Agresywny pies sąsiadki - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-27, 21:15   #61
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Ludzie mają prawo nie chcieć żeby jakkolwiek pies do nich podbiegal. Bez względu na to czy pies szczeka

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 22:09   #62
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ludzie mają prawo nie chcieć żeby jakkolwiek pies do nich podbiegal. Bez względu na to czy pies szczeka

wysłane telepatycznie
Ja mam prawo nie chcieć, żeby dzieci do mnie nie podbiegaly, ale i jeszcze nie powód by owe dzieci trzymać na smyczy
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 22:13   #63
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Weź przestań. Piszesz teraz chyba tylko po to żeby była kontra.
A dzieci owszem, powinny też byc tak pilnowane żeby innym ludziom nie naruszać przestrzeni osobistej.


wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 22:19   #64
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Weź przestań. Piszesz teraz chyba tylko po to żeby była kontra.
A dzieci owszem, powinny też byc tak pilnowane żeby innym ludziom nie naruszać przestrzeni osobistej.


wysłane telepatycznie
Dla mnie ten sam poziom argumentu. Póki co wiemy, że pies podbiega, ale co robi konkretnie dalej - to nie zostało sprecyzowane. Jaką zachowuje odległość? Bo jak przebiega łąkę, ale się zatrzymuje metr od niej i się na nią gapi, to naprawdę nie widzę problemu.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 22:23   #65
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Podbiega do czlowieka. To wystarczy jeśli ktos sie psów boi żeby tej osobie zrobiło się niefajnie.


wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 23:30   #66
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 132
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
Ja mam prawo nie chcieć, żeby dzieci do mnie nie podbiegaly, ale i jeszcze nie powód by owe dzieci trzymać na smyczy
Jakkolwiek się z tobą zgadzam, bo nienawidzę, jak mi się bachor pod nogami plącze, a mamusia się śmieje, że "Brajanek taki towarzyski, ojojojo" to jednak pies może wyrządzić rzeczywista krzywdę, gryząc, bądź skacząc na kogoś, jeśli jest duży.

Powinny być jakież regulacje, że dzieci mają stać przy matce i być cicho w miejscach publicznych, bo ja sobie płaczu, krzyku i pisków nie życzę. Ale to samo z bumboxowymi dresami w autobusach. Tylko że takie sprawy to raczej w idealnym świecie, bo to nierealne.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 06:11   #67
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz Pokaż wiadomość
Oczywiście. I to drobiazg, jakich codziennie spotyka się w życiu kilkanaście. Przede wszystkim zakładam, że pani z psem mieszka tam od dawna. Gdyby zwierzak rzeczywiście był agresywny i kogoś ugryzł, sprawa byłaby dawno rozwiązana. Zakładam, że to po prostu niewychowany pies, który lata samopas, obszczekuje obcych, a którego stali mieszkańcy od dawna nawet nie zauważają. Mieszkam teraz na osiedlu, gdzie jest takich sporo - zwykle to małe, niegroźne (chociaż wnerwiające) burki. Nawet jeśli autorka nic nie zrobi, za jakiś czas pies się do niej przyzwyczai i będzie ją lekceważył. A mój sposób znacznie przyspieszy ten proces i problem zniknie w ciągu jednego dnia.

A co do zdrowego rozsądku a propos waszej dyskusji o przepisach: realia życia są takie, że nie widziałem przypadku, żeby policja (to w ogóle absurd) czy straż miejska ścigała właściciela spokojnego psa idącego z panem bez smyczy. Żeby to sprawdzić, wystarczy wejść do jakiegokolwiek parku miejskiego.
1. A skąd niby Autorka ma wiedzieć, czy ten pies jest agresywny, czy tak tylko szczeka? Pies to tylko pies, co udowodnię w punkcie 3.

2. Też mieszkam na takim osiedlu- na terenie parku krajobrazowego, przy wspaniałym parku będącym ulubionym terenem spacerów z psami. To wygląda tak, że widzę psa/psy ale nie widzę wlaścicieli. Średnia przyjemność nie moc wysiąść z auta wieczorem bo przy każdej próbie doskakuje pies i szczeka. Ja nie znam tego psa, a wielkie zwierzę jest. Zdarzyło mi się utknąć w tym aucie na pół godziny "pilnowana" przez dobermana, którego własciciel po tym czasie łaskawie przypomniał sobie o psie. "Ale o co Pani chodzi? On nie gryzie!". Od tamtej pory mam przy sobie gaz pieprzowy ale nie wiem, czy zdobędę się na to, żeby psiknąć psa. Natomiast psiknę na 100% jego pana/panią.

3. (powiązane z punktem 1)- KAŻDY pies ma potencjał, by ugryźć. Podam Ci przykład swojego psa. To spaniel, kanapowiec, łakomczuch, przyjaciel wszystkich ludzi, kotów i innych psów. Poziom agresji- zero, złodzieja zapewne wpuściłby do mieszkania i ewentualnie zalizał. Mimo to- zawsze wychodzi na smyczy, głównie dla własnego bezpieczeństwa.

Któregoś wieczoru robiliśmy zwyczajową trasę. Z naprzeciwka szła kobieta- nie pijana, psa nie zaczepiała, normalnie szła. I nagle mój pies, kanapowy i uroczy zęby obnażył, zaczął warczec i dosłownie wyrywac się w stronę tej kobiety. Gdyby nie był na smyczy to by ugryzł, jestem pewna.

Zapamiętaj, Szybkobiegaczu, że pies to jest zwierzak. Kochany, ale nieprzewidywalny w 100%. Mówienie, że pies jest niegroźny bo nikogo nie ugryzł to tak, jak zachęta do zabawy naładowanym rewolwerem bo nikomu jeszcze nie udało się z niego wystrzelić- a jednak kula w nim jest i spust działa. Gdyby Twój pies pozbawiony Twojej kontroli skrzywdził mnie lub kogoś z moich bliskich postarałabym się, żeby mój adwokat puścił Cię w skarpetkach w ramach odszkodowania. Jestem w stanie zrozumieć głupotę dzieci/nastolatków bo to wynika z ich wieku. Głupoty u dorosłych nie toleruję. Nie potrafisz kontrolować psa- nie bierz psa. Bądź odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Tyle.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-28, 10:08   #68
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jakkolwiek się z tobą zgadzam, bo nienawidzę, jak mi się bachor pod nogami plącze, a mamusia się śmieje, że "Brajanek taki towarzyski, ojojojo" to jednak pies może wyrządzić rzeczywista krzywdę, gryząc, bądź skacząc na kogoś, jeśli jest duży.
no dobrze, ale póki co ten pies jedynie podbiega. czy na 10cm czy na metr - nie wiemy. z tym szczekaniem to też nie było sprecyzowane, a o atakach nie było nawet mowy. w poście opisującym sytuację nie było wzmianki o faktycznej agresji ze strony psa.
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Powinny być jakież regulacje, że dzieci mają stać przy matce i być cicho w miejscach publicznych, bo ja sobie płaczu, krzyku i pisków nie życzę. Ale to samo z bumboxowymi dresami w autobusach. Tylko że takie sprawy to raczej w idealnym świecie, bo to nierealne.
czy ja wiem, czy idealnym? zalatuje totalitaryzmem jak dla mnie.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Podbiega do czlowieka. To wystarczy jeśli ktos sie psów boi żeby tej osobie zrobiło się niefajnie.


wysłane telepatycznie
czy w takim razie mamy zakazać noszenia dresu legii, bo mi on się źle kojarzy? jak się boisz, to nad tym pracuj, proste. nie wiemy, jaki dystans zachowuje pies i nie wiemy dokładnie, co robi. osoba, która się boi psów, może być przerażona, jeśli pies biegnie przez polanę, nawet na lince. lęki i fobie nie są tu argumentem.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 15:15   #69
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
Ja mam prawo nie chcieć, żeby dzieci do mnie nie podbiegaly, ale i jeszcze nie powód by owe dzieci trzymać na smyczy
dzieciak cie nie pogryzie (teoretycznie), pies juz moze, zwlaszcza jesli w jego psim "rozumieniu" dziwnie sie zachowujesz (a jesli sie boisz psow to nieswiadomie wysylasz sygnaly, ktore niezrownowazone czworonogi odbieraja jak odbieraja).

Pies nie powinien pobiegac do obcych osob i tyle, dlatego w miejscach publicznych, mocno uczeszczanych powinno sie psy prowadzic na smyczy albo chociaz wykazywac sie odrobina kultury osobistej i psa wolac do nogi i kazac mu rownac przy mijaniu kazdej napotkanej osoby.

Psiarze sami sa sobie winni wprowadzaniu niekorzystnych dla nich regulacji w miastach.
__________________
Bohemian like you
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 15:31   #70
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
dzieciak cie nie pogryzie (teoretycznie), pies juz moze, zwlaszcza jesli w jego psim "rozumieniu" dziwnie sie zachowujesz (a jesli sie boisz psow to nieswiadomie wysylasz sygnaly, ktore niezrownowazone czworonogi odbieraja jak odbieraja).

Pies nie powinien pobiegac do obcych osob i tyle, dlatego w miejscach publicznych, mocno uczeszczanych powinno sie psy prowadzic na smyczy albo chociaz wykazywac sie odrobina kultury osobistej i psa wolac do nogi i kazac mu rownac przy mijaniu kazdej napotkanej osoby.

Psiarze sami sa sobie winni wprowadzaniu niekorzystnych dla nich regulacji w miastach.
pies Cię nie pogryzie, o ile nie zostanie do tego sprowokowany (dla psa to ostateczność).

zdecydowanie częściej byłam gryziona przez dzieci, niż psy w życiu.

nie wiemy, jaki dystans zachowuje pies.

póki co nie ma mowy o agresywnym czy niewychowanym psie, co najwyżej o właścicielce, która późno go odwołuje.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 16:33   #71
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2016-08-28 o 16:39
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-28, 16:38   #72
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
jeśli autorka jest na drugim końcu pola, a pies reaguje na przywołanie, to nie widzę problemu.

i naprawdę, jako psiara ras północnych (panie, to wilki!11oneone!) nie raz nie dwa widziałam, gdy spokojny pies przechodził obok kogoś w odległości metra, a panikarz rżał na pół osiedla 'weźmie pani to bydlę!' więc jak dla mnie trochę mało jest opisu konkretnego zachowania psa. to samo się tyczy szczekania - moja suka raz szczeknęła, bo jej przypadkiem na łapę stanęłam, to się dowiedziałam, że kundel drze ryja
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 17:40   #73
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
pies Cię nie pogryzie, o ile nie zostanie do tego sprowokowany (dla psa to ostateczność).

zdecydowanie częściej byłam gryziona przez dzieci, niż psy w życiu.

nie wiemy, jaki dystans zachowuje pies.

póki co nie ma mowy o agresywnym czy niewychowanym psie, co najwyżej o właścicielce, która późno go odwołuje.
mnie nigdy nie ugryzlo ani dziecko ani pies, ale widzialam sytuacje, w ktorych psy atakowaly ludzi i to wcale nie jest przyjemny widok i rozumiem niechec duzej czesci spoleczenstwa do zaczepiajacych ich czy biegajacych luzem czworonogow.
Tak jak juz pisalam - niezrownowazonemu psychicznie psu niewiele trzeba do zaatakowania czlowieka, widzialam raz jak husky zaatakowal dziecko ktore szlo trzymajac rodzica za raczke i sie potknelo i przewrocilo - husky biegl luzem, akurat mijal dzieciaka. Najpierw odskoczyl w bok, po czym wywalil zebiska i rzucil sie dziecku na twarz.
Innym razem widzialam jak kobieta staje jak sparalizowana na widok owczarka niemieckiego idacego luzem, pies momentalnie sie nia zainteresowal, a ona w panice krzyknela do wlasciciela zeby go zawolal, typek "spokojnie on nie gryzie", kobieta zrobila krok do tylu patrzac sie na psa, a on sie na nia rzucil.

W pierwszym przypadku - husky pewnie odebral upadek dziecka jako probe zaatakowania go, w drugim - owczar wyczul strach kobiety, do tego patrzyla sie mu w oczy, zrobila krok do tylu wiec zaatakowal utwierdzajac ja tylko w przekonaniu ze psy sa "nieobliczalne" z ludzkiego pkt widzenia.

Prawda jest taka ze wiekszosc psow to niezle gnoje i wbrew uroczym filmikom na youtube te zwierzaki wcale nie sa kochane i opiekuncze wobec wszystkich ludzi, dzieci i zwierzat. Wystarczy zobaczyc jak potrafi sie zachowac stado niby zrownowazonych i przyjacielskich psow gdy pojawi sie wsrod nich lekliwy, niezrownowazony osobnik. Prawie przy kazdym pogryzieniu mozna uslyszec od wlasciciela "nie wiem co mu odbilo, on jest bardzo lagodny". Tymczasem nawet najbardziej lagodny pies moze zaatakowac. Wystarczy ze czlowiek, do ktorego podbiegnie zachowa sie dziwnie w psim rozumowaniu/wystraszy psa itp.
__________________
Bohemian like you

Edytowane przez phony
Czas edycji: 2016-08-28 o 17:43
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 18:01   #74
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
mnie nigdy nie ugryzlo ani dziecko ani pies, ale widzialam sytuacje, w ktorych psy atakowaly ludzi i to wcale nie jest przyjemny widok i rozumiem niechec duzej czesci spoleczenstwa do zaczepiajacych ich czy biegajacych luzem czworonogow.
Tak jak juz pisalam - niezrownowazonemu psychicznie psu niewiele trzeba do zaatakowania czlowieka, widzialam raz jak husky zaatakowal dziecko ktore szlo trzymajac rodzica za raczke i sie potknelo i przewrocilo - husky biegl luzem, akurat mijal dzieciaka. Najpierw odskoczyl w bok, po czym wywalil zebiska i rzucil sie dziecku na twarz.
Innym razem widzialam jak kobieta staje jak sparalizowana na widok owczarka niemieckiego idacego luzem, pies momentalnie sie nia zainteresowal, a ona w panice krzyknela do wlasciciela zeby go zawolal, typek "spokojnie on nie gryzie", kobieta zrobila krok do tylu patrzac sie na psa, a on sie na nia rzucil.

W pierwszym przypadku - husky pewnie odebral upadek dziecka jako probe zaatakowania go, w drugim - owczar wyczul strach kobiety, do tego patrzyla sie mu w oczy, zrobila krok do tylu wiec zaatakowal utwierdzajac ja tylko w przekonaniu ze psy sa "nieobliczalne" z ludzkiego pkt widzenia.

Prawda jest taka ze wiekszosc psow to niezle gnoje i wbrew uroczym filmikom na youtube te zwierzaki wcale nie sa kochane i opiekuncze wobec wszystkich ludzi, dzieci i zwierzat. Wystarczy zobaczyc jak potrafi sie zachowac stado niby zrownowazonych i przyjacielskich psow gdy pojawi sie wsrod nich lekliwy, niezrownowazony osobnik. Prawie przy kazdym pogryzieniu mozna uslyszec od wlasciciela "nie wiem co mu odbilo, on jest bardzo lagodny". Tymczasem nawet najbardziej lagodny pies moze zaatakowac. Wystarczy ze czlowiek, do ktorego podbiegnie zachowa sie dziwnie w psim rozumowaniu/wystraszy psa itp.
bardzo wyraźnie widać, że o psiej psychice wiesz niewiele ponad plotki i przesądy.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 18:32   #75
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
bardzo wyraźnie widać, że o psiej psychice wiesz niewiele ponad plotki i przesądy.
można to raczej powiedzieć o tobie widać, że nie miałaś w domu i nie pracowałaś z psami po szeroko rozumianych przejściach. Ciężko uwierzyć, że pies jako zwierzę potrafi zaatakować "bez powodu" (oczywiście w ludzkim rozumieniu, bo w psim powod jest zawsze)? Nie trzeba się zamachnąć na psa, żeby zostać przez niego zaatakowanym.

Dzięki tego typu właścicielom psów w miastach wprowadzane są absurdalne przepisy, które godzą we właścicieli psów mających głowy na karku i rozumiejących, że nie każdy sobie życzy być przez psa zaczepiany. A podbieganie do zaczepiania się jak najbardziej zalicza.
__________________
Bohemian like you

Edytowane przez phony
Czas edycji: 2016-08-28 o 18:34
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 18:40   #76
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
można to raczej powiedzieć o tobie widać, że nie miałaś w domu i nie pracowałaś z psami po szeroko rozumianych przejściach. Ciężko uwierzyć, że pies jako zwierzę potrafi zaatakować "bez powodu" (oczywiście w ludzkim rozumieniu, bo w psim powod jest zawsze)? Nie trzeba się zamachnąć na psa, żeby zostać przez niego zaatakowanym.

Dzięki tego typu właścicielom psów w miastach wprowadzane są absurdalne przepisy, które godzą we właścicieli psów mających głowy na karku i rozumiejących, że nie każdy sobie życzy być przez psa zaczepiany. A podbieganie do zaczepiania się jak najbardziej zalicza.
pracuję z psami po przejściach na codzień od kilku dobrych lat. nadal uważam, że to co piszesz, to w większości przesądy.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 18:42   #77
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

To nie ma znaczenia dlaczego ludzie nie chcą żeby cudze psy do nich podbiegały.
Pies ma być pod taką kontrolą żeby obcy ludzie nie mieli z nim żadnego kontaktu jeśli sobie nie życzą. I nie ma takiej opcji żeby pies sobie podbiegał do ludzi bo tak. Jeśli pies jest luzem, to tylko tak wychowany pies, że od właściciela się nie oddala bez wyraźnego pozwolenia.
Mam wrażenie, że kahoko pisze tak sobie, tylko po to żeby być w opozycji.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 19:18   #78
marianna144
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
pies Cię nie pogryzie, o ile nie zostanie do tego sprowokowany (dla psa to ostateczność).

zdecydowanie częściej byłam gryziona przez dzieci, niż psy w życiu.

nie wiemy, jaki dystans zachowuje pies.

póki co nie ma mowy o agresywnym czy niewychowanym psie, co najwyżej o właścicielce, która późno go odwołuje.

hymmm dziecieciem bedac w wieku wczesnoszkolnym pies sasiadki wypadł z bramy i od tyłu ugryzł mnie w łydkę.Czym go sprowokowałam? szłam normalnie po chodniku idac do szkoły...nawet kontaktu wzrokowego z psem nie miałam
marianna144 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 19:32   #79
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
To nie ma znaczenia dlaczego ludzie nie chcą żeby cudze psy do nich podbiegały.
Pies ma być pod taką kontrolą żeby obcy ludzie nie mieli z nim żadnego kontaktu jeśli sobie nie życzą. I nie ma takiej opcji żeby pies sobie podbiegał do ludzi bo tak. Jeśli pies jest luzem, to tylko tak wychowany pies, że od właściciela się nie oddala bez wyraźnego pozwolenia.
Mam wrażenie, że kahoko pisze tak sobie, tylko po to żeby być w opozycji.
nie, przestrzeń publiczna jest wspólna i o ile pies nie zagląda do toreb czy nie wskakuje na człowieka, to ma prawo sobie koło innego człowieka przejść. czy nawet do niego podejść i na niego popatrzeć.
Cytat:
Napisane przez marianna144 Pokaż wiadomość
hymmm dziecieciem bedac w wieku wczesnoszkolnym pies sasiadki wypadł z bramy i od tyłu ugryzł mnie w łydkę.Czym go sprowokowałam? szłam normalnie po chodniku idac do szkoły...nawet kontaktu wzrokowego z psem nie miałam
nie wiem, nie byłam tam, nie widziałam Ciebie ani psa. co nie zmienia faktu, że pojedyncza historia z dzieciństwa, pozbawiona faktów, nie jest argumentem.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-28, 19:35   #80
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Więc w przestrzeni publicznej pies ma być obok ciebie, a nie wchodzić innym ludziom w przestrzeń osobistą. Patrzeć sobie może jak trzymasz go na smyczy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 19:42   #81
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Więc w przestrzeni publicznej pies ma być obok ciebie, a nie wchodzić innym ludziom w przestrzeń osobistą. Patrzeć sobie może jak trzymasz go na smyczy.
tak samo dziecko
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 19:43   #82
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Moja porada
UWAGA PORADA ZAMIAST KŁÓTNI, BRAĆ JAK CIEPŁE BUŁECZKI, PATRZCIE PAŃSTWO

Załatwić sprawę dyplomatycznie. Wzywanie służb to ostateczność i powinno się tą opcję wykorzystać, dopiero jak wszystkie inne zawiodą.

Co to znaczy dyplomatycznie? To znaczy nie z perspektywy własnego lęku, ale z perspektywy właścicielki spojrzeć na sprawę i użyć takich argumentów, które mogą przekonać rozkochaną w swoim pupilu kobietę do trzymania go na smyczy. Powinna podziałać rozmowa w stylu: "taki ładny piesek, szkoda by było, jakby wpadł pod samochód, bo go Pani na smyczy nie trzyma" - IMO dużo lepsze to niż groźby, które warto odłożyć sobie na później.

Argumenty za trzymaniem psa na smyczy, nawet jak jest łagodny:
- nawet łagodny piesek może się przestraszyć człowieka lub innego psa, i zachować się nieobliczalnie, np. ugryźć w samoobronie, a po co potem komu problemy?
- psy myślą inaczej niż ludzie, i dla niego szczekanie może być przyjazne, ale człowiek lub inny pies może się nieźle wystraszyć (a chyba nie chce Pani straszyć ludzi, prawda? )
- warto pamiętać, że przestraszony człowiek może "przyjaznego" pieska np. kopnąć (lub podrzucić mu mięso z gwoździami ), a tego właścicielka na pewno by nie chciała.
- trzymanie na smyczy zwiększa bezpieczeństwo pieska, bo można łatwiej odciągnąć go od większego psa / człowieka i zapobiega się temu, że wybiegnie na ulicę albo wpadnie komuś pod rower
- jak straż miejska będzie akurat przechodziła, i zobaczy pieska bez kagańca i smyczy, może wlepić mandat (nawet jak to nieprawda, to lepiej IMO w ramach perswazji tak kobiecinie powiedzieć, aniżeli straszyć ją policją)

IMO dopiero jak taka rozmowa w stylu: "ja się tylko martwię" nie podziała, to można przejść do coraz ostrzejszych działań. Moim zdaniem perswazja to bardzo potężne narzędzie i czemu go nie użyć, skoro alternatywą ma być strasznie policją?

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2016-08-28 o 19:48
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 19:45   #83
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
tak samo dziecko
a czy ja gdzieś napisałam inaczej? wręcz pisałam, że dzieci należy trzymać przy sobie. Jak dziecko jest poza kontrolą, to trzymać za rękę.

A to, że psy mogą być narażone na niebezpieczeństwa, jeśli swobodnie pochodzą do ludzi, to jest druga strona medalu. I jak najbardziej to też jest argument za tym żeby psy były na smyczy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.

Edytowane przez zakonna
Czas edycji: 2016-08-28 o 19:46
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 19:53   #84
marianna144
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
nie, przestrzeń publiczna jest wspólna i o ile pies nie zagląda do toreb czy nie wskakuje na człowieka, to ma prawo sobie koło innego człowieka przejść. czy nawet do niego podejść i na niego popatrzeć.


nie wiem, nie byłam tam, nie widziałam Ciebie ani psa. co nie zmienia faktu, że pojedyncza historia z dzieciństwa, pozbawiona faktów, nie jest argumentem.
smieszna jestes na własnej skorze odczułam "wolnosc psa" ale to nie jest zaden argument nie?bo ty jako wszechwiedzaca tego nie widziałas ?

a co do przestrzeni publicznej to wiesz moze ja nie chce zeby jakis pies przechodził i na mnie patrzył. bo ja akurat moge własnie wtedy isc ze swoim psem ( w smyczy i kagancu)i własnie moj pies postanowi mnie bronic i da sobie rade mimo kaganca
marianna144 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 20:26   #85
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

ci codziennie atakowani przez psy ludzie tak naprawde je prowokuja na pewno, bo pies "sam z siebie" by ich nie zaatakowal no na bank.

kohoko hino - gdybys rzeczywiscie pracowala z psami to bys nie pisala takich bzdur, serio. Nawet najlagodniejszy pies moze uzrec, bo:
1. ma zeby
2. moze sie np. wystraszyc.
Dlatego miedzy innymi w srodkach komunikacji miejskiej nalezy psu zalozyc na pysk kaganiec. Nigdy nie wiadomo czy nie dojdzie do jakiegos wypadku, ktos w autobusie zgniecie psa, zwierzak sie zestresuje i w szale leku pogryzie bogu ducha winnych pasazerow.

Zastanawia mnie tez w jakim ty sie srodowisku obracasz i ludzi spotykasz, ze cie dzieci gryza i do ciebie podbiegaja rozumiem ze je prowokujesz? czy moze jednak nie?

I z innej beczki - dlaczego zawsze na watkach, w ktorych ktos pisze ze nie lubi byc zaczepiany przez obce psy/pisze cos nie po mysli psiarzy znajduje sie osoba ktora zaczyna wyskakiwac z tekstami o niewychowanych dzieciakach? Co to ma w ogole ze soba wspolnego?
__________________
Bohemian like you

Edytowane przez phony
Czas edycji: 2016-08-28 o 20:28
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-28, 22:39   #86
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość

I z innej beczki - dlaczego zawsze na watkach, w ktorych ktos pisze ze nie lubi byc zaczepiany przez obce psy/pisze cos nie po mysli psiarzy znajduje sie osoba ktora zaczyna wyskakiwac z tekstami o niewychowanych dzieciakach? Co to ma w ogole ze soba wspolnego?
Moim zdaniem nic. No może poza faktem, że i nad dziećmi i nad psami należy sprawować opiekę i kontrolę. Choćby dla ich własnego bezpieczeństwa.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 10:31   #87
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 12:06   #88
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Cytat:
Napisane przez bbrownie Pokaż wiadomość
Cały czas podaję Ci konkret, Ty tego nie rozumiesz? I o jakich przepisach i ustawie o samorządach mówisz? O jakim konkretnie przepisach? Znam tę ustawę i nie rozumiem, jak się ona ma do tego, co ja piszę?

Znajdź mi przepis upoważniający do wydania takiego zakazu, o jakim pisałam wyżej?

TY NIC NIE ROZUMIESZ!!! Ja nie będę wertowała orzecznictwa, bo... mi się po prostu nie chce. Ja przedstawiłam Ci argumentację, dlaczego tak jest, a nie inaczej, Ty twierdzisz, że jest inaczej, więc udowadnia ten, który twierdzi, a więc poszukaj Ty orzecznictwa na potwierdzenie swojego twierdzenia, bo mnie, szczerze, się nie chce, bo dla mnie, jako prawnika, sprawa jest oczywista. Do tego, jak pisałam wyżej, proszę, o przepis upoważniający do wydania takiego zakazu przez organy adm. publicznej.
bo po prostu czegoś takiego nie ma

Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz Pokaż wiadomość
Zdziwiłem się, że masz psa, bo poprzednie wiadomości tak nie brzmiały. Idąc z dużym psem boisz się ugryzienia?
tak. a wiesz czemu? bo jak trzymam psa blisko siebie to taki "odważny" piesek zazwyczaj leci od tyłu czy od mojej strony. i już nie raz nie dwa były sytuacje, kiedy agresor po prostu ujadał i próbował ugryźć mojego psa tuż przy mojej gołej łydce. i pies serio może nie być zainteresowany mną, ale przez zwykły przypadek czy przez przekierowanie agresji może dziabnąć mnie.


Cytat:
Nie spotkałem się z sytuacją, żeby jakikolwiek szczekający pies był zainteresowany właścicielem - zawsze skupia się na drugim psie. Do tego psy dają sobie znaki, co ma na celu dane szczekanie. Jeśli pojawia się syndrom agresji - zbliżanie się szybko, bezpośrednio, a nie łukiem, odpowiedni ruch ogona, wpatrywanie w oczy - to nawet dobrze ułożony pies zwykle zareaguje. A że psy są mądre, to mały zwykle od razu zaczyna spierniczać i po chwili odszczekuje się z dużej odległości. Z kolei zwykłe ostrzegawcze oszczekiwanie kurdupla mądry pies po prostu ignoruje.
ale Ty mi nie musisz takich rzeczy tłumaczyć, po prostu zrozum że są psy, które od razu lecą z zębami (niekoniecznie od przodu) i od razu rzucają się. a są takie, które podlecą z boku czy od tyłu i najpierw ujadają, a jak nie ma reakcji ze strony mojego psa to podchodzą coraz bliżej. a są takie, które mijając CS'ują na wszystkie możliwe sposoby tylko po to, żeby rzucić się z zębami od tyłu. są jeszcze takie, które będą "pluć się" tuż przed pyskiem mojego psa.

Cytat:
Każdy właściciel psa pewnie nie raz był w sytuacji zwarcia. Ale mnie to bardziej śmieszyło niż przerażało, bo zdarzało się, że mój się po prostu oddalał, nie chcąc mieć niczego wspólnego ze szczekającym yorkiem czy innym szczurkiem.
a mnie agresja psów absolutnie nie śmieszy. niezależnie czy leci na mnie kaukaz czy york. mojego psa również to nie śmieszy.

Cytat:
Jeśli doszło do starcia, właściciel tego drugiego zwykle przeprasza i zabiera szczekającego pupila jak najdalej.
no widzisz. a są właściciele, którzy lecą do mnie z pretensjami, bo gdzie mój pies ma kaganiec? to nic, że ich pies podleciał do mojego i od razu się rzucił, to nic, ze nie byli w stanie zabrać swojego psa przez dłuższy czas, pretensje są tylko do mnie.

Cytat:
No ale mój pies był dobrze wychowany i jakiekolwiek reakcje podejmował tylko gdy ten inny pies doskoczył naprawdę blisko i z wyrazem agresji. Ale i tak wtedy wystarczyło odstraszenie.
mój też jest dobrze wychowany i nie lata z psami, które szczekają sobie w jakieś tam odległości. no ale niestety, jak zostanie zaatakowany to nie podkuli ogonka i nie ucieknie. tak samo jeśli agresor zbliży się za bardzo to zostanie przegoniony.

Cytat:
Podsumowując - nie bardzo rozumiem, jaki masz problem z tymi maluchami. Ugryźć nie ugryzą, podejść za blisko nie podejdą, a jeśli podejdą, to duży pies szybko je spacyfikuje.
ale ja mówię o takich, które ugryźć mogą i podchodzą za blisko. z resztą czy serio mam się zastanawiać za każdym razem czy ten pędzący na mnie burek wyhamuje dwa metry przede mną czy jednak wbije się w mojego psa z zębami? nie mam prawa po prostu przejść sobie spokojnie ulicą?
i ja nie chcę, zeby mój pies pacyfikował inne. on swoje waży, zęby też ma niezłe i zwykłe rąbnięcie łapą może takiego malucha zabić. juz nie mówiąc o tym, ze mały pies też ma zęby i może rozciąć mojemu ucho czy fafle. serio to takie trudne do zrozumienia, ze chcę po prostu spokoju na spacerze?
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 12:42   #89
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

Ja również jestem miłośnikiem zwierząt wszelakich i również wielokrotnie się posiłkowałam ustawa o ochronie zwierząt, ale niektórzy (myślę o bbrownie) traktują ten akt jak jakąś wyrocznię i jedyną zawierającą przepisy dot. postępowania ze zwierzętami.

Oczywiście, że organy gmin mogą wydawać regulaminy nt. zachowania przez właścicieli zwierząt bezpieczeństwa i czystości w przestrzeni publicznej. Jakimś kuriozum by było, gdyby ludzie mogli chodzić po mieście i szaleć z tymi zwierzętami, gdzie popadnie, jaka byłaby wtedy podstawa do ustawiania koszy na odchody czy wyznaczania miejsc do wyprowadzania zwierząt na gruntach stanowiących mienie gminy? Padłam i wstać nie mogłam na widok tych szumnych wywodów i haseł typu egzegeza, wykładnia, a nawet cytowanie paremii na uzasadnienie stanowiska bbrownie

Bo naprawdę wystarczy się deko zagłębić w temat. Regulaminy utrzymywania porządku w gminach są zarówno konstytucyjne, jak i wydane na podstawie wyraźnego upoważnienia, jak i nie ma żadnej potrzeby ani podstawy skarżyć tych aktów prawa miejscowego do organów wyższego stopnia. A to dlatego, gdyż:

-> Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach
-> caaaaalutki art. 4 tej ustawy, ale zwłaszcza:

1. Rada gminy (...) uchwala regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy, zwany dalej „regulaminem”; regulamin jest aktem prawa miejscowego.
2. Regulamin określa szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku na terenie gminy dotyczące:
(...)
6) obowiązków osób utrzymujących zwierzęta domowe, mających na celu ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku;
(...)

I po co to wojowanie i te złośliwości, bbrownie? Czasem warto przyznać się, że możemy nie wiedzieć wszystkiego. Prawo stanowi ogrom wiedzy, ogrom przepisów, na pewno sama to wiesz, jako studentka prawa. Ale idź, zdobądź najpierw doświadczenie, popracuj gdzieś w kancelarii czy w sądzie, poczytaj trochę pism procesowych, zanim zaczniesz wyciągać tak ciężkie działa, jak spuściznę naszych rzymskich protoplastów w zakresie kręgu prawnego i rzucać łaciną

Także autorka ma zgodną z prawem, wyraźną podstawę do wzywania SM lub Policji i domagania się wystawienia mandatu za zaniedbanie bezpieczeństwa w wyprowadzaniu psa przez jego właścicielkę (o ile jej miasto taki regulamin ma i w zależności od tego, co w nim jest - zdarza się, że gminy nakładają obowiązek nakładania kagańca tylko psom ras uznawanych za niebezpieczne, ale wydaje mi się, że co do smyczy to raczej 99%, że jest to oblig).

Nie wszystko, co dotyczy zwierząt, jest w ustawie o ich ochronie.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 13:02   #90
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Agresywny pies sąsiadki

No faktycznie, przegapiłam wpis, że jak pies się rzuca na psa, to takie śmieszne. Faktycznie, bardzo było śmieszne i ogólnie boki zrywać, jak bokser puszczony luzem rzucił się na mojego psa i próbował mu przegryźć gardło.
Ha, ha, ha... Taki śmieszek był z tego psa.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-28 09:44:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.