Słaba "silna wola".... :/

[Pancza]

Dwie minuty w ustach - dwa lata w biodrach Albo się chce i ma, albo nam na tym nie zależy. Dziewczyny silną wolę wypracowujemy same ... Jeśli nam ciężko to np. przyłączamy się do grup wsparcia na wizażu. Matko ... A ja mam od czekolady wypryski ( na szczęście )

[Ludowa]

Napisane przez "niusia"

jak ja uwielbiam takie posty,
przeciez nie wyślemy ci silnej woli mejlem
jeżeli naprawde chcesz schudnąc to zabierz sie za to porządnie i nie narzekaj..
przeciez nikt ci nie wpycha czekolady na siłe,
po prostu nie kupuj słodyczy i nie trzymaj ich w domu, a jak ktoś cie czestuje to przeciez mozesz zjesc raz na jakiś czas np. dwa okienka czekolady..tyle
wcale mnie to nie dziwi, ze masz wilczy apetyt na słodycze skoro dzień zaczynasz od płatków czekoladowych, albo tostami z nutellą czy dżemem..kazdy człowiek by tak na to reagował

Ostro
Ale się zgadzam Nie ma co się nad sobą użalać. To człowiek powinien rządzić zachciankami, a nie zachcianki człowiekiem.

Napisane przez zgagaaa

Zachcianka na czekoladkę, batonik, czy jakąś skłonność trwa od 7-13 minut. Przeczekaj ten czas, zrób sobie czerwoną/zieloną herbatę, zajmij się czymś, a samo przejdzie. Staraj się nie mieć w domu tych pokus.

Co do płatków... lepiej przerzuć się na owsiankę, ona naprawdę nie jest taka zła jak się powszechnie uważa! Dodaj do niej owocki, nasionka, kakao - co tylko chcesz. Utwórz jakąś swoją, pyszną mieszankę. Owsianka jest w sam raz na dobry początek dnia. Jest zdrowa, sycąca, poprawia się przez nią stan cery, a nie ma w ogóle cukru. Nie tak jak słodkie czekoladowe płateczki, które wcale nie są takie zdrowe jak wszyscy mówią.

Frytusie i pizza powinny pójść w odstawkę. Tosty zamienić się w pełnoziarniste pieczywo, a o nutelli to już nic nie wspominam.

Łatwo mówić, trudniej zrobić, prawda?

Skąd silna wola? To zależy od twojego sposobu myślenia. Ja sobie wmówiłam, że tak naprawdę żadne słodkości nie są mi potrzebne i działa i nawet mnie do nich nie ciągnie. A wcześniej potrafiłam na przykład podczas złego dnia zjeść naraz całą, wielką czekoladę. Nie mówię już o batonikach Bounty od których byłam uzależniona. Musisz uświadomić, że są Ci one po prostu niepotrzebne. Teraz ktoś sobie może koło mnie jeść czekoladę, batonika, a mnie to nic nie rusza. Tylko ja miałam taką myśl jak wróciłam z moją kuzynką od dietetyka. "OD TERAZ" - pomyślałam. Nie od jutra, bez pożegnalnej tabliczki czekolady - nie. Od teraz.

Życzę duużo samozaparcia,
bo możesz to zrobić!

Ba, ona wcale nie jest zła! Jest pyszna
Btw, nie gniewaj się, ale... owocki, nasionka, płateczki, frytusie... To zabawniutkie

[Albe]

moja ostatnia czekolada powendrowala do pracy, niech ja sobie faceci zjedza!!!!A co!!!
platki czekoladowe sie skonczyly, wiec mam teraz takie z blonnikiem- lepsze samie niz z mlekiem, a nutelke niech sobie moj TZ je!
walcze juz z moja slaba silna wola!
zjadlam nawet na obiad pyszniasta salatke z tunczyka!
a na kolacje rosol z makaronem

jutro, znowu dzien...znowu "walka"...nie samymi przyjemnosciami czlowiek zyje
chyba musze sobie znalesc jakies dodatkowe zajecie
pozdrawiam

dzisiaj jeszcze tylko herbatka owocowa

[madziarka543]

Hejka sluchajcie macie racje , trzeba walczyc ze soba i nie narzekac tylko sie za siebie wziasc , po co kolo lustra zakrywac oczy jak mozna w nie spojrzec!!! biore sie za siebie musze schudnac 10 kg pozdrawiam

[Albe]

juz nie mysle o czekoladce ani troszke

[_Ana]

Napisane przez "niusia"

jak ja uwielbiam takie posty,
przeciez nie wyślemy ci silnej woli mejlem
jeżeli naprawde chcesz schudnąc to zabierz sie za to porządnie i nie narzekaj..

Ale czemu tak ostro? Chyba po to są m.in. te fora aby sobie ponarzekać, poszukać wsparcia, rady kogoś kto ma podobne problemy..

U mnie z silną wolą też są straszne problemy, ale podpisuję się pod
postem "zgagaaa"
1. Przy każdej zachciance przeczekaj 10 -15 minut -
z reguły zapomnisz I nie możesz mieć tych pokus w domu - zanim się wybierzesz do sklepu też może przejść pokusa.. a jeśli nadal masz ochotę wydaje mi się że lepiej zjeść kawałek czekolady niż potem rzucić się na tabliczkę - tak po kieszeni kup tabliczkę , odłam kawałek i od razu wyrzuć resztę ;D dwa razy się zastanowisz nad kupieniem następnej..

[hanada]

droga Sanya'u gratuluję wyniku, po tak dużym spadku wagi twój organizm przywyknął do małej dawki kalorii, dlatego waga stoi w miejscu. powinnaś zrobić przerwę na utrzymanie wagi a po jakimś czasie, np. miesiącu znów spróbować. swoją drogą uważaj zeby nie popaść w obsesję i nie trać kontroli nad spadkiem wagi...wiemy czym to grozi..co nie????
ja bym chciała schudnąć jakieś 4 kilo ale jest mi na maxa trudno, mimo, ze jem rozsądnie i ruszam się sporo. może ma ktoś radę dla mnie???? mówisz Sanya, ze te herbatki są skuteczne????

pozdrawiam