Na święta do chłopaka, a ja co? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-25, 14:14   #1
tosianka05
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 8

Na święta do chłopaka, a ja co?


Jestem z moim chłopakiem ponad 6 miesięcy. Zaprosił mnie na święta do swojej rodziny, daleko daleko od miejsca, w którym studiujemy. Byłam naprawdę szczęśliwa kiedy to powiedział. Jego dziadkowe chcieliby mnie bardzo zobaczyć. Z jednej strony chciałabym jechać, a z drugiej..
ostatni czas był bardzo cięzki dla mnie, chodzę na psychoterapię i leczę nerwicę.
Bardzo dużo stresu, mało jedzenia, bezsenność. Jestem wychudzona, wypadło mi sporo włosów, a i tak zawsze były cienkie, cera strasznie mi wariuje - przetłuszcza się, jest matowa, szara, oczy bez blasku podpuchnięte...mam anemię, zaczęłam leczenie. Wyglądam naprawdę niezdrowo.
nie mogę patrzeć na siebie w lustro. Obiecałąm sobie, że wezmę się za siebie i zadbam, ale na pewno w tydzien nie przywrócę swojego wygladu.
Wiem, że wyglad to wyglad, ale każdy chce wyglądać zdrowo i swiezo, ja wyglądam i czuję się jakbym zgasła. Wiem, że do tej rodziny mój chłopak jeździ baaardzo rzadko, więc to będzie może jedyna taka okazja w przeciagu pol roku no i najważniejsze - pierwszy raz. Wiem że jak zrobię makijaż i fryzurę to i tak nic nie da, bo czuję się fatalnie. Nie wiem czy to dobry pomysł, abym jechała, nie chcę czuć się nie mofortowo, biorąc pod uwage ile tam osob bedzie, kazdy będzie ciekawy,tym bardziej że to pierwszy naprawdę poważny związek mojego chłopaka... wiadomowygląd to wygląd, ale ja się strasznie źle czuję ze sobą. Nie wiem czy jechać i co zrobić przez ten tydzień, zeby choc trochę lepiej wyglądać? I czy jest sens, żebym jechała z tak fatalnym sampopoczuciem i niską samooceną?Co byście zrobiły na moim miejscu

Edytowane przez tosianka05
Czas edycji: 2015-03-25 o 14:17
tosianka05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 14:39   #2
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Cytat:
Napisane przez tosianka05 Pokaż wiadomość
Jestem z moim chłopakiem ponad 6 miesięcy. Zaprosił mnie na święta do swojej rodziny, daleko daleko od miejsca, w którym studiujemy. Byłam naprawdę szczęśliwa kiedy to powiedział. Jego dziadkowe chcieliby mnie bardzo zobaczyć. Z jednej strony chciałabym jechać, a z drugiej..
ostatni czas był bardzo cięzki dla mnie, chodzę na psychoterapię i leczę nerwicę.
Bardzo dużo stresu, mało jedzenia, bezsenność. Jestem wychudzona, wypadło mi sporo włosów, a i tak zawsze były cienkie, cera strasznie mi wariuje - przetłuszcza się, jest matowa, szara, oczy bez blasku podpuchnięte...mam anemię, zaczęłam leczenie. Wyglądam naprawdę niezdrowo.
nie mogę patrzeć na siebie w lustro. Obiecałąm sobie, że wezmę się za siebie i zadbam, ale na pewno w tydzien nie przywrócę swojego wygladu.
Wiem, że wyglad to wyglad, ale każdy chce wyglądać zdrowo i swiezo, ja wyglądam i czuję się jakbym zgasła. Wiem, że do tej rodziny mój chłopak jeździ baaardzo rzadko, więc to będzie może jedyna taka okazja w przeciagu pol roku no i najważniejsze - pierwszy raz. Wiem że jak zrobię makijaż i fryzurę to i tak nic nie da, bo czuję się fatalnie. Nie wiem czy to dobry pomysł, abym jechała, nie chcę czuć się nie mofortowo, biorąc pod uwage ile tam osob bedzie, kazdy będzie ciekawy,tym bardziej że to pierwszy naprawdę poważny związek mojego chłopaka... wiadomowygląd to wygląd, ale ja się strasznie źle czuję ze sobą. Nie wiem czy jechać i co zrobić przez ten tydzień, zeby choc trochę lepiej wyglądać? I czy jest sens, żebym jechała z tak fatalnym sampopoczuciem i niską samooceną?Co byście zrobiły na moim miejscu
Moim zdaniem wymyślasz problem z czterech liter. Jakbym myślała tak, jak Ty to z powodu niezbyt ciekawej cery nie wyszłabym do ludzi prawie nigdy.
Rozumiem, że jesteś chora, leczysz się na depresję i nerwicę, ale nie wiesz tak na dobrą sprawę, do kiedy to leczenie potrwa. I tylko z tego powodu będziesz unikać pewnych sytuacji, bo 'ludzie zobaczą Twój wygląd'? Jeśli ocenią Cię źle tylko dlatego, że z powodu choroby wyglądasz gorzej niż, gdy jesteś zdrowa to nie ma co się martwić takimi bufonami. Jakoś Twój chłopak Cię kocha, taką jaka jesteś i na pewno akceptuje. A jeśli dodatkowo chce Cię zabrać do rodziny i zapoznać z nimi to tylko się powinnaś cieszyć, że tak poważnie o Tobie myśli.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 16:39   #3
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Uważam podobnie jak koleżanka wyżej. Dodatkowo napiszę, że też mam problemy z cerą od 13 roku życia, a mam 25 lat i mimo różnego rodzaju leków nie udało się wyleczyć mojej cery w 100%. Ciągle coś wyskakuje, a to chyba gorsze niż szara czy matowa cera. Nie zamknęłam się w sobie mimo to, bo uważam, że szkoda życia by użalać się nad swoim wyglądem.
Także jak najbardziej powinnaś zgodzić się na spędzenie świąt u chłopaka i jego rodziny.
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 16:51   #4
MatkaKotow
Przyczajenie
 
Avatar MatkaKotow
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 3
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

A ja jestem w stanie całkowicie zrozumieć Twój dylemat. Czy to się komuś podoba czy nie, tak już nasz ludzki mózg jest radośnie skonstruowany, że pierwsze po czym człowieka oceniamy to wygląd - i nie ma się co na to obrażać. Ale.

Niezdrowy wygląd nie jest moim zdaniem powodem do niepokoju w tej kwestii bo - zakładając że członkowie rodziny Twojego chłopaka w ogóle odnotują fakt że niezdrowo wyglądasz (bo to też nie jest powiedziane) - skłonni będą raczej się o Ciebie troszczyć i przejmować, czy dobrze się czujesz, niż oceniać Cię przez to negatywnie. (No, chyba że są to jacyś dziwni ludzie rodem ze średniowiecza, bo wtedy możesz zostać uznana za kiepski materiał rozpłodowy...)

To naturalne, że niezbyt reprezentacyjny - Twoim zdaniem, bo pamiętaj, że patrzysz sama na siebie przez pryzmat swoich obaw - wygląd zaniża Ci pewność siebie i masz prawo czuć się niekomfortowo.

Moim zdaniem najlepsze, co możesz zrobić to szczerze przedstawić swoje obawy chłopakowi. Powinien zrozumieć Twoje obawy jeżeli zna Twój charakter i Twoją obecną sytuację (nerwica). On zna najlepiej swoją rodzinę - może podpytaj go delikatnie, jak są wobec Ciebie nastawieni, jakie mają charaktery, czy to typowi ekstrawertycy gotowi przyjąć cię do swojego grona z otwartymi ramionami? Skoro chcą Cię poznać, to dobry znak. Może się okazać że właśnie pobyt wśród takich ludzi poprawi Ci samopoczucie. A może Twój chłopak wspominał im, że borykasz się z pewnymi problemami i nie jesteś w najlepszej formie? Wtedy na pewno zrozumieją, dlaczego nie promieniejesz niczym Skłodowska-Curie (wybacz suchy żarcik).

Natomiast jeżeli będziesz czuła że absolutnie nie dasz rady przebywać w takim stanie wśród szerszego grona dotąd nieznanych Ci ludzi, absolutnie się nie zmuszaj. Poproś swojego chłopaka o grzeczne przeproszenie swojej rodziny i obiecanie, że bardzo chętnie ich poznasz kiedy tylko poczujesz się lepiej. Może poślij przez swego mężczyznę jakieś dobre ciasto świąteczne lub coś takiego - wtedy nie powinni pomyśleć, że unikasz ich celowo.

A co do samego wyglądu - zaprzyjaźnij się z sokami ze świeżo wyciskanych owoców, kremami nawilżającymi i odżywkami do włosów. To taka szybciutka i najłatwiejsza recepta. W ramach makijażu muśnij delikatnie policzki pudrem rozświetlającym, znanym trikiem jest też użycie białej kredki do oczu (linia wodna i wewnętrzny kącik). Korektor pod oczy, delikatny, cielisty róż na powieki - w internecie znajdziesz sporo makijażowych rad. Cienkie włosy może warto delikatnie zakręcić, optycznie będą wydawały się gęstsze. Przede wszystkim jednak - zjedz sobie coś dobrego, zdrowego i wiosennego. I zrób coś dla siebie - bo głupi stres sieje w Twoim organizmie najwięcej spustoszenia Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki!
MatkaKotow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 17:13   #5
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

żebyś się nie zdziwiła jak przez najbliższe kilka lat nie poznasz rodziny swojego faceta, bo coś ci nie będzie grało w wyglądzie. -_-
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 18:10   #6
bestka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Wiesz co, ja tutaj nie widzę żadnego problemu. Też miałam kiedyś anemię i byłam blada jak śmierć, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby z tego powodu rezygnować z życia towarzyskiego i wogóle. Poza tym to chyba nie jest istotne aż tak bardzo jak ktoś wygląda. Chłopak Ci zaproponował, więc chyba nie wyglądasz aż tak źle, jak Ci się wydaje.
bestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 18:22   #7
Lejdi16
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 109
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Moim zdaniem jak najbardziej powinnaś jechać. Jak napisała któraś koleżanka wyżej to,że wyglądasz w jakiś sposób niezdrowo powinno właśnie sprawić,że rodzina TŻ będzie się martwić i troszczyć...a poza tym jeżeli się zatroszczą to na pewno zaczną podpytywać co Ci dolega...wtedy możesz wszystko na spokojnie wyjaśnić i jestem pewna,że zrozumieją
A obawami podziel się z TŻ i przez niego wybadaj ewentualną reakcję w przypadku gdy zaczniesz z nimi rozmawiać o swoich chorobach.
__________________
...ponieważ jedyne czego ludziom brakuje,to umiejętności postawienia się w czyjeś sytuacji...

A tak wyglądają moje relacje z idiotami:
Lejdi16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-25, 18:40   #8
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Wyleczenie czego trzeba i ,,odżycie'' (przytycie, poprawa stanu włosów i cery) to może być kwestia miesięcy albo lat. Nie chcesz w tym czasie poznać rodziny faceta? Daj spokój, do każdego czasem się jakieś cholerstwo przypałęta, to nie powód, żeby bać się ludzi.
Spróbuj się nastawić pozytywnie do tego wyjazdu, uśmiechać - jak dasz się poznać z fajnej strony, nikogo spuchnięte oczy nie powinny interesować. Zorganizuj sobie czas tak, żebyś pojechała zrelaksowana i wyspana, bez masy niedopiętych spraw zawracających Ci głowę. Spróbuj ruchu na świeżym powietrzu.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 18:49   #9
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Jedź. Nie zastanawiaj się, nie szukaj dziury w całym, Będzie fajnie.

A z innej beczki - dlaczego nie spędzasz świąt z rodzicami?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 19:06   #10
lusia032
Zakorzenienie
 
Avatar lusia032
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 7 972
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Dziewczyny mają rację, jedź i ciesz się świętami.
Skoro chłopak Cię zaprasza to nie widzi problemu w Twoim wyglądzie a przede wszystkim chce spędzić te święta z Tobą w gronie bliskich mu osób. Poza tym taka wizyta może mieć pozytywny wpływ na Twoje samopoczucie.
Jeśli jednak masz obawy porozmawiaj o nich z chłopakiem.

I pamiętaj, że nikt nie jest idealny
__________________
P.

____________________
Popycham drzwi, chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć
...tak jestem kobietą


lusia032 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 19:57   #11
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Nie jedz jak czujesz się brzydka to będzie to widać.
Ja bym nie pojechała .po co masz się stresować jeszcze bardziej wystarczy ci nerwów na ta chwile.
Będzie jeszcze wiele okazji żeby ich poznać. Wymyslilabym jakaś zgrabna wiarygodnie brzmiąca wymowke i pojechała kiedy będę w lepszym stanie
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-25, 20:21   #12
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Ja bym pojechala,dla swojego Tezeta jestes piekna i tylko to sie liczy,a rodzina na pewno sie ucieszy z Twojego przyjazdu
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 09:04   #13
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Chcialabym zobaczyc mine Twojego faceta jak mu komunikujesz, ze nie jedziesz z nim na swieta, bo wyglad...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 11:08   #14
mala19881
Zadomowienie
 
Avatar mala19881
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 636
GG do mala19881
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Na moje to problem tez jest z pupy Ubierzesz sie ladnie, umalujesz i bedzie gitara, nie przesadzaj. A jesli wygladasz niezdrowo przez niedozywienie to przez ten tydzien sie nawodnij mocno i bedzie gitara
__________________
20.07.2013
31.12.2014
18.06.2016
mala19881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 11:13   #15
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Jakby mi partner oświadczył, że nie spędzi świąt z moją rodziną bo źle wygląda, to bym padła trupem.
Rozumiem stan zdrowia i złe samopoczucie, rozumiem brak pewności siebie przez problemy z wyglądem i z tym zdrowiem, ale przecież mimo wszystko musisz normalnie funkcjonować, więc święta są jednym z elementów tego normalnego życia, które i tak prowadzisz. Nie sądzę żeby ktokolwiek negatywnie Cię ocenił dlatego, że chorujesz i słabo wyglądasz. Nawodnij się, umaluj i ładnie ubierz żeby czuć się pewniej, bądź miła, i po prostu poznaj tych ludzi, podejdź do nich i do samego tematu pozytywnie. W każdej rodzinie zdarza się schorowana babcia, wujek ze zgagą albo synowa w ciąży, więc nie sądzę, żebyś była dla tych ludzi jakimś objawieniem.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 11:35   #16
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Na święta do chłopaka, a ja co?

Pamiętam jak chciałam zrezygnować ze świadkowania na ślubie brata, jak miałam depresję, po prostu się bałam bycia w centrum zainteresowania, wydawało mi się to jakąś karą bo czułam się okropnie, nie miałam ochoty na żadne oficjalne pokazywanie się, dobrze ubrana, w dobrej formie bo zwyczajnie nie byłam w dobrej formie i nie chciało mi się stroić i udawać. Pewnie teraz czujesz coś podobnego: oni mają mnie poznać, mam z nimi wytrzymać całe święta, zrobić dobre wrażenie, ale z czym do ludzi?
Ja się zamartwiałam długo, ale w końcu się zmęczyłam tym myśleniem, stwierdziłam że co ma być to będzie i koniec końców nie było tak źle. Będziesz tam z facetem, u jego rodziny, nikt Ci tam nie zrobi krzywdy, trzeźwo patrząc nie ma się czego bać. Ale zdecydujesz sama czy się czujesz na siłach, sama to najlepiej wiesz
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-26 12:35:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:18.