|
Notka |
|
Paznokcie Forum, w którym rozmawiamy o pielęgnacji paznokci. Podyskutujmy o malowaniu, kształcie, stylizacji i dominujących trendach w zdobieniu paznokci. |
|
Narzędzia |
2008-03-31, 10:15 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 485
|
Robienie akryli - nie bijcie :)
Miałam kiedyś zrywanego paznokcia u duzego palca u stopy, paskudna sprawa, uszkodzona macierz, paznokieć rośnie w kształcie takiego "mostu", więc zawsze go obcinam, nie jest przyrośniety do tej "poduszeczki",zostaje mi tak z 1 cm Ale do rzeczy. Chodziłam do takiej miłej pani w moim mieście na rekonstrukcję paznokcia. Ona robiła mi to akrylem, po prostu nakładała go na wgłębienie po paznokciu, przyklejała do tego ogryzka który został i formowała prostokąt. 10 minut, dla niej nic skomplikowanego Paznokieć po paru miesiącach sam się odklejał, jak sie odkleił to szłam do niej znowu i tak w kółko. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad tym, co zrobię z tym paznokciem jak wyjadę z miasta na studia, przecież będę musiała chodzić na te rekonstrukcję przez całe życie, bo bez niej nie pokażę się bez plastra na palcu, a ta kobieta jako jedyna w moim mieście podejmuje się robienia takich rzeczy. I wpadłam na pomysł, że może sama nauczę się go sobie odtwarzać, żeby zawsze być spokojną, ze w razie czego zrobię go sama. Uformować podejrzewam, że będę w stanie, w końcu kończyłam szkołę plastyczną. Nie boję się zniszczenia płytki paznokcia - i tak jest w brzydkim kolorze i ma 0,5 cm grubości, nic na to nie poradzę, zniszczona jest po prostu z natury, nic więcej jej nie ruszy, tak też stwierdziła kosmetyczka, więc nie muszę się bać, że cos sobie zepsuję I teraz pytanie : wiem, że jest to wbrew regulaminowi, ale czy któraś wizażanka mogłaby mi wytłumaczyć, choćby na privie, jak robi się paznokcie akrylem? chodzi mi o płyn używany przed tym i samo mieszanie akrylu z tym drugim płynem, informację, czy schnie on sam, bo kosmetyczka suszy go takim urządzeniem, w ostatecznosci jakieś wskazówki co do nakładania. Nie mam zamiaru zabierać się za przedłużanie innych paznokci, nie podjęłabym się tego bez kursu, zresztą sama nie noszę tipsów Po prostu sytuacja wymusza u mnie nauczenie się tej rzeczy, nie mogę przecież polegać, że zawsze bedę miała możliwość skorzystania z usług tej pani. Nie chcę też robić kursu, bo robienie paznokci mnie nie kręci, szkoda mi pieniedzy na umiejetnosci, których i tak nie wykorzystam, bo tipsy nie pokrywaja się z moim stylem. Byłabym bardzo wdzieczna, gdyby któraś z was zdecydowała się udzielić mi pomocy
|
2008-03-31, 16:30 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraina czarow
Wiadomości: 695
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
a na studia to ty nie wyjezdzasz do innego miasta ?? bo raczej nie na jakas zabita wioche
w kazdym miescie sa stylistki i w kazdym miescie zrobia ci taki zabieg
__________________
Wszyscy się odchudzają, odchudzam się i JA ! 63kg (10.09.2008) - 62kg - 60kg ------> 58kg Zapuszczam włosy |
2008-03-31, 17:04 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 62
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
skoro szkoda Ci pieniedzy na kurs to szkoda tez wydawac pieniadze na materialy ktore sa ci potrzebne Wiec jaklepszym wyjsciem jest wizyta w salonie i najtaniej cie ro wyjdzie zwlaszcza ze robisz to tylko raz na kilka miesiecy a tam gdzie pojdziesz na studia na pewno znajdziesz stylistke ktora zrobi twojego paznokcia
|
2008-03-31, 17:17 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 485
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
Jeśli uda mi się dostać na wymarzone prawo, napewno bedę w większym mieście Problem w tym, ze stylistki paznokcia nie chcą się podjąć robienia takich rzeczy. To miejsce, gdzie ja chodzę nazywa sie dokładnie "salon rekonstrukcji płytki paznokciowej", a panie tam pracujące nie zajmują się robieniem tipsów, tylko odtwarzaniem i wypełnianiem właśnie takich paznokci zepsutych przez chirurgów Wcześniej byłam w paru gabinetach stylizacji paznokcia i za każdym razem słyszałam "nie podejme sie tego" Wiem, ze ten paznokieć źle wygląda, więc dałam już sobie spokój z chodzeniem po normalnych salonach Na materiały jestem w stanie wydać trochę pieniędzy, jestem na to przygotowana. Po prostu nie uważam, zeby był mi potrzebny cały kurs robienia paznokci, bo wątpię, żebym kiedykolwiek, nawet po takim kursie robiła komuś albo sobie paznokcie, nie mam do tego cierpliwości. Jednocześnie chciałabym nie być uzależniona od tego, czy salon jeszcze istnieje.
|
2008-03-31, 18:20 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 95
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
xxxxxxxxxxxx
|
2008-03-31, 18:51 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
A do jakiego miasta się przenosisz
Na pewno ktoś Ci podpowie do kogo się wybrać. Nie szukaj salonów w których przedłużają pazurki u rąk, rozglądaj się raczej za gabinetami w których robią pedicure leczniczy, tam na 100% zrobią Ci to jak należy W dodatku w takich zakładach mają specjalne żele do rekonstrukcji pazurków ze składnikami antygrzybiczymi (bo wiadomo, że jeżeli masz na nim onyholizę to jest to wręcz idealne środowisko do rozwoju grzybicy)
__________________
|
2008-03-31, 21:32 | #7 |
Zadomowienie
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
Dziewczyny nie przesadzajcie z tymi kosztami, bo zakup mini zestawu akrylu nie kosztuje majątku, na pewno w 100zł byś się zmieściła, ja byłabym jak najbardziej za żebyś zrobiła to sama, ale pod warunkiem, że tak jak mówi Obla musisz najpierw solidnie poszukać, myślę, że nie jest to trudna sprawa, i każda stylistka powinna to umieć zrobić, jednak w tym przypadku higiena jest szczególnie ważna.
__________________
Moja fotogaleria https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=235829 Moje pazurki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=93829 Różowy |
2008-03-31, 22:03 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
Możesz sama sobie zrobić tego paznokcia przy użyciu Gehwol Nagelmasse. To jest coś a`la akryl, ale wooolno schnie. Działa przeciwgrzybiczo. Najeczęściej stosuje się go przy klamrach, w celu ich zabezpieczenia i do rekonstrukcji paznokci. Ale on jest do użytku profesjonalnego. Więc musiałabyś sobie go jakoś załatwić. Można nakładać go na skórę. Nie trzeba używać do niego primera, trzeba tylko mieć jakiś preparat odtłuszczająco-odkażająco-odwadniający (jakiś nail-prep). To by było najbezpieczniejsze dla Twojego pazurka. A dla Ciebie najłatwiejesze, bo ma fajną konsystencję i nie trzeba go z niczym mieszać. Po prostu wyciskasz go wprost z tubki na pędzelek jak "ciasto" i budujesz pazurka
Pamiętaj, że jak sama zrobisz sobie krzywdę, to nie będzie na kogo zwalić
__________________
|
2008-04-01, 10:17 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
Joyka, w każdym wiekszym miescie znajdziesz stylistke zajmuja sie korekcjami takich paznokci jak Ty masz. Jezeli wybierasz sie do Wawy- zapraszam do nas- moja wspolniczka Kasia od lat zajmuje sie tego typu wypadkami
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2008-04-01, 14:03 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 485
|
Dot.: Robienie akryli - nie bijcie :)
Serdecznie dziękuję za pomoc
|
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.