2okg mniej

[Ania0303]

Ja też dziś jadłam owsiankę hehe, z rodzynkami, żurawiną, pestkami dyni i słonecznika zalane jogurtem naturalnym- pycha


lysiak mi też się wydaje że troche za mało jesz, ale w sumie to nie wiem bo ja jem więcej a moja waga stoi, chociaż muszę się pochwalić że po tyg ćwiczeń po centymetrze uciekło

Dziewczyny a słyszałyście żeby na czczo rano pić wodę z cytryną bo podobno przyśpiesza metabolizm? co o tym sądzicie?

[kasiulinka83]

a jakie mleko do tych płatków czy owsianek dodajecie dziewczyny? ile % ? ja lubie na sniadanie surowe jabłka ze 2 ,na drugie zjadłam dzis 2 gotowane marchwie,bo miałam od wczoraj,na obiadek jakis ryż z brokułką,a na kolacje ryż z piersią i marchwia znów,narazie jem co mam w lodówce,ze wzgledu na pełnie(podobno idealny czas na poczatek diety) jutro mam zamiar jeść sam ryz bez dodatków-podobno dobrze oczyszcza organizm, co do śniadania to sie zastanawiam nad chrupkim pieczywem na pojutrze z ogórkiem,białym chudym serkiem,ale zapytam moze kogos z was co daje ta owsianka lub płatki na sniadanie-to lepsze od chrupkiego żytniego pieczywa z warzywami? pozdrawiam wszystkich

[Magnus123]

Już po ćwiczeniach, co prawda żałośnie mało, ale od czegoś trzeba zacząć Mięśnie mnie bolą, więc więcej nie dam rady i nie chce, nie ma co ryzykować kontuzji, żeby poćwiczyć parę minut dłużej.

Napisane przez Ania0303

lysiak mi też się wydaje że troche za mało jesz, ale w sumie to nie wiem bo ja jem więcej a moja waga stoi, chociaż muszę się pochwalić że po tyg ćwiczeń po centymetrze uciekło

To jest pułapka odchudzania. Żeby chudnąć, trzeba jeść. Przez lata wmawiali nam, że im mniej jesz, tym szybciej i więcej chudniesz. To jest błąd. No i jest ryzyko niekontrolowanego napadu obżarstwa, jeśli się notorycznie niedojada. Trzeba jeść lepiej, wcale niekoniecznie mniej

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez kasiulinka83

a jakie mleko do tych płatków czy owsianek dodajecie dziewczyny? ile % ? ja lubie na sniadanie surowe jabłka ze 2 ,na drugie zjadłam dzis 2 gotowane marchwie,bo miałam od wczoraj,na obiadek jakis ryż z brokułką,a na kolacje ryż z piersią i marchwia znów,narazie jem co mam w lodówce,ze wzgledu na pełnie(podobno idealny czas na poczatek diety) jutro mam zamiar jeść sam ryz bez dodatków-podobno dobrze oczyszcza organizm, co do śniadania to sie zastanawiam nad chrupkim pieczywem na pojutrze z ogórkiem,białym chudym serkiem,ale zapytam moze kogos z was co daje ta owsianka lub płatki na sniadanie-to lepsze od chrupkiego żytniego pieczywa z warzywami? pozdrawiam wszystkich

Ja dodaję prawdziwego wiejskiego mleka, bardzo tłustego Nie wydaje mi się, żeby miało zahamować chudnięcie, a nie lubię mleka z kartonu i staram się jeść jak najmniej przetworzone rzeczy.

Jabłka na śniadanie to trochę za mało, dorzuć węglowodany, będziesz mniej głodna w dzień i będziesz mieć więcej energii Poza tym duże śniadanie z błonnikiem rewelacyjnie wpływa na trawienie i pobudza jelita do pracy.
Chrupkie pieczywo to moim zdaniem bujda. Może ma mniej kalorii, ale ciężko się tym najeść. Lepiej zjeść prawdziwy chleb, np. żytni albo właśnie owsiankę. Tak jak pisałam, chodzi o to, żeby rano się najeść.

[kasiulinka83]

Dziewczyny a słyszałyście żeby na czczo rano pić wodę z cytryną bo podobno przyśpiesza metabolizm? co o tym sądzicie?[/QUOTE]

co do wody z cytryna tez tak gdzies słyszałam i czytałam niegdyś,nie martw sie jak księżyc zmierza do pełni to podobno trudniej schudnąć,ale od jutra,przez jakies 2 tygodnie myśle ze waga zacznie znów ci szybko spadać,księżyc działa nietylko na przyrode ale tez na ludzi

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Magnus123

Już po ćwiczeniach, co prawda żałośnie mało, ale od czegoś trzeba zacząć Mięśnie mnie bolą, więc więcej nie dam rady i nie chce, nie ma co ryzykować kontuzji, żeby poćwiczyć parę minut dłużej.



To jest pułapka odchudzania. Żeby chudnąć, trzeba jeść. Przez lata wmawiali nam, że im mniej jesz, tym szybciej i więcej chudniesz. To jest błąd. No i jest ryzyko niekontrolowanego napadu obżarstwa, jeśli się notorycznie niedojada. Trzeba jeść lepiej, wcale niekoniecznie mniej

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



Ja dodaję prawdziwego wiejskiego mleka, bardzo tłustego Nie wydaje mi się, żeby miało zahamować chudnięcie, a nie lubię mleka z kartonu i staram się jeść jak najmniej przetworzone rzeczy.

Jabłka na śniadanie to trochę za mało, dorzuć węglowodany, będziesz mniej głodna w dzień i będziesz mieć więcej energii Poza tym duże śniadanie z błonnikiem rewelacyjnie wpływa na trawienie i pobudza jelita do pracy.
Chrupkie pieczywo to moim zdaniem bujda. Może ma mniej kalorii, ale ciężko się tym najeść. Lepiej zjeść prawdziwy chleb, np. żytni albo właśnie owsiankę. Tak jak pisałam, chodzi o to, żeby rano się najeść.

mądrze piszesz,zastosuje sie do rad

[Ania0303]

ja zazwyczaj piję 2%, jogurty naturalne(czasem chude ale nie zawsze)

[agila negra]

ja tam mleko piję 0,5% bo mi takie zwyczajnie smakuje jest delikatne. jogurty z kolei wolę zwykłe niż 0%

[mckwadrat]

Napisane przez Ania0303

Dziewczyny a słyszałyście żeby na czczo rano pić wodę z cytryną bo podobno przyśpiesza metabolizm? co o tym sądzicie?

ja piję codziennie, pół godziny przed śniadaniem, teraz jak jeszcze tak zimno to dodaję miód tylko nie można przesadzić z cytryną bo podrażni żołądek (na którymś wątku czytałam, że dziewczyny dają pół cytryny... )

Napisane przez kasiulinka83

a jakie mleko do tych płatków czy owsianek dodajecie dziewczyny? ile % ? ja lubie na sniadanie surowe jabłka ze 2 ,na drugie zjadłam dzis 2 gotowane marchwie,bo miałam od wczoraj,na obiadek jakis ryż z brokułką,a na kolacje ryż z piersią i marchwia znów,narazie jem co mam w lodówce,ze wzgledu na pełnie(podobno idealny czas na poczatek diety) jutro mam zamiar jeść sam ryz bez dodatków-podobno dobrze oczyszcza organizm, co do śniadania to sie zastanawiam nad chrupkim pieczywem na pojutrze z ogórkiem,białym chudym serkiem,ale zapytam moze kogos z was co daje ta owsianka lub płatki na sniadanie-to lepsze od chrupkiego żytniego pieczywa z warzywami? pozdrawiam wszystkich

czemu ryż na kolację, skoro to węglowodan? śniadania, zdecydowanie za mało, już pisałam o tym dzisiaj a mleko... jakie kto lubi, obiło mi się o uszy, że najlepiej 1,5-2% ale przecież jak ktoś woli 0,5 czy wiejskie to jakie to znaczenie (tyle, że więcej tłuszczu )
płatki owsiane to źródło błonnika, pomaga przy odchudzaniu, wspomaga pracę jelit, żeby jedzienie tam nie stało, pęcznieje pod wpływem wody, daje uczucie sytości
czyli dziś większość owsiankowo

[Magnus123]

Napisane przez mckwadrat

ja piję codziennie, pół godziny przed śniadaniem, teraz jak jeszcze tak zimno to dodaję miód tylko nie można przesadzić z cytryną bo podrażni żołądek (na którymś wątku czytałam, że dziewczyny dają pół cytryny... )

Ja też piję, bo inaczej mam problemy z trawieniem. I ja dodaję pół cytryny, ale nic złego się nie dzieje Jeśli ktoś nie może, to lepiej dawać jej mniej.

[kasiulinka83]

narazie próbuje dostosowac sie do diety ryżowej,tak z ciekawośći,czy rzeczywiście skutkuje(no i bardzo lubie ryz) http://sprawdzona-dieta.pl/dieta-ryzowa-5.htm ale stosuje własne przepisy,tak aby nie przekroczyć 1000kcal dziennie

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez mckwadrat

kurczę, wydaje mi się, że to sam (albo w dużej mierze) cukier. Ja owsianki na mleku, wodzie też nie zjem, dlatego jak zobaczyłam rozpiskę od dietetyka to się przestraszyłam(prawie codziennie płatki owsiane, ale sama powiedziałam, że będę jeść ) i co? po dwóch tygodniach nie wyobrażam sobie innego śniadania. Moje ulubione to płatki owsiane z żurawiną, słonecznikiem i miodem zalane jogurtem naturalnym. Dziś było z pomarańczą, dynią i jogurtem. Uczysz się, tak? Ja też, ale noszę sobie w pojemniczkach, np sałatkę owocową, kanapkę z twarożkiem. Śmiałam się jak dziadek powtarzał, że śniadanie zjedz sam, obiadem się podziel a kolację oddaj głodnemu. Co do śniadania to się zgadzam, reszta też ważna jeśli wiesz co jeść :P daj dobrej energii swojemu organizmowi

a ile według twojego dietetyka powinno sie jeść kalorii dziennie żeby schudnąć Ja praktycznie prowadze siedzący tryb życia,co najwyzej przy troche lepszej pogodzie wyjeżdzam z synkiem na 2h spaceru,mam w planach zakupić rower stacjonarny niebawem,no ale narazie tylko spaceruje,dziś był koszmarny zimny wiatr niestety długo nie pochodziłam) to w takim razie na kolacje dzisiaj zjem jakąs malutka gotowana pierś i warzywko jakieś do tego ,zero ryżu wieczorami ,kumam , a np tuńczyk w sosie własnym cała puszka+sałata w sosie vinegret,oczywiscie bez oleju to odpowiednia kolacja( czy może dodac jeszcze jajko na twardo)? pozdrawiam acha i gdzie i jakiej firmy płatki kupujesz?

[mckwadrat]

Napisane przez kasiulinka83

narazie próbuje dostosowac sie do diety ryżowej,tak z ciekawośći,czy rzeczywiście skutkuje(no i bardzo lubie ryz) http://sprawdzona-dieta.pl/dieta-ryzowa-5.htm ale stosuje własne przepisy,tak aby nie przekroczyć 1000kcal dziennie

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------


a ile według twojego dietetyka powinno sie jeść kalorii dziennie żeby schudnąć Ja praktycznie prowadze siedzący tryb życia,co najwyzej przy troche lepszej pogodzie wyjeżdzam z synkiem na 2h spaceru,mam w planach zakupić rower stacjonarny niebawem,no ale narazie tylko spaceruje,dziś był koszmarny zimny wiatr niestety długo nie pochodziłam) to w takim razie na kolacje dzisiaj zjem jakąs malutka gotowana pierś i warzywko jakieś do tego ,zero ryżu wieczorami ,kumam , a np tuńczyk w sosie własnym cała puszka+sałata w sosie vinegret,oczywiscie bez oleju to odpowiednia kolacja( czy może dodac jeszcze jajko na twardo)? pozdrawiam acha i gdzie i jakiej firmy płatki kupujesz?

1000kcal???!!! KOBIETO!
http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr tu sobie oblicz, trudno mi mówić, bo to od wielu czynników zależy, ale 1000 to na pewno za mało!
płatki w każdym sklepie spożywczym można kupić, w sklepie ze zdrową żywnością, ja wybieram górskie a nie błyskawiczne.
jeśli chodzi o śniadania i kolację to na śniadanie rozkręcasz swój organizm, dajesz mu siłę na cały dzień, a kolacja zależy od treningu, ćwiczeń jakie wykonujesz, ale raczej nie objadamy się coby na noc tego nie zostawiać do trawienia

[kasiulinka83]

dziewczyny mam pytanie do was wszystkich,co sądzicie o np.kubku z kostką rosołową do obiadu? czy mozna sobie na takie coś pozwolić? (chodzi o sól tam zawartą-czy jakoś to negatywnie na odchudzanie wpłynie)

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

a mnie sie wydaje że jak bede jadła wiecej niz 1000kcal to nic nie schudne ja jem do 18h wstaje wczesnie o 6,najpózniej 7(synek mnie budzi) a kłade sie spać miedzy 20-21,zalezy czy mocno zmęczona jestem

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Współczynnik BMR 1554.54
Aby utrzymać wagę
Kalorie 1865.45
Węglowodany 55% 1026kcal = 256.5gram
Białko 15%% 279.82kcal = 69.96gram
Tluszcz 30% 559.64kcal = 62.18gram
tak mi wyszło,czyli te 1000kcal chyba tylko pozostaje

[agila negra]

Napisane przez kasiulinka83

dziewczyny mam pytanie do was wszystkich,co sądzicie o np.kubku z kostką rosołową do obiadu? czy mozna sobie na takie coś pozwolić? (chodzi o sól tam zawartą-czy jakoś to negatywnie na odchudzanie wpłynie)

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

a mnie sie wydaje że jak bede jadła wiecej niz 1000kcal to nic nie schudne ja jem do 18h wstaje wczesnie o 6,najpózniej 7(synek mnie budzi) a kłade sie spać miedzy 20-21,zalezy czy mocno zmęczona jestem

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Współczynnik BMR 1554.54
Aby utrzymać wagę
Kalorie 1865.45
Węglowodany 55% 1026kcal = 256.5gram
Białko 15%% 279.82kcal = 69.96gram
Tluszcz 30% 559.64kcal = 62.18gram
tak mi wyszło,czyli te 1000kcal chyba tylko pozostaje

Co do kostki to moim zdaniem to sama chemia. Ugotuj sobie lepiej rosół w wolnej chwili - taki z warzywami, na kurczaku, doprawiony ziołami itd. Pozamykaj w słoiczki, albo trzymaj na balkonie (przy tych temperaturach to raczej bezpieczne) i przez tydzień spokojnie możesz sobie popijać

Jak będziesz jadła 1000kcal dziennie, to zwolnisz sobie metabolizm i będzie trudniej schudnąć, bo organizm przejdzie w tryb oszczędzania - bo dostarczysz mu za mało energii. BMR to współczynnik, który mółi ile Twój organizm potrzebuje minimalnie żeby żyć - praca narządów, oddychanie itp. Skoro wyszło Ci ok 1800 żeby utrzymać wagę to obetnij góra 500 kcal, jedz 1300-1400 aby schudnąć. Ale jedz zdrowo. Ja kalorie liczę tylko czasem, orientacyjnie, żeby się upewnić, że jest ich odpowiednia ilość. Po prostu staram się jeść zdrowo i racjonalnie. Po południu unikam węglowodanów, jem dużo warzyw i owoców, chude mięsko. Mocno ograniczyłam pieczywo - bo kanapka to moja zguba. Wolę raz na jakiś czas zjeść naleśnika, czy jakieś chude placki, bo wtedy się człowiek bardziej zastanawia nad tym co je i nie ucieka się do byle szybkiej kanapki. Tylko picie wody to moja zmora - nie cierpię jej i jakoś nie mogę się przemóc :/ Wypijam ze 2 litry lekkiej herbaty dziennie.

Z tym niejedzeniem po 18 też mnie troszkę przestraszyłaś, ale skoro jesteś rannym ptaszkiem i wcześnie chodzisz spać, to ok

[mobile_phone88]

WITAM JA ZACZYNAM OD DZISIAJ I TEZ ZAMIERZAM SCHUDNAC 20 KG , ZAZNACZE ZE ZAWSZE WAZYŁAM 58/MAX 60 KG NAGLE SIEDZACY TRYB ZYCIA ... ZERO RUCHU OD DWOCH LAT ZROBILO SWOJE A ZAL PATRZEC NA SWOJE CIAŁO

WAGA 82KG
WZROST 170CM

[kasiulinka83]

Napisane przez agila negra

Co do kostki to moim zdaniem to sama chemia. Ugotuj sobie lepiej rosół w wolnej chwili - taki z warzywami, na kurczaku, doprawiony ziołami itd. Pozamykaj w słoiczki, albo trzymaj na balkonie (przy tych temperaturach to raczej bezpieczne) i przez tydzień spokojnie możesz sobie popijać

Jak będziesz jadła 1000kcal dziennie, to zwolnisz sobie metabolizm i będzie trudniej schudnąć, bo organizm przejdzie w tryb oszczędzania - bo dostarczysz mu za mało energii. BMR to współczynnik, który mółi ile Twój organizm potrzebuje minimalnie żeby żyć - praca narządów, oddychanie itp. Skoro wyszło Ci ok 1800 żeby utrzymać wagę to obetnij góra 500 kcal, jedz 1300-1400 aby schudnąć. Ale jedz zdrowo. Ja kalorie liczę tylko czasem, orientacyjnie, żeby się upewnić, że jest ich odpowiednia ilość. Po prostu staram się jeść zdrowo i racjonalnie. Po południu unikam węglowodanów, jem dużo warzyw i owoców, chude mięsko. Mocno ograniczyłam pieczywo - bo kanapka to moja zguba. Wolę raz na jakiś czas zjeść naleśnika, czy jakieś chude placki, bo wtedy się człowiek bardziej zastanawia nad tym co je i nie ucieka się do byle szybkiej kanapki. Tylko picie wody to moja zmora - nie cierpię jej i jakoś nie mogę się przemóc :/ Wypijam ze 2 litry lekkiej herbaty dziennie.

Z tym niejedzeniem po 18 też mnie troszkę przestraszyłaś, ale skoro jesteś rannym ptaszkiem i wcześnie chodzisz spać, to ok

ja miałam podobny problem obzerałam sie tostami z szynka i żółtym serem,teraz mam zamiar jeść chleba jak najmniej,najlepiej tylko kromke na 1 lub 2 sniadanie ,przy 1400kcal z pewnościa bedzie smaczniej,rosołek tez wypróbuje

musze przyznać ze mnie przekonałaś

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez mobile_phone88

WITAM JA ZACZYNAM OD DZISIAJ I TEZ ZAMIERZAM SCHUDNAC 20 KG , ZAZNACZE ZE ZAWSZE WAZYŁAM 58/MAX 60 KG NAGLE SIEDZACY TRYB ZYCIA ... ZERO RUCHU OD DWOCH LAT ZROBILO SWOJE A ZAL PATRZEC NA SWOJE CIAŁO

WAGA 82KG
WZROST 170CM

witaj kochana
ja tez ważyłam niegdys podobnie jak ty i teraz mam 77kg,ale inny wzrost,życze powodzenia i pozdrawiam

[agila negra]

Napisane przez mobile_phone88

WITAM JA ZACZYNAM OD DZISIAJ I TEZ ZAMIERZAM SCHUDNAC 20 KG , ZAZNACZE ZE ZAWSZE WAZYŁAM 58/MAX 60 KG NAGLE SIEDZACY TRYB ZYCIA ... ZERO RUCHU OD DWOCH LAT ZROBILO SWOJE A ZAL PATRZEC NA SWOJE CIAŁO

WAGA 82KG
WZROST 170CM

Witaj. Mamy podobną wagę i wzrost. Napisz nam, czy zamierzasz ćwiczyć i jak chcesz się odżywiać
I proszę bez Caps Locka pisać

Napisane przez kasiulinka83

ja miałam podobny problem obzerałam sie tostami z szynka i żółtym serem,teraz mam zamiar jeść chleba jak najmniej,najlepiej tylko kromke na 1 lub 2 sniadanie ,przy 1400kcal z pewnościa bedzie smaczniej,rosołek tez wypróbuje

musze przyznać ze mnie przekonałaś

Ja dziś zjadłam pierwszą kromkę pełnoziarnistego chleba od tygodnia albo i lepiej Świeży chleb mama kupiła i dlatego A tosty kocham całym sercem, ostatnio miałam załamanie dietowe, to sobie zrobiłam, po czym stwierdziłam, że nie mogę być niewolniczką jedzenia i wróciłam do zdrowego odżywania Cieszę się, że przekonałam

[Dorota_1984]

Cześć Dziewczyny!
Postanowiłam do Was dołączyć (jeśli mnie przyjmiecie oczywiście), bo mam taką cichą nadzieję, że jak napiszę, że się odchudzam, to w końcu mi się to uda. I będę się bardziej pilnować, żeby móc się pochwalić jakimkolwiek spadkiem. Trochę martwi mnie moja sytuacja, jak tak czytam ile Wam udało się zrzucić w ciągu kilku tygodni. W grudniu 2012 zaczęłam chodzić na fitness 2-3 razy w tygodniu, ograniczyłam słodycze, zrezygnowałam z białego pieczywa, ziemniaki zastąpiłam kaszą gryczaną i NIC!
Dałam sobie jeszcze jedną szansę, trochę poczytałam i mam nadzieję , że tym razem ja i mój ogromny brzuch damy radę.

Wzrost: 170 cm
Waga: 68 kg

[Kathareo]

Napisane przez Magnus123

Już po ćwiczeniach, co prawda żałośnie mało, ale od czegoś trzeba zacząć Mięśnie mnie bolą, więc więcej nie dam rady i nie chce, nie ma co ryzykować kontuzji, żeby poćwiczyć parę minut dłużej.



To jest pułapka odchudzania. Żeby chudnąć, trzeba jeść. Przez lata wmawiali nam, że im mniej jesz, tym szybciej i więcej chudniesz. To jest błąd. No i jest ryzyko niekontrolowanego napadu obżarstwa, jeśli się notorycznie niedojada. Trzeba jeść lepiej, wcale niekoniecznie mniej

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



Ja dodaję prawdziwego wiejskiego mleka, bardzo tłustego Nie wydaje mi się, żeby miało zahamować chudnięcie, a nie lubię mleka z kartonu i staram się jeść jak najmniej przetworzone rzeczy.

Jabłka na śniadanie to trochę za mało, dorzuć węglowodany, będziesz mniej głodna w dzień i będziesz mieć więcej energii Poza tym duże śniadanie z błonnikiem rewelacyjnie wpływa na trawienie i pobudza jelita do pracy.
Chrupkie pieczywo to moim zdaniem bujda. Może ma mniej kalorii, ale ciężko się tym najeść. Lepiej zjeść prawdziwy chleb, np. żytni albo właśnie owsiankę. Tak jak pisałam, chodzi o to, żeby rano się najeść.

Bujda jak ich mało, ma dokładnie tyle samo kalorii, a czasem nawet więcej, niż zwykłe, tylko kromka jest lżejsza. Tylko, żeby się najeść trzeba zjeść dużo więcej niż zwykłego chleba, Jeżeli ktoś potrafi się ograniczyć do jednej kromki chrupkiego, to rzeczywiście oszczędza kalorie, ale ja wolę zjeść kromkę prawdziwego, żytniego, razowego, na zakwasie, bo po nim nie czuję się głodna. Poza tym kocham owsiankę, to mój śniadaniowy faworyt.
Dziś mój pierwszy dzień bez kawy i czekolady. Zauwazyłam, że jak piję kawę, to mam ochotę na czekoladę, jak zjem czekoladę, to chce mi się kawy. Więc odwyk. Mam nadzieję, że przeżyję, bo mam niskie ciśnienie i do tej pory nie odstawiałam kawy. Na razie będę się ratować czarną herbatą, planuję też spróbować czerwonej, ponoć odchudza.

[Ania0303]

Witam nowe dziewczyny!

Kathareo z ja piję zieloną herbatę i jak sie opiję za późno na wieczór to nie mogę zaspać czyli też pobudza. Ale zależy kto co lubi

Dobra biorę się za skalpel- a tak mi się dziś nie chce ale trzeba być twardym

[Kathareo]

Lubię zieloną, szczególnie z opuncją figową, ale mnie tak nie pobudza, raczej uspokaja. Czytałam gdzieś, że działanie herbaty zależy od czasu jej zaparzania, więc może coś robię nie tak.

[Magnus123]

Mnie wypryszcza po zielonej A od lat męczę się z trądzikiem, więc zamiast niej piję zioła. I nie jest tak, że mam wysyp, a później stan skóry się poprawia, tylko jest coraz gorzej.

Napisane przez Kathareo

Bujda jak ich mało, ma dokładnie tyle samo kalorii, a czasem nawet więcej, niż zwykłe, tylko kromka jest lżejsza. Tylko, żeby się najeść trzeba zjeść dużo więcej niż zwykłego chleba, Jeżeli ktoś potrafi się ograniczyć do jednej kromki chrupkiego, to rzeczywiście oszczędza kalorie, ale ja wolę zjeść kromkę prawdziwego, żytniego, razowego, na zakwasie, bo po nim nie czuję się głodna. Poza tym kocham owsiankę, to mój śniadaniowy faworyt.
Dziś mój pierwszy dzień bez kawy i czekolady. Zauwazyłam, że jak piję kawę, to mam ochotę na czekoladę, jak zjem czekoladę, to chce mi się kawy. Więc odwyk. Mam nadzieję, że przeżyję, bo mam niskie ciśnienie i do tej pory nie odstawiałam kawy. Na razie będę się ratować czarną herbatą, planuję też spróbować czerwonej, ponoć odchudza.

Ja kawę piję, ale tylko raz dziennie, bo bez niej nie ma porannej wizyty w toalecie A to przecież też ważne.

Przygotowałam owsiankę na jutro i powiem Wam, że jestem podekscytowana dietą Dzisiaj nie zjadłam ani słodkiego, ani nawet ziemniaków - zamiast nich była kasza jaglana, ale zamierzam jeść więcej grubych kasz, bo ponoć są najzdrowsze.

[kasiulinka83]

Napisane przez agila negra

Witaj. Mamy podobną wagę i wzrost. Napisz nam, czy zamierzasz ćwiczyć i jak chcesz się odżywiać
I proszę bez Caps Locka pisać


Ja dziś zjadłam pierwszą kromkę pełnoziarnistego chleba od tygodnia albo i lepiej Świeży chleb mama kupiła i dlatego A tosty kocham całym sercem, ostatnio miałam załamanie dietowe, to sobie zrobiłam, po czym stwierdziłam, że nie mogę być niewolniczką jedzenia i wróciłam do zdrowego odżywania Cieszę się, że przekonałam

a ja wczoraj w biedronce napaliłam sie na pysznie pachnace pełnoziarniste bułeczki i na chlebek razowy,tak cudnie pachniało ale powstrzymałam sie przez 1 tydzien diety zero pieczywa,juz postanowione,to za te tosty pokuta ,od poniedziałku gruba kromka na 1 lub 2 sniadanie z białym serkiem i ogórkiem-mniam -taki plan

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Napisane przez Ania0303

Witam nowe dziewczyny!

Kathareo z ja piję zieloną herbatę i jak sie opiję za późno na wieczór to nie mogę zaspać czyli też pobudza. Ale zależy kto co lubi

Dobra biorę się za skalpel- a tak mi się dziś nie chce ale trzeba być twardym

a ja czytałam że po yerba mate człowiek spi jak niemowle,na mnie dobrze tez działa,moge nawet 6 wypić,mam różne smaki w domu,zalewam normalnie jak herbatke,ale oczywiscie mozna pić ją w specjalnych "zaparzaczach"wtedy mozna zalewać jedną porcje z 5,6 razy -tak Pani w sklepie mówiła ,wtedy oszczędniej

www.herbata.net tu mozna o niej poczytać u mnie w mieście mam taką herbaciarnie

[Magnus123]

Napisane przez kasiulinka83

[/COLOR]
a ja czytałam że po yerba mate człowiek spi jak niemowle,na mnie dobrze tez działa,moge nawet 6 wypić,mam różne smaki w domu,zalewam normalnie jak herbatke,ale oczywiscie mozna pić ją w specjalnych "zaparzaczach"wtedy mozna zalewać jedną porcje z 5,6 razy -tak Pani w sklepie mówiła ,wtedy oszczędniej

www.herbata.net tu mozna o niej poczytać u mnie w mieście mam taką herbaciarnie

A mnie yerba też pobudzała, może to zależy rzeczywiście od rodzaju parzenia.
Ale generalnie polecam, sama smakuje jak pety z popielniczki zalane wrzątkiem A z odrobineczką miodu i cytryny jest przepyszna

Jak tam, dziewczyny, śniadanie zaliczone? Ja miałam dziś pyszną owsiankę z płatków żytnich, całych ziaren orkiszu, siemienia lnianego, odrobiny otrębów, rodzynek i mrożonych truskawek Szkoda, że miałam ich resztę w zamrażarce.

Za to dziś nie będzie ćwiczeń, mam takie zakwasy, że szok! Cały grudzień ćwiczyłam, więc wydawało mi się, że to za mało czasu, żeby się "zastały". Ale najważniejsze, że za tydzień już w ogóle ich nie będzie
Dlatego jutro zacznę od rozciągania i poćwiczę choćby nie wiem co

[agila negra]

Hej Ta dziś też zjadłam owsiankę z dodatkami
Chciałabym na rowerze pojeździć, albo pójść pobiegać. W pokoju metraż mam nieciekawy i ćwiczyć można jedynie w miejscu, a tego nie lubię Wiosno, przybywaj :P

[Lady Ali]

Napisane przez majka5908

witaj
Ile masz wzrostu???
Też ważyłam kiedyś 79kg ale teraz startowałam z wagą 75kg a obecnie zleciało już na 64kg i nadal będzie spadać bo jak nie to
odpowiednia dietka i ćwiczenia naprawde robią swoje
Trzymam kciuki żeby Ci się udało

Mam 1,60 w kapeluszuBardzo Ci zazdroszczę tej wagi Dziękuję za kciuki

[Magnus123]

Napisane przez agila negra

Hej Ta dziś też zjadłam owsiankę z dodatkami
Chciałabym na rowerze pojeździć, albo pójść pobiegać. W pokoju metraż mam nieciekawy i ćwiczyć można jedynie w miejscu, a tego nie lubię Wiosno, przybywaj :P

Też czekam na wiosnę. Chcę wyciągnąć rower i chociaż pół godzinki dziennie móc jeździć.
Ale w tym roku chyba czeka mnie wymiana całych kół, poza tym tradycyjny przegląd, mycie... Aż chce się zaczekać na cieplejsze dni

[Lady Ali]

Napisane przez agila negra

Hej Ta dziś też zjadłam owsiankę z dodatkami
Chciałabym na rowerze pojeździć, albo pójść pobiegać. W pokoju metraż mam nieciekawy i ćwiczyć można jedynie w miejscu, a tego nie lubię Wiosno, przybywaj :P

Zamowiłam na allegro obrotowy twister i będę się kręcic Mam nadzieje,ze cos mi to da

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Dorota_1984

Cześć Dziewczyny!
Postanowiłam do Was dołączyć (jeśli mnie przyjmiecie oczywiście), bo mam taką cichą nadzieję, że jak napiszę, że się odchudzam, to w końcu mi się to uda. I będę się bardziej pilnować, żeby móc się pochwalić jakimkolwiek spadkiem. Trochę martwi mnie moja sytuacja, jak tak czytam ile Wam udało się zrzucić w ciągu kilku tygodni. W grudniu 2012 zaczęłam chodzić na fitness 2-3 razy w tygodniu, ograniczyłam słodycze, zrezygnowałam z białego pieczywa, ziemniaki zastąpiłam kaszą gryczaną i NIC!
Dałam sobie jeszcze jedną szansę, trochę poczytałam i mam nadzieję , że tym razem ja i mój ogromny brzuch damy radę.

Wzrost: 170 cm
Waga: 68 kg

witaj powoli powoli do celu.Uda nam sięJa bym bardzo chciała ważyć tyle co ty:P

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez mobile_phone88

WITAM JA ZACZYNAM OD DZISIAJ I TEZ ZAMIERZAM SCHUDNAC 20 KG , ZAZNACZE ZE ZAWSZE WAZYŁAM 58/MAX 60 KG NAGLE SIEDZACY TRYB ZYCIA ... ZERO RUCHU OD DWOCH LAT ZROBILO SWOJE A ZAL PATRZEC NA SWOJE CIAŁO

WAGA 82KG
WZROST 170CM

I to jest dokladnie przyczyna mojego wygladu.W ciąży się tak zapasłam,zero ruchu,siedzenie godzinami przed laptopem i efekty odczuwam do dzisiaj: mur:

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Dziewczyny czy któras z was stosowała kiedyś jakieś "spalacze tłuszczu"???????Cos co wspomaga odchudzanie?

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez kasiulinka83

Witajcie dziewczyny,chciałabym sie dołączyć
Mam 30lat,164cm i o zgrozo 78kg-kiedyś moja waga wahała sie miedzy 54 a 60max.Niestety w ciąży przytyłam właśnie do 78,zgubiłam do 57 a potem jojo i znów 78. Stosowałam juz diete dukana,kopenhaską i niestety to nie dieta dla mnie,gdyz waga wraca szybko podczas podietowego kompulsywnego obżarstwa czym sie da
Postanowiłam tym razem jeść zdrowo,bez tłuszczów i słodyczy i zminimalizować porcje chleba,a wieczorami podczas ataków głodu,będe obżerać sie do syta kapuchą kiszoną ,jabłkami lub czym innym mało kalorycznym
Mam do zgubienia 24kg i zaczynam na maxa od jutra rana,żegnaj kawko z cukrem ,witaj słodziku
Pozdrawiam wszystkie wizażanki

Kibicuje nam wszystkimJesli będziemy się nawzajem wspierać to może nam się udac,dojsc do upragnionego celu

[Magnus123]

Napisane przez Lady Ali

[/COLOR]Dziewczyny czy któras z was stosowała kiedyś jakieś "spalacze tłuszczu"???????Cos co wspomaga odchudzanie?[COLOR="Silver"]

Nie wydaje mi się, żeby większość z nich działała. Ponoć Therm Line coś daje, ale strasznie rozgrzewa... Ja bym się bała.
Ale sama biorę jagody acai, które teoretycznie wspomagają chudnięcie i budowę mięśni. Już prawie miesiąc. Nie wiem, czy są efekty. Brzuch mam mniejszy, ale to równie dobrze może być efekt uporania się z zaparciami i wzdęciami. Biorę raczej dla odbudowania odporności.

Wydaje mi się, że efekty może dawać np. morwa biała, polecana też dla cukrzyków. Oczywiście nie takie, że schudniemy, biorąc same tabletki, ale pomoże unormować poziom cukru. Podobnie chrom - może pomóc zmniejszyć ochotę na słodycze, ale nie działa u wszystkich. Chyba lepiej chrom przyjmować w naturalnej postaci, w pożywieniu.
Poza tym warto brać magnez i zmienić kawę na Inkę, albo w ogóle rzucić, wtedy jest mniejsza ochota na słodycze. I w ten sposób traktować suplementy, jako pomoc przy kontroli jedzenia, niż jako spalacze tłuszczu.

[Ania0303]

Jeżeli chodzi o zieloną herbatę to ja parze dość mocną, a najlepsza jest po trzecim zaparzeniu, mam specjalny dzbanuszek siteczkiem

A co do tzw spalaczy tłuszczu to nie wierzę w takie cuda, może i coś tam dają ale pewnie kilka procent, najwięcej dieta i ćwiczenia. Nic za Nas nie spali tłuszczu !!! nie ma się co czarować

[Magnus123]

Napisane przez Ania0303

Jeżeli chodzi o zieloną herbatę to ja parze dość mocną, a najlepsza jest po trzecim zaparzeniu, mam specjalny dzbanuszek siteczkiem

A co do tzw spalaczy tłuszczu to nie wierzę w takie cuda, może i coś tam dają ale pewnie kilka procent, najwięcej dieta i ćwiczenia. Nic za Nas nie spali tłuszczu !!! nie ma się co czarować

Niestety... Bez diety i ćwiczeń się nie da. Gdyby wystarczyło połykać tabletki albo pogłodzić się przez parę dni, nie byłoby na świecie problemu otyłości

[Ania0303]

co ty taka cisszzaa:brzyda l:

Udało mi się dzisiaj pobiegać ok 2,5km i od razu skalpel
miałam napisać co dziś jadłam ale cholercia zapomniałam co jadłam na drugie śniadanie:hahaha : rano owasianka, później nie pamiętam, później zupę pomidorową z ryżem nie zabielana, jogurt pitny, i kanapkę z serem białym i szynką z piersi indyka- sama robiłampycha