Łuszczyca

[long_braid]

Pierwszy raz słyszę o takiej maści możesz coś więcej o niej powiedzieć ?

[sam47]

Cześć!
Choruję od ok. 20 lat z okresami większych lub mniejszych wysiewów.
Właściwie to intryguje mnie zagadnienie: łuszczyca i seks. Przypuszczam, że dla wielu z Was rozebranie się przed partnerem/partnerką jest nieco kłopotliwe i niekomfortowe. Sam spotkałem się z pytaniem: ,, Co tu masz ?'' - zmiany na skórze zwłaszcza dzisiaj w dobie eboli mogą wywołać zaniepokojenie. Przyszło mi do głowy, że dwoje ludzi z tym schorzeniem łatwiej pokonają własne obawy i ewentualne zawstydzenie, będą mogli liczyć na wzajemne zrozumienie i uniknięcie dziwnych reakcji.
Chętnie poznam namiętną ,, biedronkę '' w zbliżonym wieku z Tarnowa lub okolic. Cel towarzyski + przyjaźń, niewykluczony stały związek.
Mam 46 lat, 185 cm/82 kg, rozwiedziony, kulturalny, palący, abstynent, typ pieszczocha . Piszcie lub dzwońcie: 794 728 218 ( sieć Play ).
Pozdrawiam sam47

[201705250955]

No i chyba na mnie trafiło...? W mojej rodzinie z jednej strony mam mamę z łuszczycą na całym ciele, u siostry to samo, z drugiej strony siostrzeńcy taty mają łuszczycę tylko we włosach. U mnie od 3-4 miesięcy pojawiały się jakieś strupki, pierwszy był lekarz rodzinny, który po wywiadzie dawał mi leki na ... alergię, bez oglądania skóry głowy, to samo pierwszy dermatolog (tutaj już nawet nic nie kupiłam, bo wiedziałam, że to błędna diagnoza). U dermatologa byłam w czwartek i lekarka zdiagnozowała mi łuszczycę, dając na nią niezłe, sterydowe kombo: szampon Clobex i płyn Elitasone. Wiem, jak działają sterydy w łuszczycy, wiem, że długo tak nie podziałam i będę męczyła się z nawrotami. Co polecacie włączyć do pielęgnacji? Zawsze dbałam o skórę głowy, stosowałam odżywki i łagodne szampony, ale boję się, że po użyciu Clobexu zniszczę sobie bardzo włosy, a one po farbowaniu nie są i tak w jakiejś świetnej kondycji. Polecacie jakieś maski do skóry głowy, a może po prostu olej kokosowy?
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że dosyć mocno zaczęły mi też lecieć włosy i ciągle się zastanawiam, czy może to też nie jest związane z łuszczycą, a może diagnoza jest błędna? Nie chcę czytać o innych chorobach i się nakręcać, bo mam typowo nerwicowe choroby współtowarzyszące, więc więcej stresu mi nie jest potrzebne. Czy Wam też mocniej wylatywały włosy?
18 mam jeszcze jedną wizytę ale chcę po prostu iść w celu sprawdzenia diagnozy i porozmawiania z jeszcze innym dermatologiem, szczególnie o tym problemie wypadania, bo mam wrażenie że ta dermatolog to zbagatelizowała (niby wiem, że przy łuszczycy mogą wypadać).
Ps. farbujecie włosy farbami drogeryjnymi? Zastanawiam się, czy nie przerzucić się na hennę albo dać trochę odpocząć skórze i zapuścić odrost (który będzie wyglądał dziwnie).

[201607211724]

asia... trudno coś doradzić, te leki na alergie to wbrew pozorom nie taki kosmiczny pomysł, moja łuszczyca (ale to brzmi) cholernie swędzi, a po lekach antyhistaminowych jest dużo lepiej. Poza tym kiedyś czytałam, że takie leki najnowszej generacji działają też bezpośrednio na nabłonek, ale jestem totalnym laikiem więc dokładnie tego nie wyjaśnię. Ale tak tylko piszę na "obronę" lekarza rodzinnego i pierwszego dermatologa.

Drugi z kolei poszedł z ... grubej rury. Ja nie jestem zwolenniczką sterydów, bo u mnie błyskawicznie pomagały a potem było dużo gorzej, na dodatek mam wspomnienia z trądzikiem posterydowym, który był dla mnie bardzie męczący niż sama łuszczyca.

Włosy mi nie wypadały, wręcz przeciwnie mam mega szopę (która przerzedziła się nieco po ciąży, ale na pewno nie przez łuszczycę, która notabene w czasie ciąży odpuściła atak zupełnie). Mój dermatolog twierdził, że przy łuszczycy jest mocne ukrwienie skóry i włosy właściwie nie wypadają. Ale słyszałam, że czasem przez łuskę może być problem z natlenienim cebulek, więc głównie chodzi o to, żeby nie dopuścić do warstwienia się łusek.

ufff... to na tyle z moich mądrości, podkreślam, że są tylko moje i każdy może mieć inne doświadczenia.

[201705250955]

Napisane przez orenda

asia... trudno coś doradzić, te leki na alergie to wbrew pozorom nie taki kosmiczny pomysł, moja łuszczyca (ale to brzmi) cholernie swędzi, a po lekach antyhistaminowych jest dużo lepiej. Poza tym kiedyś czytałam, że takie leki najnowszej generacji działają też bezpośrednio na nabłonek, ale jestem totalnym laikiem więc dokładnie tego nie wyjaśnię. Ale tak tylko piszę na "obronę" lekarza rodzinnego i pierwszego dermatologa.

Drugi z kolei poszedł z ... grubej rury. Ja nie jestem zwolenniczką sterydów, bo u mnie błyskawicznie pomagały a potem było dużo gorzej, na dodatek mam wspomnienia z trądzikiem posterydowym, który był dla mnie bardzie męczący niż sama łuszczyca.

Włosy mi nie wypadały, wręcz przeciwnie mam mega szopę (która przerzedziła się nieco po ciąży, ale na pewno nie przez łuszczycę, która notabene w czasie ciąży odpuściła atak zupełnie). Mój dermatolog twierdził, że przy łuszczycy jest mocne ukrwienie skóry i włosy właściwie nie wypadają. Ale słyszałam, że czasem przez łuskę może być problem z natlenienim cebulek, więc głównie chodzi o to, żeby nie dopuścić do warstwienia się łusek.

ufff... to na tyle z moich mądrości, podkreślam, że są tylko moje i każdy może mieć inne doświadczenia.

Dzięki, że napisałaś, czyli sugerujesz, bym dyskutowała o tym wypadaniu? Może to jest ŁZS? Choć podobno doświadczony dermatolog od razu rozpozna łuskę łuszczycową i moja dermatolog na taką wyglądała. Cóż, teraz wyjeżdżam, więc będę średnio się 'przejmowała' tymi łuskami, ale mam nadzieję, że uda mi się wrócić na 18 i pójść na wizytę. Czytałam o jakichś badaniach włosa w związku z wypadaniem, ciekawe, czy uda mi się na to namówić dermatolog - aczkolwiek znając siebie muszę wszystkie pytania zapisać na kartce, bo stresuję się podczas wizyt u lekarza i jestem w stanie zapomnieć o połowie rzeczy
Ale nie poddaję się, wracam do łykania tranu, muszę też bardziej jeszcze dbać o dietę, mimo że serio to robię
Mnie swędzi skóra, jak umyję włosy drogeryjnym szamponem, najmniej swędzi po naturalnym żelu do kąpieli z olejkiem arganowym, aczkolwiek przetłuszcza mi włosy. Na razie smaruję tym płynem skórę i myję Nizoralem, a jak wrócę to użyję z 2-3 razy tego szamponu i będę obserwowała skórę i włosy.

[201705250955]

Dziewczyny, czym myjecie skórę głowy? Szukam jakiegoś fajnego szamponu, który będzie delikatny, ale jednocześnie nie wysuszy skóry głowy - celuję w jakiś produkt apteczny

Z ciekawostek dodam tylko, że moja łuszczyca po tym kombo sterydowym nie zmniejszyła się mocno, szczególnie po płynie - szamponu trochę bałam się używać i teraz zrobię z 2-3 mycia. Żeby było ciekawiej czuję ból stawów w stopach i dłoniach, więc prawdopodobnie mam jakiś spadek odpornościowy, bo wszystkie posiadane choroby autoimmunologiczne się ujawniają (cieszę się, że wiem, co mi jest!). Muszę sobie zrobić aktualne wyniki i wreszcie udać się do konkretnych lekarzy i z nimi konkretnie zacząć się leczyć. Biorę się więc bardzo za siebie, będę dbała o siebie jak o własne dziecko i mam nadzieję, że się choć trochę poprawi do świąt

[201607211724]

hej asia u mnie najlepiej działał vichy zielony do łupieżu suchego i zazwyczaj do niego wracam (o ile go jeszcze produkują?), ale uwielbiam fryzjerskie kosmetyki do pielęgnacji i nie mogę się powstrzymać przed zmianami. Na tę chwilę mam mythic oil loreala i ... sypię się

Widzę, że Cię łuszczyca pozytywnie zmobiliowała - fajnie, bo stres i napięcie bardzo przyczynia się do wykwitów.

Pozdrawiam

[201705250955]

Napisane przez orenda

hej asia u mnie najlepiej działał vichy zielony do łupieżu suchego i zazwyczaj do niego wracam (o ile go jeszcze produkują?), ale uwielbiam fryzjerskie kosmetyki do pielęgnacji i nie mogę się powstrzymać przed zmianami. Na tę chwilę mam mythic oil loreala i ... sypię się

Widzę, że Cię łuszczyca pozytywnie zmobiliowała - fajnie, bo stres i napięcie bardzo przyczynia się do wykwitów.

Pozdrawiam

Nie mam w sumie innego wyjścia, a w sumie 90% osób mówi mi, że jestem jedną z najbardziej pozytywnych osób, jakie spotykają
Vichy jest dla mnie na tę chwilę trochę za drogi, tak o jakieś 40% ale może wysępię gdzieś próbkę w aptece i przetestuję, bo widzę, że ciągle jest. Na razie czaję się wokół Head&Shoulders Szampon do skóry swędzącej przeciwłupieżowy (czy coś takiego) - 600 ml kosztuje ok 25 zł w Tesco...

[201607211724]

Napisane przez asia_aisa

Nie mam w sumie innego wyjścia, a w sumie 90% osób mówi mi, że jestem jedną z najbardziej pozytywnych osób, jakie spotykają
Vichy jest dla mnie na tę chwilę trochę za drogi, tak o jakieś 40% ale może wysępię gdzieś próbkę w aptece i przetestuję, bo widzę, że ciągle jest. Na razie czaję się wokół Head&Shoulders Szampon do skóry swędzącej przeciwłupieżowy (czy coś takiego) - 600 ml kosztuje ok 25 zł w Tesco...

zmobiliowała???? jakieś nowe słowa tworzę połykając litery
jeśli to ten H&S z eukaliptusem - miałam w wakacje (nie mogłam nic innego znaleźć w głuszy nadmorskiej) - dla mnie masakra - oddałam mężowi, który też nosem kręcił (a on rzadko kiedy marudzi), sypała się ze mnie łuska, a właściwie biały kurz. Ale absolutnie nie zniechęcam - musisz sama testować, bo wiadomo, że każdy inaczej reaguje. Kiedyś czytałam, że komuś płyn do higieny intymnej na skórę głowy pomógł. Wszystko jest możliwe

Jeśli chodzi o vichy - faktycznie drogi więc kupić i się rozczarować to w ogóle przykre. Kilka razy zdarzyło mi się kupować na allegro takie próbki nie próbki - buteleczki o dużo mniejszej pojemności w fajnej cenie, ale przyznam, że dawno nie "polowałam".

Dodam, że ja znów rozważam wersję hardcore - obcięcie włosów na kilka mm., obcięłam tak w zeszłym roku, kiedy byłam bardzo zdesperowana i - pomimo, że obiecałam sobie, że będę optymalnie pielęgnować skórę (bo było to wtedy bardzo łatwe) a tego nie robiłam (leń jestem) miałam świetny stan - nie wiem, czy to dostęp powietrza, słońca, ale było fajnie (choć wyglądałam zdecydowanie mniej korzystnie)

[201705250955]

Napisane przez orenda

zmobiliowała???? jakieś nowe słowa tworzę połykając litery
jeśli to ten H&S z eukaliptusem - miałam w wakacje (nie mogłam nic innego znaleźć w głuszy nadmorskiej) - dla mnie masakra - oddałam mężowi, który też nosem kręcił (a on rzadko kiedy marudzi), sypała się ze mnie łuska, a właściwie biały kurz. Ale absolutnie nie zniechęcam - musisz sama testować, bo wiadomo, że każdy inaczej reaguje. Kiedyś czytałam, że komuś płyn do higieny intymnej na skórę głowy pomógł. Wszystko jest możliwe

Jeśli chodzi o vichy - faktycznie drogi więc kupić i się rozczarować to w ogóle przykre. Kilka razy zdarzyło mi się kupować na allegro takie próbki nie próbki - buteleczki o dużo mniejszej pojemności w fajnej cenie, ale przyznam, że dawno nie "polowałam".

Dodam, że ja znów rozważam wersję hardcore - obcięcie włosów na kilka mm., obcięłam tak w zeszłym roku, kiedy byłam bardzo zdesperowana i - pomimo, że obiecałam sobie, że będę optymalnie pielęgnować skórę (bo było to wtedy bardzo łatwe) a tego nie robiłam (leń jestem) miałam świetny stan - nie wiem, czy to dostęp powietrza, słońca, ale było fajnie (choć wyglądałam zdecydowanie mniej korzystnie)

Właśnie o tym szamponie myślałam Ale nie kupiłam, chyba jednak muszę wysępić na początku jakieś próbki... w sumie to ostatnio moja sytuacja finansowa się polepszyła (stan na wczoraj ), ale z drugiej strony nie chcę kupować czegoś, co może okazać się zakupem nietrafionym.
Lubisz hardcore U mnie takie włosy nie wchodzą w grę, mam okrągłą, pyzatą twarz, chomicze policzki, więc wyglądałabym po prostu źle
A Ty masz w ogóle łuszczycę tylko na skórze głowy, czy również na ciele? Mi dermatolożka powiedziała, że prawdopodobnie będę miała tylko na skórze głowy. W sumie dla mnie to duże pocieszenie ale ja zawsze miałam tłustą, grubą skórę, a nie jak mama czy siostra z łuszczycą na ciele - suchą i jakby cieńszą :P
Ja teraz planuję się pobawić jakimiś glinkami, muszę pobawić się w jakieś mikstury. Aczkolwiek nie znam szczegółów i na razie boję się, że mi się zrobi skorupa na głowie

[aleksjaaa]

powiedzcie mi cos o diecie przy tej chorobie
moja dermatolog powiedziala, ze dieta jest najwazniejsza i jak mi zaczela wymieniac czego nie moge jesc, to słabo mi sie zrobilo! Wyszlo na to, ze nawet w restauracjach dla bez glutenowcow nie wszystkie dania sa dla nas odpowiednie. Nie wiem czy to prawda z ta dieta, czy po prostu zmienic dermatologa?

[201607211724]

Napisane przez asia_aisa

Lubisz hardcore U mnie takie włosy nie wchodzą w grę, mam okrągłą, pyzatą twarz, chomicze policzki, więc wyglądałabym po prostu źle
A Ty masz w ogóle łuszczycę tylko na skórze głowy, czy również na ciele? Mi dermatolożka powiedziała, że prawdopodobnie będę miała tylko na skórze głowy. W sumie dla mnie to duże pocieszenie ale ja zawsze miałam tłustą, grubą skórę, a nie jak mama czy siostra z łuszczycą na ciele - suchą i jakby cieńszą :P
Ja teraz planuję się pobawić jakimiś glinkami, muszę pobawić się w jakieś mikstury. Aczkolwiek nie znam szczegółów i na razie boję się, że mi się zrobi skorupa na głowie

eee... ja w krótkich wyglądam fatalnie, tym bardziej, że wszyscy mi zawsze powtarzali, że włosy to mój największy atut (jedyny?), ale jestem na takim etapie życia i po takich doświadczeniach, że mam to zupełnie gdzieś (ale to zabrzmiało))

u mnie najbardziej skóra głowy, ale ciało też - tylko, że po ciąży na ciele nic mi nie wróciło (polecam)

Napisane przez aleksjaaa

powiedzcie mi cos o diecie przy tej chorobie
moja dermatolog powiedziala, ze dieta jest najwazniejsza i jak mi zaczela wymieniac czego nie moge jesc, to słabo mi sie zrobilo! Wyszlo na to, ze nawet w restauracjach dla bez glutenowcow nie wszystkie dania sa dla nas odpowiednie. Nie wiem czy to prawda z ta dieta, czy po prostu zmienic dermatologa?

u mnie to się sprawdza, byłam na diecie (wieki temu) białkowo-tłuszczowej (w wielkim skrócie) i skórę miałam fantastyczną, niestety coś za coś, bo to nie była zbilansowana dieta, a na dodatek jestem tak leniwa, że nawet wizja czystej głowy mnie nie kusi no ale nie wiem, czy to kwestia mojego przypadku, czy tak mają łuszczycowcy (chodzi mi o reakcję na gluten, mleko, a nie o lenistwo)

[aleksjaaa]

Napisane przez orenda

u mnie to się sprawdza, byłam na diecie (wieki temu) białkowo-tłuszczowej (w wielkim skrócie) i skórę miałam fantastyczną, niestety coś za coś, bo to nie była zbilansowana dieta, a na dodatek jestem tak leniwa, że nawet wizja czystej głowy mnie nie kusi no ale nie wiem, czy to kwestia mojego przypadku, czy tak mają łuszczycowcy (chodzi mi o reakcję na gluten, mleko, a nie o lenistwo)

oo, a mozesz napisac na czym opierala sie twoja dieta? I czego unikalas?

[201705250955]

Napisane przez orenda

eee... ja w krótkich wyglądam fatalnie, tym bardziej, że wszyscy mi zawsze powtarzali, że włosy to mój największy atut (jedyny?), ale jestem na takim etapie życia i po takich doświadczeniach, że mam to zupełnie gdzieś (ale to zabrzmiało))

u mnie najbardziej skóra głowy, ale ciało też - tylko, że po ciąży na ciele nic mi nie wróciło (polecam)

No i pozytywne nastawienie jest najważniejsze Ja wiem, że obcięcie włosów obniżyłoby mój komfort psychiczny, nie mogłabym gęby w lustrze wyglądać, a depresja albo nasilenie nerwicy to nie jest zdecydowanie to, co mi w życiu potrzebne Poza tym jakoś ultra krótka fryzura źle mi się kojarzy i wolę mieć ciulowe, ale dłuższe włosy.
2 tygodnie temu kupiłam ten szampon Vichy (na Ukrainie za 20 zł butelkę 200 ml - a u nas to kosztuje bagatela niemal 40 zł), jestem bardzo zadowolona, bo łeb nie swędzi Dziękuję.
Co do pielęgnacji - nic specjalnego nie robię, choć staram się silniej złuszczać skórę głowy. Przyznam, że ciągle się waham nad poprawnością tej diagnozy. Zapisałam się na 13 ponownie na wizytę do dermatologa, tym razem na bank się wybiorę :P a to jest inny dermatolog, więc ciekawe, co powie. W sumie to już pewnie nie ma wielkiej różnicy, czy to łuszczyca, łzs, łupież tłusty czy cokolwiek, bo i tak się badziewia szybko nie pozbędę :P

Napisane przez aleksjaaa

powiedzcie mi cos o diecie przy tej chorobie
moja dermatolog powiedziala, ze dieta jest najwazniejsza i jak mi zaczela wymieniac czego nie moge jesc, to słabo mi sie zrobilo! Wyszlo na to, ze nawet w restauracjach dla bez glutenowcow nie wszystkie dania sa dla nas odpowiednie. Nie wiem czy to prawda z ta dieta, czy po prostu zmienic dermatologa?

Niestety uważam, że Twój dermatolog ma rację. Moja mama walczy z łuszczycą od ponad 20 lat. Nie obżera się fast foodami, jemy w miarę zdrowo, ale czasem jakieś wybryki typu ketchup czy ostrzejsze przyprawy się zdarzą. Mamie łuska po tak "karygodnym grzechu" jak 2 łyżki ketchupu robi się bardziej różowa i odczuwa większy świąd. Lekarz uważa, że nie powinna pić m. in. kawy, unikać właśnie ostrych przypraw, ale zakazy zakazami, a życie życiem - no z kawy mama nie potrafi zrezygnować. Aczkolwiek kilka innych rzeczy mogłaby odstawić, myślę jednak, że nie mają bezpośredniego wpływu na zaostrzenie choroby, oprócz wspomnianych ostrych rzeczy. Dodam tylko, że co jej nie szkodzi na łuszczycę to jej szkodzi na żołądek i koło się zamyka Jestem zwolenniczką myślenia, że musimy obserwować swój organizm i jego reakcję na to, co jemy. Np. możesz jeść wspomniany ketchup i nie obserwujesz większego wyrzutu zmian, swędzenia to droga wolna i smacznego. Sądzę jednak, że dieta ma wielki wpływ na samopoczucie i warto szukać i kombinować, by czuć się lepiej.

[mlynarzowna]

Jeśli chodzi o gluten - faktycznie, znam łuszczyków, którym jego eliminacja z diety bardzo pomogła. Tylko, że to dość radykalna i męcząca logistycznie dieta, więc zanim się na nią przejdzie, warto zrobić sobie testy na tolerancję glutenu.

Co do szamponów - SelSun Blue, genialny dla łuszczycowej głowy. Są dwie wersje - dla włosów przetłuszczających się i dla normalnych. Na dłuższą metę lepszy jest ten drugi.
W czasie, kiedy nie mam za dużo wykwitów na owłosionej skórze głowy świetnie sprawdzają się też rossmanowe Alterry.
Na resztę ciała - Mediderm, polski emolient, w każdej aptece za śmieszne pieniądze. Zresztą - w akcie desperacji mediderm pod prysznic robi też świetnie za szampon...
A tak naprawdę to niesamowicie tęsknię za pachnącymi szamponami...

[lza_slonca]

puk puk..odświeżam..mój brat ma problem z łuszczycą.

Kilka lat temu na pielgrzymce rozciął sobie skórę głowy o kant blachy samochodu i..tak się zaczęło..dopóki był cocois było super. Znów go nie ma a łuszczyca wróciła i już ma w uchu i na klatce.

Poradźcie proszę co może podziałać bo z obserwacji pomagała mu smoła węglowa której w innych maściach nie ma

[mlynarzowna]

Może po prostu niech mu dermatolog wypisze robioną maść dziegciową?
A Cocoisu już nie produkują? Nie mogłam go używać, bo zapach dziegciów połączonych z kokosem potrafił mnie obudzić w nocy
Mi na drobne zmiany na skórze głowy pomaga sam olejek kokosowy. Może tak spróbujcie?

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Mi pomagała też maść z witaminą A, może nie na każdego działa, ale warto spróbować

[aleksjaaa]

Napisane przez mlynarzowna

Może po prostu niech mu dermatolog wypisze robioną maść dziegciową?
A Cocoisu już nie produkują? Nie mogłam go używać, bo zapach dziegciów połączonych z kokosem potrafił mnie obudzić w nocy
Mi na drobne zmiany na skórze głowy pomaga sam olejek kokosowy. Może tak spróbujcie?

Produkują, ale są braki w hurtowniach. Pytałam pani w aptece

[Ewela2605]

Moja wierna przyjaciółka Łuszczyca Witam serdecznie.Mam ją niestety i ma ją moje córka 14 latka.Znamy łuszczycę bardzo dobrze ja choruję jakieś 17 lat moja córcia jakies 4 mam trochę lepiej niż on bo swoją chorobęmogę zakryć pod ubraniem jak jest wysiew a Lenusia ma na czole głowie schodzi na kark Ciężka sprawa Klinikę odwiedzamy 2 razy w roku bo mimo że bdamy bardzo nie radzimy sobie w domu z leczeniem.Dajemy radę Musimy Powodzenia w leczeniu Pozdrawiamy

[lza_slonca]

Napisane przez aleksjaaa

Produkują, ale są braki w hurtowniach. Pytałam pani w aptece

nie jest dopuszczony do obrotu w PL..pytałam w kilku aptekach aż 1 Pani specjalnie to dla mnie sprawdziła. Okazuje się, że smoła węglowa jest u Nas na "zakazanej" liście bo jest szkodliwa.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;49925880]Mi pomagała też maść z witaminą A, może nie na każdego działa, ale warto spróbować [/QUOTE]

rozmazuje mu to tylko

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez mlynarzowna

Może po prostu niech mu dermatolog wypisze robioną maść dziegciową?
A Cocoisu już nie produkują? Nie mogłam go używać, bo zapach dziegciów połączonych z kokosem potrafił mnie obudzić w nocy
Mi na drobne zmiany na skórze głowy pomaga sam olejek kokosowy. Może tak spróbujcie?

Nasza Pani dermatolog kazała mu to smarować..wazeliną

Produkują, ale nie jest dopuszczony w tym starym składzie na terenie PL

Olejek próbowałam..baaa..nawet rycynowy maziałam

teraz internista wypisał mu maść na m..na paciorkowca i gronkowca. Zobaczymy...

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez Ewela2605

Moja wierna przyjaciółka Łuszczyca Witam serdecznie.Mam ją niestety i ma ją moje córka 14 latka.Znamy łuszczycę bardzo dobrze ja choruję jakieś 17 lat moja córcia jakies 4 mam trochę lepiej niż on bo swoją chorobęmogę zakryć pod ubraniem jak jest wysiew a Lenusia ma na czole głowie schodzi na kark Ciężka sprawa Klinikę odwiedzamy 2 razy w roku bo mimo że bdamy bardzo nie radzimy sobie w domu z leczeniem.Dajemy radę Musimy Powodzenia w leczeniu Pozdrawiamy

współczucia...

[mlynarzowna]

Co by tu powiedzieć? Zmień dermatologa? Mój bez problemu wypisuje mi robione maści dziegciowe albo dziegciowo-cygnolinowe.
Co do preparatów dziegciowych - faktycznie, większość wycofali w UE. Głupota moim zdaniem. Szampony i mydła są dostępne w sklepach z kosmetykami z Rosji. Może będą też jakieś mazidła w stylu Cocoisu.

[lza_slonca]

a w Warszawie są takie sklepy? do włosów teraz używa serii Pharmacerisu

[mlynarzowna]

W większości mydlarni czy sklepów z eko-kosmetykami mają. W sklepach internetowych też jest duży wybór.
Na łuszczycową głowę dobrze działa apteczny szampon Selsun Blue. Niby jest na łupież, ale ma dużo selenu, który działa łagodząco.

[201705250955]

A wiecie może, czy Cocois można dostać za granicą? U mnie Belosalic i poprzednie środki nic nie dają, właściwie wydaje mi się, że skorupa się robi coraz bardziej twarda i sztywna, taka jak moja mama ma na łokciach, a nie zmiękcza się pod wpływem tych leków...
Skusiłabym się na Cocois, bo moja mama używała Delataru i była zadowolona, ale oczywiście nie wiedziała, że obu środków nie ma w sprzedaży już.

[lza_slonca]

Napisane przez asia_aisa

A wiecie może, czy Cocois można dostać za granicą? U mnie Belosalic i poprzednie środki nic nie dają, właściwie wydaje mi się, że skorupa się robi coraz bardziej twarda i sztywna, taka jak moja mama ma na łokciach, a nie zmiękcza się pod wpływem tych leków...
Skusiłabym się na Cocois, bo moja mama używała Delataru i była zadowolona, ale oczywiście nie wiedziała, że obu środków nie ma w sprzedaży już.

Na ebayu jest i była na allegro tylko w innym opakowaniu 3 szt za 190 zl...

[201705250955]

Napisane przez lza_slonca

Na ebayu jest i była na allegro tylko w innym opakowaniu 3 szt za 190 zl...

Na ebay nawet 20Ł + dostawa, ale bez przesady ? Interesuje mnie sama dostępność leku, w sumie jeśli jest dostępny bez recepty to mogę go mieć w normalnej cenie + ew. koszta wysyłki do mnie. Dodam tylko, że sprawdzałam brytyjskie i ukraińskie internetowe apteki i się to nie wyszukuje albo jestem za głupia, żeby to znaleźć Zresztą chyba ten sam lek (skład) może mieć inną nazwę czy mi się wydaje?
Teraz nie mam czasu, ale trzeba będzie poszukać po składniku coal tar, może uda się wyszukać jakiś zamiennik i to jeszcze z wysyłką do PL. Ew. kupić gdzieś w aptece.

[mlynarzowna]

Zamiast rozpaczliwie szukać Cocoisu kupcie sobie zwyczajny szampon dziegciowy. Też dobrze ściąga łuskę i też przeraźliwie śmierdoli

[201705250955]

Napisane przez mlynarzowna

Zamiast rozpaczliwie szukać Cocoisu kupcie sobie zwyczajny szampon dziegciowy. Też dobrze ściąga łuskę i też przeraźliwie śmierdoli

Serio?
Z łuszczycą we włosach walczę od jakichś 6 miesięcy i szampon dziegciowy to był mój chyba pierwszy środek zaradczy. Jak widać ciągle tu piszę, więc to nic nie dało.

[lza_slonca]

Napisane przez asia_aisa

Na ebay nawet 20Ł + dostawa, ale bez przesady ? Interesuje mnie sama dostępność leku, w sumie jeśli jest dostępny bez recepty to mogę go mieć w normalnej cenie + ew. koszta wysyłki do mnie. Dodam tylko, że sprawdzałam brytyjskie i ukraińskie internetowe apteki i się to nie wyszukuje albo jestem za głupia, żeby to znaleźć Zresztą chyba ten sam lek (skład) może mieć inną nazwę czy mi się wydaje?
Teraz nie mam czasu, ale trzeba będzie poszukać po składniku coal tar, może uda się wyszukać jakiś zamiennik i to jeszcze z wysyłką do PL. Ew. kupić gdzieś w aptece.

nie jesteś sama ja prosiłam znajomych czy mogliby popytać w aptekach za granicą ale chyba mają za daleko..1 znajoma pytała to nie mają ale nie tłumaczyłam jej o co dokładnie chodzi więc nie dopytywała...

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez mlynarzowna

Zamiast rozpaczliwie szukać Cocoisu kupcie sobie zwyczajny szampon dziegciowy. Też dobrze ściąga łuskę i też przeraźliwie śmierdoli

jakby to działało na każdą postać łuszczycy to uwierz..konkurencja by padła zamiast szukać rozwiązania dla łuszczyków.