Problem z zapomnieniem..

[SoniaLaw]

Drogie Wizażanki,
Około 10 miesięcy temu zostawił mnie chłopak, wszystkie sprawy pozostały do tej pory niewyjaśnione.. nie otrzymałam od niego żadnego słowa "przepraszam", urwał kontakt, a ja nie chciałam się narzucać... czuję, że chciałabym to wyjaśnić, bo nie ukrywam że męczy mnie to psychicznie. Czy Waszym zdaniem jakaś próba nawiązania kontaktu ma w tym momencie jakikolwiek sens? Przez cały czas starałam się zapomnieć, jednak nie udało mi się.. codziennie budzę się i kładę się spać mając przed oczyma ten sam obraz. Powiedzcie, co myślicie o próbir wyjaśnienia starych spraw....

[MysteryMe]

Ja bym sie chyba nie odezwala...10 miesiecy to jest wystarczajaco dlugo zeby mial czas to zrobic(gdyby mu zalezalo).A wczesniej nie probowalas?Dziwne,ze tak po prostu urwal kontakt,dlugo bylsicie razem?

[kroliczek90]

Widać , że sie zadręczasz . Lepiej daj spokój... chłopakowi jakby zależało to by ubiegał o Twoje względy Takie jest Moje zdanie

[SoniaLaw]

Chodzi o to, że w dużej mierze to ja zawiniłam swoim zachowaniem.. nie pokazywałam tego, że mi zależy, cały czas tylko on okazywał czułość i zainteresowanie moją osobą, a z mojej strony tego brakowało... Teraz zastanawiam się, czy nie ponoszę 100 % winy za to, co się stało...

[dorotek88]

Hej,
Myślę, że minęło trochę zbyt dużo czasu. Tzn. oczywiście możesz do niego napisać i zapytać się dlaczego Cię zostawił, ale raczej nie licz na to że coś tego będzie. Po prostu się dowiesz

Potraktuj to jako błąd na którym się możesz czegoś nauczyć - kiedy poznasz kogoś nowego będziesz wiedziała że trzeba okazać mu trochę zainteresowania i czułości

Chociaż nigdy nic nie wiadomo

[harvvey]

Napisane przez SoniaLaw

Chodzi o to, że w dużej mierze to ja zawiniłam swoim zachowaniem.. nie pokazywałam tego, że mi zależy, cały czas tylko on okazywał czułość i zainteresowanie moją osobą, a z mojej strony tego brakowało... Teraz zastanawiam się, czy nie ponoszę 100 % winy za to, co się stało...

nie szukaj teraz powodu, żeby odnowić kontakt z byłym; minęło dużo czasu, może on już kogoś ma? wyskakujesz po 10 miesiącach z obgadaniem dawnych spraw - chcesz po takim czasie rozdrapywać rany i analizować wasz skończony związek? jaki to ma sens, skoro oboje nie pamiętacie pewnie, jak to dokładnie było? oprócz tego facet zachował się jak świnia po prostu urywając kontakt - mi by się nie chciało jeszcze raz w to wszystko wchodzić. jeżeli wtedy nie miał na tyle odwagi, żeby wszystko wyjaśnić, to nie licz na to, że teraz mu się odmieniło.

i weź pod uwagę to, że Twój były może zwyczajnie nie mieć na to ochoty. ja bym nie miała, bo aktualnie ułożyłam sobie już życie z kimś innym i nawet mi się myśli wracać do czegoś, co już dawno się skończyło.

skup się na sobie, a o byłym zapomnij.

[SoniaLaw]

ok, zostawiam to tak jak jest.. jest jeszcze jeden problem, od tamtej pory próbowałam "szczęścia" z kimś innym, jednak cały czas kiedy byłam z tą osobą myślałam o byłym.. wydawało mi się to nienormalne i zakończyłam tę znajomość. macie może jakieś rady jak pozbyć się tych natrętnych myśli?

ps. tak, on już od dawna kogoś ma, dlatego też uważam, że byłoby to bez sensu gdybym teraz się odzywała, więc na pewno tego nie zrobię. zatem poradźcie, jak się uporać z tą sytuacją :P

[harvvey]

Napisane przez SoniaLaw

ok, zostawiam to tak jak jest.. jest jeszcze jeden problem, od tamtej pory próbowałam "szczęścia" z kimś innym, jednak cały czas kiedy byłam z tą osobą myślałam o byłym.. wydawało mi się to nienormalne i zakończyłam tę znajomość. macie może jakieś rady jak pozbyć się tych natrętnych myśli?

ps. tak, on już od dawna kogoś ma, dlatego też uważam, że byłoby to bez sensu gdybym teraz się odzywała, więc na pewno tego nie zrobię. zatem poradźcie, jak się uporać z tą sytuacją :P

więc tym bardziej powstrzymaj się przed pytaniami do niego, on już nie żyje przeszłością i ma prawo nie chcieć po takim czasie o tym rozmawiać

a jak zapomnieć - to czas najlepiej leczy rany, jednym potrzeba więcej, innym mniej. widocznie wchodząc w nowy związek jeszcze do końca nie wyrzuciłaś z głowy byłego, ale kiedy w odpowiednim momencie pojawi się ktoś, kto zawróci Ci w głowie, zapewne szybko Cię wyleczy
oprócz tego staraj się walczyć z tymi myślami, zastanów się, czy on jest wart tych wszystkich miesięcy, w czasie których za nim tęskniłaś, rozpamiętywałaś - bo ja szczerze wątpię. wyjdź do ludzi, a wieczorami zamiast rozmyślać - poczytaj książkę. często idealizujemy ludzi z którymi byliśmy blisko, a to czysta głupota, która jeszcze bardziej utrudnia proces zapominania.

długo byliście ze sobą?

[Jacqueline__]

Napisane przez SoniaLaw

Drogie Wizażanki,
Około 10 miesięcy temu zostawił mnie chłopak, wszystkie sprawy pozostały do tej pory niewyjaśnione.. nie otrzymałam od niego żadnego słowa "przepraszam", urwał kontakt, a ja nie chciałam się narzucać... czuję, że chciałabym to wyjaśnić, bo nie ukrywam że męczy mnie to psychicznie. Czy Waszym zdaniem jakaś próba nawiązania kontaktu ma w tym momencie jakikolwiek sens? Przez cały czas starałam się zapomnieć, jednak nie udało mi się.. codziennie budzę się i kładę się spać mając przed oczyma ten sam obraz. Powiedzcie, co myślicie o próbir wyjaśnienia starych spraw....

mnie też facet zostawił z dnia na dzień, bez słowa. był moją największą miłością i totalnie nie wiedziałam co się dzieje. minął ponad rok, czuje mniejszy żal i ból, gdzieś tam w środku nadal się z tym nie pogodziłam ale nie chce chyba wiedzieć czemu tak postąpił.. nie chce na nowo otwierać tego momentu życia, było-minęło. wyjaśnienia nic nie zmienią, a tylko pokomplikują mi życie na kolejny rok. mówię nie, dziękuje.

[2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8]

Odetnij się od wszystkiego, co z nim związane, żyj swoim życiem i jak będziesz zaczynała o nim myśleć, to zajmij się od razu czymś innym, wymagającym skupienia uwagi. Z czasem poznasz kogoś, kto Ci wybije tamtego z głowy tak skutecznie, że problem sam zniknie

[bleuclair]

Zostaw to tak jak jest....Rozgrzebiesz stare wspomnienia i być może jeszcze trudniej będzie Ci zapomnieć. Facet ma już kogoś i jest szczęśliwy z kim innym. Ty też jeszcze będziesz szczęśliwa, mimo że trudno Ci w to pewnie teraz uwierzyć Nie masz czego żałować skoro po prostu zerwał z Tobą kontakt bez słowa wyjaśnienia... Przeżywałam coś podobnego, więc wiem co mówię- zerwał ze mną na gg...ot tak nagle " poznałem kogoś bo nie mieliśmy kontaktu przez 2 tygodnie"(wiedział dlaczego nie będziemy mieli wtedy kontaktu i nie protestował)... Potem w prawdzie namawiał mnie do powrotu, jaki to on był głupi i jak bardzo żałuje- na całe moje szczęście-nie ugięłam się, a on kilka dni później ustawił sobie na fejsie status "w związku" z tą właśnie dziewczyną, która notabene miesiąc później go rzuciła-nie powiem nie żałowałam gooczywiście potem znów chciał do mnie wrócić, ale wtedy to już mu wygarnęłam co o nim myślę

[SoniaLaw]

Byliśmy ze sobą pół roku.. męczy mnie również taka myśl, że to wszystko moja wina, a z nim mogłoby być mi naprawdę dobrze. Do czasu był wspaniałą osobą i bardzo dobrze mnie traktował. Obwiniam za to siebie i dlatego ciężko mi się z tym pogodzić...

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Cześć

Najpierw pomyślałam, że jak się było z kimś przez pół roku, a potem rozpamiętuje się rozstanie ponad rok, jest to bardzo niezdrowe...

Potem pomyślałam, że skoro on ma nową dziewczynę, po prostu nie możesz próbować jeszcze raz. Sprawa zamknięta.

Ale ludzie potrafią wracać do siebie mimo wszystko, nawet po latach. Zrywając relacje nawiązane w międzyczasie z nowymi partnerami. Tylko do tego potrzebna jest miłość, naprawdę wielka i silna.

Wiesz co. Na Twoim miejscu też zaczęłabym sobie zadawać pytanie, jak zapomnieć. Moje pomysły:
- zacząć żyć własnym życiem, tu i teraz
- znaleźć nowe zainteresowania
- otoczyć się nowymi ludźmi
- znaleźć nowy plan na życie i wymyśleć siebie na nowo
- poznawać świat i szukać w nim swojego miejsca.

Wiem, że to ogólne rady, ale Ty sama musisz je skonkretyzować, podejmując konkretne działania i decyzje. Bo spędzać życie, marząc o czymś, czego nie ma... to być jak Bogumiła z "Nocy i dni". Nie wiem, czy pamiętasz tę książkę lub serial. Tam główna bohaterka nie żyła teraźniejszością, tylko wspomnieniami. Tak jak Ty teraz...
Nie rób tego ze swoim życiem, nie marnuj go dalej.

[Elfir]

Ja wiem dlaczego ciebie zostawił bez słowa wyjaśnienia.
Zaczął cię zdradzać i było mu głupio.

Może być takie wyjaśnienie? Uspokoiło cię to? Możesz już zapomnieć?

[SoniaLaw]

O tym, że zaczął zdradzać wiem i może właśnie to nie pozwala mi zapomnieć...porównuję się do tamtej dziewczyny i ciągle stawiam ją obok siebie. Poza tym tęsknię za tym okresem w moim życiu, kiedy byliśmy razem, bo wtedy naprawdę czułam się szczęśliwa.. jednak rzeczywiście, to że do tej pory płaczę przez niego po nocach jest niezdrowe, spotykam się z ludźmi, często wychodzę z domu, jednak kiedy nastaje noc nie śpię i płaczę. Pomału mam dość....

[Candy_lips]

Brr, jak ja nie cierpię takich tchórzy. Ja bym od razu zapytała czemu ze mną zrywa czy tam przestał się odzywać, w końcu miałabym prawo wiedzieć i nie jest to żadne narzucanie się. No, ale po takim czasie? To nawet wątpię, byś teraz czegokolwiek się dowiedziała.

[SoniaLaw]

Zapytałam, na co odpowiedział, że potrzebuje troche czasu żeby wszystko przemyśleć... dostał czas, zaproponował spotkanie, a raczej spotkania.. Umawiał się ze mną jakieś 5 razy, każde spotkanie odwoływał w ostatniej chwili. Wtedy zdałam sobie sprawę, że jest to lekceważenie, jemu nie zależy i przestałam pytać....

[SoniaLaw]

up

[Elfir]

sama grzebiesz w ranie, to jak ma się zasklepić?
Grzebiesz i grzebiesz.

Jak to jest taki problem to idź do psychologa na terapię.

[SoniaLaw]

Ciężko jest nie grzebać biorąc pod uwagę fakt, że często się widujemy..zbyt często