|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-03-31, 21:46 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 31
|
Za szybko ich odrzucam?
Hej Przez jakiś czas czytałam wątek o dziewczynie 'zbyt silnej', dla której silny charakter był możliwą przeszkodą do tworzenia związków. Mam bardzo podobny problem, choć ja nie rozmieniam się na drobne (no do teraz, bo postanowiłam o tym napisać ).
Otóż mam 26 lat, jestem silną i konkretną kobietą, która ma dobrą pracę, zarobki itp. Brak faceta. Pierwszą wielką miłość rzuciłam po tym jak dowiedziałam się o jego zdradzie - bez możliwości powrotu, wyprowadziłam się i urwałam zupełnie kontakt. Mimo jego parumiesięcznych prób powrotu i mojego cholernego bólu. Gdzieś tam myślałam, że czeka na mnie ktoś, kto tego nie zrobi. Bum, po nim spotykałam się z kiloma innymi facetami, z którymi znajomość okazywała się porażką po 2-3 miesiącach. Tu pojawia się mój 'problem'. Odrzucam facetów w momencie, gdy zapala mi się druga czerwona lampka (pierwszej nie ignoruję, ale daję szansę) w następujących sytuacjach (z doświadczenia): - tęsknią za byłą i ich zachowanie wyraźnie na to wskazuje (już 2 panów) - przestają się starać po seksie (mimo, że nie dopuszczam szybko do tego) - mają huśtawki (raz chcą ze mną, raz nie i tak w kółko) - ewidentnie "nie zależy im na mnie" i nie oszukuję się Z tym, że u mnie "odrzucam" oznacza konkretna rozmowa z panem i prośba o brak kontaktu. Całkowicie odcinam się od ich energii, która źle na mnie wpływa. Czasem do rozmowy nawet nie dochodzi, jakoś tak się znajomość rozmywa (np. facet przekłada spotkanie któryś raz z kolei). Ja staram się być okej, nie jest tak, że się od nich dystansuję albo 'księżniczkuję'. Jestem miła, bardzo optymistycznie nastawiona i wyluzowana. Do czasu. Jak zaświeca się pierwsza czerwona lampka przyglądam się im, rozmawiam, próbuję zrozumieć. Zazwyczaj jest tak, że trafiam na facetów słabszych psychicznie, zdarzało się, że z problemami emocjonalnymi. Nie skreślam ich na początku. Po jakimś czasie sami się odzywają, żałują, chcą odnowić kontakt itp. Z tym, że jak już coś zamykam to na dobre. Nie wracam do czegoś, co nie miało racji bytu. Może to jest mój błąd? Wiem, że wiele dziewczyn ma problem z odcięciem się od faceta, a ja przeginam w drugą stronę? Albo może widzicie w tym jakiś inny problem? Edytowane przez CarminTravel Czas edycji: 2015-03-31 o 21:48 |
2015-03-31, 21:58 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Moim zdaniem masz bardzo dobre podejście Sama mam podobne.
Po prostu, nie trafiłaś jeszcze na odpowiednią osobę. Może zaczynasz z nieodpowiednimi? To dziwne, że wszyscy są słabsi psychicznie. |
2015-03-31, 22:11 | #3 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
|
|
2015-04-01, 05:53 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 92
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Jakbym czytała o sobie noo
Ja też nie daję drugiej szansy dlatego iż: facet na pewno nie będzie bardziej szanował kobiety, która pozwoliła wrócić sobie po jakimś czasie bez kontaktu. Nie było go bo co ??? Bo mu pewnie nie wyszło z jakaś inna, no i z braku laku wróci do tej co go chciała. Po pewnym czasie jak znajdzie coś bardziej interesującego to znów sobie pójdzie. Prawda jest taka, że jak facetowi zależy i chce się spotykać z kobieta to mimo przeciwności będzie się starał. |
2015-04-01, 06:47 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Moze nie musisz od razu z nimi "zrywac" i prosic o brak kontaktu. Z postu wynika, ze masz czasem ochote dac kolejna szanse. Ja mysle, ze lepiej nie traktowac relacji od pierwszej randki, jak zwiazku, i lepiej poczekac z seksem, az sie poznacie, a wczesniej umawiac sie i poznawac wielu facetow. Jesli randkujesz tylko z jednym naraz, to zrozumiale, ze potrzebujesz zamkniecia, a potem dziwnie po takim zamknieciu znowu sie kontaktowac. Jesli tak wolisz, to ma to sens i jest spojne.
Niektorzy uwazaja spotykanie sie z wieloma osobami za zbrodnie, ale moim zdaniem inaczej de facto wchodzisz w zwiazek z osoba ktorej nie znasz. Kilka kaw przed zaoferowaniem facetowi swojej wylacznosci ma duze zalety. Edytowane przez ellen72 Czas edycji: 2015-04-01 o 07:00 |
2015-04-01, 06:57 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Też tak mam, i jestem sama, w przeciwieństwie do moich niektórych znajomych tkwiących na siłę w przegranych związkach No, ale one pewnie sądzą, że przegrana to ja jestem, bo nie mam faceta
|
2015-04-01, 11:43 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Bardzo sensowne podejście, autorkoMoże zacznij szukać w jakimś innym miejscu? Żadne inna rada nie przychodzi mi do głowy
__________________
Cytat:
|
|
2015-04-01, 13:10 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
I nie traktuję pierwszych randek jak związku, bardzo luźno do tego podchodzę, ale mam też swoje granice. Nie spotykam się z kilkoma na raz, bo źle bym się z tym czuła, po prostu. Hmm chyba jeszcze nie trafiłam na odpowiedniego, choć czasem myślę, że te 26 lat, a większość fajnych facetów już zajętych. Tak po prostu zaczęłam się zastanawiać, co JA robię w tym wszystkim źle, bo to nie jest jedynie kwestia 'pecha' i złego doboru facetów (nikt nie wie na początku jaki on jest) Al z drugiej strony po co trwać w czymś co już na początku nie ma większego sensu.. Edytowane przez CarminTravel Czas edycji: 2015-04-01 o 13:12 |
|
2015-04-01, 13:10 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Autorko, lepiej zakończyć kontakt z kimś, kto zdradza, ciągle mówi o byłej, waha się w nieskończoność itd. itp., niż czekać miesiącami / latami aż coś się zmieni. Uważam, że każda kobieta zasługuje na to, by być najważniejszą dla danego mężczyzny. Jeśli nie jest, trzeba szukać dalej.
|
2015-04-02, 11:44 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Nie za szybko, odrzucasz, bo nie pasują w ważnych kwestiach, robię tak samo. Po co sie męczyć? Potem staną się tylko gorsi
__________________
it's a fool's game |
2015-04-02, 12:12 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Zgadzam się z opiniami powyżej. Nie warto tkwić w czymś, co nam nie do końca pasuje. Każda kobieta chce być najważniejsza dla swojego partnera, a tacy co to ciągle o byłej mówią się nie nadają do takich relacji. Nie warto się męczyć tylko po to, aby być w związku. Z czasem może być tylko gorzej.
Jeżeli czujesz że nie warto dawać drugiej szansy to nie dawaj, bo tak można w nieskończoność robić i czekać na coś co nigdy nie nastąpi. Cóż pozostaje szukać dalej i w jakiś innych miejscach.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza. Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
|
2015-04-02, 13:04 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Hmm, a może w jakiś sposób (niezauważalny dla Ciebie) manifestujesz tą swoją siłę i energię - w ten sposób przyciągając jakieś życiowe pokraki: tęskniące za byłymi, słabe psychicznie, chcące od silnej twardej laski tylko bzykanka (no bo silna i twarda laska nie będzie im potem wisiała na ramieniu) ? Żeby nie było: tylko tak sobie gdybam Sama swego czasu przyciągałam podobne elementy, potem to się zmieniło, ale ja też złagodniałam od tamtego czasu... Więc może u Ciebie jest podobnie?
|
2015-04-02, 14:05 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
Ostatni, którego odcięłam miał spore problemy emocjonalne, po rozstaniu z byłą przez 2 lata (do teraz) chodził na terapię, choć twierdził, że już nic do niej czuje to i tak widziałam coś innego... Urwałam definitywnie kontakt, a on co jakiś czas dalej pisze, tak bezcelowo. Uznałam, że szkoda mi go nawet trochę i chciałabym mu pomóc, ale potem stuknęłam się w głowę, bo to ja bym na tym cierpiała. |
|
2015-04-02, 17:28 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
__________________
it's a fool's game |
|
2015-04-03, 08:51 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Z tym, że czasem tracę nadzieję na kogoś "normalnego"
W sumie to chyba lepiej się odcinać, niż jak widzę niektóre wątki jak dziewczyny starają się mimo braku zainteresowania faceta.. |
2015-04-03, 09:18 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
2. Skoro już po 2-3 miesiącach urywasz kontakt, to wcale jakoś długo z seksem nie czekasz. 4. Ewidentnie, bo co? Może tu też przesadzasz i wymagasz nie wiadomo czego? Edytowane przez neia Czas edycji: 2015-04-03 o 09:19 |
|
2015-04-03, 09:38 | #17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
Tzn. z jednej strony, wydaje mi się naturalne, że facet na samym początku znajomości "stara się", a potem mniej bo to ... jest normalne. Nie będzie całe życie latał za Tobą z wywieszonym jęzorem. Z drugiej strony, jeśli to jakiś stały schemat, że np. któryś z kolei facet, po miesiącu, dwóch znajomości "przestaje się starać" to może to też oznaka, że ... (sorry) nie jesteś zbyt ciekawą osobą ? Gdzieś jest ten złoty środek - z jednej strony wiadomo, że po pół roku znajomości, gdy już jesteś "jego", on nie będzie tak samo Ci ... nadskakiwał jak wtedy, gdy Cię po raz pierwszy zapraszał i były wasze "początki" ALE no jednak ta relacja powinna być mimo wszystko głębsza. Już nie będzie słodkiego pierdzenia, ale powinno być za to coś innego - nie wiem jak to nazwać, bliskość, znajomość drugiej osoby, tego co lubi, sprawianie jej przyjemności z inny sposób niż tylko słodkim pierdzeniem, które się uprawia na początku Dla mnie naturalne jest, że relacje ewoluują. Czasem trudno zrozumieć co kobieta myśli, gdy mówi, że "już nie stara się". Niektóre mają skrzywiony obraz tego. Myślą, że facet całe życie będzie się za nimi uganiał, nadskakiwał jak w bajce bo one biedne akurat potrzebują adoracji. Jeśli tak masz, to powinnaś popracować nad tym. Oczywiście jest też druga strona medalu. Są takie co wiedzą "jaka jest proza życia" i beztrosko przechodzą do modelu pt. leżenie na kanapie w kapciach i oglądanie tv z TŻ'em. Dla mnie i jedno i drugie jest niezdrowe. Gdzieś jest ten złoty środek |
|
2015-04-03, 09:43 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
2. Bez przesady, to też nie powinien być wyznacznik. 3. Wg mnie "nie zależy mu na mnie" znaczy: proponuje spotkania w powietrze, bez konkretnej daty, jak już zaproponuje to przekłada, miewa okresy "nie odzywania się" itp. Po prostu, w momencie gdy czuję się jak rezerwa albo umilacz czasu, kończę to. |
|
2015-04-03, 09:43 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Cytat:
Nie wiem co powinna kobieta - może mniej się spinać . Jakbym ja miał się spinać gdy widzę, moimi oczami (które mogą się mylić ), brak zainteresowania to chyba bym oszalał... Czasem trzeba umieć schować dumę i powiedzieć sobie : "aaa ch** z tym" i dalej drążyć ... Strasznie tego nie lubię, szlag mnie trafia gdy muszę tak robić ale naprawdę to bardzo rzadko jest tak jak w bajce, że idzie gładko jak po maśle, oboje w tym samym momencie mają ten sam rozanielony wzrok, on jej drżącym głosem proponuje spotkanie, ona robi się mokra na samą myśl. Ich mózgi niemalże dostają orgazmu w tym samym momencie. No a potem żyli długo i szczęśliwie Czasem trzeba się przebijać przez niechęć, kompleksy, kompletnie inny sposób myślenia, postrzegania rzeczywistości... Inaczej wszystko odbieramy i czasem naprawdę trzeba się napocić, aby dojść do porozumienia. Ja akurat jestem z tych co potrafią skreślać ludzi po 3-5 sekundach. Coś mi w nich nie gra i ... koniec. No ale potem popracowałem nad sobą. Stwierdziłem, że szybkie skreślanie ludzi to całkiem często jest ... skreślaniem siebie. Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2015-04-03 o 09:50 |
|
2015-04-03, 14:15 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Za szybko ich odrzucam?
Jest to okej. Jesli czujesz, ze cos jest nie tak to najwidoczniej jest nie tak. Nasza intuicja jest calkiem niezla Po prostu ciezko jest spotkac kogos z kim sie dopasujesz. Cholernie ciezko...
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.