się wydaje, że 300 zł to może niewiele?
Tak z 500?
Nie mam pojęcia. To zależy, od środowiska - ja bym w życiu nie dała (z czystego sknerstwa) 300 euro. Ale - jak wtedy toczyły się rozmowy - to ludzie wymieniali stawki koło tysiaka. Nienormalni dla mnie jacyś. ''Ośmiolatkowi'' ''tyle kasy''.

A jakbym dzieciaka nie lubiła - to chyba bym się w ogóle zachowała jak sęp .

[kiciulka1985]

Nie no przesada tysiacza
To ciekawe co na osiemnastke ? Dom z basenem??

[Milena13]

jeśli jesteś chrzestną to mysle że ok 500 zł. albo kub rower. tp chyba najczestrzy prezęt od chrzestnych, najlepiej sie zmów sie z ojcem chrzestnym i kupcie rower na spólke

[Ivon.a]

No ja mam ten sam problem, chcieliśmy z TŻ dać chrześniakowi 500 zł, jak dla mnie wydaje mi się ta kwota odpowiednia, na więcej nas niestać niestety. Kupić też nie ma co, bo te dzieciaki to już chyba wszystko mają.

[Aeterna]

Napisane przez kiciulka1985

Nie no przesada tysiacza
To ciekawe co na osiemnastke ? Dom z basenem??

Tysiacza dwieście. A mamusia i tak kręciła nosem (bezczelna ''chamica'', moim zdaniem. Precyzując - a to nie jest zamożna rodzina).

[goldi89]

To zależy czy pracujesz, czy się uczysz i takie inne Mój dziadek jest moim chrzestnym i na moją komunię (teraz mam 16 lat więc to STRASZNIE dawno nie było i pamiętam) dał mi 1000 zł, ale pamiętam minę i matki i ojca i moją Takie wielkie WOW. Chrzestna dała 500 zł i jakoś nie wydawało mi się żeby to było mało Zresztą nadal mi się wydaje, że to mało nie było. 200-300 zł nie więcej jeśli nie pracujesz, jeśli pracujesz to po prostu dokup jeszcze jakiś łańcuszek czy jakąś inną głupotę i z głowy, przeciez nie o to chodzi żeby dzieciak mógł sobie po komuni dom kupić Od kiedy pamiętam, to zawsze było licytowanie ile kto uzbierał pieniędzy na komunię (siostry młodsze koleżanek, kuzynki...) i wiem, że bardzo różnie to wygląda. Ktoś może dostać 700 zł od wszystkich gości razem wziętych a ktoś inny o wiele więcej od jednego. To wszystko zależy od możliwości finansowych i tyle

[paula007]

Wydaje mi się, żę tak ok. 500-700 złotych, zresztą to zależy od rodziny. U nas daje się gdzieś tyle.

[iga z]

macie rację dziewczyny najgorsze jest że to teraz taka licytacja się robi kto da więcej a ja samam się zastanawiam ile dac żeby nie było za mało ;-(

[Michasia222]

moim zdaniem 500 zł będzie najodpowiedniejsze z tego co pamietam w mojej rodzinie tyle się daje.

[Mirianka]

rany,ja te 13 lat temu to pierścionek dostałam złoty (ale nie wypasiony,tylko wart ze 150-200zł max)od chrzestnego i tyle
ale co czasy to inaczej
trochę zgadzam się z Kiciulką

[Milena13]

jkak dobrze pomiętam to od chrzestnego dostałam 700zł a od chrzestnej chyba 500, na komunie uzbierała, dość dużo.wiesz iga, a na twoim miejscu to bym do tej kasy coś ładnego dokupiła. bo ja dosta,łam tylko kase i włościwie z komunii nie mam zadnej pomiątki. Moze Tylko kolczyki. Nawet łańcuszka. NIC!!!! tylko KASA!!! BEZ SENSU

[muron]

jak ja szłam do komuni przenty były, ale nie takie prawie weselne jak teraz. Dostawało się magnetofony-jamniki, kalkulatory, zegarki, ładne wydania biblii najwyżej rower Wigry 4. Teraz to mi uszy więdną jak słyszę co i za ile się kupuje. Komunia to uroczystość religijna. prezenty powinny być raczej symboliczne i może lepiej wrócić w stronę biblii i ksiązek niż takiej giełdy przedmiotów luksusowych. A jesli już w danej rodzinie taki zwyczaj, trudno, ale dajmy tyle na ile nas stać, a nie na zasadzie a co ludzie powiedzą.

[muron]

jak ja szłam do komuni przenty były, ale nie takie prawie weselne jak teraz. Dostawało się magnetofony-jamniki, kalkulatory, zegarki, ładne wydania biblii najwyżej rower Wigry 4. Teraz to mi uszy więdną jak słyszę co i za ile się kupuje. Komunia to uroczystość religijna. prezenty powinny być raczej symboliczne i może lepiej wrócić w stronę biblii i ksiązek niż takiej giełdy przedmiotów luksusowych. A jesli już w danej rodzinie taki zwyczaj, trudno, ale dajmy tyle na ile nas stać, a nie na zasadzie a co ludzie powiedzą.

[aniess]

Kurcze, jak czytam te wasze kwoty, to stwierdzam, że chyba powinnam złożyć zażalenie do moich chrzestnych

Nie przypominam sobie, żebym dostała JAKIEKOLWIEK pieniądze. Dostałam od chrzestnego zegarek (komunijny standart ) a od chrzestnej coś z biżuterii. Od rodziców dostałam rower, najcudniejszy prezent dla mnie wtedy

Zaskakują mnie te kwoty, na co niby ten maluch wyda tego "tysiacza"?

Na osiemnastkę od chrzestnego dostałam flaszkę (Od tego samego, co dał mi zegarek )

[Fresa]

Rzeczywiście teraz to licytacja,kto da więcej.A przecież to uroczystość religijna i na tym powinno się dziecko skupić.A nie na tym ile i od kogo ,lub co dostanie.
Jako,ze jesteś chrzestną to mogłabyś dać złoty łańcuszek-dziecko będzie miało pamiątkę na całe życie.
Ktoś tu dobrze napisał-na co dziecko wyda 1000 .

[Luba]

A ja moje dwie chrzesniaczki wzielam na wakacje do Francji. Wcale mnie to tak duzo nie kosztowalo, a dzieciaki mialy ubawu po pachy. Do dzis to wspominaja. Komunie mialy co dwa lata i raz jedna pojechala a raz druga.
Bardzo lubie moje chrzesniaczki, to sa bardzo mile i grzeczne dzieci i lubie robic im prezenty, bo wspaniale potrafia sie z nich cieszyc. Do konca nie wiedzialy jaki dostana od nas prezent na komunie i jak dostaly zaproszenie do Francji to skakaly z radosci pod sufit. My tez mielismy z tego duzo radosci, ze one tak sie ciesza.
Mysle, ze kazdy prezent jest dobry, jesli tylko dziecko potrafi sie z niego cieszyc. Bo jak dziecko zmanierowane to ile bys nie dala to i tak bedzie nosem krecic.

[Carrie]

Napisane przez muron

zegarki

Ja uzbierałam aż 3

[Kasiek1987]

Ja od jednych dziadków dostałam telewizorek taki mały do pokoju, a od drugich rower - wartość 600-700zł każdy. Rodzinę mam niewielką, więc i prezentów mało A chrzestni to w ogóle się na mnie wypieli - "widziałam" ich 2 razy w życiu: na chrzcie i podobno na drugich urodzinach

[daiva7]

Wierzcie mi w dobie komputerów, skuterów, komórko-kamero-aparato-cosiów i iPodów każdy tysiak znajdzie zastosowanie. Ja od chrzestnej dostałam łańcuszek (kasy chyba nie). A zegarka nie dostałam

[manolita]

Widzę , ze niektóre z Was zrobiły licytację . Kto da więcej??

Nie jestem zwolenniczką "wypasionych" prezentów w poostaci ogromnej gotówki.
Każdy daje i kupuje tyle na ile go stać, a jesli dziecko i rodzice są dobrze wychowani to z kązdej kwoty i podarku będą zadowoleni ,i uszanują ofiarodawcę.

Daj tyle ile możesz lub kup coś na pamiątkę

[Ag_nes]

Moja mama jest chrzesną, jedziemy na komunie w maju i juz z góry obgadalismy ze damy małej złoto, jakis lancuszek czy branzoletke...
Kasy dawac nie bedziemy, bo dziecko sie pieniedzmi nie nacieszy.. raczej jego rodzice.

[kamuha]

przeraża mnie to. Tyle kasy 8latkowi...co pazerniejsi rodzice wykorzystają je na swoje potrzeby i tyle je dziecko będzie widzieć. Ja chyba jestem starej daty...bo szybciej kupiłabym jakiś prezent. Sama na komunię dostałam z pieniędzy 200 złotych, które przeznaczyłyśmy z mamą na rower (trzeba było troszke dołożyć). Wtedy te 200 złotych wydawalo mi się kupą kasy Pozostaje postawić pytanie...czy te pieniądze są dodatkiem do samej uroczystości Komunii czy odwrotnie...

[ciekawa_świata]

W moim otoczeniu przeciętnie dają 500zł lub prezent w okolicach tej kwoty

[Ivon.a]

No ale co kupić chłopakowi, który ma i komputer w pokoju i telewizor, rower itd. Łańcuszki, zegarki odpadają w tym przypadku. Sam jest bardzo gospodarny i odkłada sobie pieniążki (ma już chyba z 600 zł) na co nie wiem. Pytaliśmy się go co chce, to ostatecznie stwierdził że pieniądze (te dzieci dzisiaj są takie, a najpierw chciał łóżko piętrowe ). Sama jestem w kropce, bo wolałabym mu dać jakiś prezent, ale raz nie ma co mu dać, dwa, on woli pieniądze. Razem z bratem na coś sobie tam zbierają