a co z odchudzaniem po ciazy i karmieniem???

[Ray]

jestem dwa mc po porodzie.... i mam 15 kg nadwagi chcialabym to zrzucic ale nie wie m jak bo karmie.. wiec chyba nie miozna stosowac diet??? a moze ktores mamy doswiadczone podpowiedza jak jesc by i dziecko mialo pokarm a zrazem z glowa by waga szla w dol....

dzis postanowilam wziasc sie za siebie bede cwiczyc 15 min dziennie ( przy dziecku wiecej czasu nie mam) plus dlugie spacerki...

oby pomoglo dziewczyny piszcie

[embeee]

ja jestem po dwóch ciążach drugą córeczkę urodziłam rok temu, z doświadczenia wiem, że karmiąc waga spada w dół ja dodatkowo robiłam a6w i nadal robie po pierwszym dziecku było ok, drugie karmiłam tylko miesiąc więc sama musze zrzucać. Karmiąc i tak niemożesz jeść wielu rzeczy, napewno jeszcz zdrowiej, bez smażenia itp i z diety to wystarczy, ja bym Ci poleciła a6w a jak przestaniuesz karmić i zostana Ci jeszcze jakieś kg zbędne to pomyślisz o dietce

[olciaaa20]

Dokładnie!Zgadzam się z przedmówczynią. Karmiąc i tak stosujesz już dietę,by nie zaszkodzić maluszkowi wystarczy trochę ruchu i na pewno zrzucisz kilogramy,które Ci przybyły w czasie ciąży-Ja tak miałam....niestety pozniej,kiedy przestałam karmić,waga wzrosła,gdyż wróciłam do niezdrowego jedzenia;/

[Marzeniatko]

Postaraj się ograniczyć ilość spożywanych posiłków. Pomogą Ci w tym sprawdzone sposoby.

1. Im wolniej - tym skuteczniej
Nie stosuj radykalnych diet. Wystarczy, że zaczniesz jeść 5 małych posiłków dziennie. Na małe porcje organizm reaguje spowolnieniem przemiany materii. Pamiętaj jednak, że gdy wracasz do poprzedniego sposobu żywienia, większe porcje zamieniane są w tkankę tłuszczową, a nie w energię. Stąd bierze się efekt jo-jo.

2. Woda Twoim przyjacielem
W ok. 70% składamy się z wody. Szara, matowa, napięta, nadwrażliwa skóra, skłonna do tworzenia się zmarszczek i starzenia się, świadczy o jej niedoborze. Woda wypłukuje z organizmu toksyny i złogi, zapobiegając przekształceniu ich w tkankę tłuszczową i cellulit. Utrzymuje skórę w dobrej formie. Szklanka wypita przed posiłkiem zmniejsza apetyt i sprawia, że mniej jemy. Najlepiej dostarczyć organizmowi 2,5 l dziennie (połowę przyjmujemy z posiłkami).

3. Na zimno czy na gorąco?
Każdego dnia jedz tylko jeden gorący posiłek. Porcja mięsa na zimno dostarczy Ci mniej kalorii niż taka sama prosto z patelni. Zimną organizm musi się ogrzać do temperatury ciała, na co zużywa więcej energii. Śpij w chłodniejszym pomieszczeniu (18-19°C), to zmusi organizm do wydatkowania energii na utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała. Warto nawet spać przy uchylonym oknie, dokładnie się przykrywając. Wtedy, bez najmniejszego wysiłku z Twojej strony, chudniesz we śnie.

4. Nie waż się codziennie
Jeśli rozpoczęłaś dietę, nie wchodź ciągle na wagę, wystarczy, że zrobisz to raz w tygodniu. Wtedy można zauważyć realne efekty diety. Każdy organizm reaguje indywidualnie, jedni chudną od razu, inni po kilku dniach. Oszczędź więc sobie przykrości, wyniki zbyt częstego ważenia się mogą Cię zniechęcić.

5. Zmień kolejność
Szczupłe Francuzki zaczynają obiad od sałatki. Zawarty w warzywach błonnik pęcznieje w żołądku, dając uczucie sytości.

6. Lukrecja na łakomstwo
Korzeń lukrecji jest słodki dzięki cukrowi o nazwie gliceryzyna. Zawiera też: flawonoidy, kwasy organiczne, garbniki. Pobudza układ pokarmowy i wątrobę do oczyszczenia z nadmiaru tłuszczu, przeciwdziała wzdęciom i pozwala opanować apetyt na słodycze.Zalej szklanką wrzątku łyżeczkę lukrecji w proszku, parz 15 min, przecedź. Kiedy poczujesz głód, wypij małymi łyczkami do 3 szklanek dziennie. To napój dla osób zdrowych, przeciwwskazaniem są problemy z nerkami, podwyższone ciśnienie, choroba wrzodowa, ciąża. Wtedy konieczna jest konsultacja z lekarzem.

7. Niezastąpiony błonnik
Nie tylko ułatwia trawienie, ale dzięki niemu organizm wolniej wchłania glukozę, w efekcie czego dłużej nie czujesz głodu. Jedz więc warzywa i owoce.

8. Kolor niebieski
Zmniejsza łaknienie. Kup niebieskie talerze, a zobaczysz, że będziesz mniej zjadać, nawet jeśli włożysz sobie dużą porcję. Po tygodniu będziesz jeść o 30% mniej!
9. Aromatyczni sojusznicy
Wąchanie świeżej lub suszonej mięty, suszonych jabłek albo świeżych wiśni znacznie zmniejsza apetyt, dając uczucie pełnego żołądka.

10. Ocet jabłkowy hamuje apetyt
Pij przed każdym posiłkiem szklankę wody z łyżką jabłkowego octu. Wspomaga spalanie tłuszczu, zapobiega jego odkładaniu na brzuchu i udach. Poprawia też wchłanianie żelaza, stabilizuje poziom cukru we krwi, przez co hamuje apetyt na słodycze. Ocet jabłkowy można kupić, ale można też zrobić samemu.
Zetrzyj owoce wraz ze skórką. 80 dag miazgi zalej litrem przegotowanej wody, dodaj po 10 dag miodu i drożdży do pieczenia oraz 2 dag chleba razowego. Zostaw w ciemnym miejscu bez przykrycia w temp. pokojowej, przemieszaj 3 razy dziennie drewnianą łyżką. Po 10 dniach przecedź, odciskając resztki. Jeszcze raz przecedź, zakryj gazą, odstaw w ciepłe miejsce na 40-60 dni, aż płyn się ustoi i stanie się jasny, zlej do butelek.

11. Jedz powoli
I najlepiej przy stole, na małym talerzu. Używaj mniejszych talerzy, nakładaj mniej, a będziesz miała wrażenie, że zjadłaś tyle co zawsze. Staraj się jeść tylko przy stole, w ten sposób unikniesz podjadania. Jedz wolniej, staraj się odkładać nóż i widelec między jednym a drugim kęsem.

/ źródło: portal polki.pl /

[olciaaa20]

Marzeniatko myślę,że to co napisałaś przyda się wielu osobom
Ja na pewno skorzystam z Twoich rad

[soni]

przytylam w ciazy 20 kg , przy porodzie zrzucilam 10 kg od razu , jutro moj synek konczy 3 miesiace , a mi zostalo jeszcze 5 kg do wagi sprzed ciazy . karmie piersia , a mimo to odchudzanie idzie mi strasznie opornie . przez dobry miesiac lub dwa nie jadlam niczego z bialej maki lub z bialym cukrem , od drugiego tygodnia po ciazy duzo spaceruje , do tego cwicze kilka razy w tygodniu a waga prawie nie spada ( co to jest te 5 kg w 3 miesiace ) . figura poprawila mi sie , w szczegolnisci wyglad brzucha i mieszcze sie w troche mniejsze ubrania niz zaraz po porodzie , ale jejku , tyle wysilku , karmienie piersia i tak maly ubytek wagi ??? zawsze wydawalo mi sie , ze chudne szybko jesli tylko sie za to wezme . boje sie zaczac jesc naprawde malo , bo polozna mnie ostrzegala , ze moge stracic pokarm . nie stosuje diety eliminacyjnej przy karmieniu , bo moje dziecko nie ma zadnych wysypek alergicznych , a kolki ma bez wzgledu na to , co jem , nie bede sie wiec pozbawiala waznych skladnikow odzywczych .
wierze jednak , ze moze za 2 miesiace sie uda ... nie wiem tylko , co moge jeszcze zmienic na lepsze , tak , zeby nie zaszkodzic sobie ani malemu .

[mc85]

SONI u mnie tak samo jak u ciebie. w ciazy przytylam jakies 24kg. w ciagu 2 m-cy udalo mi sie zrzucic 19/20kg (bylam bardzo spuchnieta wiec pewnie tez woda ze mnie "uszla"). teraz jestem 3 m-ce po porodzie i waga stoi. mam na plusie 5kg. rowniez moge jesc duzo rzeczy bo mojej malej nic nie dolega. nie ma wysypek ani kolek. (moze gdyby sie cos dzialo to bym bardziej uwazala) a tak to jem. a najgorsze ze ciegnie mnie na to czego nie powinnam jesc - ciastka, kolaczyki. zaczelam cwiczyc na rowerku reningowym i robie brzuszki. nie wiem co sie dzieje ze utknelam na tych 64 kilogramach. karmie i karmie i nic

[soni]

Napisane przez mc85

SONI u mnie tak samo jak u ciebie. w ciazy przytylam jakies 24kg. w ciagu 2 m-cy udalo mi sie zrzucic 19/20kg (bylam bardzo spuchnieta wiec pewnie tez woda ze mnie "uszla"). teraz jestem 3 m-ce po porodzie i waga stoi. mam na plusie 5kg. rowniez moge jesc duzo rzeczy bo mojej malej nic nie dolega. nie ma wysypek ani kolek. (moze gdyby sie cos dzialo to bym bardziej uwazala) a tak to jem. a najgorsze ze ciegnie mnie na to czego nie powinnam jesc - ciastka, kolaczyki. zaczelam cwiczyc na rowerku reningowym i robie brzuszki. nie wiem co sie dzieje ze utknelam na tych 64 kilogramach. karmie i karmie i nic

dzis moge juz z zadowoleniem stwierdzic , ze do wagi sprzed ciazy zostalo mi tylko 2 kg ( moje dziecko ma pol roczku ) okazalo sie , ze chudne stale , tylko , ze bardzo powoli , ok. 1kg miesiecznie - ale chudne ! nie ograniczam sie z jedzeniem , jem poprostu zdrowo , w stylu kuchni srodziemnomorskiej i unikam produktow z dodatkiem cukru . czuje sie juz fajnie w swojeje skorze , rozstepy , ktore wygladaly jak naciecia nozem tez juz rozjasnialy i choc moze nie bedzie moje cialo identyczne jak przed ciaza , to chociaz bedzie do niego podobne !!! dzieki ci boze !!!! dodam , ze karmie wciaz piersia .

[agutella]

W ciąży przytyłam 23 kg. schudłam przez 1/2 roku do stanu przed ciążą. Udało mi się dzięki temu, że karmiłam piersią do 10 miesiąca życia mego synka, oraz od tego, że MUSIAŁAM być na diecie eliminacyjnej(alergia na mleko). Teraz po 3,5 roku od porodu niewiele się zmieniło w moim gabarycie, no może jakieś 3 kg mogłabym schudnąć. A mój sekret to DUŻO WODY MINERALNEJ (przy karmieniu). Rodzinka śmiała się ze mnie, że butelkę z woda traktuje jak śniadanie, obiad i kolację. Nikomu nie życzę, by wasza dzidzia miała alergię, ale dla mnie to wyszło całkiem fajnie, nie namęczyłam się fizycznie z powodu ćwiczeń, tylko troszu psychicznie. Pod koniec karmienia piersią miałam schizy na punkcie różnych "nielegalnych produktów spożywczych" - czekolada, ciastka, nawet jogurt i jajka. No i przestałam karmić. Życzę wszystkim mamusiom, żeby nie przejmowały się kilogramami na wadze, później będzie czas na schudnięcie. POWODZENIA