Zakupy na Vinted

[Marigold19]

Napisane przez olabambola

Dostałam lekcję dobrego zachowania
Napisałam do ogloszenia z czapką "jaka szerokość?" ,Bo nie było tej inf w ogloszeniu, a wystawiajaca mi odpisala "Może jakies dzień doby na poczatek" i tyle

Moze kogoś to wyjątkowo razi. Chociaż takie pouczanie kogoś na Vinted tez slabe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Ja też zawsze jednak piszę "dzień dobry" I szczerze to irytują mnie takie "jaki rozmiar" albo w ogóle "rozmiar" albo "cena" a chodzi o negocjacje

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Iwonalodz]

I ja piszę "dzień dobry" oraz "dziękuję" i odpisuję, gdy kogoś o coś proszę (nie pozostawiam bez odpowiedzi, nawet, jak mi nie pasuje), ale nie pouczam też innych, jak mają pisać wiadomości

[Noor]

To grzeczniejsza forma "kupuj w ciemno, albo spadaj!"?

[Morticia_Addams]

Napisane przez Noor

To grzeczniejsza forma "kupuj w ciemno, albo spadaj!"?

Od takiej osoby bym nie kupiła.

Swoją drogą - dla mnie - kultura zawsze w cenie.
Odpisuję na wiadomości, typu: długość, zamiast kulturalnego "Dzień dobry/Cześć/ Hej! Jaka jest długość sukienki", ale takie wiadomości mnie rażą. Nie pojmuję tej wszechobecnej pogardy dla uprzejmości. Patrząc na to, jak wiele osób się zachowuje, tracę wiarę w przyszłość.
Zawsze piszę do kogoś kulturalnie, i tak - dziękuję za odpowiedź, a jeśli coś mi nie odpowiada, to piszę, że nie kupię.

Irytują mnie osoby proszące o dodatkowe zdjęcia czy wymiary (podstawowe wymiary podaję, zdjęć też daję od 3 do 8), a potem cisza.
Nie rozumiem też poziomu lenistwa osób które pytają o coś co podałam w opisie. Dostałam na przykład pytanie o średnicę pierścionka, gdy w drugim zdaniu opisu podaję jego rozmiar i średnicę. Najlepsze, że użytkowniczce przypomniało się o pierścionku po 2 miesiącach od ostatniej rozmowy i pyta: A ta średnica to wewnętrzna?

Nie zliczę ile razy na olx ktoś prosił o ofertę zbiorczą z przesyłką, a potem cisza. Żadnego: rozmyśliłam się, czy choćby - już nie chcę kupić. Zero szacunku dla cudzego czasu.

[Iwonalodz]

Mnie drażnią i nie rozumiem ich zupełnie, komentarze w opisie: więcej zdjęć na priwa, wymiary na priwa. Ktoś serio pisze o to do takiej osoby? Nie rozumiem czemu nie podać ogólnie? I nie mam na myśli kosmetyków użytych, których nie można oficjalnie wystawiać i wtedy to info na priwa jest powiedzmy, że zrozumiałe, piszę o ubraniach.

[duzy_smok]

Cześc, Do sprzedających: czy coś sie poprawiło bo opinie na g-store są miażdżące, bloakady kont, odbieranie pieniędzy bo kupujący/a coś do vinted naściemniała i inne nieprzyjemności.

[siarka40]

Napisane przez Iwonalodz

Mnie drażnią i nie rozumiem ich zupełnie, komentarze w opisie: więcej zdjęć na priwa, wymiary na priwa. Ktoś serio pisze o to do takiej osoby? Nie rozumiem czemu nie podać ogólnie?

Nie wiem, ale też tego nie rozumiem. Raz podać wymiary w opisie i z głowy. Dlatego ja mam mało pytań o przedmioty, ludzie z reguły od razu kupują.

Sprzedałam markową rzecz, bardzo tanio (jak na taki produkt), mam paragon, kupiła tę rzecz Czeszka. I teraz zaczęłam mieć obawy czy aby nie zgłosi podróbki, vinted jej przyzna rację i nie nakaże zwrotu rzeczy, zwłaszcza że tutaj koszty wysyłki duże byłyby. Naczytałam się historii na fejsie i nie wiem czy wysłać przedmiot :-(.

[Sybil_]

ja mam teraz dziwna sytuacje na vinted francuskim; kupiłam sweter 7 kwietnia, 9 kwietnia zapytałam, kiedy mogę się spodziewać paczki.
kobieta odpisała coś takiego : "nie martw się, nie miałam czasu" dodam, że babka loguje się codzinnie...wczoraj napisałam, ze zalezy mi na szybkiej wysyłce ...nic
dzis jest 12 kwietnia, zapytałam, że w takim razie może anulujemy transakcję ... nadal cisza...

[LadyPerry]

Napisane przez Sybil_

ja mam teraz dziwna sytuacje na vinted francuskim; kupiłam sweter 7 kwietnia, 9 kwietnia zapytałam, kiedy mogę się spodziewać paczki.
kobieta odpisała coś takiego : "nie martw się, nie miałam czasu" dodam, że babka loguje się codzinnie...wczoraj napisałam, ze zalezy mi na szybkiej wysyłce ...nic
dzis jest 12 kwietnia, zapytałam, że w takim razie może anulujemy transakcję ... nadal cisza...

Ma czas.... A tak na serio to bym się przypomniała, bo dzisiaj już mija 5 dzień. Zaraz cofną kasę jak nie pójdzie paczka.

[Sybil_]

no własnie się przypominam... chyba nie zalezy jej na wysyłce i sprzedaży wobec tego

[Iwonalodz]

Napisane przez siarka40

Sprzedałam markową rzecz, bardzo tanio (jak na taki produkt), mam paragon, kupiła tę rzecz Czeszka. I teraz zaczęłam mieć obawy czy aby nie zgłosi podróbki, vinted jej przyzna rację i nie nakaże zwrotu rzeczy, zwłaszcza że tutaj koszty wysyłki duże byłyby. Naczytałam się historii na fejsie i nie wiem czy wysłać przedmiot :-(.

Dlatego ja nie sprzedaję droższych rzeczy przez Kup Teraz. Wysyłam wiele fotek, odpisuję na pytania, podaję wymiary i uważam, że to wystarczy.

Napisane przez Sybil_

ja mam teraz dziwna sytuacje na vinted francuskim; kupiłam sweter 7 kwietnia, 9 kwietnia zapytałam, kiedy mogę się spodziewać paczki.
kobieta odpisała coś takiego : "nie martw się, nie miałam czasu" dodam, że babka loguje się codzinnie...wczoraj napisałam, ze zalezy mi na szybkiej wysyłce ...nic
dzis jest 12 kwietnia, zapytałam, że w takim razie może anulujemy transakcję ... nadal cisza...

Niestety miałam to ze 2 razy i tak, ludzie są dziwni

[Sybil_]

kobieta w końcu odpisała, że nie ma swetra przy sobie tylko w domu rodziców więc wyśle mi w sobote 15 kwietnia...poprosiłam o anulowanie

[Natuś-77]

Napisane przez duzy_smok

Cześc, Do sprzedających: czy coś sie poprawiło bo opinie na g-store są miażdżące, bloakady kont, odbieranie pieniędzy bo kupujący/a coś do vinted naściemniała i inne nieprzyjemności.

W ogóle się z tym nie spotkałam więc nie wiem, skąd takie opinie. Czy to sklepy, handlarze mają takie problemy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Morticia_Addams]

Kolejna niemiła sytuacja. Wystawiona sukienka ulubionej firmy, w moim rozmiarze, ale na wszelki wypadek pytam o wymiary. Dostaję odpowiedź i jednocześnie zauważam, że sprzedająca po moim pytanie podwoiła pierwotną cenę...

[Czarna2000]

Wystawiłam uszkodzone spodnie za 7 zł. Laska pisze o dodatkowe wymiary, oczywiście podaję. Potem jeszcze pytanie czy spodnie rozciągliwe, czy elastyczne. Na koniec "za 5 zł biorę ". No dobra, może być. Ojej, ale te wysyłki drogie. To pytanie czy można to gdzieś indziej wystawić żeby było taniej. Zrobiłam jeszcze aukcję olx, wysłałam link. Pani jednak ostatecznie woli vinted. Kupiła. Kolejna wiadomość - czy dodaje gratisy do zakupów... tak, zwłaszcza tych za 5 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Napisane przez Morticia_Addams

Kolejna niemiła sytuacja. Wystawiona sukienka ulubionej firmy, w moim rozmiarze, ale na wszelki wypadek pytam o wymiary. Dostaję odpowiedź i jednocześnie zauważam, że sprzedająca po moim pytanie podwoiła pierwotną cenę...

Rozumiem, że zrezygnowałaś z zakupu?

Napisane przez Czarna2000

Wystawiłam uszkodzone spodnie za 7 zł. Laska pisze o dodatkowe wymiary, oczywiście podaję. Potem jeszcze pytanie czy spodnie rozciągliwe, czy elastyczne. Na koniec "za 5 zł biorę ". No dobra, może być. Ojej, ale te wysyłki drogie. To pytanie czy można to gdzieś indziej wystawić żeby było taniej. Zrobiłam jeszcze aukcję olx, wysłałam link. Pani jednak ostatecznie woli vinted. Kupiła. Kolejna wiadomość - czy dodaje gratisy do zakupów... tak, zwłaszcza tych za 5 zł.

O rany, współczuję.

Zaczęłam zgłaszać ogłoszenia z parametrem "nowy bez metki", w których opisie mowa o używaniu rzeczy.

Czasem na fejsie widzę posty: "szukam rzeczy X, zastrzegam sobie prawo pierwokupu", chodzi o to, że jeśli ktoś odpowie na posta wskazując daną rzecz, to według autora posta ma on pierwszeństwo przy zakupie?[COLOR="Silver"]

Napisane przez Iwonalodz

Dlatego ja nie sprzedaję droższych rzeczy przez Kup Teraz. Wysyłam wiele fotek, odpisuję na pytania, podaję wymiary i uważam, że to wystarczy.

Chodzi o 80 zł, zatem nie miliony monet, ale dość droga marka.

Napisane przez Natuś-77

W ogóle się z tym nie spotkałam więc nie wiem, skąd takie opinie. Czy to sklepy, handlarze mają takie problemy??

Czytam regularnie posty z grup fejsowych (typu "Oszukani na vinted"), ostatni hit (acz możliwe, że nie z naszego poletka, bo support po francusku odpisał): kupująca napisała, że rzecz jej się nie podoba, vinted uznało, że sprzedająca nie wykazała, aby "produkt był zgodny z opisem".

[Iwonalodz]

Napisane przez siarka40

Zaczęłam zgłaszać ogłoszenia z parametrem "nowy bez metki", w których opisie mowa o używaniu rzeczy.

A gdzie się to zgłasza? Wchodzę tylko z kompa na vinted i nie widzę takiej opcji.
Też mnie to wkurza: założona tylko raz! Ale nowa tylko bez metek Może i raz, ale np. na całonocną imprezę to jednak mocno używana i do prania, jak nic

Napisane przez siarka40

Chodzi o 80 zł, zatem nie miliony monet, ale dość droga marka.

Wiesz niby nie dużo, a jednak tu dziewczyny piszą często o rzeczach za 5 zł, ale kurcze strach coś tam wystawiać

Napisane przez siarka40

Czytam regularnie posty z grup fejsowych (typu "Oszukani na vinted"), ostatni hit (acz możliwe, że nie z naszego poletka, bo support po francusku odpisał): kupująca napisała, że rzecz jej się nie podoba, vinted uznało, że sprzedająca nie wykazała, aby "produkt był zgodny z opisem".

że co?!

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

A wiecie co mnie jeszcze wkurza? Są sprzedający, którzy mają ewidentnie rzeczy z lumpeksów (setki przedmiotów, 1000 komentarzy, widać, że sobie dorabiają w ten sposób). I wystawiają rzeczy jako "nowe bez metki". Jasne I weź się zastanawiaj i ryzykuj

[Morticia_Addams]

Napisane przez siarka40

Rozumiem, że zrezygnowałaś z zakupu?

Tak Podziękowałam za podanie wymiarów. Napisałam, że wymiary pasują, ale cena już nie. Być może jeśli "powisi" dłużej, to sprzedająca wróci do ceny, którą proponowała przed otrzymaniem mojego pytania o wymiary.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez Iwonalodz

Też mnie to wkurza: założona tylko raz! Ale nowa tylko bez metek Może i raz, ale np. na całonocną imprezę to jednak mocno używana i do prania, jak nic

Też mnie to wkurza. Jakiś czas temu kupiłam sukienkę "nową, bez metek". Sprzedająca nawet w opisie podała, że "nie noszona".
Sukienka kopertowa przyszła do mnie z agrafką wpiętą w dekolt. Najwyraźniej sprzedająca ją nosiła, ale miała problem z otwieraniem dekoltu, więc spinała agrafką. Co gorsza - biust musiał serio nie pasować, bo znalazłam sporą dziurę - tkanina została wyrwana z pasa, bo w biuście było za ciasno.
Na szczęście - wynegocjowałam niższą cenę, a mąż naprawił sukienkę tak, że nie widać, że cokolwiek było z nią nie tak. Agrafkę wyrzuciłam

[stotek]

Napisane przez Czarna2000

Wystawiłam uszkodzone spodnie za 7 zł. Laska pisze o dodatkowe wymiary, oczywiście podaję. Potem jeszcze pytanie czy spodnie rozciągliwe, czy elastyczne. Na koniec "za 5 zł biorę ". No dobra, może być. Ojej, ale te wysyłki drogie. To pytanie czy można to gdzieś indziej wystawić żeby było taniej. Zrobiłam jeszcze aukcję olx, wysłałam link. Pani jednak ostatecznie woli vinted. Kupiła. Kolejna wiadomość - czy dodaje gratisy do zakupów... tak, zwłaszcza tych za 5 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wiem, że żaden pieniądz nie śmierdzi, ale kurła że ludziom się chce tak zawracać dupę o 2 zł to jest poza moja możliwością pojmowania. I jeszcze to pytanie o gratisy, no jezuuuuu, co za żenada.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[olabambola]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;89557103]A wiecie co mnie jeszcze wkurza? Są sprzedający, którzy mają ewidentnie rzeczy z lumpeksów (setki przedmiotów, 1000 komentarzy, widać, że sobie dorabiają w ten sposób). I wystawiają rzeczy jako "nowe bez metki". Jasne I weź się zastanawiaj i ryzykuj [/QUOTE]

Moim zdaniem za takie osoby powinna się wziąć porządnie skarbówka. Dla mnie to już działalność gospodarcza.

[Czarna2000]

Napisane przez stotek

Ja wiem, że żaden pieniądz nie śmierdzi, ale kurła że ludziom się chce tak zawracać dupę o 2 zł to jest poza moja możliwością pojmowania. I jeszcze to pytanie o gratisy, no jezuuuuu, co za żenada.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Żeby było zabawniej to nie koniec. Dziewczyna zapytała czy może być wysyłka dpd. Odpowiedziałam że niestety, ale tylko InPost. Po czym patrzę, a tam wybrana opcja dpd... (swoją drogą samo mi się to chyba włączyło i nie mogę teraz wyłączyć). Więc musiałam zasuwać z tymi spodniami za całe 5 zeta kawał drogi. Dobrze że chociaż pogoda ładna. A kupującą jeszcze potem dopytywała czy aby na pewno już wysłałam (powiadomienie przyszło z opóźnieniem).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Noor]

Napisane przez Iwonalodz

A gdzie się to zgłasza? Wchodzę tylko z kompa na vinted i nie widzę takiej opcji.
Też mnie to wkurza: założona tylko raz! Ale nowa tylko bez metek Może i raz, ale np. na całonocną imprezę to jednak mocno używana i do prania, jak nic

Trzeba kliknąć w chorągiewkę, a dalej w 'Opis przedmiotu wprowadza w błąd' > i np. 'niewłaściwy stan'

[Iwonalodz]

Napisane przez Noor

Trzeba kliknąć w chorągiewkę, a dalej w 'Opis przedmiotu wprowadza w błąd' > i np. 'niewłaściwy stan'

Dziękuję! gapa ze mnie

[Iwonalodz]

Dziewczęta chcę sprzedać na Vinted piankę do włosów, użyłam jej raz. Czy mam to napisać w opisie czy raczej dodać w opisie, że więcej informacji na priw? Nie sprzedawałam dotąd kosmetyków tu, stąd wolę Was spytać

[panna_felicjanna]

Napisane przez Iwonalodz

Dziewczęta chcę sprzedać na Vinted piankę do włosów, użyłam jej raz. Czy mam to napisać w opisie czy raczej dodać w opisie, że więcej informacji na priw? Nie sprzedawałam dotąd kosmetyków tu, stąd wolę Was spytać

Jeśli napiszesz to w opisie, to vinted Ci wyrzuci ogłoszenie. Niestety nie wolno sprzedawać używanych kosmetyków. Zaznacz że więcej informacji na priv.

[Iwonalodz]

Napisane przez panna_felicjanna

Jeśli napiszesz to w opisie, to vinted Ci wyrzuci ogłoszenie. Niestety nie wolno sprzedawać używanych kosmetyków. Zaznacz że więcej informacji na priv.

Dziękuję!

[siarka40]

Napisane przez panna_felicjanna

Jeśli napiszesz to w opisie, to vinted Ci wyrzuci ogłoszenie. Niestety nie wolno sprzedawać używanych kosmetyków. Zaznacz że więcej informacji na priv.

Tak sobie myślę, że sprzedaż używanych kosmetyków to na vinted duże ryzyko, zwłaszcza w dobie tylu oszustów. Ot, wystarczy, że komuś np. na żywo cień czy puder nie podpasuje albo co gorsza, użyje kilka razy zakupionego produktu i zgłosi zwrot, że towar przyszedł używany + załączy screeny rozmów w tym zakresie. I zwrot do przyjęcia jak w pysk strzelił.

A w temacie mojej sprzedaży markowej rzeczy za granicę, to babeczka szybko potwierdziła, że OK i dała pozytywa. Aczkolwiek pierwszy raz w życiu filmowałam pakowanie paczki^^.

-------
Robiłam parę dni temu zwrot, paczką Orlen. Dziś sprzedająca pisze, że paczkę ma do odbioru w R., a mieszka w G. i nawet nie wie, gdzie R. leży. Zgłosiłam problem do vinted, jako kupująca, dostałam momentalnie info o zwrocie środków, sprzedająca natomiast dostanie zapłatę. A paczka wróci do mnie. Zastanawiam się co zrobić z tą rzeczą.

[Iwonalodz]

Napisane przez siarka40

Tak sobie myślę, że sprzedaż używanych kosmetyków to na vinted duże ryzyko, zwłaszcza w dobie tylu oszustów. Ot, wystarczy, że komuś np. na żywo cień czy puder nie podpasuje albo co gorsza, użyje kilka razy zakupionego produktu i zgłosi zwrot, że towar przyszedł używany + załączy screeny rozmów w tym zakresie. I zwrot do przyjęcia jak w pysk strzelił.

Chyba masz rację, więc wystawię na OLX.