Doszedł do wniosku ze to nie to...

[Kiss95]

Hej dziewczyny pisze do Was abyście mi pomogły bo bije sie z myślami. A wiec byłam z chłopakiem przez ponad półtora miesiąca (poznawaliśmy sie itp) wiem ze to bardzo krotki okres... Spotykaliśmy sie, chodziliśmy do kina, wylądowaliśmy 2 razy w łożku... W ostatnim tygodniu spotkaliśmy sie w piatek i było swietnie.... Nawet wymsknęło mu sie słowo kocham cie- tak zawsze mówiliśmy uwielbiam cie.
Rozeszliśmy sie do domów a następnego dnia na facebooku ze on przemyślał sobie i doszedł do wniosku ze jesteśmy zupełnie inni wręcz czasami nie mamy wspólnych tematów do rozmów i zostańmy przyjaciolmi.
Powiedziałam mu ze niestety nie wyobrażam sobie tego i musimy zerwać kontskt w takim razie- usunąłam go z Facebooka z telefonu z wszystkiego co mozliwe.

I teraz zastanawiam sie z myślami czy zaufałam złemu człowiekowi? Zauroczyłam sie w nim a on tak postapil...
Jeszcze przez Facebooka jakby nie mogl sie spotkać twarzą w twarz i powiedziec...

Co dziwne to on zawsze był pewien i czasami ja miałam watpliwości czy pasujemy (różniliśmy sie pod wzgledem charakterów - on imprezowicz ja spokojna dosyć)

Myślicie ze Wogole spróbować jeszcze odezwać sie do niego? Czy nie jest wart? Czy to ze mna jest cos nie tak? I to normalne?

Z gory przepraszam jak jest to dosyć niespójne ale pisze na szybko bo potrzebuje waszej pomocy... Nie wiem co robic....

[Littlejackie]

Napisane przez Kiss95

Hej dziewczyny pisze do Was abyście mi pomogły bo bije sie z myślami. A wiec byłam z chłopakiem przez ponad półtora miesiąca (poznawaliśmy sie itp) wiem ze to bardzo krotki okres... Spotykaliśmy sie, chodziliśmy do kina, wylądowaliśmy 2 razy w łożku... W ostatnim tygodniu spotkaliśmy sie w piatek i było swietnie.... Nawet wymsknęło mu sie słowo kocham cie- tak zawsze mówiliśmy uwielbiam cie.
Rozeszliśmy sie do domów a następnego dnia na facebooku ze on przemyślał sobie i doszedł do wniosku ze jesteśmy zupełnie inni wręcz czasami nie mamy wspólnych tematów do rozmów i zostańmy przyjaciolmi.
Powiedziałam mu ze niestety nie wyobrażam sobie tego i musimy zerwać kontskt w takim razie- usunąłam go z Facebooka z telefonu z wszystkiego co mozliwe.

I teraz zastanawiam sie z myślami czy zaufałam złemu człowiekowi? Zauroczyłam sie w nim a on tak postapil...
Jeszcze przez Facebooka jakby nie mogl sie spotkać twarzą w twarz i powiedziec...

Co dziwne to on zawsze był pewien i czasami ja miałam watpliwości czy pasujemy (różniliśmy sie pod wzgledem charakterów - on imprezowicz ja spokojna dosyć)

Myślicie ze Wogole spróbować jeszcze odezwać sie do niego? Czy nie jest wart? Czy to ze mna jest cos nie tak? I to normalne?

Z gory przepraszam jak jest to dosyć niespójne ale pisze na szybko bo potrzebuje waszej pomocy... Nie wiem co robic....

To prawda, nieładnie się zachował i dobrze postąpiłaś urywając kontakt. Prawda jest taka, że rzeczywiście może stwierdził, że nie do końca mu pasujesz, może tylko "umilał" sobie czas... ale na pewno nie ma w tym Twojej winy, nie zmieniaj się w imprezowiczkę tylko dlatego, że jakiś typek się rozmyślił. Widać nie był wart, skoro nawet nie stać go było na szczerą rozmowę

Z drugiej strony, że dobrze że to tak wcześnie wyszło... Pomyśl jakby się rozmyślił po pół roku albo za rok :P Trzymaj się

[niepa]

Dostal, czego chcial i zaczal sie zastanawiac, czy z innymi tez sypialas, nie bedac w formalnym zwiazku. Pana bym skreslila, nie potrzebujesz w zyciu tchorza, ktory sprawy zalatwia przez fejsbunia.

[Adrianna_8]

Napisane przez niepa

Dostal, czego chcial i zaczal sie zastanawiac, czy z innymi tez sypialas, nie bedac w formalnym zwiazku. Pana bym skreslila, nie potrzebujesz w zyciu tchorza, ktory sprawy zalatwia przez fejsbunia.

Eeee... Z tym zastanawianiem się, czy autorka ma w nawyku spanie z innymi facetami chyba z bardzo poleciałaś :P.

Bardzo możliwe, że dostał to, czego chciał albo po prostu faktycznie stwierdził, że to nie to i nie chce tej znajomości kontynuować. Tak to jest te pierwsze powiedzmy 3 miesiące są decydujące i wtedy się wszystko weryfikuje . W żadnym wypadku nie jest to Twoja wina!

[kalincia]

Nie jesteś niczemu winna. A on nie potrafił się zachować jak dojrzały człowiek załatwiając sprawę w takiej formie. Prostak i tyle. Nie wracaj do kontaktu z nim, odpuść. Mam nadzieję, że chociaż w łóżku się z nim dobrze bawiłaś.

[Oliwiabb]

Napisane przez Kiss95

Hej dziewczyny pisze do Was abyście mi pomogły bo bije sie z myślami. A wiec byłam z chłopakiem przez ponad półtora miesiąca (poznawaliśmy sie itp) wiem ze to bardzo krotki okres... Spotykaliśmy sie, chodziliśmy do kina, wylądowaliśmy 2 razy w łożku... W ostatnim tygodniu spotkaliśmy sie w piatek i było swietnie.... Nawet wymsknęło mu sie słowo kocham cie- tak zawsze mówiliśmy uwielbiam cie.
Rozeszliśmy sie do domów a następnego dnia na facebooku ze on przemyślał sobie i doszedł do wniosku ze jesteśmy zupełnie inni wręcz czasami nie mamy wspólnych tematów do rozmów i zostańmy przyjaciolmi.
Powiedziałam mu ze niestety nie wyobrażam sobie tego i musimy zerwać kontskt w takim razie- usunąłam go z Facebooka z telefonu z wszystkiego co mozliwe.

I teraz zastanawiam sie z myślami czy zaufałam złemu człowiekowi? Zauroczyłam sie w nim a on tak postapil...
Jeszcze przez Facebooka jakby nie mogl sie spotkać twarzą w twarz i powiedziec...

Co dziwne to on zawsze był pewien i czasami ja miałam watpliwości czy pasujemy (różniliśmy sie pod wzgledem charakterów - on imprezowicz ja spokojna dosyć)

Myślicie ze Wogole spróbować jeszcze odezwać sie do niego? Czy nie jest wart? Czy to ze mna jest cos nie tak? I to normalne?

Z gory przepraszam jak jest to dosyć niespójne ale pisze na szybko bo potrzebuje waszej pomocy... Nie wiem co robic....

A jesteś pewna, że umawiał się TYLKO z Tobą? Może był ktoś jeszcze, z kim umawiał się równolegle i po prostu wybrał tą drugą. Bo to naprawde dziwine takie zrywanie kontatku z dnia na dzień bez powodu.
A może np wrócił do swojej byłej? Miałam kiedyś taką sytuacje, że facet zostawił mnie ( też po krókim czasie bo 2 miesiącach) dla swojej byłej która naagle sobie o nim przypomniała i postanowiła zawalczyć .

Tak czy inaczej olej go i się nie odzywaj

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez niepa

Dostal, czego chcial i zaczal sie zastanawiac, czy z innymi tez sypialas, nie bedac w formalnym zwiazku. Pana bym skreslila, nie potrzebujesz w zyciu tchorza, ktory sprawy zalatwia przez fejsbunia.

Z tym to trochę przesadziłaś :P

[ptasie__mleczko]

ja też uważam, że chodziło mu tylko o zaciągnięcie Ciebie do łóżka. Dostał czego chciał i poszedł szukać nowej zdobyczy. Dobrze, że się odcięłaś. A na przyszłość. Nie leć od razu do łóżka po tak krótkim okresie znajomości, bo się wiele razy sparzysz przez to. Naprawdę warto trochę poczekać.

[201803290936]

Może od początku miał taki cel (zabawić się i zwiać), a może serio myślał, że coś z tego będzie, a później dał się ponieść emocjom i zrozumiał, że powiedział za dużo, za szybko i że jednak nie chce poważnego związku, a przynajmniej nie z Tobą. Zdarza się. Ja bym od razu z góry nie zakładała, że chciał Cię oszukać, czy wykorzystać. Byliście w tym przecież oboje, robiliście to, na co mieliście ochotę. Pożegnać w myślach te miłe 1,5 miesiąca i iść do przodu. Tu nie ma czego wyjaśniać.

[niepa]

Widze, ze musze cos dopisac, nim zaczniecie na mnie krecic bata. Otoz : nie chodzi mi o to, ze autorka sypia z kim popadnie, tylko czy chlopak nie pomyslal, czy autorka nie miala we wczesniejszych zwiazkach takich sytuacji, ze dopiero sie poznawali i ladowali w lozku. Nie dopisujcie sobie teorii

[spaghettii]

Napisane przez niepa

Widze, ze musze cos dopisac, nim zaczniecie na mnie krecic bata. Otoz : nie chodzi mi o to, ze autorka sypia z kim popadnie, tylko czy chlopak nie pomyslal, czy autorka nie miala we wczesniejszych zwiazkach takich sytuacji, ze dopiero sie poznawali i ladowali w lozku. Nie dopisujcie sobie teorii

A nawet jesli miala? Przeciez to nie robi z niej kogos mniej wartosciowego.

[niepa]

Napisane przez spaghettii

A nawet jesli miala? Przeciez to nie robi z niej kogos mniej wartosciowego.

A napisalam to gdzies? Pisalam, co MOGL poczuc chlopak, wyrazam swoja opinie

Edit : zeby sie nie zrobil nadmierny offtop, z watku nie wynika, zeby poznawali sie dluzszy czas i zalecali siebie miesiacami, tylko ze spotykali sie, byli w zwiazku (mam wrazenie, ze tylko autorka tak to odbiera, albo nie dopisala tego) przz poltora miesiaca, a chlop juz takie akcje odwala. Ja bym podziekowala za wspolna zabawe i nie pisala nic do niego, zwlaszcza ze pousuwalas go na wszelkie mozliwe sposoby. Usuwanie kogos na fb, a za chwile znpwu dodawanie, czy znajdywanie na nowo jego numeru telefonu (chyba, ze go zapamietalas, ja nie znam numeru swojego faceta), tez nie wyglada dojrzale i powaznie. Takie jest moje zdanie

[Oliwiabb]

Napisane przez niepa

Widze, ze musze cos dopisac, nim zaczniecie na mnie krecic bata. Otoz : nie chodzi mi o to, ze autorka sypia z kim popadnie, tylko czy chlopak nie pomyslal, czy autorka nie miala we wczesniejszych zwiazkach takich sytuacji, ze dopiero sie poznawali i ladowali w lozku. Nie dopisujcie sobie teorii

Ale my rozumiemy o co Ci chodzi Tylko, że mamy XXI wiek, mało kto uważa za cos złego pójście do łóżka po kilku tygodniach znajomości i mało który facet źle pomyślałby o takiej dziewczynie ( przeciez sama do tego łóżka nie poszła ). Jeśliby mu zależało i by naprawde coś do niej poczuł to nie miałałoby znaczenia to kiedy się ze sobą przespali/.

ostatnio rozmawiałam na ten temat z TŻ ( przespaliśmy się ze sobą naprawde bardzo szybko) i on stwierdził, że zarówno jemu jak i wszystkim jego kolegom nie robiło nigdy różnicy to kiedy przespali się z kobięta, jeśli im się podobała itd to chcieli kontyuować znajomość i akurat to na której randce był seks nie miała dla nich nigdy żadnego znaczenia

[kalincia]

Zgadza się. Też wylądowałam w łóżku z facetem tak szybko, że mogę napisać, że od tego zaczynaliśmy. W dodatku nie planując nic więcej.
W marcu bierzemy ślub. Od roku mieszkamy razem.

[niepa]

Napisane przez Oliwiabb

Ale my rozumiemy o co Ci chodzi Tylko, że mamy XXI wiek, mało kto uważa za cos złego pójście do łóżka po kilku tygodniach znajomości i mało który facet źle pomyślałby o takiej dziewczynie ( przeciez sama do tego łóżka nie poszła ). Jeśliby mu zależało i by naprawde coś do niej poczuł to nie miałałoby znaczenia to kiedy się ze sobą przespali/.

ostatnio rozmawiałam na ten temat z TŻ ( przespaliśmy się ze sobą naprawde bardzo szybko) i on stwierdził, że zarówno jemu jak i wszystkim jego kolegą nie robiło nigdy różnicy to kiedy przespali się z kobięta, jeśli im się podobała itd to chcieli kontyuować znajomość i akurat to na której randce był seks nie miała dla nich nigdy żadnego znaczenia

No ale zauwaz, ze co czlowiek, to opinia. Niektorzy ida ze soba do lozka dopiero po slubie, i za gorszych uwazaja tych, co sypiaja ze soba od pierwszej randki, niektorzy nie rozumieja, jak mozna czekac do slubu, a jeszcze inni wola poczekac na prawdziwe uczucie, niz pojsc na zywiol, a jeszcze inny zalicza pol miasta i nic nikomu do tego. Co czlowiek, to inne podejcie nie wiemy, jakie ono jest w tym wypadku.

[night_sky]

Autorko, przeszłam to samo dwa tygodnie temu, więc wiem jak się czujesz. Tyle że u mnie to trwało pół roku, zdążyłam się zakochać więc boli bardziej. Powiem Ci to co mówią mi wszyscy wkoło - zapomnij o nim. Ja wiem że to trudne, sama tego nie robię bo ciągle mam nadzieję. Ale skoro nie zakochałaś się w nim jeszcze to zapomnij.

[empress83]

Facet po prostu znalazł kogoś do zabawy na jakiś czas... Niektórzy tacy są i nie zmienimy ich. Dlatego nie warto się zastanawiać, pisać dzownić etc. Olej to, po prostu poznałaś dupka i tyle. I pewnie jeszcze trafisz na jakiegoś... niestety jest ich pełno. Po prostu bądź bardziej uważna, i bardziej patrz na zachowanie. Kobiety zawsze słuchają a to błąd. faceci potrafią pięknie mówić, kłamać... ale to czyny ich zdradzają. Mój znajomy mi to kiedyś powiedział... "patrz a nie słuchaj a będziesz wszystko wiedziała, my tylko ładnie gadamy".... i to były słowa człowieka, który naprawdę potrafił sobie kobiety owijać w koło małego paluszka...

[mala19881]

Jesli po poltora miesiaca juz jest cos nie tak to marne szanse, ze cos z tego by w pozniejszym czasie wyszlo. Glowa do gory, poboli, poboli i przestanie.

[Simone Boue]

Mi tez sie wydaje, że facet dostał, co chciał i tyle. Ty się zaangażowałaś to on postanowił sie wycofać.
Swoją drogą szybko powiedziałaś "kocham cię"

[kalincia]

Też tak sądzę. Odetnij się Ja bym mu jeszcze nagadała najpierw, za jakiego tchórza go uważam, skoro nie potrafił normalnie pogadać, tylko ukrywa się za fejsbukiem i wyśmiała za niedojrzałość. Ale ja zła kobieta jestem.

[Oliwiabb]

Napisane przez Simone Boue

Mi tez sie wydaje, że facet dostał, co chciał i tyle. Ty się zaangażowałaś to on postanowił sie wycofać.
Swoją drogą szybko powiedziałaś "kocham cię"

Ale to on powiedział "kocham Cie"

[new woman in town]

Napisane przez niepa

Widze, ze musze cos dopisac, nim zaczniecie na mnie krecic bata. Otoz : nie chodzi mi o to, ze autorka sypia z kim popadnie, tylko czy chlopak nie pomyslal, czy autorka nie miala we wczesniejszych zwiazkach takich sytuacji, ze dopiero sie poznawali i ladowali w lozku. Nie dopisujcie sobie teorii

Nie szłabym w taką nadinterpretację działań i myśli chłopaka. Faceci są różni, dla jednych nie ma to znaczenia i nie oceniają pod tym kątem kobiet, dla innych jest to istotne. Wydaje się, że kluczem do tego jest nie czas, jaki minie od momentu poznania do zabaw w łóżku, nie kwestia zobowiązań (bycia w związku) przed pierwszym wspólnym razem a uczucia. Jeśli coś czujesz do kogoś, to nie jest ważne jak szybko on wylądował z tobą w łóżku i czy z innymi był równie niecierpliwy. To przestaje być ważne. Znam kilka takich osób, par, które łamały schematy "poprawnych zachowań" i są ze sobą dalej szczęśliwe. I odwrotnie - rozstać można się zawsze i wszędzie, nie ważne jak szybko rozwijała się znajomość i jak poważna była.

Sytuacja, którą opisała Autorka jest raczej normą. Poznajesz kogoś, jesteś wstępnie zainteresowany, chcesz iść w tym kierunku. Jest fajnie, dajesz się ponieść emocjom, kontynuujesz relację. Niektórym parom jest pisany ciąg dalszy, inni rezygnują w przeróżnych momentach. Kilka tygodni najczęściej wystarcza, żeby przekonać się czy zainteresowanie przerodziło się w zauroczenie a to z kolei w zakochanie. Jeśli tak nie jest, kończymy relację. Czasem jest to inicjatywa tylko jednej strony, bo drugiej jest dobrze.

Wątpię, że facet miał złe intencje a Ty zrobiłaś coś złego. Zwyczajnie nie byliście dla siebie i pomijając fakt, że mógł powiedzieć ci to osobiście, to nie widzę niczego nagannego w jego zachowaniu.

Rada na przyszłość: nie angażuj się za szybko, nie rób sobie nadziei. Korzystaj z fajnie spędzonego czasu, z randek. Weryfikuj sens relacji dużo różniej niż po miesiącu. To nie jest reguła ale pomaga tym kobietom, które czują się skrzywdzone, w takich sytuacjach jak ta.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez kalincia

Też tak sądzę. Odetnij się Ja bym mu jeszcze nagadała najpierw, za jakiego tchórza go uważam, skoro nie potrafił normalnie pogadać, tylko ukrywa się za fejsbukiem i wyśmiała za niedojrzałość. Ale ja zła kobieta jestem.

Ale po co? Po co robić z siebie histeryczkę, idiotkę i potwierdzać, że facet miał rację?

[paulicha3]

Olej gamonia!!! Skoro nie miał na tyle przyzwoitości żeby zakończyć znajomość jak prawdziwy facet to nie jest wart nawet jednego Twojego słówka. Swoją droga to co się dzieje z tymi facetami?! Mój były też mnie w ten sposób rzucił, a taka miłość życia była

[She is pink]

Hmm...w sumie w tej całej sytuacji plusem jest to, że powiedział Ci to dość szybko, wystarczy zajrzeć na wątek rozstaniowy, mnóstwo dziewczyny zostaje rzuconych, bo facet stwierdza po latach bycia razem, że to nie to. A tu wiesz na czym stoisz. Kolejnym plusem jest to, że w ogóle Ci powiedział. Fakt, może nie był to najlepszy sposób, żeby pisać o tym na fb, ale znam przypadki, gdzie facet dziewczynę bez słowa zostawił po roku mieszkania razem. Inna sprawa, że zazwyczaj facet daje jakieś sygnały, że coś nie tak, zaczyna się odsuwać, więc jego decyzja mogła Cię zaskoczyć. Wydaje mi się, że koleś próbował z kilkoma na raz i z jedną mu coś wyszło, dlatego postanowił zerwać kontakt z Tobą.

[Chatul]

Napisane przez Kiss95

I teraz zastanawiam sie z myślami czy zaufałam złemu człowiekowi?

Nie wiem, czy złemu, ale na pewno postępującemu w pewnych sprawach dziecinnie. On prawdopodobnie nie traktował Waszego związku poważnie i w bardzo nieprzyjemny sposób go zakończył. Cóż, przynajmniej powiedział szczerze, że to koniec.

Myślicie ze Wogole spróbować jeszcze odezwać sie do niego? Czy nie jest wart?

A po co miałabyś się do niego odzywać? Zakończył związek to zakończył, nie masz po co do niego pisać.

[neurotyczkaa]

Czytając takie historie dochodzę do wniosku, jak oczywiste są rzeczy, w niektórych sytuacjach u innych ludzi, a jak bardzo skomplikowane wydają się u nas.

Widzę tutaj prostą sytuację : Facet się pospotykał, pewnie Cię polubił, było mu miło spędzać czas, ale jednak nie poczuł tego na tyle, żeby kontynuować znajomość.
Można gdybać, czy gdybyś z nim poszła do łóżka później to dalej by to trwało.
Czasem to działa, jak facet długo musi zdobywać kobietę. Ale jakoś kojarzy mi się to głównie z niedojrzałymi gnojami, Bo normalny dojrzały facet nie ocenia pod tym względem kobiety, chyba że poprzedniej nocy weszła do łożka jego koledze, jeszcze poprzedniej koledze kolegi, a potem jemu.
Ale kiedy ludzie się spotykają (dojrzali ludzie) i się lubią to nie ma znaczenia, czy pójdą do łóżka po tygodniu znajomości czy po pół roku.
Ale młodzi chłopcy faktycznie szybko się nudzą jak uzyskają to co chcieli (nie wszyscy oczywiście, żeby nie było, że generalizuję), ale często tak jest.

Nie pisz do niego, bo nie ma po co. Uzna, że jesteś natrętna i nie zrozumiałaś informacji, że ON JUŻ NIE CHCE.
Jeśli usunęłaś go z portali, bo będzie Ci łatwiej na niego nie patrzeć to ok, ale skoro zrobiłaś to, żeby mu coś pokazać to też trochę słabo.

Tak czasami bywa. Niestety nie zawsze, gdy TY MASZ ochotę kontynuować znajomość, druga strona też chce. I nie szukaj winy w sobie, nie zrobiłaś nic złego, nie każdy każdemu pasuje.


A co do tego co pisałam na początku, mądra jestem bardzo A sama niedawno miałam taką sytuację i nie tylko myślałam o napisaniu, ale to robiłam i nie tylko, dlatego każdy mądry póki to go nie dotyczy


Trzymaj się autorko, dobrze, że teraz, a nie za rok to się stało

[MascarpOOne]

Napisane przez kalincia

Zgadza się. Też wylądowałam w łóżku z facetem tak szybko, że mogę napisać, że od tego zaczynaliśmy. W dodatku nie planując nic więcej.
W marcu bierzemy ślub. Od roku mieszkamy razem.

Ja z moim Tż wylądowaliśmy dokładnie po 1,5 miesiąca bycia razem w łóżku a inne pieszczoty po 2 tygodniach ;> Jesteśmy razem prawie 4 lata
Z moim eks same pieszczoty zaczęliśmy gdzieś po 1,5 roku a po niecałych 6 miesiącach wszystko się rozpadło także czas chyba nie ma nic do rzeczy i dodam, że byliśmy razem bardzo blisko, to była moja pierwsza miłość a związek rozpoczął się od przyjaźni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Candy_lips]

Nie wiń się. Czasem ktoś dobrze się maskuje i możemy czegoś nie zauważyć. Jest tchórzem to prawda i niedojrzały, że przez fb. No, ale wiadomo lepiej szybciej niż później. Myślę, że nie ma się co do niego odzywać, po co Ci taki niedojrzały chłopak? Nic na siłę, a znajdziesz fajnego faceta. Może i do siebie nie pasowaliście, bywa, ale to jak zerwał wiele o nim złego pokazuje. Nie warto do niego pisać. Co do tego, że poszłaś z nim do łóżka, to moim zdaniem też nie ma co robić sobie wyrzutów. Chciałaś, on też, nie widzę problemu, a to nie znaczy, że się ludziom nie uda. Jak ma się udać, to się uda. Ja poszłam z moim facetem po 2 tygodniach, a jesteśmy już razem ponad 6 lat Znajdziesz jeszcze fajnego faceta

[spaghettii]

Napisane przez niepa

A napisalam to gdzies? Pisalam, co MOGL poczuc chlopak, wyrazam swoja opinie

Edit : zeby sie nie zrobil nadmierny offtop, z watku nie wynika, zeby poznawali sie dluzszy czas i zalecali siebie miesiacami, tylko ze spotykali sie, byli w zwiazku (mam wrazenie, ze tylko autorka tak to odbiera, albo nie dopisala tego) przz poltora miesiaca, a chlop juz takie akcje odwala. Ja bym podziekowala za wspolna zabawe i nie pisala nic do niego, zwlaszcza ze pousuwalas go na wszelkie mozliwe sposoby. Usuwanie kogos na fb, a za chwile znpwu dodawanie, czy znajdywanie na nowo jego numeru telefonu (chyba, ze go zapamietalas, ja nie znam numeru swojego faceta), tez nie wyglada dojrzale i powaznie. Takie jest moje zdanie

Nie mialam na mysli, ze Ty tak uwazasz, tylko, ze dziwne jesli facet by tak pomyslal bo to raczej nie jest nic dziwnego.

[poshh]

Edit: zle przeczytałam. Ja bym się nie odzywała już do niego.

[_ema_]

Zapomnij, żyj dalej, a na przyszłość nie idź do łóżka z kim popadnie.
Uprzedzając rozwijające się właśni najazdy - chcecie być wyzwolone - bądźcie. Tylko, że do tego trzeba też wewnętrznie dorosnąć. A niestety większość nowoczesnych pań idzie do łóżka, bo 'jej wolno', bo 'no big deal', bo 'XXI wiek'. A potem złamane serduszko i 'wizażu, co nie tak? Czemu nie big love? Czy jestem łatwa? Wizażu?'.
Albo się umie w to bawić i rozumie zasady loterii pt. 'Idę do łóżka z kimś kogo nie znam, nagrodą może być ślub lub też kop w tyłek', albo się jednak wraca do średniowiecza i śpi z wypróbowanym oblubieńcem.