PILNE- biurokratyczne pytanie

[viki_22_83]

W ten czwartek ide do ginekologa i martwie sie tą wizyta bo bedzie moja pierwsza ale gorszego mam stracha bo w ubiegły czwartek wyrejestrowałam sie z Powiatowego Urzędu Pracy mam prace na umowe zlecenie - w związku z tym nie mam ubezpieczenia zdrowotnego - co mam w takiej sytuacji zrobić? Czy to łatwo wyjdzie na jaw? ( mam miec zakładaną karte). Chciałabym sie bardzo przebadać by wiedziec czy wszystko TAM gra i sama nie wiem co mam z tym biurokratycznym problemem zrobić? Boje sie konsekwencji pienieżnych bo niewiele mam kasy z tej pracy .Mam nadzieje ze odpowie mi na to sam Pan Doktor.

[PatkaM84]

Nie jestem pewna ale zdaje mi się że ubezpieczenie obowiązuję jeszcze przez miesiąc od momentu jak się wyrejestrowałaś. Musisz to dokładnie sprawdzić ale zdaje mi się że tak jest. A jak się jeszcze uczysz no to rodzice mogą Cię jeszcze ubezpieczyć.
Pozdrawiam

[viki_22_83]

dziekuje Ci ślicznie za odpowiedz sprawdze co mi w urzedzie pracy powiedzą. Pozdrawiam i życzę CI miłego dnia

[agasam]

powinnas miec książeczke zdrowia podbitą przez UP.Taka pieczatka wazna jest 6 miesiecy.Z tego co wiem..

[aga&]

ja pracuje w PUPie wiec masz wiadomość z pirwszej ręki - ubezpieczenie jest ważne do końca miesiaca w którym sie wyrejestrowałaś

[sharoon]

Zgadza się.

[viki_22_83]

aga dzieki , mnie kobieta w urzedzie nie poprawiła jak mówiłam ze niemam juz ubezpieczenia (wiedziała kiedy sie wyrejestrowałam), w mojej umowie na zlecenie jest dołączony formularz zusowski i tam jest napisane tak "dane o obowiazkowym ubezpieczeniu zdrowotnym: data powstania obowiązku ubezpieczenia 01 07 2006" czyli jak mi wytłumaczył radca prawny w urzedzie to posiadam ubezpieczenie. Dziekuje za odpowiedzi jesli sie komuś przyda ten wątek to niech zostanie jesli administrator zdecyduje inaczej nie obraze sie Pozdrawiam wszystkim którzy na ten wątek zajrzeli oraz tych którzy udzielili odpowiedzi. Teraz to moge sie bac czyms innym- badaniem hehe ludzka rzecz przeżyje.

[viki_22_83]

Widze ze watek nie został ani zablokowany ani usuniety wiec zapytam was o głupią rzecz czy mozliwe jest ze podczas rutynowego badania ginekolog nie moze stwierdzic czy jest błona i jakiego rodzaju jest- nic mi lekarka konkretnego nie powiedziała- tylko ze jej nie wyczuwa, za to wyczuła jakies inne zgrubienie - byc moze torbiel i skierowała mnie na usg czy to badanie moze tez stwierdzic czy jestem czy nie dziewicą. NIe współżyłam ale nie raz z chłopcem uprawialismy petting stąd moje wątpliwości w tej sprawie. Jesli podobne pytanie było to przepraszam ze znowu je poruszam. Dzięki z góry.

PS. nie było śladów krwi i bólu podczas pieszczot. Słyszałam tez ze błona jest elastyczna.

[viki_22_83]

up