|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2008-08-28, 11:55 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11
|
zrozpaczona.. prosze o pomoc
Hej, mam ogromny problem ze soba, dlatego licze na pomoc. Po pierwsze moja waga: waze 68 kg przy wzroscie 159 i nie moge poradzic sobei z odchudzaniem, a zwlaszcza ze zdrowym jedzeniem, czesto chudne, ale potem i tak przybieram na wadze, czuje sie z tym okropnie. Np ostatnio szlo mi bardzo dobrze, chlopak zaprosil mnie na pizze i juz straszny dol, zaczelam sie potem obzerac i jadlam jak swinia za przeproszeniem tydzien: batoniki, duze kanapki, czekoladki na goraca.. masakra.... Po drugie moje zycie wydaje mi sie ebz sensu.. w tym roku czeka mnie matura a ja mam wrazenie ze nic nie umeim i nie potrafie sie zmobilizowac do nauki... co chwile szukam jakis wymowek.. Nie mam zaufanych przyjaciol, do psychologa tez nie pojde, nie wiem jak mam uwierzyc w siebie, zaczac sie racjonalnie odzywiac i zmienic swoje zycie.. z kazdym dniem czuje sie coraz gorzej.. a chcialabym miec jakies cele w zyciu, ale jak mam sobie ze soba poradzic??? ;(
|
2008-08-28, 13:50 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Słoneczko przede wszystkim więcej pewności w siebie i wierz w Siebie! Każdy jest piękny, taki jaki jest. To po pierwsze.
Po drugie: Musisz pamiętać o jednym, że w diecie zdarzają się "gorsze dni". Albo po prostu jakieś imprezy, spotkania, z których nie możemy się wykręcić i no po prostu musimy "zgrzeszyć". Ale co później? Później wracamy do domu I DALEJ DIETKUJEMY. To jest najważniejsze, żeby potrafić wrócić do zdrowego odżywiania! Po trzecie: Nie wmawiaj sobie, że dieta jest okropna. Nie traktuj jej jako katorgi, kary, nie mów "o, ona żre jak koń, a jest szczupła, a ja jem mało i nie chudnę" NIE! Nie myśl "no tak.. ja muszę sobie wszystkiego odmawiać". Traktuj dietę przychylnie. Traktuj to jako zdrowe odżywianie! Przeważnie, po takich myślach "o, ja muszę sobie wszystkiego odmawiać" w rozpaczy idziemy do lodówki i jemy co popadnie. Wiem co mówię, jakiś czas miałam doczynienia z kompulsami. Po czwarte: Co do pewności siebie - ja byłam np. bardzo nieśmiała, mhm.. nawet nadal trochę jestem. Ale założyłam sobie taką misję. Przełamać się. Zrobiłam sobie listę, co zrobię dla Siebie żebym się dobrze ze sobą czuła i żebym była bardziej pewna siebie. Wiesz co znalazło się na pierwszym miejscu, tej o to listy? UWIERZ W SIEBIE. Może to wyda się głupie, ale stań przed lusterkiem, spójrz na siebie i powiedz "kocham Cię taką jaką jesteś, jesteś piękna, dla mnie zawsze." Ostatnio czytałam pewien artykuł, w którym było, że LUDZIE ODBIERAJĄ NAS TAKIMI JAKIMI MY SIĘ SAMI CZUJEMY. Więc nie ma co, pokochaj siebie! Co do tej mojej listy, to ja tam miałam jeszcze parę punktów, m.in. #zmienię fryzurę #będę dbała o cerę #zapuszczę paznokcie #zacznę się ubierać bardziej przebojowo #będę zrzucać kilogramiki. I jaki rezultat? Do dzisiaj schudłam 10kg, mam śliczną cerę, ubieram się inaczej, jestem bardziej wygadana, otwarta do ludzi. Przedwczoraj byłam u fryzjera i dobrze się ze sobą czuję. Ojejku, ale to wyszedł monolog.. Ale ja po prostu chcę , żebyś zapamiętała sobie jedno. Nic w życiu nam się nie uda, jeżeli nie będziemy siebie lubić. Grunt, to samoakceptacja i samouwielbienie (bez przesady oczywiście, ale tacy ludzie mają łatwiej ). PS. A co do nauki , to nie martw się Przyjdą siły na naukę. I nie myśl sobie "ja nie umiem, jestem beznadziejna, nie nauczę się tego, nie zdam". NIE! Myśl sobie "jak się skupię, to mi się uda. A właściwie dlaczego mi by się miało nie udać?" A teraz zadanie. Weź kartkę i wypisz wszystkie swoje zalety. Wypisz osoby, które bardzo lubisz i zapytaj się ich "co o mnie myślicie?" Zobaczysz jakie dostaniesz odpowiedzi I jeszcze jedno napisz dużymi, podkreślam DUŻYMI literami słowa: "JESTEŚ PIĘKNA" i powieś w miejscu, takim, że jak się będziesz budzić, będziesz widziała ten napis. Uwierz w to, a na pewno wszystkie swoje plany zrealizujesz. Bo dlaczego nie? |
2008-08-28, 14:51 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Marzeniątko jestes cudownie madra dziewczynka naprawde podziwiam Cie za to co napisalas pozdrawiam cieplutko
|
2008-08-28, 15:04 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Cytat:
Mam nadzieję, że to pomoże autorce wątku uwierzyć w siebie. Bardzo bym chciała, bo wiem co ona teraz przeżywa, co myśli. Byłam w podobnej sytuacji kilka mcy temu, ale tak naprawdę kluczem do sukcesu jest to jak ktoś sam siebie pojmuje. |
|
2008-08-28, 15:43 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
zgadzam sie calkowicie bo rowniez bylam w podobnej sytuacji hmmmm jestem choc jest juz znacznie lepiej czytajac to co napisalas naprawde warto postarac sie zmienic i polubic siebie, uwierzyc w siebie
|
2008-08-28, 16:12 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 914
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Cytat:
Nikt nie jest idealny, a każdy wyjątkowy i tego trzeba się trzymać. Dzięki Marzeniątko, mam dzisiaj jeden z tych parszywych dni kiedy wszystko wydaje się być beznadziejne, a Twój post podniósł mnie na duchu
__________________
'You tell me we can start the rain.
You tell me that we all can change You tell me we can find something to wash the tears away.' |
|
2008-08-28, 18:58 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Sopotkowo ;D [Sopot]
Wiadomości: 37
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Marlena9992 Tak jakbym czytała o sobie . Też nie mam wiary w siebie, ciągle powtarzam, że jestem brzydka i mam beznadziejny charakter chociaż ludzie mówią mi co innego
Ale dzięki temu forum i kilku ludziom nauczyłam się jednej ważnej rzeczy "Szkoda czasu na smutki" lepiej zacząć robić coś pożytecznego i zamiast myśleć źle o sobie to trzeba zacząć się zmieniać. Nie koniecznie zmieniać się w osobę, którą się nie jest, czasem wystarczy nowa fryzura, nowy ciuch, nowy makijaż i już stajesz się jak nowa. A prawda jest taka, że wszystkie kobiety są piękne tylko czasem źle o siebie dbają, albo ukrywają to w sobie. Znam taki przypadek. Była sobie dziewczyna. Ubierała się zawsze w duże tshirty, za duże spodnie, nosiła duże okulary, zawsze miała włosy związane w warkocz i ogólnie zawsze siedziała sama. I kiedyś się zakochała. Poprosiła swoją jedyną przyjaciółkę aby pomogła się jej zmienić. Kupiła sobie nowe okulary takie które do niej pasowały, założyła jeansy i obcisłą bluzkę, poszła do fryzjera i zrobiła sobie cieniowane włosy z grzywką i umalowała rzęsy tuszem, jak na drugi dzień przyszła do szkoły to wszyscy wpadli w szok, a chłopak który się jej podobał od razu zauważył jej przemianę i zauważył to piękno które zawsze ukrywała o boże ale smęcę. No nic. kończę :P Podsumowując WSZYSTKIE JESTEŚMY PIĘKNE!!
__________________
67-67-48 Obsesją kobiety jest, by jej bransoletka stała się jej paskiem. |
2008-08-28, 21:10 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Cytat:
Aguniu ja zauważyłam, że bardzo dużo osób przywiązuje uwagę do tego jak my się zachowujemy, jak się ubieramy. Przetestowałam to na sobie. Już w czerwcu, jak był jeden z ostatnich dni szkolnych przed wakacjami, założyłam krótką, czarną spódniczkę, w miarę dopasowaną bluzkę, wyprostowałam włosy i rozpuściłam. Pan R. do tej pory się nie odzywał jak kamień w wodę, a zaraz jak tylko się mineliśmy na korytarzu, dostałam smsa, czy znajdę dla niego czas. Grunt dziewczyny, to to żeby w siebie uwierzyć. U mnie w szkole jest taka dziewczyna, otyła, no naprawdę. Ma może, mhm.. z 165? A waży tak z 90kg, nawet więcej. A słuchajcie, jest tak przebojowa, tak sympatyczna, tak pewna siebie, że nie jest się jej wstanie nie lubić. Bo najważniejsze to , to co się ma w serduszku. |
|
2008-08-28, 21:10 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 12 221
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Kochana,tez taka byłam-szara mysz,plus jeszcze uważana przez wszystkich za kujona tylko dlatego że "pokarało" mnie tym że zdolna jestem. Przed pójściem do liceum miałam dosłownie napady paniki. Ale weszłam w to nowe życie...zakochując się.Jeszcze trafiłam na typowego lawstoranta.Pobawił sie a potem stwierdził że nic do mnie nie czuje. Ile ja wtedy przepłakałam...to była pierwsza klasa. Do drugiej juz nawet nie chciałam iść,chciałam szkołe zmienić...Ale poszłam. Od wrzesnia do grudnia poleciałam 12 kg na wadze. Poczułam sie pewnie,ale tym razem schudłam za bardzo. Mozolny był powrót do prawidłowej wagi. Pote,m było zapuszczanie włosów,nowy kolor,styl...nie jestem gwiazda,nadal jestem małą niesmiałą dziewczynką. Ale już nie tą samą.
Co do nauki-KAŻDY BEZ WYJĄTKU MYŚLI ŻE NIC NIE UMIE PRZED EGZAMINEM. Ale to w większości nieprawda. Człowiek juz jest tak zbudowany że z natury ma za mało wiary we własne możliwości. Łączę się z Tobą w pełni,sama mam w tym roku maturę |
2008-08-29, 18:18 | #10 |
Przyczajenie
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Ojej, tak przeczytalam ten watek i od razu mi sie cieplej na serduchu zrobilo Ale faktycznie pozytywne nastawienie do swiata i do samego siebie DZIALA! Przekonalam sie o tym na wlasnej skorze ;P Chociaz nie pomoglo mi ono schudnac to zdalam sobie sprawe, ze 5kg wiecej nie czyni ze mnie mniej wartosciowej istoty
Pozdrawiam wszystkie pozytywnie zakrecone kobietki
__________________
...nim w kołowrotku pęknie nić... |
2008-08-29, 19:11 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 73
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
Marzeniatko chyba kilka z Twoich zdań jeszcze dziś wieczorem zapiszę sobie w pamiętniku pod wielkim podpisem "ZAPAMIĘTAJ!!!"
__________________
With a thousand lies and a good disguise Hit 'em right between the eyes, hit 'em right between the eyes!!! - akcja odchudzanie! - akcja zapuszczanie włosów! - akcja więcej uśmiechu i optymizmu! Kocham Mojego Skarba! |
2008-09-02, 09:53 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: zrozpaczona.. prosze o pomoc
O tak- zmiana nastawienia wobec samej siebie jest najważniejsza-tylko ciezko jest do tego dojść...też znam dziewczynę- wcale nie szczupła, ale za to lubiana przez wszystkich. i wiem, że chciałaby schudnąć, ale nie jest to jej obsesją. mam też siostrę, która nie należy do chudziutkich i też wcale sie tym nie przejmuje. obie mają facetów i są szczęsliwe, nie zamartwiają się każdą zjedzoną kalorią....
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:09.