Męski punkt widzenia.

[JanePanzram]

Gdybyś ty wiedział w czym się zgadzasz z eosem, to by ci mina zrzedła. A on od dawna twierdzi to, co napisałam w poście #168
jest to skrótowa wersja tego, co on twierdzi tu od roku

Więc niby wojujesz w tej samej grupie, ale nie pod tymi barwami, że się tak wyrażę.
Kibicujesz niby Polsce, ale ty Legii a on Wiśle: twierdzicie rzeczy podobne, ale w podstawowy sposób odmienne.

[ARAKSJEL]

Napisane przez Bananalama

Czemu w szkołach nie uczą już czytania ze zrozumieniem i interpretacji?

Toć chłopak zaślepiony zdjęciem Margo .... a ty się czepiasz

[Bananalama]

Napisane przez ARAKSJEL

Toć chłopak zaślepiony zdjęciem Margo .... a ty się czepiasz

Nie wzięłam pod uwagę tej możliwości

[ARAKSJEL]

Napisane przez Bananalama

Omówimy to wieczorem

Doczytałem......

Włączyć kamerkę ?

[Bananalama]

Napisane przez ARAKSJEL

Doczytałem......

Włączyć kamerkę ?

No jasne

[ARAKSJEL]

Napisane przez Bananalama

No jasne

Rozumiem że ten mały różowy przyjaciel z twojej szuflady także weźmie udział w sesji

[Bananalama]

Napisane przez ARAKSJEL

Rozumiem że ten mały różowy przyjaciel z twojej szuflady także weźmie udział w sesji

Teraz jestem mocno zaprzyjaźniona z niebieskim, może być?

[ARAKSJEL]

Napisane przez Bananalama

Teraz jestem mocno zaprzyjaźniona z niebieskim, może być?

Ale nie jest większy

[TmargoT]

Napisane przez ARAKSJEL

Ale nie jest większy

czyżby kąpleksy

pamiętaj,nawet z tym najmniejszym to nigdy nie wygrasz z wibratorem

Napisane przez JanePanzram

Więc niby wojujesz w tej samej grupie, ale nie pod tymi barwami, że się tak wyrażę.
Kibicujesz niby Polsce, ale ty Legii a on Wiśle: twierdzicie rzeczy podobne, ale w podstawowy sposób odmienne.

to nie pierwszy watek,gdzie zauważyłam taka prawidłowość.faceci mówią podobnie inaczej układając zdania,ale dla podkreślenia swojej racji spierają się o masło maślane

[Bad_Man]

Napisane przez beznadziejny123

W tej dyskusji naprawdę są problemy bardziej nie z mentalnością tylko z porozumieniem się po polsku. Mówiłem już, że "obiekt seksualny" rozumiem jako atrakcyjny wygląd a nie osobę do wykorzystywania seksualnego ;/ Odpowiadając na twoje pytanie. NIE. Bo ja chce wybrać inteligentną spośród ładnych. To co ma w głowie jest koniec końców ważniejsze, ale kobieta nie może być brzydka. Rozum to dosłownie. Może być bardzo ładna, może być ładna, może być neutralna (nic szczególnego) ale nie może być brzydka.

Co do tego, że chyba bananalama miała mnie gdzieś obrazić? Nie wiem o czym mówicie. Możecie mnie nazywać idiota, bo spływa to po mnie i nie dbam o to Nawet gdybym występował pod nickiem, który znają ludzie. Mimo, że bananalama moim zdaniem w tym wątku popisała głupoty to jednak uważam ją za fantastyczną osobę, nie myślcie sobie, że nie ;d

może nie tylko uwieść, kocham kobiecy uśmiech, głos, minki, ale wolę się zwierzyc kumplowi z,problemu, a o uczuciach to raczej wgl. Nię gadam a i jeszcze uwielbiam się przytulać, nosić czy cokolwiek ale raczej bym tego nie lubił robić z dziewczyną która mi się nie podoba

[ARAKSJEL]

[QUOTE=TmargoT;38705317]

czyżby kąpleksy

Oj tam odrazu kompleksy ...... po prostu lubię się czuć komfortowo

pamiętaj,nawet z tym najmniejszym to nigdy nie wygrasz z wibratorem

A udowodnić ci

[TmargoT]

Napisane przez araksjel

a udowodnić ci

szach MAT

[Bananalama]

Napisane przez ARAKSJEL

Ale nie jest większy

A skąd

[eos50]

Napisane przez JanePanzram

Nie rozumiem o co tobie tu chodzi. Do czego się odnosisz.

Piszesz raz po raz od roku, ze:
'ty, proszę pani, nie myśl sobie, że facet ciebie ceni za mądrość czy inne jakieś. Facet jest z tobą, żeby mieć seks. A jak pomyślisz sobie, że po cuś więcej - to oj! jak się mylisz, ale zaraz ci to wszystko opiszę: zbajerował cię taki właśnie po to, aby mieć dostęp do seksu. Te różne jego bajery to mydlenie oczu, no bo baba sama tak z siebie nie da, trzeba najpierw ją jakimiś rzeczami ująć. Ale potem, po tych niezbędnych kombinacjach "potrzebnych kobiecie" i robieniu dymu, mydleniu oczu przystępuje facet do specialite de la maison - czyli seksu. I to jest właśnie to, czego facet od ciebie chce i po to ci oczy zakadzał i odymiał'.

No i tak piszesz to i piszesz - no to dawaj, zadałam pytanie, czy panowie tak faktycznie mają.
Czy istnieje tutaj dla ciebie niejasność?

W tym co piszesz? Same niejasności!!! Dla mnie nie ma żadnej niejasności w tym co piszą tu wszyscy mężczyźni i jak dla mnie osobiście, to wszystko gra. To Ty nie rozumiejąc ciągle gmatwasz wszystko. Więc jeszcze raz tym razem w postaci algorytmu:

1. Mężczyzna spotyka kobietę i na nią spogląda.
2. W 0,3 sekundy ocenia jej atrakcyjność seksualną.
3. Jeśli uznaje ją za atrakcyjną przechodzi do punktu 5.
4. Jeśli uznaje ją za nieatrakcyjną przestaje się nią zajmować.
5. Pojawiają się myśli - 'fajna laska' oznaczające tak naprawdę chęć przespania się z nią.
6. Jeśli ma czas, możliwości i jest w nastroju przechodzi do punktu 8.
7. Jeśli jest w związku i jest uczciwy pojawiają się myśli - 'Niestety cholera jasna mogę sobie tylko pomarzyć, bo nie dość, że jestem w związku, to jeszcze mam sumienie i nie zrobię tego swojej kobiecie, bo przecież to ją kocham'.
8. Podchodzi do kobiety próbując nawiązać znajomość dalej najczęściej myśląc tylko o tym, żeby się z nią przespać, choć medycyna notuje wypadki zakochania się w kobiecie od pierwszego wejrzenia, a więc snucia już na tym etapie planów na dozgonną miłość i życie razem.
9. Jeśli już się zakochał przechodzi do punktu 14.
10. Jeśli na razie chce tylko z nią spać to bajeruje, umawia się, spotyka i dąży do realizacji swojego planu niespecjalnie będąc zainteresowany poznaniem panienki, bo cel jest jeden - bzykanko.
11. Jeśli udało mu się ją zbajerować i osiągnął cel to albo wieje od razu, albo po jakimś czasie i nie ma happy endu (tzn. nie ma dla kobiety, bo dla niego jest).
12. Jeśli pojawiają się kłopoty ze zbajerowaniem panienki, bo nie jest taka głupia, ma swoje oczekiwania, zasady to facet odpuszcza, bo ona należy do tych 'problemowych' lub ... zaczyna mu się to podobać.
13. Jeśli zaczyna mu się to podobać zaczyna chcieć ją poznawać.
14. Naprawdę jej słucha, chce wiedzieć co ona myśli, co czuje, jakim jest człowiekiem, kobietą, jaką będzie partnerką, matką, żoną?
15. Słucha, pilnie obserwuje i wyciąga wnioski. Dziewczyna zdaje egzaminy jeden po drugim, dalej jest interesująca, lojalna, dobra, etc., zaspokaja jego potrzeby, a on się dalej, ciągle z nią dobrze czuje.
16. Jeśli kobieta nie popełnia żadnego błędu, to facet jak ślepiec brnie dalej i dalej, aż do happy endu (tym razem happy endu dla kobiety, bo on zaślepiony sprawy sobie nie zdaje jak to się skończy).
17. Jeśli natomiast kobieta popełni choćby jeden błąd rodzą się wątpliwości czy ona jest faktycznie aż taka wyjątkowa, czy może jest taka jak wszystkie inne.
18. Jeśli dochodzi do wniosku, że jest taka jak wszystkie inne, a pobzykał, to odchodzi.
19. Jeśli jeszcze nie pobzykał, to odchodzi lub przechodzi do punktu 10 i 11, a 12 już go nie interesuje.

Prościej już nie umiem więc jak tym razem nie skumasz to już trudno!

Napisane przez Bananalama

O widzisz, ja się staram rozmawiać z Tobą jak najkulturalniej, ale tak często mi w zawoalowany sposób podajesz hasło "powinnaś mieć chłopa", że zaczyna to być chamskie i wredne.

Nie o mnie chodziło tylko o Beznadziejnego. Za mną faktycznie już rozmawiasz dużo przyjemniej, a i przeprosić Ci się zdarzyło, ale to nie znaczy, że nie pozwalasz sobie na więcej tam, gdzie wyczujesz jakąś słabość. A mnie się to nie podoba i tyle.

Napisane przez TmargoT

ale nikt ci nie odbiera prawa,że wygląd to przede wszystkim i to strone wizualną oceniamy najpierw jednak nie zawsze. widzisz,beznadziejny mnie nie wodziqał,a powiedział,że jestem fajna babka.w tych slowach nie zawarł,że chętnie by mnie przeleciał,bo nie wie,czy jestem margo 20+,kazik,czy babcia wiesia z klubu internetowych emerytek

Tu masz odpowiedź:

Napisane przez beznadziejny123

Masz zdjęcie swojej buśki w galerii zamieszczonej na Twoim profilu ;d

Czyli powiedział 'fajna babka', bo zobaczył. 'Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli' nie odnosi się do męskiego podejścia do kobiet.

Napisane przez beznadziejny123

wgl osobowość jest potrzebna jeśli ma między ludźmi być coś więcej niż seks i jakiś związek, żeby się dało zbudować. Bo inaczej by dwie osoby ze sobą nie wytrzymały.

Jasne tyle, że to już po stwierdzeniu atrakcyjności seksualnej kobiety. Zanim Ci się laseczka nie spodoba, to planów co do związków chyba nie snujesz, co nie?

Napisane przez lilka123321

Ktoś kiedyś rzekł , że nie należy mylić prawdy z opinią większości - w tym przypadku zgromadzonych tu Panów, o których rzeczesz tak gorliwie i stawiasz za przykład jakoby mieli być reprezentantami swojej płci. A ja Ci powiem, że Wasza 'prawda' ,mówiąca o tym co mężczyźni myślą, to nic innego jak wybiórcza opinia kilku Panów na tymże forum, którzy z chęcią 'przerznęliby' każdą ładną kobietę. Nic więcej.

A czy ktoś Ci broni żyć w nieświadomości?

Napisane przez beznadziejny123

Oczywiście, że nie reprezentujemy wszystkich. Niektórzy faceci z chęcią "przerżneliby&quo t; innych facetów a jeszcze inni twojego kota i psa o ile posiadasz.

Są jeszcze aseksualni faceci, którzy jeśli nie są stolarzami, to nie rżną niczego.

Napisane przez beznadziejny123

Co się stało, że nagle nie jesteś w opozycji?

Z nią o pozycjach nie pogadasz.

Napisane przez Bananalama

Czemu w szkołach nie uczą już czytania ze zrozumieniem i interpretacji?

A ja myślę, że nie uczą czytania ze zrozumieniem za to swobodnej interpretacji połączonej z nadinterpretacją uczą w dwójnasób. No chyba, że to cecha wrodzona płci pięknej, jak sądzisz?

Napisane przez JanePanzram

Gdybyś ty wiedział w czym się zgadzasz z eosem, to by ci mina zrzedła. A on od dawna twierdzi to, co napisałam w poście #168 jest to skrótowa wersja tego, co on twierdzi tu od roku

G..o prawda.

Napisane przez TmargoT

to nie pierwszy watek,gdzie zauważyłam taka prawidłowość.faceci mówią podobnie inaczej układając zdania,ale dla podkreślenia swojej racji spierają się o masło maślane

Ale przecież tu ani jeden z nas się z drugim nie spiera. My się dobrze między sobą rozumiemy.

[JanePanzram]

Wszystko to z sensem napisane, zupełnie odwrotnie do tego, co twierdzisz w tematach zazwyczaj, bo tam mamy koncert krytyki kobiet (za cokolwiek - byle dowalić), a nie chęci jasnego komunikowania.

No i powiem tobie szczerze: z uwagi na to, że ty sam masz schematyczne spojrzenie na kobiety, każda niemal tutaj to "feministka, która chce być ceniona za fakultety" dla ciebie, to zastanawiam się czy jest sens marnować czas na to, żeby zrozumieć w pełni ciebie. Ty nie wykazujesz chęci zrozumienia kobiet - za to masz niespożyte chęci do oceniania i krytykowania.

Ja zazwyczaj poświęcam czas na zrozumienie punktu widzenia kogoś, z kim się nie zgadzam: na tyle, by widzieć logikę w czyimś zdaniu, nawet jak jest odmienne od mojego. Takie już skrzywienie.
Ty nigdy tej woli nie wykazujesz.

Chcesz być rozumiany na wizażu - ciągle nie rozumiejąc (tylko oceniając prymitywnie) kobiety.

Czy ty poświęcasz czas na to, żeby zrozumieć to co piszę tutaj ja czy innene dziewczyny? Nie, jeszcze nigdy tego nie zauważyłam. Widzę dążność do przerysowania, nie do zrozumienia. Tymczasem sam chcesz być rozumiany.
Odpowiedz mi na pytanie: czy jest sens poświęcać czas na rozumienie ciebie? Ale tak szczerze napisz, bratku
Jeśli masz przekręcać sens tego zdania, że "taaak warto, bo ja mówię waaażne rzeczy", to nie odpowiadaj wcale - ja pytam się o zasadę wzajemności, gdzie: jeśli chcesz być zrozumiany sam też umiesz zrozumieć.

[eos50]

Napisane przez JanePanzram

Wszystko to z sensem napisane, zupełnie odwrotnie do tego, co twierdzisz w tematach zazwyczaj, bo tam mamy koncert krytyki kobiet (za cokolwiek - byle dowalić), a nie chęci jasnego komunikowania.

To Ty tak twierdzisz. Ja nie widzę, abym napisał coś innego, niż do tej pory.

Napisane przez JanePanzram

No i powiem tobie szczerze: z uwagi na to, że ty sam masz schematyczne spojrzenie na kobiety, każda niemal tutaj to "feministka, która chce być ceniona za fakultety" dla ciebie, to zastanawiam się czy jest sens marnować czas na to, żeby zrozumieć w pełni ciebie. Ty nie wykazujesz chęci zrozumienia kobiet - za to masz niespożyte chęci do oceniania i krytykowania kobiet.

Moje rozumienie kobiet zostaw mnie. Ty zastanów się czy rozumiesz mężczyzn, bo to Ci się bardziej przyda.

Napisane przez JanePanzram

Ja zazwyczaj poświęcam czas na zrozumienie punktu widzenia kogoś, z kim się nie zgadzam: na tyle, by widzieć logikę w czyimś zdaniu, nawet jak jest odmienne od mojego, takie już skrzywienie.
Ty nigdy tej woli nie wykazujesz.

Zawsze tego próbuję tylko nie zawsze potrafię. Widać jestem cienki z logiki.

Napisane przez JanePanzram

Chcesz być rozumiany na wizażu - ciągle nie rozumiejąc (tylko oceniając prymitywnie) kobiety.

Odpowiedz mi na pytanie: czy jest sens poświęcać czas na rozumienie ciebie? Ale tak szczerze napisz, bratku Czy ty poświęcasz czas na to, żeby zrozumieć to co piszę tutaj ja czy innene dziewczyny? Nie, jeszcze nigdy tego nie zauważyłam. Tymczasem sam chcesz być rozumiany.

Wisi mi to. Kto zechce, ten mnie zrozumie, a jak nie chce, to jego sprawa.

[JanePanzram]

Nie, szczerze ci mówię: nie rozumiesz kobiet.
Oceniasz je - bez zrozumienia.
Jak wypowiadasz się w jakimś wątku to po to aby wypowiedzieć jakieś kąśliwe uwagi, bądź uświadamiać "twój facet potrzebuje od ciebie seksu, a reszta którą cię ujął to tylko gra" czy też "facet ma gdzieś twoją mądrość [której zresztą nie masz] tylko chce jednego od cię"
pokaż mi temat, gdzie tego nie wtrącasz

jeśli ci to wisi, to mówię ci, że masz skuteczność bardzo małą o ile nie ujemną. Gdzie nie wleziesz, to kobiety do siebie zrażasz prymitywnością ocen

[eos50]

Napisane przez JanePanzram

Nie, szczerze ci mówię: nie rozumiesz kobiet.

I w czym Ci to przeszkadza?

[JanePanzram]

To, że z tym prymitywizmem, który razi - wpychasz się drzwiami i oknami. Nawet panowie w tym tutaj wątku twierdzą rzeczy inne, niż głosisz: może i ładna ma być, ale rozum powinna miec przede wszystkim. To są ich twierdzenia. A na zarzut, że tylko dla seksu są z dziewczyną - burzą się (włącznie z Deuxem, który mnie posądził o demonizowanie facetów, jak mu zadałam pytanie wprost ).

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Swoją drogą jak znów będziesz następny wątek rozwalać tymi prostackimi tłumaczeniami facetów, to pozwolę sobie zacytować wypowiedzi panów z tego wątku, żeby dać przeciwwagę i kontrast dla twych schematycznych tłumaczeń mężczyzn

[eos50]

Napisane przez JanePanzram

To, że z tym prymitywizmem, który razi - wpychasz się drzwiami i oknami. Nawet panowie w tym tutaj wątku twierdzą rzeczy inne, niż głosisz: może i ładna ma być, ale rozum powinna miec przede wszystkim. To są ich twierdzenia. A na zarzut, że tylko dla seksu są z dziewczyną - burzą się (włącznie z Deuxem, który mnie posądził o demonizowanie facetów, jak mu zadałam pytanie wprost ).

A co to ma wspólnego z moim rozumieniem kobiet???

I nie myl kobiety do łóżka z kobietą na życie. Ta pierwsza rozumu nie musi mieć.

[JanePanzram]

Ale wg twoich twierdzeń ta druga też nie, bo to zawsze powtarzasz w wątkach, gdzie nie pójdziesz, żabulo.

[eos50]

Napisane przez JanePanzram

Ale wg twoich twierdzeń ta druga też nie, bo to zawsze powtarzasz w wątkach, gdzie nie pójdziesz, żabulo.

Ale co to wszystko ma wspólnego z moim rozumieniem kobiet?

Nigdy tak nie powiedziałem. Zawsze stwierdzam tylko, że rozum, inteligencja nie są tożsame z fakultetami i większość facetów zwraca większą uwagę na mądrość kobiety, niż na jej fakultety, dyplomy, tytuły, czy stopnie naukowe.

[JanePanzram]

O, a to nowość.
I myślisz, że każda pani to na to liczy, że będzie za to ceniona? Bo tyle razy to powtarzasz, jakbyś sam miał traumę z taką jakąś związaną, że ona chciała być za to ceniona.
Normalna kobita raczej nie ma takiej potrzeby "koffaj mnie za fakultety"
Raczej za rozum właśnie (czyli za to, co faceci jednak potrafią docenić - jak sami twierdzą) jak już. A nie świstki i ordery

[eos50]

Napisane przez JanePanzram

O, a to nowość.
I myślisz, że każda pani to na to liczy, że będzie za to ceniona? Bo tyle razy to powtarzasz, jakbyś sam miał traumę z taką jakąś związaną, że ona chciała być za to ceniona.
Normalna kobita raczej nie ma takiej potrzeby "koffaj mnie za fakultety"
Raczej za rozum właśnie (czyli za to, co faceci jednak potrafią docenić - jak sami twierdzą) jak już. A nie świstki i ordery

Nie będę Ci udowadniał, że znów nie masz racji i, że to żadna nowość.

Co to ma wspólnego z moim rozumieniem kobiet?

[JanePanzram]

Dotychczas wniosek z tego pisania twojego o fakultetach można było wyciągnąć taki, że chcesz przekazać, jakoby panowie mądrości w kobietach nie cenili. Tak to wyglądało, i nie sądzę, że to wynik mej złej interpretacji
A tu się okazuje, że ty pisałeś o PAPIERACH! [ ] Że jednak mądrość cenią i nawet stwierdzasz, że to "żadna nowość". No to widzisz, jak ciebie przycisnąć, to zaczynasz pisać jak normalny człowiek.

[eos50]

Napisane przez JanePanzram

Dotychczas wniosek z tego pisania twojego o fakultetach można było wyciągnąć taki, że chcesz przekazać, jakoby panowie mądrości w kobietach nie cenili. Tak to wyglądało, i nie sądzę, że to wynik mej złej interpretacji
A tu się okazuje, że ty pisałeś o PAPIERACH! [ ] No to widzisz, jak ciebie przycisnąć, to zaczynasz pisać jak normalny człowiek.

Jak ktoś nie umie czytać to może taki wniosek wyciągnąć. Nudzisz mnie.

Co to ma wspólnego z moim rozumieniem kobiet?

[TmargoT]

Napisane przez eos50

Tu masz odpowiedź:

Czyli powiedział 'fajna babka', bo zobaczył. 'Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli' nie odnosi się do męskiego podejścia do kobiet.

to nie jest odpowiedź ,bo znamy się z innego wątku.
już wcześniej pisał,że mądrze sklecam posty .
pewnie ciekawość wzięła w górę ,poszperał w moim profilu ,żeby poczytać inne posty i tak trafił na zdjęcie,jednak najpierw poznał moje zdanie,a potem niby zdjęcie.
dodam,że dalej żyje w tajemnicy,czy to ja,czy ktoś inny i nie zmienia zdania

Ale przecież tu ani jeden z nas się z drugim nie spiera. My się dobrze między sobą rozumiemy.

i potwierdzamy,żenajczęście j oceniamy wygląd,a potem wnętrze.dodam tylko,że nie każdy " fajny" musi być pociągający

[Bananalama]

Napisane przez eos50

Nie o mnie chodziło tylko o Beznadziejnego. Za mną faktycznie już rozmawiasz dużo przyjemniej, a i przeprosić Ci się zdarzyło, ale to nie znaczy, że nie pozwalasz sobie na więcej tam, gdzie wyczujesz jakąś słabość. A mnie się to nie podoba i tyle.

Od Ciebie wyczuwam masę słabości i strachu, a jestem miła, dopóki Ty nie jesteś chamski. U niego zastosowałam ten sam mechanizm. Coś jeszcze?

Napisane przez eos50

Z nią o pozycjach nie pogadasz.

Opozycjach.

Napisane przez eos50

A ja myślę, że nie uczą czytania ze zrozumieniem za to swobodnej interpretacji połączonej z nadinterpretacją uczą w dwójnasób. No chyba, że to cecha wrodzona płci pięknej, jak sądzisz?

Nie, to cecha kogoś, kto myśli, że każdy wdraża w życie jego chore fantazje.

[eos50]

Napisane przez TmargoT

to nie jest odpowiedź ,bo znamy się z innego wątku.
już wcześniej pisał,że mądrze sklecam posty .
pewnie ciekawość wzięła w górę ,poszperał w moim profilu ,żeby poczytać inne posty i tak trafił na zdjęcie,jednak najpierw poznał moje zdanie,a potem niby zdjęcie.
dodam,że dalej żyje w tajemnicy,czy to ja,czy ktoś inny i nie zmienia zdania

i potwierdzamy,żenajczęście j oceniamy wygląd,a potem wnętrze.dodam tylko,że nie każdy " fajny" musi być pociągający

Wcześniej pisał, że 'mądrze sklecasz posty', bo Cię nie widział. Zobaczył - napisał 'fajna babka'.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez Bananalama

Od Ciebie wyczuwam masę słabości i strachu, a jestem miła, dopóki Ty nie jesteś chamski. U niego zastosowałam ten sam mechanizm. Coś jeszcze?

Znowu jakieś kłopoty z noskiem?

Napisane przez Bananalama

Opozycjach.

Z Tobą też nie pogada (sama chciałaś!).

Napisane przez Bananalama

Nie, to cecha kogoś, kto myśli, że każdy wdraża w życie jego chore fantazje.

Aha.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez TmargoT

i potwierdzamy,żenajczęście j oceniamy wygląd,a potem wnętrze.dodam tylko,że nie każdy ' fajny' musi być pociągający

Pod warunkiem, że celem nie jest wyłącznie łóżko, bo wtedy wnętrze mamy gdzieś. Fakt, czy facet interesuje się wnętrzem kobiety jest świetnym testem na jego prawdziwe zamiary. Warto mu dać czas, aby się o tym przekonać.

[JanePanzram]

Napisane przez eos50

Co to ma wspólnego z moim rozumieniem kobiet?

No własnie, zupełnie na opak rozumiesz to, co ta i owa napisze
więc potem ci się zdaje, ze my tylko za fakultety chcemy być cenione i myślimy, ze facet to jak mnich, co "brzydkich" myśli nie ma.
Piszesz to, co każda dziewczyna rozumie, ale z uporem maniaka twierdzisz, ze "nie, nie, nie - jednak wcale nie rozumiecie, ja wam to napiszę po prostackiemu, to od razu stanie się jasność"

Wyważasz otwarte drzwi. I potem twoja krucjata trwa