Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-20, 13:14   #1
elka9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 77

Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?


Pewnie na tym wątku będzie burza i rzucicie się na mnie, ale bardzo ciekawa jestem czy to tylko moje zdanie czy inny też tak myślą.

Czy ludzie z podstawowym i zawodowym wykształceniem, bez ambicji większych niż założenie rodziny i przeżycie do 1. kolejnego miesiąca są szczęśliwsi niż ludzie wykształceni i goniący za karierą? Jak patrzę na swoje życie to stwierdzam, że wolałabym nigdy nie dowiedzieć się wielu rzeczy, bo może miałabym mniejsze wymagania i nie oczekiwała od życia i od siebie i od innych jakichś cudów, a tak patrzę na kobiety których jedynym celem jest założenie rodziny i zazdroszczę im.
elka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 13:22   #2
2016050952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Tak, uważam, że żyje im się lżej.
Nie, nie uważam, żeby było to lepsze życie.
Nie, nie zazdroszczę takim kobietom, współczuję im prawdę mówiąc.
2016050952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 13:29   #3
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Wiele moich koleżanek założyło rodzinę w młodym wieku, nie mają wyższego wykształcenia, ale nie powiedziałabym o nich, że są bez ambicji. Dla mnie ambicją jest zmiana stanowiska na lepsze, a dla nich na przykład wychowanie swoich dzieci na dobrych ludzi i nie uważam, żeby ich ambicje były gorsze od moich, czy na odwrót. Za kilka lat być może role się odwrócą.

Ja akurat mam trochę rozdmuchane ambicje, ciągle mi mało mimo że zrobiłam już bardzo dużo, jak na swój wiek, ale nie sądzę, żebym miała więcej życiowych zmartwień niż moje koleżanki (bez dobrej szkoły) z małymi dziećmi. Wczesne macierzyństwo generuje często takie problemy, jak trudności ze znalezieniem zatrudnienia (często młode dziewczyny zachodzą w ciąże nie mając doświadczenia zawodowego), jak również problemy z dosyć niskimi zarobkami (oczywiście nie jest to regułą, ale nie znam obecnie kobiety po zawodówce, która zarabia dobrze). Wcale im nie zazdroszczę ich ,,problemów'', bo na ich spoczywa OGROMNA odpowiedzialność.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 13:57   #4
MotherDivine
Niewyczymie.
 
Avatar MotherDivine
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Tam, Gdzie Grasują Pająki
Wiadomości: 432
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Mam jedną jedyną ambicję - mieć w życiu tak zwany Święty Spokój.
I tak, jestem (w miarę dobrze wykształconą) młodą mamą. I żoną.

Wychodzę z założenia, że nie dla mnie ściganie się z innymi korpo szczurkami. Nie mam zamiaru przesiadywać w biurze do późnych godzin i starać się o awanse. Nie dla mnie garsonki, ajfony, ajmaki, minimalistycznie urządzone mieszkania w Warszawie i inne tego typu pierdoły.

Szczerze mówiąc, guzik mnie obchodzi, jeśli ktoś woli gonić za karierą - w końcu specjaliści w różnych dziedzinach są potrzebni, chociażby po to, żebym mogła w razie potrzeby z nich skorzystać.

Ja tam wolę dbać o mój dom i moją rodzinę. Mogę całe życie bawić się z dzieciakiem na dywanie. Uwielbiam być po prostu mamą. Chodzić na spacerki, gotować, wychodzić na lunch na mieście, nigdy i nigdzie się nie spieszyć, podróżować wtedy, kiedy chcę, a nie wtedy kiedy szef łaskawie da urlop... w to mi graj.

Mój mąż sam jest sobie szefem. Nie żyjemy z ołówkiem w ręku - wręcz przeciwnie, jest naprawdę ok. Nie mamy studiów, co nie oznacza, że w naszym domu nie ma ani jednej książki, że nie jesteśmy ciekawi świata i nie mamy zainteresowań.

Mamy natomiast wspomniany przeze mnie Święty Spokój i żadne 'ambicje' nie mogłyby mi go zastąpić.
MotherDivine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 13:57   #5
201605090949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3 491
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Odnośnie pytania postawionego w temacie:
Cytat:
Napisane przez GoyaLi Pokaż wiadomość
Tak, uważam, że żyje im się lżej.
Nie, nie uważam, żeby było to lepsze życie.
201605090949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 14:16   #6
Justine1989
Zakorzenienie
 
Avatar Justine1989
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Bel Air ;)
Wiadomości: 3 579
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Uważam, że trzeba żyć tak, aby najpierw nam ze sobą było dobrze, bo później to przekłada się na dalsze relacje z otoczeniem.
Problem chyba jest wtedy, kiedy np. człowiek mający duże ambicje nie ma jak ich realizować (bo nie ma pieniędzy na kształcenie lub czasu ze względu na obowiązki rodzinne, opiekę nad rodzicami, itp., itd.) lub kiedy ktoś ma wybujałe ambicje i ich realizacja jest drogą przez mękę i ta świadomość, że nigdy nie będzie się w tym dobrym, bo brak talentu.
A czy żyje się łatwiej?-to zdecydowanie zależy od charakteru, wg mnie w tej kwestii ambicja nie odgrywa większej roli.
__________________
Chcę czerwień zerwać z kwiatów polnych...
Justine1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 14:20   #7
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
Pewnie na tym wątku będzie burza i rzucicie się na mnie, ale bardzo ciekawa jestem czy to tylko moje zdanie czy inny też tak myślą.

Czy ludzie z podstawowym i zawodowym wykształceniem, bez ambicji większych niż założenie rodziny i przeżycie do 1. kolejnego miesiąca są szczęśliwsi niż ludzie wykształceni i goniący za karierą? Jak patrzę na swoje życie to stwierdzam, że wolałabym nigdy nie dowiedzieć się wielu rzeczy, bo może miałabym mniejsze wymagania i nie oczekiwała od życia i od siebie i od innych jakichś cudów, a tak patrzę na kobiety których jedynym celem jest założenie rodziny i zazdroszczę im.
O tyle o ile moim skromnym zdaniem. Wszystko zależy od charakteru danej osoby, jej zdolności, bezczelności itp. W moim otoczeniu są takie osoby. Nie mają większych problemów z pasożytowaniem na innych, tzn. załatw mi, przetłumacz z angielskiego itp. Jeśli jest to nagminne, to w pewnym momencie mam dość. Nie mam nic przeciwko osobom ze słabym wykształceniem, sama studia rzuciłam, ale uważam, że nie można na innych, który talenty czy umiejętności posiadają, żerować.

Osobiście jednakowoż nie chciałabym być tylko i wyłącznie kurą domową. No i chyba jednak harówka, żeby tylko mieć pieniądze, bo kogoś stać tylko na źle opłacaną posadę, nie opłaca się na dłuższą metę aż tak bardzo...
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-20, 14:57   #8
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Nie, nie, nie.

Miałam swego czasu kontakt z tego typu ludźmi i oni - chyba zwłaszcza kobiety - bywają ogromnie sfrustrowani, zawistni i przewrażliwieni a zarazem strasznie w tej swojej frustracji agresywni. Bardzo "pilnują" by nikt w otoczeniu nie podskoczył powyżej poziomu picia piwa i wsuwania chipsów przed telewizorem. Jakiekolwiek przejawy zainteresowań od razu budzą niepokój - jak to, można robić jakieś dziwactwa poza oglądaniem telewizji i siedzeniem pod blokiem? Pamiętam, jak jakaś "tego typu" mamusia kolegi z podstawówki poinformowała mnie, że czytając książki pasożytuję na rodzicach i na ich miejscu to by mi przylała za to Wystarczy się też czymkolwiek od nich odróżnić, by zostać z miejsca napiętnowanym i obgadywanym (wersja light) lub poddanym cięższym "represjom".

Nie, życie w takim poczuciu zagrożenia jak u tych ludzi nie może być łatwiejsze.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 15:10   #9
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez MotherDivine Pokaż wiadomość
Mam jedną jedyną ambicję - mieć w życiu tak zwany Święty Spokój.
I tak, jestem (w miarę dobrze wykształconą) młodą mamą. I żoną.

Wychodzę z założenia, że nie dla mnie ściganie się z innymi korpo szczurkami. Nie mam zamiaru przesiadywać w biurze do późnych godzin i starać się o awanse. Nie dla mnie garsonki, ajfony, ajmaki, minimalistycznie urządzone mieszkania w Warszawie i inne tego typu pierdoły.

Szczerze mówiąc, guzik mnie obchodzi, jeśli ktoś woli gonić za karierą - w końcu specjaliści w różnych dziedzinach są potrzebni, chociażby po to, żebym mogła w razie potrzeby z nich skorzystać.

Ja tam wolę dbać o mój dom i moją rodzinę. Mogę całe życie bawić się z dzieciakiem na dywanie. Uwielbiam być po prostu mamą. Chodzić na spacerki, gotować, wychodzić na lunch na mieście, nigdy i nigdzie się nie spieszyć, podróżować wtedy, kiedy chcę, a nie wtedy kiedy szef łaskawie da urlop... w to mi graj.

Mój mąż sam jest sobie szefem. Nie żyjemy z ołówkiem w ręku - wręcz przeciwnie, jest naprawdę ok. Nie mamy studiów, co nie oznacza, że w naszym domu nie ma ani jednej książki, że nie jesteśmy ciekawi świata i nie mamy zainteresowań.

Mamy natomiast wspomniany przeze mnie Święty Spokój i żadne 'ambicje' nie mogłyby mi go zastąpić.
Ach te uogolnienia, nie potrzebuje ajfona, ajmaka (co to w ogole jest? ), mieszkania w Warszafce, jestem taka ponad to z moim didkiem na dywanie. Czy to, że ktoś zyje inaczej niż Ty, oznacza że żyje gorzej?

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2015-12-20 o 15:12
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 15:13   #10
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez MotherDivine Pokaż wiadomość
Mam jedną jedyną ambicję - mieć w życiu tak zwany Święty Spokój.
I tak, jestem (w miarę dobrze wykształconą) młodą mamą. I żoną.

Wychodzę z założenia, że nie dla mnie ściganie się z innymi korpo szczurkami. Nie mam zamiaru przesiadywać w biurze do późnych godzin i starać się o awanse. Nie dla mnie garsonki, ajfony, ajmaki, minimalistycznie urządzone mieszkania w Warszawie i inne tego typu pierdoły.

Szczerze mówiąc, guzik mnie obchodzi, jeśli ktoś woli gonić za karierą - w końcu specjaliści w różnych dziedzinach są potrzebni, chociażby po to, żebym mogła w razie potrzeby z nich skorzystać.

Ja tam wolę dbać o mój dom i moją rodzinę. Mogę całe życie bawić się z dzieciakiem na dywanie. Uwielbiam być po prostu mamą. Chodzić na spacerki, gotować, wychodzić na lunch na mieście, nigdy i nigdzie się nie spieszyć, podróżować wtedy, kiedy chcę, a nie wtedy kiedy szef łaskawie da urlop... w to mi graj.

Mój mąż sam jest sobie szefem. Nie żyjemy z ołówkiem w ręku - wręcz przeciwnie, jest naprawdę ok. Nie mamy studiów, co nie oznacza, że w naszym domu nie ma ani jednej książki, że nie jesteśmy ciekawi świata i nie mamy zainteresowań.

Mamy natomiast wspomniany przeze mnie Święty Spokój i żadne 'ambicje' nie mogłyby mi go zastąpić.
Chyba masz jeszcze małe dziecko, skoro nie musisz podporządkowywać swojego urlopu np pod jego zajęcia w szkole...
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 15:24   #11
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Trudno to sie zyje czlowiekowi ambitnemu, ktory niestety nie jest w stanie przeskoczyc pewnego pulapu. Trudno zyje sie osobie, ktora stawia sobie ambitne cele i do nich dazy i w pewnym momencie orientuje sie, ze nie da rady ich osiagnac, bo sa ludzie lepsi od niej. Trudno zyje sie komus, kto ma to poczucie niesprawiedliwosci swiata, bo gdy on sie zaharowuje na smierc ktos inny nie robiac praktycznie nic znajduje sie na tym samym poziomie co on, a nawet wyzej.

Mialam kolege ktory byl przesadnie ambitny. Popelnil samobojstwo, nie wytrzymal tego ze mimo jego staran to inni zbierali laury, a gdy on docieral do ich miejsca oni byli juz 50 metrow dalej.
__________________
Bohemian like you
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-20, 15:24   #12
MotherDivine
Niewyczymie.
 
Avatar MotherDivine
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Tam, Gdzie Grasują Pająki
Wiadomości: 432
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Ah, te uogólnienia, skoro nie ma studiów i nie goni za karierą, a jeszcze w dodatku MA DZIECKO! Na bank oznacza, że żyje od pierwszego do pierwszego i nie robi nic poza piciem piwska i oglądaniem tv....

A guzik.

Można być osobą 'na poziomie' i żyć 'na poziomie' bez studiów i bez wyścigu szczurów. Można być niepracującą mamą, ale rozwijać się intelektualnie, czytać książki, uczyć się języków, zwiedzać świat, żyć sobie szczęśliwie i spokojnie nie będąc przy tym kompletnym ignorantem.

Jestem tego żywym przykładem, więc proszę nie szufladkować mnie tylko dlatego, że nie uśmiecha mi się rozpychanie się łokciami w korpo i walka o awanse.
MotherDivine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 15:40   #13
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Tia, tylko ciekawe co bedzie jak dziecko wyrosnie z zabaw z mamusia na dywanie...

Ten, kto serio mysli "jakos to bedzie" ma latwiej, bo niczym sie nie przejmuje. Czy ma lepsze zycie? Z tym to roznie, bo jedna osoba np. ma szczescie, jest utrzymywana przez dobrze zarabiajaca osobe i poki ta osoba zarabia i wszystko jest okej to zycie ma
Fajne.ale zamias tego moze byc osoba nie szukajaca stalego zatrudnienia, zyjaca z prac dorywczych, klepiaca biede, ktorej brakuje ma
Wszystko i taka osoba nie ma fajnego zycia.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 15:44   #14
cassie91910
Zadomowienie
 
Avatar cassie91910
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 476
GG do cassie91910
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
Trudno to sie zyje czlowiekowi ambitnemu, ktory niestety nie jest w stanie przeskoczyc pewnego pulapu. Trudno zyje sie osobie, ktora stawia sobie ambitne cele i do nich dazy i w pewnym momencie orientuje sie, ze nie da rady ich osiagnac, bo sa ludzie lepsi od niej. Trudno zyje sie komus, kto ma to poczucie niesprawiedliwosci swiata, bo gdy on sie zaharowuje na smierc ktos inny nie robiac praktycznie nic znajduje sie na tym samym poziomie co on, a nawet wyzej.

Mialam kolege ktory byl przesadnie ambitny. Popelnil samobojstwo, nie wytrzymal tego ze mimo jego staran to inni zbierali laury, a gdy on docieral do ich miejsca oni byli juz 50 metrow dalej.
phony, bardzo mi przykro z powodu twojego kolegi

ja się nawet nie pcham pomiędzy tego typu ludzi, którzy ślepo biegną za sukcesem, podziwiam za to ludzi, którzy mają talent i robią z niego dobry użytek. sama chciałabym coś robić, ale jestem totalnym beztalenciem można by rzec, że mam wybujałe ambicje, jak tu ktoś napisał, wydaje mi się, że dałabym radę gdyby ktoś mi dał szansę, ale sama sobie tej szansy nie jestem śmiała dać, bo i tak mnie ktoś prześcignie mimo to chciałabym żyć wśród artystów, aktorów, wokalistów, malarzy, rzeźbiarzy, tancerzy ale takich z pasji a nie tylko z tv ;D mam ambicje w tym kierunku, mogłabym np. kurtynę w teatrze opuszczać i podnosić byleby tylko mieć możliwość oglądania przedstawienia i podsłuchiwania o czym szepczą za kulisami aktorzy ;D może kiedyś się gdzieś wkręcę xD

wracając do tematu są równe gałęzie ambicji, wierzę w ambicje zawodowe jak i w ambicje wobec swoich pasji czy ambicje rodzinne. każdy ma inną hierarchię wartości. a to czy komuś żyje się lepiej czy nie zależy od tego jakie cele sobie stawia i jak wysoko sobie podnosi poprzeczkę. stres występuje i podczas trudnej rozmowy biznesowej i podczas opieki nad małym dzieckiem, może i nawet tego samego kalibru
__________________
You are not alone dear loneliness.

Edytowane przez cassie91910
Czas edycji: 2015-12-20 o 15:45
cassie91910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 15:47   #15
Northpole
Rozeznanie
 
Avatar Northpole
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez MotherDivine Pokaż wiadomość
Ah, te uogólnienia, skoro nie ma studiów i nie goni za karierą, a jeszcze w dodatku MA DZIECKO! Na bank oznacza, że żyje od pierwszego do pierwszego i nie robi nic poza piciem piwska i oglądaniem tv....

A guzik.

Można być osobą 'na poziomie' i żyć 'na poziomie' bez studiów i bez wyścigu szczurów. Można być niepracującą mamą, ale rozwijać się intelektualnie, czytać książki, uczyć się języków, zwiedzać świat, żyć sobie szczęśliwie i spokojnie nie będąc przy tym kompletnym ignorantem.

Jestem tego żywym przykładem, więc proszę nie szufladkować mnie tylko dlatego, że nie uśmiecha mi się rozpychanie się łokciami w korpo i walka o awanse.
w skrócie wielbię się, jestem super, inni to karierowicze, be.
Northpole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 16:02   #16
MotherDivine
Niewyczymie.
 
Avatar MotherDivine
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Tam, Gdzie Grasują Pająki
Wiadomości: 432
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Dziecko wyrośnie z zabaw z mamusią, będzie miało swoich kolegów, swoje zajęcia, swoje sprawy... a ja zrobię sobie zaoczne studia dla własnej przyjemności, znajdę sobie nowe hobby, zacznę dawać prywatne lekcje gry na wiolonczeli... możliwości jest mnóstwo.

Natomiast ambitna praca by mnie wykończyła. Siedzenie w biurze, często po godzinach? Deadlines? Walka z innymi o awans? Wieczny stres, pośpiech, odpowiedzialność, podporządkowywanie się kierownikom?

Nie, to zdecydowanie nie dla mnie. Najlepiej czuję się we własnym domu. Dobrze mi z moim 'slow life'.
Wiem, że są ludzie, którzy ledwo wiążą koniec z końcem właśnie przez brak ambicji, edukacji czy zwyczajnego szczęścia. Szkoda mi tych ludzi, tak zwyczajnie, ale to nie moja sprawa jak kto kieruje swoim życiem.

Jak już wspomniałam, mój własny mąż studiów nie ma, za to był na tyle inteligentny, obeznany i zaradny, że zrobił 'coś z niczego' dzięki czemu żyjemy bez strachu o jutro.
Niestety znam masę młodych, bardzo ambitnych ludzi którzy po całych latach ciężkiej harówy na studiach, kursach i stażach mają problem ze znalezieniem godziwej pracy. Nie ma reguły.

Tak czy inaczej, każdy powinien znaleźć swój własny przepis na szczęście i robić tak, żeby było dobrze.

Northpole - to tylko moja odpowiedź na 'jestem ambitna, wykształcona i przez to lepsza, inni to ignoranci z blokowisk pijący piwsko, be.'

Edytowane przez MotherDivine
Czas edycji: 2015-12-20 o 16:10
MotherDivine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 16:18   #17
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53862666]Ach te uogolnienia, nie potrzebuje ajfona, ajmaka (co to w ogole jest? ), mieszkania w Warszafce, jestem taka ponad to z moim didkiem na dywanie. Czy to, że ktoś zyje inaczej niż Ty, oznacza że żyje gorzej?[/QUOTE]

Ogólnie to się z Toba zgadzam, ale wiesz, to nie ona zaczęła tego typu retorykę... Raczej autorka wyskoczyła z typowym 'ah te młode matki, zero celów, ambicji tylko pieluchy i mężulek, ja bym tak nie mogła"

Jeszcze mnie zastanawia, czemu tylu ludzi utożsamia sukces zawodowy ze stereotypową pracą w korpo

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
Trudno to sie zyje czlowiekowi ambitnemu, ktory niestety nie jest w stanie przeskoczyc pewnego pulapu. Trudno zyje sie osobie, ktora stawia sobie ambitne cele i do nich dazy i w pewnym momencie orientuje sie, ze nie da rady ich osiagnac, bo sa ludzie lepsi od niej. Trudno zyje sie komus, kto ma to poczucie niesprawiedliwosci swiata, bo gdy on sie zaharowuje na smierc ktos inny nie robiac praktycznie nic znajduje sie na tym samym poziomie co on, a nawet wyzej.

Mialam kolege ktory byl przesadnie ambitny. Popelnil samobojstwo, nie wytrzymal tego ze mimo jego staran to inni zbierali laury, a gdy on docieral do ich miejsca oni byli juz 50 metrow dalej.
Zgadzam się z Tobą, w samo sedno trafiłaś. I przykro mi z powoodu kolegi.
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 16:21   #18
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez cassie91910 Pokaż wiadomość
mam ambicje w tym kierunku, mogłabym np. kurtynę w teatrze opuszczać i podnosić byleby tylko mieć możliwość oglądania przedstawienia i podsłuchiwania o czym szepczą za kulisami aktorzy ;D może kiedyś się gdzieś wkręcę xD
wkręć się koniecznie, świetna fucha ja pracowałam przez pewien czas w teatrze w Londynie i zajmowałam się takimi bzdurami (przynieść, podaj, pozamiataj, zadzwoń tu i tam, pojedź po to, załatw tamto itd.)
poznałam świetnych ludzi, poznałam bliżej mojego TŻ, było naprawdę mega i strasznie za tym tęsknię ale dzięki tej robocie poznałam masę przeróżnych osób, o różnych pasjach, osobowościach, no i zaczęłam prowadzic styl życia nomady pół roku w Polsce, 3 miesiące w Stanach, rok w Londynie, kilka miesięcy w Kanadzie itd zawsze byłam z tych, co uwielbiają stabilizację i lecenie wg harmonogramu, a jednak się okazało, że dopiero teraz czuję, że żyję

Studia też skończyłam- prawo, ale w zawodzie pracowałam tylko chwilkę, bo nie dla mnie ślęczenie nad aktami, zagrzebywanie się w kodeksach i gapienie sie w monitor. Większość znajomych z tamtych lat pracuje właśnie w jakichś korporacjach, znanych i cenionych kancelariach i prawdę mówiąc to gdy się z nimi spotykam nie widzę, żeby byli szczęśliwi. Gdy ja jaram się kolejnymi rolami mojego faceta i projektami, w których uczestniczę oni narzekają, że mają na głowie sprawę nie do rozwiązania, że szef ich nie docenia, że przepisy się zmieniają, że siedzą w robocie po 12 godzin dziennie itd. Ja akurat znalazłam "siebie" i w ogóle nie liczę ile godzin spędzam na pracy, bo sprawia mi to straszną przyjemność. Ale pamiętam siebie na studiach. Rozpacz, zdenerwowanie, bo byłam już na 5 rozmowach kwalifikacyjnych i nikt nie oddzwaniał, radość bo ktoś mnie przyjął na praktyki w kancelarii i za 20 godzin pracy w tygodniu dawał mi 200 zł (ale co z tego- jest wpis w CV!), rozczarowanie bo nie ogarnialam mozgiem kolejnych ustaw i zawilosci proceduralnych, irytacja bo mimo zakuwania do egzaminu dostawalam 3, a kolezanka ktora nie robila praktycznie nic łapała 5 itd.
__________________
Bohemian like you

Edytowane przez phony
Czas edycji: 2015-12-20 o 16:24
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 16:21   #19
2016050952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Ambicja to nie goniące terminy, walka z innymi o awans i brak czasu dla bliskich. Praca w korpo też nie równa się koniecznie ambicji.
Ambicja to chęć rozwijania się na gruncie zawodowym, stawianie sobie nowych wyzwań, nauka samodyscypliny, to chęć bycia niezależnym finansowo od innych, a przede wszystkim to dążenie bycia najlepszym w wybranej dziedzinie.
Wychowywanie dzieci na pewno przynosi spełnienie i jest wielką wartością, ale wychowanie na dobrego i mądrego człowieka to nie ambicja, to konieczność.
2016050952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-20, 16:36   #20
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

To trochę śmieszne utożsamiać ambicję jedynie z karierą zawodową i wykształceniem. Można być przecież ambitnym na innych polach - w sporcie, w hobby, wychowywaniu dzieci. Nie wyobrażam sobie mieć obsesji na punkcie swojej pracy. Podobnie wykształcenie było dla mnie jedynie etapem, który trzeba przerobić, żeby tą pracę dostać. Czy łatwiej mi się żyje? Oczywiście że tak. Przynajmniej nie płaczę jak część osób po moim kierunku, że nie widać na horyzoncie wielkiej kariery I w przeciwieństwie do większości z nich nie dążyłam do wszystkiego po "trupach"
P.S. Nie uważam się za osobę pozbawioną ambicji.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Cytat:
Napisane przez GoyaLi Pokaż wiadomość
Ambicja to nie goniące terminy, walka z innymi o awans i brak czasu dla bliskich. Praca w korpo też nie równa się koniecznie ambicji.
Ambicja to chęć rozwijania się na gruncie zawodowym, stawianie sobie nowych wyzwań, nauka samodyscypliny, to chęć bycia niezależnym finansowo od innych, a przede wszystkim to dążenie bycia najlepszym w wybranej dziedzinie.
Wychowywanie dzieci na pewno przynosi spełnienie i jest wielką wartością, ale wychowanie na dobrego i mądrego człowieka to nie ambicja, to konieczność.
Kompletnie się nie zgadzam. Znam mnóstwo osób, które nie włożyło w wychowanie dzieci więcej niż minimum. W pracy dają z siebie 100%, w domu już nie ma na to energii i czasu. Wspinają się po szczeblach kariery, a nie chce im się pomagać dzieciakom w rozwijaniu pasji, w poznawaniu nowych rzeczy, nie mówiąc o rozwoju fizycznym i zachęcaniu do ruchu. I tak nie rzadko zostaje z inteligentnego potomka mała klucha siedząca przed ekranem.

Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Czas edycji: 2015-12-20 o 16:37
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 16:49   #21
MotherDivine
Niewyczymie.
 
Avatar MotherDivine
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Tam, Gdzie Grasują Pająki
Wiadomości: 432
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Tak w sumie to naprawdę ciekawy temat, dobry do dyskusji, szkoda tylko że czasami emocje puszczają obu stronom.

Mam też w najbliższym otoczeniu dwa przypadki, gdzie ambicje zawodowe źle się skończyły. Nie wiem, czy nawet warto o tym pisać - w końcu nie chcę nikomu odradzać studiów i spełniania się w pracy. Co to, to nie.
Ale opiszę ten najbliższy przypadek. Może jako przestrogę, może po prostu jako ciekawostkę.

Chodzi o siostrę mojego męża.
Kobieta 40 letnia, w przeciwieństwie do mojego męża wykształcona i inteligentna tak, że rozmawiając z nią czuję, że moje IQ wzrasta o jakieś 5 punktów. Kopalnia wiedzy. Naukowiec z wieloletnim doświadczeniem.
Przez wiele lat pracowała w firmie farmaceutycznej. Była kierownikiem działu, który wynalazł jakieś tam lekarstwo na jakiś tam nowotwór. Chciałabym Wam ładnie wytłumaczyć, co to za wynalazek, ale niestety aż tak mądra nie jestem. W każdym razie jest to lekarstwo, które odcina dopływ krwi (a może cukru? Ja tam nie wiem, na medycynie znam się jak kura na pieprzu) do guza. Jak się ten lek nazywa też Wam nie powiem, bo nie wiem. Ale się dowiem, bo sama chciałabym wiedzieć.

No i tak sobie pracowała, prawda, podejmowana z wielkimi honorami na konferencjach i bankietach w Hameryce, zarabiając świetne pieniądze. Kobieta sukcesu.
Niestety, ta praca wykończyła ją psychicznie. Pewnego dnia dostała kompletnego załamania nerwowego, trzęsła się ze stresu, wpadła w depresję i... skończyła z nauką.
Od trzech lat jest wspólniczką mojego męża i wygląda na to, że jest z nią lepiej odkąd zmieniła pracę ambitną na stanie przy kasie i obsługę klientów (prowadzą wspólnie sklep monopolowy, bo na wódce nikt jeszcze nie zbankrutował, i oddział pocztowy, a mąż w dodatku prowadzi sklep rowerowy w tym samym budynku, bo miał więcej szczęścia niż rozumu) wygląda na to, że psychicznie wyszła na prostą i jest z nią co raz lepiej.

Jest jednak jeden problem. Nie ma dzieci. I nie ma najmniejszych szans na dzieci, a w powody nie będę się zagłębiać. Długo utrzymywała, że zwyczajnie ich nie chce. Wszyscy mieli do tego zdrowe podejście - przecież nie każdy musi mieć dzieci, nie każdy je lubi, a ona zawsze chciała mieć imponującą karierę. Każdy szanował jej wybór.
Wszystko się zmieniło kiedy mój mąż został ojcem. Zaczęła zachowywać się dziwnie. Dopiero w zeszłe święta upiła się i z płaczem wyznała mojemu mężowi, że po prostu mu zazdrości, że to ona miała być tą szczęśliwszą, bogatszą... niestety, życie pisze różne scenariusze.

Jej przypadek to po prostu kolejny dowód na to, że w kwestii ambicji, edukacji, kariery nie ma reguły. Ile ludzi, tyle przypadków. Z drugiej strony mogłabym godzinami pisać o hiper-ambitnych ludziach którzy odnieśli wielki sukces na polu zawodowym i są bardzo szczęśliwi.

Warto mieć własne zdanie, a przy tym szanować innych ludzi, ich wybory i odczucia. Bo mam wrażenie, że moje podejście jest przyjmowane bardzo negatywnie, jakby tylko sukces zawodowy i skończone studia były wyznacznikiem szczęścia i ludzkiej wartości.
MotherDivine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 17:11   #22
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Mylisz ambicje z siedzeniem w pracy po godzinach. Mozna byc ambitnym, realizowac sie w pracy, a jednoczesnie miec czas dla siebie i rodziny. Sama piszesz o swoim mezu, ktory ma dwa sklepy. I co? Nie ma czasu na rodzine? Siedzisz z dzieckiem non stop sama? Czy ambicja meza przeszkadza mu w normalnym zyciu?
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 17:17   #23
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Problemem nie są ambicje lub ich brak, nawet jeśli rozpatrujemy je tylko jako ambicje zawodowe. Problemem jest niedopasowanie ambicji i możliwości. Wtedy zaczynają się frustracje ze tepota z blokowisk chleje i bawi dzieci lol głupki. Lub w drugą stronę: ktoś nie pracuje bo nie chce albo nie chce pracować ciężej na lepiej płatnym stanowisku i płacze ze ktoś ma więcej kasy.

Ambicja sama w sobie nie jedt niczym złym przecież. Tylko jak ktoś nie mierzy sił na zamiary (bo nikt nie broni osobie z 30% z matury z biologii mieć ambicji zostania lekarzem) albo z powodu jakichś zewnętrznych czynników (np. ograniczona liczba stanowisk danego typu - moze byc tylko jeden komendant główny policji itd, albo inni są lepsi) nie moze osiągnąć tego co chce w ogóle lub tak szybko jak chce za bardzo się nakręca zamiast zmienić nastawienie to sam sobie stwarza problemy. Ambicje trzeba utrzymać na rozsądnym poziomie. Bo ambicja nie jest równa sukcesowi.

I spełniać się można na różnych polach. Jeżeli ktoś chce zająć się domem i dziećmi, ale ma zabezpieczona przyszłość i nie pasozytuje na zasilkach to jego wybór. Znam parę która uczyła dzieci w domu, tylko jeden rodzic pracował. Nie nazwalabym ich nieambitnymi. Podobnie znam inne pary które było stać na model tylko jednej osoby pracującej i dzięki temu zdecydowanie więcej czasu mogły poświęcić dzieciom. I dzieci i kariera sa czasochłonne i zwykle coś jest kosztem drugiego. Przy czym mówię o karierze a nie po prostu pracy.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 17:17   #24
Majka_95
Zakorzenienie
 
Avatar Majka_95
 
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 121
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez elka9 Pokaż wiadomość
Pewnie na tym wątku będzie burza i rzucicie się na mnie, ale bardzo ciekawa jestem czy to tylko moje zdanie czy inny też tak myślą.

Czy ludzie z podstawowym i zawodowym wykształceniem, bez ambicji większych niż założenie rodziny i przeżycie do 1. kolejnego miesiąca są szczęśliwsi niż ludzie wykształceni i goniący za karierą? Jak patrzę na swoje życie to stwierdzam, że wolałabym nigdy nie dowiedzieć się wielu rzeczy, bo może miałabym mniejsze wymagania i nie oczekiwała od życia i od siebie i od innych jakichś cudów, a tak patrzę na kobiety których jedynym celem jest założenie rodziny i zazdroszczę im.
Ja to bym się jedynie oburzyła na takie uproszczenie, że tylko ludzie z podstawowym i zawodowym wykształceniem są bez ambicji. Z kolei każdy wykształcony teoretycznie wyedukowany gonią za karierą. W każdej z grup są ludzie dla których liczy się tylko przeżycie od pierwszego do pierwszego czy samo takie "proste" życie.

Ludzie są różni, jedni chcą osiągać nie wiadomo jakie sukcesy w pracy, zakładać swoje firmy tworzyć nowe rzeczy, inni wolą mieć stabilną prace, szczęśliwy dom a jeszcze inni chcą po prostu mieć tylko dom, rodzinę.
Majka_95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 17:22   #25
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5386367 3]Mylisz ambicje z siedzeniem w pracy po godzinach. Mozna byc ambitnym, realizowac sie w pracy, a jednoczesnie miec czas dla siebie i rodziny. Sama piszesz o swoim mezu, ktory ma dwa sklepy. I co? Nie ma czasu na rodzine? Siedzisz z dzieckiem non stop sama? Czy ambicja meza przeszkadza mu w normalnym zyciu?[/QUOTE]

Ale to specyfika branż. U mnie nie da się zrobić kariery pracując osiem godzin dziennie. To droga do zwolnienia a nie kariery.

Poza tym dużo zależy od osoby i stanowiska. Dwie osoby po prostu pracujące spoko jest czas na wszystko. Dwójka karierowiczow już niekoniecznie. Osoba robiaca karierę nie zawsze da radę ogarnąć wszystko gdy partner też pracuje. Dużo zależy od sytuacji.

Po prostu moim zdaniem trzeba odróżnić pracę od kariery. Kariera jest intensywniejsza, bardziej obciazajaca.

Edytowane przez 201606270916
Czas edycji: 2015-12-20 o 17:24
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 17:28   #26
MotherDivine
Niewyczymie.
 
Avatar MotherDivine
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Tam, Gdzie Grasują Pająki
Wiadomości: 432
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Mąż nie siedzi w pracy całą dobę tylko dlatego, że wraz z siostrą zatrudniają też swoich rodziców i mają dużą pomoc. Gdyby nie to, byłoby krucho z czasem dla rodziny.

Wiesz, staram się za bardzo nie uogólniać. Mam swoje zdanie, obserwuję co ciekawsze przypadki w swoim otoczeniu i na ich podstawie wyciągam wnioski.
Z tego co widzę, często właśnie ci ambitni nie mają na nic czasu, ale widuję też tych, którzy spełniają się na polu zawodowym i są bardzo szczęśliwi.
To samo mogę powiedzieć o tych nieambitnych bez studiów i bez trzech tysięcy kursów.
Cały czas truję tylko o tym, że nie ma reguły. I nie podoba mi się szufladkowanie.
Pierwszy post nieco mnie dotknął, bo sama jestem młodą matką, przy czym nie jest tak, że nie mam własnych celów, nie rozwijam się, żyję od pierwszego do pierwszego z ołówkiem w ręku i interesuje mnie tylko i wyłącznie bycie służącą męża i syna. Nie mam studiów, kocham być kurą domową, ale przy tym znam języki obce, czytam książki, wraz z mężem chodzę na ciekawe, otwarte wykłady, jeździmy do teatru. ostatnio pojechaliśmy na kameralny koncert - niewielka orkiestra i klasyczna gitara, pięknie wykonany Concierto De Aranjuez, który oglądałam z zapartym tchem... oboje mamy bardzo solidne wykształcenie muzyczne, ja na dniach będę zdawać kolejny, najważniejszy w moim życiu egzamin z wiolonczeli... ale nie, siedzę z dzieckiem w domu, więc jestem nieambitną mamuśką.

Fajnie tak szufladkować, co nie?
MotherDivine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 17:40   #27
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Ja szybko doszłam do wniosku, że nie leży mi praca od rana do wieczora przez prawie wszystkie dni w tygodniu. Nie mam ambicji na robienie kariery, tak naprawdę chciałabym mieć święty spokój. Dlatego mogę nawet zarabiać mniej, ale mieć czas dla siebie i dla swoich bliskich, po prostu mieć czas na zycie. Nie nadaje sie na żadne kierownicze stanowiska, nie lubię czuć na sobie dużej odpowiedzialności i nawet nigdy nie będę startowac na takowe. Jestem ambitna w dziedzinach, które mnie interesują, praca zawodowa do tych dziedzin nie należy, to tylko środek do zdobycia pieniedzy.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 17:49   #28
lwia paszcza
Zakorzenienie
 
Avatar lwia paszcza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Ja szybko doszłam do wniosku, że nie leży mi praca od rana do wieczora przez prawie wszystkie dni w tygodniu. Nie mam ambicji na robienie kariery, tak naprawdę chciałabym mieć święty spokój. Dlatego mogę nawet zarabiać mniej, ale mieć czas dla siebie i dla swoich bliskich, po prostu mieć czas na zycie. Nie nadaje sie na żadne kierownicze stanowiska, nie lubię czuć na sobie dużej odpowiedzialności i nawet nigdy nie będę startowac na takowe. Jestem ambitna w dziedzinach, które mnie interesują, praca zawodowa do tych dziedzin nie należy, to tylko środek do zdobycia pieniedzy.
Słuszne podejście w sumie ale co do kariery... czy któraś z was tak serio czułaby się dobrze na stanowisku wymagającym minimalnych kompetencji? Bo mnie by to chyba jakoś uwierało... Tak samo jak osoba głupiego szefa nade mną
lwia paszcza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 18:01   #29
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

Cytat:
Napisane przez lwia paszcza Pokaż wiadomość
Słuszne podejście w sumie ale co do kariery... czy któraś z was tak serio czułaby się dobrze na stanowisku wymagającym minimalnych kompetencji? Bo mnie by to chyba jakoś uwierało... Tak samo jak osoba głupiego szefa nade mną
Cóż ją np. nie chciałabym pracować jako kasjerka w markecie, bo faktycznie źle bym się czuła na takim stanowisku. Nie uważam, że ktoś kto pracuje na takim stanowisku jest gorszy, absolutnie nie. To ciężka praca, dość meczaca jeśli chodzi o dni pracy (weekendy pracujące, zmianowosc, duży ruch np. teraz przed świętami). Ja zawsze lubilam się uczyć, miałam ambicje jeśli o naukę chodzi i niestety ale takie kompletnie nierozwijające stanowisko wpedziloby mnie w depresje. Za to praca w zawodzie na niezbyt wysokim stanowisku bez awansów na stanowiska kierownicze to co innego. Nie mam żadnych predyspozycji do rządzenia ludźmi i zdaje sobie z tego sprawę.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 18:18   #30
jeff
Rozeznanie
 
Avatar jeff
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 512
Dot.: Czy ludziom bez ambicji żyje się łatwiej?

a ja nie zgadzam sie z mysleniem typu: ludzie po studiach maja ambicje, a ci bez - niekoniecznie. bardzo wielu studentow to ludzie bez ambicji a ambicje sa rozne i to, czy zycie jest "latwe" czy nie, to zalezy od osoby i jej polozenia. zapewne istnieja osoby bez ambicji, bez studiow, z lekkim, latwym i przyjemnym zyciem.
jeff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-28 01:34:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:40.