Atrederm

[sforcia]

[1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;49554881]Ja jednakowoż nie daję rady bez nawilżania Już wymiękłam. Teraz przechodzę na stosowanie atre 0,05% codziennie wieczorem, a rano krem.
W ogóle mam pytanie do ludzi, którym atre pomogło (głownie chodzi mi o zaskórniki zamknięte) , po jakim czasie mniej więcej zauważyliście poprawę? I co się wtedy dzieje? Te zaskórniki, ot tak, same z siebie znikają?[/QUOTE]

Ja miałam kiedyś mnóstwo głębokich zamkniętych zaskórników, głownie na policzkach. Po kuracji październik-czerwiec pozbyłam się wszystkiego razem z pozapalnymi przebarwieniami jakie zostawiały Bo niestety u mnie wszystko wychodziło na wierzch w postaci bolących gul, także przez pierwsze miesiące kuracji nie wyglądałam najlepiej

[peachfizz]

Cześć, mam do Was pytanie. Niedawno przeczytałam o cudownych właściwościach retinoidów nakładanych bezpośrednio na skórę, które rzekomo "kasują" nawet głębokie zmarszczki, przy odpowiedniej częstotliwości i długości stosowania. Chciałam zapytać, czy któraś z Was stosowała Atrederm (czy inne retinoidy) wyłącznie w tym celu albo czy zauważyła takie "skutki uboczne" przy leczeniu nimi trądziku? Najbardziej interesuje mnie, czy któraś stosowała je bezpośrednio pod oczy bo tylko tam mam denerwujące linie, których chciałabym się pozbyć i zastanawiam się, czy to jest bezpieczne bo wiem, że retinoidy nie mogą wejść w kontakt z błonami śluzowymi.

[kat123]

Ja na razie dwa razy użyłam pod oczy (ogolnie stosuję przeciw zaskórnikom &#128521. Skóra w tym miejscu ani nie jest sucha, ani się nie łuszczy w moim przypadku. Nie wiem co masz na myśli mówiąc o skutkach ubocznych. Bo przy atre wystarczy poczytać pierwszy lepszy artykuł, żeby się dowiedzieć co powoduje, w tym jakie podrażnienia... ☺

[blogerka]

napisz do dorota-coco, wypowiadała się tutaj, ona chyba sosuje w tym momencie głównie w celu zapobiegania zmarszczkom.
ja raz nałożylam pod oczy,skóra dobrze to znosila ale przez dwa tygodnie mialam efekt babuni, takie zamkniete male oczka plus opuchlizna.

[Fuzukatsu]

Napisane przez sforcia

Ja miałam kiedyś mnóstwo głębokich zamkniętych zaskórników, głownie na policzkach. Po kuracji październik-czerwiec pozbyłam się wszystkiego razem z pozapalnymi przebarwieniami jakie zostawiały Bo niestety u mnie wszystko wychodziło na wierzch w postaci bolących gul, także przez pierwsze miesiące kuracji nie wyglądałam najlepiej

Pozbyłaś się przebarwień pozapalnych?
A jak często stosowałaś?
U mnie to chyba największy problem. Cała jestem w plamach i mimo, że w danym momencie nie mam wielu wyprysków to i tak wyglądam okropnie, zwłaszcza na brodzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[134ee42273c188326c7d135a8ec6bae158ae6ed6_65555cb7a917c]

Napisane przez sforcia

Ja miałam kiedyś mnóstwo głębokich zamkniętych zaskórników, głownie na policzkach. Po kuracji październik-czerwiec pozbyłam się wszystkiego razem z pozapalnymi przebarwieniami jakie zostawiały Bo niestety u mnie wszystko wychodziło na wierzch w postaci bolących gul, także przez pierwsze miesiące kuracji nie wyglądałam najlepiej

No to przywróciłaś mi nadzieję
I jak, na razie efekt się utrzymuje?

W ogóle dzisiaj mam dodatkowy dzień regeneracji, bo wczoraj ta mała, zdradziecka buteleczka wyślizgnęła mi się z ręki i roztrzaskała o kafelki w łazience Noo, tylko ja mogę mieć takiego pecha :P

[blogerka]

[1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;49598288]No to przywróciłaś mi nadzieję
I jak, na razie efekt się utrzymuje?

W ogóle dzisiaj mam dodatkowy dzień regeneracji, bo wczoraj ta mała, zdradziecka buteleczka wyślizgnęła mi się z ręki i roztrzaskała o kafelki w łazience Noo, tylko ja mogę mieć takiego pecha :P[/QUOTE]


kochana, nie Ty jedna.
Ja mam dwie lewe ręcę i rok temu też straciłam w ten sposób prawie nową buteleczkę 0.05 %

co do pozapalnych przebarwień(nie wiedziałam nawet, że tak to się nazywa) to ja miałam policzki "kolorowe" a też właśnie 3 miesiące 0.05 % rok temu bardzo mi pomogły.

[sforcia]

Napisane przez Fuzukatsu

Pozbyłaś się przebarwień pozapalnych?
A jak często stosowałaś?
U mnie to chyba największy problem. Cała jestem w plamach i mimo, że w danym momencie nie mam wielu wyprysków to i tak wyglądam okropnie, zwłaszcza na brodzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja stosowałam system wt/śr/czw czyli 3xtyg pod rząd, w weekend się łuszczłam, bo w pracy straszyć nie mogłam taką twarzą za bardzo Tylko te moje przebarwienia były świeże i od razu traktowane atre.

[1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;49598288]No to przywróciłaś mi nadzieję
I jak, na razie efekt się utrzymuje?
[/QUOTE]

Utrzymuje, ale co zimę robię kurację retinoidami, latem delikatne kwasy. Jak ktoś ma skórę trądzikową to retnoidy zewnętrznie raczej tego nie zmienią niestety - jak bym wszystko odstawiła, to stan skóry się pogarsza, także trzeba ją złuszczać cały czas. Z tym, że później dla podtrzymania efektu mi starcza np kwas salicylowy 2%, który u mnie żadnych podrażnień nie powoduje i wyglądam jak człowiek

[obłoczek]

Dziewczyny, chciałabym jeszcze raz nawiązać do tematu atrederm a ciąża.
(Zaznaczam, że czytalam oczywiście ulotkę, zdaje sobie sprawę z teratogennych właściwości tretynoiny itd. ). Jako osoba ze skłonnością do paranoi potrzebuję podrążyc temat
Jesli chodzi o doustne stosowanie izotretynoiny, w ulotce jest napisane, ze nalezy zaczekać z ciążą 1 miesiąc, różni lekarze (dermatolodzy i ginekolog), z ktorymi mialam okazję rozmawiać zalecali 2, 3 lub 6 m-cy. Logika podpowiada, że zewnętrzne formy retinoidów mają niższe stężenia i przenikają do krwi w niewielkim procencie więc ten okres powinien być krótszy. Takie też informacje znajdujemy zazwyczaj w sieci. Bardziej mnie jednak interesuje czy ktoś to przerabiał od strony praktycznej, jesli tak byłabym wdzięczna za podzielenie się swoją historią

[134ee42273c188326c7d135a8ec6bae158ae6ed6_65555cb7a917c]

Napisane przez blogerka

kochana, nie Ty jedna.
Ja mam dwie lewe ręcę i rok temu też straciłam w ten sposób prawie nową buteleczkę 0.05 %

No to pocieszyłaś mnie
Zdecydowanie powinni robić te buteleczki z innego materiału ^^

Napisane przez sforcia

Utrzymuje, ale co zimę robię kurację retinoidami, latem delikatne kwasy. Jak ktoś ma skórę trądzikową to retnoidy zewnętrznie raczej tego nie zmienią niestety - jak bym wszystko odstawiła, to stan skóry się pogarsza, także trzeba ją złuszczać cały czas. Z tym, że później dla podtrzymania efektu mi starcza np kwas salicylowy 2%, który u mnie żadnych podrażnień nie powoduje i wyglądam jak człowiek

Grunt, że da się jakoś utrzymać efekt

[peachfizz]

Napisane przez kat123

Ja na razie dwa razy użyłam pod oczy (ogolnie stosuję przeciw zaskórnikom &#128521. Skóra w tym miejscu ani nie jest sucha, ani się nie łuszczy w moim przypadku. Nie wiem co masz na myśli mówiąc o skutkach ubocznych. Bo przy atre wystarczy poczytać pierwszy lepszy artykuł, żeby się dowiedzieć co powoduje, w tym jakie podrażnienia... ☺

"Skutki uboczne", w sensie likwidacja zmarszczek przy okazji leczenia trądziku

Napisane przez blogerka

napisz do dorota-coco, wypowiadała się tutaj, ona chyba sosuje w tym momencie głównie w celu zapobiegania zmarszczkom.
ja raz nałożylam pod oczy,skóra dobrze to znosila ale przez dwa tygodnie mialam efekt babuni, takie zamkniete male oczka plus opuchlizna.

Ok, dzięki.
Uuu, a chodziłaś wtedy do pracy? Dałaś radę to zamaskować?

[kat123]

Napisane przez peachfizz

"Skutki uboczne", w sensie likwidacja zmarszczek przy okazji leczenia trądziku

Aha.. 😉 Ja na razie nic nie widzę - ale raz, że dwa razy to za mało, a dwa, że tych zmarszczek właściwie nie mam jeszcze ☺ Ale miałam poziomą od marszczenia się na czole - przy okazji atre zniknęła 😊

[karmazynka99]

Napisane przez Fuzukatsu

Pozbyłaś się przebarwień pozapalnych?
A jak często stosowałaś?
U mnie to chyba największy problem. Cała jestem w plamach i mimo, że w danym momencie nie mam wielu wyprysków to i tak wyglądam okropnie, zwłaszcza na brodzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja sie troche pozybyłam rpzy złuszcaniu zbledly, ale nadal mam ich troche

za jakis czas mam zamiar zacząć uzywac kwasu kojowego bądz acnedermu

[134ee42273c188326c7d135a8ec6bae158ae6ed6_65555cb7a917c]

sforcia, a powiedz mi jeszcze, czego poza atre używałaś w czasie kuracji? Jakiego kremu itp.? O ile pamiętasz oczywiście

[amanda332]

a co do innego tematu ... czy Wam też po jakimś czasie atre mętnieje , i tak jakby w nim coś pływa ?? nie wiem czy to normalne po jakimś czasie i mogę nadal używać czy powinnam kupić nową buteleczkę..

[kat123]

Napisane przez amanda332

a co do innego tematu ... czy Wam też po jakimś czasie atre mętnieje , i tak jakby w nim coś pływa ?? nie wiem czy to normalne po jakimś czasie i mogę nadal używać czy powinnam kupić nową buteleczkę..

A długo używasz jednego słoiczka?

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

za jakis czas mam zamiar zacząć uzywac kwasu kojowego bądz acnedermu

Moja skóra kocha acnederm 😍

[blogerka]

Napisane przez kat123

A długo używasz jednego słoiczka?

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------



Moja skóra kocha acnederm 😍

hej, czy to coś podobnego do skinorenu?
Na jakiej zasadzie działa? Jest pewnie lżejszy i mniej inwazyjny niż atre?
Ja kiedyś używałam właśnie atre na przebarwienia (takie brązowe). miałam nawet dwa podejścia, stosowałam rano i wieczorem i nigdy nie wyszłam za fazę wysypu, a wysyp miałam po tym koszmarny i zawsze kończyło się gorzej niż kiedy zaczynałam.
Nie wiem czy nie miałam cieprliwości, czy jednak aż tak dobrze nie działał.

[kat123]

To kwas azalainowy ☺ Skuteczny na trądzik i dobry dla skóry płytko unaczyniowionej. U mnie likwidował kaszkę na czole.

[amanda332]

jeden słoiczek mam od września ( stoi w lodówce ) a drugi kupiłam z 2 miesiące temu i też powoli zaczyna mętnieć..

[134ee42273c188326c7d135a8ec6bae158ae6ed6_65555cb7a917c]

Aż zerknęłam na moje pozostałości po atre 0,025%, no i nie widzę żadnych oznak mętnienia

O rany, dziewczyny, zaczęłam sobie przeglądać efekty działania atre na blogach, no i takie zazdro mnie wzięło! Też bym tak chciała Chyba zacznę fotografować moje efekty :P

[nandadevir]

To już drugi okres jesienno-zimowy, w czasie którego stosuję artrederm najsłabsze stężenie w celach przeciwzmarszczkowych, raz/tydzien. Nakładam też pod oczy, dobrze go toleruję. Efekty są widoczne ale trzeba mocno nawilżać bo skóra robi się sucha, szczególnie pod oczami.

[peachfizz]

Napisane przez nandadevir

To już drugi okres jesienno-zimowy, w czasie którego stosuję artrederm najsłabsze stężenie w celach przeciwzmarszczkowych, raz/tydzien. Nakładam też pod oczy, dobrze go toleruję. Efekty są widoczne ale trzeba mocno nawilżać bo skóra robi się sucha, szczególnie pod oczami.

O, czyli mówisz, ze jak się porządnie nawilża, to "efekt staruszki" jest do uniknięcia?

[nandadevir]

pół godziny po atredermie nakładam olej śliwkowy lub z orzecha włoskiego i nie zaobserwowałam "efektu staruszki", generalnie nie łuszczę się po nim, tylko trochę na brodzie. Może jestem wyjątkiem, każdy reaguje inaczej, trzeba spróbować. Mam wrażliwe oczy i nie wszystko mogą stosować pod oczy ale artre o dziwo nie powoduje łzawienia i zaczerwienienia.

[kat123]

A oleje nie oslabiają działania atre? Bo kremu nie powinno się nakładać przez kilka godzin po aplikacji atre.

[nandadevir]

olej daję tylko pod oczy własnie po ok godzinie żeby działanie było slabsze.

[smyk03]

Hej, ja od wczoraj się łuszczę po trzydniowej aplikacji (bez niczego w międzyczasie, rano jedynie tonik, makijaż- tylko biały puder, a i tak wygląda strasznie), mam zamiar powtórzyć taki cykl przez 3 tygodnie, co o tym sądzicie?

[karmazynka99]

Napisane przez smyk03

Hej, ja od wczoraj się łuszczę po trzydniowej aplikacji (bez niczego w międzyczasie, rano jedynie tonik, makijaż- tylko biały puder, a i tak wygląda strasznie), mam zamiar powtórzyć taki cykl przez 3 tygodnie, co o tym sądzicie?

jak kto woli ale ja i tak wole uzywac co 3 dni i w miedzyczasie nawilzasz a nie 3 pod rzad, wteyd i tka sie łuszcze ale co kto lubi

[sforcia]

[1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;49611561]sforcia, a powiedz mi jeszcze, czego poza atre używałaś w czasie kuracji? Jakiego kremu itp.? O ile pamiętasz oczywiście [/QUOTE]
Ja atre używam już od kilku lat właśnie jesienią/zima. Jeśli Ci chodzi o coś dodatkowo złuszczającego/usuwającego przebarwienia, to nic nie używałam. Ot normalna pielęgnacja : rano olejek z wit c albo z q10 i kwasem liponowym sobie mieszam sama najczęściej i na to filtr. Wieczorem w dni bez atre to różne rzeczy przez te lata przerabiałam, ale raczej same łagodzące i natłuszczające - cetaphil, cicalfate, epitheliale. Na awaryjne sytuacje linomag, krem sutkowy z rossmana, lanolina.

[karmazynka99]

Napisane przez sforcia

Ja atre używam już od kilku lat właśnie jesienią/zima. Jeśli Ci chodzi o coś dodatkowo złuszczającego/usuwającego przebarwienia, to nic nie używałam. Ot normalna pielęgnacja : rano olejek z wit c albo z q10 i kwasem liponowym sobie mieszam sama najczęściej i na to filtr. Wieczorem w dni bez atre to różne rzeczy przez te lata przerabiałam, ale raczej same łagodzące i natłuszczające - cetaphil, cicalfate, epitheliale. Na awaryjne sytuacje linomag, krem sutkowy z rossmana, lanolina.

a zauwazyłas mzoe ze cera sie nie starzeje skoro tyle uzywasz?

[sforcia]

Napisane przez karmazynka99

a zauwazyłas mzoe ze cera sie nie starzeje skoro tyle uzywasz?

wyprasowała mi się prawie całkowicie zmarszczka mimiczna na czole i pod oczami, ale zaznaczam, że miałam minimalne. W tym roku mi stuknie 30stka i zmarszczek praktycznie nie mam. Tylko tu raczej się przyczynił ogół pielęgnacji - filtry, antyoksydanty. No i genetyka odżywianie czy ogólny styl życia też ma wpływ jakiś