terminacja ciąży

[jola35]

mariolaw to cudownie!! Bardzo sie ciesze i trzymam kciuki do konca!!!!

[koliber80]

U mnie akurat Fish był istotny dlatego, że u mojego synka podejrzewali ZD i mój ginekolog powiedział, że Fish już wykaże, czy dzidziuś ma ZD. Ja już po tym wyniku na drugi dzień byłam w szpitalu i miałam terminacje, bo niestety wynik był zły, a wynik z hodowli też to potwierdził.

[201607211724]

Napisane przez koliber80

U mnie akurat Fish był istotny dlatego, że u mojego synka podejrzewali ZD i mój ginekolog powiedział, że Fish już wykaże, czy dzidziuś ma ZD. Ja już po tym wyniku na drugi dzień byłam w szpitalu i miałam terminacje, bo niestety wynik był zły, a wynik z hodowli też to potwierdził.

to właśnie chyba zależy, co podejrzewają u dziecka, u mnie zakładane były inne kwestie niż ZD, a terminacji nie brałam pod uwagę więc nie zależało mi na czasie.


Mariola - cieszę się bardzo nuuudnej ciąży życzę

[mariolaw_132]

Dziewczyny dziekuje

Limonka a kiedy masz to badanie? Chyba czegos nie doczytalam

[limonka1983]

Napisane przez mariolaw_132

Dziewczyny dziekuje

Limonka a kiedy masz to badanie? Chyba czegos nie doczytalam

Cieszę się razem z Tobą. W poniedziałek mam amniopunkcję. Zdarza się, że wyniki z Fisha i amnio wyjdą sprzeczne? Wiem o 1 przypadku. Zdarzyło się to komuś jeszcze?

[klaudus_2]

Wszystkim dziewczyną, którym się udało i są w ciąży życzę dużo zdrówka i gratuluję. Cieszę się razem z Wami
Dzisiaj miną dwa tygodnie jak mój synek od nas odszedł.. jest mi naprawdę ciężko, jeszcze dzisiaj czeka mnie wizyta u lekarza w sprawie wyników badań z łożyska i sekcji zwłok naszego maluszka.
Mam nadzieję, że ja kiedyś też zostanę szczęśliwą mamą..

[cobra115]

klaudus napewno

[klaudus_2]

Dziękuję za wsparcie.
Dzisiaj minęły dwa tygodnie od śmierci naszego Antosia a ja mam coraz większe poczucie winy ... nie mogę przestać płakać od rana tak bardzo za nim tęsknię a nawet nie miałam odwagi go przytulić, przeprosić i powiedzieć mu jak bardzo go kocham i teraz bardzo tego żałuję.

[julia0903]

Limonka ja mialam metoda Fisha wyniki mialam po 3 dniach!
Wykazuje czy trisomie ZD ZE ZT.
Na podstawie Fisha mozesz terminowac ciaze,
Kochana ja trzymam kciuki;*****

Witam kiedys do Was zawitalam, od mojej terminacji minelo juz az 1,5 roku... Czytam Was czesto...

Mariola napewno wsyzstko bedzie w porzadku

Ja jest w ciazy w koncu nam sie udalo, ale szczescie nie trwalo dlugo bo wczoraj okazalo sie ze mam duzego krwiaka;/ i zagraza ciazy!

[jola35]

Klaudus mnie tez jest teraz bardzo ciezko, nie moge sobie znalec miejsca. Tam w szpitalu nie mialam odwagi ani spojrzec ani przytulic mojej coreczki, chcialam stamtad jak najszybciej wyjsc zapomniec,wymazac z pamieci ostatnie 5 miesiecy. Maz namowil mnie zebsmy ja chociaz pochowali.
Ale przytulam ja w moim sercu. Mysle o niej codziennie, nie zaluje tej decyzji, tylko mam straszny zal do Boga ze to nas spotkalo! Ja nie bylabym w stanie patrzec bezsilnie na cierpienie mojego dziecka, ja podjelam swiadomie te decyzje ze zabierajac jej zycie uwolnie ja od tego cierpienia i sama wezme te cierpienie i bol straty i wyrzuty sumienia by ona mogla byc spokojna tam na gorze. Takie mysli mnie pocieszaja, moze Ciebie tez, chociaz serce tak boli...

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

julia0903 a co lekarze powiedzieli? Czy sie wchlonie ten krwiak?w ktorym jestes tygodniu? Kolezanka miala cos takiego, ogolnie musiala lezec plackiem i szpitalu a potem w domu. Ale wszystko sie dobrze skonczylo.

[julia0903]

Jola hmmm lekarz mowi ze mam 50% szans na utrzymanie, lezeniem zwiekszam szanse...
jestem juz zmeczona to moja 4 ciaza, a jedna corke mam.
pierwsza ciaza obumarla
druga urodzilam zdrowa coreczke ale poczatki tez kiepskie;/
trzecia syn i terminacja
czwarta obecna i na dzien dobry krwiak;/

czy kiedys to sie skonczy?dlaczego los mnie tak doswiadcza?

[cobra115]

julia leż i odpoczywaj ile wlezie

[limonka1983]

Napisane przez jola35

Klaudus mnie tez jest teraz bardzo ciezko, nie moge sobie znalec miejsca. Tam w szpitalu nie mialam odwagi ani spojrzec ani przytulic mojej coreczki, chcialam stamtad jak najszybciej wyjsc zapomniec,wymazac z pamieci ostatnie 5 miesiecy. Maz namowil mnie zebsmy ja chociaz pochowali.
Ale przytulam ja w moim sercu. Mysle o niej codziennie, nie zaluje tej decyzji, tylko mam straszny zal do Boga ze to nas spotkalo! Ja nie bylabym w stanie patrzec bezsilnie na cierpienie mojego dziecka, ja podjelam swiadomie te decyzje ze zabierajac jej zycie uwolnie ja od tego cierpienia i sama wezme te cierpienie i bol straty i wyrzuty sumienia by ona mogla byc spokojna tam na gorze. Takie mysli mnie pocieszaja, moze Ciebie tez, chociaz serce tak boli...

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

julia0903 a co lekarze powiedzieli? Czy sie wchlonie ten krwiak?w ktorym jestes tygodniu? Kolezanka miala cos takiego, ogolnie musiala lezec plackiem i szpitalu a potem w domu. Ale wszystko sie dobrze skonczylo.

Nawet nie wiesz jak bardzo boję się, że nie będę umiała podjąć tej decyzji, jeśli wynik będzie zły. Nawet teraz mam wyrzuty sumienia, że rozważam taką możliwość, choć amnio dopiero przede mną.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez julia0903

Limonka ja mialam metoda Fisha wyniki mialam po 3 dniach!
Wykazuje czy trisomie ZD ZE ZT.
Na podstawie Fisha mozesz terminowac ciaze,
Kochana ja trzymam kciuki;*****

Witam kiedys do Was zawitalam, od mojej terminacji minelo juz az 1,5 roku... Czytam Was czesto...

Mam nadzieję, że nie nigdy nie stanę przed takim wyborem.

A powiedzcie mi, czy któraś z Was miała podobnie jak ja? Usg genetyczne świetne, a jednak był zd? Czy u każdej było już coś widać na usg?

[201607211724]

julia ja na początku ciąży miałam podejrzenie krwiaka, który finalnie okazał się mega torbielą (albo któremu ta urocza torbiel towarzyszyła - nie wiadomo). Lekarz był zły na pielęgniarkę, że ta wystawiła mi kartę ciąży Szanse na utrzymanie określił mi identycznie jak Tobie ("proszę się nie przyzwyczajać"). Brałam luteinę i po 4 tygodniach okazało się, że wszystko pięknie się wchłonęło. Przyjaciółka również miała krwiaka, plamiła przez jakiś czas nawet znacznie, poza duphastonem czy luteiną (niestety nie pamiętam) dostawała też coś na krzepnięcie krwi (?) u niej krwiak się nie wchłonął, ale proporcje pomiędzy nim a dzieckiem zrobiły się odwrotne i jej synkowi już nic nie zagrażało. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też tak było

[julia0903]

Limonka ja mam nadzieje ze zadnej decyzji nie bedziesz musiala podejmowac!
Czytalam o przypadkach gdzie usg ok a Pappa kiepskie i dzidzie zdrowe byly, wiec masz duze szanse
U mnie bylo juz na usg nie tak...inna historia...

Orenda, no u mnie ten krwiak jest przy dzidzi...i jest od dzidzi wiekszy, mam nadzieje ze za 2 tyg. na wizycie okaze sie ze jest bez zmian lub ze sie zmniejsza, bo dzidzia bedzie wieksza i bedzie miala wieksze szanse!!!
Czytam ze naprawde duzo osobom sie udaje zatrzymac dzidzie przy sobie wiec mam nadzieje!

Dziewczyny dziekuje za pocieszenie!

[olka541]

No właśnie a czy mogą wyjść 2 różne wyniki między Fischem a hodowlą?
U mnie też na usg już było widać że coś nie tak ale znam przypadek dziewczyny która nawet 3 D miała robione i było ok a dziecko ma ZD. I jeszcze jak to jest z badaniem kariotypow? Pierwsza zdrowa córka teraz zespół turnera dzwoniłam do gentetylow w Poznaniu i powiedzieli że nie będą mi badań robić a co jak ja chcę?gdzieś mi to zrobią na kasę chorych czy tylko prywatnie?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez julia0903

Limonka ja mam nadzieje ze zadnej decyzji nie bedziesz musiala podejmowac!
Czytalam o przypadkach gdzie usg ok a Pappa kiepskie i dzidzie zdrowe byly, wiec masz duze szanse
U mnie bylo juz na usg nie tak...inna historia...

Orenda, no u mnie ten krwiak jest przy dzidzi...i jest od dzidzi wiekszy, mam nadzieje ze za 2 tyg. na wizycie okaze sie ze jest bez zmian lub ze sie zmniejsza, bo dzidzia bedzie wieksza i bedzie miala wieksze szanse!!!
Czytam ze naprawde duzo osobom sie udaje zatrzymac dzidzie przy sobie wiec mam nadzieje!

Dziewczyny dziekuje za pocieszenie!

Przepraszam, że tak się wtryniam, kciuki za KAŻDĄ z was trzymam

Ja jestem przypadkiem, że krwiak nie musi oznaczać niczego złego. Moja obecnie prawie 2,5 latka rosła razem z krwiakiem.
Miałam 3 razy betę robioną (po wcześniejszym poronieniu), więc wiedziałam, że przyrost jest ok. Zaczęłam plamić, poszłam w niedzielę po południu do najbliższego szpitala - tam nawet usg nie zobili, od razu po palpacyjnym badaniu - pani nie jest w ciąży. A ja im pokazuję badania i mówię, że jestem! Nie, nie jest pani, to pewnie ciąża biochemiczna.
Wypisałam się na własne żądanie, pojechałam do swojego lekarza do szpitala w Rudzie Śl. - oczywiście, że jest ciąża, 6tc.
Zalecenie - leżeć, luteina doustna. Po tygodniu - mega krwawienie, więc ja już z płaczem do szpitala, a tu - krwiak po prostu sobie schodził, najczęściej się wchłaniają, a u mnie było odwrotnie. Co się najadłam nerwów, to moje, ale mam nadzieję, że moja historia doda ci otuchy

[julia0903]

Olka nie pwinno byc rozbieznosci miedzy Fishem a hodowla! Bo badanie Fisha jest podstawa do terminacji, ale wiesz pewnie zdarzy sie jakis wyjatek;/
Co do badan kariotypu to wyglada to tak, ze jesli wyszla u dziecka trisomia prosta, niewskazan do badan karotypu;/
Mozesz oczywiscie zrobic ale na swoj wlasny koszt...napewno nie przekracza 1000zl.
U mnie wlasnie byla trisomia prosta i lekarz genetyk niedal skierowania bo wyszlo ze to przypadek!

Szajajaba dziekuje

[kitana83]

mariola_w, bardzo się cieszę świetne wieści

mimi39, jakieś newsy? Kiedy do Łodzi jedziesz? Jak naprawdę tym lekarzom ufać nie wolno. Każdy coś innego mówi. Ale to, ze za takie pieniądze dostałaś tak lakoniczny opis jest nie do przyjęcia.

Iskierka, trzymaj się dzielnie

Co do krwiaka. Ja też na początku ciąży miałam i też się wchłonął. Moja przyjaciółka też przeleżała 2 początkowe miesiące i jest ok. Ona miała dość duże krawienia na początku - właśnie z niego. Urodziła zdrowego chłopaka. Podstawą przy krwiaku jest po prosu leżenie plackiem. Żadnego chodzenia niestety.

Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki.

Ja mam próbę sił w pracy bo zastępuję dziewczynę która właśnie na L4 ciążowe odchodzi. Ciężko mi jest bardzo ale cóż...zaciskam zęby i nie daję nic po sobie poznać...

[Bobby86]

Limonka ja miałam w porządku usg, żadnych markerów, tylko lekko podwyższone nt 2,1-2,2 i biochemia była zła bhcg 3,6 białko 0,5. Robiłam jeszcze usg 3D w 18 tyg, żeby sprawdzić czy wszystko ok, bo wahałam się cały czas nad amniopunkcją i o dziwo wszystko było w porządku...ale lekarz namówił mnie na amnio, bo widział jak tym wszystkim się stresuje. Na nast. dzień zrobiłam amnio, wynik miałam po 2 tygodniach i niestety z 10 hodowli wyszło że kariotyp nieprawidłowy, ale to naprawdę są sporadyczne przypadki, że na usg nie widać, a jednak jest ZD. Lekarz genetyk mi powiedział, że nt powyżej 2 jest już niepokojące, ty masz niższe, więc głowa do góry.

[mimi39]

kitana83 wizytę mamy w poniedziałek o 13.30 w Łodzi. Wyniki szczegółowe otrzymałam z Invicty. Mam nadzieję, że one już coś więcej dadzą genetykowi. OBY! Stawiam wszystko na tą wizytę - jak genetyk powie, że dość - to koniec moich starań, jeśli da iskierkę nadziei to umawiam się na drugie podejście in vitro...
Dzielna jesteś w tej pracy bardzo!! Musisz się trzymać, ale wiem, że jest ciężko!!

Limonka1983 ja niestety miałam bardzo złe usg, oprócz wysokiego NT, miałam obrzęk całego płodu, ale kość nosowa była i dziwne, bo przy ZD raczej nie ma. Testy Pappa też miałam złe, ale to z racji mojej 40-stki.
Nie denerwuj się tak, bo to szkodzi dziecku!! Musisz myśleć pozytywnie... Wiem, że łatwo się mówi, a same to przechodziłyśmy, ale postaraj się... U mnie niestety Fish nie wyszedł i musiałam czekać na wyniki biopsji kosmówki. Ale w szpitalu mi powiedziano, że na podstawie Fisha zrobiliby mi terminację...
Trzymam mocno kciuki za badania w poniedziałek!! Musi być dobrze!!

olka541 mi po dwóch stratach - poronienie i terminacja powiedzieli, że to przypadek. Miałam ZD trisomia prosta. Ale teraz jak moje 3 zarodeczki były chore genetycznie to kazano nam zrobić kariotypy, ale tez płaciłam. Nikt mi nie dał skierowania na badanie. Zapłaciłam z Mężem po 360 zł w Krakowie w Kariogenie. Wyniki za 4 tygodnie.

julia0903 ja tez miałam krwiaka przy drugiej ciąży i był większy od córeczki. Nawet się przeraziłam jak to zobaczyłam na usg prenatalnym. Ale się wchłonął szybko, bo tydzień po prenatalnym miałam biopsję i już krwiaka nie było... Zniknął... Więc spokojnie, odpoczywaj, dbaj o siebie i dzidzię!! Będzie dobrze!!

[kitana83]

mimi39, a do kogo jesteś tam umówiona? Muszą dać Ci nadzieję !!! Wierzę w to głęboko i trzymam kciuki. Uda się !!!
Jak byłam w Łodzi to lekarz mi powiedział, ze w swojej 25 letniej karierze tylko miał 3 przypadki par które faktycznie nie będą miały dziecka. Więc nie załamuj się tylko do przodu!!!

Limonka, u mnie usg też było złe. Test PAPPA zmniejszył ryzyko ale terminację miałam na podstawie obrazu usg właśnie. Bo amniopunkcja wyszła prawidłowo.
Ale skoro u Ciebie USG jest prawidłowe to naprawdę się nie stresuj. PAPPA nie jest aż tak miarodajne.

[mimi39]

kitana83 dziękuję za wsparcie! Ta nasza ginekolog - genetyk z Krakowa umówiła nas do swojej koleżanki - dr Agnieszka Gach - ICZMP. Nie znam, nie wiem jaka jest... Przekonam się w poniedziałek. Dłuuuuga droga przed nami, ale damy radę! Chce zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby potem nie mieć wyrzutów sumienia, że odpuściłam po trzeciej porażce i poddałam się... Jest mi strasznie ciężko, ale muszę próbować walczyć...
Wyczytałam wszystkie statystyki, opinie, wywiady z lekarzami itd. na temat ciąży w wieku 40 lat i nikt nie skreślił nigdy nikogo!! Zobaczymy w poniedziałek...

[kitana83]

mimi39, no właśnie o to chodzi. Nie można się poddać. O tej lekarce nie słyszałam, ale jak czytałam o genetykach to Ci z ICZMP są chyba najlepsi. Jak byliśmy na konsultacji po amnio to nasz Dr powiedział, ze właśnie jedna z jego koleżanek dostała grant na jakieś innowacyjne badania. Pytał czy nas by nie włączyła do programu ale niestety się nie kwalifikowaliśmy. Ale może Was wciągnie. Nie za bardzo wiem na czym polegają te badania bo w sumie Dr nie tłumaczył ale fakt, że takie coś tam robią dobrze świadczy Jestem pewna, że pomogą i wszystko dobrze się ułoży.

[mimi39]

kitana83 oby nam wyjaśniła te wyniki badań, rozjaśniła w głowach i pomogła podjąć decyzję! Mam nadzieję, że wyjdę stamtąd mądrzejsza...

Aby przenieść myślenie na coś innego - podjęłam decyzję o odchudzaniu się! Strasznie przytyłam po dwóch ciążach i teraz po stymulacji i hormonach. Źle się czuję we własnej skórze. Dawno temu miałam dietę 1300 kcal z Centrum Odchudzania i ładnie na niej chudłam i zdrowo przede wszystkim. Od 1 czerwca zaczęłam i mam już niezły wynik - 1,8 kg!!
Do tego w środę Mąż kupił mi kask i rękawice i wczoraj zabrał mnie na pierwszą przejażdżkę motocyklem... Super było!! Niezła frajda!! Hihi
Pisze to po to, żeby pokazać Wam Kochane, że musimy czymś zajmować głowy, że musimy żyć pomimo wszystko i wszystkim!! Że jest ciężko jak cholera, ale musimy iść do przodu... Pewnie, że wolałabym wczoraj iść na spacer z wózeczkiem i moją Córcią, ale niestety... Życie dało nam po dupach i serca strasznie bolą, ale nie cofniemy czasu... Płaczę często i codziennie myślę o moich Aniołkach... Do dzisiaj mam żal do Boga, że mi to zrobił, że na to pozwolił, że na to mnie skazał...

[kitana83]

mimi39, super dopinguję w diecie a ćwiczysz?
Ja zaczęłam znów biegać i od razu lepiej się czuję

A my dziś z Mężem do Gruzji lecimy na weekend. Trzeba żyć bo niestety nie wiadomo co się czai za rogiem. A dzieci przyjdą...tylko musimy troszkę poczekać.

Pozdrawiam Was wszystkie

[mimi39]

kitana83 dzięki! Chodziłam na aerobik 2 x w tygodniu, ale upał jest straszny, więc przerzucam się na kijki i rower!
O! Super! W Gruzji jeszcze nie byłam! To udanego wypadu życzę!

[klaudus_2]

Podziwiam Was dziewczyny, że jesteście takie silne pomimo tego co się stało.. ja nie potrafię się pozbierać.

[Emilia 25]

Napisane przez klaudus_2

Podziwiam Was dziewczyny, że jesteście takie silne pomimo tego co się stało.. ja nie potrafię się pozbierać.

Potrzeba jednak trochę czasu.

[mimi39]

klaudus_2 Kochana każda z nas potrafi, tylko musi minąć duuużo czasu! U Ciebie to wszystko jest świeże!
Ja miałam terminację 30 września, minęło 8 miesięcy... Nie było łatwo i kolorowo na początku! Dziewczyny, które mnie wspierały wiedzą, że przeżywałam dramat... Nie umiałam sobie z tym poradzić, płakałam cały czas, nie mogłam normalnie funkcjonować, nawet w pracy... Cały czas myślałam o tym, co przeżyłam, co zrobiłam, czy dobrze, czy źle... KOSZMAR!! Już mam łzy w oczach jak o tym myślę... Wtedy nawet powiedziałam, że nie będe się starac o kolejne dziecko, że dośc sie wycierpiałam! Zreszta strach, że znowu coś będzie nie tak mnie paraliżował... Ale jednak minęły 3 cykle i zaczęliśmy z Mężem starania... One też doprowadzały mnie do łez, bo nic nam nie wychodziło... Dół się pogłębiał z braku dwóch kreseczek!!
Żeby znowu nie przeżywać rozczarowania po dostaniu @ wymyśliłam in vitro i badania przedimplantacyjne... I co?? Kolejna dupa... Zarodki chore... Co chwilę odbijam się od ściany... Nie mam już sił, ale muszę walczyć... Nic innego mi nie pozostało...
Głowa do góry!! Dla Ciebie tez nadejdzie lepszy czas... Nie taki jak kiedyś, ale na pewno mniej bolesny...