Oficjalny ODWYKOWY wątek dla Fanek Naturalnej Pielęgnacji

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny, trzymam za was kciuki. Dobrze, że ja nigdy nie robię zapasów (góra 1 sztuka), bo moje kosmetyki schodzą baaardzo wolno (co już wiecie) i gdybym była zakupoholiczką to pewnie już bym w nich pływała.

Napisane przez mhm0808

muszę się pochwalić (i pożalić że moje dziecko młodsze się pochorowało i uziemiło mnie w domu, co poskutkowało zdenkowaniem - kolejno - peelingu enzymatycznego, olejku do ciała i serum C+E+kwas ferulowy a to dopiero początek dnia

Dzieci młodsze już tak mają


To i ja się poszczycę
mydło lawendowo-figowe Savonnerie (fajne)
Maseczka Vetiver Khadi (fajna)
Deo Seaweed Alverde (niezbyt)
Tonik Natuderm (marka już dawno wycofana z Polski, denkowałam ten produkt chyba ze 2 lata, fajny)
Olej cedrowy do masażu stóp (fajny, ale do paznokci)

Zaliczone

[pseudofeministka]

A ja tez musze sie pochwalil,ze udalo mi sie zuzyc zapasy odzywki keratynowej, dzieki czemu uniknelam zakupu nowej , na ktorej zakup sie juz nastawialam

Poza tym mialam kiedys mleczko z tonikiem do oczyszczania twarzy,ale zapychalo mnie,wiec odlozylam go na polke. No i jakis czas temu zuzylam plyn do demikazju i zamiastu kupic nowy zuzywam wlasnie to mleczko, ktore swietnie sie do tego nadaje Tak wiec komfrot psychiczny mam zapewniony, bo nic sie nie marnuje, a strasznie nie lubie miec tego poczucia

[mhm0808]

helloł Jak wam idzie niekupowanie?
Po wątku zakupowym (a raczej po braku w nim ruchu) widzę, że chyba dobrze

Ja trochę nazamawiałam, ale tylko konieczne rzeczy (spray alvy, sól do zmywarki tudzież spółkowe z BU
A i tak bilans mi wychodzi ujemny, bo sporo rzeczy zdenkowałam przy okazji chorobowego Mileny

[Korah]

Napisane przez mhm0808

helloł Jak wam idzie niekupowanie?
Po wątku zakupowym (a raczej po braku w nim ruchu) widzę, że chyba dobrze

Ja trochę nazamawiałam, ale tylko konieczne rzeczy (spray alvy, sól do zmywarki tudzież spółkowe z BU
A i tak bilans mi wychodzi ujemny, bo sporo rzeczy zdenkowałam przy okazji chorobowego Mileny

i zdrówka dla Mileny

Dziś zdenkowałam glinkę czerwoną i niestety została mi resztka białej (fotkę wkleję jak mi się uzbiera jeszcze parę rzeczy, taka pamiątka na zdjęciu jeszcze bardziej mnie zmotywowała do denkowania ) ale bez glinki jak bez nogi, będę musiała dokupić, nie ma zmiłuj się

Co do niekupowania to miałam ostatnio osłabienie nerwowe, dorwałam w tej gazetce Flesz promocje do 257 sklepów, w tym kilku tematycznych ( jak by kto chciał, mogę podać kody rabatowe, tyle, że może nie tu) Nie bijcie ale zagryzłam zęby i nie zamówiłam nic

[mhm0808]

Napisane przez Korah

i zdrówka dla Mileny

Dziś zdenkowałam glinkę czerwoną i niestety została mi resztka białej (fotkę wkleję jak mi się uzbiera jeszcze parę rzeczy, taka pamiątka na zdjęciu jeszcze bardziej mnie zmotywowała do denkowania ) ale bez glinki jak bez nogi, będę musiała dokupić, nie ma zmiłuj się

Co do niekupowania to miałam ostatnio osłabienie nerwowe, dorwałam w tej gazetce Flesz promocje do 257 sklepów, w tym kilku tematycznych ( jak by kto chciał, mogę podać kody rabatowe, tyle, że może nie tu) Nie bijcie ale zagryzłam zęby i nie zamówiłam nic

ale to teraz, z tym nowym fleszem, czy na miniony weekend?

ja już o promocjach do Pandory, Clarksa, Venezii tudzież Unisono i dziesątek innych sklepów nie wspominam, bo to nie na moje nerwy zresztą w niedzielę popłynęłam w Dougu na kolorówke nienaturalną ale to się chyba nie liczy, nie?

[Bysanda]

Dlatego nie wychodzę z domu jak nie muszę

[Korah]

Napisane przez mhm0808

ale to teraz, z tym nowym fleszem, czy na miniony weekend?

ja już o promocjach do Pandory, Clarksa, Venezii tudzież Unisono i dziesątek innych sklepów nie wspominam, bo to nie na moje nerwy zresztą w niedzielę popłynęłam w Dougu na kolorówke nienaturalną ale to się chyba nie liczy, nie?

Toś poszalała Ja mam ten z 11 marca, ale niektóre promo jeszcze ważne A w tym nowym też taki wysyp rabatów

Napisane przez Bysanda

Dlatego nie wychodzę z domu jak nie muszę

Ja jak już muszę, to znajduję zawsze po drodze kilka innych powodów, to cud, że jeszcze się nie poddałam. Chyba weszła mi falabella na sumienie

[Bysanda]

Ostatnio bylam z kolezanka w rossmannie, jako doradca, mowilam jej co ma kupic, z trudem powstrzymywalam sie zeby przy okazji nic nie brac chociaz! kupilam sobie zel do mycia, w cenie 1za2, wiecj jeden 6zł♥ 1 dla mnie, drugi dla niej....i pedzel z ecotools byl w promocji :< ale nie wzielam.
...a wczoraj zauwazylam, ze.....mam w domu milion kremów do dłoni, przy czym cieszyłam się, moze minute, ze jeden okropny krem mi się kończy, na co zdziwiona spojrzałam do kosza z zapasami, czy to ostatni, a tam taki sam pełny o.O

[Majka1503]

Witam
Jako osoba, która w przeciągu ostatnich 2 dni wydała prawie 100zł, oficjalnie zapisuję się do wątku
Na początek odwyk do matury Tzn. do końca matur, a nie do matury z polskiego

Teraz będę tylko doradzać TŻtowi

[Fryne]

ja właściwie większych problemów z zapasami nigdy nie miałam, ale 'miecizm' włącza mi się raz na czas jakiś, no i 'muszę mieć'

dlatego też sobie u Was przykucnę.

teraz zapisuję sobie na koniec miesiąca, co muszę kupić w kolejnym, bo się kończy. i dzielnie trwam, rzadko pozwalając sobie na jakieś drobiazgi dodatkowe
teraz poluję na jakieś promo na serum fajne, ale przy standardowym zamówieniu (orzechy do prania i kilka rzeczy, które wykańczałam) , kupiłam kilka próbek serum JMO i Miessence, żeby jeszcze trochę wytrwać w niekupowaniu opakowania za 150 .

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Majka1503]

Ja też czuję dumę, bo zrobiłam listę wszystkich moich kosmetyków.
I mam 7 balsamów do ciała W życiu bym się nie spodziewała.
2 zostawiam na wakacje (nieduże opakowania), jeden wcisnęłam Tżtowi, resztę zużywam.
I podobnie ze wszystkimi kosmetykami.
Muszę odgruzować się spod kosmetyków nim pójdę na studia

[promolcia]

Napisane przez Fryne

ja właściwie większych problemów z zapasami nigdy nie miałam, ale 'miecizm' włącza mi się raz na czas jakiś, no i 'muszę mieć'

dlatego też sobie u Was przykucnę.

teraz zapisuję sobie na koniec miesiąca, co muszę kupić w kolejnym, bo się kończy. i dzielnie trwam, rzadko pozwalając sobie na jakieś drobiazgi dodatkowe
teraz poluję na jakieś promo na serum fajne, ale przy standardowym zamówieniu (orzechy do prania i kilka rzeczy, które wykańczałam) , kupiłam kilka próbek serum JMO i Miessence, żeby jeszcze trochę wytrwać w niekupowaniu opakowania za 150 .

słodko to napisałaś

[beeets]

Wraz z pojawieniem się słonecznej pogody, zrobiłam generalne porządki w kosmetykach.
Tym samym odkryłam, że wiele rzeczy (trzymanych w zapasach i nie tylko) po prostu mi się przeterminowało
Postanawiam do odwołania nie kupować nic, póki nie zużyję tego co mam.
Kupować będę tylko, jeśli coś wykończę.
Koniec z chomikowaniem

[Korah]

Napisane przez beeets

Wraz z pojawieniem się słonecznej pogody, zrobiłam generalne porządki w kosmetykach.
Tym samym odkryłam, że wiele rzeczy (trzymanych w zapasach i nie tylko) po prostu mi się przeterminowało
Postanawiam do odwołania nie kupować nic, póki nie zużyję tego co mam.
Kupować będę tylko, jeśli coś wykończę.
Koniec z chomikowaniem

To chyba najgorsze, jak coś straci ważność, ja wklejam kolejne denko i pozdrawiam. Widzę, że wątek nie zyskał wielu zwolenników, ale czegóż można się spodziewać w dobie konsumpcji

Od lewej:

Odżywka Alterra- uwielbiam
Olejek Sesa- lubię
Mleczko do demakijażu nawilżające i+m- lubię
Glinka Beloun L'orient- lubię
Olej lniany Oleofarm- lubię
Glinka Biała Safea- uwielbiam
Szampon Kuomaye wzmacniający- lubię
Deo różany Garnier- uwielbiam
Szampon Alverde Aloes-Hibiskus- uwielbiam

[CzarnyElf]

Hej,
Ostatnio kupilam tylko maske do wlosow 8 marca
Jade na probkach caly czas i miniaturkach
Przydalaby mi sie tylko miniaturka jakiegos dobrze nawilzajacego kremu do rak aby go nosic z soba
Nie potrzeba mi nic,mnie nawet denerwuje jak mi zalega 1 kosmetyk a 3 albo wiecej powoduja lekka nerwice

[beeets]

Zdecydowanie zapisuję się na odwyk.
Tonę w kosmetykach.
Muszę poważnie zacząć wszystko zużywać

[Korah]

Napisane przez CzarnyElf

Nie potrzeba mi nic,mnie nawet denerwuje jak mi zalega 1 kosmetyk a 3 albo wiecej powoduja lekka nerwice

Mam podobnie, krem do rąk mam jeden i nie chcę więcej, bo bym się wściekała i nie zużyła przed terminem.

Napisane przez beeets

Zdecydowanie zapisuję się na odwyk.
Tonę w kosmetykach.
Muszę poważnie zacząć wszystko zużywać

Ostatnio wywaliłam butelkę po szamponie jedwabistym z Yves Rocher. to już ze 2 tygodnie temu, a w innych produktach na razie denka nie widać.

Szampon w miarę ok, włosy były po nim ładne, ale slabo mył, musiałam po 3 razy go aplikować, czego nie mam z żadnymi innymi szamponami. Włosy się po nim przetłuszczały bardzo szybko. Więcej nie kupię już żadnego szamponu tej marki, bo choć niedrogie i łagodne, to jednak z każdym mam ten sam problem, słabo myją i przetłuszczają (mam normalną skórę głowy). Myję włosy co 2-3 dni, a z YR miałam nieświeże włosy już następnego dnia. Tak więc wraz z denkiem poczułam ulgę.

[beeets]

Napisane przez Korah

Mam podobnie, krem do rąk mam jeden i nie chcę więcej, bo bym się wściekała i nie zużyła przed terminem.



Ostatnio wywaliłam butelkę po szamponie jedwabistym z Yves Rocher. to już ze 2 tygodnie temu, a w innych produktach na razie denka nie widać.

Szampon w miarę ok, włosy były po nim ładne, ale slabo mył, musiałam po 3 razy go aplikować, czego nie mam z żadnymi innymi szamponami. Włosy się po nim przetłuszczały bardzo szybko. Więcej nie kupię już żadnego szamponu tej marki, bo choć niedrogie i łagodne, to jednak z każdym mam ten sam problem, słabo myją i przetłuszczają (mam normalną skórę głowy). Myję włosy co 2-3 dni, a z YR miałam nieświeże włosy już następnego dnia. Tak więc wraz z denkiem poczułam ulgę.

ja też czasem czułam ulgę, jak skończyłam jakiś mało ciekawy produkt. Ale czasem nie wytrzymywałam i wywalałam jakiś kosmetyk, bo nie starczyło mi cierpliwości

[CzarnyElf]

Zuzylam krem z HA
Kupilam tylko miniaturke kremu do rak i farbe na siwielce
Kusilo mnie przynajmniej 5 innych rzeczy ale sie powstrzymalamBylo duzo wyprzedazy kremow ale nie skusilam sie-najpierw musze zuzyc probki
Testowalam balsamy do ciala ale poczekam az mi sie obecny skonczy(zostala polowa)

[201608040942]

O to moze i ja tak niesmalo sie dopisze.
Co jakis czas za mna chodzi, ale obiecalam sobie ze nie kupie zadnej proszkowej maseczki poki nie zuzyje
- anti age od Wolkenseifen
- mojej wlasnej mieszanki maseczkowej na rozowej glince
- i znow moja wlasna mieszanka z maseczka trojalgowa, mlekiem w proszku, chyba platki owsiane tez tak sa, brakuje mi w niej bialej glinki, ale obiecalam sobie ze kupie tyle o ile tak zeby miec gotowa maseczke na wzor tej od Wolkenseifen, czyli nie wielki wor, al tylko tyle ile mi potrzeba do maseczki
- Heil Erde
- maseczka sandalowa od Khadi
- peeling maseczka od Alverde
I pacnijcie mnie po lapach jesli kupie sobie jakas maseczke. jako ze ja nie za bardzo maseczkowa jestem i mi powoli to schodzi, to nie wolno mi nic nowego zakupic i nic nowego smamu umieszac ( spiruline tez mam i mysle co by z niej zrobic bo samej nie lubie)
szlabam polozylam sobie na wszelkiego rodzaju polprodukty, ktore mi na gwalt nie sa potrzebne, wiec dopuki nie zuzyje hydrolatu chabrowego nie kupie zadnego innego ( w tej chwili z luboscia uzywam tonik Hauschki, a hydrolat jest do mojego serum z HA).

Kupowac bede naprawde te rzeczy, ktore mi sie skonczyly i ktore bardzo lubie i regularnie uzywam, a ze zapowiada sie ze tego duzo nie bedzie to mnie to bardzo cieszy. Naturalna pielegnacja, zwlaszcza jak sie samemu merda jest w tym bardzo pomocna, jedynie co to wtedy dosataje sie zapalenia podpi... jesli chodzi o polprodukty, ale trzymam sie ;o)

Obiecalam sobie nie kupowac juz mydel. mam cala szuflade w malej komodzie. Niedlugo skonczy mi sie mydlo do wlosow i licze ze skoro moje wlosy polubily mydla, to moze i da rade myc je mydelm ktore z zalozenia przeznaczone jest do ciala. Dlatego wporbuje Aleppo( kiedys niestety nie udalo sie) i inne, wiec w najblizszym czasie nie musialabym jednak skladac zamowienia, ktore pewnie skonczylo by sie tym ze nie skonczylo by sie tylko na mydlach do wlosow, ale i innych.
Trzymajcie kciuki zeby wszelkie moje zalozenia sie udaly, zwlaszcza zeby wlosy zareagowaly tez dobrze na inne mydla, a nie tylko lubily te typowo wlosowe.

[Korah]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Naturalna pielegnacja, zwlaszcza jak sie samemu merda jest w tym bardzo pomocna, jedynie co to wtedy dosataje sie zapalenia podpi... jesli chodzi o polprodukty, ale trzymam sie ;o).

Mnie to denerwuje w samokręceniu, że przybywa pojemniczków, bo np nie lubię papierowych opakowań z proszkowymi rzeczami, więc je przesypuję do słoiczków po różnych mazidłach. Tak samo jak coś mielę i zapas muszę trzymać w kuchni, albo szafie, przemielone w słoiczku, a wymieszane w kolejnym pojemniku i mam takich słoiczków chyba z 10. To samo z olejami. Ale za to można mnóstwo pieniędzy zaoszczędzić, bo nie kupuję np gotowych peelingów i maseczek, tylko je robię np peeling z ryżu, albo mąki kukurydzianej, do ciała z kawy itp.

[201608040942]

To u mnie chyba tak zle nie ma. Ja poki co nic nie miele, nie musze, nie mam potrzeby. Peeling jak robie to tylko kawowy a ze kupuje juz mielona kawe i kawy pije sie u nas wiadrami to nic ekstra nie mam. Do twarzy poki co to gotowa peeling-maseczka alverde mi sie podoba. Mam tez myjke chyba sisalowa do twarzy i taka silikonowa z dm( mialam kiedys zel od LOreala z taka poduszeczka i glupia bylam bo jak sie skonczyl to ja wywalilam, a pozniej wyszlo tak ze juz produktu nie zakupilam i dlatego jak sie ukazalo cos podobnego do tego Loreala w dm to kupilam). Poza tym mam szmatke z mikrofazy i muslinowa, a ta to az za mocne dla mnie i traktuje ja wlasnie jak porzedny peeling raz na jakis czas , wiec pyska niczym innym peelingowac nie musze.;o) ufff jak dobrze takie cos napisac hihihi.

jedynie te mydla i troche oleje tez sa moja zmora. Chcialabym olejek Pai i od Primavery Sacha Inci czy jak mu, ale mam przeca ledwo napoczata butle hibiskusowego od Khadi( uzywam poki co tylko do twarzy, ale jak mi sie znudzi to pewnie i na cialo zaczne uzywac co by szybciej zuzyc, tak zrobilam z jego poprzednikiem. te ponad 200ml butle to naprawde jak tylko na gebe , szyje i dekolt, to sie skonczyc nie chca) , wiec sie powstrzymuje. Z gotowcow to w zimie skusilam sie na oliwkowy olej z Avonu( nie do konca skladowo taki naturalny jak bym chciala) i stoi bo przeciez mam lepsze. Do mycia olejek myjacy robie z oleju ktory tez mozna w kuchni uzywac, wiec tutaj nie gromadze buteleczek. Jedynie to wlasnie te suche maseczki. Tu sie uzbieralo, pare gotowych plus w opakowaniu po czyms moja wlasna mieszanka. To najbardziej mnie uwiera ;o) i pelna szuflada mydel ( tak to jest jak kolekcja sie konczy i czlek ja zuzpelnia, nawet nie wiadomo kiedy znow jest wypelniona po brzegi ;o)
Poza tym teraz kupuje nabierzaco jak cos potrzebuje. Niekdlugo skonczy mi sie filtr Kimberly to zamowie nowy. Skonczy mi sie aloes od AO to zamowienie nowy, no chyba ze skusze sie na wersje w zelu, chodz nie jestem przekonana. Plynny zel od AO bardzo mi odpowiada, nic sie nie klei, nie ma emulgatorow( tych sie najbardziej boje, bo poprzez ograniczenie ich w pielegnacji odbudowalam plaszcz lipidowy cery i nie chcialabym znow go zniszczyc. Moja cera daje sobie rade sama, nie potrzebuje juz ciezkiego kalibru i chcialabym zeby tak zostalo), zageszczaczy, swietny zeby uzywac na twarz, na wlosy, bardzo wszechstronny i wydajny. Ale polproduktow narazie sie wstrzymuje. Co mi sie uda kupic stacjonarnie to super, bo jak bym miala ta moja glinke zamowic online to wiem ze w koszyku wyladuje wiecej rzeczy, na ktore co prawda od dluzszego czasu zawiesilam oko, ale poki co obywam sie, zuzywam to co mam, staram sie nic nowego nie mieszac, zeby zuzyc to co juz umieszalam. A nie bede ukrywac kusi i to bardzo, ale co z tego jak jeszcze nie skonczylam olejku myjacego do geby to wolalabym mleczka sobie nie merdac. Mam massage bar to musze zuzyc zanim zrobie kolejna kostke. Musze zuzyc olejek do ciala zanim wymieszam cos innego, no i mam balsam P&R, dostalam w prezencie, wiec tez bym chciala zuzyc, na zime byl mi za lekki, ale na wiosne bedzie idealny itd itd.
Ogolem widze ze mniej kupuje, a i pauzy pomiedzy kupowaniem tez sa coraz to dluzsze, bo no nie da sie zuzyc tych wszystkich polproduktow. Kiedys gotowce uzywalam w wiekszej ilosci bo moj plaszcz lipidowy byl do dooopy, teraz jak cera w wiekszosci daje rade sobie sama, to tez duzo do jej szczescia mi nie potrzeba i zuzycie jest mniejsze i powolniejsze, takze z jednej skrajnosci idze w druga heheheh ale trzymam sie. Chcialam byc jak dawniej minimalistka, to sie nia stalam, chodz mam te swoje konty gdzie mnie lubi poniesc ;o)

[Srpkinja 1]

Zobaczyłam słowo ODWYK i musiałam przybyć, więc oto jestem

Kilka miesięcy temu dałam sobie ban na produkty do włosów i nawet nieźle się trzymam, ale za to grube pieniądze wydaję na półprodukty. Odebrałam dzisiaj kolejną paczkę z e-naturalne i już zdążyłam wymyślić, co kupię następnym razem W łazience już brakuje półek, w lodówce więcej moich buteleczek niż jedzenia, chłopak grozi że albo on, albo moje kwasy, to uzależnienie zaczyna mi rujnować życie

[201608040942]

Dziewczyny kryzys mnie dopada heheheh zuzylam wczoraj sandalowa maseczke Khadi, a do tej mojej mieszanki w ktorej brakowalo mi bialej glinki dodalam jednak Heil Erde i jeszcze mi troche czystej ziemi zostalo.
Od dawno co jakis czas zastanawialm sie nam myjadlem do twarzy Khadi, ale nie jest to NK, produkt zawiera SLS i parabeny , 2 ale zawsze i sie zastanawiam skusic sie czy jednak dac spokoj. Duzo na blogosferze nie znalazlam o tych zelach, ale to co pisze zechaca zeby wyporbowac. Z drugiej strony maja zele pod prysznic i do kapieli, certyfikowane NK i sie zastanawiam czy by np nie kupic takiego zelu i uzywac do twarzy. przy jednak nawet pisze ze nadaje sie do mycia wlosow, wiec skoro maja one lagodne detergenty to moze jednak zel cielesny uzywac jako majadlo do twarzy? A przy okazji zamowilabym sobie tym razem maseczke rozana i wkoncu wymarzona pomadke Lakshmi. kajal tez mi sie konczy to moglabym wsadzic do koszyka kolejny. Tylko cholercia co z reszta maseczek? No musze uzywac, jak nie jako maseczke , to jako peeling, bo idzie mi to mozolnie .
Wlasnie jako peeling... na cialo, zwlaszcza ta za ktora nie przepadam i mialabym po klopocie. I sumienie czyste ze zuzylam i moglabym sobie nowa khadi kupic , ha to jest dobra mysl ;o)

[Korah]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Dziewczyny kryzys mnie dopada heheheh zuzylam wczoraj sandalowa maseczke Khadi, a do tej mojej mieszanki w ktorej brakowalo mi bialej glinki dodalam jednak Heil Erde i jeszcze mi troche czystej ziemi zostalo.
Od dawno co jakis czas zastanawialm sie nam myjadlem do twarzy Khadi, ale nie jest to NK, produkt zawiera SLS i parabeny , 2 ale zawsze i sie zastanawiam skusic sie czy jednak dac spokoj. Duzo na blogosferze nie znalazlam o tych zelach, ale to co pisze zechaca zeby wyporbowac. Z drugiej strony maja zele pod prysznic i do kapieli, certyfikowane NK i sie zastanawiam czy by np nie kupic takiego zelu i uzywac do twarzy. przy jednak nawet pisze ze nadaje sie do mycia wlosow, wiec skoro maja one lagodne detergenty to moze jednak zel cielesny uzywac jako majadlo do twarzy? A przy okazji zamowilabym sobie tym razem maseczke rozana i wkoncu wymarzona pomadke Lakshmi. kajal tez mi sie konczy to moglabym wsadzic do koszyka kolejny. Tylko cholercia co z reszta maseczek? No musze uzywac, jak nie jako maseczke , to jako peeling, bo idzie mi to mozolnie .
Wlasnie jako peeling... na cialo, zwlaszcza ta za ktora nie przepadam i mialabym po klopocie. I sumienie czyste ze zuzylam i moglabym sobie nowa khadi kupic , ha to jest dobra mysl ;o)

Miałam kiedyś maseczkę khadi wetiwerową i bardzo sobie ją chwaliłam. Tańszą opcją może być maseczka Hesh neem tone, jest dużo tańsza, a w działaniu jest bardzo podobna. Różni się tylko tym, że bardziej się babrze, wszystko brudzi, troszkę trudniejsza do zmycia jest z twarzy, ale w działaniu bardzo zbliżona. No ja bym Ci polecała odpuścić żel z sls'ami. Czytałam wczoraj w jakiejś recenzji na kwc, chyba pod żelem pod prysznic Alterry makowym, że dziewczyna używa do twarzy żele do ciała. Moim zdaniem to jest świetny pomysł, jeśli można używać 1 kosmetyk do wszystkiego, ale trzeba patrzeć, czy taki żel nie ma alkoholu wysoko w składzie i zbyt mocno nie pachnie olejkami eterycznymi. Najlepszą opcją byłyby wersje jakieś dla wrażliwej skóry, albo dziecięce.

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez Srpkinja 1

Zobaczyłam słowo ODWYK i musiałam przybyć, więc oto jestem

Kilka miesięcy temu dałam sobie ban na produkty do włosów i nawet nieźle się trzymam, ale za to grube pieniądze wydaję na półprodukty. Odebrałam dzisiaj kolejną paczkę z e-naturalne i już zdążyłam wymyślić, co kupię następnym razem W łazience już brakuje półek, w lodówce więcej moich buteleczek niż jedzenia, chłopak grozi że albo on, albo moje kwasy, to uzależnienie zaczyna mi rujnować życie

Ja mam na ten moment tylko 3 szampony To naprawdę minimalizm w moim przypadku

[201608040942]

Tu da te zele pod prysznic i do kapieli. Trzeba wejsc w kazdy z osobna i obejrzec sklad

http://www.indien-produkte.de/index....f6avbmaqo4a2o6

z krotkiego opisu to zastanawia mnie ten ostatni Tulsi & Jamrosa( polecany do mieszanej cery) i drugi co mnie interesi z opisu to Granatapfel & Orange oba niby do pielegnacji skory z rumieniem czy maja uspokajac wrazliwa cere, ale te pozostale tez niczego sobie, bo np Neem & Grapefriut ma otwierac zatkane pory, a ja jak robi sie cieplej i cera staje sie typowo mieszana to czasami wyskoczy mi niespodzianka, wiec chcialabym cos lagodnego, co jednoczesnie doglebnie oczysci i zapobiegnie badz wspomoze gojenie sie niespodzianek. I ta wersja tez ma zapobiegac podraznieniom, wiec moze mialabym w jednym produkcje to czego oczekuje, czyli lagodzenie podraznien jesli jakies mi sie zdarza, do tego doglebne oczyszczenie i wyczyszeznie porow, tak zeby nie robily sie syfki i/lub zeby sie one szybko goily. Wersja z amla znow bardzo polecana do suchej i wrazliwej cery, wiec to chyba wolalabym na zime kiedy moja mieszana cera nie jest juz taka mieszana a raczej normalna w strone suchej.

Tutaj sa te myjadla do twarzy
http://www.indien-produkte.de/index....sreiniger.html

Jak bym miala ktorys wybrac to sklanialabym sie na wersje Sandalholz & Honig

A i musze dodac, taki zel wszystko jedno czy cielesny czy nie uzywalabym tylko do twarzy. Cialo od lat myje mydlami i nie zamiarzem tego zmieniac. Czesto tez po zmyciu makijazu mleczkiem/zelem robie poprawke mydlem przewaznie z dodatkiem soli.

I nie wiem skusic sie? Bardzo lubie Khadi, dobrze na mnie dzialaja te produkty. Skoro uzywam oleju do twarzy to moze fajnie by bylo wspomoc sie jakims myjadlem od nich. takie rozwazania mam chyba od roku ;o)

[Adelajda84]

Super watek a odwyk to coś dla mnie.Ostatnio robiłam porządki i dużo kosmetyków wylądowało w koszu bo kończył się ich termin przydatności.
Najgorsze,że ja ciągle coś dokupuję-lubię to,sprawia mi to przyjemność,ale koniec z tym.Deklaruję,że nic nie kupuję ot tak dla fanaberii.

[201610111032]

U mnie niestety odwyk od kupowania kosmetyków się nie sprawdzi. Ale ostatnio porobiłam spore zakupy i na jakiś czas ma spokój. Choć nie ukrywam, że nawet miniatura czy próbka sprawia mi frajdę

[Czlowiek Istota Marna]

Dziewczyny ,czy moglyscie polecic ktorys krem przyjazny skorze do cery tlustej z niedoskonalosciami-bardzo wrazliwej ?



Uzywalam kremu dr hauschka melisa,alverde krem gel-ale nie pasuja mi ten ostatni nawet podraznil mi skore-obudzilam sie z zaczerwieniona skora..

Nie wszystko to co naturalne dobre jest,sprawdza sie ..czasami moze nawet zaszkodzic....Czasami nic nie pomaga bezskuteczne...