"Chuda twarz"

[Poganin]

Witajcie, jest jakiś konkretny sposób na wyszczuplenie rysów twarzy (policzków, 'podbródka')? Specjalne ćwiczenia, dieta, może chirurgia?

[Waspand]

Z tego co wiem,ćwiczeniami twarzy raczej poprawisz wygląd rysów twarzy,jednak jej nie odchudzisz. Jeśli schudniesz,będzie to widać na twarzy,jednak trzeba dużo zrzucić,więc przy prawidłowej wadze nie polecam.Są zabiegi liposukcji od ultradźwiękowych po laserowe.Działają,jeśli wykonuje się je w gabinetach specjalizujących się w tego typu zabiegach.
PS nie wiem ile masz lat,ale z tego również się wyrasta

[cava]

Napisane przez Poganin

Witajcie, jest jakiś konkretny sposób na wyszczuplenie rysów twarzy (policzków, 'podbródka')? Specjalne ćwiczenia, dieta, może chirurgia?

Bronzer i nauka konturowania twarzy.
Jedyna sensowna rada.

[tralaleczka]

Napisane przez cava

Bronzer i nauka konturowania twarzy.
Jedyna sensowna rada.

Nic dodać, nic ująć.

[Poganin]

Mam 18 lat i jestem chłopakiem. Konkretniej chodzi mi o poprawienie wyglądu twarzy, 5 lat temu miałem taką lekko 'pucowatą', chciałbym nadać sobie taki kształt abym samoistnie dobrze się czuł.

Hm, myślę że pomogłoby - lekkie odchudzenie/usunięcie tkanki tłuszczowej z okolic policzków, drugiego podbródka (nie mam dużego), wydłużenie brody (niestety mam małą..), może i korekcja nosa oraz powiększenie ust o parę milimetrów.

Czy to co piszę - jest realne?

[cava]

Napisane przez Poganin

Mam 18 lat i jestem chłopakiem. Konkretniej chodzi mi o poprawienie wyglądu twarzy, 5 lat temu miałem taką lekko 'pucowatą', chciałbym nadać sobie taki kształt abym samoistnie dobrze się czuł.

Hm, myślę że pomogłoby - lekkie odchudzenie/usunięcie tkanki tłuszczowej z okolic policzków, drugiego podbródka (nie mam dużego), wydłużenie brody (niestety mam małą..), może i korekcja nosa oraz powiększenie ust o parę milimetrów.

Czy to co piszę - jest realne?

Masz pucołowatą twarz czy ogólnie nadwagę?
Bo jak to pierwsze to zrzucanie wagi nie pomoże.

Moja znajoma jest chuda jak tyczka a twarz ma pełną jak księżyc.
Inna ma wieczne problemy z nadwagą a twarz ma bardzo szczupłą - zapadnięte policzki, ostry nos, ostry podbródek.
To bardziej kwestia budowy czaszki.
Z wiekiem rysy się wyostrzają w wyniku zmniejszenia się ilości tkanki tłuszczowej pod skóra.


Powiększanie ust, odsysanie tłuszczu z twarzy, operacja nosa
Może jeszcze sztuczny biust i pośladki do kompletu, w sumie przy takiej skali ingerencji co za różnica czy jesteś facetem czy nie.

[InkaNovinka]

Facet jesteś dorosły, więc zacznij myśleć jak dorosły. Marzenia o idealnym wyglądzie zostaw sferze marzeń dziecka, któremu się wydaje, że jak będzie piękny to zostanie księciem z bajki. Zaakceptuj siebie!

Kompleksy to nasza specjalność Takie "upiększanie się" na siłę zostaw zakompleksionym kobietom

[charsi]

Musiałbyś drastycznie schudnąć, a to niestety odbije się na całej sylwetce. Poza tym to przede wszystkim kwestia budowy kości twarzy itp, więc i odchudzanie może się na niewiele zdać. Proponuje zaakceptować siebie i nie przejmowac się takimi głupstewkami Ewentualnie możesz pomyśleć o zmianie fryzury na taką, która optycznie wydłuży twarz, zaostrzy rysy.

[charsi]

Ewentualnie możesz pomyśleć o zmianie fryzury na taką, która optycznie wydłuży twarz, wyostrzy rysy.

[Poganin]

Napisane przez cava

Masz pucołowatą twarz czy ogólnie nadwagę?
Bo jak to pierwsze to zrzucanie wagi nie pomoże.

Moja znajoma jest chuda jak tyczka a twarz ma pełną jak księżyc.
Inna ma wieczne problemy z nadwagą a twarz ma bardzo szczupłą - zapadnięte policzki, ostry nos, ostry podbródek.
To bardziej kwestia budowy czaszki.
Z wiekiem rysy się wyostrzają w wyniku zmniejszenia się ilości tkanki tłuszczowej pod skóra.


Powiększanie ust, odsysanie tłuszczu z twarzy, operacja nosa
Może jeszcze sztuczny biust i pośladki do kompletu, w sumie przy takiej skali ingerencji co za różnica czy jesteś facetem czy nie.

Nie mam aż tak bardzo pucowatej twarzy, jestem szczupłej postury, można by rzec że chudy.

Jednakże mam słabo podkreślone kontury twarzy, brwi gdzieś daleko w górę odchodzą, policzki robią swoje (chciałbym mieć zapadnięte) a i brodę mam małą.

Skoro to wszystko kwestia tkanki tłuszczowej, to da się już w młodym wieku ograniczyć jej ilość? Właściwie to nie oczekuję cudów, nie chcę być eksperymentem plastycznym, jednak chciałbym jako tako podkreślić swoją twarz - coś dodać, coś ubyć.

[Poganin]

Oj, pojawił się problem i nie dodało odpowiedzi..

Cóż, więc jestem szczupłej postury, można rzec że chudej. Właściwie to nie tyle co chcę zrobić z siebie eksperyment plastyczny, a jako tako podkreślić twarz. Brwi wychodzą gdzieś do góry, policzki robią swoje, usta mogłyby być z 5 mm szersze, broda niestety jest mała. Gdyby dało się jakoś chociaż ją "przedłużyć", to może, może..

Tymczasem zrobił się drugi podbródek, co prawda mały ale dobija gwóźdź do trumny..

W internecie można znaleźć setki porad nt. jego zwalczania, lecz potem druga osoba mówi że pierwszy sposób jest nieskuteczny, trzecia zaś wyklucza inną teorię oraz teorię drugiej osoby..

Prosiłbym o skuteczną poradę, lub odnośnik do niej.

[Wampierz]

Napisane przez Poganin

Mam 18 lat i jestem chłopakiem. Konkretniej chodzi mi o poprawienie wyglądu twarzy, 5 lat temu miałem taką lekko 'pucowatą', chciałbym nadać sobie taki kształt abym samoistnie dobrze się czuł.

Hm, myślę że pomogłoby - lekkie odchudzenie/usunięcie tkanki tłuszczowej z okolic policzków, drugiego podbródka (nie mam dużego), wydłużenie brody (niestety mam małą..), może i korekcja nosa oraz powiększenie ust o parę milimetrów.

Czy to co piszę - jest realne?

Nie ma sensu robić operacji dla takich niewielkich zmian.

W sumei najłatwiej takie efekty osiągnąć makijażem, ale jesteś mężczyzną, więc pewnie nie chciałbyś widocznego makijażu. Mógłbyś spróbować z bardzo naturalnymi kolorami, żeby nie było widać. Da się też trochę podziałać zarostem. Brwi można przyciemniać henną.

lekkie odchudzenie/usunięcie tkanki tłuszczowej z okolic policzków:
-oklepywanie, masaż, ćwiczenia twarzy (naprawdę działają, ale wymagają pewnej systematyczności)
-makijaż - jeśli użyjesz produktu o neutralnym, matowym "niemakijażowym" kolorze, to powinno wypaść bardzo naturalnie
-zarost - kilkudniowy zarost wyszczupla optycznie twarz, chyba że jest siwy


drugi podbródek
-ćwiczenia

wydłużenie brody
-zarost, ew lekkie ćwiczenia może by coś dały

korekcja nosa
-da się trochę pokłamać cieniowaniem

oraz powiększenie ust o parę milimetrów
-ćwiczenia, ew. możesz dać sobie coś wstrzyknąć - teraz są takie zabiegi, które dają delikatny efekt, który po jakimś czasie mija, wiec nie ma ryzyka, że skończysz z idiotycznymi ustami na zawsze.


Ale tak w ogóle, to o ile walka z drobnymi i większymi niedoskonałościami może być fajną zabawą, to powinna nią pozostać. Kiedy staje się obowiązkiem lub obsesją to życie raczej traci na jakości.

[VitaTabs]

Polecam masaż twarzy. Poszukaj w Internecie, a z pewnością znajdziesz

[tralaleczka]

Czy naprawdę nie jesteś w stanie zaakceptować się takim, jakim jesteś?

[Poganin]

Niestety nie goliłem się systematycznie więc zarostu nie mam czarnego, a może i nigdy nie będę miał, nie wiem. W każdym razie, zarost dodatkowo sprawia wrażenie że mam mniejszą brodę.. Jedynie bródka pomaga, lecz chciałbym w końcu ją zgolić bo głupio tak chodzić pół życia, życie ucieka.

Napisane przez tralaleczka

Czy naprawdę nie jesteś w stanie zaakceptować się takim, jakim jesteś?

Hm, pół na pół. Staram się.



PS. Nie lepiej usunąć sobie tkankę tłuszczową z policzków by trupio wyglądać, zamiast przez parę lat tłuc się z masażami? Jeżeli chodzi o bródkę - myślałem nad implantem lub przeszczepem jakieś chrząstki/kostki(?).

[InkaNovinka]

Możesz wrzucić swoje zdjęcie?

Nie wiem dlaczego, ale mam przeczucie, że Twoje kompleksy są bezpodstawne

[buszmenkaaa]

masz dopiero 18 lat. Twarz Ci się jeszcze zmieni, zmężnieje.

[Wampierz]

Napisane przez Poganin

Niestety nie goliłem się systematycznie więc zarostu nie mam czarnego, a może i nigdy nie będę miał, nie wiem. W każdym razie, zarost dodatkowo sprawia wrażenie że mam mniejszą brodę.. Jedynie bródka pomaga, lecz chciałbym w końcu ją zgolić bo głupio tak chodzić pół życia, życie ucieka.

No cóż, modelowanie zarostem to też jakaś sztuka, ja się nie znam (nie mam zarostu ), wiec nie wiem co dokładnie trzeba zrobić.

Bródka, szczególnie w młodym wieku to faktycznie może robićwięcej szkody niz pożytku .

Napisane przez Poganin

PS. Nie lepiej usunąć sobie tkankę tłuszczową z policzków by trupio wyglądać, zamiast przez parę lat tłuc się z masażami? Jeżeli chodzi o bródkę - myślałem nad implantem lub przeszczepem jakieś chrząstki/kostki(?).

Nie!
W ogóle nie powinieneś tyle myśleć o poważnych i trwałych ingerencjach. Jesteś młody, twój wygląd jeszcze pewnie się zmieni, poza tym zmieni się też twój stosunek do własnego wyglądu. W twoim wieku to normalne, że próbujesz dążyć do ideału, chcesz zrobić, co w twojej mocy. Ale to nie jest właściwy sposób na własny wygląd, bo ciało jest żywym, zmieniającym się organizmem, a nasz wygląd i atrakcyjność przez innych są postrzegane inaczej niż przez nas samych. O ile różne eksperymenty z wyglądem są bardzo fajne i można z nich się dużo nauczyć, to lepiej nie robić nic takiego, czego potem można długie lata żałować.
Również charakterystyczne jest, że bardzo młodzi mężczyźni chcą wyglądać na starszych i bardziej "męsko", tylko he he, 10, 20 lat później może się okazać, że te irytujące cechy nie były takie złe ;D


Dlatego radziłabym ci, żebyś teraz bawił się swoim wyglądem, traktując to jako zabawę właśnie, a ewentualne poprawki zostaw na później. U mężczyn dojrzewanie fizyczne kończy sie dość późno, w sumie tak do 25 roku życia, a jeszcze potem i tak rysy się trochę zmieniają. Jeśli to, co uważasz za wady w swoim wyglądzie, będzie się pogłebiać z wiekiem, to będzie warto to poprawić, ale możliwe, że za parę lat same się zmniejszą.

Ingerencje w młodym wieku warto robić tylko w wypadku bardzo szpecących wad.
A masaż i ćwiczenia nie tylko potrafią poprawić ogólny wygląd twarzy, ale też działają bardzo korzystnie długoterminowo - spowalniają starzenie. Wbrew pozorom, nie trzeba twarzy katowac często, raczej ważne jest dobranie odpowiednich ćwiczeń czy masażu i rozpoznanie, jak często i kiedy trzeba je stosować. Być może na początku trzeba będzie częściej stosować, a potem tylko od czasu do czasu.

[Poganin]

Rozumiem, że atrakcyjność jest różnie postrzegana przez każdą osobę. Rozumiem również, że z wiekiem wady mogą (dla mnie nieznacząco) wyrównać się, lecz nie chcę pozostać brzydki do 25 roku a potem zdać sobie sprawę, że dalej nic się nie zmieni i tak czy siak, będę musiał przejść krótką operację co mogłem zrobić (w kontekście siedmiu lat później) parę lat wcześniej.

Moja broda jest bardzo, bardzo wklęsła. Patrząc na niektóre osoby (mają brody jak czoła ) jest zaskakująca różnica. Chciałbym chociaż powiększyć o 2-3, może 4 cm by wyglądać dosyć zgrabniej. Jak mniemam, wtedy i policzki, i rysy wyszczuplą się. Z pozoru mały szczegół - ot broda, a jednak bardzo znaczący. Podobnie jest z włosami. Niby szczegół, przedział przez środek głowy czy grzywka (na Hitlera ), a efekt bardzo istotny.

[Poganin]

Napisane przez InkaNovinka

Możesz wrzucić swoje zdjęcie?

Nie wiem dlaczego, ale mam przeczucie, że Twoje kompleksy są bezpodstawne

Trochę przedawnione, trochę zła perspektywa, ale ok.

Kopia IMG_0571.jpg

[InkaNovinka]

Nie rozumiem Twoich obiekcji co do swojego wyglądu.

Ale skoro tak bardzo Ci zależy to może udaj się do gabinetu medycyny estetycznej. Tam udzielą Ci najbardziej wiarygodnych informacji. Powiększenie ust to najmniejszy problem, najlepiej kiedy uzupełnia się je własną tkanką tłuszczową, to najbezpieczniejsza, najtańsza i najłatwiejsza metoda.

[Wampierz]

Napisane przez Poganin

Trochę przedawnione, trochę zła perspektywa, ale ok.

Załącznik 4812326

Może to kwestia zdjęcia, ale nie widzę cofniętej szczęki. (bo to masz na myśli, tak?)

Twoje rysy wydają się być całkiem regularne. Wąskie usta, ale u mężczyny to nie jest wada. Weź pod uwagę, że pełne wargi dobrze wyglądają u facetów, którzy maja szerokie usta. Usteczka a la pączek róży nadają kobiecego wyglądu. Musiałbyś poszukać dobrego specjalisty, który umie tak ostrzyknąć usta, żeby wargi były tylko lekko pełniejsze, bo chyba na ogół robią kobietom, to się nie muszą aż tak przejmować.


Daj więcej fotek, to dostaniesz więcej feedbacku.

[Poganin]

A dałoby się naciąć usta trochę po bokach?
I kolejne pytanie - jak wygląda przeszczep chrząstki (czy czegoś tam) np. do podbródka, by był 'pełniejszy'?

[Wampierz]

Napisane przez Poganin

A dałoby się naciąć usta trochę po bokach?
I kolejne pytanie - jak wygląda przeszczep chrząstki (czy czegoś tam) np. do podbródka, by był 'pełniejszy'?

Z tego, co wiem, nie. Za to mogą trochę pomanipulować czerwienią ust, żeby wydawały się szersze.

Chrząstka to chyba przy bardzo mocno cofniętym podbródku, zwykle powinien wystarczyć jakiś wypełniacz czy coś.

Poczytaj strony o chirurgii plastycznej, tam dokłądnie opisują operacje.

Ale patrząc po twoim zdjęciu, to nie sądzę, żebys potrzebował operacji. Co do mniejszych zabiegów, może by i dały fajny efekt, ale po pierwsze musiałbyś to z jakimś dobrym lekarzem zaplanować, żeby faktycznie twarz wyglądała lepiej, a nie dziwniej. A po drugie, nie wiem czy efekt dałby aż tak wielką róznicę, żeby było warto wydawać pieniądze i ryzykować komplikacje. Zadaj sobie pytanie, co to zmieni w twoim życiu, i czy na pewno.

Lepiej kup sobie gitarę albo coś w tym guście.