2007-02-19, 20:51 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
|
A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
W głowie zaśnieżył mi pomysł na taki wątek...Jak się zaczęła historia waszej biżuterii? Teraz wku...denerwuje mnie to,że moje koleżanki widząc moje bransoletki i kolce,zaczęły tworzyć same...Wychodzi im...lekko mówiąc źle.
Loopiki robione ręcznie na jakimś drucie gibkim miedzianym,jak to dotkłam to się przeraziłam...Loopiki nie robione szczypcami,a rękoma lub pędzelkiem i spłaszczane...Ale dobra do tematu: Moja historia z biżu: Przyjaciółka w zestawie z koralikami miała BIGLE(nie wiedziałam,że tak się nazywają,więc chodziłam po pasmanteriach i się pytałam o zawieszki ). Na Allegro dokupiłam drucik i koraliki i tak się zaczęło... Spodobały się nam też bransy lub korale z 2 mm za 2,5 zł na rynku.Więc w wędkarskim zakupiłyśmy żyłkę i już Wcześniej już zamówiłam drobnicę na allegro :P A jak to wszystko wyglądało u Was?
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności, a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."
Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka: #23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki! http://blondiewales.blogspot.co.uk/ |
2007-02-19, 21:05 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
fajny wątek
U mnie wszystko zaczęło się od wizażu . Najpierw podziwiałam i wzdychałam do śliczności jakie dziewczyny tu tworzyły, potem był okres czytania wątków "krok po kroku" jak zrobić biżuterie i co jest potrzebne, aż w końcu dotarła do mnie paczka z koralikami .Dopiero zaczynam, więc daleko mi do Waszych umiejętności Pozdrawiam
__________________
Moje tiulowe inspiracje
Tutuszka |
2007-02-19, 21:14 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Hihi...ciekwy wątek...
U mnie to bylo tak. Przyszła sobie gwaizdak roku 2005... i pojechliśmy po wigilii do babci mojego chlopaka... i tam dostalam książkę jak robić różne rzeczy z makramy.... i były tam przyklady jak robić biżu metodą makramy.... i tak się zaczęło... zrobiłam kilka prac tą metodą... porzucilam to z braku materiałów... ale po 4 miesiącach zainwestowałam i tak się to kręci nadal.... |
2007-02-19, 21:19 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
heh...
u mnie, jak większość rzeczy, zaczęło się od ambicji - jesli żaden głupi sklep nie jest w stanie wpaść na to, żeby zrobić naszyjnik z kłami albo kolczyki z księżycami, to zrobię sama. i zrobiłam. i się zaczeło...
__________________
Uważaj czego sobie życzysz, bo przy odrobinie pecha może się spełnić... Moja biżu FORZA FERRARI! |
2007-02-19, 21:26 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie zaczęło się od tego, jak zobaczyłam korale w reservedzie, bardzo mi się podobały, jak szłam do kasy zauważyłam cenę: 60 zł . Pomyślałam, że ponawlekać na sznurek koraliki to ja też potrafię, żadna filozofia . Poszłam do pasmanterii, kupiłam KILKA koralików za 50 zł (aj, przepłaciłam...) chciałam kupić zawieszki , nie wiedziałam gdzie, któżby przypszczał, że to są bigle
I tak jakoś była mała przerwa... Aż do czasu, gdy w którymś wątku wypowiadała się miu miu - kliknęłam na link w podpisie, zamurowało mnie, zaczęłam czytać całe forum biżuteryjne . A potem to już wiadomo
__________________
|
2007-02-19, 21:38 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Kiedys byla taka gazetka 'cos z niczego'. Bylo tam pare kartek o robieniu bizuterii. Popatrzylam powzdychalam, ze w polsce nie ma takich rzeczy (bylo jakies pare lat temu, a gazetka tlumaczona) i o sprawie zapomnialam. Potem dostalam od TŻa recznie robione kolczyki. Robila je dziewczyna kumpla TŻa z uczelni Patrze ogladam i mysle, cholera w takim razie to nie problem Oczywiscie google, trafilam tu. dluuga lektura, pierwsza paczka. Niezgrabne proby jak u kazdego z linka, elementami posrebrzanymi i sieczka a dalej to juz wiecie A teraz biore sie za oksyde/polerki/pasty
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
2007-02-19, 22:50 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 33
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie wyglądalo to troszkę inaczej, można nazwać dwufazowo:P Jakiś czas temu, niecaly rok tuż przed matura dorwalam stare korale mamy, rozwalilam je i wten sposob uzyskane koraliki ponawlekalam po swojemu:Pcalkiem uspokajajace zajecie na moje skolatane nerwy, jednak juz po maturze znudzilo mi sie, jak setki innych hobby:P Jednak w pazdzierniku dane mi bylo zamieszkac z dziewczyna ktora zajmowala sie tworzeniem bizuterii juz troche czasu i tak powoli przygladalam sie, kupowalam koraliki by ona cos mi sklecila az wkoncu zaczelam sama robic :P Jak narazie nie zniechecam sie wiec chyba cos w tym jest eeheh
|
2007-02-19, 23:07 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Myslovitz;)
Wiadomości: 476
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Ja zaczełam...niecałe 2 lata temu... no moze przesadziłam 1,5.
Zaczeło sie od allegro jeszcze w tedy było tam bardzo mało handmade a kazda praca była lepsza od drugiej oglądałaaamm , oglądaaaałamm i doszłam do wniosku ,ze skoro "one" potrafią to dlaczego ja bym miała nie umieć..no i się zaczeło...i trwa do teraz
__________________
Moja biżuteria https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...81#post3338981 |
2007-02-19, 23:54 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Ja to zawsze mialam tak ze jak wpadly mi w rece jakies korale albo inne zawieszki i nie dokonca mi odpowiadaly, to przerabialam je po swojemu. Ale tak szczerze mowiac to teraz trudno mi sobie przypomniec co mnie sklonilo do takiej powaznej produkcji. Na pewno sie naogladalam roznych cudnosci w necie no i zachcialo mi sie sprobowac
__________________
Moja biżuteria aktualnie: + wire wrapping itp. + "nowa era" Stare dzieje: + debiut + gliniaki |
2007-02-20, 06:39 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie zaczelo się od mulinowych bransoletek, potem dodawałam do nich jakieś koraliki i wpadlam na pomysł zeby zrobic koralikowe bransoletki - a że nie miałam koralików takich jakie chciałam to kulałam je z modeliny i nagle moj kumpel wyczaił gdzies na stronce z gotyckimi gadżetami bransoletke- bardzo skomplikowaną - tą na palec ( może ktoś pamięta??) to było dla mnie ogromne wyzwanie - pierwsze zamowienie na magraf.eu i udało sie, kumpel był zachwycony - bo to dla jego lubej, a ja miała materiały na dalsze tworzenie, i tak sie to jakos rozkręciło
z resztą moją "ewolucję" widać w moim wątku przekrojowym
__________________
Edytowane przez Kasia83 Czas edycji: 2007-02-20 o 06:41 Powód: chciałam coś dopisać |
2007-02-20, 09:00 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: hanging garden
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Ja NIE PAMIĘTAM
zaczęłam robić w sierpniu, ale co było tego przyczyną... chyba oglądałam wylęgarnię i pakamerę, podziwiałam kolczyki handmade i pomyślałam sobie że też mogę robić TAKIE SAME akurat siedziałam w wakacje w Warszawie, sama w akademiku całymi dniami, szukając sensownej pracy, i pomyślałam że to może być przyjemny sposób na utrzymanie... tak, tak sobie okropnie pomyślałam, bo byłam już w takim kryzysie, że jak wreszcie znalazłam pracę przy zakładaniu ogrodów, to na początku mój chłopak codziennie rano dawał mi pieniądze na bułki i kiełbasę do pracy bo nie miałam ani grosza, a z domu nie chciałam brać. No i POGOOGLAŁAM za koralikowymi sklepami. Zrobiłam dziwaczne zamówienie w qnszcie, robiłam dziwaczne kolczyki, w sumie do przeznaczenia różnych elementów doszłam sama, bez kompendium wiedzy na wizażu i zamęczaniem pytaniami biżuteryjek z doświadczeniem jako że kolczyki zaczęły mieć powodzenie, miałam pieniądze na nowe materiały (i na zycie ) i kupowałam więcej i robiłam więcej i lepiej No i teraz dalej się uczę... Na pocieszenie dla początkujących trochę staroci...
__________________
Life's a riot a lover a friend, Pity the day that it has to end Friday come speed me home again, I've nothing but you on my mind http://www.youtube.com/watch?v=ui2mKtzsY0o |
2007-02-20, 09:18 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Jakis rok temu znalazłam galerię W. Oglądałam dzieła Pysi, i tak mnie zastanawiało, z czegóż ta dziewczyna je robi, do licha??? W opisie zobaczyłam hasło "masa termoutwardzalna", wklepałam je w google i jednym z pierwszych rekordów, które sie pokazały, był wątek wizażowy o tej masie To jakos kwiecien był. Poczytałam wątek, coś tam nawet napisałam, zamówiłam fimo i.....Przeleżała w pudełku aż do sierpnia, bo bałam się za nią zabrać A jak sie w koncu zabrałąm, to nie mogę przestać :P
|
2007-02-20, 09:20 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: hanging garden
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
nie byłam świadoma istnienia czegoś takiego jak loopik tzn może i gdzieś widziałam ale nie pomyślałm o robieniu...
__________________
Life's a riot a lover a friend, Pity the day that it has to end Friday come speed me home again, I've nothing but you on my mind http://www.youtube.com/watch?v=ui2mKtzsY0o |
2007-02-20, 11:32 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 956
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
A ja weszłam na google i wpisałam biżuteria (chciałam sobie coś kupić). Wyświetliły się jakieś strony, był tam też wizaż. Bardzo mnie zafascynowała biżu ręcznie robiona-lubię orginalną biżuterię Postanowiłam zrobić zamówienie na qnszcie,które mnie wyszło więcej niż chciałam wydać Potem przyszła paczka no i zrobiłam pierwsze w życiu kolczyki (dokładna data 1.08.06) Wiem, że nie robię jej dużo, ale jednak od czasu do czasu coś podłubię...
__________________
|
2007-02-20, 12:01 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Macie naprawdę ciekawe historie... Podciągam...
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności, a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."
Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka: #23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki! http://blondiewales.blogspot.co.uk/ |
2007-02-20, 13:40 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Któregoś dnia, kiedy nic kompletnie mi się nie chciało robić, a bardzo się nudziłam, to aż z tych nudów zaczęłam w googlu wrzucać hasła w stylu: ładne rzeczy.
Szukanie inspiracji się przydało, tak trafiłam do Wylęgarni. (Szukając miejsca, gdzie można by kupić materiały, znalazłam Wizaż. To było, w sumie, w tym samym czasie, bo i 'ładne rzeczy' Wizaż zawierał , ale nie mogłam się zarejestrować i tak 'dziwnie' mi się na początku wyświetlał, nie tak jak teraz). A przeglądając w galerii biżu doszłam do wniosku, że nie tylko mogę zrobić ją sobie sama, ale jeszcze mogę zrobić taką, jaką chcę. Tak właściwie to też od lat przerabiałam sobie biżuterię; sztuczną, ze sklepów indyjskich, poza tym miałam i mam masę miedzianego drutu, którym bardzo lubiłam się bawić ('metaloplastyka', uwielbiam, ; bosz, ile ja przez moje 'wizje' szkieł i bombek do tego natłukłam... ), a pierwsze okrągłe szczypce dostałam od taty gdy miałam z 15 lat. Właściwie, teraz jeśli tylko mam ochotę coś porobić to najczęsciej sobie dłubię; malowałam jeszcze koszulki, ale już mi się nie chce za bardzo :P, tylko od czasu do czasu bawię się w farbowania we wzorki. Się rozwspominałam...
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-02-20, 13:41 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 37
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
czerwiec roku zeszłego - ręcznie robiona biżuteria w internecie - zachwyt.
pierwsze próby ze spinaczem i... biedronkowymi spinkami do włosów później spytałam mamy, czy uważa, że potrafiłabym robić biżuterię x) kiedy przytaknęła poszły pierwsze zamówienia. i tak sobie dłubie od tego czasu. wszystko zaczęło się spłacać, od niedawna zbieram na cyfrówkę. połowę już mam i choćbym chciała przestać to nie mam takiej możliwości. presja stałych odbiorców ;P |
2007-02-20, 15:11 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Od kwietnia do czerwcza 2006 roku mieliśmy z techniki do wykonania pracę - taką, jaką będziemy chcieli, na dowolny temat i dowolnymi środkami. Początkowo miałam ambitne plany stworzenia drzewa wraz ze zwierzętami, kwiatami, ludkami z origami ( ). Ale jak łaziłam po Empiku, to stwierdziłam, że po co mam się męczyć tyle czasu - tworzenie biżuterii jest przyjemniejsze. Że nie mogę nosić elemnetów posrebrzanych, a o Armie wtedy nie słyszałam, to z koleżanką zrobiłyśmy małe zamówienia w Qnszcie, Artfanie i na Allegro. Mój "warsztat" zajmował wtedy małe pudełko po pralinkach. Teraz są to 3 organizery + pudełko z drutami, narzędzia itp.
Robię więc do dziś, nawet udaje mi się czasem zarobić jakąś większą sumkę - a koleżanka dała sobie spokój z dłubaniem... |
2007-02-20, 15:23 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
hehe Tońka fajnie libra22-wcale nie! Każda jest ciekawa....Oprócz mojej ;p
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności, a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."
Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka: #23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki! http://blondiewales.blogspot.co.uk/ |
2007-02-21, 16:06 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
A ja właśnie dzisiaj postawiłam drugi krok - zamówiłam potrzebne materiały. Pierwszy krok, czyli teoria, postawiłam kilka dni temu. Nudziło mi się w domu i siedząc na Wizażu czytałam wszystkie fora, na które wcześniej nie zaglądałam ( albo kilka razy tylko) i trafiłam na To forum. I zaczęłąm czytać, jak wogóle robi się taką biżuterię, co do tego potrzeba itp. I już nie mogę się doczekać aż paczka przyjdzie i będę mogła się za to zabrać
|
2007-02-21, 17:39 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
O Enigma widzę ze jesteś z Gorzowa To jakieś 60 km ode mnie No i średnio co dwa tygodnie przejeżdżam przez Gorzów
|
2007-02-21, 18:00 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
No patrz co za zbieg okoliczności (chociaż biorąc pod uwagę ilość zalogowanych osób to raczej nietrudno o spotkanie). A już się bałam, że jestem sama z tych okolic
|
2007-02-21, 18:18 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
no niewiele nas- lubuszanek tutaj Fajnie że jesteś z moich stron, do tego jeszcze biżuteryjka
|
2007-02-21, 18:32 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
A ja, będąc od dawna wizażanką, oglądając nowe posty, zajrzałam niechcąco do wątku, w którym znana tu wszystkim Aniielica prezentowała swoje piękności. Między innymi były tam kolczyki Gaj Oliwny, które to pozwalam sobie bezczelnie zamieścić. Były dla mnie tak śliczne, piękne i niesamowite, że stały się inspiracją i zachętą do spróbowania swoich sił. Ponieważ poznaję od małej dziewczynki najróżniejsze robótki ręczne, jeszcze jedna nie stawowiła dla mnie problemu, a wręcz lgnęłam go tego. I tak robienie biżuterii stało się moją następną pasją. Nie potrafię przestać i nie chcę
|
2007-02-21, 19:13 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Hehe, jaka fotografia To aniielica tez zaczynala jak kazda? Od przejaranch/za ciemnych/nie ostrych fotek, linki jubilerskiej, tanich koralikow itp? No niesamowite
Wiesz naila, ze ja podobnie mialam? Ze to bedzie kolejna robotka reczna ktorej sie chwytam (przerabialam juz hafty krzyzykowe, szydelko, druty, mase solna, zwierzatka z plasteliny, szycie ubranek dla lalek i malych pluszowych misiow, tworzenie wlasnych gier planszowych, lacznie z robieniem pudla lepieniem pionkow i kostek z modeliny). I tak jak ty (jak i wiekszosc) nie moge juz przestac. Zwlaszcza ostatnio mnie nosi, swarowskie spac nie daja, nowo kupione kilka metrow drutu swierzbi w lapki.
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
2007-02-21, 19:24 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
O.... ale starocia Naila wyciągnęłaś To były chyba 4 czy 5 kolczyki które zrobiłam w życiu Fajnie że pamietasz jeszcze o mojej TFUrczości I bardzo sie cieszę, ze moje prace zainspirowały Cię do tworzenia!
Teraz robie już troche bardziej zaawansowane rzeczy i duuuuużo lepsze zdjecia A pomyśleć ze kiedyś pożyczałam od przyjaciół okropną cyfrówkę Pentagrama i próbowałam tym zrobić jakieś przyzwoite zdjęcia Ja zaczęłam dokładnie w czerwcu, po skonczeniu 1 roku studiów Teraz jestem na 3 wiec trochę czasu minęło. Biżuterie zaczęłam robic z nudów. Sesję zaliczyłam w samych "zerówkach", perspektyw na wakacje zadnych nie miałam, pracy nie mogłam znaleźć i z nudów przeglądałam allegro. Znalazłam biżuterię hand-made. Malutko tego było. Poszukałam sklepów, znalazłam qnszt, zamówiłam za 50 zł jakieś koraliki, kamyczki, druty. Te 50 zł akurat dostałam od babci w prezencie No i tak się zaczęło Na początku cały mój dobytek biżuteryjny mieścił sie w pudełku po staniku (takie małe, kwadratowe). Teraz każda przeprowadzka to dla mnie zmora... Samych korali mam tyle co na zdjęciu (zdjecie było robione ok 1,5 miesiaca temu... od tamtej pory przyszło jeszcze kilka zamówień...) Zafunduję Wam troche historii, czyli moje początki (Pierwszych zdjeć niestety nie mam Gdzieś je wcięło...) I to co ostatnio "stforzyłam". Widać różnicę?? |
2007-02-21, 19:41 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Czarny Kocie, fajnie mieć tyle zainteresowań, nie? Nudno nie jest nigdy
Ja bardziej poszłam w różnego rodzaju hafty (hardanger, płaski, krzyżykowy), frywolitki, szydełko, druty, szycie sobie czegoś na maszynie (chociaż ostatnio to ew. tylko przeróbki ) Fajnie jest A teraz jestem w delegacji i za dużo było ciągnąć koralików i szczypiec, więc robię serwetę hardangera i przerabiam ją po swojemu Aniielica, bo moja przygoda z biżu w zasadzie od Ciebie się zaczęła. Przeszukiwałam z wypiekami na policzkach Twoje wątki, pytałam o drobiazgi i już nie było wyjścia Potem zaś oglądałam co zrobiły inne osoby i podobało mi się, bo każda tak jakoś miała inne pomysły. Widać różnicę owijańce są już wersją zaawansowaną. Motylki śliczne. A w ogóle, to mało się tu ostatnio pokazujesz Nie mieszają Ci się te wszystkie koraliki? Ja każdy typ w woreczkach, oddzielnie trzymam |
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:55.