chłopak zdradza dziewczyne, a ja znam prawde

[Weronika1508]

Sytuacja jest trochę chora Kilka tygodni temu poznałam na Tinderze chłopaka (nie Polak), miło nam się gadało i w ogóle po kilku tygodniach wyznał,że ma dziewczynę. Tutaj powinnam zakończyć znajomość wiem, ale nie wiem co mi odbiło chciałam sprawdzić jak daleko się posunie. Powiedział, że nie możemy gadać przez tinder bo dziewczyna mu zagląda tam więc będziemy pisać przez snapchat. No i pisaliśmy o różnych zazwyczaj niegrzecznych rzeczach. Myślałam,że sobie tylko tak gada, ale chciał się spotkać. Poprosiłam kolege aby siedział w pubie niedaleko mnie i obserwował. Poszliśmy do jego mieszkania, wiadomo czego on chciał, ale tuż pod drzwiami wymyśliłam,że mama dzwoni i muszę spadać. Otrzymałam to co chciałam, wiedziałam, że koleś posunie się do ostateczności. I w sumie na tym sprawa się zamknęła. Osttanio natomiast naszło mnie czy by nie powiedzieć tego jego dziewczynie, szkoda mi jej Wiem jak sie nazywa i mam jej fb. Z jednej strony myśle, że to nie moja sprawa a z drugiej szkoda dziewczyny.
Problemy są dwa: nie mam dowodów, rozmowy ze snapa są od razu kasowane a nigdy nie dał się namówić na inną formę pisania.
Kolejny jest taki, że będzie wiadome, że to ja. Niby mieszkamy w dużym mieście, ale jeszcze na niego natrafię przypadkiem gdzieś.
Co myślicie?
Jeżeli zapytacie po co się w to bawiłam to tylko i wyłącznie z nudów a potem chciałam zobaczyć czy on serio jest takim dupkiem

[wikti]

Szkoda czasu.. Dziewczyna z pewnością nie uwierzy.
Myślę, że nie jesteś jedyną dziewczyną, którą on bajerował ten typ tak ma.
Moim zdaniem nie powinnaś nic mówić - zerwij z nim znajomość

[Gratie]

Na Twoim miejscu powiedziałabym, żadna z nas nie chciałaby być oszukiwana w podobny sposób.

A jeśli chodzi o dowody to możesz zainicjować jakąś gorącą rozmowę i zrobić screeny, które później wyślesz dziewczynie. Możesz też go o nią zapytać żeby miała pewność, że to on jest użytkownikiem X.

[kisielova]

Nie mów jej nic, i tak to Ty wyjdziesz na wredną lafirynde która uwiodła misiaczka.

Swoją drogą, brzydko łechtać swoje ego i "sprawdzać jak daleko posunie się zajęty facet". lepiej się poczułaś dzięki temu? czujesz się atrakcyjniejsza?

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez Weronika1508

Jeżeli zapytacie po co się w to bawiłam to tylko i wyłącznie z nudów a potem chciałam zobaczyć czy on serio jest takim dupkiem

nie. po prostu w to nie wierzę.

[Weronika1508]

Napisane przez kisielova

Nie mów jej nic, i tak to Ty wyjdziesz na wredną lafirynde która uwiodła misiaczka.

Swoją drogą, brzydko łechtać swoje ego i "sprawdzać jak daleko posunie się zajęty facet". lepiej się poczułaś dzięki temu? czujesz się atrakcyjniejsza?

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------



nie. po prostu w to nie wierzę.

Nie muszę niczego sprawdzać i nikogo nie uwodziłam. Pisaliśmy kilka tygodni zanim się przyznał. Przez cały czas byłam sobą tylko jakby zignorowałam informacje o dziewczynie.

[poshh]

Nie mów, zostaw

[Sethi]

Ja bym wysłała tej dziewczynie wasze rozmowy lub co bardziej ciekawe kawałki. Wg mnie powinna wiedzieć, może uwierzy, może nie, to już nie Twoja sprawa. Ja na jej miejscu wolałabym dostać takie coś, niż żyć w niewiedzy.

Tak poza tym konkretnym tematem, zauważyłam, że pierwszy lepszy kumpel jakiegoś faceta nie wahałby się ani chwili, żeby mu powiedzieć, że "ta dz*wka go zdradza". Zastanów się nad tym, zwłaszcza, że często można spotkać frazę o rzekomej "solidarności jajników". Chciałabyś byś ostatnią, która się dowie

[Lexie]

Jakaś dziwna jesteś, że w ogóle się w to "bawiłaś". Chyba masz za dużo wolnego czasu w życiu

Dziewczynie nie mów, tylko wyjdziesz na zdzirę, która podrywała jej faceta.

[justico]

gdyby była Twoją koleżanką/znajomą to jeszcze można by rozważać opcje opowiedzenia o wszystkim, ale obcej osobie... ja bym sobie darowała

btw: internet to złoooo

[kalincia]

Napisane przez Weronika1508

Sytuacja jest trochę chora Kilka tygodni temu poznałam na Tinderze chłopaka (nie Polak), miło nam się gadało i w ogóle po kilku tygodniach wyznał,że ma dziewczynę. Tutaj powinnam zakończyć znajomość wiem, ale nie wiem co mi odbiło chciałam sprawdzić jak daleko się posunie. Powiedział, że nie możemy gadać przez tinder bo dziewczyna mu zagląda tam więc będziemy pisać przez snapchat. No i pisaliśmy o różnych zazwyczaj niegrzecznych rzeczach. Myślałam,że sobie tylko tak gada, ale chciał się spotkać. Poprosiłam kolege aby siedział w pubie niedaleko mnie i obserwował. Poszliśmy do jego mieszkania, wiadomo czego on chciał, ale tuż pod drzwiami wymyśliłam,że mama dzwoni i muszę spadać. Otrzymałam to co chciałam, wiedziałam, że koleś posunie się do ostateczności. I w sumie na tym sprawa się zamknęła. Osttanio natomiast naszło mnie czy by nie powiedzieć tego jego dziewczynie, szkoda mi jej Wiem jak sie nazywa i mam jej fb. Z jednej strony myśle, że to nie moja sprawa a z drugiej szkoda dziewczyny.
Problemy są dwa: nie mam dowodów, rozmowy ze snapa są od razu kasowane a nigdy nie dał się namówić na inną formę pisania.
Kolejny jest taki, że będzie wiadome, że to ja. Niby mieszkamy w dużym mieście, ale jeszcze na niego natrafię przypadkiem gdzieś.
Co myślicie?
Jeżeli zapytacie po co się w to bawiłam to tylko i wyłącznie z nudów a potem chciałam zobaczyć czy on serio jest takim dupkiem

Śledcza od siedmiu boleści. Po co badasz faceta, namawiasz na spotkanie, rozmawiasz o niegrzecznych rzeczach - dla zabawy? Żeby sobie udowodnić, że coś odkryłaś?
Powiedzieć jego dziewczynie? Fajny pomysł, najlepiej przekaż jej treść waszych pikantnych rozmów i staraj się szybko wyjaśnić, że to z twojej strony była kontrolowana prowokacja, żeby jej teraz otworzyć oczy. Bardzo szybko, zanim zobaczysz w lustrze ślad jej dłoni odbity na twoim policzku. Piep...yłaś z facetem o świnstewkach/ Umówiłaś się na spotkanie? Kontynuowałaś znajomość, chociaż zajęty, bo "coś cię podkusiło"?
A teraz co? Będziesz zgrywać świętą w imię "solidarności macicy"? Uważaj, bo tamta dziewczyna może nie zrozumieć szczerości twojej motywacji...

[mala19881]

Alez prosze ja Ciebie. Co Cie obchodzi obcy koles, ktory robi na boku swoja panne. Nie Twoje rybki, nie Twoje akwarium. Po co komplikowac sobie zycie. Zapomnij o tym incydencie i tyle

[I ona]

Bez sensu akcja. Jak już się dowiedziałaś to trzeba było to urwać a nie robić jakieś sprawdzające podchody. Co z tego, że on zdradza swoją laskę? To obcy facet dla Ciebie i ona też jest obca, więc o co chodzi? Nie on pierwszy nie ostatni i to każdego sprawa co robi ze swoim życiem. Ciebie to nie dotyczy, więc spasuj.

[Lady Audrey]

Po co masz jej mówić? Pewnie i tak nie uwierzy obcej babie. To ą obcy dla Ciebie ludzie więc nie mieszałabym się w to.

Swoją drogą chyba masz dużo wolnego czasu żeby nęcić zajętego faceta. Ok, na początku nie wiedziałaś ale jak się dowiedziałaś to nie wiem po jaką cholerę się w to dalej bawiłaś? Chciałaś poczuć się fajniej? Czy chcesz zostać zawodową testerką męskiej wierności
W ogóle się ciesz, że nie trafiłaś na psychola, który nie zaciągnął Cię do mieszkania i nie zgwałcił.

[Linka25]

Coś chyba z Tobą nie tak, że się bawisz w takie rzeczy...
Poza tym skąd wiesz jaka jest umowa między nimi? Nie Twoja sprawa, tylko się zblaznisz.

[Weronika1508]

A gdzie napisałam, że to ja wielce go kusiłam i za nim latałam? Na początku nic nie wiedziałam, więc zachowywałm sie normalnie. Potem zaproponowałam, że możemy być znajomymi skoro mamy podobne zainteresowania a pójście na piwo to żadna tragedia. To on się łasił do mnie na tym spotkaniu.
Macie racje nie moja sprawa, po prostu na jej miejscu chciałabym wiedzieć.

[ewciaa82]

Moim zdaniem sprowokowałaś a teraz chcesz go oczerniać. Nie można psa szczuć kością a potem mu w łeb przywalić i jeszcze kopnąć. Ktoś napisał,że o tak Ty wyjdziesz na lafiryndę i tak będzie. Facet zdradza jeśli ma okazję a Ty mu ją dałaś. Nic nie pisz i nie wpiep...się już w ich związek. Myślę,że już dość namieszałaś.A i jeszcze jedno, myślę,że nie jesteś nastolatką żeby jeszcze nie wiedzieć,że przyjaźń między facetem a kobietą nie istnieje, bo zawsze któraś ze stron będzie interesowna>

[201607040940]

Napisane przez ewciaa82

Moim zdaniem sprowokowałaś a teraz chcesz go oczerniać. Nie można psa szczuć kością a potem mu w łeb przywalić i jeszcze kopnąć. Ktoś napisał,że o tak Ty wyjdziesz na lafiryndę i tak będzie. Facet zdradza jeśli ma okazję a Ty mu ją dałaś. Nic nie pisz i nie wpiep...się już w ich związek. Myślę,że już dość namieszałaś.A i jeszcze jedno, myślę,że nie jesteś nastolatką żeby jeszcze nie wiedzieć,że przyjaźń między facetem a kobietą nie istnieje, bo zawsze któraś ze stron będzie interesowna>

Tak się gwałciciele usprawiedliwiają: Ta dziewczyna mnie sprowokowała. Bo była ładnie ubrana, bo szła sama, bo na mnie spojrzała, na pewno chciała seksu. Facet zdradza bo chce, bo ma taki charakter, bo jest niewierny. Jakby nie szukał okazji to by się nie znalazła. Facet podrywa laskę w internecie, świntuszy z nią ale TO ONA GO SPROWOKOWAŁA.

Autorko - daj sobie spokój z tą sprawą i nie baw się tak więcej. Bo następnym razem możesz się nie wywinąć telefonem i obcy facet może Ci zrobić krzywdę.

[poshh]

Napisane przez ewciaa82

Moim zdaniem sprowokowałaś a teraz chcesz go oczerniać. Nie można psa szczuć kością a potem mu w łeb przywalić i jeszcze kopnąć. Ktoś napisał,że o tak Ty wyjdziesz na lafiryndę i tak będzie. Facet zdradza jeśli ma okazję a Ty mu ją dałaś. Nic nie pisz i nie wpiep...się już w ich związek. Myślę,że już dość namieszałaś.A i jeszcze jedno, myślę,że nie jesteś nastolatką żeby jeszcze nie wiedzieć,że przyjaźń między facetem a kobietą nie istnieje, bo zawsze któraś ze stron będzie interesowna>

Powiedz, że to prowo, NIE MOŻNA być aż tak głupim, no po prostu nie!

[201803290936]

Napisane przez ewciaa82

Moim zdaniem sprowokowałaś a teraz chcesz go oczerniać. Nie można psa szczuć kością a potem mu w łeb przywalić i jeszcze kopnąć. Ktoś napisał,że o tak Ty wyjdziesz na lafiryndę i tak będzie. Facet zdradza jeśli ma okazję a Ty mu ją dałaś. Nic nie pisz i nie wpiep...się już w ich związek. Myślę,że już dość namieszałaś.A i jeszcze jedno, myślę,że nie jesteś nastolatką żeby jeszcze nie wiedzieć,że przyjaźń między facetem a kobietą nie istnieje, bo zawsze któraś ze stron będzie interesowna>

Facet zdradza, bo chce, bo tak wybrał. Armia modelek mogłaby go prowokować ile wlezie. Jeżeli jest OK, nie zdradzi. Kto szuka zdrady, to ją znajdzie (pójdzie do prostytutki chociażby), więc Twój najazd na autorkę wątku to naprawdę bardzo niefajne usprawiedliwianie faceta. Masz natomiast rację co, do tego, że nie warto bawić się w "raportowanie" sytuacji jego dziewczynie. I tak pewnie nie uwierzy, a autorka wątku zostanie zjechana z góry na dół i jeszcze sobie problemów narobi.

[raita]

Nie zbawiaj świata i nie pchaj się tam, gdzie i tak Cię nie chcą.
Ona i tak Ci nie uwierzy,a Ty sie lepiej od tego nie poczujesz. To nie jest Twoja sprawa.

[Lexie]

Napisane przez Weronika1508

Macie racje nie moja sprawa, po prostu na jej miejscu chciałabym wiedzieć.

Gdyby przyszła do Ciebie przypadkowa laska, której nie znasz zupełnie i powiedziała: "Wiesz co, muszę ci powiedzieć, że twój facet podrywa obce laski. Wkręcił się w znajomość ze mną, chciałam go sprawdzić jak daleko się posunie choć jest zajęty i pisaliśmy o świnstewkach przez net, ale nie mam dowodu bo pisaliśmy tam gdzie się wszystko kasuje. No i jeszcze przymilał się do mnie na piwie" - to byś jej uwierzyła?

[mm444]

Treść usunięta

[kalincia]

Napisane przez Weronika1508

A gdzie napisałam, że to ja wielce go kusiłam i za nim latałam? Na początku nic nie wiedziałam, więc zachowywałm sie normalnie. Potem zaproponowałam, że możemy być znajomymi skoro mamy podobne zainteresowania a pójście na piwo to żadna tragedia. To on się łasił do mnie na tym spotkaniu.
Macie racje nie moja sprawa, po prostu na jej miejscu chciałabym wiedzieć.

A o tych "niegrzecznych rzeczach" też tylko on pisał, a ty odpowiadałaś dziesiątkiem różańca? Z twojej strony - żadna tragedia, a facet to świnia...śmiesznie dwulicowa jesteś, dziewczyno. Świetnie się bawiłaś prowokując, nawet, gdy już wiedziałaś, że jest zajęty, a teraz oburzona zachowaniem niewiernego "świętoszka" chce donieść dziewczynie, jakiego to ma strasznego faceta - z którym sama flirtowała..

[ewciaa82]

Napisane przez Gosiaczek1969

Tak się gwałciciele usprawiedliwiają: Ta dziewczyna mnie sprowokowała. Bo była ładnie ubrana, bo szła sama, bo na mnie spojrzała, na pewno chciała seksu. Facet zdradza bo chce, bo ma taki charakter, bo jest niewierny. Jakby nie szukał okazji to by się nie znalazła. Facet podrywa laskę w internecie, świntuszy z nią ale TO ONA GO SPROWOKOWAŁA.

Autorko - daj sobie spokój z tą sprawą i nie baw się tak więcej. Bo następnym razem możesz się nie wywinąć telefonem i obcy facet może Ci zrobić krzywdę.

Moim zdaniem świadomie to zrobiła więc nie ma dla niej usprawiedliwienia. Nie można też zwalać całej winy na faceta.Kobieta szanujaca sie powinna miec jedna zasade "nie pchac sie w cudzy zwiazek".

[ptasie__mleczko]

Napisane przez wikti

Szkoda czasu.. Dziewczyna z pewnością nie uwierzy.
Myślę, że nie jesteś jedyną dziewczyną, którą on bajerował ten typ tak ma.
Moim zdaniem nie powinnaś nic mówić - zerwij z nim znajomość

Widzisz i dużo ludzi tak myśli a potem mało kto chce uwierzyć że wszyscy wiedzą co się świeci tylko nie dziewczyna. No bo kto ma powiedzieć? A Ty na miejscu tej dziewczyny chciała byś się dowiedzieć czy wolałabyś żyć w nieświadomosci bo ktoś za Ciebie doszedł do wniosku że i tak nie uwierzysz...?
Ja uważam że trzeba powiedzieć. Jak nie uwierzy to na pewno zacznie go sprawdzać i wtedy sama coś odkryje. Ale niech będzie świadoma! Przynajmniej będziesz miała czyste sumienie Autorko!

[charsi]

Napisane przez Weronika1508

Sytuacja jest trochę chora Kilka tygodni temu poznałam na Tinderze chłopaka (nie Polak), miło nam się gadało i w ogóle po kilku tygodniach wyznał,że ma dziewczynę. Tutaj powinnam zakończyć znajomość wiem, ale nie wiem co mi odbiło chciałam sprawdzić jak daleko się posunie. Powiedział, że nie możemy gadać przez tinder bo dziewczyna mu zagląda tam więc będziemy pisać przez snapchat. No i pisaliśmy o różnych zazwyczaj niegrzecznych rzeczach. Myślałam,że sobie tylko tak gada, ale chciał się spotkać. Poprosiłam kolege aby siedział w pubie niedaleko mnie i obserwował. Poszliśmy do jego mieszkania, wiadomo czego on chciał, ale tuż pod drzwiami wymyśliłam,że mama dzwoni i muszę spadać. Otrzymałam to co chciałam, wiedziałam, że koleś posunie się do ostateczności. I w sumie na tym sprawa się zamknęła. Osttanio natomiast naszło mnie czy by nie powiedzieć tego jego dziewczynie, szkoda mi jej Wiem jak sie nazywa i mam jej fb. Z jednej strony myśle, że to nie moja sprawa a z drugiej szkoda dziewczyny.
Problemy są dwa: nie mam dowodów, rozmowy ze snapa są od razu kasowane a nigdy nie dał się namówić na inną formę pisania.
Kolejny jest taki, że będzie wiadome, że to ja. Niby mieszkamy w dużym mieście, ale jeszcze na niego natrafię przypadkiem gdzieś.
Co myślicie?
Jeżeli zapytacie po co się w to bawiłam to tylko i wyłącznie z nudów a potem chciałam zobaczyć czy on serio jest takim dupkiem

trudne sprawy.
wykręcasz jakieś głupie prowokacje, dowiedziałaś się, że facet "posunąłby się do ostateczności" i co zamierzałaś z tym faktem zrobić? bo nie wierzę, że to wszystko, żeby biedną dziewczynę uświadomić
daj ty jej spokój i tak ci nie uwierzy, jeszcze tobie się oberwie za te niegrzeczne rozmowy

[kalincia]

Napisane przez ptasie__mleczko

Widzisz i dużo ludzi tak myśli a potem mało kto chce uwierzyć że wszyscy wiedzą co się świeci tylko nie dziewczyna. No bo kto ma powiedzieć? A Ty na miejscu tej dziewczyny chciała byś się dowiedzieć czy wolałabyś żyć w nieświadomosci bo ktoś za Ciebie doszedł do wniosku że i tak nie uwierzysz...?
Ja uważam że trzeba powiedzieć. Jak nie uwierzy to na pewno zacznie go sprawdzać i wtedy sama coś odkryje. Ale niech będzie świadoma! Przynajmniej będziesz miała czyste sumienie Autorko!

Nie wiem, kto, ale na pewno nie laseczka, która, jak sama twierdzi, "bawiła się z nudów i ciekawości, jakim on jest dupkiem" w podrywanie, prowokacje i niegrzeczne rozmówki z chłopakiem innej, umówiła się z nim, połechtała ego zainteresowaniem faceta, a teraz "świętobliwie " żal jej dziewczyny", której sama robiła koło pióra. Bo pomyśl, czy dla tej dziewczyny tłumaczenie - to nie było z mojej strony naprawdę, to tak z nudów i dla sprawdzenia, jest wiarygodne? I ma znaczenie w sytuacji, gdy laska z jej facetem wypisywała świństewka w internecie?
I dodam jeszcze, że gdyby mi laska wyskoczyła ze stwierdzeniem, że mój facet mnie zdradza, bo sprawdziła to prowadząc z nim niegrzeczne rozmówki i umawiając się "dla sprawdzenia", to bym ją śmiechem zabiła.

[charsi]

Napisane przez ptasie__mleczko

Widzisz i dużo ludzi tak myśli a potem mało kto chce uwierzyć że wszyscy wiedzą co się świeci tylko nie dziewczyna. No bo kto ma powiedzieć? A Ty na miejscu tej dziewczyny chciała byś się dowiedzieć czy wolałabyś żyć w nieświadomosci bo ktoś za Ciebie doszedł do wniosku że i tak nie uwierzysz...?
Ja uważam że trzeba powiedzieć. Jak nie uwierzy to na pewno zacznie go sprawdzać i wtedy sama coś odkryje. Ale niech będzie świadoma! Przynajmniej będziesz miała czyste sumienie Autorko!

a co jej powie? że poszła z nim do mieszkania, chciał się "posunąć do ostateczności", ale ona udawała, że mama dzwoni, a tak w ogóle to to była prowokacja
jeszcze będą jej tyłek obrabiać w mieście, bo próbuje im związek rozbić i wymyśla niestworzone historie

[new woman in town]

Wchodząc na ten wątek miałam o nim zupełnie inne wyobrażenie. Fakty mnie przerażają, jak można mieć taki bajzel w mózgu, żeby coś takiego wyprawiać. To, że jakiś chłopak zdradza swoją dziewczynę nie jest niczym szczególnym, zdarzają się takie sytuacje, życie. Natomiast to co ty zrobiłaś śmierdzi zaburzeniami osobowości. Chciałaś się zabawić? Chciałaś podnieść sobie samoocenę? Podniosłaś? Czy komplementem jest zainteresowanie od łatwego faceta, dla którego wystarczy, że dziewczyna ma cycki i jest chętna? Nie w moim świecie. Nie jest to też fajna zabawa. To proszenie się o kłopoty. Niema niczego zabawnego w ryzykowaniu swoim zdrowiem i życiem, a myślę, że idąc do niego ryzykowałaś bardzo wiele. Zabawa się udała ale nie przyniosła aż takiej satysfakcji? Powiedzmy jego dziewczynie, bo przecież musi wiedzieć z kim jest.

Nie mam zdania, powiedz jej lub nie, jak wolisz. Ani to jej nie zbawi ani tobie nie poprawi nastroju. Chłopakowi kłopotów raczej nie narobisz bo dziewczyna zareaguje zapewne standardowo- wyśle cię do diabła.

Nudne musisz mieć życie, skoro chce ci się bawić w takie chore sytuacje.