Zakupy na Vinted

[Noor]

A ja z kolei mam pytanie odnośnie eBay, a dokładnie płacenia PayPalem
Czy takie płacenie wygląda jak na Allegro, OLX albo Vinted - klikasz "zapłać" otwiera się strona, z której wybierasz kafelek z logo swojego banku, przekierowuje cię na stronę banku, logujesz się do swojego konta, płacisz w złotówkach, automatycznie przeliczanych na euro i nic cię więcej nie interesuje, czekasz sobie na przesyłkę? Czy może najpierw trzeba sobie założyć konto na PayPalu i tam przelać kasę?
Kupował ktoś na eBayu i wie jak się to odbywa?

[Marigold19]

Napisane przez Noor

A ja z kolei mam pytanie odnośnie eBay, a dokładnie płacenia PayPalem
Czy takie płacenie wygląda jak na Allegro, OLX albo Vinted - klikasz "zapłać" otwiera się strona, z której wybierasz kafelek z logo swojego banku, przekierowuje cię na stronę banku, logujesz się do swojego konta, płacisz w złotówkach, automatycznie przeliczanych na euro i nic cię więcej nie interesuje, czekasz sobie na przesyłkę? Czy może najpierw trzeba sobie założyć konto na PayPalu i tam przelać kasę?
Kupował ktoś na eBayu i wie jak się to odbywa?

Dokładnie tak

[chimay]

Napisane przez Noor

A ja z kolei mam pytanie odnośnie eBay, a dokładnie płacenia PayPalem
Czy takie płacenie wygląda jak na Allegro, OLX albo Vinted - klikasz "zapłać" otwiera się strona, z której wybierasz kafelek z logo swojego banku, przekierowuje cię na stronę banku, logujesz się do swojego konta, płacisz w złotówkach, automatycznie przeliczanych na euro i nic cię więcej nie interesuje, czekasz sobie na przesyłkę? Czy może najpierw trzeba sobie założyć konto na PayPalu i tam przelać kasę?
Kupował ktoś na eBayu i wie jak się to odbywa?

Zakładasz konto na PayPalu i płacisz PayPalem. Nie musisz przelewać kasy na PayPala, on ją automatycznie pociągnie z konta/karty, które do niego dołączysz.

Tylko zakładanie PayPala trochę trwa, bo wysyłają Ci mikro-przelew na konto, który potem musisz potwierdzić i ta procedura może parę dni trwać. Piszę bo sama kiedyś najpierw zrobiłam zakupy i dopiero pod koniec zorientowałam się, że mogę zapłacić tylko PayPalem, więc go sobie założyłam, bo myślałam, że to można zrobić od ręki, no ale właśnie nie i anulowano mi zakup.

[Noor]

Dzięki za odpowiedzi

[Wika28]

Napisane przez Noor

Pewnie o to (Allegro Paczkomaty InPost):
https://allegro.pl/dla-sprzedajacych...ch-dyBd14MXRFg
https://allegro.pl/pomoc/dla-sprzeda...ie-XxOlq6gzLUA
https://inpost.pl/allegro-paczkomaty24-7-inpost

Jeszcze jedno pytanie mam - czy ja w takim układzie nie ponoszę kosztów przesyłki? Bo sprzedałam rzecz za 15 zł+9,99 zł przesyłka i dostałam całość kwoty na konto. W rozliczeniach z allegro nigdzie tej kwoty nie mam do uregulowania

[siren1]

a ja mam jakąś złą passę w zakupach na Vinted.
Trzy ostatnie transakcje to porażki.
Najpierw sytuacja ze zwrotem nieodebranym przez sprzedającą, o którym już tu pisałam.
Później zakup koszuli z Sinsaya za dosłownie kilkanaście złotych, która po otrzymaniu wylądowała w koszu bo była taka zniszczona. Ale nie robiłam afery, nie wystawiłam tylko tej dziewczynie żadnego komentarza.
I do tego wczoraj dostałam kaszmirowy sweter za 120 PLN, opisany w ogłoszeniu jako stan bardzo dobry. Sweter z drobnymi kuleczkami na całej powierzchni i taki z wyglądu na moje oko wielokrotnie prany. Wygląda na "zmęczonego życiem". Napisałam prośbę do sprzedającej że chciałabym zrobić zwrot, ale od wczoraj milczy, mimo ze wiadomość jest przeczytana.
Napisałam dzisiaj do pomocy i zobaczymy co będzie. Powysyłałam tez zdjęcia.
Mam nadzieję że odzyskam kasę.
Muszę dać sobie chyba spokój od Vinted, bo po kilkudziesięciu udanych zakupach mam trzy dziwne akcje pod rząd

[Noor]

Napisane przez Wika28

Jeszcze jedno pytanie mam - czy ja w takim układzie nie ponoszę kosztów przesyłki? Bo sprzedałam rzecz za 15 zł+9,99 zł przesyłka i dostałam całość kwoty na konto. W rozliczeniach z allegro nigdzie tej kwoty nie mam do uregulowania

Nic ci tu nie napisali: https://allegro.pl/moje-allegro/moje...llerId=1429103
Z tego, co zrozumiałam z ich wyjaśnień 9,99 zł doliczą ci do prowizji i ew. opłaty za wystawianie tego przedmiotu.

[Noor]

Napisane przez siren1

zakup koszuli z Sinsaya za dosłownie kilkanaście złotych, która po otrzymaniu wylądowała w koszu bo była taka zniszczona (...) kaszmirowy sweter za 120 PLN, opisany w ogłoszeniu jako stan bardzo dobry. Sweter z drobnymi kuleczkami na całej powierzchni i taki z wyglądu na moje oko wielokrotnie prany. Wygląda na "zmęczonego życiem".

No wiara w ludzi, to fajna rzecz, ale ja się już przyzwyczaiłam, że z ogłoszeniami używanych rzeczy, to jak z ogłoszeniami nieruchomości na rynku wtórnym: jak jest napisanie, że mieszkanie do odświeżenia, to oznacza, że do kapitalnego remontu, a jak że dom do remontu, to znaczy, że nadaje się już tylko do wyburzenia Dlatego jako kupująca zostałabym na tym wątku opisana jako wyjątkowo upierdliwa, bo domagam się dokładnych pomiarów we wskazanych przeze mnie miejscach, dokładniejszych zdjęć, pytam wprost jakie wady ma przedmiot nie opisane w tekście ogłoszenia i prawie zawsze się targuję

[Wika28]

Napisane przez Noor

Nic ci tu nie napisali: https://allegro.pl/moje-allegro/moje...llerId=1429103
Z tego, co zrozumiałam z ich wyjaśnień 9,99 zł doliczą ci do prowizji i ew. opłaty za wystawianie tego przedmiotu.

No właśnie tak mi się wydawało, ale nic nie doliczyli. Gdzieś mi też mignęło, że doliczą jak kupująca przedmiot otrzyma, więc zaczekam na potwierdzenie. Prościej by było chyba te kwotę przesyłki od razu sobie odebrać, a oni wszystko na konto mi przelali. Już 3 takie transakcje zrobiłam.

[Corii]

Ostatnio i ja dostąpiłam "zaszczytu" dostarczenia mi przedmiotu z vinted w papierowej torbie zakupowej COS

[Iwonalodz]

Napisane przez Corii

Ostatnio i ja dostąpiłam "zaszczytu" dostarczenia mi przedmiotu z vinted w papierowej torbie zakupowej COS

Szczęściara! mogło przyjść w torbie z Biedronki

[Corii]

Napisane przez Iwonalodz

Szczęściara! mogło przyjść w torbie z Biedronki

Niewykluczone ze za ktoryms razem trafi sie i biedronkowa

[milka_70]

Nieee. Ja dostałam kiedyś w worku na śmieci (!!) Owiniętym taśma klejącą

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Corii]

Napisane przez milka_70

Nieee. Ja dostałam kiedyś w worku na śmieci (!!) Owiniętym taśma klejącą

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Jak to mówią, potrzeba matką wynalazku, a Polak przeciez potrafi

[panna_felicjanna]

Ja ostatnio wysłałam perfumy w folii bombelkowej i owinięte czystym pampersem, bo ponoć dobrze amortyzuje. Ostrzegłam jednak wcześniej kupującą, żeby nie była zdziwiona.
Spakowałam jeszcze normalnie w kartonik.

Często też zdarza mi się pakować w worki po pampersach jakieś małe rzeczy. Szkoda je wyrzucić, skoro są takie wytrzymałe i mogą się jeszcze przydać. Mam nadzieję, że nikt się o to nie gniewa.

[theMonique]

Napisane przez milka_70

Nieee. Ja dostałam kiedyś w worku na śmieci (!!) Owiniętym taśma klejącą

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

W workach na śmieci też często dostaję - dobrze, że chociaż czystych
Sama wykorzystuję foliopaki i pudełka po przesyłkach, które do mnie przyszły jedynie pojedyncze książki wysyłam w nowych kopertach, kupionych specjalnie do tego tego celu (takie większe brązowe, nie bąbelkowe) a więc (prawie) wszystko z odzysku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AAAnka]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja ostatnio wysłałam perfumy w folii bombelkowej i owinięte czystym pampersem, bo ponoć dobrze amortyzuje. Ostrzegłam jednak wcześniej kupującą, żeby nie była zdziwiona.
Spakowałam jeszcze normalnie w kartonik.

Często też zdarza mi się pakować w worki po pampersach jakieś małe rzeczy. Szkoda je wyrzucić, skoro są takie wytrzymałe i mogą się jeszcze przydać. Mam nadzieję, że nikt się o to nie gniewa.

Dobry pomysłAle padłabym ze śmiechu jakbym to zobaczyła Grunt to kreatywność-pampers z pewnością dobrze ochroni perfumy

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez Corii

Niewykluczone ze za ktoryms razem trafi sie i biedronkowa

Ja już dostałam taką bedronkową torbę oklejoną szarą taśmą, estetyka zerowa, ale zawartośc była cała

[squirrelqa]

Czy dobrze patrzę, że na Vinted można sprzedawać ramki, ale nie można obrazów? Nie widzę takiej kategorii i w sumie zastanawiam się, dlaczego tak jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez milka_70

Nieee. Ja dostałam kiedyś w worku na śmieci (!!) Owiniętym taśma klejącą

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Jak nie miałam jak czegoś spakować to pakowałam i tak więc może to ode mnie xd ale kupujący nie mieli z tym problemu

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[olabambola]

ja raz dostałam buty w torbie prezentowej. Torba była poklejona taśmą. no ale dziwne że ktoś buty skórzane wysłał bez pudełka.

[Noor]

Napisane przez Corii

Jak to mówią, potrzeba matką wynalazku, a Polak przeciez potrafi

Pamiętam, jak na nieodżałowanej pamięci forum Laboratorium Urody wieeeele lat temu robiliśmy jakąś rozbiórkę półproduktu i przyszedł zapakowany w pojemniczek na kał z łopatką (higienicznie ), a całość w czarnej torebce na psie odchody. Lenna, która to organizowała i rozsyłała, śmiała się, że "ogólnie wyszedł nam z tego gówniany interes"

Ja ostatnio wysyłałam usztywniany stanik w pudełku po herbacie

[Natuś-77]

Napisane przez milka_70

Nieee. Ja dostałam kiedyś w worku na śmieci (!!) Owiniętym taśma klejącą

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

To raczej standardzik i nie tak kłopotliwy, jak papierowa torba .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Ja ostatnio wysłałam perfumy w folii bombelkowej i owinięte czystym pampersem, bo ponoć dobrze amortyzuje. Ostrzegłam jednak wcześniej kupującą, żeby nie była zdziwiona.
Spakowałam jeszcze normalnie w kartonik.

Często też zdarza mi się pakować w worki po pampersach jakieś małe rzeczy. Szkoda je wyrzucić, skoro są takie wytrzymałe i mogą się jeszcze przydać. Mam nadzieję, że nikt się o to nie gniewa.

Oo fajny patent.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Corii]

Napisane przez AAAnka

D
Ja już dostałam taką bedronkową torbę oklejoną szarą taśmą, estetyka zerowa, ale zawartośc była cała

Ostatecznie liczy sie funkcja ochronna zawartosci, takze ten

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Noor

Pamiętam, jak na nieodżałowanej pamięci forum Laboratorium Urody wieeeele lat temu robiliśmy jakąś rozbiórkę półproduktu i przyszedł zapakowany w pojemniczek na kał z łopatką (higienicznie ), a całość w czarnej torebce na psie odchody. Lenna, która to organizowała i rozsyłała, śmiała się, że "ogólnie wyszedł nam z tego gówniany interes"

okreslenie nad wyraz celne

[Indecence]

ciekawe, ostatnio mam więcej transakcji zagranicznych niż kupujących z Polski

[rejczeI]

Ja się raz zdziwiłam jak dostalam rzecz w pudełku po zabawce. Już mialam pisać że chyba pomerdala paczki. Dopiero po chwili mnie olśniło. Tak to miałam zawsze normalne paczki, zbilo mnie to z pantalyku ewidentnie.

[siarka40]

Napisane przez rejczeI

Ja się raz zdziwiłam jak dostalam rzecz w pudełku po zabawce. Już mialam pisać że chyba pomerdala paczki. Dopiero po chwili mnie olśniło. Tak to miałam zawsze normalne paczki, zbilo mnie to z pantalyku ewidentnie.

Normalne w sensie w kartonach specjalnie do wysyłki kupowanych? To jest dla mnie akurat marnotrawstwo, jeśli na podorędziu są kartony po czymś innym (i pasują wielkością).

------
Tak w ogóle, to o ile rozumiem bulwersację o wysyłkę sukienki w cienkim worku na śmieci, ale qrczę, co złego jest w sztywnych torebkach prezentowych? A kartoniki po zabawce, ryżu czy pieluchach to dla mnie bardzo spoko pakowanie.

[Indecence]

Napisane przez siarka40

Normalne w sensie w kartonach specjalnie do wysyłki kupowanych? To jest dla mnie akurat marnotrawstwo, jeśli na podorędziu są kartony po czymś innym (i pasują wielkością).

------
Tak w ogóle, to o ile rozumiem bulwersację o wysyłkę sukienki w cienkim worku na śmieci, ale qrczę, co złego jest w sztywnych torebkach prezentowych? A kartoniki po zabawce, ryżu czy pieluchach to dla mnie bardzo spoko pakowanie.

Ja mam całą piwnicę zawaloną kartonami, nic nie wyrzucam, jak dostanę jakąś przesyłkę. Mam do sprzedania głównie rzeczy z Zary i pakuję je w oryginalne pudełka czy koperty, mam tego w opór. Jak dostaję paczkę z Zary, to nawet tego papieru staram się nie uszkodzić, żeby później tak samo zapakować rzecz dla kupującej z vinted - dziewczyny są zachwycone, bo paczki ode mnie wyglądają tak, jakby wyszły prosto z Zary

[PumpkinEyes]

Ja kupiłam takie worki kurierskie A3 na allegro i kangurki na etykiety adresowe, bo drukuje na zwykłym papierze. Może to mało ekologiczne, ale przynajmniej mam pewność, że nie przemoknie. A do środka też mi się zdarza upychać kartony czy folię bąbelkową z paczek, które sama otrzymałam, ale też nie mam miejsca na mieszkaniu, żeby to trzymać, a na Vinted nigdy nie wiadomo, kiedy coś zejdzie.

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez siarka40

------
Tak w ogóle, to o ile rozumiem bulwersację o wysyłkę sukienki w cienkim worku na śmieci, ale qrczę, co złego jest w sztywnych torebkach prezentowych? A kartoniki po zabawce, ryżu czy pieluchach to dla mnie bardzo spoko pakowanie.

Ja widzę takie problemy - mogą łatwo przemoknąć/podrzeć się albo coś może wypaść jeśli są słabo zaklejone. To już bym wolała dostać w czystym worku na śmieci oklejonym taśmą.

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Zresztą zdarzało mi się dostawać tak w reklamówkach grubszych. Póki rzecz jest zabezpieczona to nie mam z tym problemu, nie oczekuję, że ludzie będą mieli sprzęt do pakowania jak firma kurierska.

[ewelinka_]

Dla mnie to obojętne w 100% w czym dostaję paczkę. Zdarza się że dostaję paczki i rzecz jest owinięta tasiemką lub są jakieś słodycze dodane. Ogólnie liczy się dla mnie tylko zawartość. Denerwuje mnie jedynie jak opakowanie jest mocno zużyte bądź śmierdzące... a jeszcze gorzej jak rzecz która jest wysłana też nie jest np. wyprana...

Nie widzę nic złego w workach na śmieci, reklamówkach, kopertach, foliach, kartonach po pieluchach, mokrych chusteczkach itd. Nie ma to dla mnie znaczenia. Oby było dobrze zabezpieczone w odniesieniu do zawartości

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

ostatnio miałam taką sytuację: kupiłam bluzę do pracy, używaną, było napisane stan dobry, kosztowała jakoś dwie dychy czy trzy, kupiłam, sprzedająca miała wystwione kilka rzeczy, wyglądało że to starsza Pani. Przyszła paczka bluza super, ale z dwoma plamami które się prawdopodobnie w praniu nie sprały, wyprana, pachnąca... Cena była niska, stan opisany jako dobry, nic nie pisało że ma plamy nie do sprania. Miałam wystawić odpowiedni komentarz co byście zrobiły? ja odpuściłam bo trochę opadły mi ręce, jeśli coś ma plamy, dziury, pęknięcia, po prostu się to wyrzuca a nie sprzedaje i liczy że kupujący się nie zorientuje... nie rozumiem takich ludzi.

[PumpkinEyes]

Jakby przedmiot, który kupiłam miał jakieś wady, które nie były wyszczególnione w ogłoszeniu i uniemożliwiałyby mi jego użytkowanie to rozpoczęłabym spór, nie istotne czy kosztował 20zł, czy 200zł. Ale nie miałam jeszcze takiej sytuacji. Co najwyżej jakieś drobne wady, widoczne tylko przy bliższym przyjrzeniu się, ale to macham zawsze ręką, daje 'OK' i pozytywny komentarz, bo nie chce mi się użerać.