Z poczatkiem sierpnia 4 kg w dół

[IR1988]

Napisane przez zioła

Hej Mogę się przyłączyć?
Moim celem jest zgubienie 3 kg., wzmocnienie się i ładne wymodelowanie ramionek- bo coś ostatnio się powiększyły.
Moją zmorą są uda i łydki - ale taka jest moja budowa , niestety...i nie wiem co z nimi już robić. Ćwiczenia nie pomagają, sól ograniczyłam już daawno temu...widać taka moja budowa
Chciałabym na pewno zgubić 2 kg. do września,aby ładniej wyglądać na ślubie.
Na razie wykupiłam karnet na basen na 6.00 rano Byłam w piątek i dziś też chciałam,ale jakiś katar mnie złapał,więc dałam sobie spokój. Jutro się wybiorę
Postanowiłam jeść dużo pomdorów i ogórków, skoro mam ich górę w lodówce....ale nie mogę się opanować aby nie dodać do nich chociaż łyżeczki majonezu

To moze majonez zastap jogurtem naturalnym

[solarisse]

hej dziewczyny! Ja mialam do zrzucenia 5 kg, po kilku dniach diety i cwiczen 4... Czy nie uwazacie ze jest strasznie ciezko zrzucic kilka nadprogramowych kg? to trudniejsze niz utrata np 20 kg...Organizm jest jakis oporny - nie sądzicie? Sama dieta nie wystarcza (przynajmniej w moim przypadku), ruch podkreca metabolizm i wydaje mi sie ze to mocno pomaga. A jesli chodzi o batoniki - polecam Corny.Jestem fanka slodyczy i czasami do kawy MUSZE zjesc cos slodkiego. Wtedy pozwalam sobie na Big Corny z rodzynkami i czekoladą (pychaaaaa) i traktuje to jako posilek.
Pozdrawiam!

[Tarantulek]

Napisane przez solarisse

hej dziewczyny! Ja mialam do zrzucenia 5 kg, po kilku dniach diety i cwiczen 4... Czy nie uwazacie ze jest strasznie ciezko zrzucic kilka nadprogramowych kg? to trudniejsze niz utrata np 20 kg...Organizm jest jakis oporny - nie sądzicie? Sama dieta nie wystarcza (przynajmniej w moim przypadku), ruch podkreca metabolizm i wydaje mi sie ze to mocno pomaga. A jesli chodzi o batoniki - polecam Corny.Jestem fanka slodyczy i czasami do kawy MUSZE zjesc cos slodkiego. Wtedy pozwalam sobie na Big Corny z rodzynkami i czekoladą (pychaaaaa) i traktuje to jako posilek.
Pozdrawiam!

Jej ja juz 10 dni dietkowałam i co-zero efektów, mam do zrzucenia kilka cm a nic się nie chce ruszyć-nie powiem troche mnie to podłamało-na tyle ze dzis nie odmowiłam sobie kawałka ciasta i loda...ech....jakies zniechęcenie mnie głupie dopadło-i musiałam to zezreć cholera jednaA przeciez 10 dni to wcale chyba nie duzo...ze tez mnie podkusiło zeby się wczoraj zmierzyć...no nic jutro zacznę od nowa bo dzis mnie czeka jeszcze wielki rodzinny obiad

[coff3ina]

Napisane przez Tarantulek

Jej ja juz 10 dni dietkowałam i co-zero efektów, mam do zrzucenia kilka cm a nic się nie chce ruszyć-nie powiem troche mnie to podłamało-na tyle ze dzis nie odmowiłam sobie kawałka ciasta i loda...ech....jakies zniechęcenie mnie głupie dopadło-i musiałam to zezreć cholera jednaA przeciez 10 dni to wcale chyba nie duzo...ze tez mnie podkusiło zeby się wczoraj zmierzyć...no nic jutro zacznę od nowa bo dzis mnie czeka jeszcze wielki rodzinny obiad

Proszę się nie łamać. u mnie też nie ma jakichś strasznie zachwycających efektów wizualnych tylko brzuszek jakby nie co jędrniejszy się zrobił. (pocieszam się głupia ) z jedzonkiem się rozbestwiłam i znów słodycze zaczęłam jeść. Muszę je koniecznie ograniczyć bo jak patrzę na brzuch to naprawdę szkoda takie efekty zmarnować.

Solarisse nie wiem jak to jest zrzucić 20 kg i mam nadzieję że nie będę muszała się tego nigdy dowiadywać wydaje mi się że przy 20 kg po prostu widać większe efekty przy diecie. Tam jest walka o swoje zdrowie a my udoskonalamy po prostu swoją sylwetkę (i ciągle nam mało? )

[Tarantulek]

Ja od jutra działam od nowa bo dzis zawaliłam-same pysznosci kaloryczne dzis wcinałami i troche moj zoładek się odzwyczaił chyba bo mnie brzuch boli troszkeAle jutro będzie juz dobrze-czuję powracająca siłe hehehe

[coff3ina]

To dobrze Ja zaraz się za 8 min abs biorę bo nie mogę się zapuścić;D

[zioła]

Napisane przez solarisse

hej dziewczyny! Ja mialam do zrzucenia 5 kg, po kilku dniach diety i cwiczen 4... Czy nie uwazacie ze jest strasznie ciezko zrzucic kilka nadprogramowych kg? to trudniejsze niz utrata np 20 kg...Organizm jest jakis oporny - nie sądzicie? Sama dieta nie wystarcza (przynajmniej w moim przypadku), ruch podkreca metabolizm i wydaje mi sie ze to mocno pomaga. A jesli chodzi o batoniki - polecam Corny.Jestem fanka slodyczy i czasami do kawy MUSZE zjesc cos slodkiego. Wtedy pozwalam sobie na Big Corny z rodzynkami i czekoladą (pychaaaaa) i traktuje to jako posilek.
Pozdrawiam!

No niestety też tak uważam, u mnie zjechało tylko 0,5 kg, chociaż staram się ćwiczyć i mniej a zdowiej jeść. Sama dieta nic w moim przypadku nie zdziałałaby Może ćwiczenia trochę ujędrniają . Chyba wezmę się za masaże
Nie mam w domu wagi, bo stałabym na niej pewnie 3 razy dziennie a to już chyba byłaby paranoja...
Plusem jest to,że lżej się czuję, waga jednak nie pokazuje mniej.
Nie wygladam też wcale lepiej Mam też wrażenie,że myślę więcej o jedzeniu, co wcale mi się nie podoba- nie tak miało być
Nie załamuję się jednak, bo mam nadzieję że te kilka kilogramów w końcu ze mnie zejdzie a ja będę czuła się lepiej

IR1988- staram się mieszać teraz płaską łyżeczkę majonezu z jogurtem do sałatek- bo sam jogurt jakoś mi nie smakuje No i więcej winegrete robię ,
ale tak mi trudno

[Chloestic]

oki, nie bylo mnie jakis czas z powodu wakacji z TZ....a to oznacza kiepskie jedzenie :P

przytyc nie przytylam, schudlam minimalnie, ale od jutra wracam do dietki

ciesze sie bardzo, poniewaz rewelacyjnie unormowala mi sie przemiana materii, jednak czerwona herbatka oraz blonnik z jogurtem czynia cuda

[coff3ina]

To ja się pochwalę
Pożegnałam 3,5 kg...

[zioła]

Napisane przez Chloestic

oki, nie bylo mnie jakis czas z powodu wakacji z TZ....a to oznacza kiepskie jedzenie :P

przytyc nie przytylam, schudlam minimalnie, ale od jutra wracam do dietki

ciesze sie bardzo, poniewaz rewelacyjnie unormowala mi sie przemiana materii, jednak czerwona herbatka oraz blonnik z jogurtem czynia cuda

Napisane przez coff3ina

To ja się pochwalę
Pożegnałam 3,5 kg...

Gratuluję dziewczyny
Ja nie mam wagi w domu, więc ważenie odbędzie się za kilka dni.
Wątpię aby waga się ruszyła,ale małe sukcesy są
Sukcesem jest to,że budzę się codzień o 5.00 aby iść na basen i zaczęłam w końcu jeść śniadania a mniej na kolację

[coff3ina]

Napisane przez zioła

Gratuluję dziewczyny
Ja nie mam wagi w domu, więc ważenie odbędzie się za kilka dni.
Wątpię aby waga się ruszyła,ale małe sukcesy są
Sukcesem jest to,że budzę się codzień o 5.00 aby iść na basen i zaczęłam w końcu jeść śniadania a mniej na kolację

Gratuluję A ja znów zaczęłam jeść słodycze... Ech wrócę do Polski i ani grama.

[zioła]

No jak tam dziewczyny? Już zbliża się koniec sierpnia
Ja ostatnie ważenie się będę miała za 3 dni,ale czuję że nie osiągnęłam tego co chciałam
Ale jak wspominałam wczesniej - ruch służy mi i nie jestem już taka "otępiała".
Przeciagam więc moje nowe nawyki o kolejne dwa tygodnie...zobaczymy