|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-09-27, 18:02 | #2131 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cześć dziewczyny.
Kupiłam sobie białko w proszku, jest pyszne w smaku. Naprawdę bardzo smaczne a co najważniejsze niesamowicie sycące. Dużo mniej jem, nie chodzę głodna i zła Powodzenia w odchudzaniu i nie łapcie już doła |
2010-09-28, 16:13 | #2134 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cześć
efonka no, mnie to trochę pochłonęła dieta. Spędziłam przedpołudnie na pieczeniu pasztetu, mięska w przyprawach, sernika Robię sobie jedzonka na kilka dni by potem - jak będzie mniej czasu - nie stresować się, że nie mam nic dietowego i zgrzeszyć.... xxxxx25 jak dobre to białko i pomaga, to super sprawa Ja ogólnie czuje się nieźle; dziś dzień 11 z 91. Także trzymam się i nie daję. Choć miałam dziś chwile zwątpienia gdy przyszła paczka od teściów ze swojskimi wędlinkami
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-09-28, 19:27 | #2135 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
|
2010-09-29, 07:27 | #2136 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
a ja mam z innej beczki dla was nowine wczoraj (wkoncu) podpisalismy z baniek umowe kredytowa mamy kredyt na mieszkanko we wrocławiu
__________________
Nasz Ślub |
|
2010-09-29, 08:49 | #2137 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ---------- Cytat:
Gratulacje . Kocham Wrocław ale niestety nie jest dane mi tam mieszkać. Jednak czas studiowania tam był super!
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
||
2010-09-30, 07:33 | #2138 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
ale fakt wrocław fajne miasto-zawsze cos sie dzieje
__________________
Nasz Ślub |
|
2010-10-01, 12:10 | #2140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 102
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Hej
Efonka: Gratuluję kredytu MamaKasia: życzę sukcesów na Dukanie A ja to przyznaje się bez bicia, że nie zawsze udaje mi się z tym niełączeniem, np. wczoraj pochłonęłam parę pierogów na obiad Ale staram, się zachowuję te odstępy i pije minimum 1,5 l wody niegazowanej. No i jeżdżę na rowerku. Efekt taki, że wczoraj waga wskazała już 58,5 więc do końca października jeszcze tylko 3,5 kg a później jeszcze reszta kilogramów do zrzucenia. Efonka: odnośnie Twojego pytania we wcześniejszym poście dot. zrzucenia brzuszka, to ja obstaje przy tym rowerku mimo wszystko. Ja zakupiłam sobie spodenki neopronowe i zakładam je właśnie jak jeżdżę na rowerku, i faktycznie podgrzewa to temperaturę ciała no i leje się ze mnie wtedy Ostatnio w pracy koleżanka stwierdziła, że ja już nie mam brzucha ani boczków. Więc mnie to pomogło, tyle że u mnie w pierwszej kolejności leci góra, a trudności mam z nogami No i przeczytałam, że lepiej jest jeździć na niskim obciążeniu, niż na wysokim, bo przy wysokim wyrabiają się mięśnie (możliwy rozrost), a przy mniejszym obciążeniu wysmukla się linię mięśniową. Życzę Wam dużo uśmiechów w Światowy dzień uśmiechu
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P. Coelho Ślub 13.07.2013 r. Było - 64 kg Jest - 53 kg Cel - 48 kg !!! |
2010-10-05, 07:00 | #2141 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
ostatnio troszke sobie pozwoliłam i wszytko co zrzuciłam wrociło a TŻ twardo 98 nic sie nie zmienia:P moze ta skakanka go troche uratuje
__________________
Nasz Ślub |
|
2010-10-05, 07:25 | #2142 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witajcie
efonka nie przejmuj się dietą; u mnie od tygodnia waga stoi a nawet wzrosła. Ale nie poddaję się , dalej trwam. To jest najgłupszy moment na przerwanie diety tzn. wtedy kiedy waga stoi. Bo przecież w końcu ruszy dalej - bo przestrzegam zasad - i na to czekam z utęsknieniem
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-10-07, 12:12 | #2143 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Kobitki! Hop hop!!
Gdzie jesteście? Czyżby jesienne słońce tak na Was działało? A może schudłyście tak bardzo, że nie macie po co tu wchodzić? Smutno mi samej na diecie... Wracajcie Ja dalej dukam sobie; nie wiem skąd mam tyle silnej woli - oby nie zapeszyć - na trzymanie diety gdy waga stoi miejscu. Ale dziś doczłapałam się do wagi ze stopki więc może w końcu zacznę topnieć w oczach
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-10-08, 09:23 | #2144 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
strasznie tutaj sie pusto zrobiło
doklejam sie do błagan MamyKasi i tez błagam was wracajcie sama mamy schunac
__________________
Nasz Ślub |
2010-10-08, 09:27 | #2145 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
I co ? Zostałam sama...
Niefajnie pisze się samemu ze sobą, wiecie? Dlatego wracać mi tu zaraz na wątek i tłumaczyć się, czemu Was tu nie ma Wracajcie... ---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ---------- efonka witaj kochana Co u Ciebie, u Was? Jak dieta?
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-10-09, 22:06 | #2146 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
TaaaaDaaaaa
Cześć Laseczki wiem że nie zapomniałyście o mnie ja o Was też nie Tęęęskniłam ogromnie ale już wracam i pełna zapału zaczynam znów swoją walkę z kilogramami których ostatnio trochę nagromadziłam ale nie za dużo (właściwie waga stoi w miejscu pomimo grzechów). Długo mnie nie było bo nie mieszkałam w domu a jak wróciłam to było mega dużo zamieszania bo babcia mi zmarła no i wiadomo: pogrzeb i inne atrakcje wątpliwej kategorii... ale już wszystko dobrze więc nie ma co się zamartwiać. Beatryczyk: ja na ostatnim weselu zapoznałam świetnego chłopaka (chociaż na nic nie liczyłam i nawet się nie rozglądałam bo było mnóstwo znajomych). Po weselu dowiedziałam się że była wielka akcja żeby tego chłopaka ze mną zeswatać i się udało ale nasz romans trwał tylko jedną noc ponieważ koleś był z... Australi!!! Ale nie trać nadziei, może Twój wybranek losu będzie mieszkał kilka tysięcy kilometrów bliżej niż mój... a na prawde był fajny Od poniedziałku dziewczynki znów działam i na sylwestra to ja będę taka laska że szok I muszę wykasować chyba historię mojego chudnięcia z opisu bo wstyd Działamy działamy DZIAŁAMY I u mnie pracy wciąż brak ale (nie zapeszając) widać światełko w tunelu więc może będzie okazja i w końcu będę mogła się wyprowadzić na swoje a wtedy dziewczynki każda pójdzie sobie kupić bilecik na PKP i zapraszam na parapetówke do Gdańska ale to jeeeeeszcze troche
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-10-10, 11:40 | #2147 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Kochane, mam nadzieję, że wątek się zaktywizujecie, bo chciałabym do Was dołączyć. Z tej całej dietetyki, to jeszcze niełączenie najbardziej do mnie przemawia.
Ogólnie podczytuję wątek, ale wiedzę, to mam wyłącznie teoretyczną, bo w zasadzie zaczynam dopiero od października. Wcześniej, to jako kompletna ignorantka w odchudzaniu, to w ogóle nie wiedziałam, że coś takiego jest. Teraz to z kolei jeszcze brak mi wyobraźni, żeby potrafić sobie wymyślić jakiś konkretny posiłek. Zobaczymy, może uda mi się z Wami
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
|
2010-10-10, 20:25 | #2148 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witajcie Słoneczka moje...
Ja wracam, córa marnotrawna. Miałam chyba jakieś załamanie, żarłam, nic nie robiłam i użalałam się nad sobą Jeśli z tym teraz nie skończę, to będzie źle, więc wracam kochane i będę się ze sobą siłować Utrapienie, witam na wątku, ja postaram się być, więc pisz Rudzix przykro mi z powodu babci, też to przeżywałam... Za to trzymam kciuki ze tę parapetówkę no i za motywację do diety MamaKasia, dobrze, że Ty podtrzymywałaś wątek, tylko szkoda, że sama, ale ja już teraz na prawdę się postaram A tak w ogóle, to biorę udział w konkursie https://wizaz.pl/akcje/wellaflex.pl/widok-12877 więc poproszę o głosy, wg uznania A co!! I ja mogę, każda jest piękna nie??
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 Edytowane przez absta Czas edycji: 2010-10-10 o 20:30 |
2010-10-10, 20:35 | #2149 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Absta dużo Ci się przytyło ? ja mam +3 kg jeszcze tragedii nie ma przy zrzuconych 15 kg.
Teraz jestem na dietce 1100/1200 kalorii. Tak w ogóle to co u Ciebie słychać ?
__________________
Cel był,ale chwilowo się zmył |
2010-10-11, 08:35 | #2150 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Hej
Absta wstawiłam Ci 5 gwiazdek za śliczny uśmiech i całokształt I pewnie, że każda z nas jest piękna Celinka Oj chyba zima idzie, ja też zaczęłam gromadzić tłuszcz Rudzix przykro mi z powodu Twojej Babci MamaKasia My wracamy na wątek, a gdzie Ty? Utrapienie witaj A wiec tak; mi też się przytyło, ale już się opamiętałam i zaczęłam ograniczać kcal i przede wszystkim ćwiczyć, co najmniej 1 h dziennie. Zobaczymy na jak długo znowu starczy mi zapałuPoza tym, to pracy nadal nie mam, więc jest nieciekawie Całuję Was mocno
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-10-11, 09:07 | #2151 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Absta ja też dałam 5
Ja dzisiaj zaczyna moją walkę ze wszystkim. Głownie z negatywnym nastawieniem do życia chociaż bez tej cholernej pracy to ciężko oj ciężko Właśnie siedzę i obmyślam plan jedzeniowo-ćwiczeniowy. śniadanko: kromka ryżowego/razowego z pomidorem lub miodem II śniadanko: 2 jabłka albo inne owoce obiadek: 100gram mięcha lub ryby i góra jakiejś sałatki kolacja: hmm no nie wiem ale pewnie coś podobnego co na obiad wody pewnie nie będę pić bo teraz to się nie chce ale zielone i czerwone herbatki w dużej ilości bez problemu będę wciągać I do tego ćwiczenia: na pewno 8min abs i postaram się 8min na nogi hula hopek na jeden odcinek "Kasi i Tomka" i spróbuję zacząć biegać... na początek ok 7-10min czyli jakieś 3 piosenki w MPtrójce Doooooobry plan?
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-10-11, 15:55 | #2152 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix, jak dla mnie, Twój plan jest ok więc działaj kobieto, działaj, pokaż, że można się zmusić
Celinka, a masz tę IV fazę Dukanową? Ja w sumie nie tyle przytyłam, co spuchłam, ale wczoraj bez węgli miałam dzień i waga wróciła od razu do wyjścia, czyli 63, przymierzam się znów do 2 tur turbo, ale coś się wziąć nie mogę za to Co u mnie? Chciałam mieć spokój z exem, no to mam, wyjechał za granicę i ślad po nim zaginął... Ani tel, ani nie wiadomo kiedy wraca, ani alimentów. Więc czeka mnie zasiłek alimentacyjny i konsultacje u psychologa z małą, bo bardzo to przeżywa... Co zrobić... Za to mała w przedszkolu coraz lepiej się czuje, więc jestem zadowolona, ja pracy dalej szukam, a gdzieś za miesiąc będziemy już w swoim domku. Na razie wszyscy na parterze, ale święta już u siebie, więc najważniejsze To tak w skrócie hehe. Czyli nic ciekawego Kurcze babki, ja to na prawdę jak wykończę pięterko, to robię parapetówę, ale specjalnie dla Was... (tylko kiedy to będzie )
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-10-11, 16:37 | #2153 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Pogubiłam się na trójce pieprzłam to i zmniejszyłam kalorie i jest dobrze
__________________
Cel był,ale chwilowo się zmył |
2010-10-11, 16:44 | #2154 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
no cóż...mój plan był piękny
jedzenie mi nie dokucza bo nawet nie chce mi się jeść ale ćwiczenia pobiegałam 10min i to tyle ani kręcić mi się nie chce ani brzuszków dobić... ale chyba się zmuszę
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-10-11, 17:54 | #2155 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witam koleżanki jak miło, że wróciłyście
Ja też nadal toczę walkę z kilogramami, ciężko mi idzie, ważę 65 i waga za cholerę nie chce pójść w dół. Jem białko, które mi smakuje i bardzo zapycha, dobrze się po nim czuje ale nie chudnę !! i to jest wkurzające. Martwi mnie fakt zbliżającej się zimy i mrozów, no same wiecie jak to jest, zimno to jeść się chce a jedzenie idze w boczki .... |
2010-10-12, 07:19 | #2156 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
dzień dobry,
ja na minutkę tylko, właśnie pożeram kromkę chleba ryżowego z niczym. Tak mi się ostatnio nie chce jeść że masakra. Ale może to i lepiej... Zapakowałam 2 jabłka i lecę na szkolenie z przedsiębiorczości i jak założyć własną firmę (naciągnęłam urząd pracy na dwudniowe szkolenie ). Wieczorem zaproszę mojego/nie mojego na urodzinową kolację. Lekko nagrzeszę bo pewnie zjem sałatkę z jakimś białkiem w środku (kurczakiem czy łososiem wędzonym) i zapiję to winkiem a potem piwkiem ale w miarę dietetycznie będzie Buziaki Kochane i owocnego dnia życzę Odzywajcie się co tam jecie i co ćwiczycie (u mnie wczoraj stanęło na 10min biegania i później "8min abs" ale dzisiaj nic mnie mięśnie brzucha nie bolą więc chyba źle robiłam ) Cmok Cmok
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-10-12, 12:52 | #2157 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 102
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Czołem moje kochane
Przepraszam, za nieobecność, ale miałam duuużo roboty w pracy, a po pracy też nie miałam zbytnio czasu i przez to właśnie zaniedbałam się trochę, zwłaszcza z ćwiczeniami no i teraz wagi stoi jestem zła na siebie. Rudzix: cieszę się, że już powróciłaś do nas, bo się zaczęłam martwić, czy Ty czasem nas tutaj nie opuściłaś, przykro mi z powodu Twojej babci No a z tym weselem, to zrobiłam rozeznanie i wszyscy idą poparowani, tylko jeden kolega pana młodego idzie sam. A ja to też zdecydowałam, że idę sama, poza tym ostatnio się zawiodłam na swoim koledze, troszkę mnie okłamał, a jego kłamstwo wyszło na jaw, tylko on jeszcze o tym nie wie, że ja wiem Rudzix: kolacja urodzinowa? czyżbyś miała urodziny? Jeśli tak to wszystkiego najlepszego Absta: i ode mnie masz gwiazdeczki Witam nową koleżankę Utrapienie Na pewno dasz radę!
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P. Coelho Ślub 13.07.2013 r. Było - 64 kg Jest - 53 kg Cel - 48 kg !!! |
2010-10-12, 13:46 | #2158 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
i zabieram go na kolację niech ma a mi się wciąż nie chce jeść: 8:00 kromka suchego chlebka ryżowego 12:00 jabłko 14:00 1/2 pojemnika surówki sklepowej o 16:00 zjem drugą połowę i tą sałatke czy coś wieczorem o 19 i wypije mnóstwo wina i piwa a przed chwilą się ważyłam i mam 70,5 troche różnica od wczoraj co?
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg Edytowane przez Rudzix Czas edycji: 2010-10-12 o 13:48 |
|
2010-10-13, 07:27 | #2159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 102
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix: Mam nadzieję, że kolacja się udała
A ja to sobie właśnie popijam herbatkę grzaniec kozacki na miodzie z prądem Muszę się jakoś doładować w tej pracy, bo mnie ostatnio już agresor się włącza, jak to moje "starsze kobitki" w pracy się nauczyły mnie wykorzystywać. A ja głupia się daje, ale cóż gdy im powiedzieć nie to zaraz jest obraza majestatu Mój plan na dzisiaj: 6.30 - połowa wieśniaka z pomidorkiem i papryczką 12.00 ( o ile się wyrobie) - jabłuszko 15.30 - hmm mam ochotę na makrelkę (uwielbiam taką ciepłą) a później to brak pomysłu i mam nadzieję, że w końcu będę mieć czas, żeby pojeździć na rowerku aa zastanawiam się nad kupnem motylka(agrafki) niby dzięki ćwiczeniom na tym urządzonku spala się tłuszczyk na wewnętrznej stronie ud, a to mój mały problem z tymi udami Najlepiej to bym tam odcięła Pozdrawiam Was cieplutko i miłego dzionka
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P. Coelho Ślub 13.07.2013 r. Było - 64 kg Jest - 53 kg Cel - 48 kg !!! Edytowane przez Beatryczyk Czas edycji: 2010-10-13 o 07:29 |
2010-10-13, 10:22 | #2160 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
ja bym wycięła sobie trochę z ud, trochę z brzuszka i pewnie coś jeszcze, przez miesiąc byłoby co jeść przynajmniej
No babeczki, mój szanowny ex po ponad miesiącu się odezwał wielce zdziwiony opieprzem jaki dostał Jeszcze nie mówiłam małej, że tata dzwonił, nie wiem, jak to rozegrać. U nas w przedszkolu niedługo pasowanie na przedszkolaka pewnie będę wyła jak bóbr jakaś ja ckliwa się zrobiłam strasznie. W dieten nic ciekawego, dalej się do turbo przymierzam jak na razie węgle poszły wek... A czy Wy wiecie, że kupując jakąś wędlinę spojrzałam na skład, a tam zaraz po mięsie, jakaś tam mączka słaaaabo, już o śladowych ilościach soi, orzechów i kij wie, co jeszcze nie powiem, tragedia po prostu...
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:59.