2019-08-05, 08:40 | #421 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
Nie jestem niedorozwinięta. Wszystko ze mną jak najbardziej w porządku. Moje preferencje są zupełnie normalne, akurat tutaj nic mnie nie martwi.
Założyłam ten wątek też po to, żeby pogadać z innymi dziewczynami, które mają podobnie do mnie, też po to żeby dowiedzieć się, jak sobie radzą mężczyzną który chce innych rzeczy. I w ogóle, chciałam pogadać. Myślałam, że więcej kobiet lubi tak jak ja. Nie potrzebuję lekarza, żeby naprawiał mnie czy zmieniał moje preferencje. Mogłabym za to powiedzieć że to ty jesteś nienormalna, bo odzywasz się w ten sposób do ludzi. |
2019-08-05, 08:41 | #422 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Romantyczny seks
Agresja i szafowanie diagnozami jest szkodliwe.
Od tego jest lekarz. Autorka próbuje rozwiązać swoje problemy, wiadomo ze te powazne nie rozwiążą się od razu. Jakby tak było, autorka nie napisałaby tego wątku |
2019-08-05, 08:42 | #423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
I wyciągnęłam wnioski. Próbowałam nawet wdrożyć jeden pomysł.
|
2019-08-05, 08:43 | #424 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Romantyczny seks
|
2019-08-05, 08:50 | #425 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Ja też lubię tak, jak Ty. Lubię też inaczej. Co do twoich preferencji, wszystko s porządku. Lekarz lub terapeuta powinien się zająć anorgazmią i pewnymi zahamowaniami w stosunku do własnego ciała. I tak możesz o tej agresorce tak po wiedzieć. Albo zgłosić moderatorów, że ktoś Cię obraża. Edytowane przez mariamalaria Czas edycji: 2019-08-05 o 21:36 |
|
2019-08-05, 09:01 | #426 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Gdańsk, Genewa
Wiadomości: 143
|
Dot.: Romantyczny seks
Co do krępowania rąk. Nie musisz brać się za kajdanki, zamiast kajdanek może być krawat, muszka, apaszka etc. i związane tak, abyś mogła od razu wysunąć dłonie. Chociaż ja wolę trzymać nadgarski partnera, wiadomo - jakby chciał, to mógłby się wyrwać, ale widocznie nie chce ;-)
|
2019-08-05, 09:34 | #427 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
Ja miałam przez chwilę jedną rękę przywiązaną chusteczką. Wyszło dziwnie ale jemu się trochę spodobało, mi mniej. Pewnie od czasu do czasu będziemy to robić.
|
2019-08-05, 09:41 | #428 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 23
|
Dot.: Romantyczny seks
To dobrze, że nie będziesz wyciągać (mam podziękować(?)), bo nie miałyby wspólnego tematu z tym tutaj. Jeśli już tak bardzo akcentujesz te niby "brudy" to ja z czystą świadomością mówie, że nie zachowywałam się jak ta niewiasta w tym wątku, a kto nie wierzy niech się przekona. Marny wyciągnełaś "as" to raczej pik, zachowanie z dolnej półki gdy nie ma się czego przyczepić. Pozdrawiam.
---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ---------- A mi się marzy aby jakaś moderatorka przeleciała cały temat i przeczytała te powielające się zdania cały czas. Myśle, że też złapałaby się za głowe niedowierzając lub się po prostu śmiejąc. Zapraszam do 14 stronnicowej lektury. |
2019-08-05, 09:42 | #429 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
|
|
2019-08-05, 09:46 | #430 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 23
|
Dot.: Romantyczny seks
Skoro tak się znasz na kontekstach językowych to raczej stwierdzenie "wyciągać asa z rękawa" też powinnaś kojarzyć, prawda?
|
2019-08-05, 09:47 | #431 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Romantyczny seks
Przeczytałam jeszcze raz cały wątek, szczególnie Twoje pierwsze posty Autorko.
Chyba po prostu mijacie z narzeczonym w oczekiwaniach. Nie zmuszaj się do seksu oralnego, skoro tego nie lubisz. Bo seks w ogóle Ci zbrzydnie. Skoro w seksie najbardziej lubisz koniec to tylko seksuolog może Ci pomoc zrozumieć siebie i swoją sytuacje oraz brak przyjemności. |
2019-08-05, 09:52 | #432 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Doprawdy, nie ośmieszaj się. Jak postawa autorki działa ci na nerwy (a wcale mnie to nie dziwi) to nie musisz czytać, ani wypowiadać się w jej wątku. Atakowanie jej 'niedorozwinięciem' ani nie świadczy dobrze o tobie, ani nie rozwiąże jej problemu. Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-08-05 o 09:54 |
|
2019-08-05, 10:03 | #433 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Dlatego nie rozumiem, dlaczego użyłeś tego sformułowania w stosunku do mnie. Gdyż związek frazeologiczny: wyciągnąć asa z rękawa oznacza, że ktoś posłużył się jakimś ważnym, dotąd ukrywanym sposobem na osiągnięcie celu. Tak to definiuje Słownik PWN. Jaki był mój cel? Nie walczę z tobą, nie potrzebuję ci niczego udowadniać , nie chcę cię pokonać, skrzywdzić, obrazić, niczego dotąd nie ukrywała przed tobą. No jak kulą w płot trafiłaś z tym odcinkiem. Zwróciłam uwagę na obraźliwe słownictwo. Ale dość o tym, za korepetycje się płaci, a ten wątek nie dotyczy nauczania niedouczonych. Kończę rozmowę z tobą, bo robi się kuriozalna. Autorko. Fajnie, że próbujesz. Bo wiesz, twój partner też robi wiele, abyś była w łóżku zadowolona. Nawet jeśli nie zawsze akurat tego samego pragnie. Kompromisy da się przeważnie wypracować, jeśli obie strony mają wolę rozmowy i szacunek do siebie nawzajem. Edytowane przez mariamalaria Czas edycji: 2019-08-05 o 10:08 |
|
2019-08-05, 10:13 | #434 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 23
|
Dot.: Romantyczny seks
Odpisze Ci tylko na pożegnanie.
Użyłam tego stwierdzenia i uważam że trafnie trafiłam bo usiłowałaś bardzo zaakcentować, że ja też mam swoje brudy i żebym raczej spojrzała na siebie niż "krytykowała" autorke. Doprawdy "kuriozalne" iż trudno Ci odnaleźć "kontekst językowy" skoro na "kontekstach językowy się bardzo dobrze znasz". A tłumaczenia czym jest to stwierdzenie które sama nawet użyłam, nie jest mi potrzebne, może powinno Tobie bardziej posłużyć aby lepiej mnie zrozumieć. Nie odpisuje na Twoje dalsze posty. Pozdrawiam. |
2019-08-08, 15:36 | #435 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Romantyczny seks
Październik.
Wtorek. Godziny popołudniowe. Spotykamy się w jednym z naszych miejsc. Z początku tylko rozmawiamy. O ostatnim kontrowersyjnym filmie, o kiczowatej płycie pewnej wokalistki, o tym, dlaczego mamy tak mało czasu dla siebie… Potrzebowałam tego spotkania, bo moje ciało dopominało się pieszczot. Usta były spragnione pocałunków, piersi głodne dotyku, kobiecość łakoma czułości… Dostałam to wszystko. O nic nie pytałeś, niczego nie oczekiwałeś w zamian – po prostu całowałeś, dotykałeś, pieściłeś. Wracałam nasycona, zrelaksowana, hmm… szczęśliwa! |
2019-08-09, 21:32 | #436 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Romantyczny seks
Widzę, że mój poprzednik rozłożył wszystkich na łopatki i temat ucichł
Punainen, jak na moje, to Twoim problemem nie jest seks. Twoim problemem jest dziwne podejście do związku. Jakoś tak się obawiasz tego braku szacunku, bycia zdominowaną... Masz jakiś uraz? Serio pytam. Ja mam charakter dość paskudny w bliskich relacjach i nie należę do osób, które dają sobą pomiatać, ale seks to jest też zabawa, jakieś role odgrywane dla podniety. Mogę być przez faceta sponiewierana w łóżku, ale nie ujmuje to nic mojej pozycji w związku. Przecież za chwilę wyjdziemy z łóżka i on nie nazwie mnie za Chiny ani nie dotknie tak, jak jest to zarezerwowane tylko dla sypialni. Robi to, bo ja chcę. Jak tak bardzo się czepiasz tej uległości to wiesz... Prawie zawsze kobieta jest w seksie uległa w jakiś sposób, kiedy facet jest na górze, jest stroną aktywną i dominującą, no i co z tego...? A chyba nie robicie tego tylko na jeźdźca? |
2019-08-10, 16:15 | #437 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
Kiedy ja jestem na górze to wcale nie czuję, że go dominuję. Kiedy się kochamy w pozycji misjonarskiej, to on też nie jest dominujący, chociaż wtedy to on się bardziej porusza. Dominacja wynika z nastawienia, z pewnych gestów np. klapsów. Dla mnie chęć zdominowania drugiej osoby czy bycie zdominowaną nie jest fajna. Wolę taki "czysty" czy waniliowy seks (fajne określenie ), bez udziwnień.
Ale dałam sobie przywiązać jedną rękę w trakcie, zainspirowana wątkiem. Leżąc w taki sposób czułam się trochę jak kretynka, nie rozumiem co w tym fajnego. Żadnej przyjemności mi to nie dostarczyło. Jemu się jednak trochę spodobało, więc zobaczymy. |
2019-08-10, 19:30 | #438 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 132
|
Dot.: Romantyczny seks
Punainen
Czyli nie możesz odpuścić kontroli. Dlatego może nie masz orgazmu. I nie rozumiesz, o co w tym wszystkim chodzi |
2019-08-10, 22:41 | #439 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Romantyczny seks
No dobrze, ale nie odpowiedziałaś mi w ogóle na temat źródła Twoich problemów z doszukiwaniem się wszędzie dominowania.
No Ty lubisz, i ciągle Ty... Bo Ty się chcesz w łóżku tylko przytulać. A facet jeszcze musi się postawić do pionu, żeby był seks, i jakoś się podniecić. Myślisz, że na jak długo starczy mu samo to, że się rozbierzesz? |
2019-08-11, 00:43 | #440 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
_Mia masz rację, to brzmi tak jakbym oczekiwała, że seks będzie tylko dla mnie. Ale tak nie jest, ja go uwodzę, całuję, kuszę, mam seksowną bieliznę. I on akurat nie ma problemu z podnieceniem, w każdym razie nie zauważyłam.
Chyba nie powinno być tak, żebym musiała robić niewiadomo jakie rzeczy, żeby pobudzić drugą osobę. Żebym musiała np. dawać się związać, żeby seks był dla drugiej strony fajny. Robienie tego za każdym razem byłoby na dłuższą metę strasznie męczące. Tak, ja właśnie nie rozumiem tej chęci "zniewolenia" drugiej osoby, a dużo o tym ostatnio rozmawiam. To mi się w ogóle nie kojarzy z przyjemnością. |
2019-08-11, 06:41 | #441 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
|
Romantyczny seks
Tak tylko tu zostawię bo się mi skojarzyło (ta część o micie rycerza na białym koniu i śpiącej królewnie): https://www.polityka.pl/tygodnikpoli...L_Ts5jYDGtXfNM
A tak w ogóle to ta dyskusja ma mało sensu bo my o orzechach a Ty o rodzynkach. Cały czas. Nie chodzi o wiązanie, anal ani inne straszne rzeczy, które się mogą w łóżku przytrafić- z Twoich odpowiedzi wynika, że problemem jest niemożliwość odpuszczenia sobie kontroli, zluzowania, brak orgazmu (jak Mariamalaria napisała wyżej - to się leczy). Cały czas pilnujesz. W seksie to słabo rokuje I co dałaś sobie przywiązać tę rękę- założę się że cały czas myślałaś - O Boże, ale to głupie/ ale niech ma/ po co to komu/ zgodziłam się to lepiej niech mu się podoba/ matko, niech on już skończy... albo coś w ten deseń, zamiast przestać myśleć i odpłynąć. Jak już się zgodziłaś trzeba było z tego coś mieć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Friday I'm in love Edytowane przez mairi Czas edycji: 2019-08-11 o 06:43 |
2019-08-11, 06:58 | #442 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Autorko, jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, bo naprawdę trudno mi zrozumieć twoje podejście do seksu. Czy ty nie byłaś molestowana w dzieciństwie? |
|
2019-08-11, 08:24 | #443 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
Mairi nie myślałam w taki sposób. Nie było w tym nic fajnego ani podniecajacego, po prostu. I trochę głupio się czuła. Nie wiem, jak by to miało zwiększyć moją przyjemność. To przywiązywanie było już bardziej dla niego i fajnie, że mu się spodobało. Coś tam próbujemy, żeby wypracować jakiś kompromis
Całe szczęście nie byłam molestowana, nic z tych rzeczy. ---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ---------- Myślę, że bym normalnie odpłynęła. Tyle taki leżenie będąc przywiązaną nie jest jakoś specjalnie fajne i ciężko z tego coś czerpać. Pewnie potrzebuję jeszcze czegoś innego. |
2019-08-11, 11:32 | #444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Romantyczny seks
A nie pomyślałaś przez chwilę, że związanie jest fajne, bo oznacza, że cała uwaga skupi się na Tobie i Ty będziesz osobą, która będzie odbierała maksimum przyjemności?
Wprowadzanie urozmaiceń nie oznacza, że już nigdy nie wrócicie do delikatnego seksu. Seks to dynamiczna sytuacja. Ja z moim partnerem kochamy się różnie - czasem jest romantycznie w takim ujęciu jaki Ty lubisz, czasem ostrzej. Natomiast wszystkie czynności (wiązanie rąk, zasłanianie oczu, pończochy, inne miejsca, klapsy) to tylko dodatki, które pojawiają się u nas od czasu do czasu i to nam pasuje. Ponadto chciałam Ci napisać, że dwa razy byłam w związkach nie dających mi satysfakcji seksualnej - partnerzy mieli mniejsze (albo małe) libido, nie chcieli się kochać, nie chcieli eksperymentować, trafiłam na typowe męskie kłody i to mnie zniszczyło. Nie da się czerpać satysfakcji z takiego związku (mimo miłości, przyjaźni) i nie da się tego wytrzymać na dłuższą metę. Ponadto nie ma dla mnie nic bardziej uwłaczającego niż to, kiedy jedna osoba stara się w łóżku a po minie drugiej widać, że jej to skrajnie nie pasuje lub że robi to "z poświęcenia". Można się poryczeć z bezsilności... Teraz całe szczęście jestem w innym związku, seks wygląda całkiem inaczej i każdego dnia sobie dziękuję za podjęcie decyzji o rozstaniu z poprzednim partnerem. Kiedy się rozstawaliśmy on wyznał mi, że ma problemy z seksem, ale serio? Nie obchodziło mnie już to. Dałam mu mnóstwo szans i propozycji pomocy/zmiany, ale przelała się szala goryczy. Piszę to, ponieważ myślę, że u was może to skończyć się podobnie. Jeśli Ci zależy na parterze, to szukaj rozwiązania póki on ma jeszcze na to siłę i cierpliwość. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-08-11, 11:35 | #445 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Nie mogę się zgodzić bardziej. Niedopasowanie potrafi zabić związek. |
|
2019-08-11, 12:17 | #446 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
Masz rację z tym niedopasowaniem. Dlatego będziemy pewnie robić rzeczy w stylu wiązanie i w ogóle będziemy szukać urozmaiceń dla niego.
Nie będę się zgadzać na wszystko, np. na te nieszczęsne klapsy, ale będę odpuszczać o wlaśnie dawać się związać. Dla mnie bycie związaną nie jest konieczne do tego, żeby uwaga skupiała się tylko na mnie. No i nie widzę w tym nic fajnego ani podniecającego. Trochę może upokarzającego nawet. Bo jakoś tak głupio leżeć związaną na łóżku, mimo wszystko. Nie wiedziałam, gdzie mam się patrzeć albo jak zachowywać. Może tutaj leży mój problem, że nie podoba mi się to, że dzisiaj seks to nie może być po prostu seks. Że koniec końców trzeba ostrzej, szybciej, muszą być zabawki bo inaczej się będzie kłodą. |
2019-08-11, 12:22 | #447 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Byłaś u seksuologa? Jeśli jesteście tak rozbieżni to zostaje rozstanie. Ty nie możesz się zmuszać, on rezygnować z satysfakcjonującego życia seksualnego |
|
2019-08-11, 12:30 | #448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 348
|
Dot.: Romantyczny seks
Jeszcze nie byłam.
Ale wiesz, z tego co zauważyłam to chyba większość mężczyzn będzie chciała robić różne "dziwne rzeczy" w łóżku. To myśląc w ten sposób musiałabym się rozstawać co chwilę. A nie chcę kończyć związku z mężczyzną którego kocham z powodu seksu. To dlatego mnie nie jest powód. Możemy za to wypracować jakiś kompromis, już zaczęliśmy próbować. Ja też bym mu nie kazała spełniać jakichś moich fantazji, jeżeli by mu one nie pasowały. ---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ---------- Seksuolog mi nie wbije do głowy radości z rzeczywistością, które są niezbyt ok dla mnie. Z lekarzem czy nie, bardziej "szalona" nie będę. |
2019-08-11, 12:36 | #449 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Seksuolog pomoże Ci z niemożnością osiągnięcia orgazmu. Może po tym odkryjesz seks na nowo i zaczniesz się nim cieszyć. Pewnie znalazłabyś kogoś o podobnym poglądzie na seks w mocno konserwatywnym środowisku. |
|
2019-08-11, 12:38 | #450 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Romantyczny seks
Cytat:
Ja wybacz pytanie, ale Twój facet jest w stanie dojść w takim wolnym, "żółwim" tempie? Nie musi przyspieszyć, żeby dojść? Jakie macie tempo? Po tym co piszesz wydaje mi się to mega wolne i nie wiem, jak macie czerpać z tego frajdę. Niestety wydaje mi się, że jedynie maskujesz problem. Każdy wyczuje takie udawanie, brak pasji... Możesz leżeć związana, z opaską, ale facet wyczuje, że Cię nie ma, że nie czerpiesz z tego radości. Robisz krzywdę sobie i jemu. Nie jesteś ze sobą szczera. Co do zachowania, to wydaje mi się, że osoby, które siebie akceptują, swoją seksualność, swoje ciało itd., nie będą mieć problemu, by w takiej sytuacji po prostu leżeć, zamknąć oczy lub patrzeć na partnera i oddać się przyjemności. Nie trzeba wtedy nic robic, o niczym myśleć, jakkolwiek się zachowywać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:19.