|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-07-31, 10:12 | #1801 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
Teraz pisz nam tutaj o tym co przeżywasz, pomożemy Ci przetrwać trudne chwile. |
|
2010-07-31, 13:00 | #1802 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Andziusia my jesteśmy z Tobą i tak jak xxxxx25 napisała pisz co i przyjdzie do głowy, może Ci wtedy troskę ulży Współczuję Ci bardzo Ale musisz być silna teraz weź się w garść i pokaż mu jaki skarb stracił
Xxxxxx25 Ty to chorowitek jesteś, jak nie hormony,to kręgosłup i zaklęty krąg-przez hormony tyjesz, żeby podleczysz kręgosłup musisz schudnać i bądź tu człowieku mądry... Absta pomyśl sobie ,że już niedługo będzie po wszystkim i nie będziesz miała z tym draniem nic wspólnego. No prawie nic U mnie zastój wagowy, ale sama sobie jestem winna, przed wczoraj pozwoliłam sobie na dużego loda i ło..Teraz cierp ciało coś chciało. Jak ptarzę na zdjecia z przymiarki to mi sie płakać chce. Straszny ze mnie grubas w tej kiecce. Pocieszam sie, ze może to kiepskie ujęcie i dlatego tak wyglądam... Muszę sie sprężyć i zrzucić te kg. Do albumu wrzucam zdjecia z przymiarki. Zobaczcie jaki ze mnie tłuścioch
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-07-31, 13:39 | #1803 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Kasiu piękna suknia, jesteś zgrabniutka i chudziutka. A gdzie mam szukać tego tłusciocha o którym piszesz, że jest na fotkach?
|
2010-07-31, 13:44 | #1804 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
xxxxx25 dzięki za miłe słowa, a ten tłuścioch jest pod sukienką Nie jest niestety taka jaką wymarzyłam, troszke pani przsadziła z tą górą, myślałam, że będzie skromniejsza
dorzuciłam teraz foty sprzed odchudzania i dzisiejsze. Chyba najwięcej mi z brzuchola spadło. Gdzie indziej nie widzę różnicy.
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-07-31, 13:56 | #1805 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Zgrabna byłaś przed ochudzanie i zgrabna jesteś po odchudzaniu A ile schudłaś ?
|
2010-07-31, 13:57 | #1806 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
ok 4kg, jeszcze 3 przede mną
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-07-31, 15:36 | #1807 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cześć jestem nowa , zaciekawiła mnie ta dietka i stopniowo się z nią oswajam.
Mam kilka pytań do Was odnośnie komponowania posiłków: czy wiejski serek można jeść z owocami np pomarańczą? czy mięsiwo można łączyć z duszonymi jabłkami? CO z kawą ? Trzeba z niej rezygnować i czy picie jej z mlekiem to wielki grzech;P? Pozdrawiam |
2010-07-31, 16:10 | #1808 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
anachoda witaj kawę można ale albo z mlekiem albo z cukrem
serek albo sam albo z warzywami, albo z orzeszkami ale dziewczyny też różnie dzielą owoce- te słodkie to węgle kwaśne białka.Więc teoretycznie kwaśne owoce możesz łączyć z wieśniakiem, tylko po co?
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-08-01, 09:01 | #1809 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 735
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witajcie.
Kasia jaka Ty śliczna jestes, jaka chudziutka. Sukienka przepiekna Bardzo ladnie w niej wygladasz Postanowilam sie trzymac... Kiepsko idzie, ale do przodu. Mam straszne problemy z zoladkiem, od 2 dni mnie strasznie boli, nie wiem czy to nerwica czy cos zjadlam... Bardzo boli, jak zjem to jeszcze bardziej |
2010-08-01, 10:00 | #1810 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Andziusia szkoda mi Ciebie, moze rzeczywiście ten ból brzucha spowodowany jest Twoją sytuacją, domyślam sie jak strasznie możesz się teraz czuć. I wiem, że czego byśmy nie napisały by Cie podnieść na duchu w tej chwili na nie wiele się zda. Potrzeba po prostu trochę czasu, byś doszła do siebie. pamiętaj z każdym dniem będzie lepiej. I nie obwiniaj siebie, bo jestes cudowną osobą
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-08-01, 12:01 | #1811 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Andziusia biedaczku, dobrze wiem, jak boli rozstanie, tym bardziej, jak Ci zależało... Ale wszystko z czasem się ułoży, trzeba widzieć pozytywy. Popatrz w lusterko, na pewno jesteś śliczną, mądrą dziewczyną, na którą czeka ten jedyny, przez którego nie będziesz płakać...
Jeśli już masz dość łez, to powoli bierz się za siebie. Dziewczyny mają rację, jak schudniesz, dojdziesz do siebie, będziesz miała dziką satysfakcję, jak go spotkasz. Niech widzi, co stracił Tak na marginesie dziewczyny, to ja mam dziś rocznicę rozejścia z mężem. Dziwny rok, trochę płaczu, więcej nerwów, dziwne te życie... Za to mam się czym po roku pochwalić, ogólnie po ciąży zwaliłam 11 kilo, waga wczoraj wskazała 62,1, więc jestem bardzo zadowolona. Od dwóch dni ćwiczę i mam zamiar ciągnąć dalej, chociaż się nie chce Wystarczy się sobie postawić tak na prawdę. Kiedyś jak mi się coś chciało, to łapałam za kanapkę, a teraz za jabłko Kiedyś mówiłam, że lubię sałatki, ale tak na prawdę ich nie jadłam Śmieszne te życie Miłej niedzieli kobietki, ja po obiedzie pomykam z małą nad jeziorko Kasiu!!! Kobietko... Czy oglądałaś kiedyś program "jak dobrze wyglądać nago"? Może Ty masz tak jak większość kobiet w tym programie, że postrzegasz siebie, jako kogoś większego o 2 lub i 3 rozmiary... Uwierz mi, wyglądasz świetnie. A sukienka wygląda bosko... Myślę, że Twój mąż będzie zachwycony, a w końcu to jest najważniejsze
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 Edytowane przez absta Czas edycji: 2010-08-01 o 12:05 Powód: dopis |
2010-08-01, 13:40 | #1812 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Absta mądra Kobieta z Ciebie Życzę Ci aby przed Tobą były już same dobre dni I gratulacje z powodu wagi , no że się wzięłaś za ćwiczeniaA co do programu Goka to go oglądałam nie raz, wiele mi dał, a rady odnośnie ubioru odpowiedniego dla figury były i są dla mnie nie ocenione Może masz rację, może źle postrzegam siebie, ale inaczej patrzeć już po prostu nie umiem(lata praktyki)
Bardzo się zawzięłam, od dawna nie miałam w ustach pieczywa, ani makaronu, ziemniaków, ryżu, jestem zszokowana, ale i szczęśliwa, bo silna wola wróciła, sama siebie nie poznaje. W lodówce 2 ciasta(w tym kremówka-moja ulubiona) a ja jej nawet nie spróbowałam. Jak chce mi się słodkiego, to niestety sięgam po kawkę, ale przecież nie można ze wszystkiego zrezygnowac mam nadzieję że wytrwam w postanowienu tym razem, bo aż mi głupio czasem było, że taka jestem słaba, że Wy tak pięknie chudniecie a ja tkwie na tym forum nie wiem poco. Tylko bardzo się boję, bo dawno nie miałam kryzysu, obym umiała go przezwyciężyć, jeśli się pojawi Trzymam za Was także kciuki i dziękuję, że jesteście
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-08-02, 07:48 | #1813 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Kasiu dziękuję za miłe słowa.
Co do lat praktyki w postrzeganiu siebie, to uwierz mi, ja też byłam w tym mistrzynią. Dopiero po ciąży, jak na prawdę przytyłam, dopiero zobaczyłam, jaka ....... byłam. Ty nie czekaj na ciążę, tylko postaraj się uwierzyć w siebie. Na prawdę dobrze wyglądasz Mi brakuje do idealnej wagi jeszcze 6 -8 kilo, ale już teraz widzę, że jestem laska a jaka ja skromna Tylko, jest jedna różnica. Ja nie chcę schudnąć tak, żeby wisiało wsio na mnie i resztki tłuszczu się trzęsły, dlatego zaczęłam ćwiczyć. No i 3 dni za mną oby tak dalej Miłego dnia babeczki
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-02, 14:19 | #1814 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Absta w sumie, to już dałabym spokój z tym odchudzaniem, gdyby nie ślub. Wiadomo, że w tym dniu każda nas chce wyglądać jak najlepiej A krawcowa zrobiła mi jeszcze taką bogatą górę sukienki, która optycznie powiększa to co i tak jest wystarczając duże I przy okazji pozbawiła mnie wcięcia w talii. Jestem zła bo nie tak miała wyglądać sukienka, ale już nie da się tego odkręcić
Na wadze - 0,2, wiem że to prawie nic, ale dla mnie znak, że przynajmniej waga ruszyła znowu. Normalnie takiego doła załapałam przez tą kiecke, ze po nocach nie mogę spać i jedzenie chyba jeszcze ograniczę, bo inaczej na pewno nie będzie to najszczęśliwszy dzień w moim życiu
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-08-02, 17:24 | #1815 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cześć Dziewczynki
Pare dni nie zaglądałam i już prawie 2 strony miałam do nadrobienia... szalejecie szalone Na początek czy mogłybyście mnie uświadomić jak ja bym mogła też zobaczyć Wasze zdjęcia? Bo szukam i szukam i jakaś zielona w tym forum jestem kasia_05: jak już wszystko się zacznie to poczujesz się piękna, wszyscy będą na Ciebie patrzeć i mówić jak ślicznie wyglądasz a wszystko i tak tak szybko Ci przeleci, że większości wszystkiego dowiesz się ze zdjęć absta: silna kobitka z Ciebie, dajesz rade i jesteś dla mnie mega mega takich kobiet brakuje na świecie bo większość to by się zaraz pod pociąg rzucała i o zmarnowanym życiu mówiła, albo cholerami ciskała i niesprawiedliwe życie obwiniała o wszystko. Wiem, że niełatwo iść nie obracając się do tyłu zatem naprawdę podziwiam anachoda: witamy i zapraszamy do wspólnej walki z wałeczkami Andziusiaech: buziak na lepsze samopoczucie. Bądź silna. Absta jest silna to Ty też potrafisz Noooo a u mnie bez zmian, wciąż szukam pracy, wciąż się miotam w okocach 70kg (jutro ważenie to zobaczymy) i wciąż nie ćwiczę ale mam w pokoju dosłownie wszystko! więc nawet jak się mi uda położyć na ziemi do brzuszków to zaraz ręką zahaczam o rower albo łóżko i się odechciewa wszystkiego. A do tego nie wiem czego chcę od życia. W niedzielę idę na randkę z kolegą koleżanki (taka właściwie w ciemno bo nie wiem jaki on jest)... to właściwie spotkanie nie randka bo chłopaka to ja mam... Kocham go strasznie ale nie mogę się pozbyć przeświadczenia, że to nie ten. Nie wyobrażam sobie życia bez niego (dnia codziennego) ale przyszłości z nim też nie. I co tu robić Póki co walczę ze sobą i moimi fałdkami Dobrze, że jesteście
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-08-02, 17:47 | #1816 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix już dodałam Cię do kontaktów,wejdź w mój profil i w album, tam są dwa zdjęcia w sukni, inne już usunęłam. Wiesz Kochana ja w tym miesiącu się hajtam a i takciort wie czy to "ten" . Czas pokaże A szukasz pracy na stałe, czy tylko na wakacje?
Chodzę jak struta i mam przed oczami tą moją nieszczęsna kieckę i płakać mi się chcę A jeść wcale.Chyba działa na mnie ten stres. Dziś zjadłam: 1.muesli z kefirem 2.2 kabanosy z obrzydliwymi ogórkami kiszonymi 3.kotlet smażony bez panierki z minimalną ilością tłuszczu. i wszystko, trzy posiłki, trochę mało, zwykle jadam 4, ale dziś już nic nie wcisnę,bo nie jem po 18.00
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-08-02, 18:06 | #1817 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cześć
Kasia przestań marudzić.Widziałam sukienkę wyglądasz bardzo ładnie wszystko jest ok. Czy zwrócił ktoś uwagę na mój podpis
__________________
Cel był,ale chwilowo się zmył |
2010-08-02, 18:36 | #1818 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
|
2010-08-02, 18:41 | #1819 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Celinka no proszę tak cicho siedziała i bach! Gratulacjeklas ki:Ale mam nadzieję, że bedziesz do nas zaglądać I dzięki za słowa pocieszenia
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-08-02, 19:00 | #1820 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
a dziękuję
Czytam was cały czas.
__________________
Cel był,ale chwilowo się zmył |
2010-08-02, 19:13 | #1821 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Celinka a to Ty taka cicha woda, wpadasz nagle i tylko się należą
Cieszę się bardzo, że doszłaś do swojego celu, dzielna kobietka z Ciebie, życzę dużo cierpliwości na utrzymywaniu, chociaż teraz to już bardziej z górki dla Ciebie za starania i osiągnięcia Rudzix aż mi się miło zrobiło nie wiedziałam, że ktoś może mnie tak postrzegać, dziękuję. Staram się, jak mogę Chociaż też usłyszałam ostatnio, że szwagier mnie tak żałował, że taka fajna babka, a tak się potoczyło. Fajnie jest wiedzieć, że nie jest się samemu A tak na marginesie, to ja też niedługo będę już pracy szukać, to będziemy się wspierać I tak, jak reszta dziewczyn, po prostu dziękuję za to, że jesteście A z facetami? Czy to ten? Jeśli nie, to wyjdzie w praniu, ale wtedy nie ma na co czekać, tylko trzeba szukać dalej Nie ma co sobie na wzajem życia marnować... Chociaż mam nadzieję, że Twój wybrany Kasiu okaże się tym jedynym A u Ciebie Rudzix? Jeśli czujesz, że to nie to, to próbuj gdzieś indziej Dopóki nie jesteście małżeństwem, to można łatwiej się rozstać.
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-02, 21:50 | #1822 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Łatwiej się rozstać... racja ale ja wcale nie chcę... to długi temat
A pracy... prace zdecydowanie na stałe i zdecydowanie szukam. Chce wyprowadzić się z domu. Skończyłam studia które zajęły mi 6 lat i pomimo tytułu mgr inż. mam status bezrobotnego i jestem na stażu (pół roku z czego 4 miesiące już minęły). Jestem z wykształcenia konstruktorem statków ze specjalnością jachty. I po co te stocznie umierają?!? Po co pytam? Ja już bym chciała się stać osobną jednostką społeczną (sama lub nie) i zabrać psa i się wynieść z domu bo ile rodzicom można siedzieć na głowie. Jaką depresje mam ostatnio. Brak pracy, dobrego chłopa, celu w życiu i tylko słyszę te rady dookoła gdzie to na pewno ludzi do pracy przyjmują a ja za 1300zl pracować nie będę (nie ujmując nikomu bo teraz dostaję od urzędu 700zl) ale po prostu tyle to mi wystarczy tylko na wynajęcie mieszkania a życie? No słabo jest słabo a przed chwilą jeszcze moją 90letnią babcię zabrali do szpitala
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-08-02, 22:23 | #1823 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix oj biedaku same nieszczęścia, masz prawo do chwilowej depresji. Z doświadczenia wiem że czas faktycznie leczy rany, ale w tej chwili to ulży ci jak sobie popłaczesz. My baby tak mamy, płacz nam pomaga, a jak sobie popłaczemy kilka dni to nagle widzimy pozytywne strony zaistniałej sytuacji. Napewno będzie dobrze, zakończyłaś pewien etap swojego życia, niedługo zaczniesz nowe szczęśliwe życie. I tego Ci życzę. Głowa do góry, będzie dobrze z babcią też.
|
2010-08-03, 06:54 | #1824 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix biedaku zdrówka dużo dla babci życzę.
Fajnie, że chcesz się usamodzielnić, popieram Masz bardzo fajną specjalność, wiesz, że pod moim miasteczkiem jest dość (przynajmniej dla mnie) spora fabryka jachtów, zaraz linka poszukam... http://www.delphiayachts.pl/pl/ może Ciebie zainteresuje... Chociaż pewnie o przeprowadzce nie myślałaś hehe. Spróbować można
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-03, 07:31 | #1825 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Dzięki Dziewczynki za wsparcie... ogólnie na prawdę wstawać mi się nie chce bo nie mam po co. Beznadziejny staż, nie ma komu dzień dobry powiedzieć nawet smsem, dobrze, że pies się cieszy na mój widok z rana i razem na spacer sobie idziemy
absta: bardzo Ci dziękuję, zaraz wyślę do nich swoje cv, może akurat kogoś szukają. A o przeprowadzce myślałam bo nic mnie tu nie trzyma. Biorę psa pod pachę, zapakuję się w jedną torbę bo więcej rzeczy i tak nie mam i w drogę. Przyjaciele mnie znajdą nawet na drugim końcu świata, a do rodziców (i ja do przyjaciół) też często bym wpadała xxxxx25: też lubię sobie popłakać ale nie mam z kim a sama jestem wychowana przez Polibudę i chłopaków i nie umiem płakać chociaż dzisiaj się wzruszyłam czytając wywiad w gazecie jadąc do pracy tramwajem. Może wyciągnę mamę do kina na jakąś komedie romantyczną albo wypożyczę czy ściągnę (moja mama jest najlepszą kompanką do tego typu spraw i spontanicznych wypadów na piwko ) kasia_05: widziałam suknię i dziewczyno! ślicznie wyglądasz! Jak ja bym taki krój założyła to... Weź się ogarnij, zawsze mamy w głowie wizje modelek i jakieś zdjęć swoje sprzed lat ale moja mama mówi, że z wiekiem trzeba korygować wagę a ja uważam, że trzeba starzeć się godnie (takie mądrości ludowe ). Wyglądasz naprawdę dobrze... mówię obiektywnie bo jaki bym miała w tym cel żeby ściemniać. Mamy się wspierać a nie oszukiwać więc z czystym sumieniem mówię: jesteś bardzo ładną kobietą i będziesz śliczną panną młodą
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-08-03, 11:24 | #1826 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix no to składaj papiery, a ja za miesiąc Ci kawalerkę zwolnię ale śmiesznie by było, ale fajnie, bo byśmy miały po 1 znajomej tu
Ja miałam dużo do załatwienia, ale tylko trochę załatwiłam, bo mała była wyczerpana, takie to załatwianie. Mogłaby się przespać, to może po południu bym coś jeszcze załatwiła, a jak nie, to może nad jeziorko
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-03, 11:38 | #1827 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Już złożyłam... zobaczymy czy się odezwą ale pewnie jak wszyscy inni.... nie
Nad jeziorko... fajne... u nas leje mega deszcz
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-08-03, 20:40 | #1828 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
W takim razie dawaj znać, jak coś będzie słychać
No ja dzień na maxa miałam Po 18 z jeziorka wróciłyśmy, więc mam teraz o wiele więcej ruchu niż wcześniej wieczorkiem jestem wypompowana. Co prawda dziś z posiłkami trochę nie tak... no ale nie jest źle A jak u reszty babek? Co tam u Was?
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-03, 23:40 | #1829 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
właśnie... halo reszta!!!
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-08-04, 11:46 | #1830 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix jak się czuje babcia? Czujesz się już lepiej czy nadal masz totalnego doła. Absta i Rudzix ale miałybyście super z tym mieszkaniem, wspierałybyscie się razem i razem ćwiczyły. Ja też chcę koleżankę z mojej miejscowości
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:13.