Portale randkowe

[martin8666]

Jakoś do portali randkowych jestem uprzedzony. Mam wrażenie, że zapisują się tam sami desperaci...
Ja swoją dziewczynę poznałem w równie nowoczesny sposób - przez facebooka. Znajoma znajomych (ona) wpadła mi w oko, więc napisałem. Udało się i dziś jesteśmy razem już 2,5 roku.
Grunt to umiejętne podtrzymanie rozmowy, a nie gadanie tylko o sobie, o tym, że jest się singlem i jakie to jest smutne...

[Shira Yuki]

Napisane przez Majkel_55

Wysłałem Ci na PW mój profilek )

dzięki
w/g mnie ok,choć skromny.
czasem musisz pocałowac wiele żab,żeby znaleźć księżniczkę
powodzenia

[Leszy]

Napisane przez Majkel_55

Spróbowałem z badoo.com, no i póki co trochę słabo, niby tam jestem jakiś "mega popularny" czy coś, ale osoby tam bedące, raczej nie są skore do rozmów.

Jestem chyba jakimś ucieleśnieniem pechowego Briana

I ile tam spędziłeś? Ja spędziłem jakieś 2 miesiące, zanim w ogóle poznałem osobę, z którą chciałem się spotkać (czytaj dobrze mi się z nią rozmawiało wirtualnie).

A moją TŻ poznałem, gdy już miałem kasować konto, a ona założyła swoje chyba dwa dni przed moim planowanym odejściem. I niedawno nam rocznica stuknęła. Także trzeba liczyć na łut szczęścia (albo dla zabobonnych w przeznaczenie ).

Napisane przez Shira Yuki

dzięki
w/g mnie ok,choć skromny.
czasem musisz pocałowac wiele żab,żeby znaleźć księżniczkę
powodzenia

O, dokładnie o to chodzi. Ładnie napisane.

[Majkel_55]

Dzięki za rady ) dam sobie na wstrzymanie, może coś się ruszy...
Może ja jestem jakiś za bardzo wymagający, ale chyba na tym to polega by starać się o coś co nam się podoba

Póki co rozmowy są bardzo słabe i raczej nie trafiam na dobrych rozmówców...

[Shira Yuki]

Napisane przez Majkel_55

Dzięki za rady ) dam sobie na wstrzymanie, może coś się ruszy...
Może ja jestem jakiś za bardzo wymagający, ale chyba na tym to polega by starać się o coś co nam się podoba

Póki co rozmowy są bardzo słabe i raczej nie trafiam na dobrych rozmówców...

nie musisz zmieniać swojego podejścia.nie bądź desperatą

w rozmowie jak w zyciu, trzeba tez umiec słuchać

[ytaaa]

Napisane przez Majkel_55

Nie mam szczęścia, po prostu.
Zazwyczaj nie podchodzimy sobie do gustu... Trochę też przeszłość odciska piętno na mnie, mineło niby 9 m-cy od poprzedniego związku, a czuję jakby to było ciągle dziś.

A co do zagadywania, to często też jest tak że dziewczyny są pozajmowane, akurat te najfajniejsze, jakie to życie jest niesprawiedliwe )

Jak podbijasz do jakiś miss to musisz się liczyć, że będzie Ci ciężko kogoś znaleść.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Tak jak dziewczyny wspominały najlepiej od razu dążyć do spotkania, bo internetowy i telefoniczny kontakt nie pokazuje nam całej prawdy, nawet mimo długich rozmów.

[Shira Yuki]

nic nie widziałam,nic nie słyszałam,ale ciacho jesteś

[Majkel_55]

Napisane przez Shira Yuki

nic nie widziałam,nic nie słyszałam,ale ciacho jesteś

Jak mi miło! Dziękuję !

[BiegnijLola]

Autorze, kilka razy ktoś już tutaj napisał, że za bardzo się starasz i za bardzo chcesz mieć dziewczynę. I ja się z tym zgadzam, bo niestety jak się chce tak "na siłę" - to nigdy się nie znajdzie, albo ewentualnie jakaś patologia się przyplącze :P Wyluzuj i daj sobie na wstrzymanie, jak przestaniesz przejmować się swoim wolnym stanem, to nawet się nie spostrzeżesz jak spotkasz jakąś fajną dziewczynę

Pytałeś o portale randkowe: polecę Ci Sympatię, bo tam dwie moje znajome poznały swoich przyszłych mężów. Ale były zalogowane jakiś dłuższy czas, z tego co kojarzę... Więc potrzeba trochę cierpliwości

[teqila9]

Tez mam konto na takim portalu, pisze nawet z jednym mezczyzna, niby fajnie, rozmowa sie klei, jedynie co mnie denerwuje to fakt ze on nie pyta sie mnie o nic (moze zadal mi tam ze 3 pytania) przewaznie to ja go o cos tam zapytam, staram sie go w jakis sposob poznac a on nic, odpowiada tylko na moje pytania. Nie wiem co robic bo taka rozmowa to zadne poznawanie sie...

[Shira Yuki]

Nie wiem, czy można tu reklamować portal randkowy, jeśli już to proszę skasować. Ostatnio zaglądałam na portal Zaadoptuj Faceta, dość ciekawy pomysł

[mala19881]

Ja kiedys bylam randkowym maniakiem. Potrafilam kilka razy w tyg. sie z kims spotkac z randek polecam badoo

[Majkel_55]

Hej

Widzę że przypadkiem mój wątek się reaktywował więc może troche uaktualnie dane.
Ogólnie portale randkowe działają, ale trzeba uważać na ludzi którzy tam są. Obecnie ponownie jestem wolny, byłem w związku (bardzo beznadziejnym) z dziewczyną z pewnego portalu.
Związek trwał ok. 9 miesięcy, skończył się może z miesiąc temu.
Na początku jak to słowa - zawsze piękne i dobitne, a potem osoba ta pokazywała swoje prawdziwe oblicze.

Więc "same shit... different year", nic się nie zmieniło. Poznawać osoby można szybko, ale przekonywać się jak jest naprawdę, trzeba niestety miesiącami.

Pozdrawiam

[stewardesa]

Majkel, ale tak jest też w życiu, nic nowego. Ja sobie bardzo chwalę badoo.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez teqila9

Tez mam konto na takim portalu, pisze nawet z jednym mezczyzna, niby fajnie, rozmowa sie klei, jedynie co mnie denerwuje to fakt ze on nie pyta sie mnie o nic (moze zadal mi tam ze 3 pytania) przewaznie to ja go o cos tam zapytam, staram sie go w jakis sposob poznac a on nic, odpowiada tylko na moje pytania. Nie wiem co robic bo taka rozmowa to zadne poznawanie sie...

zacząć olewać i nie skakać nad nim.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Majkel_55

Poznawać osoby można szybko, ale przekonywać się jak jest naprawdę, trzeba niestety miesiącami.

No to tak jak w realu

[gingerbre]

Napisane przez Flower28

Moim zdaniem portale to marna sprawa. Moje koleżanki (ja zresztą kiedyś też ) miały konta na sympatii, ale wszystkie na nią narzekają. Przez internet nie poznasz, czy jest chemia, to strata czasu. Lepiej zapisz się na jakiś kurs albo zajęcia sportowe, gdzie będzie miał okazje poznać dziewczyny.

Portal powinien służyć do umawiania się na spotkania na żywo. To taki pierwszy kontakt, pomaga znaleźć ludzi podobnych do nas. Ja mam trochę pozytywnych wspomnień z takiego portalu, całkiem sensownych ludzi można było poznać. Ale ja po góra 3 mailach jak wszystko było ok, to się z tymi ludźmi spotykałam. Nie mailowalam tygodniami Wielu znajomych jest w szczęśliwych związkach małżeńskich dzięki znajomością zawartym przez internet Najważniejsze to bardzo szybko przenieść znajomość do reala.

[stewardesa]

Zgadzam się z gingerbre, tylko dla mnie osobiście 3 maile to strata czasu, ale to zależy od portalu i przyzwyczajeń. W Polsce wielu ludzi nie słyszało o Badoo albo Tinderze, więcej wciąż korzysta z czatów i Sympatii, więc są przyzwyczajeni, że najpierw trzeba "poklikać (Mam uczulenie na to słowo, kojarzy mi się z dziećmi, czy dorośli ludzie nie mogą się po prostu spotkać?)" albo pisać maile, często nie mają zdjęcia profilowego i robią wielki problem, żeby wysłać (WTF?! albo jest żonaty albo brzydki). Wiem, że dziewczyny na takich portalach są zazwyczaj oburzone, gdy przy pierwszej rozmowie proponuje się im spotkanie, więc rozumiem. Faceci czasami są zdziwieni, że chcę się spotkać, uważają to za podejrzane, piszą, że pewnie jestem mężczyzną albo to jakaś podpucha.

[_Supernova_]

Ja wolę z kims najpierw popisać, zanim sie spotkam na zywo, zeby wiedziec na ile bede sie dobrze czuc w towarzystwie tej osoby i czy wogole nadajemy na tych samych falach.

[stewardesa]

A dla mnie pisanie jest stratą czasu, jeśli nie wiem czy jest chemia, ale podkreślam dla mnie.

[Shira Yuki]

Mężczyźni najczęściej szybciej przechodzą do konkretów, no szkoda im czasu, poza tym ktos to jest częstym gościem portalu randkowy go, wiele już widzial więc chce wiedzieć z kim pisze. Czy warto się oburzac? Chyba nie

[doriiska]

Chyba lepiej zweryfikować człowieka w rzeczywistości po tygodniu pisania, niż korespondować ze sobą miesiącami stwarzając sobie w głowie (często mylny) obraz drugiego człowieka.

[kaja_80]

A dla mnie z kolei stratą czasu jest umawianie się na spotkanie z facetem, z którym nie mam żadnych wspólnych tematów i od pierwsze spotkania będzie wiadomo, że nic z tego nie będzie. Dlatego wolę poświęcić ten czas na wymianę tych kilku wiadomości, jakieś takie wstępne zapoznanie się, dzięki czemu mogę określić, czy jest sens się spotkać czy nie. Oczywiście dopiero spotkanie zweryfikuje czy ta znajomość ma jakieś szanse, bo wiadomo, że przez internet nie da rady kogoś poznać tak naprawdę.

Ale nawiązać znajomość, wstępnie zobaczyć czy rozmowa się klei, czy są jakieś wspólne tematy, zainteresowania, to można zrobić w miarę szybko przez internet. Nawet te punkty dopasowania na xxx niby pokazują, że ktoś może do nas pasować czy nie, ale mimo tego, że okazuje się, że te punkty są rzeczywiście dość skuteczne, to jednak i tak wolę sama to ocenić. I oczywiście jestem przeciwniczką zbyt długiego pisania ze sobą przez internet i tworzenia wirtualnych znajomości. Ale wymiana kilku wiadomości w moim przypadku jest wskazana, dopiero po nich mogę ocenić czy jest sens umówić się czy nie.

[kyammi]

A co myślicie o szybkich (pierwsza, druga wiadomość) pytaniach w stylu "co myślisz o sensie przed ślubem?" Bo ja mam mieszane uczucia, z jednej strony niby rozumiem ciekawość, ale z drugiej czuje się urażona że ktoś ocenia mnie tylko pod tym kątem. Bo ja nie wiem co myślę o seksie przed ślubem właśnie z nim :-D

[stewardesa]

Napisane przez kyammi

A co myślicie o szybkich (pierwsza, druga wiadomość) pytaniach w stylu "co myślisz o sensie przed ślubem?" Bo ja mam mieszane uczucia, z jednej strony niby rozumiem ciekawość, ale z drugiej czuje się urażona że ktoś ocenia mnie tylko pod tym kątem. Bo ja nie wiem co myślę o seksie przed ślubem właśnie z nim :-D

Jeśli to jedno z pierwszych pytań, to biorę go za desperata/dziwaka i od razu skreślam.

[Leszy]

Napisane przez kyammi

A co myślicie o szybkich (pierwsza, druga wiadomość) pytaniach w stylu "co myślisz o sensie przed ślubem?" Bo ja mam mieszane uczucia, z jednej strony niby rozumiem ciekawość, ale z drugiej czuje się urażona że ktoś ocenia mnie tylko pod tym kątem. Bo ja nie wiem co myślę o seksie przed ślubem właśnie z nim :-D

Normalne pytanie o FUNDAMENTALNĄ sprawę w związku. Lepiej wiedzieć od razu. Z jednej strony nie powinno się pytać właściwie w pierwszych wiadomościach, z drugiej ktoś może potrzebować wiedzieć szybko o takich kwestiach. Najlepiej odpowiedzieć (jeśli nie ma się nic przeciwko): Nie przeszkadza mi, ale uznaję seks tylko w stałym związku (to tylko przykład, nie zjedz mnie wyzwolona strono Wizażu ).

[stewardesa]

Napisane przez Leszy

ktoś może potrzebować wiedzieć szybko o takich kwestiach

desperat napaleniec

[kyammi]

Ja rozumiem że dla kogoś to jest FUNDAMENTALNA sprawa. Może po prostu reprezentuję wyższą kulturę :-/ Bo nie wyobrażam sobie żeby obcych w sumie ludzi zaczepiać na ulicy i pytać ich o - w sumie - intymne sprawy.

[stewardesa]

to, że jest fundamentalna nie zmienia faktu, że jeśli facet zadaje to pytanie jako jedno z pierwszych, to chce sobie tylko pobzykać nie tracąc czasu