2017-01-27, 14:04 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Kult etatu?
Nie podniecam się czyimiś formami zatrudnienia, ale dla mnie etat wygrywa z powodu urlopu macierzyńskiego i urlopu wypoczynkowego. Nie mam wśród znajomych ludzi, którzy robią dobrą kasę na dg czy na zleceniu. Na negatywny odbiór umów zlecenie ma wpływ to, że często w ten sposób są zatrudniani ludzie, którzy wykonują te same obowiązki, co ci na uop. Oczywiste jest dla mnie to, że będąc kierownikiem obozu pracuję na zleceniu, ale jeśli zatrudniam się jako pracownik administracji i wykonuję dokładnie te same obowiązki, co koleżanka i ja pracuję na zleceniu, a ona ma uop i wszystkie związane z tym przywileje, to sory, ale nie.
|
2017-01-27, 15:05 | #62 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kult etatu?
umowa o pracę wygrywa chociażby ze względu na płatne urlopy i możliwość wzięcia wolnego z dnia na dzień, czy zwolnienia z powodu choroby. pracowałam w jednej pracy (bardzo krótko na szczęście) na umowie zleceniu. robiłam dokładnie to samo co koleżanki na umowie o pracę. mnóstwo razy musiałam przyjść do pracy w dzień wolny (poinformowana w ostatniej chwili), bo ktoś się rozchorował, a na porządku dziennym były wieczne pretensje, gdy ktoś na zleceniu ośmielił się nie przyjść z powodu choroby. i wszystko okraszone straszeniem zwolnieniem. straciłam zaufanie do umów tego typu
|
2017-01-27, 16:08 | #63 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 254
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
|
|
2017-01-28, 17:00 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Kult etatu?
Umowa o pracę kojarzy się większości ze stabilizacją. Nie określiłabym tego w ogólności jako kult, ale jako pewien poziom, którzy większość społeczeństwa chciałaby osiągnąć.
Wypowiem się jako osoba, która przepracowała już trochę na umowie zlecenie i, przy okazji, osoba która miała styczność z osobami, które były zatrudnione na innych warunkach. Pierwsza praca była jeszcze w takcie studiów i tutaj umowa zlecenie = elastyczny czas pracy. Firma nie dawała umów o pracę - "stali pracownicy" byli na własnych działalnościach a jako asyastentów zatrudniani byli studenci na zlecenie. Wtedy taka opcja była mi na rękę, studiowałam dziennie (plan był taki że zajęcia nie były codziennie, do tego większość obowiązkowych zajęć była w godzinach popołudniowych), ustalane były grafiki pracy, nikt nie wymagał przepracowania godzin jak na etacie - płacone za godzinę. Dodatkowo bezpośredni przełożony mógł w nagrodę dać wolne płatne dni, które można było sobie zbierać na mini-urlop. Z perspektywy czasu myślę, że układ był w porządku (jak dla studenta ), chociaż oczywiście był problem z okresami chorób. Jedna z koleżanek wpadała z jednego przeziębienia w drugie, bo nigdy nie mogła się doleczyć Jeśli chodzi o ludzi na działalności, to cenili sobie taką formę zatrudnienia. Ich praca wyglądała jak praca etatowa, ale mieli elastyczność godzin + "urlopy". Nie wiem, jakie są reguły własnych działalności, ale znam 3 osoby (nie będące pracownikami tamtej firmy), które tak pracują i dwie z nich usłyszały, że nie ma mowy o przerwie dłuższej niż tydzień, bo inaczej będą sobie szukać kogoś innego Pod koniec studówi i zaraz po studiach pracowałam na zlecenie, bo to była w zasadzie jedyna opcja na tamtą chwilę. I tu muszę się zgodzić ze stwierdzeniem, że umowa zlecenie to zwykła śmieciówa. Praca w godzinach takich jak etatowi pracownicy przy w najlepszym wypadku takiej samej kasie (ale zazwyczaj mniejszej). Do tego brak urlopów, premii (na którą się pracowało - tyle że dla innych ), różnych dodatków, wspomnianego multisporta czy pakietu w Luxmedzie, konieczność przychodzenia w dni "dyżurowe", tzn w dni pomiędzy świętami, gdy przychodzili nieliczni etatowi pracownicy (bo akurt była ich kolej) + ludzie na zlecenie. Tak było u mnie. U znajomych, którym nie udało się znaleźć pracy na normalnej umowie - podobnie. Niektórych co najwyżej nie demotywował brak premii, bo nikt ich w firmie nie dostawał Odpowiadając więc na pytanie o kult etatu - tak, wśród wielu moich znajomych takowy panował i panuje, bo dla nas zlecenie to nie elastyczność, ale po prostu 'niższy status społeczny'. Jeśli chodzi o działalność, to mój dobry kolega (informatyk) ostatnio wybrał taką opcję, bo uznał, że bardziej mu się to opłaca. W moim zawodzie taka opcja jest możliwa, ale mało osób się na nią decyduje. Odpowiadając na potencjalne pytanie, czemu nie pozostałam w firmie nr 1: jak mówiłam, ludzie będący tam na działalności byli zadowoleni. W trakcie mojej pracy nie została przyjęta ani jedna nowa osoba na działalność, ale i nikt nie zrezygnował miejsca się nie zwalniały a ich warunki umowy na zlecenie były dobre tylko dla studentów
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." Edytowane przez Jamajka007 Czas edycji: 2017-01-28 o 17:03 |
2017-01-28, 23:04 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Kult etatu?
Wśród moich znajomych umowa o pracę wygrywa zdecydowanie wśród kobiet, z powodów oczywistych.
Natomiast ogólnie to raczej dostrzegam kult własnej działalności. Ktoś na swoim jest lepszy, inteligentniejszy i zaradniejszy, on kreuje rzeczywistość, a nie jest jej biernym odbiorcą, i inne takie, a etat to zadowala jedynie szarą masę, człowieka do bólu przeciętnego |
2017-01-29, 13:44 | #66 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
Ja chwilowo jestem na kontrakcie i to co mnie najbardziej irytuje to brak płatnego urlopu i świąt. Co z tego, że stawka godzinowa jest odrobine wyższa, jak sumarycznie, po odjeciu prywatnego ubezpieczenia i bezpłatnego urlopu wychodzi mniej. Jedynym plusem jaki dostrzegam jest tygodniowy okres wypowiedzenia. Kult etatu czy nie, ja wole miec ja wole wiedzieć ile wynosi moja pensja i nie zastanawiać się czy opłaca mi się wziąć urlop czy nie. |
|
2017-01-29, 14:09 | #67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Kult etatu?
Ja marzę o elastycznym czasie pracy, ale nie w każdym zawodzie tak się da.
|
2017-01-29, 15:25 | #68 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ---------- Cytat:
Zresztą, nie wszystkich interesuje wyścig szczurów - niektórym wystarcza w zupełności to, że praca jest pewna, zgodna z zainteresowaniami, pensja ok; jeszcze jak jest możliwość rozwoju to już w ogóle super. Po co rezygnować z takiej pracy na rzeczy niewiadomej przyszłości? ---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ---------- Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ---------- + Od siebie dodam, że jeżeli komuś zależy na nienormowanym czasie pracy, a pracodawca jest uczciwy to faktycznie, po co pakować się w umowę o pracę, skoro zlecenie daje większą umowę? Jednak z własnego doświadczenia wiem, że w normalnej, pełnoetatowej pracy to się po prostu nie opłaca a pracodawca, który takie coś proponuje jest zwykłym, obrzydliwie egoistycznym januszem biznesu. Ja np przez 3 miesiące pracowałam w jednej firmie na zleceniu ("Przez pierwsze 3 miesiące, jako okres próbny, dajemy umowę zlecenie" - jakże popularne zdanie na rozmowach o pracę! ) i chociaż pracowałam tak ciężko jak dziewczyny, które miały umowę o pracę, byłam oskubana z premii, na którą pracowałam (premia od sprzedaży) to jeszcze dzięki mnie omijano przepisy i pracowałam np 4 dni po 12h
__________________
love |
||||
2017-01-29, 15:26 | #69 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kult etatu?
|
2017-01-29, 15:39 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
Z ciekawości: jaki miałaś okres wypowiedzenia oraz czy musiałaś go dotrzymać, czy udało się odejść za porozumieniem?
__________________
love |
|
2017-01-29, 15:44 | #71 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 208
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
Też to zauważyłam |
|
2017-01-29, 16:31 | #72 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
- przy okresie zatrudnienia do 6 miesięcy -> 2 tygodnie - powyżej 6 miesięcy do 3 lat -> miesiąc - powyżej 3 lat -> 3 miesiące Odchodziłam z pracy po ponad roku, obowiązywał mnie więc miesiąc wypowiedzenia. Nie chciałam odejść wcześniej, kolejny pracodawca wiedział o tym i poczekał, zresztą to raczej chyba standard. |
|
2017-01-30, 11:12 | #73 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2017-01-30, 13:26 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Kult etatu?
Ja z kolei podpisałam umowę, której wypowiedzieć nie można było w ogóle, jedynie za porozumieniem stron. Porozumieć oczywiście ze mną się nie chciano, co się nadenerwowalam to moje. Jednak nie mogłam tam pracować w sytuacji, gdy finalnie okazało się że nie mam absolutnie żadnego wolnego dnia w tygodniu na odpoczynek.
W małych miastach kwitnie kult staży więc pracodawcy nie muszą się zastanawiać, czy zatrudniać na umowę o pracę, czy na umowę zlecenie. ;-) Mogą nie zatrudniać wcale.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2017-01-30 o 13:27 |
2017-01-30, 15:57 | #75 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 153
|
Dot.: Kult etatu?
Cytat:
|
|
2017-01-30, 16:01 | #76 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Kult etatu?
Od 22 lutego 2016 roku mozna wypowiedzieć umowę na czas okreslony. Wcześniej, jesli nie bylo tam stosownego zapisu, nie mozna bylo tego zrobic.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:22.